Skocz do zawartości
Forum

poziomkowa86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez poziomkowa86

  1. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Co do życzliwości w sklepach to jedynie w kasie uprzywilejowanej w Tesco i w Carrefourze potraktowali mnie ulgowo. I raz na stacji benzynowej :). Najgorsze są Lidle i Biedronki, bywam tam często i kasjerzy absolutnie nigdy nie zasugerowali, żeby mnie obsłużyć poza kolejką. Ludzie też w ogromnej większości udają, że nie widzą ciąży. Nawet dzisiaj stałam za małżeństwem z pełnym wózkiem towarów, podczas gdy ja miałam trzy rzeczy. A wczoraj to wręcz pan podbiegł, żeby mnie wyprzedzić i wejść przede mną do kolejki. Trochę śmieszne, trochę straszne. SzczesliwyLipiec, cieszę się, że wody utrzymują się na tym samym poziomie. Oby udało Ci się zrobić jak najszybciej to badanie z tubą.
  2. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Całkiem przyjemnie dziś, ciepło ale nie gorąco. Taka pogoda mi odpowiada :). Co do smaków to ja miałam ogromną ochotę na brzoskwinie i kupiłam sobie całe opakowanie. Niestety po zjedzeniu trzech mam mega zgagę, ale i tak były pyszne :P. Sąsiedzi chyba robią konkretny remont z kuciem ścian. Pocieszam się tym, że lepiej teraz niż jak będzie dziecko, bo mogłoby jej to przeszkadzać... Katarzyna_Honorata, ja też mam wątpliwości tego typu. Jak tak myślę to czuję się trochę jak wyrodna matka, ale to chyba normalne - w końcu życie wywróci się do góry nogami :).
  3. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Sąsiad od rana działa z wiertarką... Mam nadzieję, że zaraz skończy. Wczoraj wieczorem skręciliśmy łóżeczko i już stoi. Myślałam, że będziemy robić lekkie przemeblowanie w naszej sypialni, ale okazało się, że idealnie wpasowało się w wolną przestrzeń i stoi tak, że będę miała dzidziusia na oku :). Ale fajnie :). izabelap, ja dziś miałam właśnie takie drętwienie biodra i ręki. Podejrzwam, że spałam długo na jednym boku. Zazwyczaj po prostu bolą mnie biodra, ale teraz właśnie połączyło się to z drętwieniem. Achaja88, dołączam się do trzymających kciuki :)
  4. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    annaendi, my się zdecydowaliśmy na Bebetto Torino (granatowy). Wózek spodobał mi się wizualnie, ma dużą gondolę, więc będzie nadawał się w zimie, duże amortyzowane koła, wygodnie się prowadzi. Może nie jest najlżejszy, ale dla mnie to nie ma aż takiego znaczenia, bo mieszkam w bloku z windą.
  5. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Nie wiem, czy to jakiś słabszy dzień czy tak już będzie do końca, ale musiałam dziś jechać i wracać autobusem z zakupów. A to tylko jeden przystanek! Zwykle wolniej lub szybciej idę pieszo i nie stanowi to problemu, ale dziś to jakiś dramat. Dziecko bardzo mocno naciska na krocze, po domu jakoś tego nie odczuwałam, ale na "spacerze" to i owszem. No i w ogóle wydawało mi się, że dźwigam tonę, a z zakupami to trzy tony... Kurier przyniósł mi materacyk dla dziecka, więc chyba namówię męża, żebyśmy po jego pracy złożyli łóżeczko :). Achaja88, nabłonki płaskie w moczu, nawet jeśli są liczne nie świadczą o infekcji, więc możesz być spokojna :) wajlet, super brzuszek :) annaendi, ja już mam wózek od kilku tygodni :)
  6. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Jakiś ponury ten dzień, nie chce mi się wychodzić z domu, ale nie mam nic na obiad, więc trzeba będzie. Niedługo przyjdzie kurier z lampkami do pokoju dziecka :). Fka, ja też mam takie coś jak Ty: twardnienie brzucha (często wtedy przybiera jakiś dziwaczny kształt) połączone z dusznością i przyspieszonym tętnem. Też nie bardzo wiem, czy to rozpychanie się dziecka czy skurcz. Podejrzewam jednak, że skurcz... Nawet jeśli, to nie ma powodów do stresu, chyba tak ma być. Macica ćwiczy przed porodem :). Lekarz mi powiedział, że dopiero bolesne skurcze w regularnych odstępach czasu mogą świadczyć o zbliżającym się wielkimi krokami porodzie :).
  7. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    W moim szpitalu na liście dokumentów do zabrania jest właśnie plan porodu. Trzeba wydrukować, wypełnić i mieć ze sobą.
  8. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    U nas też planujemy poród rodzinny. Początkowo byłam sceptyczna, ale teraz to sama tego chcę. Na szczęście mąż z własnej i nieprzymuszonej woli chce uczestniczyć :).
  9. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Achaja88, no właśnie, przeraża mnie trochę nawał obowiązków, ciągła opieka nad takim malutkim dzieckiem, zmęczenie i brak czasu dla siebie. Mój mąż jest bardzo beztroski, mówi, że gadam głupoty, że na pewno sobie poradzę i dam radę skoro inne kobiety dają. Wszystko wiem, ale jednak się boję... Jemu jest łatwiej, bo wychodzi rano, wraca wieczorem na gotowe i niewiele go już z domowych obowiązków interesuje. Oczywiście nie twierdzę, że siedzi z założonymi rękami, no bo nie. Pracuje, ale jednak ma jakąś swoją odskocznię. Moja mama mieszka w innym mieście, więc może czasem przyjedzie, ale nie za często bo to dość daleko, a poza tym ciągle pracuje. Teściową mam pod ręką, ale nie trawię jej, więc sprawi mi większą przyjemność jak nie będzie się udzielała. Co do męża to myślę, że będzie dobrym tatą. Właściwie to jestem tego pewna :). Właśnie stanęłam na wadze i mam +15 kg i pewnie jeszcze będzie więcej, ale tym to się w ogóle nie przejmuję.
  10. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! U mnie też dziś chłodniej zdecydowanie i bardzo mnie to cieszy. Mam dziś średni nastrój, czuję się mega zestresowana tym, co niebawem nadejdzie: porodem, opieką nad maleństwem. Trochę to irracjonalne, ale jakoś nie czuję się gotowa. Irytuje mnie to, bo chciałam zostać mamą, a jak to się zbliża wielkimi krokami to zaczynam panikować... Co do ruchów dziecka to moje się rusza dużo i te ruchy nie są słabsze niż wcześniej. Kopie, wierzga nóżkami lub rączkami , cały brzuch skacze :). Każde dziecko jest inne :).
  11. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    izabelap, wiem że Clemastinum można brać w ciąży, ale nie jestem pewna, czy nie jest czasem na receptę...
  12. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Za mną dość pracowite dwa dni: zagoniłam męża do porządków, bo chyba mi się włączył syndrom wicia gniazda. Stwierdziłam, że pewne rzeczy muszą zostać uporządkowane przed narodzinami córeczki, tak więc posprzątaliśmy szafy, posegregowaliśmy rzeczy no i ogarnęliśmy dom. W sumie to głównie mąż sprzątał, a ja wydawałam polecenia, a już zwłaszcza dziś, bo upał rozłożył mnie na łopatki. Został jeszcze balkon do sprzątnięcia, ale już nie mam serca go o to prosić, więc jutro sama posprzątam, bo dużo tego nie ma. Co do wyprawki to czekam na dostawę materacyka oraz cotton love do pokoju dziecka i już będzie finito :). Torba do szpitala też spakowana. Wziełam ubranka 56, myślę, że będą ok, a niewykluczone, że i te okażą się za duże, no ale trudno, mniejszych nie mam, a kupować nie ma sensu.
  13. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Świeże powietrze jednak dobrze robi. Zrelaksowałam się i już mnie te nadmierne ruchy nie stresują. Mama mnie pocieszyła, że ja ponoć też w życiu płodowym byłam bardzo ruchliwa, więc córeczka widać poszła w moje ślady :). Co do łóżeczka to my mamy bardzo podobne do caiyah, czyli Klupś Radek II, tyle że wersja bez kołyski, ale z szufladą i w kolorze białym :). Co prawda łóżeczko jeszcze jest złożone, myślę że tydzień dwa i je rozłożymy :)
  14. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Zaraz jedziemy do moich rodziców na działkę, ale postanowiłam, że jutro z rana juz wrócimy, bo skoro mąż ma trochę wolnego to zaciągnę go do domowych porządków. Wczorajsza wizyta trochę mnie zaniepokoiła. Ze mną wszystko ok - szyjka 2,5 cm i sztywna, więc lekarz twierdzi, że nie grozi mi przedwczesny poród i następną wizytę mam mieć za 3 tyg - wygląda na to ze powinnam dotrwać do końca. Nie robił mi pomiarów dziecka, czym oczywiście jestem niepocieszona, ale niby na tej ostatniej wizycie ma je zmierzyć. Badał puls małej i niestety był on wysoki :(. W ogóle córeczka miała swój napad aktywności, długo czekaliśmy, żeby się uspokoiła, ale nic z tego... W drodze do domu też kopała, jak próbowałam zasnąć też... Nie wiem, czy to normalne, że ona jest taka ruchliwa. Lekarz jakoś mi nie odpowiedział konkretnie na to pytanie, więc oczywiście martwię się i mam różne myśli... milka, gratuluję zdrowej córeczki! :)
  15. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    izabelap, no właśnie nie podano nam żadnego konkretnego kremu czy marki. Na słynnym już blogu Srokao wyczytałam, że najmniej uczulają filtry mineralne i autorka też takie poleca dzieciom poniżej 6 miesiąca. Najlepiej według niej wypada Bioderma - i na nim jako na jedynym jest adnotacja, że nadaje się dla dzieci od 1 m-ca życia, przesyłam link: http://www.srokao.pl/2013/05/filtry-przeciwsoneczne-dla-dzieci.html
  16. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Mi dziś pogoda też dała popalić. Poszłam na spacer i do sklepów i upociłam się jak świnia... Znowu jakaś kobieta w sklepie skomentowała, że mam duży brzuch. Wkurza mnie to trochę, ale cóż. No przecież noszę w sobie człowieka! Wczoraj byliśmy na zakupach dla naszego maluszka i kupiliśmy pościel. Materacyk zaraz zamówię przez internet, bo niestety w sklepach króluje gryka, której nie chcę, a też nie mam ochoty objeżdżać całego miasta w poszukiwaniu tego, który sobie upatrzyłam. Dzisiaj wieczorem czeka mnie jeszcze wizyta u optyka, ponieważ po 10 latach noszenia wyłącznie soczewek kontaktowych stwierdziłam, że przy dziecku (i nocnym wstawaniu) będzie mi wygodniej w okularach. No i dziś późnym wieczorem mam wizytę u ginekologa. Oczywiście jak zwykle czuję lekki niepokój i jednocześnie radość, że zobaczę moje maleństwo kochane :). Jeśli wszystko będzie ok, to jutro jedziemy do moich rodziców na grilla na działkę. I będę się bujać w hamaku, już nie mogę się doczekać :). Zwłaszcza, że to pewnie będzie nasza ostatnia podróż w tej ciąży. Z tego co widzę każda położna mówi co innego. Na mojej szkole rodzenia mówiono, żeby nie smarować dziecka, jeśli nie ma ku temu potrzeby. Po kąpieli nie smarować, no chyba że jest sucha skóra - wtedy natrzeć oliwą z oliwek/kremem dla niemowląt/oliwką. I pupki też nie smarować za każdym razem, dużo wietrzyć. Smarować jeśli jest zaczerwieniona lub odparzona. Ogólnie panie mówiły, że im mniej kosmetyków tym lepiej. Jedyne co, to jeśli jest gorąco i słonecznie i wychodzimy z dzieckiem na spacer to wtedy posmarować buzię kremem z filtem 50, bezpiecznym dla dzieci, no a w zimie też jakimś tłustym kremem.
  17. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna_Honorata, skoro nie wierzą w pomiary z luxmedu, to dlaczego nie zrobią swoich? USG można śmiało robić, to dziecku nie zaszkodzi... Poza tym nawet jeśli będzie duże to co w tym złego?? A babka z kawiarni to już w ogóle szczyt. Ekspertka, która waży dziecko wzrokiem... Niektórzy ludzie są bardzo "taktowni", swoją drogą. Dziś jak szłam ulicą jakiś nieznajomy mężczyzna w wieku 55+ mówi do mnie pokazując na brzuch: "ale się najadłaś, hłe hłe hłe". Jakoś mnie to zirytowało, ale niestety nie przyszła mi na myśl żadna cięta riposta, więc nic nie odpowiedziałam, a szkoda. avel90, ale słodziutka! :) i na zdjęciu nie wygląda na taką malutką :) O mamo, moja córka właśnie wywija jakieś tańce w brzuchu. A ja zaraz zabieram się za prasowanie jej ubranek :). Przed chwilą wywiesiłam ostatnią partię prania na balkonie, ale niestety coś się chmurzyć zaczyna, mam nadzieję, że zacznie padać.
  18. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Właśnie siedzę sobie w parku :). Byłam oddać mocz do analizy, a że za przychodnią jest parczek, to pomyślałam, że skorzystam skoro pogoda taka piękna. Wczoraj wieczorem dopadł mnie straszny ból kręgosłupa, dzisiaj jest trochę lepiej, ale chodzenie niestety jest bolesne. Chciałam dzisiaj poprasować partię ubranek dla mojego maleństwa i nastawić do prania ostatnie rzeczy. avel90, aż miło Cię czytać :). Super, że coraz lepiej się czujesz i że Julcia rośnie zdrowo :). izabelap, mam nadzieję, że dzisiaj już nic nie będzie Ci dokuczać. Poodpoczywaj sobie i lepiej nic w domu nie rób! Powodzenia na wizytach!
  19. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Wczoraj wieczorem podłączyli wodę, ale niestety nie mogę powiedzieć, że wszystko dobrze działa, bo popsuła się spłuczka w sedesie oraz wąż w prysznicu. Masakra jakaś... Rene_87, ja bym też zrezygnowała z tapetowania. Jakiś przyjemny kolorek ścian i fajne naklejki wystarczą, żeby było pięknie ;). My wynajmujemy mieszkanie, teoretycznie możemy malować ściany, ale jakoś nie chcę inwestować w nieswoje lokum, więc ściany będą białe, podobnie jak łóżeczko i komoda, ale już obmyślam jakieś fajne dekoracje. I sama maluję obrazek do pokoju córeczki :). Jeśli chodzi o faceta to mój też nie lubi piwa i piłki nożnej. Woli raczej mocniejsze alkohole, ale to naprawdę bardzo od czasu do czasu. Muszę go pochwalić, że z wczorajszego kawalerskiego wrócił całkiem wcześnie i w całkiem dobrym stanie. I jeszcze kilka razy się meldował (a raczej kontrolował mnie ) w trakcie. Milka, jak z Tobą i dzieciaczkiem?
  20. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    mamasitka, mój mąż dziś baluje na kawalerskim kolegi, ale twierdzi, że to będzie ostatni jego alkoholowy wybryk do czasu porodu. Mówił nawet, że nawet jeśli jakimś cudem dziś coś się działo to mam do niego dzwonić to od razu przetrzeźwieje :P.
  21. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    A ja mam alergię. Już się cieszyłam, że w ciąży magicznie minęła, ale gdzie tam. Kicham, gardło mnie swędzi, oczy łzawią. Wody jak nie było tak nie ma, więc jak tylko wejdę do kuchni i widzę wczorajsze naczynia to siły witalne mi odchodzą. Poodkurzam zaraz, bo koleżanka niebawem przyjdzie. Podejrzewam i tak, że u mnie pokażę jej tylko wózek, bo chciała zobaczyć, a tak to pójdziemy gdzieś na herbatę czy kawę, bo u mnie już nawet z toalety nie bardzo można skorzystać.
  22. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Isla to są bardzo dobre tabletki! Myślę, że pomogą o wiele lepiej niż Prenalen :)
  23. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Dotka, niezła historia z córeczka, gratulacje! :) Ja od początku myślałam, że u nas będzie chłopiec. Zawsze jakoś tak wyobrażałam sobie, że pierwsze dziecko to będzie syn, w dodatku mąż mówił, że chce chłopaka, teść ze u nich w rodzinie pierwsi rodzą się chłopcy, wiec jakoś tak myślałam, że to chłopiec. A na Usg się okazało, że to śliczna dziewczynka i wszyscy bardzo się cieszymy, a zwłaszcza moja babcia :).
  24. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Dla mnie ten dzień już zaczął się źle, bo w związku z jakąś awarią nie ma wody. Mam zlew naczyń z wczoraj, bo wróciliśmy późno ze szkoły rodzenia i juz nikomu nie chciało się zmywać. Męża nie ma cały dzień w domu, przed wyjściem zdążył mi uzupełnić wiadro wody, bo przed blokiem postawili kontener. Po południu ma wpaść koleżanka na ploty, mam nadzieję, że do tej pory już włączą na nowo. Miałam dzisiaj kontynuować pranie rzeczy dla dziecka: tym razem ręczniki, kocyki i pieluszki, no ale nie zapowiada się, żeby mi się udało. Muszę jakoś się odnerwić dla dobra córeczki i swojego, bo nerwy i doły nie służą niczemu dobremu.
  25. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Dziś z rana poszłam na badania krwi, tym razem miałam zrobić cytomegalię i dodatkowo mocz, ale rano odkryłam, że skończyły mi się pojemniki, więc z moczem pójdę w poniedziałek. Jakoś jestem podirytowana, w sumie bez powodu większego. Jutro mąż ma wieczór kawalerski kolegi, ale przed nim odbiera kolegę, który dojeżdża z Trójmiasta, więc w sumie od południa będzie zajęty i niby ok, nie mam z tym problemu, ale drażni mnie, że nie będę mieć z niego pożytku w weekend :P. Mam podobnie jak niektóre z Was z brakiem energii... Zrobię obiad i już jestem wykończona, poprasuję trzy koszulki i mi serce wali tak, że muszę usiąść. Nawet spacery już straciły urok, bo szybciej się męczę. No ale koniec z narzekaniem :). Odnośnie bujaczków, leżaczków i jeszcze fotelików samochodowych to zarówno pan w sklepie jak i moja koleżanka mama mówili, że nie każdy o tym wie, ale dziecko, które samodzielnie jeszcze nie siedzi nie powinno w nich spędzać więcej niż 2 godziny. I że jeśli jesteśmy z takim maluszkiem w dłuższej podróży to po tych dwóch godzinach powinniśmy wyjąć dziecko i położyć go na płaskim. Wczoraj po południu odebraliśmy łóżeczko, ale na razie go nie rozpakowujemy, bo jeszcze trochę czasu jednak zostało, a nie chcę zagracać mieszkania. Do kupienia pozostał nam materacyk, prześcieradła i pościel, i jak się z tym uporamy to już chyba będzie wszystko :).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...