-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karolinaa_346
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15
-
Ja wczoraj już nie miałam siły pisać. Wróciłam grubo po 22 do domu. Z nerkami ok, jakiś chwilowy zastój. Na usg z nerkami wszystko ok. Rozwarcie na dwa palce. Lekarz nie zrobił masażu, powiedział że nie chce tam niczego ruszać i niech samo się zacznie. Coś czuje że urodzę w terminie, albo nawet i przenoszę. Mycie okien mi nic nie dało, a mąż nie chce się przytulać. Ehhh, uciekam coś robić, żeby zabić czas.
-
Siedzie w poczekalni... czy.chociaz raz moze nie byc opóźnienia. Masakra.
-
Beti to wizytujemy podobnie, bo ja o 20. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.
-
Hej. Ja dzis jade na wizyte. Rano zatrzymało mi mocz, myslalam ze umre, niby sikac sie chce, a sie nie da. Dopiero jak puscilam wode to poszlo. Na dodatek na srodku brzucha, na tej czarnej linii cos mi sie zrobilo, cos jak rozstep, ale strasznie boli. Lekarz postraszyl mnie zatruciem ciazowym taj jak pisala bodajże Gosia. Oby wszystko bylo ok. Poprosze lekarza o masaż szyjki, zobaczymy. Ciekawa jestem czy rozwarcie sie powiększyło czy dalej 2 cm.
-
Ja tez nie wiedzialam co i jak w pierwszej ciazy. U mnie bylo tak, ze wstalam rano na siku i nagle cos pocieklo, tak jakbym sie posikala. Ale juz wiedzialam ze to wody. Brzuch zaczal bolec jak na okres a potem regularne skurcze. Urodzilam po 4,5 godziny od odejscia wód. Jestem padnieta. Nie robilam dzisiaj nic a czuje sie jakbym wrocila z ciężkich robót :-)
-
Ale slodziak :-* Ja leze. Nie mam sil nic robic. Potem jedziemy gdzies na obiad. Najchetniej przelezalabym dzis caly dzien.
-
U mnie noc w ogóle nieprzespana, Magda co chwile plakala i sie wybudzala. A u mnie w szitalu bedzie tylko maz. No chyba ze szwagierki przyjada, ale mowilam wczesniej juz ze nikogo nie chce. Gorzej bedzie jak wrócimy do domu. Od razu sie wszyscy zwala na glowe. Jak wrocilismy z Madziulka to juz tego samego dnia wieczor mielismy gosci. I tak miesiac. Codziennie ktos nas odwiedzal. Szlo oglupiec. Takie sa minusy posiadania duzej rodziny. A juz nie wspomne jak przychodzil ktos chory albo z katarem. Ehh, dramat. Kurde znow zmienili ten czas, jak ja tego nie lubie.
-
Mnie tez okropnie bola krzyze. Nie mam sil. Maz pojechał na awarie jakas i siedzimy same.
-
Agata gratulacje. Faktycznie chlopcom sie nie spieszy. :-) Ale zrobilam wczoraj dym na ktg. Byla tak niemila polozna, podpiela mnie pod to ktg i poszla w ciul. Leze sobie z jakies 20 minut, nikt nie przychodzi sprawdzic czy wszystko dobrze sie zapisuje. W końcu sie podniosłam, patrze a tam zero zapisu. Kartka jak byla, tak jest w ogole nie ruszona. Zdjelam te pasy i poszlam do pielegniarek i je tak opier*** ze szok. Gdybym miala czas to bym zostala jeszcze, ale mialam mała u mojej mamy. Cisnienie to mi sie ładnie tam podnioslo. Ja od rana jestem taka opuchnieta, ze jak mnie maz zobaczyl to sie zapytal czy wszystko ok. Nogi i krzyze mnie tak bola ze nie jestem w stanie nic zrobic. Masakra.
-
Mi przyszła paczka z allegro. Pieluszki się piorą, a wieczór wyparzę sobie butelki i smoczki, żebym była przygotowana. Podejrzewam, że jak wrócimy ze szpitala, to będzie niezły sajgon. Wolę mieć przygotowane rzeczy a czas poświęcić starszej siostrze i maluszkowi ;) Ja planuje wieczorem jechać na ktg, ale powiem Wam, że strasznie mi się nie chce jechać. Myślałam że mąż pojedzie ale mówi że ma w pracy jakąś dobrze płatną fuszkę i nie da rady jechać.
-
Asia gratuluje coreczki :-* No i lawina ruszyla :-) heheh :-) Ktora nastepna? :-)
-
herbata jestem podobnego zdania co ty. Co ma być to będzie :)
-
E tam, ja nie rodzę :P Rano myślałam, że faktycznie się coś rozkręci przez dzień a tu nic. Ja pisałam o krwii ze śluzem, ale nie pojechałam na izbę, bo ani mi wody nie odeszły ani nie miałam skurczy więc po co. W poprzedniej ciąży urodziłam kilka dni po takim samym epizodzie, wiec pozostaje tylko czekać. A ja przez ostatnie dni jakoś dawałam radę wszystko robić w domu i posprzątałam i poprasowałam, a dziś chciałam tylko na jednym piętrze umyć podłogi. Myślalam że się skończę. Kręgosłup bolał jak nie wiem. Leżałam po tym plackiem przez dwie godziny ;D
-
Ja dzis zauwazylam troche krwii ze sluzem, wiec cos sie tam pewnie rozwiera. Oby, bo juz mam serdecznie dosyc.
-
Czemu?
-
zakazona a ty mialas w komcu ten masaz szyjki?
-
Ann właśnie, co się stało ze szpital? Agata dawaj znać, no i oczywiście czekamy na zdjęcie maluszka, gdy już będzie na świecie ;) Ale dziś u mnie ponuro. Pada, ciemno. Ehh, poszłabym spać. :) Byłam dzziś na zakupach, mąż z córka ma przygotowaną taka wałówkę jakby mnie miało tydzień nie być w domu hehe Jak corka wstanie to ostatecznie dopakuje torbę i przygotuje rzeczy dla synka i bede czekać. :)
-
Co do chrzcin to my też planujemy w czerwcu - na początku. Matko, córka jeszcze nie śpi. Jest za to szansa, że rano dłużej pośpimy. ;) Zobaczycie, jak urodzimy to się zaczną "złote rady" i inne uwagi tego typu ;) Uwielbiam to Przy pierwszym dziecku jeszcze się sugerowałam niektórymi opiniami, ale teraz już sobie kitu nie wcisne
-
Ja tez uwazam ze trzeba jesc wszystko, ale z rozsadkiem. Mi mama wiecznie gotowala jakies zupki niedoprawione i gotowanego kirczaka. Fuuu. Nie mialam potym pokarmu i chodzilam wiecznie glodna :-) A moim zdaniem przestrzeganie takiej diety powoduje jedynie zrzucanie kilogramow. :-) A ja mam od rana kogos w domu. Najpierw byla sasiadka z katalogiem Avon, potem wpadła szwagierka z dzieciakami i na koniec przyjaciolki z synkiem :-) Teraz leze, bo mała jeszcze spi :-)
-
Hej. Ja ostatnio cos lepiej spie, moze to cisza przed burza :-) czyli nieprzespanymi nockami :-) Mnie boli doslownie wszystko, wczoraj posprzatalam troche i mam zakwasy normalnie. Planuje sie wybrac do sklepu na jakies zakupy ale poki co to siedze w pizamie i pije kawe :-) Nie mam pomyslu na obiad, co dzis szykujecie?
-
Tez mnie to ciekawi :-) Uciekam spac bo glowa mi pęka. Spokojnej nocy :-)
-
Ja tez chrapie :-) sama siebie slysze, maz ma niezłą polewke ze mnie. Jak u was z waga? U mnie 9 na plusie. Ale pocieszylam sie wczoraj tym, ze wszystkie moje szwagierki waza wiecej ode mnie a nie sa w ciazy :-) tak mi sie lepiej zrobilo :-) heheh :-) Co do sprzatania to ogarnelam dom, jutro ogarne wszedzie podlogi i umyje okna w salonie. O ile bedzie sie dalo, bo zimno jak nie wiem :-) W ogole to planuje juz pokupic jakies dekoracje swiateczne, bo za niedlugo to juz sie w ogole z domu nie rusze :-) A co do mojego dziennego stroju to od kilku dni chodze w spodniach dresowych i rozciagnietych podkoszulkach :-) jedynie jak mam gdzies isc to sie ogarnian, zeby jakos wygladac :-)/wory pod oczami to standard. I spuchniete nogi :-)
-
Moi teściowie się nami nie interesują. Taki typ ludzi. Jak dla mnie dobrze, przynajmniej mi się nikt w nic nie wtrąca :) Ja ogarnęłam obiad, sprzątanie i teraz siedzę przed tv. Korzystam póki córka śpi ;) Jak wstanie to sprzątamy dalej :) Maż przyszedł na obiad i mowi że wieczór mają szkolenie bhp, wiec czeka nas samotny wieczór.
-
Pogody. U nas wieje okropnie i pada.
-
Ja od dzisiaj odstawilam magnez :-) niech sie cos dzieje :-) Zazdroszcze pieknej pogod
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15