poziomkowa86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez poziomkowa86
-
Cześć dziewczyny! Nie pisałam przez weekend, bo byliśmy u moich rodziców na działce, a tam internet działa kiepsko. Pogoda była całkiem całkiem, więc otworzyliśmy sezon grillowy :). Odwidziłam też koleżankę i odebrałam leżaczek-bujaczek po jej dziecku. Chyba kiepsko buja, ale fajnie że w ogóle się nim podzieliła :). Pewnie jakieś zastosowanie się dla niego znajdzie. Dziś z rana poszłam zrobić morfologię, toksoplazmozę oraz mocz, zrobiłam zakupy, poszłam na spacer, ale nie nachodziłam się za bardzo, bo mnie dopadła rwa kulszowa. Naprawdę myślałam, że nie dojdę do domu, bo nie mogłam ruszyć lewą nogą, ale jakoś doczłapałam w tempie. Miałam ambitny plan poodkurzać i wymopować mieszkanie, ale nie wiem czy się uda, bo trudno mi się poruszać :(.
-
Rene_87, miałam dwa razy złamaną nogę w kostce, raz dość poważnie że mi ją składali operacyjnie itp, więc jeśli Cię boli, puchnie i nie możesz stanąć na nogę to nie bagatelizuj tego. Jeśli się bardzo boisz robić rtg to poczekaj do jutra, ale jeśli nie będzie poprawy to idz koniecznie do ortopedy, może wymyśli coś innego np. Usg. Trzymaj się, mam nadzieję, że po prostu sobie zwichnęłaś tę kostkę!
-
Cześć dziewczyny! U mnie też chyba zapowiada się ładny dzień, więc pewnie wybiorę się na spacer. Wcześniej trochę posprzątam i poprasuję. Na szczęście obiad mam z wczoraj, więc nie muszę gotować. A wieczorem szkoła rodzenia. Na weekend zaś jedziemy do moich rodziców. Bardzo się cieszę, bo rzadko się widujemy ze względu na odległość, poza tym posiedzę trochę u nich na działce na świeżym powietrzu :). ewcia088, jeśli chodzi o żelazo i hematokryt to to nie są bardzo złe wyniki, ja miałam ostatnio podobne i lekarz mówił, że w ciąży to nie tragedia. A co do tych pozostałych wskaźników to nie wiem... A co do apteki gemini to ja robiłam zamówienie w poniedziałek i dopiero wczoraj dostałam informację, że przesyłka została nadana, więc dziś już powinnam ją mieć u siebie. Nie mniej jednak nie śpieszą się tam chyba za bardzo. Już miałam do nich pisać, że trochę przydługo to trwa, no ale na szczęście nadali w końcu.
-
Odnośnie kosmetyków dla dzidziusia to ja się zdecydowałam na płyn do kąpieli i oliwkę Hipp. Brałam pod uwagę tez Rossnanna, ale w ich kosmetykach nie bardzo odpowiadał mi zapach. Jeśli chodzi o chusteczki nawilżone to wybrałam Huggies Natural Care, też na podstawie dobrej opinii na Srokao. Zobaczymy w praktyce czy rzeczywiście się sprawdzą. Zamówiłam wszystko w aptece gemini, jutro ma przyjść paczka. ewcia088, a co się dzieje nie tak? No niestety wydatki na nasze maleństwa są duże. Ostatnio kuzynka, która ma małe dziecko mówiła mi, że karmi mlekiem modyfikowanym i jedyne mleko, które dziecko toleruje kosztuje 35 zł i starcza na dwa dni! Byłam w szoku, ze to aż taki koszt.
-
Ja ostatnio robiłam ten przepis na ciasto z rabarbarem: http://www.mojewypieki.com/przepis/odwrocone-ciasto-z-rabarbarem-i-kruszonka i jak najbardziej polecam :). Jedyne co to dawałam mniej cukru niż w przepisie a i tak jest dość słodkie :)
-
SzczesliwyLipiec, ja też gorąco trzymam kciuki!! Nie załamuj się, trzeba wierzyć, że będzie dobrze z maleństwem. Tak jak dziewczyny pisały, od razu po cc szpital będzie przygotowany na operację. Z tego co tak teraz czytałam na temat tej wady, to piszą, że zagranicą robią operację jeszcze w ciąży, z tego co wiem jesteś w Danii, popytaj, może takie rozwiązanie też będzie możliwe. Trzymaj się kochana! ninja, gratuluję udanej wizyty :)
-
zabcia1122, nas prosili na wesele 30.05 i po długich rozważaniach jednak zdecydowaliśmy się nie iść. Myślę, że miałabym poważne problemy z wysiedzeniem, w dodatku wesele jest 100 km od domu, więcj jeszcze trzeba by było tam sobie nocleg organizować. No i nie ukrywam, że jeszcze kwestie finansowe nas przekonały. Jednak trzeba dać coś w kopercie, kupić mi jakąś sukienkę, dojechać tam i z powrotem... a mamy jeszcze inne wydatki związane z dzidziusiem - musimy kupić łóżeczko, zapłacić resztę za wózek itd. Na szczęście nasi znajomi podeszli do sprawy z wyrozumiałością i zaakceptowali, że nie idziemy bez fochów :). Katarzyna_Honorata, widziałam już kiedyś ten filmik, jest przeuroczy! :)
-
izabelap, ja bym wzięła pończochy. Używałam tylko rajstop ciążowych Gatta i dopóki brzuszek był mały było mi ok, ale później kontakt rajstop ze skórą brzucha powodował uporczywe swędzenie, tak że musiałam często obniżać je poniżej brzuszka. No i jeśli będzie gorąco to będzie przewiewniej w pończochach :). Mi tez lekarz mówił, żeby nie gładzić brzucha, bo to powoduje skurcze. I chyba rzeczywiście tak jest. Najlepiej po prostu położyć rękę na brzuchu, można ewentualnie popukać do dziecka
-
Hej dziewczyny! U nas też prawdopodobnie będzie Aleksandra - to jedyne imię, co do którego oboje z mężem mamy jakąś zgodność. Trzymam kciuki za wszystkie mamy z komplikacjami! Wszystko będzie dobrze, najważniejsze, że dzieciaczki dobrze się rozwijają :).
-
Cześć dziewczyny! U mnie piękny słoneczny dzień, ale jeszcze troszkę za chłodno, żeby siedzieć na balkonie. Słońce mam dopiero od ok. 13. Pisałyśmy wczoraj o skurczach łydek i akurat w nocy i mnie złapało, aż do teraz czuję ból. Teściowa mnie od rana wpieniła, niby już mi przeszło, ale ciągle mi się utrzymuje jakaś irytacja. Może poprasuję trochę, a potem pójdę się przejść i kupić coś na obiad, zupę mam z wczoraj, ale samą zupą brokułową się nie najem ;). Dziś mam też zamiar zamówić ręczniki dla dzidziusia. Powodzenia dla wszystkich mam wizytujących się dzisiaj! :) Ja mam swoją dopiero 21.05, więc jeszcze dłuuuugo...
-
lenuska, gratuluję dorodnego synka :) nala, u mnie niestety nie było tej sukienki w kwiaty w małych rozmiarach. Wzięłam za to niebieską, bo była XS u fajnie leży. Po ciąży tez będzie można w niej chodzić :). 66kasia, ja w prawdzie kupiłam rabarbar, ale po zrobieniu obiadu juz mi się odechciało stać w kuchni, wiec jutro będę działać z ciastem :). Ja mam sporo małych pajacyków, ale dostałam je w spadku. Na szkole rodzenia położna mówiła, że w szpitalu trzeba będzie ubierać dzieciątka dość grubo, czyli właśnie w pajacyk, bo w brzuchu siedzą sobie w temperaturze 36,6 stopni, a na oddziałach jest zazwyczaj ok 20 kilku stopni i nie powinno się narażać ich na takie gwałtowne zmiany temperatury. Czyli kilka pajacyków warto mieć. Zresztą nikt nam nie zagwarantuje, że w lipcu będzie ładna pogoda. Nieraz było tak ze padał deszcz i pogoda była raczej wiosenna niż letnia.
-
Byłam w Lidlu oddać top ciążowy i potwierdzam, że zwroty robią bez najmniejszych problemów. Trzeba tylko zapakować produkt i mieć paragon, a jak się płaciło kartą to tą kartę. Rene_87, no właśnie sama mam wątpliwości co do tych patyczków. Na szkole rodzenia położna mówiła, że najlepiej to nic dzidzi do uszek nie wsadzać, tylko przecierać np. ręcznikiem, ale to też mi się wydaje nie do końca higieniczne
-
ewcia088, kupuję: płyn do kąpieli dla dziecka, oliwkę, chusteczki nawilżone, Octenisept (do pępuszka), Bepanthen, nożyczki z zaokrąglonymi końcówkami, gaziki, sól fizjologiczną, gruszkę do noska, Tantum Rosa, podkłady poporodowe, majtki siateczkowe, patyczki higieniczne z ogranicznikiem, wkładki laktacyjne... wezmę jeszcze tabletki z DHA, bo w mojej aptece takie same są 13 zł droższe, więc się opłaca! Dzięki dziewczyny :*
-
nala, są kryjące, aż Ci cyknęłam zdjęcie :). Mam oba kolory i czarny ma inny skład i jest bardziej rajstopowaty, a szare wydają się być wygodniejsze i trochę bardziej materiałowe.
-
Aż się zmierzyłam: mam 93 cm w pasie! Jestem drobna, więc wyglądam jakbym połknęła piłkę do koszykówki. nala, legginsy są materiałowe, bezszwowe. Właśnie mam je na sobie i są bardzo wygodne, mogę je polecić :).
-
Też byłam w Lidlu i kupiłam bodziaki i spodenki dla córeczki, a dla siebie sukienkę, legginsy i top ciążowy, ale ten top niestety beznadziejnie na mnie leży, więc go oddam. Zaraz biorę się za zakupy w aptece Gemini, wczoraj już odłożyłam do koszyka część rzeczy, ale jako że lista jest długa to chciałam poczekać do dziś z kupnem, w razie gdyby mi coś jeszcze przyszło do głowy :). irysek, ja też marzę o cieście z rabarbarem od wczoraj . Jak dostanę gdzieś na osiedlu rabarbar to upiekę :).
-
Cześć dziewczyny! Mam koszmarną noc za sobą, nie mogłam usunąć do 3... Czytałam książkę, internet i niiiiic. Zaraz idę na spacer przewietrzyć się trochę, może to mnie postawi na nogi. izabelap, jedz dodatkowo gorzką czekoladę, a jeśli pijesz kawę to postaraj na jakiś czas ją odstawić, może to pomoże. I fajnie, jakbyś robiła sobie takie ćwiczenia na łydki, żeby rozciągnąć trochę mięśnie (leżąc albo siedząc): ciągniesz stopę do góry, oczywiście siłami mięśni, a potem odciągasz ja w dół, następnie kręcisz stopą kółka w jedną i drugą stronę. Może pomoże :)
-
ewcia088, ja używałam Pimafucort na początku ciąży bo miałam infekcję. Dostałam globulki i maść i podziałało dość szybko. Mi raczej szybko zlatuje ciąża :). Ale to dobrze. Codziennie myślę o tym jak to już będzie jak będę tulić moja kruszynkę, ale mam nadzieję, że nie będzie się przesadnie spieszyć z wyjściem i poczeka do lipca :).
-
Hej dziewczyny! Piszecie, że u Was ładna pogoda. U mnie trochę pada i jest bardzo pochmurno. Dzisiaj coś mnie w końcu wzięło na prasowanie. Miałam ogromną stertę, która powoli topnieje. Korzystam z takiego przypływu zapału do porządków domowych, bo ostatnio mam lenia i po prostu mało mi się chce. Teraz robię sobie przerwę na małą kawkę z kakao i spienionym mlekiem, mmmm :). Właściwie jest to bardziej spienione mleko z kawą i kakao . Wkurza mnie, że jest mi ciągle nie wygodnie. Siedzi się źle, leży się źle. Cieszyłam się, że w ciąży zaleca się leżenie na lewym boku, bo wcześniej to była moja ulubiona pozycja, ale coś mi się pozmieniało i teraz na lewym boku jest mi najgorzej. caiyah, dobrze zrozumiałam, że masz dziś urodziny? Jeśli tak, to życzę Ci wszystkiego najlepszego! Zdrowia, dobrego samopoczucia i szczęśliwego rozwiązania, oby do lipca Ci szybko i miło zleciało :). No i duuużo cierpliwości, zwłaszcza dziś ;). Dawno izabelap nic nie pisała. Mam nadzieję, że wszystko u niej w porządku!
-
Ale się rozpisałyście! Pochwalę się, że dziś byliśmy w sklepie z wózkami i zamówiliśmy "dyliżans" dla naszej córeczki :). Do odbioru bedzie dopiero za ok. 4 tygodnie. Kupiliśmy także przewijak i pieluchy tetrowe :). Oczywiście teściowa jest oburzona, bo jest bardzo przesądna i liczyła, że te "grubsze" rzeczy kupimy po porodzie. No to się rozczarowała kobieta, cóż. Mała się wierci właśnie, cały brzuch mi chodzi :). Co do chodzenia do toalety to u mnie źle było jakiś miesiąc temu, wtedy miałam duże parcie na pęcherz. Teraz chodzę co 2-3 godziny (orientacyjnie), a w nocy często udaje mi się wcale. Fakt, że wieczorem staram się nie pić za dużo, w nocy przeważnie w ogóle. lenuska, cieszę, że jest ok i odesłał Cię do domu. Odpoczywaj jak najwięcej!
-
A ja 11 kg na plusie i właśnie zjadłam pół tabliczki czekolady, bo mnie coś napadło .
-
Kira89, gratuluję udanej wizyty! Ale dzidzię to masz już dużą :).
-
Katarzyna_Honorata, ja też tak mam... mam kilka ciuszków w rozmiarze 62, które są mniejsze niż te 56, a jedne pajacyki 62 są ogromne, sądzę, że bardziej podbiegają pod 68. No niestety nic na to nie poradzimy. Myślę, że warto je ułożyć w szufladzie od najmniejszego do największego. Liczę na to, że jak dzieciaczki się urodzą to będziemy to jakoś ogarniać :).
-
Hej dziewczyny! Ale brzydka pogoda, może to mnie zmotywuje do posprzątania mieszkania. lenuska, ja też jestem w pierwszej ciąży, więc nie mam doświadczenia. Pamiętam tylko, że koleżanka mi mówiła, że jak odejdzie ten czop to nie ma co panikować, bo do porodu może minąć kilka tygodni. Mimo wszystko myślę, że fajnie by było, gdybyś poprosiła męża, żeby wrócił szybciej z pracy i jedźcie do szpitala - dla świętego spokoju. Być może to naprawdę nic wielkiego, że już odszedł, ale dobrze to usłyszeć z ust lekarza, żeby mieć święty spokój. Trzymaj się kochana!!
-
SzczesliwyLipiec, przykro mi, że masz wielowodzie, ale mam nadzieje, ze coś się da z tym zrobić, trzymam mocno kciuki! Co do odwiedzin to na szkole rodzenia położna mówiła, żeby rodzina przyszła do szpitala zobaczyć dzidziusia jak sie urodzi, ale żeby potem dali spokój na jakieś 2 tygodnie, bo to jest czas dla rodziców i dziecka, żeby się do siebie przyzwyczaili. Bardzo mi się spodobała ta koncepcja i zamierzam ją wprowadzić w życie. Myślę, że moi rodzice i teść zrozumieją, gorzej może być z teściową, ale to już zadanie mojego męża, żeby jej przetłumaczyć.