Skocz do zawartości
Forum

małagosia77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez małagosia77

  1. Cześć dziewczyny :) Kasiula brawa dla Bartusia Tylko czekać, kiedy wystartuje. AniuWF, widzisz, a tak się martwiłaś, że Antek nie chce jeść. A tu proszę - taki duuuuży mężczyzna A jak tam u Ciebie w pracy? Ariadnaa jak tam sytuacja u Was? Mam nadzieję, że wszystko w porządku, bo wiadomości są straszne. Bardzo współczuję wszystkim poszkodowanym... Pbmaryś, Wy też się tam trzymajcie cieplutko! Dejanira mnie się wydaje, że gdyby Stasiek był głodny, to na pewno byś się o tym dowiedziała. Moja Dorotka jak zgłodnieje, to wie jak nas o tym poinformować. A fakt, że już nie jest głodna zazwyczaj pozostawia wszędzie dookoła plamy, często nie do wywabienia. Ma charakter baba... Asieńko właśnie doczytałam, że wyjeżdżacie. Szczęśliwej i spokojnej podróży Wam życzymy, miłego wypoczynku i udanej imprezki U nas ciągle wieje, ale nie pada. Pogoda raczej nie na spacery Muszę się Wam pochwalić, że moje pierworodne dziecię zajęło dzisiaj III miejsce w szkolnym konkursie o Janie Pawle II. A ta mądrala dopiero wczoraj zaczęła w ogóle przeglądać materiały i to tylko dlatego, że darłam się na niego i powyzywałam od leni... Czeka mnie dzisiaj stos prasowania - oj, żeby mi się chciało, tak jak się nie chce... Ale na razie . Kto ma ochotę???
  2. Emilia1988małagosia głowa i uszy do góry Następnym razem się uda na pewno. Egzaminatorzy to debile oczywiscie nie wszyscy... oblewaja za kazda glupote. Kiedy nastepne podejscie? Nie wiem, kiedy teraz. Mam problem z opieką nad dzieciaczkami, żeby tak móc w ciągu tygodnia załatwić sobie egzamin. A egzamin w sobotę jest tylko raz w miesiącu i to była ta ostatnia sobota... Pomyślę i coś wykombinuję... I oczywiście dam znać. Dziękuję Wam za wsparcie, jesteście nieocenione
  3. U nas jest dzisiaj pochmurno i bardzo mocno wieje Ciekawe, czy będzie padało...? Bardzo współczuję wszystkim na południu. Oby przestało padać i wszelkie zagrożenie powodziowe Was nie dotyczyło.
  4. Witajcie :) Dziękuję bardzo za Wasze wsparcie Niestety, tym razem również mi się nie udało... Facet oblał mnie po ponad 25 min. jazdy po mieście, bo po prostu chciał mnie oblać i tyle. Moja instruktorka powiedziała mi, że u niego oblewają wszystkie kobiety. Szkoda mi trochę, bo uważam, że nie popełniłam żadnego błędu a jego interwencja była nie uzasadniona. A do tego byłam tak spokojna jak nigdy w życiu. Trudno, do trzech razy sztuka... Ariadnaa rzeczywiście, bardzo szybko wypuścili siostrę zważywszy na okoliczności porodu... Ale z drugiej strony może lepiej w domu, wśród swoich na pewno będzie szybciej wracała do siebie. Mam nadzieję, że Was mocno nie zalało. U nas na szczęście nie pada... Daj znać co się u Was dzieje. Dejanira biedny Stasiulek musi się męczyć. Ja mam czasem wrażenie, że podanie niektóych lekarstw wręcz zwiększa nasilenie choroby, zamiast pomagać. Nie martw się tym, że mały nie je. Teraz jak jest chory to normalne, że nie ma apetytu. Jak wyzdrowieje to na pewno zacznie wszystko pałaszować z apetytem. Co do słoiczków, to Dorotka czasem potrafi zjeść cały taki już duży słoiczek (od 6 m-ca) obiadku. Ale zdaża się, że czasem tylko połowę. To zależy od jej dnia. Zdrówka dla Stasieńka W sobotę znalazłam u Dorci dolną dwójeczkę Zastanawiam się tylko, co z górnymi perełkami. Ani widu, ani słychu... A tu pochwalę się moim Słoneczkiem: Uploaded with ImageShack.us
  5. Witajcie, Niestety, ale tym razem też się nie udało. Facet oblał mnie po ponad 25 min. na mieście Moja instruktorka powiedziała mi, że nie miałam szans, bo u niego wszystkie kobitki oblewają... Może do trzech razy sztuka...
  6. Borys i tak było za pierwszym razem, bo nie wiedziałam co mnie czeka... do placu wiedziałam, że po prostu muszę zrobić swoje. Zdenerwowałam się dopiero podczas jazdy po mieście... Emilia no to bardzo współczuję osobie egzaminowanej. Nie dość, że stres z powodu egzaminu to jeszcze teraz stłuczka... nie zazdroszczę jej. Ale mam nadzieję, że zdała. A co do kierowców, to z niektórych są naprawde debile: królowie szos, którzy nie liczą się z niczym i nikim... Smutne to. Dzięuję za słowa otuchy, a kciuki są mile widziane
  7. Witajcie :) My jesteśmy dzisiaj po lekarzach: Dorotka mierzenie, ważenie i szczepienie, a ja u dentysty. Co do Dorotki to waży 7100g i ma 73 cm. Płakusiała przy szczepieniu ale dość szybko się uspokoiła. Ale po południu zaczęło się marudzenie - widać, że ją bolą nóżki. Smarujemy Altacetem i chyba przynosi jej ulgę ale strasznie mi jej żal... Mnie natomiast boli cała twarz, ponieważ pan doktor (przystojny!) postanowił doprowadzić do porządku moją górną ósemkę... a ponieważ mam gębę szeroką i głęboką to się musiał biedaczek trochę nakombinować. Mnie za to zdrętwiał język, policzki i szyja /odchylałam głowę co by mu pomóc dostać się do nieszczęsnego zęba/ ale już jest zrobione i to dobrze. Następne katusze w czerwcu - druga ósemka, hihihi No a w sobotę egzamin - i jak sobie pomyślę, to mi już nie jest do śmiechu
  8. Ariadnaa wielkie gratulacje dla siostrzyczki i jej Maluszka No i oczywiście dla Was. Nic się nie martw, na pewno wszystko będzie w porządku
  9. Cześć Kochane :) Jesteśmy, czytamy, głosujemy tam gdzie się da, ale nie mamy weny do pisania. U nas wszystko w porządku - dzieciaki dzisiaj cały dzień na dworzu - bo w końcu ładny dzień nam się dziś przytrafił Oby tak już zostało... Paola dobrze, że u Wojtusia już lepiej. Niech już powychodzą te ząbki naszym maluszkom, co by się mogły wreszcie w pełni cieszyć dzieciństwem. Edytka wiem co przeszłaś - to jest jakaś masakra. Najgorzej, że u nas wszyscy na zmianę ciągle chorowali - jeden skończył drugi zaczynał i tak w kółko. Najlepiej jakbyś teraz przez ok. 10 dni podawała małemu na zmianę probiotyk i prebiotyk, żeby to świństwo nie wróciło. Ostatnio przeczytałam, że te wirusy potrafią jeszcze być w organiźmie przez nawet 2 tygodnie po ostatniej biegunce, do chwili gdy całkowicie nie złuszczy się błona w jelicie cieńkim. Marysiu, kochana - nie palimy, nie palimy. Pomyśl sobie, że nie tylko ty będziesz zdrowsza ale przede wszystkim Hania. I co mogłabyś jej kupić za pieniądze wydane na papierosy. Także - nie palimy A z tego co wiem jak pierwze słowo to ta-ta tzn. że Hania bardzo chce brata Pbmaryś widzę, że naszła Cię wena na zmiany. Pewnie, pewnie - projektuj, urządzaj i baw się dobrze Kasiula no to z Bartusia prawdziwy facet wyszedł - co on tam będzie jakieś mleko pił. Niedługo się zdziwisz jak Ci wciągnie schabowego z kapustą i poprosi o jeszcze Dejanira gratulujemy zębulka i mam nadzieję, że udało Ci się wszystko pozałatwiać i miło spędzić czas. Żabolku, Szymonkowi również gratulujemy ząbka. I jak fajnie wygląda w tym "niby chodziku" Agasko zdrówka dla Amelci A Tobie życzę spokojnego powrotu do pracy, żebyście z Malutką jak najlepiej przez to przeszły. AniuWF i co, mocno się napracowałaś przy stojaczku? A jak Antoś - niezły ma pewnie ubaw, że mama jest na każde zawołanie - a raczej przewrócenie stojaka Ciekawe co u obu Asiek, Neny, Milki, Kiry i reszty dziewczyn... Kochane, dajcie znać, że chociaż nas podczytujecie... No cóż, idę szorować moje pociechy, bo kolację zdążyły już pochłonąć. Potem troszkę prasowania i maraton z moim ukochanym serialem - Włatcy móch - już nie mogę się doczekać. Buziole
  10. Cześć Kobietki :) Głosiki oddane - ależ te Wasze dzieciaczki cudowne Paola witam sedrecznie Ciebie i Wojtusia Bardzo współczuję Ci przeżyć ale mam nadzieję, że teraz wszystko może układać się tylko coraz lepiej Dejanira współczuję. Najgorzej jak maleństwo cierpi, a my nie potrafimy mu pomóc. Oby zębulki już nie dokuczały Stasiowi. Marysiu ależ z Hani duża i śliczna dziewczynka. Z tego co kojarzę Twoje zdjęcie, to jest bardzo podobna do Ciebie Agasko masz rację, lepiej dmuchać na zimne... Zdrówka dla Amelki. Edytko przykro mi bardzo, że macie z Adasiem takie problemy. Ale zobaczysz wszystko będzie dobrze. Takie małe dzieci bardzo szybko potrafią robić olbrzymie postępy. A tej lekarce przynajmniej bym przygadała, co za baba. Mnie, kiedy miałam wątpliwości z Dorotką moja lekarka też uspokajała, że ona nic nie widzi. Ale dla mojego spokoju dała nam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej i co? Wyszło na moje. Czasem lepiej zaufać własnej intuicji... A u nas, cóż, dziewczyny już całkowicie zdrowe (bo co która wracała do siebie, to następna dostawała biegunki i tak wkółko ) Dorotka już sobie potrafi ładnie sama chwilkę posiedzieć, krzyczy ile ma sił w płucach, terrorystka mała. Zaczynam przyzwyczajać ją do niekapka - na razie go nie lubi, ale zmienimy to A ja, oblałam egzamin na prawko (na mieście) . A wczoraj byliśmy na ślubie i weselu u mojego męża najmłodszej siostry. Było super. Wybawiłam się jak nigdy, zważywszy, że ostatnimi czasy nie miałam takich okazji. Uff, no to na razie tyle. Buziaki
  11. Emilia, Boże, chwilkę mnie nie było, a tu takie wieści. Najważniejsze, że nic gorszego Ci się nie stało - obyś jak najszybciej wróciła do zdrówka A faceta dla przykładu za jaja na latarni powinni powiesić - co za gnój!!! Dziewczyny, bardzo dziękuję za kciuki. Niestety, oblałam na mieście. Oczywiście, to w pełni moja wina ale troszkę przyczyniła mi się do tego inna "L". Zatrzymała się na drodze, ja za nią - bo nie wiem co się stało - kiedy widzę, że nie rusza, to ja kierunek i do omijania, a ona wtedy gaz. Ja panika /bo droga bardzo wąska i dziurawa/no i oczywiście silnik mi zgasł. Odpaliłam, i drugi raz ten sam numer mi wykręcili... Ryczeć mi się chce, bo co to za instruktor, który pozwala "odwalać" takie numery, widząc za sobą samochód egzaminacyjny... Ale co tam, pierwsze koty za płoty... najważniejsze, że testy bezbłędnie i plac w miarę dobrze...
  12. żabol22Witajcie!Qrcze mam problek z syropami Szymon odmawia ich połknięcia, nie mam sposobu aby zaczał je połykać i nie pluł Teraz już jak śpi w dzień to kaszle co przeszkadza mu w drzemkach i się wybudza Gosiu moze Ty pomozesz, jestes doświadczona mamuśką? Żabolku ja w sumie nie mam żadnego patentu. Podaję wszystkie płynne leki ze strzykawki małymi porcjami. Sadzam malucha na kolanach i wkładam końcówkę strzykawki w kącik ust i wstrzykuję odrobinkę... jednak zawsze coś tam wypłynie...
  13. Cześć dziewczyny :) Śliczne te Wasze bąbelki, wszystkie takie roześmiane i szczęśliwe... Agasko z Amelci to prawdziwa dama i już na takie imprezy chodzi, no no szybko zaczyna Niedługo się nie obejrzycie, a zięcia Wam z dyskoteki przyprowadzi Żabolku dużo zdrówka dla Was i dla Szymonka. Kawał chłopiska z niego - moja Dorotka wyglądałaby przy nim jak marny kurczak Ariadnaa wszystkiego najlepszego dla Olci z okazji pół roczku. Ależ ten czas ucieka... Pbmaryś widać, że Różyczka i Saba nie mogą żyć bez siebie - cudne widoki. A mała ma takie ciekawskie oczka i takie cudnie niebieskie... Allesandria fajne bąble A jak tam synuś przyjął siostrzyczkę? Pytam, bo ja mam też syna, troszkę młodszego od Twojego. Ale ten mój był zakochany i przy jednej i przy drugiej siostrze... Patreena witaj Kochana, widzę, że jakoś wszystko się poukładało Trzymamy kciuki za Ciebie i Twojego Maluszka. Daj nam znać co i jak... No i stało się to, co musiało się stać - grypa dopadła i mnie Przez dwa dni myślałam, że skonam - wszystko mnie w środku tak bolało, że gdybym mogła to bym powyrywała chwasty Ale już jest dobrze, wczoraj wszystko odespałam i przede wszystkim się wygrzałam. A moje córcie - kochanieńkie - jakby wiedziały, że coś jest nie tak i posłusznie poszły spać o niespotykanej porze - przed 19.00. No to posmuciłam troszkę. A jak tam Wasze plany na dłuuuuuuuugi weekend??? My siedzimy w domciu i jak co roku otwieramy sezon na grilla. Przyjdzie pewnie trochę znajomych z dziećmi - będzie wesoło. A ja w przyszłym tygodniu mam egzamin... Trzymajcie kciuki...
  14. AniuWF przede wszystkim się nie zamartwiaj. Spróbuj podawać Antosiowi jak najwięcej płynów - najlepiej wody /w butelce albo na łyżeczce/, nie podawaj mleka! Mleko może powodować torsje, a to w prostej linii może doprowadzić do odwodnienia. Możesz przygotować troszkę zupki z marchewki i ryżu i podawać małemu. A z zupką przemycaj Lacidofil. Będzie dobrze, zobaczysz. Moja Dorotka przechodzi to lepiej niż Zosia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...