Skocz do zawartości
Forum

adasaga3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adasaga3

  1. Ja mam jeszcze kilka lat na podjęcie takiej decyzji, zresztą do tej pory przepisy mogą się zmienić jeszcze kilkakrotnie. Ale denerwuje mnie to że rodzice mają wybór i to oni decydują w jakim wieku wysłać dziecko do szkoły. Już teraz jest tak że we wrześniu spotykają się w jednej klasie dzieci mające 5 lat i 8 miesięcy jak i takie które mają 7 lat i 8 miesięcy. W tym wieku różnica roku, półtora czy dwóch to bardzo duża różnica. Według mnie powinno być tak jak "za naszych czasów", czyli jednolitość, np. do szkoły idą wszystkie siedmiolatki i koniec. Mako, moja kuzynka ma dziecko 6 letnie, chodzi do przedszkola, od ubiegłego września rodzice tłumaczyli jej że to jej ostatni rok w przedszkolu, że po następnych wakacjach pójdzie do szkoły. Agatka oswoiła się z tą myślą, chce iść do szkoły. Jednak jak wiadomo pod koniec roku przepisy się zmieniły, obowiązek przedszkolny sześciolatków został zniesiony. I jak się okazało tylko Agatka wybiera się po wakacjach do szkoły, rodzice pozostałych dzieci z jej przedszkolnej grupy chcą by ich dzieci pozostały nadal w przedszkolu. Podobno w całym przedszkolu tylko kilka czy kilkanaście 6 latków pójdzie do szkoły, reszta zostaje. Przed Tobą rzeczywiście trudna decyzja. Nikawa, mi też się nie podoba myśl że moje dziecko miałoby dłużej pracować, wcześniej płacić podatki. Nikawa piszesz że Twój synek nie dostał się jako 3 latek do przedszkola, posłałaś go zatem do prywatnego przedszkola czy siedział rok dłużej w domu? Piszesz też że Twoja córeczka będzie miała problem z dostaniem się do przedszkola, a wydawało mi się że na innym forum pisałaś że już chodzi do przedszkola, chyba pogubiłam się. ;--)
  2. adasaga3

    Kłopot ze snem

    Alawinka, podstawowe pytanie: jak jest karmiona Twoja córka? Czy nadal karmisz ją piersią czy mlekiem modyfikowanym? Czy wieczorem podajesz jej jakąś kaszkę do jedzenia, jak wyglądają jej kolacje? Pierwsze co mi przyszło do głowy to głód, może córka budzi się tak szybko bo po prostu jest już głodna? To że mamy małych dzieci nie wysypiają się to normalne, ale w tym wieku w jakim jest Twoje dziecko noce powinny być już spokojniejsze, częste pobudki nie powinny się już zdarzać, choć to oczywiście sprawa indywidualna każdego dziecka. Czy Twoje dziecko nie ogląda przypadkiem za dużo telewizji? Może to pytanie wyda Ci się dziwne, ale są mamy które pozwalają dziecku na oglądanie telewizji przez wiele godzin, bez względu na wiek (nawet filmów typowo dla dorosłych) tłumacząc że małe dziecko i tak nic nie rozumie. Tymczasem dziecko nie może poradzić sobie z nadmiarem bodźców, może mieć koszmary i w konsekwencji spać niespokojnie. Napisz jeszcze kiedy wróciłaś do pracy. Małe dzieci których mamy wróciły niedawno do pracy gorzej śpią w nocy, budzą się, chcą mieć mamę przy sobie bo w ten sposób rekompensują sobie jej nieobecność w ciągu dnia.
  3. adasaga3

    Śmierdzące kupki

    Cora, wg. mnie żadne kupki nie pachną. ;-) Wydaje mi się że przyczyną odparzeń może być luźniejsza konsystencja kupek. 1,5 roczne dziecko je więcej niż niemowlak, jego menu nie ogranicza się już tylko do mleka, więc zapach i wygląd kupki zmieniają się, może być ona bardziej "agresywna" dla delikatnej skóry dziecka. Mam pytanie odnośnie tego jak czyścisz skórę dziecka po tym jak zrobi kupkę. Oczyszczasz ją chusteczkami nawilżanymi czy myjesz synka pod bieżącą wodą? U mojego pierwszego dziecka wycieranie pupy (po kupce) chusteczkami nawilżanymi kończyło się zaczerwienieniem skóry, na szczęście nigdy nie doszło do odparzeń. O dziwo zaczerwienienie skóry pojawiało się tylko przy używaniu chusteczek przy kupce, gdy zmieniałam tylko zasikaną pieluchę żadne podrażnienie sie nie pojawiało. Tłumaczę sobie to tak że najwidoczniej nawet największa ilość chusteczek nawilżanych nie była w stanie dokładnie oczyścić skóry po kupce, jej drażniące składniki pozostawały na skórze i powodowały podrażnienia. Możliwe też że to większa ilość chusteczek używanych w przypadku kupki tak podrażniała skórę. Za namową koleżanki zaczęłam po każdej zrobionej kupce myć córkę w wannie. Wsadzałam dziecko do wanny, spłukiwałam co trzeba prysznicem, potem myłam łagodnym płynem do kąpieli dla dzieci i jeszcze raz spłukiwałam. Tak samo postępuję do dziś z drugim dzieckiem i nawet pediatra nadziwić się nie mogła że nawet przy największych upałach moje dziecko miało zdrową skórę na pupce. Kolejne pytanie-czy przy każdej zmianie pieluchy smarujesz skórę dziecka kremem przeciwodparzeniowym?
  4. Imfa, gratuluję narodzin córeczki. Niech się zdrowo chowa. Teraz ona jest dla Ciebie całym światem, a Ty dla niej. Razem jesteście silne i choć nieraz pewnie będzie ciężko (w pełnych rodzinach też tak bywa), dasz radę wychować mądrego dobrego człowieka.
  5. Moja córcia boi się tej bajki. Spotkała się z nią na TVP abc, raz czy dwa zaczęła ją oglądać lecz już po kilku minutach mówiła "mamo, wyłącz to, nie podoba mi się ta bajka". Mi osobiście też nie.
  6. Dziewczyny, zastanawiałyście się już nad wakacyjnymi wyjazdami? Ja co roku o tej porze szukam ciekawych ofert na letni wypoczynek. W tym roku myślałam o wyjeździe do Włoch, na jakąś grecką wyspę lub do Chorwacji. W związku z nieciekawą sytuacją w Europie związaną z uchodźcami zastanawiam się jednak czy taki wyjazd będzie bezpieczny. Od znajomych słyszę że w tym roku decydują się na Polskę, bo obawiają się wyjazdów za granicę, bo nie wiedzą jak potoczy się dalej sytuacja z emigrantami, boją się korków na granicach, koczujących uchodźców, zamieszek itd. A jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie? A może planujecie jakieś zagraniczne wyjazdy?
  7. miało być "jak jej się podobało". :-)
  8. Beskidzka Potem posiedzieliśmy trochę w Basce Vodzie - typowy kurort z masą turystów, ale trzeba przyznać, że bardzo urokliwy. Promenadą nad samym brzegiem morza można zajść do sąsiednich miejscowości, plaże są skaliste, ale dzięki temu woda ma kolor po prostu rajski. Beskidzka, już w zeszłym roku myślałam o Basce. Czy plaże są tam bardzo skaliste czy to takie drobne kamyczki? Byłaś tam może z dziećmi? Czy to dobre miejsce dla rodzin z dziećmi? Margeritka, ja w Medjugorie nie byłam, ale była moja chrzestna, wypytam ją przy okazji to Ci napiszę jak jest się podobało.
  9. Dziubala, zapisałam się. Nie żałuję, chyba te warsztaty coś dają bo jestem taka "wyciszona", bardziej cierpliwa, od dwóch tygodni nie krzyknęłam na dzieci (co czasem mi się zdarzało), nawet wtedy gdy wychodzą ze skóry by zdenerwować mamusię potrafię zachować spokój . ;-) Jeśli chodzi o tematykę to może i znalazłabym to samo w internecie, ale nie w jednym miejscu, a na szukanie w sieci nie mam czasu.
  10. u nas też biało, w końcu mamy taką zimę jaką lubię. Od dwóch lat nie było tyle śniegu co teraz.
  11. u nas śnieg nadal jest, wczoraj jeszcze trochę dosypało. Mam nadzieję że jeszcze poleży, ale od poniedziałku zapowiadają odwilż więc czarno to widzę.
  12. adasaga3

    Studia po 30?

    Karcia, a po studiach z tej matematyki stosowanej znalazłaś pracę? Rozmawiałam ostatnio z kuzynką-matematyczką i nauczycielką fizyki i jej zdaniem studiowanie takiego kierunku jak matematyka stosowana nie ma żadnego sensu bo ciężko gdzieś po tym znaleźć pracę. Ponoć lepiej już studiować zwykłą "nauczycielską" matematykę bo po tym łatwiej znaleźć etat np. w szkole. Wg. mnie studia dla samych studiów, dla samego tytułu licencjata czy magistra nie mają sensu. Najlepiej by ukończenie studiów pomogło znaleźć fajną pracę, by podnosiło kwalifikacje, pomagało awansować.
  13. Margeritka, u nas po kilku dniach bez śniegu w piątek znów nasypało śniegu, co drugi dzień trochę dosypuje i śniegu jest dużo, jest taki czysty, bielutki. W ogrodzie znów stoi bałwanek. Do tego dość zimno, dziś -8 stopni.
  14. Nauzyka, napisz, proszę, jak robisz te kluseczki z serka homogenizowanego. Chętnie poznałabym też Twój przepis na żurek.
  15. Anna a w jakim wieku jest chrześniak? Ja miałam dwie maty edukacyjne dla swoich dzieci, ale z innych firm niż ta o która Ty pytasz. Uważam że maty edukacyjne są fajne, dzieci lubią na nich leżeć , bawić się. U mnie dzieci już wyrosły z nich, teraz przekazaliśmy je bratankowi, służą kolejnemu dziecku i kolejna mama i dziecko są zadowolone. Na tej stonce która podałaś znalazłam że ta mata kosztuje prawie 400 zł. , ja na pewno nie dałabym tyle za żadną matę, według mnie nie ma co przepłacać, czy kupisz taka za 100 zł. czy za 400 dziecko będzie się bawić tak samo.
  16. jeszcze w sobotę robiliśmy z dziećmi w ogrodzie bałwanki a dziś od rana leje i śniegu prawie już nie ma.
  17. Dziubala, niestety bezpłatne nie są, kosztują 79 zł. Dużo i niedużo. A co do czasu to mam go tyle co każda mama dwójki małych dzieci. ;-) Tyle że forma internetowa pozwala na uczestniczenie w nich choćby późnym wieczorem. Ulla, jak klikniesz sobie na link który podałam przeczytasz sobie o czym i dla kogo są te warsztaty. Ja ostatnio mam jakoś mniej cierpliwości (w ogóle od urodzenia nerwowa jestem) dlatego też zastanawiam się nad nimi.
  18. Dziewczyny ostatnio znalazłam w internecie informacje o warsztatach dla mam: https://zrelaksowanamama.pl/ Myślicie że warto wziąć w nich udział? Internetowe warsztaty są coraz bardziej modne, może któraś z Was korzystała już z podobnych warsztatów? Ja od zawsze interesuję się psychologią, zagadnieniami pedagogicznymi. Czy takie warsztaty coś dają, uczą czegoś?
  19. Mamusia roksana, szkoda że swój wątek zamieściłaś tutaj. Może zamieść go jeszcze raz w dziale "kącik dla mam", albo "maluchy", tam zagląda dużo więcej osób i tam na pewno uzyskałabyś wiele porad. To że dziecko na początku płacze to normalne, wiele dzieci tak reaguje, trzeba ten czas przeczekać. Co do stwierdzenia przedszkolanki że dziecko nie potrafi się bawić z innymi dziećmi to nie ma się czym przejmować. Dziecko w wieku 3 lat nie potrafi się jeszcze bawić z innymi dziećmi, bawi się jakby obok. To normalny etap w rozwoju każdego dziecka, dopiero z czasem dzieci zaczynają się bawić razem. Tak mówiła mi wychowawczyni mojego dziecka, zresztą czytałam o tym już wcześniej. Słowa przedszkolanki wydają mi się dziwne, w jednym tygodniu dziecko jest grzeczne i zaradne, a w drugim nagle stało się złe i bije i dokucza wszystkim? Musi być jakaś przyczyna. Może tak reaguje na zaczepki dzieci? Może to jego sposób na odnalezienie się w przedszkolu? Na pewno nie można wypisać synka z przedszkola, to najgorsze rozwiązanie. Trzeba synkowi tłumaczyć że tak zachowywać się nie można bo dzieci nie będą się z nim chciały bawić, a rolą opiekunki jest nie dopuścić do takich zachowań. Inne dzieci zaczęły naukę we wrześniu, na pewno są już zintegrowane, przyzwyczajone do środowiska przedszkolnego, niech nauczycielka Twojemu dziecku poświęci więcej czasu, pomoże mu się zaklimatyzować. Stwierdzenia że "pani syn jest niedobry" nie rozwiążą tej sytuacji. Swój wątek napisałaś już jakiś czas temu, mam nadzieję że wszystko się szczęśliwie rozwiązało. Daj znać jak teraz wygląda sytuacja.
  20. Domiik03, znalazłam w internecie taki wątek w którym matka opisuje leczenie swojego dziecka właśnie w szpitalu w Prokocimiu. Może znajdziesz tam potrzebne informacje. http://forum.gazeta.pl/forum/w,577,134556763,,Torbiel_srodkowa_szyi_.html?v=2
  21. Ulla[/b, ktoś tutaj polecał Ci już picie naparu z szałwii i pokrzywy. Wg. mnie warto je wypróbować. Na efekt trzeba czekać, ale pić trzeba więc zamiast zwykłej herbatki czy kolejnej kawy można popijać szałwię czy pokrzywę (albo na zmianę). Szybko wejdzie nam w nawyk parzenie takiej herbatki. Moja kuzynka też pracuje w szkole i miała straszny problem z poceniem, wystarczyło że się trochę zdenerwowała czy zmęczyła i zaraz miała mokre plamy na bluzce pod pachami. Nie pomagały jej żadne cud antyperspiranty, blokery itd. dopiero kuracja ziołami przyniosła efekty. Spróbuj i Ty.
  22. adasaga3

    Studia po 30?

    Margeritka ja też mama ochotę na studia, ale obecnie ani czasowo ani finansowo nie dźwignęłabym tego, jeśli uważasz, że jest Ci to potrzebne, to śmiało! Margeritko, pisałaś że masz skończone studia humanistyczne, a jakie teraz Ci się marzą? Przypuszczam że piszesz o studiach zaocznych?
  23. Ulla, wcale nie jesteś najstarsza. Jeśli jesteś urodzona w 1980 r. to jesteś moją rówieśniczką. Ja w tym roku będę obchodzić 36 urodziny. Nikomu nic nie chcę wymawiać ale wiem że są tu starsze dziewczyny od nas (nawet moderatorki). To tak na pocieszenie. ;-) Zresztą nie wiem jak Ty ale ja mentalnie nadal czuję się jakbym miała 20 lat. ;-)
  24. Unas od pierwszego śniegu który spadł pierwszego stycznia co dzień prawie dosypuje po troszku i jest całkiem znośnie. Jeździliśmy już po zamarzniętym stawie, byliśmy na saneczkach, lepiliśmy bałwanki. Mogłoby być trochę chłodniej bo wczoraj było "na plusie" i jak tak dalej pójdzie po śniegu nie zostanie nawet ślad.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...