Skocz do zawartości
Forum

karolinaa_346

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karolinaa_346

  1. Aa ja bylam wieczor u mojej kosmetyczki na zabiegu na twarz. Juz sie nie moglam doczekac:-) U Was tez tak sypie? U mnie zaspy takie, ze szok. Dobrze ze mamy dwa samochody w tym jeden terenowy, bo bym nie wyjechala z garazu o takim sniegu :-)
  2. Ja bym jeszcze do tego dorzuciła jakąś pomadkę do ust, bo wargi są strasznie wysuszone :)
  3. Ja byłam wczoraj na wizycie. Synuś ma około 840g. Wszystko jest w porządku. Mam więcej odpoczywać :) Któraś z Was pisała o bólu w klatce, w któryś dzień tak mnie bolało, że nie mogłam złapać oddechu. Ale oczywiście nie mówiłam wczoraj na wizycie, bo tradycyjnie zapomniałam. Ja dzisiaj obczajałam szpital w którym chyba będę rodzić i akurat 21 stycznia są dni otwarte to się z mężem wybierzemy :) Byłam też w ciucholandzie, ale dziś nic ciekawego nie upolowałam. Jedynie ucieszyłam się z koszuli do karmienia, będzie idealna do porodu :)
  4. Gdzie się podziała zakażona? Dawno jej nie było na forum
  5. Asia mnie kręgosłup boli okropnie, nie wiem jak to będzie przez następne miesiące. Któraś kiedyś podawała nazwę sprzedawcy na allegro odnośnie do wyprawki. Mogłybyście jeszcze raz napisać? pasuje się zacząć rozglądać, a nie mam ochoty jeździć po sklepach, wole zamówić
  6. A co do ciuszkow, to ja przyjmuje wszystko. Co mi pasuje to odkladam a co nie to pakuje spowrotem. Na ciucholandach tez sa super rzeczy, jutro wlasnie sie wybieram na buszowanie :-)
  7. Cześć wszystkim! Ja mam wizytę o 19.45 i już się nie mogę doczekać. Mąż jedzie ze mną :) Moja kuzynka 11 stycznia ma cc, strasznie jej zazdroszczę że już będzie miała synka przy sobie. Nie wiem czy ta pogoda tak na mnie działa, czy po świętach jestem tak rozleniwiona, ale nie chce mi się kompletnie nic. Leń jak stąd do Warszawy.
  8. My mielismy isc do znajomych, ale mała gorączkuje, jednak cos sie rozwija i zostajemy w domu. Poza tym maz sobie nagrabil i nigdzie z nim nie chce isc. Sylwester przed tv. Ja bym szampana nie piła :-)
  9. U nas najprawdopodobniej też będzie Szymek, chociaż nie jestem do końca przekonana :) Madzię mam córeczkę, łobuz straszny ale najukochańszy na świecie :) Ja zawsze chciałam mieć Julkę i Pawełka, ale szwagierka mi podkradła :) Co do urlopu się nie wypowiem, bo nie wiem jak jest na umowie o pracę. Ja pracowałam na zleceniu.
  10. A ja miałam właśnie księdza po kolędzie, nie lubię takich wizyt. Co do zgagi, to ja mam okropną. Wczesniej w ogóle nie wiedziałam jak to wygląda, teraz już niestety wiem. Zazdroszę wizyty u kosmetyczki, ja mam jakoś po nowym roku zabieg na twarz i już się nie mogę doczekać. Dwie godzinki tylko dla siebie :) My dziś planujemy jechać do szwagierki w odwiedziny, bylismy u niej na parapetówce w święta, ale taki zamęt był, że nawet spokojnie nie porozmawiałyśmy. Sylwestra planujemy spędzić u naszych znajomych, mają syna z roku mojej Magdy, i córkę z maja tego roku wiec się będą razem bawic. Mąż mówi że najchętniej by nigdzie nie szedł :)
  11. arma tez miewam rozne hustawki nastroju, byle co doprowadza mnie do szału. beti współczuję przezyc, pamietaj ze zawsze mozesz sie wygadac :-) Co do cukrzycy, to nie mam pojecia co to moze oznaczac, ale moze faktycznie po swietach wyszlo cos podwyzszone. Ja wlasnie wrocilam od znajomych i uciekan juz do spania, padam na twarz. Spokojnej nocy :-)
  12. Agata u nas też wichura, strach z domu wychodzić. Na dodatek mieszkamy na górce i strasznie wieje. A my wczoraj byliśmy na parapetówie i gdybym wiedziala, że u szwagra są chore dzieciaki, to bym moją małą wysłała do babci. A Magda już ma katar wiec pewnie się coś rozwinie. Ja tez się słabo czuje, zmykam zaraz pod koc i do spania.
  13. Ja też sie cieszę, że to wszystko się już kończy. Cały czas u mnie goście i gonitwa z salonu do kuchni, żeby coś dokroić, dołożyć. Dziś wybieramy sie do szwagra na parapetówke, wiec sobie odpocznę :P
  14. Wesołych Świąt dziewczyny!! :-) U mnie ostatnio duzo sie działo. W czwartek zmarł nam dziadek, w piatek mielismy pogrzeb, także swieta troche smutne u nas. Wczoraj mielismy u nas w domu wigilię, na 12 osob i do tego dwojka dzieciakow :-) mimo łez, atmosfera byla super:-) co dostalyscie pod choinke? Mi moj maz chyba czyta w myslach, dostalam suszarke do wlosow taka wypasiona :-) a on dostal skorzany portfel :-) Co do kopniakow, tobu nas czesto tak jest ze jak A. da reke to nagle cisza :-) za to Madzia jak sie tuli to przewaznie dostaje kopniaka od brata, ale jest jeszcze mała i nie do konca wie o co chodzi :-)
  15. Hej :) mycha jasne, że pamiętamy :) forum coś szaleje, ja nieraz specjalnie wchodzę na laptopa bo z telefonu się nie da :) Ja z porządkami nie szaleje, bo zwyczajnie nie mam na to sił. Jak córka wstanie, to jadę do sklepu dokupić sztućców, bo nam braknie, tyle nas będzie w Wigilię ;) Dziś ubieram choinkę, mała w szoku była, jak zobaczyła drzewko ;)
  16. Hej :-) ja dzis sie kiepsko czuje. Strasznie słaba jestem, nogi mam ja z waty. Przelezalam caly dzień. Jutro maz wziął wolne w pracy zeby z nami zostac w domu, bo corka ma tyle energii ze juz nie daje z nia rady. Jutro maz ma urodziny, ide mu zaraz podrzucic prezent zeby go z rana zobaczyl :-) My wigilie w tym roku robimy u nas: my, siostra mojego A. i jeszcze ukochani sasiedzi/przyjaciele:-) kazdy z nas ma takie samo podejscie do swiat jak ja, wiec bedzie wesoło a nie sztywnie :-)
  17. Piękne zdjęcia dziewczyny :) Wszystkiego najlepszego dla solenizantki ;) Ja dziś znów bez męże,pracuje na wyjeździe, pewnie wróci późno w nocy. Weekend u nas zapowiada się spokojnie. Chyba w niedzielę pojedziemy do Krakowa na zakupy przed świętami, ale musimy najpierw sprawdzić stan finansowy, bo ostatnio tak się nam rozeszła kasa, że szok.
  18. Hej. A mnie dziś wszystko denerwuje dookoła. Po prostu mam dość. Jeszcze na dodatek odwiedziła mnie moja "ukochana" szwagierka i jej córka zwymiotowała nam na nową kanapę. Myślalam że wyjde z siebie, ale dziecko niczemu nie winne, bardziej osądzam jej matkę, która pakuje w nią dosłownie wszystko.
  19. Podziwiam, że nadal Wam się chce. Ja drugi rok siedzę w domu i trochę mi się tęskni za tym całym zamętem w pracy, kontaktem z ludźmi. Ale prawie jak dzieciaki podrosną to będę znów czegoś szukać. Mam w planie skończyć studia i pracować nadal w zazwodzie ;) Ja mam dziś dzień lenia. Córka juz śpi, w domu ogarnięte, mąż pracuje w delegacji dziś, wiec obiad dla niego dopiero na wieczór.Popołudniu ma wpaść koleżanka na plotki ;)
  20. Ale cisza na forum. Myślałam, że będe miała co nadrabiać. Dziewczyny pochłonięte pewnie przygotowaniami do świąt. Nie wiem jak Wy, ale ja nie przepadam za świętami. Dla mnie to wszystko jest mega sztuczne. Najchętniej wyjechałabym gdzieś w ciepłe kraje, żeby nie uczestniczyć z tym wszystkim. Niestety mój mąż się na to nie zgodzi.
  21. Hej :-) czytalam na biezaco ale jakos mi tak zeszlo napisac. Gratuluje udanych wizyt :-) Ja tez nie mam za dobrego nastroju, czuje sie taka wielka i ociezala. Puchna mi stopy i nie mam sil na nic. Moze sie zmieni za jakis czas. Jutro mamy z mezem wizyte w skarbowce, juz na sama mysl mam dosc.
  22. Czy wam tez puchna nogi? Jeżu, ja mam stopy jak balony. Masakra. Lekarz dopiero po Nowym Roku, ale jak tak bedzie nadal to chyba pojde wczesniej to skontrolowac.
  23. A mnie od rana tak boli glowa ze szok. Masakra. A wieczor mam miec gosci. Zawsze w najmniej odpowiednim momencie ktoś musi przylazic.
  24. hej Asia nie potrafie sobie wyobrazić, co musisz teraz przeżywać. Wszystko musi być dobrze! A ja dziś leniwy dzień. Byłam u znajomej na kawie, szybko ugotowałam pierogi a teraz korzystam póki mała śpi ;)
  25. Hej :) własnie skończyłam pakowac prezenty na jutro :) Wisienka bardzo Ci współczuje, że musisz jeszcze raz pić to dziadostwo. Mnie to czeka po Nowym Roku. A co do lekarza, to nie lubie jak trzeba o wsystko wypytywać, to własnie lekarz powinien Cię o wszystkim poinformować. A ten jeszcze oburzony. A co do mdłości, to ja nie miałam i nie mam, ale ostatnio jak mi zaleciał zapach mięsa na gulasz to myślałam że zejde ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...