-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anka74
-
Witam was o 8.42 Ja po śniadaniu, Małgosia na dywanie czeka cierpliwie aż mama się nią zainteresuje, ale przecież ważniejsze fo :)) Dzięki temu wreszcie załapała,że można samej z brzucha wrócić na plecy. Już dwa razy uciekła z kocyka , z dywanu i na gołą podłogę. TURLA się. Wiem, wiem,że u Was to już opanowane do perfekcji:)) od dawna:)) O kombinuje, o stęka , haha. Mamołobuza Coraz piekniej u Was, to juz będzie coraz lepiej. Mój syn po tych krzykach z niemowlęctwa ma do tej pory to, że buzia mu się nie zamyka, wszędzie go pełno, zawsze jest na pierwszym planie :)) i nie wiemy do kogo z tym gadaniem się wrodził. Ania Widzisz jaka ja jestem? Jakoś nie pomyślałam,że przecież mogę wziąć dziecko na troche na dwór, tylko przed dom. Bez wyciągania wózka, bez zakładania wszelkich ochraniaczy i nie w porze drzemki,żeby jej nie skracać, tylko w czasie zabawy :)) Dzis tak zrobimy :)) A żeby jej nie dźwigac to w fotelik samochodowy ja wsadzę i pod drzewko. I ja nie muszę się stroić:)) Dzięki. Co do śniegu, to przez ostatnie lata jakoś skromnie z nim. Teraz jak nie dojeżdżam do pracy, bo siedzę w domu to mogłoby napadać:) Pamiętam zimę i zaspy na podwórku takie,że zakrywały małego trzyletniego Adania, ale frajda. Ale urok.:))
-
Miałyśmy zabawę do teraz, nie wiem czy powodem szczepienie, czy tylko dwie drzemki w ciągu dnia. zasnęła a juz wierci się i kwili, przekręca się na brzuch i stęka. kwoka jedna :) ojoj, stękanie i kopanie. Wczoraj do 2.00 kopanie w łóżeczku i zerwane troczki od ochraniacza na łóżeczko. Nie złoszczę się w ogóle na nią przy tych nocnych rewolucjach, bo doceniam, to,że nie krzyczy, nie płacze, po prostu nie śpi ale się sama zabawia, aż wczoraj to wyjęłam ją z łóżeczka i kokosiłysmy się na łóżku razem i te jej chichoty, rozkoszne. Ciągle mam porównanie z moim Adaniem- krzykaczem. Małgosia, to oaza spokoju :) Obym nie przechwaliła, Ale całą ciąże myslałąm i nastawiałam się,że krzykacz następny w rodzinie będzie. Czasami się zastanawiam czym sobie zasłużyłam na to szczęście w postaci Małgoni. Nie dość,żę się przytrafiła i spełniła moje skryte marzenie, to jeszcze taka kochana i najgrzeczniejsza. I juz rączki do mamy wyciąga, nie chce ode mnie do nikogo, usmiech do taty tak, ale na rączkach u mamy i tylko głowe odkręca i sprawdza co chwil,ę kto ją trzyma. Bobo. Polinka "Ptak" historia do śmiechu, to dobrze,że Marinka nie zapytała z czego się mamo tak śmiejesz :))) Brzuchem się trochę martwię, bo widzę, że jest inaczej niż poprzednio, Gulę taką też mam. Inga Cudny kucyczek, uwielbiam czesać i wymyślać fryzurki. Małgosia jutro spróbuje brokuła. Beacia Spa dla sierściuchów - wiem coś o tym. Siostra ma yorka, który wg. mnie ma ADHD, szczeka na nas, podgryzuje i niespokojny cały czas jest, nawet jak reklamy w tv ogląda to potrafi narobic krzyku, Kiedyś ja podcinałam mu wąsy (rodzinną fryzjerką jestem) :)) Kartka nie wiem ale 15 do 30 min. Kleje mam różne, Do papieru zwykły klej żelowy w sztyfcie, do grubszych materiałów klej Magic-super, a do materiałów, rzeczy odstających klej na gorąco. Używam też taśmy na gąbce to taki fajny efekt odstawania. Werka Nigdy się nie zastanawiałam ile aktywnie spędzamy czas, to zależy, czy ja mam cos do zrobienia, czy mogę jej więcej czasu poświęcić. Biegnę na łóżko muszę wykorzystac moment ciszy i spokoju :) A zębów jeszcze nie mamy :)
-
-
Madzix Zdjęcia super, na saneczkach pędzący najfajniejsze. Pati Oby tak dalej, nie zapeszyć! :)) Najważniejsze,że mm pije, a nie odrzuca :)) My jesteśmy po zupie z indyczkiem, pięknie tak jak wczoraj i przedwczoraj, więc myślę,że sposób na Małgosię już jest :))
-
Tusia Dziewczyny pisały,że coś działa na te znikające posty klawisz ctrl z...nie pamiętam czym. Oczytałam się o zerwanych mięśniach brzucha, bo nie wiem czy któryś lekarz u mnie umiał by mi pomóc. Na pocieszenie dla mnie,że może obejść się bez operacji jest fakt, że moja przerwa jest szerokości jednego palca, a piszą,że jeśli przerwa wynosi szerokość dwóch i pól palca, to operacyjnie trzeba to zrobić, bo grozi np.przepuklina. Ale czy ja dam radę, sama?
-
Witajcie. My po szczepieniu. Wrażliwiec mały! nawet złościła się, gdy pielęgniarka mierzyła obwód głowy i klatki, więc możecie sobie wyobrazić co się działo przy kłuciu. Nie wiedziałam,że moje dziecko umie tak płakać. Bardzo, oj bardzo się zaniosła i powrotną drogę w samochodzie jeszcze ten charakterystyczny popłaczowy oddech, i w domu jeszcze kilka razy :)) Waga, hmm, pozostawia wiele do zyczenia. Czy jet jeszcze jakieś czerwcątkoktóre waży podobnie? Małgosia - 6900, nawet nie 7kg, a ja myslałam,że do 8kg dojdzie :) Długość 69cm. Pani doktor mówi,żeby zupami nadrabiać, nooo, pomyslałam, nadrobimy:)) Tusia Hanno Anielo - cudownie, hihi, to brzmi. starsze rodzeństwo zawsze coś fajnego wymysli. Znam takie skróty w rodzinie swojej: Basia - Ba Adaś - Adi Agnieszka - Aguja Wiktor - Wisiek Grzesiek - Bylek i czasem aż dziwny wydaje się skrót :)) Werka Krzesełko fajne, przy takim blacie można robić wszystko. Zaczynam i ja się rozglądać, ale chcę kupić używany. Ania U nas ciemieniuchy nie ma, w jednym miejscu ma tylko coś jak strupek i smaruję bepanthenem, w kąpieli myjką z mydłem i przy czesaniu troszeczkę już jej się oderwało. zapominam o tym i nie smaruję systematycznie, dlatego ciągle coś tam jest. Systematyczność wydaje mi się ważna. Ale dobry specyfiki, nie wiem.
-
Dziubala No świetnie z tymi zebami u Was. Ja macam każdego dnia i kilka razy:)) Też już chyba chciałabym się ucieszyć. Sympatycznie,że wyjazd się udał, czy to są jacyś starzy znajomi czy tacy od niedawna? A i jutro pogaduchy z przyjaciółką:)) Ja dziś tylko przez telefon przez godzinę pogadałam, ale to nie to samo co na żywo. Co do raczkowania widzisz, pani nie powiedziała o jakiejkolwiek "dys" albo nieuważnie słuchałam. To u Adasia się doszukiwałam gdy miał kłopoty w I klasie i wszystkie objawy mi prawie pasowały, późno zaczął mówić, na rowerze na dwóch kółkach późno...ale nie ma żadnej dyś. :) Mania To szczęście,że ulga nastąpiła i że radość panowała u Was, nie ma to jak uśmiechnięte dzieciątko, oby tak częściej :)) Dziś się uśmiałam z mojej Małgo. Zupka tak jak wczoraj, mamina, rozdrobniona widelcem, żałowałam,że nie było nikogo kto by nagrał. Buzia otwarta do każdej łyżki, ale te odgłosy, mlaskanie i przeżuwanie, no tak gryzła, mieliła, jakby już od roku miała zęby:)) "bezzębna babunia". Jutro babcia ma kupić cielęcinkę lub indyczka, zobaczymy. No i jutro nareszcie dowiem się ile waży jedziemy na szczepienie. Ciekawe czy dobiła do 8kg. Ciągle mam wrażenie,że taka drobniutka jest. Ale może przez to że rodzeństwo juz takie duże. Nie zapomnę jak po powrocie ze szpitale, przy ciągłym zajmowaniu się nią, poszłam któregoś razu do synka, by go obudzić. Pochyliłam się nad nim i pierwsze co pomyślałam, o rety jaką on ma duużą głowę :)) Idę już dziś na łóżko, bo odkąd jest na mm, to jestem mniej wyspana, bo chociaż przerwy są dłuższe, to z przygotowaniem i jej piciem schodzi o wiele dłużej. W ciągu dnia wypija po 90ml w dalszym ciągu, trochę mało, ale cierpliwie czekam :) Kolorowych snów.
-
Nicca Haahhhaaaa, dzięki za cytat. Sytuacje z życia wzięte :)
-
Becia Piłka i śmieszka Iza- rozkoszny śmiech i czkawka ze śmiechu :)) buła też pyszna :) Mamołaobuza Niech półroczny"Łobuziak" już coraz mniej łobuzuje, buziaki. Werka U nas nie ząbki :)) Współczujemy Ci i dodajemy otuchy, trzymaj się, kiedyś się to skończy! Inga Dziękujemy, ja też jestem mega szczęśliwa i aż nie mogę się doczekać dzisiejszej zupy:) Brawo dla Oli za takie grzeczne zachowanie i jaka mała kokietka z niej:) zaczepiać wujka, jak każda kobieta potrzebuje aprobaty i zainteresowania, żeby być szczęśliwą:)
-
Z samego rana dzień dobry :)) Młodzież wyprawiona do szkoły, z bólem wielkim się wstawało i humory z rana wisielcze. Małgos jeszcze spi, ja śniadanko i fo. Wczoraj postnowiłam,że pójdę o 22.00 spać, bo strasznie niewyspana ostatnio chodzę i w dzień ciężko mi wytrzymać. Ale jak tylko Małgo to usłyszała (chociaż tylko po cichu mówiłam), tak od razu oczy jak 5 złotych. No i co? na łóżko i zabawa do 22.00. Ale chociaż tyle,że jest wtedy bardzo wesoła i szczęśliwa i rozkoszna. Przez godzinkę w łóżeczku czyniła jakieś wygibasy aż w końcu o 23.00 zasnęła. I tyle z moich planów. Ania U nas aż tak zimno nie jest, ale Ci powiem,że ja na spacerze też już długo nie byłam, leń jakiś wsiadł na mnie. Ale też nie pasują mi pory wychodzenia,bo zazwyczaj musiałabym wtedy , kiedy ma drugą dłuższą drzemkę. Na spacerze jednak tyle mi nie pośpi. Na trzeciej drzemce jest już ciemno i nieprzyjemnie. Dzis czuję że też mi się nie chce, mam w planach ogarnianie mieszkania przed świętami :( Zębole obejrzałam, są dwa widoczne piękne. Piszesz o wywoływaniu zdjęć, właśnie dzisiaj T. zaraz mi przywiezie wywołane. Jak ja to lubię:) segregowanie do albumów, podpisywanie. Ale kiedyś mielismy straszne zaległości, chyba z około trzech lat. Nadrobic potem ciężko, bo człowiek się ogranicza i dojść datami też trudno. Nicca jakieś cytaty masz dal nas nowe? Mania Chyba masz duże szanse przerwać złą passę szkolną:) Małgosi nie krzyczy jakoś głosno, nie lubi jak znikam jej z pola widzenia jakoś stęka wtedy i zbiera się do płaczu. Raz w sklepie przy kasie,gdy wózek stał tyłem zaczęła płakać, jak tylko odwróciłam ją i widziała,że jestem i co robię było ok. Beacia Dziś słyszałam w tv,że zimy u nas nie będzie, pogodowo teraz to tak, jakby był marzec. Czyli nowy śpiworek może się Wam nie przydać :) Dziubala Wypoczęta, zrelaksowana? Na spotkaniach w szerszym gronie uwielbiam to,że można się uśmiać do łez i do bólu brzucha :)
-
Ania Ale Wam się zęby posypały :)) Fajnie. Pocieszyłaś mnie,że ten brzuch da się zredukować. Beacia Od jutra skośne ćwiczenia, chociaz czas świąteczny i duzo zajęć, ale wyskrobie trochę czasu, muszę. Jak dzisiaj z qpą? Nicca Chyba bym nie wpadła na mleko do kawy , hahha ale się uśmiałam.
-
Nareszcie ma dostęp do laptopa. Dzis nie ma szkoły więc młody go od rana okupuje. Ale!!!! co się dziś wydarzyło!!! Dziewczynki!!! Moje słońce najmłodsze zjadło zupęęęęę. Zupę ugotowała jej mamusia, ziemniaczek, macheweczka i w oddzielnym garnuszku kaszka manna. Najpierw poszłam dać jej suchego ziemniak, ojojoj jaka pychota, suchy, choć zaklejał mordkę, ale jaki pysznyy. Poszłam zmieszac składniki, wróciłam do niej i radość,że mama z zieloną miseczką przyszła. Buźka się otwierała do każdej łyzki :))) Któraś mi pisała,że może nie papki i pogniotłam tylko widelcem, nie blenderem. O jaka jestem szczęśliwa :)))
-
Beacia Dzięki za filmy, jutro sie przyjrzę i wczytam. Z tymi historiami, Wy młode jesteście, a ja dzięki wspomnieniom też młoda jestem...dzięki Małgoni, Wam,że tu jestem, też młoda jestem :)) Do jutra wszystkim.
-
Pati Ja nie pomogę. Brokuła nawet nie wąchała jeszcze, a może by jej własnie zasmakował?
-
Beacia Już historia wydaje się być fajna :) Pati O takim pierwszym spotkaniu, zauroczeniu, pierwszej myśli..
-
Beacia "Dopóki mięśnie brzucha się nie zejdą, są osłabione, a sam brzuch wygląda na większy. Jeśli więc cierpisz na zanik napięcia w mięśniach brzucha, możesz całymi dniami intensywnie ćwiczyć, a i tak nie przywrócisz mu kształtu sprzed ciąży." Czyli mogę pożegnać MelB
-
Beacia Mam koleżanka mi sprawdzała (mieszka w Anglii), juz miałam po drugim porodzie a da się z tym coś zrobić?
-
Beacia Ja, tak mi się wydaje,że jestem inna od mojej mamy, która lubiła postawić na swoim:) wręcz się złoszczę na siebie,że za mało wymagam od swoich dzieci :) trauma z podstawówki, też bym miała. Pati Gdyby nie ten sposób, to nie jadła by w ogóle :) Filmiki można było jeszcze okrasić, ale moje dziecko najstarsze ciągle się "uczy" :) Nie wiem jak to ubrać w słowa i żeby nie wyszło,że jestem jakaś ciekawska ale poczytałabym o Waszych pierwszych spotkaniach z mężami i nie mężami :) Mogę nawet zacząć od siebie, ot takie historyjki na wieczór do łóżka :)) Głupie?
-
Brzuch w ciąży miałam ogromny i to jak już Wam pisałam od początków zaczął mi tak rosnąć. I nie na dole, pod pępkiem tylko od cycków do pępka i co najgorsze jest?!? coś z czym muszę się pogodzić?! ten brzuch umiejscowiony zaraz pod żebrami został mi do teraz. Mozna śmiało pomylić się u mnie, gdybym chodziła w obcisłych bluzkach, że to trzeci, czwarty mc ciąży. Bo to nawet nie skóra, tłuszcz tylko, ja tak to tłumaczę, jakby wypchnięte wnętrzności :( :)
-
Beacia To się na mordowałyście, biedne te maluchy, żeby brak qpy tak nie dawał żyć. A co do montażu, to nie ja, to Basia, tydzień za nią chodziłam,żeby mi zmontowała, ale III klasa gim.zobowiązuje i (z przymrużeniem oka) musi dużo się uczyć. Ale wiem ze swojego doświadczenia jak się oszukuje rodziców:)) Chipsy domowe, ziemniaki w talarki i na głeboki tłuszcz? czy jakoś inaczej? A co do bajki u dentysty, to uśmiechnęłam się pod wąsem, którego nie mam. Ja też powinnam się udać z wizyta kontrolną, bo minęło pól roku. Całą ciąże chodziła tak mi zęby sie psuły. To Beacia wyobraź sobie teraz,że miałam leczenie kanałowe bez ZNieCZULeniA!! Moja p.dentysyka bała mi sie dać cokolwiek, choc czytałam,że można, a ona,że będzie ostrożna i powoli...łzy kapały mi po policzkach, ale jak to ja-nie krzyczałam.
-
Cisza nadal trwa a ja oglądam dropa Monika tygrys halloween- ale fajny :) Polinka Bruno mnie zadziwia jaki silny chłopak, nieźle szaleje w kojcu swoim:)
-
Rzeczywiście cisza:) Boję się pisać, bo jak Małgosia przeczyta, to jeszcze będzie chciała cos zmienić :) SIELANKA (pomijając jedzenie) teraz po kąpieli i po mleku połozyłam ją na chwilkę do łóżeczka, wracam z kuchni a tu cisza, mairowy oddech, pieluszka na twarzy, śpi moje kochane maleństwo. W ciągu dnia żadnych problemów. Charakterystyczne marudkowanie, które już nauczyłam się rozpoznawać,że chce się dziecku spać. Do łóżeczka, chwilka i spi. A jeszcze niedawno bujaliśmy w wózku. Tym bardziej doceniam moją latorośl, ponieważ dwójka poprzednia dawała popalić, szczególnie młody. Nie mogę się nadziwić i nacieszyć :) Ania To cieszycie się z ząbala, ja co chwile zaglądam i nic. U Wasz tak niespodziewanie, bo nie pisałaś chyba że coś się kroi? albo przeoczyłam. U mnie mój T. to tak jak u Ciebie K. Przy kąpieli przyniesie, poda, wyniesie:) Mania Jakiś fajny musicie mieć smoczek do owoców, ja w nowościach strasznie do tyłu jestem i nawet nie wiedziałam,że cos takiego istnieje :) Pati Zakupy udane, czerwony reniferek śmieszny i Twój ciemnowłosy Robercik super będzie wyglądał. Lubi spać na brzuchu? Nigdy nie kładłam dzieci do spania na brzuchu, bo myślę, że im niewygodnie:))a przecież nie.
-
Heeej! Na dropie nowości nasze, dwa filmiki i zdjęcia z ostatniej chwili. Zaraz wracam:)
-
Monika Nie, wszystko ok. Ja się jakoś tak dziwnie męczyłam, a wiem, bo mam porównanie. Nie wiem skąd się to brało u mnie (zganiam to na wiek, bo ciążę też najgorzej znosiłam), zaczęło sie pod koniec 4 m-ca, kiedy ona zaczęła się rozglądać, wszystko ją rozpraszało, ja się na innych denerwowałam, bo ciągle musiałam uciszać. Ona krótko ssała i za chwilę chciała znowu. Teraz wiem,że zjadła i naprawdę spokojniej spi :) I kupy są codziennie, a nie raz na tydzień, i brzuch już nie boli. trochę wyrzutów gdzies po drodze miałam, że najgrzeczniejsza z całej trójki, a ja dla niej taka zła jestem, ale przeciecież wiem,że żadna krzywda się jej nie dzieje :)) Udanych zakupów :)
-
Witajcie Werka Brawo za ząbka :)) U nas jeszcze nie. Inga Będę próbować dzisiaj samego ziemniaczka suchego. Wczoraj jak jedliśmy obwarzanki to aż się trzęsła, dalismy polizać no i smakuje :) Nicca Jak zrobisz ten "dziwny" sernik to koniecznie napisz o wrażeniach smakowych. :) A z żywnością, to lepiej nie słuchać albo odrzucać to co się wie, bo chyba nic byśmy nie jedli. ja kiedys się nasłuchałam o wędlinach i mięsach, siostra pracowała w sklepie mięsnym i opowiadała co robili, gdy juz było lekko stare, buu. Mania Rzeczywiście super pomysł z choinką rosnącą razem z Piotrusiem :) Juz ubraliście? U mnie też już synek się dopytuje kiedy ubieramy, dla nich to najlepiej już, ale wyczekamy, bo zdaje mi się,że za wcześnie, ale już w kolejny weekend, to ubierzemy. Pamiętam rok temu jak już byłam po pierwszym szoku, co do ciąży i przy ubieraniu na zdjęciach mam już brzunio:)) Bardzo szybko mi zaczął rosnąć. Inga To wcześnie się dowiedzieliście, że dziewczynka. Zazwyczaj lekarze jeszcze nie chcą mówić tak szybko, ale musiała być pewny na 100% jak Ci powiedział. Ja dowiedziałam się w styczniu i byłam przeszczęśliwa, bo chciałam księżniczkę a nie księcia :))) Przy poprzednich ciążach nie wiedziałam do końca co będzie, wydawało mi się,że szybciej urodzę, bo będę sę spieszyć. Oczywiście szybko nie było :)