Skocz do zawartości
Forum

adasaga3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adasaga3

  1. A jak długo pracujesz w obecnej firmie? To czy dostaniesz z urzędu pracy zasiłek dla bezrobotnych zależy od tego jaki masz staż pracy.
  2. Ja go nie lubię. Teraz widuję go w telewizji bardzo rzadko (na szczęście), ale pamiętam go dobrze z czasów gdy był korespondentem Wiadomości. Strasznie działał mi na nerwy tą swoją gadką, mówił z taką manierą, z takim amerykańskim akcentem jakby był co najmniej rodowitym Amerykaninem który ledwo co umie po polsku mówić. Wg. mnie dziennikarzem jest kiepskim. Nie wiedziałam że ten pan prowadzi jakiegoś bloga i nie mam zamiaru go czytać.
  3. ostatnie dni są bardzo ciepłe jak na listopad (ok. 14 stopni) i słoneczne
  4. Nauzyka, wiadomo że galaretki nie przechowają się w idealnym stanie zbyt długo. To propozycja na jakąś drugą przerwę między lekcjami. Możesz też spróbować zrobić, tak jak piszesz, domowe galaretki z kompotu (ja robię z soku) i dać więcej żelatyny.
  5. Szukałam na youtubie, ale nie znalazłam. Margeritka, u nas teksty piosenek są zamieszczone na tablicy przed salą w której bawi się dana grupa więc ze słowami nie ma problemu, ale przydałyby się nuty. Cóż, chyba będę musiała poprosić jej wychowawczynię o zaśpiewanie tych piosenek. Życie matki przedszkolaczki byłoby prostsze gdyby każda piosenka była śpiewana na przykład na melodię "wlazł kotek na płotek...". ;-)
  6. Nauzyka, dzięki za przepis na ciasteczka z kleiku i musli i muffinki. A co powiesz na dobre i wg. mnie wartościowe desery typu galaretki owocowe czy domowe ciasta z owocami? Wystarczy galaretkę z owocami, rodzynkami, żurawiną itp. lub owocowo-mleczną wlać do nietłukących pojemników (można wykorzystać kubki po lodach), a po stężeniu, tuż przed wyjściem do szkoły spakować dziecku do plecaka. Moja koleżanka z pracy przynosiła sobie taką galaretkę na drugie śniadanie co najmniej raz w tygodniu. Dobrą propozycją i alternatywą dla słodkich kołaczyków, rogalików, batonów itp. są upieczone przez kochającą mamę ciasta drożdżowe z owocami, ciasta marchewkowe, cukiniowe, z owocami sezonowymi, biszkopty z owocami i galaretką. Trzeba je tylko zapakować do pudełka i dziecko w czasie przerwy może cieszyć się smakiem domowego ciasta.
  7. Nauzyka, to tylko się cieszyć że dzieci nie są niejadkami. Ciekawa jestem tego Twojego wieczornego gotowania. Ty taką zupę ugotowaną późnym wieczorem schładzasz potem by szybciej wystygła i byś mogła ją włożyć do lodówki przed pójściem spać czy czekasz spokojnie do rana aż wystygnie i dopiero wtedy ją chowasz? P.s. Ja fasolkę po bretońsku lubię, ale dzieci nie, a dla mnie i męża nie opłaca się gotować. Wolę ugotować coś co zjedzą wszyscy. Na szczęście moje dzieci też jedzą prawie wszystko, pod warunkiem że jest to dobre. ;-)
  8. Odkąd moje dziecko poszło do przedszkola co chwila przychodzi do domu z nową poznaną tam piosenką. Słowa pamięta bardzo dobrze, problem w tym że często nie pamięta melodii. Często choruje, ma więc liczne przerwy w chodzeniu do przedszkola, co wcale nie ułatwia sytuacji. W domu prosi bym śpiewała razem z nią, a gdy wymyślam jakaś melodię mówi że to nie tak, że mam śpiewać tak jak pani w przedszkolu. Może są tu mamy których dzieci też poznały w przedszkolu te piosenki i będą mogły mi podpowiedzieć jaka ma być do nich melodia, do jakiej innej znanej piosenki melodia jest podobna. A może macie, znacie jakieś nagrania? Chodzi o następujące piosenki: I piosenka Ty masz lalkę, ja mam misia nimi się bawimy dzisiaj Hop hop hop tralala każdy swą zabawkę ma /x2 Potem są jeszcze dwie zwrotki. II piosenka Jestem sobie jeżyk mały chcę by dzieci mnie poznały chociaż igły mam na grzbiecie kłuć nie muszę nimi przecież Z jeżem wszyscy maszerują tupu-tupu tup tup tupu tupu tup i wesoło przytupują tupu-tupu tup tup tupu tupu tup
  9. U mnie dziś zupa ogórkowa, a na drugie kluseczki leniwe Ja wolę gotować na bieżąco. Szkoda mi weekendu na siedzenie w kuchni, to czas dla rodziny, na wyjścia, wyjazdy, rozrywki. Zresztą nie wszystko da się przygotować wcześniej i zamrozić, u nas dominują zupy które robi się szybko i drugie dania składające się z kasz różnego rodzaju, mięsa, warzyw, świeżych surówek. Bigosy, fasolki po bretońsku to nie są jeszcze potrawy dla moich dzieci, nie lubią ich. Robyn993, nie wiem czy znasz to znasz: http://smakoterapia.blogspot.com/ http://mojekucharzenie-bozena-1968.blogspot.com/ Mi podobają się te przepisy.
  10. Dziewczyny, znacie jakieś sposoby na chrypkę u dziecka? Córka ma 3 lata i 9 miesięcy. Wiem że są lizaki na ból gardła, na chrypkę pewnie też by pomogły, ale kopiliśmy je kilka razy i córka nie chciała ich lizać. Mleka z miodem i masłem też nie wypije. Co może pomóc na chrypkę?
  11. Martek, Twój synek w przedszkolu w ogóle nie chorował? Wszelkie ospy, świnki, różyczki itp. też go omijały? Czytając o tej historii w komunikacji miejskiej uświadomiłam sobie że od lat nie jechałam pociągiem czy autobusem. A kiedyś w czasach studenckich to się jeździło, jeździło... Aż mi się tkliwie zrobiło na sercu na samo wspomnienie. ;-) Natka, jak tam z mamą? Mam nadzieję że to nic bardzo poważnego. Już po operacji? Pewnie się denerwujesz, mój tata miał kiedyś wykonywaną koronografię i zakładane stenty i przeżywałam to bardzo, w końcu to najbliższe nam osoby. A jak Nataszy poszło na tym konkursie? To by taki konkurs w jej szkole czy międzyszkolny? Domi, a Wy już w domu czy jeszcze w szpitalu? Współczuję Wam tych przeżyć. A myślałam że tylko u nas ta jesień taka chorobowa. Moje dzieci-odpukać- jeszcze tak nie chorowały byśmy musieli trafić do szpitala. U nas infekcja jeszcze trwa, synek ma od kilku dni wysoką gorączkę i katar, a córka trochę kaszle i ma zielony paskudny katar którego nie umiemy się pozbyć od wielu dni.
  12. zupa pomidorowa z "ekologicznych" pomidorów od teścia. Chyba już ostatnich w tym roku, niestety. Ulla, uwielbiam pierogi ruskie, ale bardzo rzadko je robię, jak dla mnie zbyt czasochłonne.
  13. Ulla, idę, zawsze chodzę na wybory (z wyjątkiem sytuacji kiedy jestem bardzo chora). Za Chiny Ludowe nie wiem jeszcze na kogo będę głosować. Ale na pewno nie na PiS i na PO raczej też nie. Dość już się narządzili. A Ty, Ulla, idziesz na wybory? Wiesz na kogo będziesz głosować?
  14. Nauzyka, ciesze się że wróciłaś na forum, bo dawno Cię tu nie było. Podziel się, proszę, przepisem na muffinki marchewkowe i "ciasto/rogaliki/ ciasteczka z kleiku ryżowego lub muesli".
  15. moi teściowie robią z nich pyszny sok
  16. Witajcie! Z miesiąc mnie tu nie było, ale źle się u nas ostatnio dzieje, choroba goni chorobę, trzymają się nas infekcje, przeziębienia, nawet anginę miałam-po raz drugi w życiu. Odkąd córka poszła do przedszkola prawie non stop ktoś jest chory. Córka "przyciąga" z przedszkola jakiegoś wirusa, choruje kilka dni, potem infekcja przechodzi na synka albo na mnie. Tydzień chodzi do przedszkola i znów tydzień spędza w domu. Najgorsze że te wirusy które przynosi jakieś takie zjadliwe są że zaraz kogoś zaraża. Ja jestem chora z przerwami już od miesiąca, nawet męża ostatnio złapało przeziębienie. Przeklinam dzień w którym po raz pierwszy poszła do przedszkola, bo wtedy wszytko się zaczęło. Moje dzieci do tej pory należały do bardzo odpornych, kilka razy w życiu miały jakieś katarki, a teraz nie wiem co się dzieje, ale jestem załamana, bo od niedzieli oboje dzieci znów mam przeziębionych. A wiadomo że dzieci chore to dzieci marudne, katar czy kaszel bardzo je męczy, nudzą się w domu, ja na głowie staję by zapewnić im rozrywkę, choć sama czasami ledwo żyję. Marzę o tym by zasnąć i obudzić się wiosną, może wtedy będzie lepiej, będzie ciepło, słonecznie i w końcu skończą się te choróbska. Wasze dzieci też tak chorowały gdy zaczęły przedszkole? Pogoda u nas kiepska, nie wiem gdzie jest ta tradycyjna złota polska jesień, u nas najczęściej jest ponuro, zimno, wieje, czasem pada. Chyba tylko jeden weekend był ładny, akurat byliśmy zdrowi więc wybraliśmy się do Dusznik Zdroju i do Kudowy na kilka dni. Pięknie było, i Duszniki i Kudowa to przepiękne miejscowości, mają piękne parki, nowoczesne place zabaw. Z naszym niespełna dwuletnim synkiem udało nam się pokonać Błędne Skały, trochę obawialiśmy się czy da radę, ale to dzielny chłopak, szedł za siostrą i jakoś udało mu się pokonać ciasne labirynty. Pękałam z dumy. ;-) Dla tych co nie byli kilka zdjęć by pokazać że przejścia wcale łatwe nie były, zwłaszcza dla tak malutkich nóżek.
  17. adasaga3

    Wysypka wypryski

    Paula, rzeczywiście ta wysypka wygląda nieciekawie. Czy jest swędząca, Twoje dziecko drapie się w miejscach gdzie występują te zmiany? W czym kąpiesz córkę? Radziłaby kupić jakiś emolient do kąpieli np. Oilatum, Emolium, nie wiem czy te kosmetyki można kupić u Was, możliwe że występują pod inną nazwą, ale nie powinnaś mieć problemu z ich zakupem, bo coraz więcej ludzi ma suchą czy atopową skórę i te kosmetyki stały się bardzo modne. Piszesz że smarowałaś córkę jakimś kremem przez 2 miesiące, jakim? Tutaj też radziłabym kupić jakiś emolient ale do smarowania ciała po kąpieli czy w ciągu dnia. Może Twoją córkę rzeczywiście coś uczula, spróbuj podawać jej wapno do picia, nam zaleciła go dermatolog. Możliwe że jest to jakiś rodzaj alergii kontaktowej. Może się pojawić nagle, w każdym wieku. W czym pierzesz ubranka i pościel dziecka? Używasz czegoś do płukania tkanin? Najlepiej stosować proszek czy płyn do prania dziecięcych ubranek, a do płukania nie używać niczego. Ja, choć córka ma 3,5 roku nadal stosuję do prania dziecięce proszki, choć drogie są delikatniejsze dla wrażliwej skóry dziecka. A ten lekarz u którego byłaś to specjalista dermatolog czy alergolog czy "zwykły" pediatra? Próbowałaś kontaktować się jeszcze z jakimś innym lekarzem?
  18. Od kilku dni kiepsko się czułam, dziś poszłam do lekarza i okazało się że mam ropną anginę. Dostałam antybiotyk i leki przeciwbólowe. Któraś z Was miała kiedyś anginę? Co jeszcze stosowałyście by przyspieszyć wyleczenie (lekarka powiedziała że leczenie anginy trwa tydzień czasu)? Jak ulżyć sobie w tym nieznośnym bólu gardła?
  19. NATKA08 właśnie przerobiłam 10 kg pomidorów na przecier dostałam jeszcze skrzynkę śliwek ale oddałam sąsiadce bo u mnie dżemy nie schodzą, oprócz tego dostałam skrzynkę jabłek i od rana suszę z cynamonem. Natka, w jaki sposób suszysz te jabłka z cynamonem? W piekarniku czy w suszarce elektrycznej? Dużo sypiesz tego cynamonu? Posypujesz je też cukrem?
  20. Dopiero teraz zauważyłam swoją pomyłkę, napisałam że referendum kosztowało 10 mln zł. a przecież kosztowało 10 razy więcej ok. 100 mln. Macie rację pisząc że o referendum było cicho. Za cicho, tak jakby wszystkie media chciały zbojkotować to głosowanie. Dziwi mnie że obecny prezydent, pan Duda nie był zainteresowany by o tym referendum był głośno, że nie zachęcał do głosowania. U nas jednak rządzi prywata, sympatie i antypatie biorą górę nad dobrem ogółu, Narodu, a publiczne pieniądze wydaje się lekka ręką. Co do frekwencji na wyborach to mnie zawsze dziwi jak to możliwe że nawet przy tych najważniejszych wyborach-na prezydenta czy parlamentarnych tylko połowa społeczeństwa bierze udział. Nie wiem jak jest w Waszym otoczeniu ale ja znam sporo osób które mimo 30-tki na karku NIGDY nie były na żadnym głosowaniu. Mi by było się wstyd nawet do tego przyznać. Wkurzają mnie tacy ludzie, bo choć wogóle nie chodzą głosować to potem najgłośniej krytykują polityków, że Kwaśniewski to taki, a Kaczyński taki, a Tusk to siaki, dodając przy tym różne niecenzuralne epitety. Ja się zawsze wtedy pytam "a gdzie ty do chol...ry byłaś/byłeś gdy można było głosować?" Przecież to my wybieramy osoby które potem nami rządzą, nas reprezentują. Drażni mnie argument że nie idą głosować "bo nie mają na kogo". Ja też często mam dylematy, ale wybieram mniejsze zło.
  21. Mira, skoro tak polecasz ten Krasiejów to może opiszesz to miejsce, załączysz jakieś zdjęcia w tym wątku: https://forum.parenting.pl/o-wszystkim/3527111,ciekawe-miejsce-na-wakacyjne-wyprawy Przeczyta go więcej osób, może kogoś zachęcisz do zwiedzania, na przykład mnie? ;-) Ja właśnie ostatnio zastanawiałam się czy warto się tam wybrać z 3,5 latka i niespełna 2 latkiem, czy jednak jest to miejsce dla starszych dzieci?
  22. Emilia, nadal masz te bóle? To ból ciągły czy pojawia się od czasu do czasu? Jeśli chcesz możesz się wybrać do lekarza rodzinnego by Cię zbadał, osłuchał, uspokoisz się. Ja od czasu do czasu też odczuwam takie kłucia, miałam je również w czasie dwóch ciąż i myślę że są to nerwobóle, bo szybko mijają i pojawiają się tylko od czasu do czasu.
  23. Skoro kochaliście się z zabezpieczeniem to raczej małe jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
  24. Natka, wspaniale że się spotkałyście. Ja sama chętnie bym Was poznała osobiście. To było Wasze pierwsze spotkanie? Opisz kto jest kim na zdjęciu (na przykład dziewczyną siedzącą przy tym panu w niebieskiej bluzce jest ...). A co tam słychać u Bettyy? Tak nagle zniknęła z tego forum, czemu się nie odzywa? Powiedziałyście jej że za nią i jej przepisami tęsknimy? ;-) Martek, to znaczy że badania usg wyszły dobrze i Szymek może już bez obaw grać w piłkę? Co do zakupów to ja też przede wszystkim kupuję dzieciom ubrania czy buciki. Ale sama też muszę się wybrać na zakupy, kupić nową jesienną kurtkę, jakiś płaszczyk, buty, bo wszystko co mam już jakieś takie niemodne. ;-) Wczoraj strasznie marudziłam mężowi że nawet na zebranie do przedszkola nie mam się w co ubrać na co mi odpowiedział "masz, bierz i 6 tysięcy i idź na zakupy tylko mi już nie marudź". Muszę więc wykurować się czym prędzej i pędzić na zakupy. ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...