Skocz do zawartości
Forum

october

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez october

  1. Karolina, Klaudia, Twinsowa, Kalijka, Tyszanka, Iwa, Chaotic, Mirisz, Karliczek, AnulkaJ, Mika88m, Martucha, kanamama, Kinga1982, Moni85, sensuana, Esska, malyszok, sweetbobo, milka75, AniaC, Pysiak, Emilia1988 i Zosia do Was wysłałam info z hasłem do maila. Więc możemy wysyłać różne rzeczy, materiały, książki na to konto :) Pozostałe dziewczyny, upominajcie się o wiadomość z hasłem, bo wysłałam tym, które były aktywne na kilku ostatnich stronach.
  2. Dziewczyny założyłam maila: pazdziernikowefasolki@gmail.com Hasło powysyłam na priv. żeby nie wszyscy mieli dostęp (tylko wtajemniczeni :) Chyba, że nie będziecie mogły odczytać wiadomości, to wtedy poinformujemy się jakoś inaczej. Jak któraś nie dostanie wiadomości z hasłem, niech się upomina, bo mogę kogoś pominąć niechcący.
  3. Mogę założyć maila, tylko, że na razie coś nie mogę...:( Nie chce mi się założyć na gmailu... Ale popróbuję jeszcze. Jak założę, to prześlę namiary :)
  4. Albo założyć wspólnego maila, każdy by tam przesłał, co ma ciekawego. I każdy by sobie ściągnął to, co go interesuje :)
  5. Esska, ja sobie zrobiłam zapiekanki na kajzerce: ser + pomidor. Pychaaaa :)
  6. Milka75, my 31 sierpnia :)
  7. Dziewczyny, jak obchodzicie rocznice ślubu? Podzielcie się pomysłami, bo nasza pierwsza się zbliża i tak się zastanawiam, co by wymyślić? :)
  8. Sweetbobo, ale to jakieś problemy dodatkowe, czy piszesz o tych zdrowotnych? Trzymaj się, wierzę, że wszystko będzie dobrze. A to, że się boisz to w sumie naturalne jest, bo to co się z nami dzieje i co będzie potem jest dla nas (zwłaszcza pierworódek) całkowitą nowością. Myślę, że każda z nas ma pewne obawy, czasem lepszy, a czasem gorszy dzień. Milka75, oj jak ja bym chciała mieć swój domek.... ale my na razie w ogóle o tym nie myślimy. Nie byłoby nas stać...:(
  9. cześć dziewczyny, Tyszanka, na początku lekarz nie robił problemów z L4 bo były do tego wskazania. Miałam plamienia, krwawienie, 2 pobyty w szpitalu. Więc dawał mi, zalecał leżenie, później oszczędny tryb życia. No ale teraz, wszystko się unormowało, od dłuższego czasu jest ok i dlatego pewnie tak się dopytuje czy nadal potrzebuję zwolnienia. Tylko, że ja też tak myślę sobie, że jest dobrze może właśnie dlatego, że się oszczędzam. A nie wiadomo jak by było, gdybym pracowała. Nie mam ciężkiej pracy, ale zmęczona na pewno bym było, bo wstawanie, dojazdy, siedzenie w pracy praktycznie cały dzień... W domu to się położę jak mi niewygodnie, albo pochodzę, wiadomo - jest swoboda. A w pracy nie. Mam nadzieję, że da mi to zwolnienie na następnej wizycie... Sensuana, to dobrze, że w Waszym przypadku ta wada nie powoduje dodatkowych komplikacji. A tak jak piszesz, jak będzie trzeba zostać w szpitali, to takie poświęcenie dla dzieciątka da się znieść. Życzę zdrówka. Iwa, a mąż nie może umyć okien? ;) Albo córka :) Mój na szczęście jest otwarty na sprzątanie i teraz to głównie on sprząta. Bo ja nawet przy odkurzaniu się męczę. Pojechałam dzisiaj do stomatolog, a tam na drzwiach karteczka, że dzisiejsze wizyty odwołane i przeniesione na inny dzień. A specjalnie rano wstałam...:( Na 15.00 jadę na pierwsze spotkanie ze szkoły rodzenia - mam nadzieję, że ono się odbędzie :) Coś nam znowu niektóre dziewczyny się nie odzywają.... Wowo, Sweetbobo, co tam u Was ???????
  10. Dziewczyny, liczycie ruchy dziecka? Bo mi lekarz o niczym nie mówił, nawet sama o tym nie myślałam, ale teraz rzucił mi się w oczy jakiś artykuł. I tam jest napisane, że jak z ciążą jest ok, to nie trzeba liczyć. Ale kiedyś chyba był ten temat na forum i coś mi się kojarzy, że lekarze wam zalecali?
  11. Pysiak, a cały czas masz tak brzuch? Bo mi się nie wydaje, żeby był za nisko. Może po prostu tak masz. Ja też mam podobno nisko położony.
  12. No niby można iść do innego lekarza, prywatnie, tak jak pisze Karolina, tylko po L4 ale mnie to właśnie denerwuje. Że nawet jak na fundusz nie dostanę, to prywatnie, za kasę już dostanę. Będąc w takiej samej sytuacji, z takim samy stanem zdrowia. No, ale może uda mi się go przekonać jak będzie następna wizyta, bo naprawdę nie wyobrażam sobie teraz powrotu do pracy :( Tym bardziej, że jest już coraz bardziej ciężko. I boli mnie coraz bardziej spojenie łonowe i pachwiny i chodzenie nie jest już miłe...
  13. Hej, No z tą działką to wyszło tak przypadkiem, bo wcale tego nie planowaliśmy. Tylko znajomy męża chciał sprzedać i coś tam mu powiedział. W końcu wyszło tak, że się się tym zainteresowaliśmy i kupiliśmy, ale już od innej osoby. Tyszanka, bo te działki w zasadzie można dostać za darmo. Jeśli są wolne, albo zaniedbane, bez użytkownika na danych ogródkach działkowych to można się starać o taką działkę za darmo. Tylko jeśli ktoś odstępuje swoją, zadbaną, z domkiem, to najczęściej chce jakieś wynagrodzenie :) Więc dziewczyny, nie zazdrośćcie mi, tylko postarajcie się u siebie jeśli macie w pobliżu ogródki działkowe :) Kurczę, mój lekarz coś chyba niechętnie wypisuje mi już L4 (chodzę na fundusz). I nie wiem jak to będzie dalej, czy mi następnym razem przedłuży. Dzisiaj pytał się czy nadal jest mi potrzebne i jaką mam pracę. Ogólnie to jest już ze mną i z maleństwem dobrze, więc się cieszę. Ale mam do jednej pracy dosyć daleko, gdzie dojazd zajmuje mi 1,5-2 godziny i nie wyobrażam sobie teraz zacząć znowu dojeżdżać. Pracy nie mam ciężkiej, ale te dojazdy.... Jutro zaczynam szkołę rodzenia :)
  14. Małyszok, ja też wczoraj chciałam nagrać jak Karolek sobie tańczy w brzuszku i podobnie jak u Ciebie, nie udało się ;) Nie chciał się jeszcze pokazać :) Pysiak, trzymam kciuki aby wszystko było dobrze. Ale jeśli skierował Cię do szpitala, to też dobrze, bo przynajmniej tam Cię dokładnie przebadają i będzie wiadomo co i jak. Odnośnie pożyczania lub dawania rzeczy to ja zauważyłam, że to jest trochę tak, że ludzie bogaci są bardziej skąpi. A Ci którzy są nie są aż tak bardzo bogaci, są bardziej skłonni coś pożyczyć lub nawet oddać. Tak sami z siebie. To pewnie bierze się stad, że sami wiedzą, że wyprawka niemało kosztuje i dobrze jest jak ktoś wspomoże rodziców. Chociaż nie chcę oczywiście uogólniać, bo zdarzają się wyjątki :) I absolutnie nie chcę nikogo obrazić :) Mama nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Wiecie co, trochę się pochwalę, mogę? :) Kupiliśmy z mężem działkę taką w ogródkach działkowych. Tzn. nie kupiliśmy tak na własność bo one są tylko dzierżawione, ale musieliśmy takie odstępne byłemu użytkownikowi zapłacić (za poczynione przez niego inwestycje: domek, prąd, nasadzenia). I będzie tam teraz trochę pracy, bo on już od 7 lat tam nie bywał i trochę trzeba ogródek do porządku doprowadzić. Myślę, że to będzie fajne miejsce, żeby sobie po południu albo w weekendy posiedzieć w rodzinnym gronie, z naszym pierwszym dzieciątkiem oczywiście :) Bo mieszkamy w bloku i prawdę mówiąc już mnie nieco męczy to siedzenie w mieszkaniu :)
  15. Cześć dziewczyny, u mnie w mieszkaniu jest tak strasznie gorąco, że już nie wytrzymuję :( najgorsze jest to, że nawet spać nie jest przyjemnie, bo się cała pocę. w dzień to sobie wentylator załączam i jest lepiej, ale w nocy masakra!!!
  16. Pysiak, dobrze, że lepiej się czujesz i że skontrolowałaś to. Miejmy nadzieję, że już ta noc będzie spokojniejsza i jutrzejsza wizyta wszystko wyjaśni. Ale cokolwiek ten lekarz na ip powiedział? AśkaU, i ja życzę wszystkiego dobrego dla Waszego małżeństwa i całej rodzinki:) Co do pasa poporodowego to się nie wypowiem, bo ja oczywiście nie miałam okazji żeby stosować. A nie znam też nikogo kto by miał.
  17. Mi to tak mija niedziela, że się w sumie nudzę... Sprawdzam co chwila, co tu na forum, ale jakoś nie za wiele się dzieje. No i myślę o Pysiaku, zmartwiłam się... Ale może pojechała w końcu na IP i została...
  18. Klaudia, dzięki za linka. Bo jak wpisywałam samo mamotato, to dużo wyskakiwało i nie wiedziałam który to sklep. Pysiak, może zrób tak jak pisze Karolina, pojedx na IP i niech sprawdzą. Nawet jak Cię zostawią, too może i lepiej bo będziesz pod obserwacją.
  19. Czy http://www.mamo-tato.com/ ?
  20. Te podkłady to kupiłam takie: http://www.aptekagemini.pl/podklad-higieniczny-seni-soft-90cmx60cm-5-sztuk.html, 2 paczki. I mam zamiar wykorzystać je jako: 1. zabezpieczenie przed wodami płodowymi 2. na łóżko w szpitalu 3. na łóżko w domu 4. ewentualnie na łóżeczko A ten sklep w którym, klaudia_zd masz zamiar zamawiać, to http://www.mamotato.pl/ ? Millka, nawet nie myśl o sobie, że jesteś bezużyteczna!!! Nie wolno, zabraniam!!!
  21. Ewelina91, ja kupiłam sobie takie podkłady na łóżko, jak do przewijania na przykład. I myślę, że przed termine podłoże sobie to pod prześcieradło.
  22. A jakie bierzecie koszule do porodu? Jakies specjalne, czy takie normalne? Nowe czy uzywane juz?
  23. W sprawie majtek poporodowych to ja mam tak, że kupiłam najpierw rozmiar L/XL myśląc, że będą dobre bo zawsze miałam M a teraz się przytyło, więc trzeba większe. Ale w domu okazało się że takie duże właśnie są. No i następnym razem jak byłam w sklepie kupiłam drugą paczkę, tym razem S/M ......i co się okazało? Są takie ciasnawe.... No i nie wiem, które tak naprawdę będą lepsze. Zobaczymy, bo do porodu brzuszek jeszcze pewnie trochę urośnie i tak szybko nie spadnie. Głupio że mają taką rozmiarówkę S/M lub L/XL, przynajmniej te, które ja kupiłam. Koleżanka mi mówiła, że lepsze są te majtki jak bokserki niż figi, bo lepiej trzymają podkłady i podpaski. W figach podobno bardziej się przesuwają. Poza tym, to ja od dwóch dni jakaś zmęczona się czuję. A dzisiaj bolało mnie w pachwinach i kość łonowa. To chyba się rozchodzi, nie?
  24. Chaotic, ja kupowałam w gemini. Zamówienie złożyłam w niedzielę, zrobiłam przelew a paczkę dostałam w środę. W poniedziałek dostali kasę, zaczęli realizować zamówienie, we wtorek wysłali, a w środę przed południem była już u mnie. Jak Ty zamawiałaś w poniedziałek to teoretycznie powinnaś dostać dzisiaj. SkarbuniaN, niestety nie znam nikogo z takim problemem jak opisałaś. Ale życzę Ci aby wszystko skończyło się dobrze i dzieciątko urodziło się zdrowe. A lekarze jak się na to zapatrują?
  25. Karolina, ja czkawkę czuję bardzo rzadko, właściwie to tylko kilka razy ją wychwyciłam. Ale to, że dużo się rusza, to myślę, że nie powinnaś się marwtić. Mój też od dłuższego czasu rusza się bardzo dużo. Zastanawiam się czy on w ogóle śpi, czy może rusza się przez sen :) A ruchy czuję różne, przeciągania, wypychania, kopniaki, czasami też pojawi się jakiś dziwny ruch ,ale myślę że nie trzeba się tym martwić. Leki na pewno działają na dziecko, no ale co zrobić. Wiesz przecież, że były i są one potrzebne... Jakbyś nie brała byłoby gorzej... I choć mogą być jakieś skutki uboczne, to na pewno są bezpieczne. Przecież inaczej by ich lekarze nie dawali.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...