-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez krófka13
-
Majus u nas podgrzewacz służył do utrzymywania temp. wody w butelce przez całą noc - wieczorem wlewałam wodę, odmierzałam porcje mleka i sama wodę w butli wkładałam do podgrzewacza. Gdy się budziłam tylko wsypywałam odmierzone mleko i gotowe. Sterylizatora nie używałam - garnek z wrzątkiem wystarczył niani też nie kupowałam, chociaż jeśli masz zamiar zostawiać dziecko w pokoju na piętrze a być w kuchni na parterze to przydatna rzecz. z przydatnych rzeczy to mata edukacyjna :) mam matę fisher price (rainforrest) http://ecsmedia.pl/c/fisher-price-rainforest-k4562-mata-edukacyjna-b-iext13800177.jpg i moja mała większość dnia tam spędzała :) teraz jak odwiedzają nas jakieś małe dzieciaczki to też bardzo lubią.
-
justys88 u mnie albo jest dupka w dół, albo jakoś nie wiem jak :) bo czuję ruchy niżej, ale nie czuję czy to kopnięcia, czy boksuje czy co tam jeszcze innego robi :) na ostatniej wizycie był główka w dół, 30.08 mam następną to się zobaczy ma czas Czaki ja tez czasem potrafię pomyśleć o małym jak o dziewczynce... może dlatego że do dziewuchy już jestem przyzwyczajona, może dlatego że wyprawkę mam typowo dla chłopca i się stresuje że w razie pomyłki nie mam nic dla dziewuszki i stąd te niepewności :) misiabella nie wiem jak inne, ale ja miałam laktator ręczny Tomme Tippe i jest ok, myślę że ręczne laktatory są w porządku jakiej by firmy nie były. co do gadżetów - podgrzewacz chwalę sobie w nocy, bo mleko w razie czego masz w kilka sekund (ja miałam w podgrzewaczu wodę stale podgrzewaną przez noc - tylko wsypałam odmierzona wcześniej dawkę mleka w proszku i gotowe) ale sterylizator bym sobie odpuściła - nie kupowałam i jestem zadowolona bo by się nie przydał. co do wózka 1000zł za używany to moim zdaniem dużo.. Emii kocyk kupiłabym większy bo na dłużej posłuży i gratulacje ;) wszystkie wrzucacie swoje "kudłacze" to i ja pokażę naszego :)
-
Malyna będą dobre :) Kasia79 Gratulacje :) koolin pewnie teraz ci trochę ciężko, ale pociesz się że później byłoby gorzej, więc lepiej że ta ciota się spakowała i wyniosła. A przykładami mogę ci sypać w ostatnim czasie, bo małżeństwo moich rodziców jest pod znakiem "?", do tego teraz zauważam dopiero jak mama miała przesrane z ojcem. Kilka dni temu kuzyn po swoją mamę jechał o 1 w nocy i biedna bez grosza, telefonu itp mieszka kątem u nich i szuka nowej pracy, bo do starej nie może wrócić przez męża... a ty jeszcze zdążysz poznać kogoś kto będzie ciebie wart
-
Cześka ja tez się nie mogę zebrać żeby na krzywą w końcu iść, a kolejna wizyta coraz bliżej.. :) moja córa mnie zaskakuje...wczoraj cały dzień chodziła z 3 letnim chłopczykiem za rękę i dawali sobie buziaki, potem nawet sama go w główkę pocałowała, jak ja często robię mężowi gdy siedzi przy kompie, a chcę żeby już wstał :) a dzisiaj - znalazła grosik i jak powiedziałam że to pieniążek to mi mówi że "pik, pik, taki" ("pik,pik" - co znaczy że pani w sklepie kasuje, "taki" to tik-taki na których punkcie ma jobla)
-
co do picia, tak jak oosaa nie potrafię zmusić się do wypicia takiej ilości. Ale piję tylko wodę, bo nic innego mi nie smakuje i powoduje zgagę ;/ Marka wody - kranówka :) ale mamy bardzo dobrą wodę, to zaleta życia wśród lasów nie wiem czy na pewno, ale od września chyba będę miała dwójkę dwulatków w domu..bo córa cały dzień i kuzynek od 13-16... zastanawiam się czy dam radę, jeśli to dojdzie do skutku
-
Heh co do facetów i dzieci to jakby się nie starać to i tak będą marudzić jak mój zaczyna temat że zmeczony bo w pracy to proponuję mu dzień sam z dzieckiem wtedy przyznaje że woli iść do roboty studiowałam to w weekendy zostawał z córką to wie czego czasem można sie spodziewać :) teraz nawet o obiad sie nie upomina bo jak nie ma znaczy że lepiej nawet nie pytac :) Pierwszy raz słyszę że nie da się zęba leczyć bez rtg. Miałam leczone jz chyba wszystkie zęby a rtg w życiu nie miałam. Jak boli to jeszcze dobrze jak to mówi moja dentystka, gorzej jak bolało i przestało. Dziś pogoda super, za to mam prawdziwe przejscia z małą.. nawet już sąsiedzi z dołu (czyt. Mama) stwierdzila ze młoda daje czadu. A do zrobienia jeszcze wysyłka..
-
witam was w ten mile chłodny dzień :) dzisiaj jeszcze mam humor, bo się wyspałam :) mała padła, zaniosłam ją do niej do pokoju i mogliśmy z mężem normalnie spać razem - sami. u nas sex to kiedy tylko się położę do łóżka to mąż mnie "atakuje", nie jest źle, nawet dobrze, tylko że po zawsze przez te 2-3 godzinki jak chodzę siusiu to piecze :( (chyba dlatego że tam wszystko takie się napuchnięte robi w ciąży, bo lekarz nie widzi nic niepokojącego) po porodzie wiem że problemu nie będzie :) dopóki nie powiem że możemy spróbować to nawet się nie zapyta - urok faceta przy porodzie :) co do tego łóżeczka, bardzo mi się podoba, ale boje się że córa spadnie z tego górnego, bo to straszny dzikus wczoraj przez allegro zrobiłam zakupy mam już wszystko oprócz kilku sztuk ubranek i rzeczy typu witamina D, mleko w razie czego, czopki przeciwgorączkowe - ale to już do kupienia w aptece
-
Majus to jeszcze mnie naucz :) KOCHAM pierogi takie podsmażane mmmmm...ale nie umiem, jestem na łasce babci, jak zrobi to zawsze ma mnie w gości ja myślałam o takim łóżku dla dzieciaczków http://www.mebleflexa.pl/s-135/lozko-pietrowe-typu-corner
-
misiabella ja mam pokoje obok siebie i tylko zostawiam otwarte drzwi :) maluchy mają spać u siebie a rodzicie u siebie :) chociaż i tak na 100% będą zdarzały się gorsze noce kiedy będę spać z dziećmi mój gin bierze za wizytę z usg i fotką malucha 120zł co do pracującego tatusia :) przeżyje my, gdy urodziła się malutka mieliśmy tylko 1 pokój i spaliśmy wszyscy razem i nawet małą mi przynosił do łóżka i dał rade Malyna moja córa spała pod kołderką i nic jej nie jest, ja spałam pod kołderką i nic mi nie jest, tak samo jak tysiące dzieci przed nami :) pomyśl że kiedyś tylko kołderki były w użyciu :) emka-emka ja standardowo mam wizytę co 4-5tygodni Majus co do bananów - ja wcinam i nie mam żadnych skurczów! :) Elleves zasmucę cię, ale wraz z pojawieniem się maluszka, który będzie rósł - twój salon będzie się zmieniał wraz z jego gustem (czyt. naznosi swoje zabawki) no i trzeba zabezpieczyć to co tego wymaga
-
Cześka26 ja też się na krzywą wybieram i wybieram :/ u nas położna odwiedza cię po porodzie, w zależności do jakiego ośrodka jesteś zapisana a nie od rejonu. oosaa 200zł?! chyba bym zawału dostała jakby mój gin tyle krzyknął... ja płacę 120zł, a i tak uważam że to nie tanio u nas te badania ok 28tc się robi, ale samemu nic się nie pobiera
-
Czaki czasem lepiej się nie przyznawać, bo po co słuchać... :) Kasia79 a ja bym chciała pod koniec października...ale znając moje szczęście to jeszcze przenoszę ;/ gabi85 nie martw się tez czuję się jak słonica, - taka gruba baba z wałkami tłuszczu gdzie się da, z nieułożonymi włosami i ubrana w znoszony dres ;/ Jutro mamy jechać odwiedzić znajomą na nowym "m", dziś zaliczyliśmy ognisko u mojej kuzynki i wiecie co - ja wykąpałam małą, sprzątnęłam w łazience, powiesiłam pranie, wstawiłam drugie, zrobiłam kolacje i posprzątałam a mój kochany co?! - pograł na kompie i położył się spać! ale się wkurzyłam na sam wieczór.. życzę wam laseczki miłego, spokojnego dnia jutrzejszego :) ...i sobie tez go życzę dobrej nocki
-
bombka mam nadzieję że cię tym pocieszę, bo słyszałam, że to od matki zależy jak duże rodzi dzieci, że to matki genów sprawa :) - mój mąż i jego brat mieli ok 4- 4,5kg, u nas największa była moja siostra 3,5kg. Ja małą urodziłam 3300g, mam nadzieję że ponad 3,5kg teraz nie będzie Malyna współczuję, mnie też wszystko wkurza - sąsiad koszący trawę od 7 rano w sobotę, gdy mi dziecko śpi, przeładunek drzewa o 5,30, dzieciaki w wieku szkolnym u sąsiadów jak drą japy od samego rana- mi dzieciak śpi, pies sąsiadów, który nie szczeka tylko skamle w bardzo głośny sposób, bo chce się bawić z dziećmi... czasami mam ochotę wszystkich wytłuc :) i tu zła wiadomość - zaczyna to wkurzać w ciąży i przestaje wkurzać dopiero jak już dzieciaczek ma z 5 lat, bo mi jeszcze nie przeszło mam wizytę na 30.08 aż się boję jaką wagę teraz mi poda jak pomyślę że im bliżej końca tym szybciej rośnie.. i zauważyłam przyrost brzucha w tym tygodniu (chociaż miara tego nie potwierdza) bo nie mogę już się normalnie ogolić
-
Cześka26 smaka mi robisz tymi gołąbkami bo UWIELBIAM my dzisiaj rybna zupka, bo dziadek leszcza złowił i przyniósł "dla prawnusi na zupkę"
-
Elleves jak ja się do szpitala zgłosiłam w 18tc, to też najpierw mnie muszą przyjąć itp. Jednak że wymiotowałam i już byłam strasznie słaba to się zgodziłam i .... 3 dni leżałam bez podanego czegokolwiek, bo wyników badań jeszcze nie ma, czyli leżałam bo czekałam na wyniki. w końcu wypisałam się, a wyniki odebrał mi kuzyn, który miał praktyki w szpitalu i wiesz co? - dostałam receptę na furaginum i tyle - po to leżałam 3 dni, a gdybym sama nie wyszła to bym leżała 6dni!! i po co.. też lubię ten filmik :) Malyna ja się boję z domu wychodzić, dzisiaj zgubiłam 150zł i kartę od bankomatu i z dwuletnią córą na ręku biegłam z nadzieją że nikt jeszcze tego nie znalazł i będzie leżało - na szczęście brzydka pogoda i zero ludzi na ulicach więc się znalazła i kasa i karta, wczoraj zapomniałam z poczty kubka niekapka (na szczęście też się znalazł) czuję że niedługo głowę zgubię...
-
oosaa, Moiniuss z płcią mam tak samo, czasami łapię się na tym że nie mówię do brzucha bo boję się że do dziewczynki mówię Fabian. To chyba wynika z tego same nie możemy dojrzeć kto tam siedzi, tylko musimy uwierzyć lekarzowi, podczas gdy wiele osób mówi teksty typu "pewne jest po porodzie". Moniuss ja mam kamienny sen do mniej więcej 4 nad ranem jak muszę wstać do łazienki, potem mam już tylko stan "czuwania", chyba że córa obudzi mnie wcześniej to stan "czuwania" się wydłuża ;/ moi rodzice w przyszłym roku MOŻE będą mieli 25 lecie, chociaż nie jestem tego pewna bo rozwód wisi w powietrzu... :( ale na 45lecie dziadków dzieci i wnuki zebraliśmy się i za "psi grosz" zrobiliśmy imprezę składkową - niespodziankę do tego złożyliśmy się na telewizor i tort, powiem że dłuugo przeżywali i chwalili się komu mogli :) Emiii ja miała mało pokarmu i dokarmiałam butelką, ale ręczny laktator się przydał, bo miałam lekki zastój i dzięki laktatorowi mi zszedł :) co do książek, polecam kolejną - Magdalena Kordel "48 tygodni" - siedziałam i śmiałam się jak głupia :) tu jest linka do tej książki w pdf jeśli ktoś lubi :) http://chomikuj.pl/Kontradycja/e-booki/literatura+pi*c4*99kna-+biografie*2c+eseje*2c*2c+thriller*2c+obyczajowa*2c+eseje*2c+biografie*2c+listy*2c+pami*c4*99tniki*2c+wspomnienia/K/Kordel+Magdalena/*c2*a7+Kordel+Magdalena+-+48+tygodni,2385260756.pdf
-
wrzuciłam tu listę, którą sobie przygotowałam - wyprawkę dla dziecka i co zabrać do szpitala i troszkę podopisywałam co myślę http://wrzuca.cz/file/3681407485756/wyprawka.txt
-
mój mąż był przy porodzie i naprawdę bardzo pomagał, ale w momencie gdy mała już wychodziła schował się za łózko :) przetrwa igły, oderwane kończyny, kości na wierzchu ale uczuciowy chłop jest :) teraz nie chce być przy narodzinach synka - ale to bardziej przez moje oczy jak u kota ze Shreka i płacz że boli (to co u oosy, nie wiedział że to tak boli itp bo w tv przecież to tak fajnie wygląda), na szczęście już mam swoją "ofiarę" która będzie mi towarzyszyć :) jest nią moja ciotka (w moim wieku), chodziła do szkoły rodzenia, sama urodziła więc raczej będzie pomocna Truskawka zgadzam się z twoja koleżanką - bóle parte to przyjemność (u mnie 30minut) ale jesteś naprawdę szczęśliwa jak już się pojawią. Ja najgorzej wspominam moment zmiany bólu (miałam krzyżowe) i w momencie przechodzenia w parte zamiast "zamienić się" to miałam i parte i krzyżowe i brzuszne. Mimo wszystko nie wspominam porodu źle, ale to pewnie dzięki fajnej atmosferze. Malyna plecy tak mnie czasem bolą, że nie mogę się położyć, ani wstać ;/ bombka ja będę kłaść pod kołderkę, chyba że zaśnie w rożku to nie będę rozpakowywać :) u mnie Fabian dokazywał całe wczoraj, aż bolało, ale chociaż wiem, że wszystko ok. U nas taaaka burza przeszła :) pewnie bym nie spała gdyby nie to że ja o godzinie 22 już padam na pysk ze zmęczenia i sen kamienny, wy też tak macie?
-
Moniuss ja też ryczę :) pisałam już wcześniej że czytając "Położną" rozryczałam się bez powodu bo też opisane są tam porody z książek polecam "Palladyn dusz", "listy pisane miłością", "P.S. Kocham cię" "pamiętnik", "ucieczka znad rozlewiska", "jak zjeść słonia", "ania z zielonego wzgórza", "Pani na Mellyn", :) jak mi się jakies przypomną to jeszczę napisze Malaiza witaj :) misiabella Fabian też tak ma że się nie rusza i mnie martwi a za dwa dni tak szaleje że wszystko mnie boli, poza tym już jest niegrzeczny Jak Jowitka się do mnie przytula i do brzucha dotyka to ją kopie strasznie, a jak mąż chce poczuć kopniaki i kładzie rękę to się mały uspokaja taki luj justys88 lekką koperkową i rumiankową można od razu podawać (tylko musi być "blada") Mili_ijakby bez komplikacji to chyba by mi nie przeszkadzało urodzić w 20 minut gabi85 "Oczywiście nie wiem jak trzeba być zamotaną" - ja wczoraj zapomniałam iść na pocztę wysłać towar, mimo że wszystko stało w przejściu w korytarzu (mąż ma sklep na allegro), dziś jak poszłam zostawiłam kubek niekapek małej (po 4 godzinach leciałam bo mi się przypomniało że kubek dzieś wsiąkł) - na szczęście mała miejscowość to był wszystkiego zapominam teraz... asia1985 my mamy łóżeczko, wanienkę, pościele, trochę ciuszków, kocyki, rożki, wózek, podgrzewacz itp, a i tak wyliczyliśmy że na resztę rzeczy pyknie nam z 500zł :( do tego wyprawka do szpitala dla mnie...
-
u nas na poddaszu jest dość gorąco i w dzień i nocą, więc mała śpi tylko w pieluszce, lub jak nie chce pieluszki ubrać to całkiem nago
-
widzę że nie tylko moja córa umiłowała sobie wręcz rysowanie po ścianach.. u nas wygląda to tak że wszystkie kredki, długopisy, ołówki itp są schowane. Do dyspozycji mała ma tylko tablicę magnetyczną (dla pewności pisaczek jest przymocowany sznurkiem do tablicy :) ) i matę wodną. tak jak pisała nikawa młoda wypija wodę z pisaka, ale wtedy wystarczy że doleję i może rysować - wtedy ściany są względnie bezpieczne :) pamiętam że moja siostra tez rysowała po ścianach, w końcu samo jej przeszło
-
u nas i znajomej sprawdziły się kubeczki Lovi 360 - ale nie 250ml tylko te mniejsze (to ważne bo różnią się gumą i te 250ml kapią, a te mniejsze nie). Nie kapią, nie rozlewa się, a pije się jak ze zwykłego kubka :)
-
a ubranka ja dla córy tez kupuję z allegro używane ale właśnie pojedyńcze sztuki, bo w takim wieku ciężko żeby dziecko nie zniszczyło czegokolwiek :) ja nawet z piżamami dla niej mam problem, bo nie wiem jak i kiedy a już są upaprane nie wiadomo czym, albo rozdarte (chociaż to lepsze bo wystarczy że zszyję)
-
Mili_i my łóżeczko z całym osprzętem kupowaliśmy w sklepie 5-10-15 i dzięki temu wytargowaliśmy rabat :) jeśli cie to pocieszy to też się boję porodu, jak pomyślę co mnie czeka. Chociaż tak mi się wydaje, że bardziej niż bólu, boję się że główka utknie itp i z sn będzie trzeba przejść na cc :( nie wyobrażam sobie że miałabym mieć cc, mam nadzieję że młody nie dobije do 4kg.. byłoby mi psychicznie łatwiej :) a co do bólu mam nadzieję że będzie krócej niz za pierwszym razem... u nas dają "głupiego jasia" ale g**no pomaga ;/ ale świadomość że to ostatni raz już teraz dodaje mi otuchy
-
emka-emka a mi położna właśnie o koperkowej herbacie mówiła żeby podawać, masować brzuszek, rozgrzewać itp smutnasowa też strasznie tyję też mam gdzieś koło 8kg na plus :( widocznie tak już mamy ;/ a jak ci wyszła krzywa cukrowa? jak dobrze to nie powinnaś się martwić tylko trochę zmodyfikuj to co jesz. Ja mam krzywą do zrobienia, ale jestem pewna że wyjdzie źle :( i znowu się będę kłuć tym głupim glukometrem ;/ Elleves rozmiar rozmiarowi nie równy. Piszesz że w dresach ciasna gumka - a ja od kiedy córka się urodziła mam we wszystkich jej spodniach odwrotny problem. zapięcie suwaka pod bródką- zwracaj uwagę, często przy ubrankach tego typu jest zakładka z materiału żeby właśnie buzi nie porysować :) ubieranie przez główkę nie jest takie trudne dasz radę ja widziałam kiedyś filmik w jaki sposób to łatwo zrobić - jak znajdę to wkleję Malyna nie strasz że prawidłowo można przytyć tylko 15kg :) można i 23kg jak było się mocno chudym - są kalkulatory niech sobie sowa policzy :) kuzynka właśnie 23 przytyła a teraz ma nogi jak ja ręce :) - ja przytyłam 17kg a zgubiłam po porodzie ponad 20 nie ma reguły, tylko trzeba kontrolować co się je - jeśli jesz zdrowo, masz dobre wyniki to widocznie tak musi być, bo przecież nie przestaniesz jeść. Muszę porozglądać się za ubrankami i resztą rzeczy dla malucha :) chyba kupię materiału i uszyję tą pościel w sówki tak mi narobiłyście chęci przez te zdjęcia komplecików
-
Elleves książka SUPER! przeczytałam już całą, coś ekstra dla ciężarnych :) "Lekarz prywatny uważa, że zadaniem każdej dobrej położnej jest chronić krocze, tak by ani nie pękło, ani go nie nacinać." i taka położna nacina krocze, ale jak widzi że nie ma innego wyjścia. Moja położna ze szkoły rodzenia tez tak nam mówiła. Po co od razu nacinać skoro nie ma takiej potrzeby? przecież to niepotrzebna rana! oosaa u nas jest tylko 1 szpital więc wyboru nie mam, tutaj np w weekend po południu nawet nie ma anestezjologa na oddziale położniczym i trzeba na niego czekać, może dlatego też tak boje się CC :( mam nadzieję na SN, córka wielka nie była bo 56 i 3300 więc myślę optymistycznie i mam nadzieję że się uda. Malyna tez muszę w końcu sprawić sobie stanik i nie mogę się za to zabrać bo i tak chodzę bez :) mam małe cycki i nie opadają ani teraz ani podczas karmienia więc korzystam emka-emkaco do butelek to polecam Tomme Tippe - bardzo łatwo jest później przejść z cycka na butelkę bo jest podobny kształt, moja mała wcale nie protestowała i płynnie poszło :) u nas pogoda super :) chłodno ale nie pada - ale wczoraj było tak samo a potem zrobił się upał chociaż nie było słońca. Nuudzi mi się dzisiaj