Skocz do zawartości
Forum

karolinaa_346

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karolinaa_346

  1. Ja bylam wczoraj na wizycie. Wszystko ok, synek ma okolo 1500g. W zwiazku z nasza nieciekawa sytuacja lekarz zaproponował wywolanie w 39tc, jest jeszcze możliwość cc, ale boje sie cholernie. Ja zakupy musze odstawic na pozniej, strasznie krucho z kasa u nas ostatnio. Zastanawiam sie nawet czy nie pozyczyc od jakiejs znajomej osoby kasy żeby oplacic studia, a potem oddac w ratach. Przeraza mnie to wszystko.
  2. Beti dam znać :) Ja gdzieś schowałam wszystkie wyniki z pierwszej ciązy i nie moge ich zlokalizować. Nieraz chciałam sobie porównać. Ale tu dziś cicho :)
  3. Hej. Ja wlasnie odebralam wyniki glukozy. Sa ksiazkowe, ulga jak nie wiem :-) O 19 wizyta, juz sie nie moge doczekac.
  4. No i niestety nie udało się zasnąć. Wszystkim życzę miłego dzionka! :)
  5. No i zaczęły sie bezsenne noce. Spałam 3 godziny, obudziłam sie po 2 i tak sie krece na łóżku. Najgorsze jest to ze o 6 musze wstac, bo mam zajecia. Ehh W ogole to moj maz zmienil swoje nastawieni odnosnie porodu i chce byc. Zobaczymy jak to będzie :-)
  6. Super Beti ze masz juz to za sobą :-) My wrocilismy z mężem od jego rodziców, bylismy zawuesc prezent na dzien babci i dziadka. Oczywiście zapomnieli ze wnuczka 3 dni temu miala urodziny. Ale nie zapomnieli zapytac kiedy jej robimy impreze, bo oczywiscie dla nich to jest najwazniejsze. Przyjsc na krzywy ryj i najesc sie do woli. Ehh, wkurzylam sie. Imprezy oczywiście ze nie bedzie, jedynie tort dla dzieciakow/kuzynow z sasiedztwa. Musialam sie wygadac.
  7. Właśnie miałam pisać o Lidlu, ale widzę, że temat poruszony :) Córka nadal gorączkuje, najprawdopodobniej wychodzą jej piątki. Chciałam sprawdzić i tak mnie ugryzła, że palec mi spuchł. Biedny robaczek :( Ja jutro się wybieram na uczelnie, juz na samą myśl mnie boli tyłek od siedzenia. ;/ Beti jak tam Twoja obrona? Zakażona się dalej nie odzywa.
  8. Asia my po konsultacji z pediatrą też podajemy częściej przeciwbólowe. Podobno u nas jakaś trzydniówka, dziś już jest lepiej. Za to mnie coś rozkłada, jak nie urok to... Z książek Hogg czytałam "Język dwulatka". Z niektórymi jej metodami się zgodzę, z innymi w ogóle nie. Ile mam tyle opinii. :) Ja mam wizytę w poniedziałek, zobaczymy co tam u maluszka słychać :)
  9. Hej. U nas dalej perypetie z nfz, szkoda słów i nerwów. Ja kompletnie nie mam glowy do wyorawki. Jak sie sytuacja unormuje to wtedy siade i zamowie. Maz byl pytac o rehabilitacje i zapisal mnie na masaz kregoslupa:-) strasznie bola mnie krzyże, wiec czemu nie skorzystać :-) Córka nam.sie pochorowala, nie mozemy jej zbic goraczki niczym.
  10. My też nie rozważamy bankowania krwii. Ja w pierwszej ciąży oglądałam "Porody", teraz po jedym odcinku zwątpilam. Ja się coraz bardziej zaczynam bać, z tego względu, że mąż póki co ma te problemu z nogą. A po drugie to boje się, że zacznie się cała akcja w nocy, trzeba będzie kogoś załatwić do małej. Mój pierwszy porod trwał 4,5 godziny, teraz moze byc szybciej, wiec martwie się, że możemy nie zdąrzyć. Do szpitala mam 25 km. Czas pokaże. Na ból jestem przygotowana, nastawienie na porób jak najbardziej pozytywne, oprócz wcześniej wymienionych rzeczy :) Z dolegliwości, to najbardziej dokucza mi spojenie i kręgosłup. Boli okropnie ;/ Brzuch zaczyna przeszkadzać. Wizytę mam dopiero w następny poniedziałek. Trochę chaotycznie napisałam, mam nadzieje że jakoś zrozumiecie "co autor miał na myśli". :) Spokojnej nocy Wam życzę!
  11. Pozdrawiam z glukozy, zaraz zwymiotuje.
  12. My wróciliśmy od ortopedy. Męża czeka operacja, ma zerwane więzadła. Ehh, ciekawe jest to, że na sorze stwierdzili zwykły uraz kolana, a tu taka poważna kontuzja. Masakra. Jutro będę dzwonić o rezonans magnetyczny, oby jak najszybciej to pozałatwiać. Twardnienie brzucha mi się zdarza niemal codziennie. Lekarz mówi, że wszystko jest ok, wiec zobaczymy. Mi zaczęły puchnąć stopy i trochę sie tym martwię. Jakby mało było zmartwień.
  13. Jutro jedziemy do Tarnowa do ortopedy. Ma zastrzyki w brzuch, daje sie kluc :-)
  14. halszka na szczescie jest to szyna. Jutro dzwonie na prywatna wizyte do ortopedy, bo jakos nie mam zaufania do tych ze szpitala. Zobaczymy co powie. Ja wlasnie wracam z uczelni, jestem tak padnieta. Wczoraj szwagier poszedl z 1,5 roczna corka na spacer. Wywrocil sie na plytkach i mala uderzyła glowa o beton. Byli w Prokocimiu na obserwacji, na szczescie wszystko w porzadku. Jakis pechowy ten weekend.
  15. U nas piatek niestety byl pechowy. Maz sie przewrocil i cos sie stalo z kolanem, ma noge w gipie. Jestem zalamana. Corka tez daje popalic.
  16. Hej :) Witamy na forum nową mamę :) Ja dziś jadę na uczelnię, co prawda dopiero na 17, ale za to kończę o 20.20 i mam zaliczenie. ;/ Kombinuje żeby nie jechać, ale nie chce zostawiać dziewczyn na lodzie, bo robiłśmy wspólnie projekt i każda z nas ma omówić swoją część. U mnie dziś 1 stopień na plusie, fajnie sie robi na polu. Byłam chwilę z córką na sankach, teraz padła i śpi. Życzę Wam miłego dnia, oby nie był pechowy :)
  17. Ja polecam Tantum Rosa, te saszetki. Super się po tym goi rana po nacinaniu. Co do łóżeczka, to się nie wypowiem, bo mamy spadkowe. Może dziewczyny sie wypowiedzą? Ale mam dziś leniwy dzień. Zupa się robi, a ja próbuje pisać prace zaliczeniową na studia. Wszystko jest ciekawsze niż pisanie w wordzie ;)
  18. O zapomniałabym o pielęgnacji pępka :-) dobrze ze poruszamy takie kwestie, zawsze cos sie przyda :-) Jeszcze warto zaopatrzyc sie w jakis porzadny zel do higieny intymnej:-) Moja kuzynka wczoraj urodziła synka. Tak jej zazdroszcze ze ma synka juz przy sobie.
  19. Oj Agata ja ostatnio byłam z moją Madzią w kościele. I oczywiście stałam całą mszę z małą na rękach. Gdzież by mi ktoś miejsca ustąpił. To samo jest w autobusie jak jade na uczelnie. Przed świętami stałam całą drogę do domu (80 km), a reszta udawala że nic nie widzi. Porażka. Na Gemini mam w koszyku wszystkie kosmetyki, dla synka, córy męża i siebie :) mam też kilka leków które mi się kończą. Reszta wyprawkowych rzeczy z allegro.
  20. Ja Wam powiem, że jestem kompletnie zielona, jeżeli chodzi o sprawy intymne u chłopców. Co forum to inne opinie. Może mamy chłopców rozjaśnią sytuacje? U nas też mroźno, na dodatek powietrze jest tak zanieczyszczone ze az się źle oddycha.
  21. My też mamy standardowe 60x120 z tym, że jest robione przez naszego szwagra stolarza :) Łóżko krąży w rodzinie i Teraz będzie piąte dziecko w nim leżało :) Mi dziś głowa pęka, nie wiem czemu. Mąż usypia córkę a ja się próbuje zrelaksować.
  22. Butelki ja planuje zakupić ze 4, dwie małe i dwie duże. Czasem są promocje na zestawy i można coś upolować w atrakcyjnej cenie. Polecam Avent Natural. Sprawdziły się przy córci. Przy córce miałam bardzo mało pokarmu, od samego początku była dokarmiana. Ja jeździłam na studia i pokarm zanikł bardzo szybko. Obawiam się, że teraz może być podobnie i wole być przygotowana na tą ewentualność :) My w niedziele jedziemy do ikea, musimy zakupić komodę na rzeczy dla synka :)
  23. Hej dziewczyny :) Mama_Lauraa nie wiem czy dobrze przeczytałam, ale może stosunek miał wpływ na te twoje skurcze? Czytam połowicznie, z córką na kolanach, wiec wybacz ja pomyłkę.
  24. Hej :) ale mróz, u mnie w nocy -22 stopnie. Masakra :) Okropnie boli mnie spojenie łonowe, nie mogę normalnie wyjść po schodach tylko idę jak jakas pokraka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...