Skocz do zawartości
Forum

adasaga3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adasaga3

  1. Aga, o hulajnodze też myślałam, ale rodzice chłopca nie byli zbyt chętni.
  2. Marzec jest jeszcze zimnym miesiącem ( u nas jest nawet zimniej niż w lutym), zwłaszcza ranki potrafią być jeszcze bardzo chłodne. Czapkę zakładam obowiązkowo, szalik lub kominek też, rajstopki nie zawsze, czasem córka idzie do przedszkola w cieplejszych spodniach czy ocieplanych legginsach i dopiero w przedszkolu przebieram ją w cieńsze spodnie czy zakładam spódniczkę.
  3. Zostałam zaproszona na urodziny cioci. Kobiety o wiek się nie pyta, ale ma około 60-tki. I mam problem, co kupić kobiecie w tym wieku? Ciocia jest zamożna, niczego jej nie brakuje. Pomóżcie dziewczyny!
  4. adasaga3

    Ulla żegna Parenting

    Ponowię moje pytanie o Domi i Natkę. Z rok temu był komunikat że zostały moderatorkami (nie wiem czy takimi jak Ulla i Margeritka czy takimi charytatywnymi jak Wy). Czy nadal są moderatorkami? Bo żadnego komunikatu że już nie są nie znalazłam.
  5. Ja w ogóle nie rozumiem po co wprowadzać niekapki. Czy nie lepiej nauczyć dziecko pić od razu ze zwykłego kubka (najlepiej nietłukącego)? Przy pierwszym dziecku używałam różnych kubków-niekapków, z żadnych do końca zadowolona nie byłam, mimo że cena niektórych była powalająca. Denerwowało mnie też to że za dużo czasu trzeba poświęcić na ich dokładne umycie. Dość szybko się ich pozbyłam. Przy drugim dziecku, gdy synek miało ok. 7 miesięcy, (jeszcze nawet nie umiał sam siedzieć) zaczęłam go sadzać do specjalnego krzesełka do karmienia, pozwoliłam mu sama jeść i pić ze zwykłego kubka. Błyskawicznie załapał o co chodzi. Wiadomo że dziecku na początku będzie się zdarzało troszkę oblewać, ale przecież są śliniaki, fartuszki, i czy to taki problem żeby dziecko ewentualnie przebrać? Ja od razu stawiałam na samodzielność.
  6. Dlaczego wiersz o Murzynku Bambo jest przejawem nietolerancji?! W jego treści nie znajduję nic takiego. Nie spotykam zbyt często bohaterów książek dla dzieci o innym kolorze skóry. Wg. mnie ten wiersz o sympatycznym chłopcu z Afryki to dobry przykład by pomówić z dzieckiem o tym że jedni ludzie są biali, jedni czarni itd. Córka miała chyba z 2,5 roku gdy przy czytaniu tej książeczki zapytała ni stąd ni zowąd "dlaczego on jest taki czarny"? Wyjaśniłam jej to zrozumiałym dla niej językiem. Na nasz osiedlowy plac zabaw czasem przychodzi rodzina z ciemnoskórymi dziećmi. Moje dzieci bawią się z nimi, nie robią sensacji z ich wyglądu (a niektóre dzieci tak), nie traktują ich inaczej, bo wiedzą że ludzie mogą wyglądać inaczej niż my, ale tak naprawdę są tacy sami.
  7. Joasia, małe dzieci mają skórę kilkakrotnie cieńszą niż dorośli, z tego powodu łatwo dochodzi do przesuszeń i podrażnień. Próbowałaś smarować wysuszone miejsca jakimś kremem dla dzieci by natłuścić skórę?
  8. adasaga3

    Ulla żegna Parenting

    Marzen@, dziękuję za kawkę. Chętnie wypiję, może postawi mnie na nogi po kiepskiej nocy. Napisałaś "na zgodę", ale mam nadzieję że mimo mojej uwagi ani Ty ani Es_ze nie obraziłyście się. Może niepotrzebnie porównałam Waszą aktywność do aktywności Margeritki i Ulli. Po przemyśleniu doszłam do wniosku że ostatnio zniknęło wiele aktywnych forumowiczek i pewnie zarządzający Parentingiem nie mieli łatwo by kogoś wybrać. A że doceniłam pracę moderatorek, to im się należało. :-) Nieraz miałam jakieś pytania (oczywiście nie tylko ja) i dziewczyny w pierwszej kolejności odpowiadały, służyły radą. Myślę że wynikało to nie tylko z ich obowiązków ale i dużego zaangażowania. A jakie jest Wasze zdanie na temat tego forum? Macie jakiś wpływ na to jak wygląda, co tu się dzieje? Możecie wysuwać tym "u góry" jakieś propozycje, swoje pomysły? A co się stało z Natką i Domi? Jeśli dobrze pamiętam chyba z jakiś rok temu zostały moderatorkami.
  9. Es_ze, "Grzybobrania" nie kupowałam, ale znamy ją, bo bratanek dostał ją rok temu na urodziny. I rzeczywiście się w nią nagrać nie może. My kupiliśmy taką wersję dwustronną, na odwrocie jest inna gra- "cudowna podróż" (czy jakoś tak). Mnie osobiście urzekają te maleńki figurki grzybków. ;-) Co do "pędzących żółwi" to też się bratankowi podoba, już na urodzinach graliśmy w nią rodzinnie. Mam zamiar kupić ją swojej 4 -latce "na Zajączka". Es_ze, nie wiem czy słyszałaś o podobnej grze -"pędzących jeżach", ponoć trudniejszej wersji "pędzących żółwi".
  10. Es_ze, napisałam kilka słów odpowiedzi w poście "Ulla żegna Parenting". Żeby nie powtarzać 2 razy tego samego i nie robić niepotrzebnie bałaganu proszę o przejście do tamtego wątku.
  11. adasaga3

    Ulla żegna Parenting

    Es_ze, mam nadzieję że ani Ty ani Marzen@ nie odebrałaś mojej uwagi personalnie. Podobnie jak Ty (zauważyłam tę cechę u Ciebie niejednokrotnie) mam swoje zdanie, choć czasem bywa kontrowersyjne i nie boję się go wypowiadać. Nie napisałam że zajęłyście ich miejsce. Nie znam się na pracy moderatora, nie wiem dokładnie na czym poza udzielaniem się w wątkach polega dokładnie praca moderatorów, ale mam nadzieję że będziecie widoczne, że godnie zastąpicie Ullę i Margeritkę, że nie pozwolicie temu forum umrzeć. ;-) Powodzenia dziewczyny! Mój post był wynikiem zdziwienia, zaskoczenia. Po prostu zdziwiło mnie to że dobre moderatorki- takie jak Ulla i Margeritka są zwalniane. Naprawdę widać było zaangażowanie dziewczyn, zakładały nowe wątki, nie raz, nie dwa pod jakimś pytaniem można było znaleźć tylko ich odpowiedzi. Zauważyłam już jakiś czas temu że na Parentingu źle się dzieje. Jest coraz mniej osób, forumowiczki aktywne od lat gdzieś zniknęły, coraz mniej nowych wątków, a Ci którzy założyli Parenting zamiast myśleć jak sobie z tym "kryzysem" poradzić zwalniają te osoby które są tu najbardziej aktywne, które wg. mnie trzymają jeszcze to forum "w kupie". Kiedyś było sporo konkursów, nagrody nie były jakieś baaardzo wartościowe, ale przyciągały wiele uczestników. Były konkursy plastyczne, konkursy dla dorosłych, dzieci. To ludzi przyciągało, wiązało z forum (zwłaszcza konkurs na najbardziej aktywnego uczestnika miesiąca), ludzie nawiązywali nowe znajomości, bardziej poznawali się wzajemnie, przywiązywali do forum. Zdaję sobie sprawę że dla Firmy nie jest łatwe szukanie sponsorów i zdobywanie nagród na potrzeby konkursów. Od jakiegoś czasu konkursy organizuje się rzadko, ale za to nagrody są bardzo "bogate" np. rowerki. Może warto by częściej ogłaszać różne konkursy a nagrody niech będą bardziej symboliczne-książki, gry, zabawki, kosmetyki. Dla dziecka które brało udział w konkursie na ma znaczenia ile warta jest dana nagroda, cieszy się że wygrało. Z przyjemnością patrzyło się na prace dzieci i aktywność twórczą ich rodziców. Podpatrywanie prac innych dzieci czy rodziców stanowiło źródło doskonałej inspiracji. Chciałabym by Ci którzy stworzyli Parenting przeczytali moje uwagi i wzięli sobie je do serca, żeby coś się w końcu zaczęło dziać, by to forum w końcu odżyło, bo to naprawdę fajne miejsce.
  12. adasaga3

    Skret jaderka

    Zaniepokojona mama, gratulacje z okazji narodzin synka. Nasz synuś urodził się z wadą nerki, to coś innego niż wada Twojego synka, ale też musieliśmy się udać do nefrologa i urologa. Do dziś jesteśmy pod ich opieką. Rozumiem że masz obawy dotyczące zdrowia dziecka i tysiące pytań co będzie dalej. My nie czekaliśmy na "państwowe" wizyty u lekarzy tylko z pomocą znajomych szybko poszukaliśmy specjalistów nefrologów i urologów i umówiliśmy się na wizytę prywatną. Tam mieliśmy robione usg, lekarz dokładnie obejrzał dziecko, wszystko wytłumaczył, odpowiedział na dziesiątki naszych pytań. Wg. mnie nie będzie za późno na interwencje gdy pójdziecie na wizytę pod koniec kwietnia, ale na Twoim miejscu dla świętego spokoju że nie zaniedbałam niczego nie czekałabym na wizytę "państwową" a poszła z dzieckiem prywatnie do specjalisty. Po prywatnej wizycie będziesz już miała rozjaśnione w głowie i z większym spokojem czekała na kwietniową wizytę. Dodatkowym atutem będzie to że będziesz miała wtedy opinię dwóch lekarzy. Napisz skąd jesteś, ja lub inne forumowiczki może będziemy znać dobrego lekarza z Twoich okolic.
  13. adasaga3

    Wakacje z psem :)

    Laleczka, ja też zawsze martwię się o naszą suczkę gdy trzeba gdzieś wyjechać. Nieraz wyjeżdżaliśmy z nią. Czasem żartujemy że podróżowała przez swoje życie więcej niż niejeden człowiek.
  14. Dziubala, a gdzie nocowaliście przez ten tydzień? My byliśmy na Słowacji w lutym, na feriach. I przyłączam się do Twoich zachwytów- Tatralandia rzeczywiście jest super. Spędzaliśmy tam 3/4 dnia i ciągle nam było mało. Moim dzieciaczkom do 120 cm jeszcze duuuużo brakuje ale nie nudziło nam się ani przez chwilę. Nawet z młodszymi dziećmi warto się tam wybrać, powiedziałabym że nawet trzeba. Moja córcia po powrocie mówiła że była nie na basenie, ale w wesołym miasteczku. ;-) Moje dzieci były zachwycone dużym brodzikiem, ale i w głębokich basenach im się podobało (na miejscu kupiliśmy kółka do pływania z siedziskiem). Dla mnie ważne było to że temperatura powietrza jest tak duża że nawet po wyjściu z wody nie jest nikomu zimno, że stroje w mig wysychają. Podobały mi się też strefy dla dzieci-mały placyk zabaw z "kulkolandią", samochodziki na których mój synek jeździł obserwując w dole kąpiących się ludzi. Jako mama 2 latka doceniłam przede wszystkim zaciszne miejsce do wypoczynku dla dzieci, gdzie dzieciaczki mogą się zdrzemnąć, poleżakować, gdzie można podgrzać obiadki czy przygotować mleko dla młodszych dzieci. Na miejscu jest też restauracja. Ja byłam zachwycona tunelami, pontonami, razem z mężem trochę adrenaliny poczuliśmy. Tatralandia ma swój szczególny urok zimą, kiedy na dworze mróz i śnieg, a my siedzieliśmy sobie w zewnętrznych parujących basenach o temp.40 st. Już myślimy by jechać tam znów latem.
  15. Karola, i jak tam sytuacja, poprawiła się? W jakim wieku jest Twoje dziecko? Piszesz że syn był na feriach, więc być może przyczyną jest zmiana diety, kuchnia pewnie inna od domowej. Może to trochę potrwać zanim się wszystko ureguluje. Czy syn je dużo owoców, warzyw? Ważna jest dieta bogata w błonnik. Na zatwardzenia świetnie działają jabłka, niech syn -w zależności od upodobań- zje PRZYNAJMNIEJ jedno dziennie. Możesz mu też podawać jako przekąskę suszone śliwki. Niech dużo pije-soków, herbatek owocowych, a najlepiej wody.
  16. Scooby, polecasz coś konkretnego w Trójmieście dla dzieci? Będziemy tam w najbliższe wakacje.
  17. Marzena, Dziubala, dzięki za porady. Mały dostał duży zestaw klocków "remiza strażacka" z firmy Blocki oraz gry "pędzące żółwie " i "monopol junior". Pozostałe Wasze propozycje wykorzystam przy okazji zbliżających się świąt wielkanocnych, już wiem że bratanek dostanie piasek kinetyczny. ;-)
  18. Najlepiej byłoby zapytać kosmetyczki, powinna wiedzieć. Ja osobiście wyregulowałabym sobie brwi pęsetą, to tak mała powierzchnia do depilacji że nie ma z tym żadnego problemu.
  19. adasaga3

    Jaką patelnię?

    Mariamaria, mi osobiście ceramiczne patelnie jakoś nie do końca podchodzą, gorzej mi się na nich piecze niż na teflonowych. Mam 2 takie, czasem na nich coś pichcę, ale wolę tradycyjne teflonowe. Ostatnio dostałam w prezencie teflonową patelnie grillową i bardzo sobie ją chwalę. A na jaką się zdecydować? Najlepiej byłoby kupić obie i wypróbować, porównać na której lepiej Ci się piecze, bo to już indywidualna sprawa każdej gospodyni.
  20. Złota, ja ostatnio wyczytałam w jakiejś gazecie poradę by końcówki liści kwiatów posmarować sosem tabasco. Koty go nie lubią, po spróbowaniu zapamiętają że zjadły coś niedobrego i podobno więcej nie tkną liści. Gdyby jednak spróbowały ponownie trzeba znowu posmarować końcówki liści tym sosem, by zapamiętały że nie warto ich obgryzać. Nie wiem czy ten sposób działa, ale pamiętałam Twoje pytanie i postanowiłam się podzielić tym co przeczytałam. Myślę że warto spróbować.
  21. adasaga3

    Ulla żegna Parenting

    Ulla, napiszę to co i Margeritce. Żałuję że już nie będziesz moderatorką. Mam jednak nadzieję, że będziesz tutaj zaglądać, zakładać ciekawe wątki, że będziesz nadal tak aktywna jak do tej pory, choć zdaję sobie sprawę że teraz gdy już nie będziesz za to pobierać wynagrodzenia pewnie nie będzie Ci się już tak chciało. Swoją drogą naprawdę dziwię się tym którzy podjęli taką decyzje by zwolnić Ciebie i Margeritkę, najbardziej zaangażowane moderatorki na Parentingu. Rozmawiałam ze znajomymi z tego forum i wszystkie jesteśmy tego samego zdania- ci z redakcji sami strzelają sobie w kolano. Osobiście nic nie mam do nowo wybranych moderatorek, do marzen@ czy es_ze, ale dziwi mnie ich nominacja. Marzena@ udziela się stosunkowo rzadko, wystarczy spojrzeć na historię jej wpisów, udzieli odpowiedzi na kilka tematów, a potem znika na 2 miesiące i tak w koło. Na palcach można policzyć ilość wątków w których się udzieliła w całym 2015 roku. Es-ze udziela się częściej, ale jest na Parentingu dopiero rok. Szkoda mi Was, Margeritko i Ulla, ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Mam tylko nadzieję że nadal tutaj będziecie, że nadal będziecie służyć radą, ciepłym słowem, będziecie opowiadać co tam u Was słychać, bo tak po prostu po koleżeńsku polubiłam Was. Zresztą nie tylko ja. P.s. Pewnie niektórym nie spodoba się to co napisałam, ale trudno. Jestem taką osobą która musi zareagować gdy dzieje się jakaś niesprawiedliwość.
  22. Margeritka, bardzo, bardzo żałuję że już nie będziesz moderatorką. Mam jednak nadzieję, że będziesz tutaj zaglądać, zakładać ciekawe wątki, że będziesz nadal tak aktywna jak do tej pory, choć zdaję sobie sprawę że teraz gdy już nie będziesz za to pobierać wynagrodzenia pewnie nie będzie Ci się już tak chciało. Swoją drogą naprawdę dziwię się tym którzy podjęli taką decyzje by zwolnić Ciebie i Ullę, najbardziej zaangażowane moderatorki na Parentingu. Rozmawiałam ze znajomymi z tego forum i wszystkie jesteśmy tego samego zdania- ci z redakcji sami strzelają sobie w kolano. Osobiście nic nie mam do nowo wybranych moderatorek, do marzen@ czy es_ze, ale dziwi mnie ich nominacja. Marzena@ udziela się stosunkowo rzadko, wystarczy spojrzeć na historię jej wpisów, udzieli odpowiedzi na kilka tematów, a potem znika na 2 miesiące i tak w koło. Na palcach można policzyć ilość wątków w których się udzieliła w całym 2015 roku. Szkoda mi Was, Margeritko i Ulla, ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Mam tylko nadzieję że nadal tutaj będziecie, że nadal będziecie służyć radą, ciepłym słowem, będziecie opowiadać co tam u Was słychać, bo tak po prostu po koleżeńsku polubiłam Was. Zresztą nie tylko ja. P.s. Pewnie niektórym nie spodoba się to co napisałam, ale trudno. Jestem taką osobą która musi zareagować gdy dzieje się jakaś niesprawiedliwość.
  23. Basti, napisz coś więcej o tych kąpielach solankowych? Gdzie je wykonujecie?
  24. Nika w ciąży łatwo o zakażenie, infekcje, może złapałaś jakąś. Na świąd, ból, pieczenie bardzo dobre jest Tantum Rosa. Można go kupić w aptece, bez recepty. Działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie, znieczulająco i antyseptycznie. Na razie powinno Ci pomóc, a potem koniecznie zgłoś się do swojego lekarza prowadzącego ciążę. Nie można lekceważyć takich objawów, zwłaszcza w ciąży. Do porodu zostało Ci kilka tygodni zatem życzę szczęśliwego rozwiązania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...