Skocz do zawartości
Forum

Anka74

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anka74

  1. Takie te moje posty urywane, jak czytam :) Za szybko chcę opowiedzieć, nie nadążam pisać, ale wypracowania z jęz.polskiego były dla mnie zmorą zawsze :) Ania Pewnie nie możesz się doczekać przyjazdu do rodzinnego domu :) Oby wyniki były dobre i nic Wam nie przeszkodziło w przyjeździe. A na długo planujecie przyjazd? Inga Małgosia tak jak Oleńka dodatkowe jedzenie traktuje jako dodatek, zabawę, a nie stały posiłek. Chociaż teraz jak zje "modyfikację" z ziemniakiem, to myślę, że trochę to ją zasyca i tak szybko mleka jej nie daję. Bardzo lubi kaszki i to mnie cieszy. Zjada 120, a mleka tyle w dzień nie wypija :) Dziubala Jaś, to taki książkowy chłopczyk, prawda? Jak piszą,że dzieci w tym czasie jedzą tyle to on je tyle. Jak piszą, że jedzą to, to on je :) Złote maleństwo :) Każdy Twój chłopak taki był? Polinka No nieźle z tymi zębolami u Was. Pełne uzębienie!!! Ja wyczytałam w zapiskach swoich (prowadziłam Basi dziennik) że drugi ząbek pokazał się po miesiącu od pierwszego a następny, dwójka górna prawie po trzech tygodniach i bardzo łagodnie.
  2. Wrzuciłam na dropa trochę nowości z grudnia :) 1Nasze mycie w zlewie. hi. Co drugi dzień zamiast wanienki uzywamy zlewu do szybkiego mycia, radochy jest co niemiara. 2Prezent i wykorzystanie go. Całkiem nieźle idzie Małgoni kierowanie nogami :) 3Zwariowana sesja tysiąca zdjęć, zamieściłam tylko trzy bodajże, żeby nie zanudzać 4Sesja z nowym misiem o imieniu Teddy (prawie jak tata) 5Powietrze w spacerówce. Wczoraj wróciłam z dworu i zauważyłam na policzku Małgosi dwie czerwone kreseczki i pomyslałam,że to slad po szmince (żegnałyśmy siostrzenicę) ale po głębszym zastanowieniu jednak doszłam do tego,że jest to ślad po suwaku od kombinezonu. Dzisiaj obłożyłam buźkę szaliczkiem. 6Nowe krzesełko i jabłuszko. 7Zasypianie z nogami w górze, zawsze muszą leżeć na poręczy. Ostatnio, gdy byłyśmy u dziadków i poszła z Małgosią Basia, by ją uśpić. Na łóżku, o wierciła się, o kręciła w końcu Ba lekko ją dosunęła do ściany, a ta Kwoka myk nóżki na ścianę i moment-śpi :)) Pewnie też to macie, że czasem taka fala szczęścia mnie zalewa jak na nią patrzę,aż mi się płakać ze szczęścia chce, tym bardziej, że w najskrytszych marzeniach nie myslałam o tym cudzie. I to,że taka kochana i grzeczna. Żadne moje dziecko nie zasypiało samo w łóżeczku, nie zajmowało się sobą jak Małgo. Uwielbia sama w łóżeczku się bawić. Ostatnio leżąc na brzuchu zaczęła prostować rączki, a dziś przeturlała się pod choinkę :))
  3. Cześć Przepięknie za oknem, chyba spacer trzeba zorganizować :) Po trzeciej nocy stwierdzam,że niespanie Małgosi było jednak spowodowane zębem a nie jak myślałam gośćmi :) Uściski dla Stasia Dziubala Fajnie, że już masz czas dla nas i fajnie, że Jaś taki grzeczny i kochany. Polinka Chwile dla Mani z samymi rodzicami cudowna sprawa. Nawet moje 15 letnie dziecko tego wciąż potrzebuje :) Dał Ci Bruno wczoraj popalić. Dobrze że upadek okazał się niegroźny :). Małgonia też nie sypiała ale (użyję Twojego stwierdzenia) przy Bruno to taka "zamulona". Siedziała na rączkach i marudziła, nic jej się nie podobało. A ile już wyrżniętych zębów macie? Beacia Nareszcie w domu:)
  4. Małgonia uśpiona. Oczywiście jedna myśl w głowie, jak dzisiaj pośpi. Dziąsła posmarowałam żelem, który leżał zapomniany i czekał juz od miesiąca. Przesunęłam jej też trochę godzinę kapania, żeby później kładła się spać, kiedy większy spokój już jest w domu. Postęp mamy taki, że słoiczkowe zupy zje pod warunkiem, że dorzucę ugotowanego ziemniaka. Cieszę się, bo jednak przy gotowaniu samej niektórych warzyw nie mam szans zmieszać. I dzięki temu większe urozmaicenie będzie miała. A jaka komiczna jest jak ten klajster je :) Mruczy, jęczy "gryzie" :) Sytuacja z dzisiaj: Małgo siedzi w krzesełku, obraca cząstkę jabłka pod moim okiem, ja zmywam po kolacji. Mruczy, gada sobie, ogólnie zadowolona. Wchodzi babcia (teściowa) "może ją ponosić trochę" Jutro na pewno usłyszę, że "mama nie pozwala nosić". Pójdę do pracy, to żadnej zabawy nie będzie, tylko noszenie i siedzenie w oknie :( Jakie rozwojowe :) Wynajętej niani, to wprost bym powiedziała, co trzeba robić, co musi robić. I jak w każdej sytuacji są plusy i minusy. Ania Tak wymysliłam sobie z tym łóżeczkiem: teraz śpię z Małgosią na dole, tak jakby w salonie (choć to nie typowy salon)ale w tym pokoju jest sprzęt rtv, tutaj spędzamy rodzinnie dzień. Łóżeczko chciałabym tu zostawić, bo często w nim leży i bawi się no i oczywiście zasypia w nim. A chciałabym już wrócić do sypialni i tam myślę wstawić łóżeczko, w którym Małgosia spała by w nocy. Remont strychu zrobilismy 9 lat temu i nie myśleliśmy, że rodzina się nam powiększy :) Kącik jej urządzilismy ale raczej taki bawialniany. Polinka Widzisz, dziadek z pewnością da radę :)) a Wy przed wyjściem zróbcie fotkę dla koleżanek z fo :) Nie umiem grać w szachy, nikt mnie nauczył, ale bardzo często grałam z mamą w warcaby. Beacia Radość wielka z powrotu i koniecznie weź się za siebie, żeby na katarze małym się skończyło. Emwro Ja bym raczej rozdrobniła, bo jaglana ale i gryczana to dosyć duże kulki choć miękkie. Dla mojej młodej pogniotłabym widelcem.
  5. Ania Super filmik i piosenka ok. Obejrzałysmy razem z moją Ba i powiedziała,że jest fajny :)) Fifiątko cudowne i rozbrajające, a w kąpieli jaki spokój, tak jakby się delektował tą chwilą. Słodko. Inga Pierniczki smakowite :)) Beacia Warczenie Izy- a na kogo? może od waszych sierściuchów się uczy, hihihi Pati Tekst Twojej teściowej ! Podeslij Beaci, koniecznie trzeba go dopisać do "rad" troskliwych babć. Tusia Oby ten sylwester nie był tak bogaty :)) Gdybym oglądała film z takim scenariuszem, pomyślałabym,że ktoś miał bujną wyobraźnie i przesadził z tymi wydarzeniami Blania Wydaję mi się,że Bolo trochę podobny do babci, bo podobny jest do Ciebie, a Ty do mamy. Mam trochę racji? Jeśli na zdjęciach w ogóle jest to Twoja mama :)) Do czyszczenia dziąseł i ząbków dostała Magosia "brush-baby, dental wipes" Myślałam,że wstawię Wam fotkę ale, za dużo zachodu :)) W pudełeczku są saszetki, w których jest gazik nasączony i nawija się go na palec i czyści buźkę dziecka. Pisze,że po każdym jedzeniu powinno się przetrzeć dziąsła lub nowe ząbki, jeśli bym tak robiła, to takie pudełko wystarczyło by na góra dwa dni :))
  6. U NAS CUDOWNA NOC!!! Spanie od 21.00 do 9.30, z mlekiem o północy, o 4.00 i o 9.00. Oby tak dalej.
  7. Kurczę!!! ŚPI!!! Teraz przed chwilą zaczęła się kręcić, więc szybko podałam mlecio, wypiła i spi :))) uff, jak ulga:)) jaka radość i jeszcze jak mi prześpi z 5 godzin? ale, nie nakręcajmy się. Tak sobie myslę, że to "niespanie" zganiałam na czas świąteczny a może to wina wyrzynającego się zęba była? Maść na dziąsełka kupiona i leży zamknięta w szafie :> Zmykam też. Do jutra. Nareszcie normalność :]
  8. Aż boję się napisać!!! Moja Gwiazda śpi! Żebym w złą chwilę tego nie napisała ;) Zjadła o 21.00, dziś było mycie w zlewie, nie kapiel w wanience, w sekundę zasnęła. Wymęczona sesją ( dziewczyny z fb wiedzą o co chodzi), wizytą naszej zwariowanej, kochanej, cudownie zkręconej Aguji (moja siostrzenica). Ania Basi mojej powiem i filmik Twój obejrzymy we dwie. Na pewno jest super. Ciekawe z tą aplikacją, czy we wszystkich tel.ona jest? Jutro poszperamy, bo może ułatwiła by nam zycie. Teraz poszukuję drugiego łóżeczka i muszę kupić, może jakieś znajdę na allegro. zastanawiam się czy nie turystyczne wziąć. Nicca na początku do każdego jabłka dodawałam troche banana, ale jak Beacia napisała o zaparciach u Izy, zaczęłam dodawać co drugi lub trzeci dzień. samo jabłko Małgosia też bardzo lubi. Soczek jabłkowy kiedyś kupiłam - wylałam do zlewu. Już żadnych nie kupuję. Za wodą nie przepada, chociaż odkąd zaczęła te zupy klajstrowe jeść,no wcina, az się dziwię, to wody trochę wypija i łyżeczką. Muszę kupić kubeczek. Zatykać jej nie zatyka, choć wiadomo,że odkoąd zaczęłam jej wprowadzać mm i inne posiłki, to kupy zmieniły konsystencję i trochę się napręża jak robi. Ale robi codziennie i czasem dwa razy dziennie. Beacia Dałam jej winogrona twoim sposobem, smakował jej bardzo ale strach, kawał oderwał i musiałam grzebać paluchem i tepestki. Może jak by wycisnąć kilka na miseczkę i wybrać pestki. O tak muszę zrobić. Monika Zazdroszczę spa :)) Biedny Aaronek, ale to nie pierwszy guz i nie ostatni ;)
  9. Beacia Pomysł Nicci jest the best, spisuj koniecznie powiedzenia mamy! Dzisiejsza noc może być dla Ciebie dłuuuga, ale na tę chwilę ostatnia :) Nicca Ja zauważyłam u Małgosi,że każdego kolejnego świątecznego dnia reakcja na wciąż nowe twarze robiła się bardziej obojętna. Zaczęła przywykać do nowości i juz nie reagowała płaczem. Tydzień w domu Krzyś spędzi, to znowu biedny będzie zdezorientowany na urodzinach :) Polinka Dziewczyny mają rację, nie wracaj na karmienie do domu, bo jeszcze żal Ci się zrobi i postanowisz zostać. Jak się będzie coś działo to Tato zadzwoni. Super,że masz filmiki mamy i Marinki. Pamiątka dla dzieciaczków bezcenna. Ja teraz zdając sobie sprawę,że Małgonia może nie mieć czasu na zapamiętanie dziadków, którzy są już w podeszłym wieku, fotografuję każdą ważną chwilę. Inga Z fotelikiem nie pomogę, mamy chicco od koleżanki, jest do 18 kg więc moja "tap madyl" trochę w nim pojeździ :) Werka Oj cieszy ząbek bardzo. Dwa razy to przechodziłam już, a teraz radocha jakby pierwszy raz. wieczorem chciałam zobaczyć, próbowałam z latarką, podświetlałam, ale mały małpiszon nie dawał. Udało mi się w końcu, ale tylko mi, T. nie widział :)) Moja degustatorka żadnych deserków nie ruszy. Nic jej nie smakuje, nic. Tylko jabłko starte i dodaję co jakiś czas banana. Teraz kupiłam gruszkę. Co jeszcze mogę takim sposobem z owoców? Ale tak swoją drogę, to strasznie kwaśne są słoiczkowe owocki. Jak nie zjadała Małgo, to my z Basią kończyłyśmy, bo przecież szkoda wyrzucić i nam buzia się wykrzywiała, a co dopiero dziecku.
  10. Mamy zęba Przez zamieszanie świąteczne przestałam sprawdzać. Dziś usiadłam z zupą (klajster, lubi jak jej sie klei :)) karmię ja zwykła naszą łyżeczką i dzięki temu wiemy,że ząb jest! Palcem słabo jeszcze wyczuwalny ale na pewno dzwoni. Zwołałam wszystkich, żeby potwierdzili:) Basia się śmiała, bo potem co chwilę sprawdzałam i dzwoniłam :))
  11. Tusia Trzymamy kciuki za Twoje dziewczynki, niech Hanna Aniela jak najszybciej wraca do zdrowia. Szczęście w nieszczęściu, że nie kazali wam zostać w szpitalu. Emwro Ty też trzymaj się ciepło, dbaj o siebie, w miarę możliwości rozpieszczaj się i Damian niech się nie daje Twoim zarazkom. Polinka Dla dziadziusia na pewno jakieś przeżycie będzie. Ale będzie przynajmniej wesoły, Marinka już p to zadba :) U nas po "nocnej" drzemce noc piękna! Przerwa w jedzeniu 6 i pół godziny a potem 5. Wstałyśmy o 9. 30.
  12. Polinka Zastanawiasz się jak Dziadek ogarnie Bruna :) Przypomniał mi się sylwester kiedy półtora rocznego Adasia zostawiła u swoich dziadków. Usnął im pieknie , tak jak zawsze przed 21.00 ale dziadziuś przecież musiał obejrzeć jakies wiadomości i włączył tv a, że słabo słyszał to podgłosił no i Adanio ocknął się. bujali go w fotelu do 4.00 :))
  13. Małgosia nie śpi. 21,15 płacz, tak jakby coś się jej przyśniło i nic nie działało na nią. Pół godziny zeszło nam na wyciszaniu, żeby zajęła się bawieniem a nie marudzeniem. Beacia Przykładu nie wzięła. Polinka to przynajmniej nie jestem sama ze spaniem :)) Inga No ja też się nie dziwię ochów i achów nad Oleńką, jeszcze jak mówisz, że się uśmiechała,a może jeszcze uwiązałaś kucyki, no to już w ogóle :))
  14. Beacia Twoja mama z jałowym jedzeniem zdała by się z moją Małgo, która o słoiczkach chyba tak myśli :)) Co do jej spania, były różne próby i już wiem i widać po niej, kiedy jeszcze da się ją uśpić a kiedy to już koniec. Na razie tłumaczę, że ten typ tak ma i muszę to przeczekać. Dobrze, że śpi w nocy. Wpływ na te pobudki może mieć jeszcze fakt naszej "dużej rodziny" do 22.00 jeszcze dzieci się kręcą, co prawda wszystko szeptem ale nie zawsze się da (Chociaż czasem, tak jak dzisiaj przy gościach spała) Gdybym miała elektryczną nianię, to zostawiłabym młodą w sypialni i miała by ciszę. Polinka Na pewne rzeczy niestety nie mamy wpływu. Może jeszcze kiedyś młoda bratowa się przekona i stwierdzi,że swoim postępowaniem sprawia komuś przykrość. W każdej rodzinie jest coś lub ktoś... Małgosia usnęła przy butelce o 20.00 nawet się nie nastawiam,że do rana pośpi :)
  15. Oleńka i Margo uściski gorące :)
  16. Cześć Dziewczynki. Gocha, bo nie napiszę Małgonia :) zasnęła wczoraj po północy. Robię tak jak piszecie, jeśli widzę,że zaczyna się kręcić, my zamieramy w bezruchu i w bezdechu. Jak zaczyna popłakiwać podchodzę chyłkiem prawie na czworaka,żeby mnie nie widziała i podaję smoczka. Jeśli to nie pomaga, pochylam się, przytulam, głaskam. Nic nie pomaga, zaczyna się szloch, oczy otwarte szeroko, smoczek wypluwany jest z siłą torpedy...i co? znak dla rodziców"wyspałam się". Dziś goście wyjechali a przyjechała chrzestna do Małgoni :) Że jest higienistką więc przywiozła szczoteczkę do zębów dla niemowlaków i do mycia ząbków coś w saszetkach, wiecie o co mi chodzi? Małgosia była jeszcze przed spaniem a nie chcąc zniechęcać gości, nie marudziła, ale nie odzywała się też w ogóle, główkę opuściła na moje ramię i zasnęła :)) Beacia Stwierdzenie o jałowym jedzeniu - hi,hi,hi. Podoba mi się :) Polinka Zdjęcie do ewolucji robimy zawsze w nowym roku, więc pod koniec tygodnia powinno być :)) Też jestem dumna z Twojego Brunia, Może jakiś geniusz rośnie? Ty go obserwuj dobrze :)) MamaŁobuza Dałaś radę i nawet dość czytelnie :)) A w kościele Dominik spał? Grzeczny był?
  17. Ania To super prezent dostaliście pod choinkę :)) A długo już jesteście w Anglii?
  18. Chciałam być na fo ale nie śpi MOJA KWOKA :(, zaczyna mnie to męczyć już;( Zasiadam by odpocząć, a ona po drzemce, która miała być snem nocnym, wstaje z gruchaniem lub płaczem. Już półtorej godziny to trwa. O północy ją bachnę i powinna zasnąć. Blania Uściski dla Boryska a dla Piotrusia Bia w końcu nie? :) jeszcze nie teraz?
  19. Cześć :) Gości mamy do jutra :) ale już mniej licznie. Małgosia zasnęła o północy momentalnie po zjedzeniu mleka. Pomijając fakt rozregulowania jej nocnego zasypiania jestem happy, bo przesypia bez jedzenia już 5 godzin a nawet 6 :))), potem wypija 120ml ( a było 90) i śpi kolejne 4 - 5 godzin :))). Po niedzieli zaczniemy wracać do starych zwyczajów, po drodze sylwester, ale to jednorazowa nocka, powinno być dobrze :)) Wczoraj znowu nie ugotowałam zupki ale miałam słoiczek i dogotowałam ziemniaka. Było to takie gęste jak porka, łyżka stała, zastanawiałam się jak sobie poradzi ten mój degustator. I co??? Przepyszne!!! Tyle zjadła,że szok:) Dałam wody do popicia i jak nigdy nie chciała, tak wczoraj wypiła i sporo. :)) Myślę, że tylko czeka jak zacznie jeść razem z nami, nasze jedzenie, a nie jakieś papki dla Niemowlaków, hihi. Dziś jadę po krzesełko, koleżanka mi przywiozła. Miałyśmy usiąść, poplotkować ale jej córcia od rana wymiotuje :( i tyle z naszego spotkania, ona boi się o moją Małgo, bo może maja jakiegoś wirusa, dopiero się zaczęło i nie wiadomo co to jest. więc niestety tylko przy samochodach się spotkamy ona wręczy mi znowu reklamówę ciuszków wymienimy po dwa słowa i do domów :( Szkoda. U NAS DZIŚ BIAŁO :)) miałam zacząć od tego, śnieg pada cały czas. Właśnie Adaś z chrześnikiem biegaja po podwórku, frajda nie z tej ziemi. Beacia Tłumaczysz mamie i widzę,że ciężko. Ale na siłę nie próbuje jej ukradkiem coś przemycić, wetknąć do buźki? Faktycznie świetnie się złożyło, że spa masz po świętach.Zrelaksujesz się i odpoczniesz :) ja planszówki sama osobiście lubię, dzieci moje mają. Wiadomo,że ciężko przebić się przez komputer i mój czas. Ale super jest usiąść razem wieczorkiem. A ile wspomnień? Jak jednego roku dziewczyny dostały "wygibasy" i do muzyki się ruszało wg.słów lektora i babcia (teściowa) zatańczyła. Do dziś chłopaki wspominają ze śmiechem :))) Nicca Myślę, że to spanie Małgosi raczej wypływa z zamieszania w domu. Chociaż czasem miewa takie wieczory,że wstanie po kapieli tak jakby po jakiejś drzemce i nie wiem czym to jest spowodowane. Kiedyś budził ją ból brzuszka, teraz raczej ją nie boli, nie przynajmniej takich oznak. Ale pamiętam,że Basia moja też tak robiła. W środku nocy budziła się na zabawę. A prezent w postaci filmiku fajny, łzy do oczu napływają :)) Pisałyście coś z Beacią, żeby utworzyć filmik dla czerwcątek z ich śmiechem? tak? To czekajcie na nas, bo u nas trudno. Pisałam juz Wam, że Małgo nie chichra się tak długo i głosno. Wczoraj już próbowałyśmy coś uchwycić ale śmieje się troszkę a jak zobaczy aparat- powaga. W rozśmieszaniu młodej najlepszy jest Adaś, wystarczy,że ręką machnie a ona już. A jaki dumny, że tak do niego się uśmiecha :) Dziś jedziemy na obiad do moich rodziców, świętowania ciąg dalszy :) Idę zaraz coś wyszukać na Małgosię do ubrania, fajnie mi jak tak mogę sobie ją stroić, uwielbiam :)) Lampki na choince się nam spaliły, dwa komplety :( czyżby znak,że to koniec niedługo? Co dzień już przeżywam rychły powrót do pracy, więc nastawcie się na moje utyskiwanie częstsze :)
  20. Witam Was na chwilkę :) U nas dziś gorzej. Drugi dzień inności, to dla Małgo za wiele. Była marudna, zdezorientowana, nieswoja. Teraz nie śpi i nie wiadomo czy to nie następstwo dużej ilości gości, głośnych gości, których uciszanie nic nie daje, bo chwila jest cicho a potem znowu krzyki. Nicca Basia przygotowała nam filmik Boże Narodzenie - skrót z kilku lat. Miło się oglądało. Beacia My od wczoraj gramy w grę "Kolejka" może słyszałyście? Monika Siostra może kiedyś zrozumie i doceni. Uciekam do Małgosi, nie wiem kiedy zaśnie
  21. Beacia Trzymaj się !!! Cierpliwości, mama chce tylko ulżyć :) Jak moja Małgosia kichnie, to moja teściowa "ojej, chora będziesz??" też mnie to doprowadza do białej gorączki:) ale chwali wszędzie jaka grzeczna,że sama zasypia, tylko żeby nie nosiła i nie bujała w wózku to musiałam boje prowadzić. Małgo tylko oczy otworzyła to babcia juz na rączki, stęknęła w łóżeczku, to już na rączki :)) a ja potem nie mogę nic zrobić. Ale już się nauczyła i teraz jak z Małgosią rozmawia to taki tekst " nie wezmę cie na rączki, nie wezmę, bo mama nie pozwala". Aż się boje jak zostaną we dwie. Ide spać :)
  22. Wszyscy już poszli spać dom, fo, a mnie się nie chce :(
  23. Dobry wieczór Moje Drogie. Przebrneliśmy i jestem pełna podziwu i miłosci dla Mojej Małgoni. Pomimo rozregulowania dzisiejszego dnia, do godziny 17.00 spała tylko raz półtorej godziny, zniosła dzielnie trudy wigilii i natłoku mało znanych twarzy. Płakała tylko wtedy, kiedy ktoś ją wziął na ręce lub za bardzo się nią interesował. Obiad dziś pominęłyśmy za to kaszki wtrąbiła 60 i dorabiałam jej jeszcze 30. Wytrzymała do 23.15 bez marudzenia u taty na kolanach. Powiem Wam,że bardziej marudna bywa na powszednim dniu, dlaczego?? Prezenty udane, kierownica cudna. Można ją umocować albo do łóżeczka albo do bujaczka lub na blacie stolika położyć. Reszta dzieci też mega zadowolona i wiecie...nie ma nic piękniejszego jak widok roześmianych buź, cudowne :)) Były też łzy podczas życzeń, od jakiegoś czasu przemyka taka myśl,że to może już ostatnie święta w tym gronie, smutne... Dziadek, mój tata do Małgoni "i mam nadzieję,że będziesz dziadka pamiętać" ;( Ale...smutki na bok, fotografia rodzinna z nowym członkiem rodziny zrobiona, siostra tylko żałowała, że nie wzięła swojego piupila yorka :)) Od jutra już tylko siedzenie i jedzenie :) Marta Uściski dla Wandy, przetarła szlaki dla naszych dam :) Pati Powodzenia jutra!!! Nicca Biedny Krzyś, albo charakterny. Nie miał w tym dniu ochoty na gości i koniec:)
  24. Kochane Dziewczątka i ich Czerwcatka i całe ich rodziny : życzymy dużo miłości, uśmiechu, spokoju, miło spędzonego czasu w gronie najbliższych. Anka ze swoją dużą rodzinką.
  25. Siedzę, nareszcie!!! Mam dosyć robót na dziś! Kto wymyslił święta :) zamiast odpoczywać, to się człowiek naharuje. Ale jutro juz będzie tylko radość pomimo zmęczenia. Adaś mnie pyta czy nie mam dla niego jakiejś tabletki,żeby mógł spać, bo jutro taki dzień!!! nie może się doczekać :)) Małgonia spisała się dzielnie. Nie miałam czasu ugotować jej zupy więc przyrządziłam słoiczek, który kiedys kupiłam. Oj, nie był dobry, krzywiła się, robiła takie blee, ale i tak lepiej zjadła niż na początku drogi słoiczkowej. Buzię sama otwierała :) Beacia Wytrzymasz z radami dziadków, dobrze, że nie masz tak codziennie :) Inga To pobroiłyście trochę? :) Pierniczków dziś nie obejrzę, bo musiałabym się logować a nie mam pod ręką ściągawki. Ja też się obawiam jutrzejszego dnia, jak Małgo to zniesie. Najpierw jedziemy do moich rodziców, a potem wracamy do siebie, gdzie gości pełno już będzie. Wigilia w pokoju, w którym obecnie urzędujemy we dwie, tutaj śpi i wszystko inne się odbywa. Mam nadzieję,że jak będzie już bardzo zmęczona, to nie zrobi jej różnicy jak ją uśpię w sypialni. Zobaczymy :)) Polinka A Ty w święta masz gości u siebie? Też dużo przygotowujesz i wszystko sama. Ja mam o tyle łatwiej,że logistycznie wszystko planuje teściowa. Ania A co u Ciebie? Mama Łobuza Dziękuję i Tobie również radosnych spokojnych świąt :)) Obejrzę chyba dla relaksu zaraz film : "Ja cię kocham a ty śpisz" nie wiem już który raz, ale bardzo lubię Sandrę Bullock
×
×
  • Dodaj nową pozycję...