
adasaga3
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adasaga3
-
Program do rozliczenia PIT-u
adasaga3 odpowiedział(a) na Dziubala temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Gdzieś kiedyś czytałam że urząd skarbowy ma na to czas do 3 miesięcy. Ja zawsze dostaję zwrot po około miesiącu, im szybciej wysyłam pit do urzędu tym szybciej otrzymuję pieniądze. -
Ozdoby z okazji Świąt Wielkanocnych 2015r - macie pomysły
adasaga3 odpowiedział(a) na domi81 temat w Kącik dla mam
Serwetki śliczne, jajka na zdjęciach też. Rysia, dziś byłam na zakupach i dokupiłam jeszcze parę ozdób, miedzy innymi styropianowe jajka. Nie miałam na nie pomysłu, ale dzięki zamieszczonym przez Ciebie zdjęciom już wiem co zrobię, to ostatnie zdjęcie najbardziej mi się podoba. Jajko wygląda na szybkie do zrobienia no i mam takie kwiatuszki w domu. Aagnieszka, wrzucaj, jak najszybciej, chętnie zaangażuję córcię w wykonywanie takich prac. -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
adasaga3 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Ola, oj to niedobrze że się szpitalem skończyło. Byliście na wieczornym dyżurze i tam dano Wam skierowanie do szpitala? Staś miał biegunkę i wymioty? Ja- odpukać- jeszcze nie byłam z żadnym dzieckiem w szpitalu, nie licząc pobytu synka w Zabrzu gdzie go zabrano kilka dni po porodzie prosto ze szpitala w którym go urodziłam, by zrobić mu specjalistyczne badania w związku z wykrytą wadą. Do dziś wspominam pobyt synka w szpitalu jako koszmar i mam nadzieję że nigdy więcej nie będziemy musieli korzystać z tego rodzaju instytucji. Jeśli chodzi o dofinansowanie do żłobka to rzeczywiście sporo Wam dopłacą. Kasia, wiem o czym piszesz, bo ja też nie mam prawa jazdy i coraz częściej odczuwam jego brak. Ale ja się po prostu boję jeździć, nie nadaję się na kierowcę. -
Aagnieszka, a synek śpi z Wami w pokoju czy ma swój pokój i tam śpi sam? U mnie największym sukcesem jest odstawienie synka od cycusia. Brałam antybiotyk, nie mogłam karmić, a po zakończeniu leczenia Mały już się nie dopominał o niego. Myślałam że gorzej będzie z odstawieniem go od piersi, ale poszło szybko i sprawnie.
-
Na mnie pogoda nie działa, albo działa inaczej niż na większość ludzi, bo energia aż mnie roznosiła- w kuchni porobiłam trochę porządków, obiad, 3 prania, na zakupach byłam. Anaaa, faceci ślepi są, na fryzurach się nie znają, nie wiesz o tym? Niby są tacy spostrzegawczy, tak zwracają uwagę na kobiecą urodę, ale detali chyba nie dostrzegają. Pamiętam jak wiele lat temu zrobiłam sobie na moich ciemnych włosach jasne pasemka, nosiłam je ze 2-3 miesiące, a mój ówczesny chłopak zorientował się że mam nową fryzurę dopiero wtedy gdy wybierałam się do fryzjera by wrócić do dawnego koloru. :-) Domi, z tego co kojarzę Twoja córka ma 3 lata? Ile ma obecnie ząbków? Moja córcia ma 3 lata, 20 zębów i następne jakie jej urosną to 6-stki, ale to dopiero za kilka lat. Jak przypuszczasz, jakie zęby mogą "iść" Twojej córce?
-
Mika, rozumiem że to Twój partner się wyprowadził z domu a nie Ty? Nie brzmi to dobrze, ale z drugiej strony w wielu przypadkach taka rozłąka wyszła parom na dobre. Będziecie mieli czas na przemyślenia, na zastanowienie się nad Waszym życiem, nad tym co ważne, jak ratować związek, spojrzeć z dystansem na wszystko no i zatęsknić. Życzę Ci by Twój partner zrozumiał że skoro jest ojcem to musi się zachowywać jak ojciec, a nie jak samolub, który całe wychowanie zostawia matce. Nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, ale rozumiem, bo ja też nie umiałabym żyć z człowiekiem który nie zajmuje się własnym dzieckiem i nie angażuje się przynajmniej w połowie tak jak ja. Bo co to znaczy że ból głowy czy Twój gorszy dzień nie docierają do niego? Skoro Cię kocha to powinien zrozumieć że są dni kiedy masz prawo-jak każdy człowiek-gorzej się poczuć i nie mieć sił czy ochoty na zajmowanie się małym dzieckiem. Jak może Ci choćby w takich sytuacjach nie pomóc? Oczywiście powinien zajmować się dzieckiem także wtedy gdy czujesz się doskonale. Piszesz, że się nie boisz, będę trzymać kciuki byś była dzielna, może Twój partner zrozumie że to nie przelewki, że masz naprawdę dość i się zmieni.
-
Nauzyka, a jak (dokładnie) robisz ten schab w 6 minut i szynkę w musztardzie? Ulla, podziel się przepisem na sałatkę tuńczykową. Bo jadłam już kilka, ale żadna mnie nie zachwyciła, choć tuńczyka bardzo lubię.
-
Aagnieszka, już widzę te napalone mamusie ciągnące swoje córunie do programu. Nie wiem czemu tyle durnowatych programów jest żywcem skopiowanych z zagranicy, głównie z USA. I zastanawiam się kto ma chęć i czas to oglądać.
-
~u.., ja zgadam się z Margeritką i innymi dziewczynami które piszą że chodziki nie są zdrowe. Bo zdrowe nie są. Zgadzam się też z Tobą w kwestii tego że należy z niego mądrze korzystać, a nie sadzać do niego dziecko na cały dzień. Każda mama robi jak chce, ale ja bym go swoim dzieciom nie kupiła i nie chciałabym go dostać.
-
Bettyy, dzięki za miłe słowa. Jak ten czas leci, już koniec miesiąca a ja jeszcze nie zagłosowałam. ;-) Mój głos oddaję na Mika 17, od dłuższego już czasu jest aktywna, udziela się w rożnych wątkach, jest pomocna.
-
przestało padać i wiać
-
Bettyy, zainspirowałaś mnie. Dawno nie robiłam więc u mnie też ryż z "warzywami na patelnię".
-
Ozdoby z okazji Świąt Wielkanocnych 2015r - macie pomysły
adasaga3 odpowiedział(a) na domi81 temat w Kącik dla mam
Ulla, jeszcze pytanie do Ciebie. A jak robisz skrzydełka tym pszczółkom z jajka niespodzianki? Też z papieru i przykleja się go jakoś? -
Ozdoby z okazji Świąt Wielkanocnych 2015r - macie pomysły
adasaga3 odpowiedział(a) na domi81 temat w Kącik dla mam
Ulla, dzięki. Spróbuję jakiś pomysł wykorzystać. Scooby, śliczne te ozdoby. JoLL89, poszukam w internecie jak się robi takiego królika i może mi się uda zrobić. Domi, nie mam uzdolnień plastycznych by coś zrobić samej, a przede wszystkim przy dwójce dzieci nie mam na to czasu. Ale lubię mieć pięknie udekorowany dom. W sobotę byłam na jarmarku wielkanocnym i w galerii gdzie sprzedawano prace dzieci z warsztatów terapii zajęciowej i obkupiłam się w śliczne ozdoby wielkanocne. Pewne rzeczy robię jednak sama, m.in. maluję jajka. Kupiłam już farbki i taki specjalny mazak którym później rysuje się rożne wzory na jajkach. Co do pomocy córki to mi po raz pierwszy córcia pomagała w ubiegłym roku przy farbowaniu jajek, tzn. wrzucała jajka do pojemników z barwnikiem. :-) W tym roku ma 3 latka to i zdolności manualne większe. Dla mnie największą ozdobą wielkanocnego stołu (zwłaszcza gdy ma się gości na śniadaniu czy na obiedzie) jest właśnie koszyczek pięknie ozdobionych jajek. Zawsze "stroję" też dom w żywe kwiaty. Dziś posadzę do ładnych miseczek rzeżuchę. Rzeżucha to wg. mnie bardzo ładna ozdoba stołu czy parapetu, kładę później na niej jakieś żółte kurczaczki. Na stole czy parapetach stawiam też kwiaty, najczęściej są to hiacynty i narcyzy. Z ogrodu przynoszę stokrotki i wkładam do małych kieliszków (takich jak do wódki), rozstawiam w różnych miejscach, bardzo ładnie to wygląda. Zaraz po przyjściu z kościoła z żywą palmą wielkanocną wkładam ją do wody i udaje mi się ją ładnie przechować aż do Świąt. Ja w ogóle lubię żywe roślinne dekoracje na święta, w końcu to wiosna, a za oknem jeszcze jej tak do końca nie widać. Acha, i kupiłam też takie silikonowe ozdoby w kształcie wielkanocnych zająców i kurczaków, ślicznie wyglądają na szybach okiennych, bo prześwieca przez nie słońce. -
u mnie miało być ciepło a było baaardzo zimno, wiał przenikliwy wiatr, a popołudniu zaczęło padać i leje do tej pory
-
Aagnieszka, to fajnie że Ci podpisali umowę. Oby tylko dzieci nie zabrakło albo żeby w międzyczasie jakaś pani z macierzyńskiego albo wychowawczego nie wróciła to będą dalej kontynuować z Tobą "współpracę". A kto do tej pory gotował u Was rosół? Chyba że mieszkacie z rodzicami lub teściami i to do "mamusi" należała ta przyjemność. :-) Ja od piątku nie muszę gotować obiadów. Wczoraj mąż zaprosił nas całą rodzinką do restauracji, pojechaliśmy do ulubionej knajpki w Rybniku. A dziś jedziemy do teściów więc znów mam wolne od garów. Anaaa, a teściowie czy też Twoi rodzice jak daleko od Was mieszkają że masz możliwość zostawiania tam dzieci? U nas piaskownica jak na razie jest najważniejszym sprzętem w ogrodzie, ale i moje dzieci znacznie młodsze od Twoich to ich na razie bardzo ciągnie do robienia babek, robienia ciastek z błota itd. Zobaczysz jak często w tym roku Twoje dzieci będą się w niej bawić, najwyżej usuniecie ją w połowie wakacji. A ile metrów ma Twój ogród, duży jest? Co do konkursu indywidualnego raz się wygrywa, raz się przegrywa, sport oprócz wielu innych zalet ma i tę że właśnie tego uczy nawet dzieci. A organizacja zawodów rzeczywiście nieciekawa.
-
Szara, odnośnie Twojego pytania o kubki to mój synek od 8 miesiąca życia pije ze zwykłego kubka (takiego jak dla dorosłych), tyle że jest plastikowy. Dobrze jeśli kubek ma uszko lub dwa wtedy łatwiej go dziecku trzymać. Dzięki temu że nie dawałam mu żadnych niekapków i innych wynalazków bardzo szybko opanował naukę picia z normalnego kubka. Gdy miał około roku wkładałam mu od czasu do czasu słomkę do takiego kubeczka i -ku mojemu zdziwieniu- od razu wiedział jak ma z niej pić. Dla starszej córki kupowałam kubki niekapki, kubki 360 stopni, bidony ze słomką i efekt był taki że o wiele, wiele później niż syn nauczyła się pić ze zwykłego kubka. Na wyjazdy czy na spacery mamy ładny kolorowy bidon (taki typowy jak dorośli zabierają np. na rower). Co do jedzenia to mój synuś od 8 miesiąca jadł tylko wtedy gdy sam mógł sobie na łyżkę czy na widelec nabić jakiegoś ziemniaczka, brokuła itd. Od początku strasznie go ciągnęło do samodzielnego jedzenia, pozwalałam mu na to choć pod stołem jedzenia było tyle że by się ze 3 kury najadły. Szybko nauczył się nabierać widelcem nawet ziarenka ryżu czy łyżką z rzadką zupa trafiać do buzi. Gdy miał 14 miesięcy jadł prawie tak samo dobrze jak 3 letnia córka, a ja o bałaganie pod stołem dawno zapomniałam. :-)
-
aagnieszka, wiele już jadłam sałatek z brokułami ale warstwowej w takim wydaniu jeszcze nie. A że brokuły uwielbiam to przepis spisałam i jak będzie smaczna to trafi do mojego kajeciku z przepisami. A jak robisz tą terinę wielkanocną? Jak ona smakuje, bo przyznam że chyba nie jadłam jeszcze czegoś takiego.
-
Ola, też czasem czuję że zwariuję. :-) Na szczęście moje dzieci -jak chyba każde -mają coś takiego że jak już mam mega dość to potrafią tak się uśmiechnąć, tak grzecznie zachowywać, a starsza córcia coś takiego powiedzieć że człowiek zapomina że mu ciężko było. Ostatnio gdy miałam dość usiadłam na schodach, córcia przysiadła się do mnie, objęła mnie ramieniem i mówi "spokojnie." A po chwili milczenia pyta "wszystko dobrze, mamo?" Co do pieniędzy to komu się one nie przydadzą. Ostatnio co przechodzę koło jakiegoś biura podróży to patrzę na zagraniczne oferty. I gdy widzę te ceny od 4 tys. za osobę za 12 dniowy pobyt pobyt to zastanawiam się kogo stać na to by wyjechać (bez pożyczek i kart kredytowych) na wakacje z 4 osobową rodziną, bo to już koszt ok. 10 tys. się robi, zakładając że dzieci jeszcze na jakieś zniżki się załapią. Albo my za mało zarabiamy, albo te ceny są za wysokie. :-)
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
adasaga3 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Ola, 100 zł. to nie mało. Myślisz że Staś tą jelitówkę złapał w przedszkolu? Jak sobie radził gdy został jednego dnia sam, bez Ciebie? Jak mu się wogóle tam podoba? Po ile czasu do tej pory tam spędzał? Ile w końcu wyniesie Cię miesięcznie ten żłobek? Bo kiedyś pisałaś że starałaś się o jakieś dofinansowanie w gminie czy gdzieś tam. Joanna, a robiłaś dzieciom testy alergiczne? -
Ozdoby z okazji Świąt Wielkanocnych 2015r - macie pomysły
adasaga3 odpowiedział(a) na domi81 temat w Kącik dla mam
domi81 Ulla ma zawsze fajne pomysły Ale jakoś nie chce się z nimi podzielić. :-( -
słonecznie i ma być ciepło
-
Dziewczyny macie pomysły jak się pozbyć tych plam?
adasaga3 odpowiedział(a) na domi81 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Nauzyka, wypróbowałam Twój sposób z pianką do golenia. Może działa na lżejsze plamy, ale z typowo niemowlęco -dziecięcymi czyli z plamami z jedzenia i soków nie poradziła sobie, niestety. -
słonecznie, ale dość zimno-7 stopni i wieje
-
Ulla, a o jakich sałatkach myślisz?