Skocz do zawartości
Forum

Anka74

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anka74

  1. Pipi Jestem dobrej myśli, na pewno kiedyś zje ze smakiem:) Inne rzeczy jej smakują, banan, jabłko ale za często jej nie daję,bo owoce smaczniejsze. Inga Taki problem u nas,że nie mam dużego wyboru , jeszcze jeden market mi został, w którym może jest więcej niż dwie firmy słoiczków. U nas ewidentnie zęby, bo przez pół godz,kwilenie podczas snu a teraz siedzi już na moich kolanach. Żel idzie w użycie. Ze dwie godziny zajmie nam jak nic bawienie :))
  2. Na studiach podyplomowych pamiętam jak pani mówiła,że lepij jeśli dziecko raczkuje. Te nie raczkujące mają kłopoty w klasach 1-3 ale czy to się u mnie sprawdziło? nie wiem, nie zauwazyłam nic niepokojącego. Także do wsztstkich teorii trzeba podchodzić z dystansem. Mam wyczekaną paczkę chipsów :)))
  3. Beacia Nie można chyb pisac o jakiś przypadkach wydarzeniach, bo wszystko zbierasz,haha. Z okiem w porządku? My jeszcze bezzębne jesteśmy, ale się kroi coś, ponieważ do slinotoku, szorowaniu zabawkami po dziąsłach, katarku wodnistego i opuchnięciu doszły trochę rzadsze qpy i brak apetytu. Wieczór fajny i dzis atmosfera wyczyszczona, T.rozkojarzony, wszystko mu z rąk leci:)) długo u nas na to czekalismy :) Polinka Ale fajnie jak Bruno pędzi do Ciebie, uśmiechnęłam się wyobrażając sobie ten obrazek. Ciekawe czy Małgosia będzie raczkować, jeśli pójdzie w slady siostry swojej, to nie. Basia od razu na nogi i przed rokiem zaczęła dreptać. Małgoś jak chce się ja posadzić, to pręży nożyny i chce stać i sztywne kolanka i utrzymuje sie dość długo, choc nie aż tak jak Dominik Pipi
  4. Czytam z zazdrością o tych zachwytach nad nowymi smakami:) Tylko moja kwoka jakaś anty jest. Chciałam kupic dynie , bo piszecie,że lubią ją maluchy ale w dwóch sklepach nie znalazłam. Dziubala Udanego wyjazdu, ciekawe jak Jaś będzie się zachowywał w nowym miejscu:) Bo o Starszaków nie ma się co martwić, dla nich frajda ogromna, bo jak piszesz duzo dzieci. Pakowanie to ja lubię, ale rozpakowywanie, tego juz nie cierpię. Werka No fajnie,że juz macie zęba, u nas katarek dziś, dziąsła pulchne juz jakiś tydzień a śliny jak juz pisałam mnóstwo. Nicca Mrożenie pólproduktów to inna sprawa, myślałam ,że chodzi o ugotowane już zupki. rodzinkę wysciskam :)) Ania Wracając jeszcze do "Pierwszej miłości', bo tak zabrzmiała brzydko moja wypowiedź, teraz jakbym chciała obejrzeć to już nie wiedziałabym o co chodzi, same nowe twarze i nowe wątki. Monika Pod koniec kp też już zjadłam kawałek pizzy. U młodej już w szpitalu się okazało,że bardzo wrażliwy ma brzuszek, kolki nas męczyły 6 tygodni, nie jest to fajna sprawa i wolałam nie dokładać jej :) A teraz jest nam naprawdę dobrze :) jeszcze tylko słoiczki niech zacznie wcinac. Inga fajnie że chetnie je, tak jak pisałam, czekam z niecierpliwością na to u nas:)
  5. Nicca Rybka - Krzyś cudaśny śmieszek:) i ten strój do tego. Co jest,że dzieci reagują tak szybko na drugie dziecko? Małgosia siedziałą u mnie na kolanach podczas oglądania, uśmiech, zainteresowanie, rączki wyciągnięte do ekranu. Ciekawe jakbyśmy tak wszystkie czerwcątka posadziły na dywanie w kółku :))
  6. Witam w piekny słoneczny poranek Dziewczynki :)) Wczoraj poczułam, że wróciłam do żywych! Czekaliśmy na córcię do pierwszej w nocy, dzieci młodsze spały i nareszcie! po tylu miesiącach czas dla siebie! Nieograniczony, spokojny, tylko MY, dużo p... duzo s... dużo c.... :)) Odkąd nie kp, to Małgosia spi spokojniej, żadnych bóli brzusznych, żadnego budzenie i stękania, mam jeszcze taki nawyk podczas gotowania: mało przypraw, cebuli nie, cos pieczonego a nie smażonego. Po południu zastanawiam się czy mogę wypić drugą filiżankę kawy, a mogę, już mogę!!! Czuję się jakbym wyszła z więzienia:) I choć ciągle z Małgonią przecież jesteśmy blisko, to nie jestem już uwięziona... Tak mi jakoś to ciążyło, jak za żadnym razem, nie wiem czemu? Jak mówię "za stara jestem" :))
  7. Ania To rzeczywiście szkoda, że nie możecie na święta być w Polsce, ale jak piszesz ,że w styczniu sie powinno udać, to super, to tylko kila tygodni :) Dziubala Ja tez zawsze staram sie ubierac Małgo kolorystycznie i mój T, się smieje ze mnie jak przychodzi wieczorem czas na wybór ubranka, bo stoje i kombinuję :) Ze smoczkiem niezły numer, haha. Fajnie,że jedziecie, miłej zabawy:) Polinka My juz od dawna mamy dwie kołdry, co w ogóle nie znaczy,że jestesmy daleko od siebie:) Łóżko jest duże a przy spaniu liczy sie dla mnie komfort, jak mam potrzebę to wsuwam sie pod kołdrę T. I jak przypominamy sobie czasy, kiedy urodził się Adaś i spaliśmy na wersalce malutkiej, pod jedną kołdrą i każdej nocy wskakiwał z łóżeczka półtoraroczny Adi, to nie wierzę,że dalismy radę :))
  8. Ania "Pierwszą miłośc ogladałam jak wchodziła na nasze ekrany, ale teraz zwyczajnie nie moge na to patrzeć. Oglądam Barwy szczęścia z córka, mamy czas dla siebie, i oglądałyamy "o mnie się nie martw' ostatnio, podobała nam się. dziecko sie budzi na mlecio :)
  9. Dziubala 4 pary getrów żadna zima Ci nie straszna :))
  10. Nicca Gratulujemy zębolów i żeby nie podgryzał mamusi, ja tego się bardzo bałam i to był powód u synka o zrezygnowaniu kp.
  11. Nie idę spać, bo czekam na córę, która była na wycieczce w Łodzi. Będzie około 1.00. Polinka Nie marudź tylko się ciesz Moja Droga,że @ dopiero teraz. inni miewają gorzej :) Ja po każdym dziecku dostawałam w trzecim miesiącu. Dziubala Miło,że tak się złożyło z rodziną. Ja mam rodzeństwo na miejscu, brata i siostrę i fajnie jest czasem zajść na kawkę. Czy byłaś juz na masażu, czy to jakoś później? Ciekawa jestem doznań :))no i czy to był młody muskularny masażysta, czy tylko krucha,watła dziewczynka ;) Nicca Moja Małgosia niejadek, ale wodę lubi, co smieszniejsze, łyżeczką i buzię otwiera szeroko, gad mały ja nie wiem co będzie z tymi obiadami u niej. Przy dwójce starszych gotowałam sama, ale nigdy nie mroziłam, bo jakos swieże, to swieże. Ja osobiście spożytkowałabym juz na drugi dzień, nie później. Emwro Ja od poniedziałku nie kp. Zeszło mi z odstawianiem około miesiąca.Powoli zastepowałam jedno kp mlekiem. Dzwoniłam do swojej środowiskowej i powiedziała mi,żebym ręcznie odciągnęła, jeśli poczułabym stwardnienie lub jakis dyskomfort. Nie duzo dla poczucia ulgi. Ona jeszcze poradziła mi,żebym po odciągnięciu owinęła piersi bandażem elastycznym,żeby mleko nie miało gdzie się gromadzić. Przeczytałam,że to stary zwyczaj ale tak robię. I pije dwa kubki szałwii dziennie. Na razie jest ok, a boje sie bo na poczatku odstawianie dostałam zapalenia i musiałam zrobic przerwę.
  12. Nicca Ucałuj Krzysztofa !!! Patii Po prostu łyżeczka leżała na jej ustach, czekałam az otworzy buźkę a ona myk,głowę na bok zamaszyście. No i zamiast w buzi to w uchu znalazła się zupka. Pochwalę się Wam! mój synek zajął III miejsce w konkursie plastycznym pt: "Las tętniący życiem" i dumny przyniósł dziś nagrodę i dyplom do domu :)
  13. Pełna nadziei i podekscytowana lekko, odgrzewam zupke Małgosi - jarzynki z cielęcinką, naładowana cierpliwością sadzam w foteliku, gadam do niej jak najęta i układam sobie w głowie post do Was, w którym chwalę Małgo,że tak pięknie zjadła, że zmiana producenta skłoniła ją do zjedzenia i co? Zupa była wszędzie, z lewym uchem włącznie, tylko nie w buzi :))
  14. Dzień dobry Monia Tyle tylko chciałaś napisać, czy tylko tyle zdążyłaś? :) Nicca No to nieźle już się Krzyś komunikuje z Tobą :) Głodny nie będzie i wie co chce, rośnie charakterny chłopak. Choinki myslę,że będą się cieszyc powodzeniem u naszych maluchów, tyle kolorów, światełek, tylko nic do buzi nie będzie mozna wziąć. Trzeba jakąś grzechotkeę powiesić o ile za szybko się nie zorientują, że to oszustwo :) MamoŁobuza-Pipi Książeczka super i my niedoskonałości żadnych nie widzimy, fajna jest. Szkoda,że nie mam maszyny w domu. Werka Się u Was narobiło, a huk był ogromny? Dużo masz strat? I powiedzcie, jak tu zaufać reklamowanym plasterkom? Oglądałyście? Plasterki do szafek bez wiercenia w ścianach. Nigdy bym sie nie odważyła ich użyć. Juz wieszaczki w łazience miałam na plasterki, które jeden dzień sie trzymały a potem co wejście do łazienki to przyklejanie wieszaczka, wrrr. Inga Jak przeżyliście dzisiejszą noc? Małz lepiej się czuje? Troskliwa pielęgniarka pewnie mu pomogła :)) Włosy- nie mogę mieć długich, bo zwyczajnie nie rosną mi. Są słabe, kruche, i jak mają długość taką lekko do ramion, zaczynaja się rozdwajać i puszyc strasznie. Do tego jest ich pięć na krzyż. Gdybym miała złotą rybkę, to zmiana włosow byłaby jednym życzeniem :) Ania Fifi-Mikołaj z brodą słodki, ubranko jak na niego szyte:) Prezenty w postaci usmiechów może rozdawać, bo uśmiech jak juz pisałam ma rozbrajający. I koleżankę ma też fajną :) Powiedz mi ile Filipek wypija mleka o 1.00? że potem przesypia do 6.00? Małgosia dziś o północy wypiła 90ml, o 3.00-70ml i o 6.00 -100ml. :) Beacia Długa Izula jest, a ile miała cm jak się urodziła? My na szczepienie idziemy za tydzień, bardzo ciekawa jestem wagi, bo jak pisałaś też martwiłaś się na początku o przyrost? U nas było nieciekawie i co tydzień musiałam ważyć Małgosię, bo za mało przybierała. W siatce się mieściła ale niziutko, jakiś 25 centylu a w trzecim miesiącu była z wagą na 10. Wczoraj płaczków już nie było:) Dziś będziemy testować słoiczek z gerbera, w sklepie u nas mam do wyboru tylko bobovitę i gerber :( Zobaczymy. Co zauważyłam: odkąd nie kp śpi w swoim łóżeczku i w dzień i w nocy. położyłam jej płaską poduszeczkę i słuchajcie- NIE CHRapIE. Oho, wyczuła,że o niej piszę, bo już pobudka. Pół godzinna drzemka i do zabawy:)
  15. Ja tylko na chwilkę (jestem w kiepskim stanie) - dziękuje jeszcze raz w imieniu Małgoni i swoim. Ania Dla Fifiego Rozkosznego uściski:)
  16. Dziękujemy za życzenia, Małgosia ucałowana. U babci i dziadka zachowywała się wzorowo, wyuśmiechała, wygadała i z dziadkiem poczytała gazetę ( ostatnio jej ulubione zajęcie). Śpi teraz zmordowana. Dzięki Wam za info z kalendarzami, bo własnie Dziubala poddałaś mi myśl, że dziadkom jakiś zamówię z fotkami lub fotką wnusiów. :)) Wieczorkiem pooglądam. Monia Na pewno więcej wrażeń i bodźców ma wieczorem, bo wszyscy w domu są :)) do południa we dwie, to cisza i spokój. Po 15.00- Adaś- buzia mu się nie zamyka i ogólnie jest głośny, T. muzyka i gitara :) Idę obiad zrobić, dzis szybki, spaghetti.
  17. Ania Kupowałam słoiczki z bobowity, wezmę właśnie coś innego, kiedys dałam jej ze swojego talerza suchego ziemniaka, tylko troszkę, bo solony, ale właśnie chciałam zobaczyć jej reakcję i też było ok, nie pluła nie wykręcała głowy. Baliki wzięły się u nas od czasu kiedy T. studiował i wyjeżdżał na weekend. Wtedy my we trójkę raj!!! Siedzieliśmy długo do nocy, dla dzieci frajda, bo mama dla nich. Od tamtej pory, jakieś 5 lat już, w piątki balikujemy:)) Bia OOO to tak jak ja, do dzis pamietam z dzieciństwa jedno zdarzenie, to chyba nawet nie był sen, jakaś jawa, wyobrażenie, nie wiem, ale ciągle mam przed oczami je bardzo wyraźnie. Może i jest to dziedziczne :) Za chwilę, jak Małgoś wstanie, jedziemy odwiedzić dziadków- moich rodziców. Nie wiem jak długo posiedzimy, bo młoda już reaguje płaczem na nowe twarze, z babcia widziała się dwa tygodnie temu ale jak dla niej to pewnie szmat czasu. Częściej nie możemy, bo babcia walczy z chorobą i często musi odwiedzać szpital. Ale jak Małgosia ją odwiedza, to dostaje podwójnej dawki energii :))
  18. Dziubala Jakiś mały opis kalendarza, powiedz, bo mówią o jednym zdjęciu i zakupie kalendarza, czy na każdą kartkę wysyłasz zdjęcie z zaznaczeniem na jaki miesiąc ma być?
  19. I znowu u nas krzyk. Jest taki przerażający, bo śpi i płacze, tak rzewnie jakoś, jakby sie bała, wystraszyła. Nie można jej wtedy uspokoić, musze ją wziąć na ręce, obudzić, żeby zapomniała. Wypiła 60 mleka i juz jest ok. Teściowa mi opowiadała rano,że dawniej mówili,że w takich sytuacjach życie się dziecku śni. Mówię o MATKO to jakie życie czeka to moje maleństwo, jak ona tak płacze :( Nie wierzę oczywiście w to dawne gadanie. Ania Czyli u Was zaczyna sie dobra droga z jedzeniem :) Ja odkryłam,że te zupki Małgosi najwidoczniej nie smakowały, bo dzis dałam jej jabłuszko w trakcie robienia na obiad surówki, i otwierała buzię ochoczo:) i oglądała się za każdą łyżeczką.
  20. Jestem, ogarnięte wszystko mogę oddać się przyjemnościom:) Inga Cudnaś Ty, cudna Ona, no a włosyyyyyyy, już pisałam ,że na punkcie włosów mam bzika. Moje niespełnione marzenie, które sie nie spełni nigdy, to długie włosy. Piekna Oleńka i juz warkocze pleść możesz :)) A co do nowości każdych, nie tylko z glutenem, zawsze, zawsze podchodzę sceptycznie. jeszcze nie raz pewnie cos przeczytamy co nas zdziwi albo zszokuje. Madzix "Mikołajek" kochany, roześmiany nawet przed wizyta u lekarza :) Mania Ja szczepiłam tak swoją Małgo tylko pierwszym razem, teraz płacę 120 zł.i jest jedno wkłucie. Po prostu żal nam się jej zrobiło, szczególnie T. przeżywał (faceci i ból) ale nie było tak jak mówisz. Mamy bardzo dobrą pielęgniarkę, zrobiła to szybko. Werka Siły Ci zyczę i dobrze,że już niedługo będziesz miała pomoc. Pati Walka była długa :) Ja juz żyję myślami o piątku! Balik i KUpuję!! sobie ogromną PAczkĘ chipsów solonych, albo nie, zielona cebulka..a może te i te? i do tego piwooooo i dyżur przy Małgosi niech ma T.
  21. Dziś T. w domu i zajął się wyprawą młodzieży do szkoły, a ja z Małgo pospałysmy do! prawie 9.00. Ale i tak nadal chce mi się spać. Z obserwacji i dla pocieszenia niektórych mam moja @ po każdym porodzie jest krótsza :)) Z 7 dni skróciła się do 3. Jest różnica! Ania Co do pamiątek, może to głupie, ale często, szczególnie w pokojach chłopaków wisi koszulka jakiegoś klubu piłkarskiego z podpisami, może Fifiemu oprawić jakieś szczególne ubranko, pierwsze po porodzie, Twoje ulubione albo to ,w którym najładniej wygląda:) W antyramę z datą i na ścianę. Hi hi. Tak mi się teraz nasunęło :)) Madzix Trzeba uważać na szkraby a szczególnie teraz jak są tak bardzo ruchliwe, a przy tym jeszcze nieporadne. A widziałaś jak upadał, nie uderzył się w główkę, obserwuj go. Jak nic niepokojącego się nie dzieje, to znaczy,że wszystko dobrze. Wypadki się zdarzają. Ja Małgosię( brrr) uderzyłam w główke przy wkładaniu do łóżeczka, nie chciało mi się przewijaka zdjąć i tak ją wciskałam pomiędzy karuzelke a przewijak:( Na szczęście leciutko. Dziubala Same korzyści z tych masaży, redukcja bólu, elastyczność karku :), zadowolenia, przyjemność, dopiero Ci się będzie wszystko chciało :) A Jaś też będzie dobrym chłopcem jeśli ma taki dobry przykład starszych braci. Książeczki fajne, ale jak pisała Inga (chyba) że te naturalne najlepsze. Małgosia dzis bawiła się metka od podusi i to dosyc długo :) Monika, Pati Jak po nocnych harcach? Monika już aktywna, bo i post napisany, a Pati? Moja najstarsza tak miała, że budziła się po północy i zabawa około dwóch godzin, trochę to trwało niestety. Beacia Na zumbie? Ciało z waty? Ja już od tygodnie nie odwiedziłam MelB. Zapuszczam się :((
  22. Anusia Jakie obrażanie, coś Ty, każda rada jest na wagę złota! Ja na razie karmień mojej nie liczę, ale godzin staram się pilnować, a jesli trzeba, to na rączkach ponosic i przedłuzyć czas oczekiwania na mleko :)) U nas jeszcze funkcjonuje nawyk z kp. mało a często, chociaz juz 4 godziny przesypia :) To już dobranoc na serio Jutro skreca T, mebelki i ustawiam w Małgosi kąciku, bo pokojem tego nazwać nie można :)
  23. Jakie złe sny taki szkrab może mieć? Płacz utulony, uff. Na rączki, kołysanie, potem mleko, bekniecie, nawet szybkie i rozpieszczałam na rączkach dalej, Bo kiedy jak nie teraz? Utuliłam i odłozyłam do łóżeczka. Pora iść spać. A książeczkę,rzeczywiście ze skrawków uszyłabym sama. trzeba jechac do mamy, która ma maszynę i moment. Dobranoc.
  24. Beacia Dużo rozmawiam z dziećmi, to podstawa. rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Dla każdego trzeba z osobna mieć czas. A to na spacer w pojedynkę, a to poleżeć na łóżku z którymś, codziennie wysłuchać i nie bagatelizować. Taka rola mamy :) Basia 15lat a widzę jak ją cieszy przytulanie, od tak/ Kurczę, płacz, pisk nagły też u Waszych się zdaża? nie mogę jej niczym uspokoić. Spi i nagle taki wrzask. I mówię.... uciekam
  25. Ania Próbowałam tak na początku, że ona sobie tylko tak jakby lizała, zrobiłam przerwę, bo nic nie wchodziło dalej, pluła. Po przerwie w podawaniu zupki, jak przemyciłam łyżeczkę (wtedy, gdy się usmiechnęła, albo cos chciała powiedzieć) była taka poprawa,że umiała już połknąć, to co miała w buzi. No i potem juz jak widziała miseczkę zielona i łyżeczkę, to koniec usmiechów gadania. usta zacisnięte, stąd mój okrutny sposób :). Ale przeczekamy i tak jak Inga poradziła, kupie z innej firmy, albo na początek ugotuje sama :) Dziś pokazałam całej rodzince filmiki marchewkowe, śmialiśmy się wszyscy z Małgosią na czele!!! szczególnie przy piosence o misiu i coś tam...:) Polinka My nie mamy drzwi juz 5 rok :)) ale teraz to już się boje zakładać, żeby nie było następnej niespodzianki, hahaha. Żartuję, są konieczne w końcu mam w domu panienkę, która się cieszy,że mamę przerosła. Ja dziś na obcasach a ona wciąż wyższa :) emwro Niekoniecznie pożegnanie kp im później tym gorzej. Wszystko, jak zawsze. zależy od nas, od dziecka, od sposobu. Mój Adaś był bardzo cysiowy, non stop, dzień, noc( spał wtulony i uwieszony), to dziewczyny moje w połowie takie nie były. 10 m-cy go karmiłam i teraz nawet nie potrafiłabym Ci opisać jak się oderwalśmy. czyli bezproblemowo. No chyba ze chcesz karmic więcej niz np.2 lata, kiedy dziecko wszystko rozumie. Beacia Iza juz wie z kim może dyskutować a z kim nie. Córunie tatunia, wiem cos o tym :)) Pisną a tatuś już... :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...