Skocz do zawartości
Forum

krófka13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krófka13

  1. oosaa nie martw się, wiem że ciężko przeboleć ale nam np spierdoczył sprawę ślubu nasz kamerzysta-fotograf. aż mnie zalewa jak nudne i brzydkie zdjęcia mamy z tego najważniejszego dnia :( no ale czasu nie cofnę, trudno za to postanowiłam nadrabiać to zdjęciami tak na codzień np z wakacji, albo jak jest czas to sama robię córci a o wspólne prosze kogoś dając wskazówki jakie ma być
  2. wyniki obciążenia glukozą powinny być: po 1h <180 <br /> po 2h <153<br /> ale jak już pisałyście od 150 do 200 jest "nietolerancja" tyle że ja miałam 145 około i już mnie wysyłał do poradni i wpisał w kartę cukrzycę - ALE!! - nie martw się, dostaniesz tam glukometr i będą ci pierdzielić jak ile i co powinnaś jeść, umówisz się na kolejne spotkanie i w domu zobaczysz dokładnie co i jak. Pocieszę cię (już nie raz tu pisałam) jak w domu mierzyłam sobie poziom cukru to mimo tego że diety nie przestrzegałam wcale to wyniki codzienne miałam dobre, dlatego olałam spotkania w poradni dla diabetyków, a i nie miałam żadnych przeciwwskazań do SN nawet 9 dni po terminie urodziłam więc nawet jeżeli wyniki wyszły źle to nie ma po co panikować (jeśli się martwisz to kup sobie glukometr contour TS, paski i lancety do niego i mierz sobie (na czczo powinno być <90, a godzinę po jedzeniu <120)
  3. Moniuss jak dasz rade i chcesz to zakładasz ja będę zakładać bo to jednak zima, więc niech małemu ciepło będzie.
  4. bombka ja z kolei dla małej nie miałam prawie nic we wzorki, tyle że ja tak mam nawet dla siebie kupuje to co będzie pasować do wszystkiego :) i na dodatek wybieram zawsze te same lub podobne kolory - po ubraniu można mnie poznać z daleka Cześka26 ja się dziś cieszę, bo mała dała pospać do 8.30 , no ale w nocy była przerwa w spaniu bo się zmoczyła.. to już drugi raz ostatnio jakieś 3-4 dni temu jej się zdarzyło, wcześniej już dłuuugo spała bez sikania w nocy a teraz się jej zdarza, nie mam pojęcia od czego ;/ misiabella ja chodzę prywatnie i co miesiąc mam robione usg (najpierw lekarz ogląda to co ma oglądać a potem pokazuje mi maleństwo i mówi co gdzie jest). Gdzieś słyszałam że usg wcale nie jest takie szkodliwe jak mówili na początku. Ale jak wchodzi coś nowego to zawsze jest krzyk że nie zdrowe, a później mówią że zdrowe - kasa,kasa i wygoda moim zdaniem. Elleves ja się już w żadne spodnie nie mieszczę, tak mi dół się rozszedł. Kupiłam sobie 3 pary dresów, takich spodnie + bluza (właściwie wylicytowałam na allegro od użytkownika goodloking, polecam bo fajne dresiki są). Jakies legginsy w szafie mam to na wyjścia no i Kurtkę na szczęście w zeszłym roku kupiłam za dużą z Diverse i odsprzedałam mamie - w tym roku pożyczę sobie od niej toczka ja nie umiem się od słodyczy trzymać z daleka a cukrzycy nie mam. Pocieszę, że koleżanka miała w 2 ciążach cukrzycę, teraz nie ma i jest chuda jak patyk więc ciąża rządzi się własnymi prawami. A to że 12kg masz na plusie się nie przejmuj, jak się nie obżerasz całymi dniami słodkim siedząc na kanapie to widocznie masz tyle przybrać. juz pisałam że w pierwszej ciąży przybyło mi 17kg - zgubiłam po 22kg, kuzynka przybrała 23kg i schudła tyle samo, druga kuzynka ostatnio przyznała się że przytyła tylko 10kg - zgubiła tylko 4kg. ja teraz też już z 10-12kg pewnie będę miała na plus
  5. Elleves ja bym tak zrobiła - sama mam wózek po córci 3w1 ale spacerówka jest do bani jeśli chodzi o prowadzenie (za to gondola super) więc wykorzystam gondolę, a później kupie spacerówkę lub wykorzystam spacerówkę po córce a dla drugiego maluszka będziesz mogła kupić nowy wózek i co najfajniejsze w kolorze dopasowanym do płci - byś sobie poszalała ja chętnie bym dla młodego kupiła coś w turkusie i niebieskim bo uwielbiam - no ale skoro mam szaro-zielony po córce to nie kupię :)
  6. miałam do płukania płyn Jelp, a prałam w zwykłym proszku, bo proszki dla niemowląt niestety nie zawsze wszystko dopierają. Tylko że średnio pasował mi zapachem to mąż kupił płyn do prania bobini i do płukania wlewałam go odrobinę tak dla siebie dla zapachu :)
  7. justys88 jak nie pachnie to dokup płyn do płukania taki pachnący dzieciątkiem
  8. justys88 nie wiem ile już przytyłam bo mamie popsuła się waga, ale w środę wieczorem dowiem się na wizycie to napiszę (już się boję). ja słodycze ograniczam w ten sposób że po prostu nie mam ich w domu - w przypadku naszej 3,5 osobowej rodzinki inaczej się nie da, bo wszyscy kochają słodkie mi się wydaje że jak jest mały guziołek na brzuchu to noga lub ręka i ja sobie tłumaczę że jak mocniej czuję to noga jak słabiej to ręka ale to tak tylko ja sobie wymyśliłam bo nie interesuje mnie czym rusza - ważne że ruchy są brzuch mnie nie przeciąża, ale plecy bolą szczególnie na wysokości pasa, ale pocieszam się że już bliżej niż dalej. niedawno u nas w szpitalu zatrzymali pijaną (1promil) panią anestezjolog... i już strach iść do szpitala.... pocieszam się że będzie ze mną osoba towarzysząca i nie da mnie ukrzywdzić znów dostałam świeże rybki złapane przez brata i wstawiłam zupkę, od chwili gdy córa zobaczyła garnek z rybkami jęczy że chce zupy z rybek i tłumaczenie że "jeszcze nie gotowe" nie chce do niej dotrzeć - czeka mnie ciężka godzina
  9. misiabella weź ze sobą szklankę lub kubek w razie czego - naprawdę glukoza z cytrynką nie są takie straszne gdy pijesz ze SZKLANEJ szklaneczki, dużo gorsze jest jak musisz z plastikowego kubka
  10. dziewczyny my z rodzicami mamy pecha...mój ojciec kocha tylko piwo nas ma gdzieś, mama widzi tylko rodzeństwo a ja zawsze jestem ta najgorsza nawet jak tylko ja jej pomagam. Teściowa z nami nie rozmawia, bo ona już "angielka" i takimi dziadami jak my nie będzie gadać, a teść... czasem sypnie groszem dla naszej córci, (nie ma sensu go prosić o kasę bo wtedy jęczy jaki on biedny) ale w wysiedzeniu z nim ciężki bardzo. Na szczęście nie musimy za często go odwiedzać i raz na 2- tygodnie mu starcza nasza obecność :) teraz mieszkamy z moimi rodzicami, ale płacimy za siebie rachunki - czynszu nie bo zbieramy na budowe z serialami to czekam na odcinki Przyjaciółek :) a tak mnie jakoś wciągnęło
  11. misiabella ja bym z szefowa nie robiła interesów, widać że kombinuje - może ci pensji nie wypłaca w zamian za wózek... Malyna teraz mój Fabian też się słabo rusza, ale nauczona z poprzedniej ciąży nie panikuje, bo Jowitka potrafiła 3 dni nie dawać znaku życia, po czym kopnęła sobie kilka razy i znowu cisza. Takie to niewarte było i jej zostało Kasia79 ja miałam piękną wyraźną krechę jeszcze z pół roku po porodzie. natomiast teraz nie mam żadnej kreski. Tak w ogóle od czego ta krecha się robi?? Cześka Emil mi się kojarzy z takim strasznym urwisem, ale biorąc pod uwagę tego psikusa który wam zrobił to pasuje jak ulał CzekaCudu no no już ładna waga się zaczyna. Ja mam wizytę w środę... jestem bardzo ciekawa ile tym razem przybrał mały i ja :) Anmiodzik po córci do końca brzucha nigdy nie zrzuciłam ale mówię, że to przez to, że nie miałam motywacji jak wiedziałam ,że za niedługi okres czasu znów będę w ciąży i znów przytyję Za to teraz wezmę się za siebie, aż uzyskam w miarę płaski brzuszek :P mam na to 3 lata które ustaliliśmy że spędzę z dzieciorkami w domu a potem młody do przedszkola a ja do pracy
  12. anmodzik jaki zgrabny brzuszek ! :) gabi85 gratulacje tak prostego i podstępnego planu :) no i najważniejsze - podziałało! a tu film na poprawę nastroju strasznie się uśmiałam https://www.facebook.com/photo.php?v=10201435880128080
  13. eee ;/ zdjęcie się źle załadowało :)
  14. a tak z innej beczki taka beczka już jestem :P porównałam sobie fotkę z 18tc i teraz i urosłam dwukrotnie !
  15. Moniuss jakbym o sobie czytała "wojny, wojny, wojny... u nas zawsze są jak mamy wyjść z domu np. do lekarza czy szkoły rodzenia to mój P. wtedy zaczyna się strzyc, golić, następnie kąpać a ja z nerwów rzucam hu...i i kur..." i do tego jak on to robi to ja mam ogarnąć w tym samym czasie i siebie i Jowitkę i jeszcze zapakować wszystko co będzie potrzebne (" to czemu zapomniałaś tego kubka! itp - ale wtedy go gaszę że czemu on nie wziął bo mógł równie dobrze go spakować) nie bój się prowadzić. Wykup sobie kilka godzin w szkole jazdy dla przypomnienia lub pojeździj z jakimś znajomym kierowcą - moja ciotka nie jeździła i bała się a jak zaczęła to kombiakiem manewruje i daje radę :) mus to mus co do tej wojny tez mi nerwy psują ;/ do tego mam dziadka który tylko czeka aż wojna będzie i co i rusz mówi że "na jesieni", "na zimę" itd chyba nudzi mu się na emeryturze oosaa OXY ja kupuję i jest w porządku, tylko trzeba go wlać trochę więcej niż Vanisha :) i nie opłaca się kupować do białego jesli masz do koloru to i do bieli się nadaje za to nigdy odwrotnie ugo fotkę profilowa wstawiałam z jakiś rok temu teraz nie mam grzywki bo przy dwóch brzdącach nie będzie czasu na suszenie włosów po umyciu kurcze..rzeczywiście dziewczyn już od dłuższego czasu nie widziałam na forum..
  16. Malyna jeśli lubisz ciemne meble to polecam ci kolor : Dąb Truflowy ja mam i ścieram kurz (wstyd się przyznać) z raz na miesiąc gabi85 ty się bidulko z tym swoim masz.. faceci to takie duże dzieci i za wszystko fochy strzelają a na nas gadają. No cóż, życzę żeby zmądrzał i się odezwał ładnie jak najszybciej :) Fabian tak mnie dziś uciska że żebra i wnętrzności to mi chyba przełykiem wylezą..
  17. Herbatę z liści malin zalecają pić już od 36 tygodnia, właśnie po to by poród był szybszy i łatwiejszy. Nie wolno szybciej bo można urodzić ZA SZYBKO. Niestety nie na wszystkie to działa :) ale ja będę próbować co do porodu... wg mnie i tak najgorsze co może być to trafić na hu**wy personel. Bo nawet w najgorszych bólach z fajnym personelem zatroszczą się o ciebie, a boleć...no cóż kiedyś przestanie, nacięcie krocza? - no cóż jeśli trzeba i tak pewnie za bardzo nie poczujesz przy najmocniejszych skurczach, bo one bolą jak cholera :) Nawet gdy sa komplikację i mają wieźć na cc - fajny, dobry personel i nie ma takiego strachu. u mnie na studiach koleżanki z pokoju chciały zobaczyć fotki z porodu (bo mam kilka) i jak im pokazałam były zszokowane że "a gdzie krew?, czemu tak mało krwi?" itp też jak osa miałam krzyżowe i brzuszne, potem doszły parte i ogólnie ciężki poród wg mojej mamy, ale był mąż, była moja mama i była moja kochana położna ze szkoły i moje wspomnienia są raczej pozytywne :) mówili mi że "jak weszło to i wyjdzie" Teraz się boję, bo raczej nie będzie mojej położnej która została przerzucona na inny oddział i jeśli wypadnie jej dyżur to jej nie będzie...:( za to będzie kuzynka, która w szkole była i rodziła w tym samym szpitalu więc wie co ma robić Mnie wkurzają laski, które nie miały ciężkiego porodu, a mówią że było OOOO TAAAK STRRRAAASZNIE! mam jedną taką :) ma dwójeczkę i z pierwszym dzieckiem była nafaszerowana przeciwbólowymi bo mąż zrobił awanturę w szpitalu że ją boli (sama to przyznała) a przy drugim dostała tylko na początku dolargan a potem już nic (nie pękła, bez nacięcia) i opowiadała jak było strasznie, za to druga z pęknięciami 2 i 3-go stopnia stwierdza że chce mieć kiedyś kolejne Cześka26 o jeju!! ale niespodzianka ci się trafiła. Ja cały czas się boję że tez mi z taką niespodzianką wyskoczą, no ale lekarz stwierdził że upiera się przy chłopaku, u mnie z dziewuchą się nie pomylił to myślę że z chłopakiem tym bardziej... a w których tygodniach podawał ci płeć że dziewuszka? bo mój przed 20 tygodniem nawet nie chciał patrzeć, bo mówił że nie będzie pewności to nie ma sensu. anmiodzik PIĘKNE!! prześliczne tez bym chciała chociaż w 1/5 tak umieć, ale moje największe osiągnięcie to narysowanie domku z płotkiem ale lecicie z tymi postami ja zanim przeczytam i napiszę to już kolejne 2 stronki
  18. toczka dzisiaj też śniło mi się , że razem z kilkoma dziewczynami czekamy aż zacznie się nasz poród :) potem nie wiadomo skąd przeniosłam się do kuchni mojej mamy, gdzie mój pies obsikał białą ścianę potem obudziłam się i poszłam do łazienki Moniuss ja na krzywej byłam wczoraj ze szklanej szklanki jakoś dało radę to wypić :) w ogóle fajnie, bo w ośrodku u nas badania robią tylko we wtorki, ale pani w drodze wyjątku pobrała mi wszystko i tylko próbki musiałam zawieść sama do laboratorium :) misiabella u mnie o ciąży wszyscy wiedzą, ale wolałabym żeby nikt nie widział że się udzielam na paretingu. a z innej beczki - wczoraj dostałam kilka ubranek od znajomej i "spodenki dla córci bo dla jej są za krótkie." Dzisiaj patrzę a spodenki byłyby dla jej córki dobre, ale mają dziurę na tyłku!! wzięłam, zszyłam i są jak nowe ale co się pośmiałam z mężem to się pośmiałam przepraszam że się tak rozpisałam i tak na raty ale czytałam i czytałam a postów przybywało i nie nadążałam
  19. CzekaCudu nie jesteś jedyna która do gin chodzi sama. Mój mąż stwierdził że on i tak same plamy na monitorze widzi i zobaczy małego jak się urodzi. Jak chodziłam w ciąży z córcia to tylko raz poszedł zobaczyć i stwierdził to samo.. no cóż, chociaż zawsze jest z kim małą zostawić Do szkoły rodzenia - jak ktoś wie że będzie cc to nie widzę sensu chodzenia... fajnie jak jest szkoła przy szpitalu, w którym będzie się rodzić - ja tak chodziłam i jedno mi się przydało - wiedziałam co po kolei się działo. Lubię mieć wszystko pod kontrolą, a poród do takich sytuacji, które można kontrolować nie należy, więc było mi lżej gdy wiedziałam dokładnie co w danej chwili się ze mną i dzieckiem dzieje :) No i tylko dzięki szkole mąż był przy narodzinach córki Teraz już nie chce być, no ale rozumiem, tez nie byłoby mi przyjemnie patrzeć jak ktoś z bólu odjeżdża i nie da się pomóc no ale :) mariannowamama a ja sobie chwale wózek na paskach - przeżytek przeżytkiem, ale można maluszka pobujać i śpi :) kuzynka ma na amorkach i właśnie tej opcji jej brakuje. mąż żeby pomagał....ciężka sprawa jeśli chodzi o kupkę ale tak to spoko :) przecież nie tylko twoje dziecko, wiec niech pomaga :) Ugo nie martw się :) zadbaj o swoje zdrowie, a cc...tak pomyślałam że lepiej mieć cc planowaną (i zrobi ci lekarz którego wybierzesz, bo ustawisz sobie cc na jego dyżur), niż jakbyś miała zacząć naturalnie a potem cc u jakiegoś patyraka. Tego najbardziej się boje, bo u nas w szpitalu jest jeden taki niewydarzony stary dziad ;/ em87 ma rację z tym porodem sn - zapomina się o bólu jak tylko ramionka wyjdą wtedy to jest uczucie - żaden orgazm się nie równa mnie w sklepie raz zawołała kasjerka to uwierzcie (miałam tylko ciasteczka w ręku) a babka koło 70 lat Z WÓZKIEM ZAKUPÓW!! zdążyła wymanewrować i wparować przede mnie. dlatego nigdy nie wpuszczę żadnej babki przed siebie... no chyba że moją własną miasiabella popieram osę w 10000% walcz o swoje bo i tak jak będziesz mniej wygodna to cię wywalą. W sferze pracy niestety, ale można liczyć tylko na siebie bo nawet "miła koleżanka z pracy" się odwróci jak będzie tak wygodnie oosaa młody jest bezbłędny u nas walka o skarpety, bo mała ciągle je ściąga. moim zdaniem do porodu warto kogoś wziąć. Najlepiej męża bo przed nim się nie ma tajemnic, ale jakaś koleżanka, kuzynka, ciotka przyda się np żeby pomóc spacerować w koło sali, lub pomasować plecy. Poza tym fajny jest ktoś "wyszczekany" ja będę z kuzynką i cieszę się że w razie czego ktoś się o mnie wykłóci. justys88 masz rację pamięta się że cholernie boli, ale zgodnie z osą twierdzę, że nie pamięta się samego bólu, np ja nie potrafię sobie tego odtworzyć w pamięci. Ale za to pamiętam dokładnie uczucie "schodzącej " główki. Do tego Gówno prawda że zapominasz o bólu jak kładą ci maleństwo na brzuchu! - prawda!! jak juz napisałam ja poczułam ulgę jak tylko wyszły ramionka Emilia1988 znów przyznaję racje osie córka miała być ok 4kg a była 3300g
  20. jak pisała Malyna "a slyszalam ze skorpiony sa bardzo ambitne i mądre:P i akurat w moim otoczeniu sie to potwierdza bo skorpiony które znam są inteligentne i pracowite;) " - mój brat to skorpion a całkowite przeciwieństwo, leniwy, zero ambicji, najlepiej żeby go we wszystkim wyręczać. Za to mam kolegę skorpiona - od podstawówki najlepszy w klasie, ambitny bardzo i do tego potrafi ogarnąć WSZYSTKO taki Einstein Z kolei ja i moja ciotka to dwie wagi a przeciwieństwa za to znaczenia imion mi się zgadzają , no może nie w 100% ale myślę że imię jakieś tam znaczenie ma justys88 u nas tetrowe są do wytarcia buźki, przytulenia w nocy itp a flanelowe kładę na przewijak to tak wg mnie tetrowe "drapią" w dupkę
  21. witam, miałam być dzisiaj na krzywej - ale nie poszłam oczywiście o godzinie 22 przypomniało mi się że glukozy nie kupiłam (a u nas trzeba samemu kupić) więc na krzywą idę jutro może i dobrze bo dzisiaj jak tylko zjadłam śniadanie to mnie tak zemdliło, że ledwo nie pobiegłam do łazienki. oosaa ale wredna menda z tej lekarki nie podarowałabym suce i złożyłabym skargę, i tak to nic by nie dało ale zawsze się jej "nasra" zazdroszczę tego basenu... u nas nie ma czegoś takiego, a chętnie bym poszła... :)
  22. najmniejszy jest rozmiar 1 (ciężko go zdobyć w niektórych markach pieluszek, ale jedynki firmy Pampers na 10000% znajdziesz)
  23. misiabella zobacz, ja już niedługo zacznę 29 tydzień :) a na glukozę wybieram się dopiero jutro cholera tak mi się nie chce .... chciałoby mi się jakby można było iść po południu ale cóż jak trzeba to trzeba Emii, oosaa ja już w domu siedzę od 2 lat, czyli od czasu jak urodziłam małą... fakt na brak towarzystwa nie narzekam, bo w każdej chwili mogę sobie iść do koleżanki, babci czy kuzynki ale to nie to samo co pracować wśród ludzi. A faceta... czasem dobrze jak go dłużej nie ma - szczególnie jak ma gorszy dzień Malyna no to pochwal się fryzurką ja o krótkich nie mam co myśleć, w życiu by mi się nie ułożyły tak jak bym chciała - taki urok :) oosaa nie czytaj co piszą w internecie na temat choróbsk itp - bo się załamiesz, na pewno okaże się że młodemu nic złego nie jest. Główka do góry i NIE CZYTAJ TYCH PIERDÓŁ!
  24. ale mi pareting stresa zrobił naprodukowałam się a tu błąd strony - ale jednak się wszystko wstawiło jak miało
  25. oosaa ja kupiłam sobie staniki :) i wyobraź sobie że i tak za małe ;/ ... na szczęście kupowałam taniutkie takie "na teraz" bo i tak potem będzie trzeba kupować kolejne moja teściowa już kilka miesięcy jak się wcale nie odzywa - znowu w d** z nią misiabella z tym wózkiem - rzeczywiście. lepiej powiedzieć że akurat była promocje i coś ściemnić i od rodziny nie brać. Jak się u nas mówi "lepsza pierwsza złość" niż potem rzeczywiście jakiś babol by wyszedł, narzekałabyś na wózek i niepotrzebne akcje by były. Kuzynka kupiła Xlandera (nie wiem jaki model) za 600-700zł w bardzo dobrym stanie, ale narzeka że nie może małego pobujać bo sztywny. Kasia79 a mi chyba spieprzyli badania, chociaż nie powiem, słodkie wcinałam. Od razu wysłali mnie do poradni dla diabetyków, od tamtej pory mierzyłam cukier 4 razy dziennie i zawsze wyniki w porządku (a diety nie przestrzegałam). Jedyne co z tego dobre to to , że dostałam glukometr za free :) bombka po pierwsze nie stresuj się i nie licz tych 10 ruchów w pół godziny :) w ciąży z córka nie raz lądowałam w ośrodku, żeby sprawdzić czy żyje bo taki leniuch była. Potrafiła 3 dni nie dawać żadnych oznak. napij się zimnej pepsi z lodówki i połóż - jak się ruszy chociaż raz to się uspokoisz :) Malyna ty ścinasz włoski :) a ja przeciwnie - poprzednio ścięłam i zrobiłam grzywkę - jak urodziłam nie miałam praktycznie czasu na nic, zanim wyrobiłam sobie plan dnia to wyglądałam jak stóg siana. Teraz zapuszczam grzywkę i najwyżej będę spinać w kitkę razem z resztą włosów :) ja placki popijam wodą, mlekiem i co tam mam pod ręką i nic mi nie było do tej pory, ale maleństwo może ci na coś uciskać i ból gotowy. Ja mam STRASZNĄ zgagę po wszystkim co wypiję :( Jak się golisz bierz lusterko! Ja gole się co 2-3 dni, ale to dlatego że sama nie lubię być taka "zapuszczona" ogolona czuję się bardziej sexi co do malowania i czesania....to u mnie zero make-up i standardowy kitek. ja mogę się już pochwalić kompletną wyprawka dla małego (tylko rajstopki muszę dokupić) i dla siebie do szpitala (brak tylko kapci) i mogę ruszać na podbój szpitala od września ruszamy z remontem pokoju maluchów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...