
october
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez october
-
Esska gratuluje dobrych wyników :-) ja wczoraj zapisałam się na połówkowe na 10 czerwca. Nie mogę się doczekać:-). A tak przy okazji, ile płaciłyście za usg połówkowe? Tam gdzie ja sie zapisałam usg3d ze zdjęciami - 200 zl, a z filmem 250zl. Czyli nagranie filmu 50 zl kosztuje... nie wiem czy się decydowac na film bo t jednak troche drogo ... polecacie dziewczyny nagrać płytkę? Do tej pory nie mam żadnego nagrania. Mama też mi kiedyś mówiła o tym hartowaniu sutków ale dziwne mi się to wydało. Bo już zporo czytałam o ciąży, porodzie i karmieniu i do tamtej pory takiej informacji nie spotkałam. To poszukałam info o hartowaniu i znalazłam, że kiedyś zalecali, ale teraz się od tego odeszło.
-
Ooo, jak spokojnie na forum.... wczoraj nie zagladalam i myslalam, ze bede miala mnostwo do nadrobienia a tu tylko kilka stron:-) Tyszanka, przykro mi z powodu kotki.... ja tez mam kotke i wlasnie tez cos jej jest. Choruje. Bylismy z nia przedwczoraj u wet, dostala antybiotyk a dzisiaj kontrla. Sylcia, jak lezalam w szpitalu to byla dziewczna, ktora dak jak Ty miala operacje wyrostka. Nie wiem kiedy ja miala, ale teraz byla juz po 30 tyg.i bylo ok. Teraz lezala bo miala skurcze, ale po operacji bylo juz dawno. Wiec i u Ciebie bedzie dobrze. Trzymaj sie!!!
-
Asiekk a ja już wcześniej pisałam że stresa mam chociaż miałam nie raz styczność z nie jednym małym dzieckiem :-) i dzieci mnie lubią ale . . . Ten lek drzemie w każdej z nas :-) A ja właśnie nie miałam styczności z małymi dziećmi za bardzo...w ogóle nie wiem jak się takim maluszkiem zajmować:) ale liczę na to, że będzie dobrze :)
-
Witam Cię Leia :) Jakoś mi się dzisiaj nic nie chce.. To pewnie przez tą pogodę. Pogadałam sobie dzisiaj z koleżanką, która ma 2-miesięczną córeczkę :) To jej pierwsze dziecko, tak jak moje, i trochę mnie pocieszyła. Mówi, że obawy o opiekę same przejdą, że jak się pojawia dzidziuś na świecie, to instynkt zaczyna działać. Chociaż tak jak ja, one też się bała, że nie będzie się umiała nim zająć ;) Widzę, temat ślubów i chrztów się pojawił. My mamy ślub kościelny i ochrzcić dziecko też będę chciała. Jestem wierząca, ale w Boga, a instytucja kościoła to już pewne wątpliwości we mnie budzi....a w niektórych kwestiach nawet sprzeciw... No, ale Sakramenty są dla mnie ważne :)
-
Wowo, no rzeczywiście to nie ten bukiet, co w ofercie!!! Co to dzisiaj się dzieje?
-
Karolina, ja też jestem u mamy na wsi i też miałam dzisiaj sprawę z dodatkowym płaceniem za coś, co jest obowiązkiem :) Chodziło o listonosza, który awizo zostawił na trawie przy furtce!!! Wprawdzie nie ma skrzynki na listy, ale jak mieszkaliśmy jeszcze w mieście, to też nie było, a awizo cz listy zawsze wkładali w drzwi. A ten sobie na trawie zostawił! A list kilka dni temu włożył w furkę i jak go zauważyliśmy to był cały mokry już bo padało. A furtka jest zawsze otwarta, wejście do domu pod daszkiem, pies zawsze zamknięty. I o tym wszytstkim ten listonosz dobrze wie. No i jak to dzisiaj się wydarzyło, to się wkurzyłam i zaczęłam mamie gadać, że on jakiś nienormalny jest, bo jak można awizo zostawić na trawie?! Dodatkowo ja czekam od około 2 tygodni na ważny list polecony (bo u rodziców jestem zameldowana). I tak dzisiaj pomyślałam, że może był już ten list, a on zostawił awizo nie wiadomo gdzie! I jak się tak wkurzyłam, to potem moja mama mówi mi, że może to przez to, że jak ostatnio przyniósł mi zwrot podatku, to ja mu nic nie dałam!!! I właśnie - mi za moją pracę nikt nic dodatkowo nie daje, poza tym nie wyobrażam sobie, żebym miała coś dostawać od ludzi, jeśli to co robię należy do moich obowiązków. A są tacy, nie myślę tylko o tym listonoszu, którzy się oglądają za "dodatkami". Nie cierpię tego!!!!
-
Ja dostaję wypłatę zawsze na początku miesiąca za cały miesiąc, a jestem na l4 już od dłuższego czasu, zwolnienia mam wystawiane na 3 tygodnie. I mniej więcej tyle samo, co wypłaty przed zwolnieniem. A pracuję w dwóch miejscach i z obu mam tak płacone. Esska, ja biorę luteinę od 10 tygodnia i nie czuję żeby na mnie źle działała...Czasami czuję się gorzej, ale to chyba nie od niej, bo to nie jest codziennie.
-
Dorota fajniutkie :)
-
To może i ja dołączę do fb??? Ale to tam też piszecie coś? :) sory, może to głupie pytanie, ale na fejsie nie jestem w żadnej grupie do tej pory i nie wiem jak to właściwie wygląda...
-
Witam Jadźka, pewnie, że przyjmiemy :)
-
No naprawdę tempo na forum dzisiaj jest niesamowite!!!:) Iwa i ja Cię witam, miło Cię poznać:) bo ja dołączyłam już po Twoim odejściu chyba...
-
I ja mam nadzieję, że forum pozostanie tak jak było. Podobnie jak elizka mam konto na fb ale nie używam go. Choć trochę się zastanawiam czy nie dopisać się do grupy.... Mam pytanie: czy będzie widoczne w moim profilu, że dołączyłam? i że jestem w takiej grupie? Bo ja generalnie nie umieszczam tam informacji o sobie i tego też wolałabym nie. A też nie orientuję się dobrze w opcjach fb...
-
Asiek, Adrian fajne:) Dorotka, tak jak dziewczyny piszą, nie ma się co przejmować głosem jednego anonima!!! W ogóle to bez sensu wyrażać takie opinie, jak się komuś ktoś lub coś nie podoba, przecież nie musi tu być.
-
Sweetbobo, mi się podoba Radek i Maks. A może wróćcie do tego, które było pierwsze...:) Albo może być jeszcze Konrad, a zdrobnienie Konradek, Radek :)
-
Wiecie co, wczoraj rozmawiałam z kuzynką, która jest mamą dwójki dzieci i farmaceutką. Powiedziała mi, że jeśli chodzi o kosmetyki to nie poleca Johnson&Johnson, bo one często uczulają dzieci. Mówi, że by kupić zwykłe Bambino, Nivea. A może doświadczone mamy coś powiedzą na ten temat? Jakie macie doświadczenia z kosmetykami dla dzieci?
-
A Ty Sweetbobo, jakie imiona rozważałaś? Tzn. jakie rozważaliście? :) Kalijka, ja też nie wiem co to plan porodu, więc też czekam na zdjęcie:)
-
Sweetbobo, Na dzień dzisiejszy jest Karol:) Tak jak pisałam, mi gdzieś tam od początku chodziło to imię po głowie i nawet jak jeszcze nie uzgadnialiśmy wspólnie, to od kiedy wiedziałam, że będzie synek, tak sobie o nim myślałam. A teraz kiedy niby zapadła decyzja, to nie wiem... Ale myślę, że powinniśmy już przy tym zostać. Bo im więcej się będę zastanawiała, tym większy mętlik będzie. A co Wy myślicie o Karolku? :)
-
Wowo, ja tak nie mam. I nie mam pojęcia co to może być.... Ogólnie drętwienie może pewnie występować, ale żeby w momencie podnoszenia rąk? Nie wiem...
-
Sweetbobo, to dobrze, że dzieciątko zdrowe:) To jest najważniejsze:) A jak z Twoją szyjką? pytałaś na tej wizycie czy nie? Z imieniem dla synka też mamy problem, niby ostatnio ustaliliśmy...ale nie wiem czy tak już zostanie. To taki trudny wybór dla mnie... Mi się podoba to co ustaliliśmy, właściwie ja o tym imieniu myślałam od początku i teraz mój się zgodził. Ale jak się zgodził, to teraz ja nie wiem czy to ma być to... No i tak się ciągle zastanawiam;) Trudne to dla mnie... MDeona, kąpiel nie zaszkodzi, bo to nie jest duży wysiłek. Wiele dziewczyn chodzi na basen. Co najwyżej może być ryzyko jakiś zakażeń, ale to dotyczy zarówno basenu, jak jezior i morza. Tak myślę.
-
Może rzeczywiście było tak jak mówisz Wowo. Jeśli ktoś to celowo zrobił, to bardzo niemiło z jego strony (tak delikanie to określiłam, bo nie ma sensu się denerwować:-))
-
Wowo, ja myslę że to nie jakaś życzliwa, tylko któraś przez przypadek wykasowała...;-) Kalijka, fajny brzuszek i dzieciątko w nim:-) Co do wagi to ja na ostatniej wizycie miałam już +7 kg:( i widzę to już i po twarzy, i po rękach i po nogach też. to ile będzie na koniec?! A słodyczy nie jem dużo, ale apetyt ogólnie mam. Na pewno jem więcej niż przedtem.
-
Biverek, Kalijka gratuluję udanych wizyt:) Waga dzidziusiów na tym etapie ciąży ma bardzo szerokie widełki. Myślę, że jeśli lekarze mówią, że jest dobra, to tak trzeba myśleć. Dzieci rosną w swoim indywidualnym tempie.
-
Od dwóch dni czuję maluszka praktycznie przez cały dzień :) Do tej pory to tylko wieczorem czułam ruchy i to jak rękę przyłożyłam i skupiałam się na tym. A teraz to już nawet bez ręki czuję. Chyba coraz silniejszy jest :)))
-
Ja też mam, tak jak Sweetbobo, lekko żółtą wydzielinę. Ale to jest właśnie od luteiny. I taka gęsta jest. Ale lekarz nigdy nic nie mówił, a przecież widział przy badaniu. Pytał tylko czy nic nie swędzi:) Jak powiedziałam, że nie, to nic nie powiedział, tzn, że chyba dobrze:) A w kwestii spania, to ja się strasznie kręcę. Staram się spać na lewym boku, ale za długo tak nie wytrzymuję...śpię też na plecach, na prawym, i czasami tak trochę na brzuchu (tak na półbrzuchu;)).
-
Cześć dziewczyny, wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki, pociechy z dzieciaczków tych na świecie i tych jeszcze w brzuszkach :* Sweetbobo a Ty możesz już tak aktywnie? Nie powinnaś jednak odpoczywać? Ja badań na tarczycę nigdy nie robiłam i teraz też nikt mi nie zlecił. Ale to nie jest chyba obowiązkowe badanie w ciąży?