Skocz do zawartości
Forum

Dziubala

Moderator
  • Postów

    1,010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Dziubala

  1. Mela, super, że wyniki masz takie ładne :). A ospałość i zmęczenie rzeczywiście mogą być wynikiem leków np. Luteiny, którą bierzesz. W porodzie nie zamierzam Cię wyprzedzać, masz pierwszeństwo :)) Dzidziusiowa pościel to nie dla wszystkich problem ;). U mnie jak wybierali pościel, to jak gdzieś był kawałek różowego, to też nie mogła być, bo zbyt dziewczyńska, haha . Trudno uzyskać consensus gdy tyle wybierających jest . A Tobie przeszkadza w jakiejś mierze różowy kolor dla dziewczynki? Pocieszę Cię, że córeczki z niego wyrastają ok. 5-7rż. ;) Koniecznie daj znać po wizycie u gina, mam nadzieję, że z torbą wrócisz z powrotem do domu.
  2. Cześć :) Ja dziś miałam kiepską nockę, mało co spałam. Wcześniej, wieczór też nie lepszy, bo znów miałam taki dziwny atak pachwiny (po raz drugi), że tak bolała, że nie mogłam się spionizować. K. musiał mi podać kolację i picie na kanapę. A tak mi się chciało siku, że jeszcze trochę i chyba musiałby mi przynieść miskę ;). Jak już wszyscy poszli spać i magnez zadziałał (?), to wreszcie mogłam wstać, prawie bez bólu. Mam nadzieję, że to już ostatni taki atak, bo to okropność, gdy tak przeszkadza w normalnych ruchach, których się nie docenia ;) Dziś znów piękna pogoda, ale siedzę na razie w domu. K. odprowadził młodszego do przedszkola, bo ja muszę „uspokoić” pachwinę. Beacia, jakbym swoich synków słyszała, którzy też mówią, że lody to nie słodycze . Pamiętaj, że śmietankowe i waniliowe mają najwięcej cukru ;). Tak słyszałam, więc gałkowe kupuję częściej owocowe, ale do domu (w paczkach) kupujemy najczęściej właśnie śmietankowe, bo są fajną bazą do owoców czy szarlotki ;) Haha, a wiesz, że ja pisząc o chochlikach zastanawiałam się czy pomyślisz o pewnej posłance, która miała "kurwiki" . Sporo osób ma takie skojarzenia, ale to zapewne kwestia rymowanki a nie podobieństwa Teściowa baaardzo zadowolona po kosmetyczce, więc może za rok dostanie taki sam prezent. Zresztą ja też chciałabym teraz taki prezent dostać :). Od K. co jakiś czas dostaję takie prezenty, stąd pomysł na taki bon dla teściowej, bo super jest dostać coś tylko dla siebie. A czemu chciałabyś urodzić 13.06.? Ja chciałabym 14.06. Dzięki za kalkulator, mnie na pewno się przyda, bo niedługo będę pisać podanie o macierzyński, więc już nie muszę szukać kalkulatora. Pati, na jakim etapie remontu jesteście? Pomiary dziecka gdzie jest 2 tygodnie różnicy między częściami ciała to normalka, nie przejmuj się tak, naprawdę. A ile Mały waży? Fiolek, nie wiem czy ból w krzyżu zwiastuje skracanie się szyjki, ale może zwiastować skurcze ;), a może zwiastować po prostu zmęczenie fizyczne. Nie przeforsowałaś się? Polinka, super, że nadal 2w1 :). Jeśli w szpitalu czekają na skończenie 38tc., to cc będziesz mieć w przyszłą środę? Marcosia, świetnie, że piesek zdrowy jak rydz! :) Dobre wieści po ginie, nie licząc recepcji, ale dobrze że Twój gin zainterweniował. Ja nie mam takiej odwagi cywilnej, by walić na przód kolejki wszędzie tam, gdzie możemy, ale jakbym się źle czuła, to bym skorzystała z tego „przywileju” i poprosiła o przepuszczenie mnie :) A z „robotą” w domu, to jak tylko mam siły i w miarę dobrze się czuję, to robię co jest do zrobienia, bo nie lubię mieć zaległości ;). Mam nawet takie motto: „co masz zrobić dziś, to zrób dziś” :)). Niestety mam też takie dni, że jestem tak ”słaba”, że nawet obiadu nie robię, więc zaległości w innych „pracach domowych” szybko się robią, wiadomo ;). W sporej części K. mnie odciąży, ale zaległości i tak się robią... ;) A dlaczego Twój mąż tak długo pracuje? Toż to 2 etaty! Wykończy się jak codziennie będzie tak długo pracował. Werka, uwaga sprzedawczyni ciut niestosowna, ale może nie miała niczego złego na myśli. Ja bym odpowiedziała, że „brzuszek jest w sam raz” Co do cc, to jak miałabyś pierwszy raz ten zabieg i to planowany, to lepiej byłoby poczekać na pierwsze skurcze, jeśli tylko nie byłoby zagrożenia dla zdrowia i życia dziecka i oczywiście Twojego. A te pierwsze powinny być takie rzadkie np. nie częściej niż raz na godzinę. Jak będziesz u ginki, to zapytaj czy też ma taki punkt widzenia. Jeśli chodzi o terminy składnia podania o dodatkowy macierzyński i rodzicielski, to trzeba złożyć pismo w terminie min. 14 dni przed rozpoczęciem korzystania z tego urlopu. Ważne jest to, że urlop rodzicielski musi rozpoczynać się bezpośrednio po zakończeniu dodatkowego urlopu macierzyńskiego, nie może być nawet 1 dnia przerwy. A urlop rodzicielski można podzielić na 3 części, przy czym 1 część musi trwać min. 8 tygodni. Emwro, znieczulica jest wszędzie, niestety :(. Myślę, że już w szkole podstawowej (choć to powinność rodziców!) powinni uczyć, że ustępuje się miejsca nie tylko starszym osobom ale i ciężarnym.
  3. Muszę w końcu zamówić pościel i materacyk. Przez internet, bo tak wygodnie. A resztę zakupów już mogę w sklepie robić, bo niewiele tego. Wczoraj wieczorem chciałam, żeby synkowie wybrali pościel dla braciszka (miałam wcześniej upatrzone kilka modeli ;)). Bardzo mi się podobała m.in. pościel z misiami, bo taka delikatna i subtelna, a Starszak na to, że nie może taka być, bo jest zbyt... dzidziusiowa. Ale się uśmiałam
  4. Miałam pojechać z chłopakami na basen (popatrzeć tylko), ale muszę poleżeć, bo mimo że przed południem takie miałam plany, to w sumie niewiele poleżałam, bo ciągle coś musiałam porobić (korzystajac, z tego, że w miarę nic mnie nie ciągnęło i nie bolało, aż dziwne ;)), więc było kilka prań (dziś szybko schnie!), prasowanie, biblioteka, przedszkole, obiad itd. W efekcie nogi mi spuchły i teraz już leżę, żeby nie przegiąć. Coco, nie przejmuj się tak tą siarą, u niektórych po raz pierwszy pojawia się dopiero po porodzie. A tak w ogóle to ja Cię z tym karmieniem doskonale rozumiem. Ważne, żebyś z tego powodu nie miała żadnych kompleksów. I pamiętaj, że nie sposób karmienia i rodzenia decyduje o tym jakimi jesteśmy matkami! Margi, to ważne info. Jeszcze dodam, że trzeba wpisywać daty poszczególnych urlopów i nie można się pomylić nawet o 1 dzień! Bo wtedy ZUS odeśle do poprawki podanie i pieniądze wpłyną później. I co też ważne, obowiązkowo trzeba dołączyć Oświadczenie ojca dziecka (można je napisać na tym samym podaniu), że nie będzie korzystał w tym czasie z tych urlopów na dziecko XY urodzone xxxx. Ciekawe czy z Rysiem dotrwasz do czerwca, kasa jest mobilizująca, jeszcze 13 dni w dwupaku musicie wytrwać ;) Mela, a to już pewne, że cc byłaby jeszcze w maju? Bo jakbyś tak np. dobrze się czuła, nie było skurczy itd., to poczekaliby do czerwca? Pipi, w szpitalu już trochę leżysz więc faktycznie mają już doświadczenie jak z Tobą postępować, dzięki czemu przy skurczach szybko je mogą opanować. Ale tego ciągłego leżenia Ci współczuję, bo potem ciężko się rozruszać. Ja ze swoimi skurczami wytrzymam na pewno. Raptem w zeszłym tygodniu miałam ich kilka, więc to tyle co nic. A teraz, może dzięki magnezowi, nic mnie nie skurcza, przynajmniej na ten moment ;) Ancia, po porodzie sen będzie Ci regulować dzidziuś ;). Z rozrzewnieniem będziemy wspominać jak to w ciąży można było spać ile i kiedy się chciało (szkoda, że na zapas nie można spać) . Pierwsze parę dni dzieciaczki ładnie i dużo śpią, a potem zaczynają się schody . Ale kobiety są silne i zawsze sobie dadzą radę z debetem snu, w razie czego zawsze można potem w dzień odsypiać ;)
  5. Madzix, wiem i dziękuję za troskę :* Tort czaderski! A brat wchodzi w tzw. "trudny wiek" ;)
  6. Mela, przykre, że nikt nie ustąpił Ci miejsca, zwłaszcza, że to już tak zaawansowana ciąża, że nie sposób jej nie zobaczyć. Jakbym źle się czuła, to sama bym poprosiła o zrobienie mi miejsca, jeszcze nie miałam okazji, bo miejsce siedzące zawsze się jakoś znajduje. Co do żył i wkłuwania, to jak jęknę przy pobieraniu krwi, bo zdarza się, że boli, to też słyszę, że źle trzymam rękę, albo że mam zrosty . Widać, że jakoś muszą usprawiedliwić brak umiejętności w tak zdawałoby się prostej czynności jak pobieranie krwi. Masz już dokładny termin cc? Za tydzień jest Dzień Matki, więc miałabyś piękny prezent :) A do kina pewnie, że poszłabym, ale albo nie ma czasu albo ciągle coś staje na drodze… Sama jestem ciekawa czy przed porodem zdążymy się wybrać do kina.
  7. Dziś w warzywniaku 2 osoby mnie przepuściły przed siebie, ale to miłe było :). A kupowałam tylko truskawki więc od razu miałam komentarze, żebym się ich najadła, bo niedługo nie będę mogła, hehe.
  8. Cześć Mamusie 2w1 :) Dziś pogodę mamy przepiękną, wreszcie! Jest niebieskie niebo, słońce i ciepełko. Już rano można było iść w samej bluzie, bo tak ciepło było :). Mam nadzieję, że taka pogoda utrzyma się dłużej, bo już dość mam deszczy i pochmurnego nieba. Na dzisiaj mam zaplanowany domowy dzień, poniekąd z musu. Muszę trochę poleżeć, bo nogi mam spuchnięte, twarz jakoś też mi się wydaje się okrągława… Dzięki kochane za troskę :*. Miałam się odezwać po wizycie u gina w piątek, ale było już późno jak wróciłam i zanim siebie ogarnęłam, potem mieszkanie, to już było za późno na siadanie do laptopa, bo padałam już, a spanie u mnie to priorytet ;). A weekend mieliśmy intensywny, bo mecze Starszaka, do tego przyjechała teściowa, no i tak zleciało. Nawet do kina nie poszliśmy, bo brakło czasu, aż dziwnie mi z tym, bo jak przyjeżdża teściowa, to zawsze idziemy do kina, no cóż trzeba było złamać rytuał, pewnie to nie ostatni raz ;) A u gina wizyta jakoś tak była szybka jak dla mnie, bo pierwszy raz nie miałam usg robionego, ale mówił, że skoro robił mi 2 tygodnie temu, to teraz nie trzeba. A za tydzień będę w szpitalu na Patologii Ciąży, to będę mieć usg robione, więc nie nalegałam, choć byłam ciekawa co tam u Jasia słuchać ;) Powiedziałam ginowi o pierwszych skurczach i mam zalecenie, że jak skurcze będą u mnie częściej – raz na godzinę - to mam jechać od razu do szpitala, już spakowana! Przez te moje pachwiny i ostatnie skurcze mam zwiększyć magnez i zamiast 3x1 mam brać 4x2. Okropność z tym łykaniem tabletek, ale mus to mus. Podpytałam go też o te planowane cesarki „na zimno” i ze skurczami, bo byłam ciekawa jakie ma do tego podejście. I faktycznie jest tak, że lepiej robić cc wtedy gdy wystąpi akcja skurczowa, ale same jej początki! Przy czym takie cc można robić pierworódkom i oczywiście wtedy gdy nie występuje zagrożenie życia dziecka, bo wtedy robi się cesarkę z marszu a nie czeka na skurcze. A przy kolejnej cesarce (zwłaszcza trzeciej, czwartej, itd.) nie należy zbyt zwlekać z zabiegiem ze względu na wielkość dziecka i ryzyko pęknięcia macicy. Tak więc dla takich przypadków jak ja (trzecia cesarka), to robi się planowy zabieg „na zimno” nie czekając na skurcze, bo nie wiadomo kiedy mogłyby się pojawić. Polinka, ja się nie mogę doczekać, żeby już odstawić ten Clexane, po cc jeszcze przez tydzień mam brać. Super, że jesteś jeszcze w dwupaku. Ciekawe jak długo ;) Werka, chyba trzeba zdać się na intuicję, żeby rozróżnić, że coś jest normą, albo że dzieje się już coś niepokojącego. Ja wiem, że Jaś się mało rusza, więc jakby zaczął nagle ruszać się jak szalony, to dla mnie to byłoby niepokojące. Terminu cc nie miałam jeszcze wyznaczonego, wiem tylko, że muszę skończyć 39tc., więc po 18.06., a kilka dni przed 25.06., bo wtedy kończę 40tc. DaaruLaa, a na kiedy masz termin i czy to Twoje pierwsze dziecko? Beacia, dalej coś Ci tu strzela, a tam strzyka? ;) Cudne fotki :), śliczna z Ciebie dziewczyna i masz urocze chochliki w oczach ;) Pipi, niesamowite, że już masz 34tc i nadal jesteś w dwupaku, a pomyśleć, że w 30tc. mogłaś urodzić, gdybyś nie zmieniła szpitala. Fajnie dziś wygląda na suwaczku Twój termin do porodu. Aga, jak plamienia, ustały? Dali Ci coś, żeby ich nie było? W sumie to dziwne, że nie zatrzymali Cię w szpitalu do obserwacji. Margi, Ty dziś kończysz 38tc., wow, ciekawe kiedy Rysio wyjdzie ;) Coco, śliczne fotki, a brzuszek w towarzystwie kiciusiów przesłodko wygląda :). I faktycznie nie wyglądasz na 8 mc. ;) Co do siary, to mnie jako tako nie leci, ale sutki mam zawsze ”ubrudzone” siarą, robią mi się takie grudki. Zmywam pod prysznicem, ale następny dzień znów to samo. Inga, jak ząb, odpuścił, czy nadal boli? Mnie 8-ki wyrosły jeszcze w liceum i zupełnie bezboleśnie, więc nawet nie wiem jak mogą boleć. Współczuję :( Madzix, ja mam kota i nie zamierzam się go pozbywać, chyba że po porodzie będzie agresywny albo Jaś będzie miał na niego uczulenie, ale w to nie wierzę. Jak moja siostra przyjeżdżała ze swoim synkiem, który jeszcze nie chodził, to Lars (nasz kot ;)) dał się zawsze tylko raz albo dwa pogłaskać Małemu, jakby z grzeczności , a potem zawsze trzymał się w bezpiecznej odległości ok. 1,5-2 metrów od niego i go obserwował. Śmiałyśmy się z siostrą, że Michaś ma prywatnego ochroniarza . Jak Jaś się urodzi, to przypuszczam, że Lars też będzie pilnował dzidziusia, bo koty czy psy tak mają ;). Dla mnie argumentem za zwierzaczkiem w domu jest też to, że dzieci lepiej się wychowują wśród nich i mniej jest alergików, gdy jakiegoś zwierza ma się w domu. Ale rozumiem przypadki, że ktoś nie ma żadnego zwierza, bo alergikiem już jest. Choć zawsze można mieć np. rybki ;) Aaa, przypomniałam sobie jeszcze coś. Mój mąż jak był malutki, to kotka upatrzyła go sobie na swego podopiecznego i wszędzie za nim chodziła, a jak był już w łóżeczku to leżała koło jego głowy. Teściowa nic z tym nie robiła, przyjęła to jako coś normalnego. Ja akurat z okolic głowy bym przeganiała, jakby leżał w nóżkach, to by mi nie przeszkadzało ;) Ogólnie uważam, że nie ma potrzeby pozbywać się zwierzaków z domu, bo dziecko się urodziło, ale trzeba zachować zasadę ograniczonego zaufania, zwłaszcza na początku. A tort wspaniały!!! Kapitalnie wygląda, bardzo mi się podoba, moim dzieciom na pewno też by się spodobał :). Ile lat ma brat? Werka, dobrze, że pogodziłaś się z mężem i doła już pogoniłaś. W ciąży taki stan niewskazany ;) Etap nadmiernego pocenia się mam za sobą, ale ciągle nie mogłam się nadziwić, że można się tak pocić, hehe. Musiałam wrócić do kulkowego dezodorantu (ale nie antyperspirantu, bo tych nie używam ;)) i bardzo pomógł. Dobrze, że trwało to "tylko" kilka tygodni. Bia, niezmiennie zdrówka! Pomysł z naturalną oksytocyną superowy Mela, pamiętam, że chciałaś zaliczyć komunię przed porodem, udało się, czyli w razie wu możesz rodzić, zwłaszcza, że już 38tc. skończony :) Marcosia, dobrze, że psinie się polepszyło :) Emwro, nie miałam do czynienia z cholestazą. Choć w II trymestrze jak mnie skóra swędziała i podejrzewałam, że to może cholestaza, to gin powiedział, że to nie ona (objawy są inne), a skóra swędziała, bo była sucha, mimo używania oliwki. Robiłam na wszelki wypadek próby wątrobowe, żeby się upewnić, że nic mi nie jest i gin miał rację. Jak nie masz jak zrobić badań, to możesz też wypić wapno i zobaczysz czy Ci przejdzie to swędzenie.
  9. Nie mogę się doczekać dzisiejszej wizyty u gina. Ciekawa jestem jego opinii o tym kiedy najlepiej zrobić cesarkę, gdy jest planowana. I czy te moje kilka skurczy powinno mnie martwić czy nie. Jeszcze teściowa ma do nas przyjechać na weekend, ciekawe czy będzie już dziś, czy przyjedzie jutro. Ma do wykorzystania prezent urodzinowy – bon w postaci zabiegu u kosmetyczki, ale nawet nie mogę zadzwonić z rezerwacją, bo nie wiem kiedy ona będzie. Inga, dzięki, słońce się przyda, choćby w sercu :) A Ty mieszkasz w Krakowie? Gdzie? Madzix, jak nas coś boli, to dzieci nie boli to samo, ale w jakiś sposób współodczuwają ból, bo nie bez kozery się mówi, żeby się nie stresować, bo dzieci to czują. Najlepiej być wesołym, szczęśliwym itd., bo wtedy wydzielają się endorfiny i dzidziusie też są radośniejsze :) Beacia, wcześniej bardziej nie mogli się doczekać braciszka, bo nie byli pewni czy ciąża się szybko się skończy jak te wcześniejsze. Teraz jak już są spokojni, że niedługo zobaczą dzidziusia i że to będzie brat ;), to jest takie normalne oczekiwanie :). Ale głaszczą mnie po brzuszku, pukają do Jasia, pytają co jakiś czas ile dni zostało do porodu itd. Rozczulają mnie za każdym razem jak częstują mnie jakimś słodyczem i mówią, że mam wziąć jeszcze 1 kawałek dla Jasia ;). Kochani są :)) Spod kołdry nie wyłaź, korzystaj póki jest taka możliwość;) Polinka, a co do tego Clexanu, to wiesz może kiedy Ci odstawią, np. czy na dobę przed zabiegiem? I ile go jeszcze będziesz brać po cesarce? Miłego dnia :)
  10. Cześć Mamusie 2w1 :) U nas pada non stop od przedwczoraj, pogoda wpływa na samopoczucie, więc ja jestem rozmemłana i mam ciągle bolące kolana. Od wczoraj zaliczyłam kilka skurczy, poczułam je bardzo wyraźnie, czyli się zaczyna… :). Szkoda, że przy okazji odezwały się żylaki. No ale byle do czerwca :) Wczoraj zaczęłam przeglądać pościele dla Jasia, mam kilka linków, które pokażę synkom, żeby sami wybrali pościel dla braciszka :) Tusia, świetne wieści po nefrologu, nerki są dla Ciebie łaskawe w tej ciąży :) Zdjęcia ciążowe śliczne, Ty pięknie wyglądasz, tak świeżo i kwitnąco, idealnie do reklamy ciąży :) A soli nie używaj do płukania gardła, bo sobie go bardziej podrażnisz niż pomożesz. Na jak długo przyjechał J.? Madzix, jak się czujesz? Dalej masz bóle brzucha? Pipi, skurcze ustały? To już minęły 4 tygodnie w szpitalu, wow, ale czas szybko leci! Teraz wiem o co chodzi z wenflonem przy ściance. Rzeczywiście jak koniec rurki wenflonu wbija się czy uwiera w żyłę, to jest to okropny dyskomfort. Blan, uważaj na tej końcówce remontu! Jak po wizycie u gin? Mela, foteczki ciążowe zrób koniecznie, po latach niesamowita pamiątka, na którą spogląda się z ckliwym sentymentem :) Spanie we własnym łóżku bezcenne :) Cyranka, ja też wczoraj byłam na badaniach (mocz, morfologia) i swoje odstałam w kolejce, ale siedząc na krześle, bo tyle bym nie wystała, i też żadna osoba mnie nie przepuściła, a zdarzało się, że 1 czy 2 osoby wpuszczały mnie przed siebie, nawet jeśli przed nimi było 20 osób. Prywatne laboratorium a zawsze są kolejki, można mieć dość. Szkoda, że wyniki kiepskie, ale jak dziewczyny pisały dużo pij i łykaj choćby Urinal. A o łóżeczko niech P. zgada swoich rodziców, może im się wydaje, że mają jeszcze dużo czasu ;) Emwro, skurczy nie przeoczysz, jak już przyjdą te stricte porodowe, to będziesz wiedzieć, że to już jest TEN moment. Ja nie kupuję tej trójkątnej, twardej poduszki, sama bym na takiej nie chciała leżeć ;), a przez pierwsze kilka miesięcy, czy nawet rok, poduszka nie jest potrzebna. W razie ulewania itp. to lepiej podnieść łóżeczko od strony główki wkładając pod nogi łóżeczka np. książki. Beacia, dobrze że krwawienie ustało i wszystko jest w porządku :) Umowa na zastępstwo trwa czas, na który została zawarta, czyli kończy się z dniem, na który została zawarta albo w momencie, w którym wraca pracownik, który był zastępowany. Jeśli pracownica na takiej umowie zaciąży, to może bez problemu pójść na L-4, czy macierzyński, ale świadczenia skończą się jej w dniu zakończenia umowy albo w dniu powrotu zastępowanego pracownika. Niestety to taka „niefajna” umowa, w której świadczenia nie są przedłużane do dnia porodu czy do końca urlopu macierzyńskiego. Polinka, bierzesz dalej Clexane? A z cc czekają do skurczy, czy coś innego będzie miało wpływ na datę zabiegu? Pani Prof. pięknie się zachowała wobec Marianki, myślałam, że takie teksty to tylko w filmach takich jak „Lekarze” ;) Btg, podziwiam, że po całym dniu z synkiem, masz jeszcze chęci w nocy coś robić, ja wtedy marzę o spaniu ;) Madzialenka, ale skrajne info od ginów. Jak dobrze, że poszłaś do drugiego gina. Teraz jesteś spokojniejsza, no i nie będziesz niepotrzebnie leżeć w szpitalu. A pójdziesz jeszcze do tego pierwszego? Marcosia, przestraszyłam się jak napisałaś, że miałaś istny armagedon. A to kiepski zbieg okoliczności miałaś, oby dzisiejszy dzień był lepszy! :) Bia, współczuję choróbska, zdrowia!!! Werka, z ruchami dziecka to ciężko doradzić, musisz sama je obserwować i porównywać do tego co było, ale jak masz wątpliwości, to nie czekaj tylko podjedź do szpitala sprawdzić czy jest ok. Mój Jaś jest z tych „leniwych”, ale on ma tak od początku, w porównaniu do wcześniejszych ciąż, to jest spokojniejszy i nie kopie tak mocno jak jego bracia ;). Teraz w te dni deszczowe mniej się rusza, ale będę dziś u gina, to sprawdzę czy wszystko jest w porządku. Ja samochodem jeżdżę jako pasażer (choć prawko mam), ale moja siostra do samego końca jeździła za kierownicą. Tylko w dniu jej porodu wyjątkowo za kierownicą był jej mąż ;). Chyba samemu trzeba poczuć czy jeszcze ma się siły, czy taką gotowość, by nadal jeździć, bo pod koniec ciąży poczucie bezpieczeństwa może się zmienić i obawy mogą narastać albo nie.
  11. Mela, hehe, łobuziara z Małej . Ale super, że możesz wyjść do domu!!! :) Polinka, a to już inaczej wygląda ;) Po usg dobre wieści :). A jeśli Bruno ma się pojawić 30.05., to do tego czasu będziesz w szpitalu?
  12. Cześć Dziewczyny :) Wróciłam z badań, pielęgniarka dziwnie mi się w żyłę wbiła, bo boli mnie do tej pory. Za to wracając do domu poprawiłam sobie humor kupując wreszcie truskawki (te polskie). Niełatwo je kupić, bo szybko się rozchodzą i najłatwiej je dostać rano, będę pamiętać ;) Dzięki Dziewczyny za info o pościelach. Chętnie kupiłabym w Ikei, ale przez to, że są takie niestandardowe, to potem się komuś innemu już ta pościel nie przyda, więc chyba kupię w „zwykłym” sklepie. Choć Ikea korci… ;) Marcosia, może usg przekłamało trochę te duże usta. A może je odziedziczyła po jakiejś babci czy prababci :). Albo po prostu robiła jakąś minkę i już ;) Margi, to super, że już jesteś zwarta i gotowa :). Możesz spokojnie rodzić :) Inga, ale miałaś bezsenną nockę, ciekawe czy w ciągu dnia będziesz mieć drzemkę ;) Dobre wieści po ginie :). A szwagierka ładnie zapunktowała u Twojego męża :) Dzięki za linka pościelowego :), potem na spokojnie pooglądam co tam oferują. A na macierzyński muszę iść, bo okazało się, że wyczerpałam już zasiłek chorobowy (dokładnie 5.06. to nastąpi). Mogę składać o zasiłek rehabilitacyjny, ale za dużo z tym zachodu i prościej jest złożyć już podanie o urlop macierzyński (można już na nim być na 6 tygodni przed porodem). Dostanę mniej kasy, ale co tam ;) Polinka, no jakieś jaja z tym, że Wam tego usg nie robią! A jakby coś się stało (tfu tfu), to ciekawe co by zrobili?! Coco, czytam i czytam o tych otulaczach Woombie i muszę przyznać, że opinie rodziców, które są na tej stronce, to zachęcają do jego używania. Szkoda, że nie znam nikogo kto to miał, żeby sprawdzić czy to rzeczywiście takie cudo :) Mela, a czemu wynegocjowałaś termin majowy? Nie chcesz poczekać na czerwiec? ;) Z tą cesarką i skurczami, to mogę się tylko domyślać, że to nie takie proste, ale mnie to zaciekawiło i przekonało, że tak byłoby dla dziecka lepiej, a że nie zawsze się tak da, to też rozumiem. Popatrzyłam na linka z pościelą, fajnie, że wszystko naraz można kupić w 1 paczce. Minus, że podusi i kołderki nie można prać, a to ważne i przydatne, bo po drodze będzie taka konieczność ;). Jeszcze zadzwonię do sprzedawcy i o to dopytam, bo może zapomnieli napisać.
  13. Jeszcze dla przypomnienia Lista Czerwcówek, bo jesteśmy akurat na 250 stronie. 1.) Mela3 - 02.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 31 2.) MARGI - 3.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 3.) JUSTYNUSKA - 5.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 4.) BLAN - 6.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 38 5.) SKARBEK - 7.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 23 6.) EMWRO - 9.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29 7.) COCO - 10.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 24 8.) IDEA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 35 9.) POLINKA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 34 10.) PAULIŚKA - 12.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 27 11.) BEACIAW - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 28 12.) JUSTYNKA82 - 14.06.- DZIEWCZYNKA - 1 - 32 13.) MARTATM5 - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 33 14.) FIOLEK - 16.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 28 15.) MADZIXD - 16.06. - CHŁOPCZYK - 1- 24 16.) MARCOSIA - 16.06 - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 17.) TUSIAA1 - 16.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 18.) MISIULINKA - 19.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 22 19.) BTG1989 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 20.) ULA89 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 21.) INGA - 21.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 27 22.) ANCIA_P - 24.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 25 23.) WERKA83 - 24.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 30 24.) AGAA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 21 25.) ALHENA - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 35 26.) BIA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 27.) DZIUBALA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 37 28.) KASIA88 - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 29.) PIPI00 - 27.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 30.) VER0NICA - 27.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 29 31.) ANTOLKA - 28.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 35 32.) KIA87 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 26 33.) PATI000 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 34.) CYRANKA1985 - 29.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29 1.) Mela3 - 02.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 31 2.) MARGI - 3.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 3.) JUSTYNUSKA - 5.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 4.) BLAN - 6.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 38 5.) SKARBEK - 7.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 23 6.) EMWRO - 9.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29 7.) COCO - 10.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 24 8.) IDEA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 35 9.) POLINKA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 34 10.) PAULIŚKA - 12.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 27 11.) BEACIAW - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 28 12.) JUSTYNKA82 - 14.06.- DZIEWCZYNKA - 1 - 32 13.) MARTATM5 - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 33 14.) FIOLEK - 16.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 28 15.) MADZIXD - 16.06. - CHŁOPCZYK - 1- 24 16.) MARCOSIA - 16.06 - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 17.) TUSIAA1 - 16.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 18.) MISIULINKA - 19.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 22 19.) BTG1989 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 20.) ULA89 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 21.) INGA - 21.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 27 22.) ANCIA_P - 24.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 25 23.) WERKA83 - 24.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 30 24.) AGAA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 21 25.) ALHENA - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 35 26.) BIA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 27.) DZIUBALA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 37 28.) KASIA88 - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 29.) PIPI00 - 27.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 30.) VER0NICA - 27.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 29 31.) ANTOLKA - 28.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 35 32.) KIA87 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 26 33.) PATI000 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 34.) CYRANKA1985 - 29.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29
  14. Marcosia, Ikea ma fajne rzeczy łóżkowe, ale akurat pościeli tam nie kupowałam (chłopaki mają stamtąd poduszki ;)), bo różnica w rozmiarach w porównaniu do innych firm trochę mnie zniechęca ;)
  15. Dostałam dziś telefon z pracy od kadrowej i od 6 czerwca muszę już wziąć... urlop macierzyński. Ale dziwnie, jeszcze nie będę po porodzie a już będę na urlopie macierzyńskim Coco, chyba już wiem co to organizer do łóżeczka ;). Fajna sprawa, może i ja kupię, bo tym razem nie będę miała komody w pokoju, więc organizer będzie jak znalazł :) Ancia, a kupując pościel w Ikei zwróciłaś może uwagę czy jest ona tych samych rozmiarów co pościel z innych sklepów? Ale masz rozrzut w datach porodu, ciekawe którą datę synek wybierze ;) Ja też jestem minimalistką, nie lubię zbędnych rzeczy ;) Emwro, co się dziwisz, że Was pytam . Muszę kupić pościel, a Wy już macie to za sobą, to się pytam ;). Ja nie natknęłam się na info jakoby do roku pościel była niepotrzebna. W wakacje kołderka może i się nie przyda, ale jesienią już tak. W sumie rożek, czy becik faktycznie może starczyć na początek, ale dzidziuś szybko rośnie i takie przykrycie zrobi się za małe ;) Ty dziś w nocy spałaś tylko 2,5h? A ból pachwin mam chyba inny niż Ty, moje bóle raczej nie są podobne do bólu ścięgien czy mięśni, chyba. Teraz już sama nie wiem jak to boli, bo od kilku dni już mnie pachwiny nie bolą, ale luksus Bia, no co Ty, nie chciałam Cię straszyć :(. Jak tak wyszło, to przepraszam. Czasem chcę szybko informację przekazać i nie zawsze ubiorę to we właściwe słowa. Dzidziuś na pewno jest zdrowy!!! Jakby coś było nie tak, to gin kazałby przyjść za kilka dni na ponowny pomiar, a jak powiedział, żeby się nie martwić, to tego się trzymaj. Werka, na to wygląda, że Twoja ginka miała rację, żeby rodzić jak pojawi się akcja skurczowa (ale pewnie są różne szkoły i w tym temacie). Tylko pytanie - co jak będzie po terminie? Czekać do skutku aż skurcze będą? Nie mogę się doczekać, żeby o to gina zapytać, bo jestem ciekawa jaki ma punkt widzenia na tę sprawę. Co do rożków, to lepiej kupić usztywniany i wiązany, bo rzepa szybko się zużyje, poza tym hałasuje przy odpinaniu ;). Te usztywniane rożki kiedyś miały wkład kokosowy, nie wiem jakie teraz robią, ale ważne, żeby dało się to usztywnienie wyciągnąć, by móc rożek wyprać. Margi, ciekawe ile wytrwasz w dwupaku ;). Masz już wszystko gotowe dla dzidziusia i torbę spakowaną do szpitala? Beacia, aż mnie zmroziło jak czytałam o tej krwi u gina. Nie wiedziałam, że aż tyle może jej chlusnąć od samego badania, dobrze, że to nie miało związku z dzidziusiem. Obyś nie musiała do szpitala jechać! A na te ciała ketonowe coś masz brać, czy wystarczy samo odstawienie słodyczy? A co do niklu, to teraz guziki od dżinsów też Cię uczulają, bo mnie nie. A jak Ciebie też nie, to by wskazywało na to, że producenci rzeczywiście wycofali nikiel z produkcji i dobrze! Dobrej nocki :)
  16. Dziewczyny, jaką kupiłyście pościel dla łóżeczka? I czy na coś zwracałyście uwagę (poza rozmiarem i wzorem ;)), czy brałyście pierwszą lepszą? Muszę kupić cały kpl pościeli (poszwę, prześcieradło itd., no i kołderkę i podusię, taką płaską).
  17. Tusia, bardzo ładna hemoglobina :) Dobrych wieści u lekarzy :) Margi, ciekawe co gin powie. Daj znać po wizycie.
  18. Natrafiłam na ciekawy artykuł. Przekonał mnie do tego, że lepiej zrobić cc gdy zaczną się skurcze, a nie „na zimno”. W piątek będę u swojego gina i ciekawa jestem co on o tym sądzi. Dziewczyny szpitalne, jak macie możliwość, to zapytajcie jak to u Was w szpitalach wygląda http://www.siostraania.pl/artykul/planowane-ciecie-cesarskie--na-zimno-czy-po-wystapieniu-skurczow
  19. Cześć Dziewczyny :) U nas pada i pada od nocy i nie zapowiada się, żeby przeszło. Obiadu dziś nie muszę robić, bo siostra przywiezie pierogi ruskie od mojej mamy, mniam Opuchlizna ze stóp, łydek i rąk zeszła, zgagi brak, pachwiny nie ciągną, byłoby prawie idealnie. "Prawie", bo bolą mnie kolana (przez deszcz) i nie mogę ich zginać. Ale nie narzekam, bo zawsze może być gorzej Mela, życzę żeby Mała przekroczyła 3 kg. A jedzenie szpitalne masz ble. Pasztetowa dla ciężarnej?! Ancia, dzięki, też chciałabym, żeby pachwiny mi się już do porodu nie odezwały (po porodzie oczywiście też nie). Rodzić będę na Kopernika, bo tam mam lekarza i też najbliżej, choć odległość to nie tak ważny argument ;). W Narutowiczu byłam z przedostatnią ciążą (nie udało się donosić i w 16tc. miałam zabieg). Opieka i cała reszta ok (trafiłam tam, po tym jak mnie odesłali z Kopernika, bo tam… nie było miejsc, ehh, ale po fakcie cieszyłam się, że tak wyszło). W Narutowiczu zmniejszyła mi się trauma do wenflonów, bo pielęgniarka wbiła mi się tak, że żyła nie pękła ani ja nie wrzeszczałam z bólu ;). Ja ma termin na 25.06., ale cc ma być kilka dni wcześniej, to chyba się w szpitalu nie spotkamy ;) Z żylakami mi się skomplikowało, bo gin w skierowaniu napisał, że mam się zgłosić do Chirurgii Patologicznej, a w Polmedzie czegoś takiego nie ma ;). I jeszcze pani z rejestracji nie wiedziała czy mam trafić na usg żył dopplerowskie, czy jakieś inne. Ja też nie wiem ;). Jak będą w piątek na wizycie to muszę gina o to dopytać. Tak więc odwleka mi się kontrola żylaków. Pipi, jak się masz, skurcze są nadal? Co to znaczy wbić wenflon przy ściance? Werka, nie do uwierzenia, że dziecko urodziło się sn najpierw nogami i nic mu nie jest, całe szczęście! I w ogóle dziwię się dziewczynie, że chciała obracać dziecko, bo to bardzo ryzykowane. Kilka lat temu czytałam historię dziewczyny, która miała bliźnięta i za wszelką cenę chciała rodzić sn, ale jedno dziecko było ułożone główkowo a drugie poprzecznie, więc miała zalecaną cesarkę. Ona się z tym nie mogła pogodzić i szukała po innych miastach lekarza, który odwróci dziecko. Znalazła takiego. Rodziła w szpitalu, w którym on pracował i pierwsze dziecko, to główkowo ułożone, urodziło się bez problemu, a drugie niestety zmarło :(. Były problemy z jego odwróceniem, coś tam się stało w trakcie odwracania, cesarki już nie mogli zrobić i doszło do takiego nieszczęścia :(. Dla mnie ta historia była przestrogą, by choćby nie wiadomo co, to nigdy nie zgodzić się na odwracanie dziecka w brzuchu. Pierścionek ściągnęłaś? Pijesz wapno? Karuzeli do łóżeczka nie kupuję. Jak od kogoś dostanie w prezencie, to będzie mieć, a jak nie, to nie Ubranka będę prać i prasować pod koniec miesiąca, to będzie ok. 3 tygodni przez porodem. Dla mnie w sam raz ;) Margi, a na co u Ciebie czekają z porodem? Będziesz rodzić sn czy cc? Pati, podkłady wystarczą, nie ma co więcej kupować. Jakby miało braknąć, to lepiej dokupić. Takie wzmożone krwawienie jest tylko przez kilka dni po porodzie, potem też jest, ale mniejsze i wystarczą zwykłe podpaski, które są wygodniejsze do noszenia ;). Ja podkładów nie kupuję, bo w szpitalu będą, zrobię tylko zapas podpasek ;) Polinka, trzymaj się tam w szpitalu :* i śpij jak najwięcej, bo potem to wiesz, że będzie krucho z wysypianiem się ;) A gdzie masz obrzęki? Super z tą możliwością dogadzania sobie, bo jeszcze przed porodem zdążyć zjeść to co potem będzie zakazane ;) Inga, owocnego prasowania :). Może rozłóż je sobie na raty, żeby się tak nie przemęczać. Coco, co to organizer do łóżeczka?
  20. Cześć Dziewczyny :) Wczoraj moje pachwiny były grzeczne i zrealizowałam plan dnia :). Chyba jedyny nieprzyjemny aspekt dnia to zgaga i to tak mocna, że aż paliło mnie w przełyku, nie wiem od czego. Syropu nie kupowałam, bo liczyłam, że zaraz przejdzie, a na dobrą sprawę jak kładłam się spać to jeszcze ją czułam. Dziś jest ok, uff :). Aaa, z nieprzyjemnych rzeczy to jeszcze - od 2 dni stopy i łydki mam jak balony, chyba za dużo były w pozycji siedzącej (w sumie to długo siedziałam ze spuszczonymi nogami), a w domu mało mnie było, żebym mogła je w górze potrzymać. Dziś to nadrabiam i liczę, że ta opuchlizna zejdzie. Mela, o rany, Ty też w szpitalu?! O jacie! Jesteś pierwsza na Liście Czerwcówek i chyba dosłownie pierwsza będziesz. Trzymaj się dzielnie! Ale skrajne wagi dzieci wczoraj widziałaś. Moja koleżanka pierwszych dwoje dzieci też urodziła 5 kilowe (sn!), a trzecie ważyło „tylko” 4 kg ;) Emwro, ja dziękuję za oliwkę. Idea i skład też mi nie pasuje ;) Marta, a Ty jesteś w domu czy w szpitalu? Werka, jak uczulenie na palcu, zeszło coś? Podejrzewałam, że to nikiel Cię czulił, ale piszesz, że jest srebrny, to nie wiem co to może być. Może coś weszło pod pierścionek i w starciu ze skórą coś się tam „zaparzyło”. Może na razie nie noś pierścionka albo przełóż go na inny palec i zobacz czy tam też Cię uczuli. Biocenoza pochwy, to badanie czystości pochwy (lub po prostu badanie flory pochwy). Robię takie co drugą wizytę. Chodzi o by, w razie czego szybko zainterweniować gdyby wyniki były nie teges. Co do badań Hbs i odczyn WR, to może się robi w późniejszych tygodniach? Mój gin pilnuje wszystkich badań w danym okresie, więc jeśli te badania trzeba zrobić, to pewnie też je dostanę. W piątek mam wizytę, ciekawe co mi zleci poza moczem i morfologią (to standard). A posiew na paciorkowca (po 35tc.) zrobi mi pielęgniarka (lub położna, zależy kto ma akurat zmianę) z Diagnostyki, nawet wczoraj się upewniałam, bo byłam tam robić tę biocenozę. Co do obniżenia się brzucha, to nie pamiętam jak to było w poprzednich ciążach, ale teraz mam wysoko, bo mam problemy z oddychaniem, częste zadyszki, nawet jak nic nie robię. Polinka, czyli na razie wszystko ok :). Zatem leż grzecznie i licz ruchy, a w wolnej chwili pisz do nas :). Ciekawa jestem kiedy termin cc? A sama leżysz w pokoju, czy masz jakieś fajne dziewczyny? Ładny wynik hemoglobiny :). Ja 2 tygodnie temu miałam 11,4, wow :) Tusia, trudno tak opisać ból pachwin, normalnie boli i/lub jeszcze ciągnie, tak jakby w dół, czasem zdarza się ból taki pulsujący, ale jak ręką sobie tam przycisnę, to ból zanika. O, czasem jak za szybko zrobię ruch, to robi się ten ból taki przeszywający na wylot. Kości mnie nie bolą, tylko coś tam w samym środku. Co do przyjaciółek, to ja taką bardzo bliską mam jedną, znamy się prawie 20 lat :). Mam też bliskie koleżanki, ale to nie to samo co ta bliska przyjaciółka. Chyba mam szczęście do fajnych dziewczyn, z którymi jestem blisko – w sensie przyjaźni :) Cyranka, ja nie spotkałam się jeszcze z bakteriami paciorkowca, ale poczytałam teraz o nich http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/paciorkowiec-w-ciazy-grozny-dla-dziecka_37526.html Tu wszystko prosto napisali. Ancia, ja jeszcze skurczy nie mam, więc nie napiszę jak to u mnie wygląda, ale wolałabym ich nie poczuć ;) Aga, jak się czujesz, dalej boli? Beacia, ja też mam uczulenie na nikiel, nie mogę nosić zwykłych kolczyków, bransoletek itd. Najgorzej było jak mi się dodatkowo skóra spociła, to wtedy nikiel w dotyku ze skórą powodował swędzenie i mega wysypkę, dlatego kupowałam wyłącznie srebrną biżuterię (złota nie lubię). W ostatnim czasie nie mam uczuleń (ostatnie było rok temu na weselu gdy założyłam naszyjnik „niklowy”) przez np. niesrebrne kolczyki, bo w składzie nie mają niklu. Jak je kupowałam parę miesięcy temu to sceptycznie podeszłam do informacji od sprzedawcy, który zaręczał, że w składzie niklu nie ma (ponoć zakazali jego stosowania), ale mówił prawdę, kolczyki mogłam nosić, więc później dokupiłam sobie u niego jeszcze kilka par . Jeśli Ciebie już nie uczula niesrebrna biżuteria, to może właśnie dlatego, że już nie ma w składzie niklu :) A problem z regularnością brania tabletek, to mam tylko przy magnezie. O żelazie, witaminach (jak je mam;)) i zastrzykach to pamiętam na tip top. Ale może do tego magnezu też się przyzwyczaję ;) Margi, mnie do porodu zawiezie mąż, a jakby coś się stało nieplanowanego i krytycznego, a jego by nie było, to albo bym wezwała karetkę, a jeśli byłabym w stanie chodzić to taksówkę. Nie słyszałam, żeby w Krakowie nie chcieli wozić ciężarnych ;). O, jeszcze od biedy zostaje mi przyjaciel męża, bo nawet jego żona mi mówiła, że o każdej porze dnia i nocy mogę do niego dzwonić. Ale zawiezie mnie mój mąż i tego się trzymam Marcosia, jak szyjka jest skrócona o 50 %, to może mieć ok. 2-2,5 cm, a że jest jeszcze twarda i zamknięta, to przedwczesny poród na razie Ci nie grozi. Madzix, super, że praca zatwierdzona i podpisana :) "Czarna bielizna, żeby nie szedł w stronę światła" - też się uśmiałam Pati, zrobiłaś mi smaka z polskimi truskawkami, jak wyjdę z domu, może jutro, to popatrzę czy u nas już są i też sobie kupię
  21. Cześć Dziewczyny :) Zamiast iść spać postanowiłam zaglądnąć, bo przez weekend nie było kiedy i jutro też nie będę mieć czasu. Cieszę się, że pachwiny są dla mnie łaskawe, bo mieliśmy intensywny weekend i nie musiałam siedzieć przez nie w domu. Liczę, że i jutro pachwiny będą „grzeczne”, bo muszę jechać na badanie, chcę odwiedzić rodziców i siostrę, a popołudniu chciałam się spotkać z przyjaciółką, bo ostatnio ciągle nam nie po drodze. Nawet deszcz przeżyję, byle pachwiny nie bolały, bo pokrzyżują mi plany, a tego nie lubię ;) Ancia, super, że Twój Synuś też się już obrócił :) Beacia, mi ginka zaleciła ten magnez 3x1, ale w wersji Forte/Max, a ja łykam „zwykły” magnez , bo akurat mam taki w domu, a jeszcze mam problem, żeby pamiętać, by go brać 3 x dziennie, jak raz mi się uda, to jest sukces Czekam na fotki z sesji zdjęciowej :) Inga, co do tego czy jestem za tym, by rodzić z partnerami czy raczej same, to ja akurat będę mieć cc, a Krakowie tatusiowie nie mogą być przy tym zabiegu, szkoda :(, ale jak przy pierwszym synku miał być poród sn, to w rachubę wchodził tylko poród rodziny, nie wyobrażam sobie, żeby mojego męża miało przy tym nie być. Był przy poczęciu, to byłby i przy porodzie :)) Mela, 20 maja masz się zgłosić do szpitala? Mnie się Mały też jeszcze ani razu nie śnił, chyba, bo przynajmniej teraz nie pamiętam ;) Emwro, pechowy dzionek z kanarem, szkoda tych 200 zł :( U mnie posiew na paciorkowca będzie robić pielęgniarka w laboratorium (Diagnostyka). Specjalnie dzwoniłam do nich, żeby się upewnić czy oni to robią czy musi to zrobić lekarz. Cieszę się, bo problem z szukaniem lekarza mam z głowy ;) Margi, ale super, że siostry (ile ich masz?) zorganizowały Ci baby shower. Chciałabym, że ten pomysł z Zachodu przyjął się u nas tak jak np. Walentynki. Fiolek, ja też chodzę jak kaczka , zwłaszcza jak mnie pachwiny ciągną. Idę kołysząc się z jednej nogi na drugą, pewnie śmiesznie to wygląda, no ale nie mogę tego opanować/zmienić, czaaasem prawie udaje mi się w miarę normalnie chodzić, ale „prawie” robi różnicę A szpital to dobrze jakbyś obejrzała od środka, żebyś wiedziała co gdzie jest, i jak przyjdzie co do czego, żebyś nie traciła czasu na szukanie porodówki ;) Werka, ja jestem po 33tc. i na następną wizytę (w najbliższy piątek) mam zrobić mocz, morfologię i biocenozę pochwy. A po 35tc. mam zrobić paciorkowce (z pochwy i odbytu). Mój gin bardzo pilnuje bym miał robione wszystkie badania. Ja krwi pępowinowej nie oddaję. Analizowałam za i przeciw przy pierwszym synku, wyszło wtedy „przeciw”. Teraz w tej ciąży znów analizowałam za i przeciw i uważam, że nie ma to sensu. Ale każdy robi jak uważa. A palca z wysypką nie miałam, nie wiem co to może być (miałaś tam pierścionek?). Wapno możesz wypić, mam nadzieję, że Ci pomoże. Pipi, ważne, że jesteś pod dobrą opieką i nic Wam nie zagraża. A Ty nie myśl, że jesteś złą mamą tylko dlatego, że chciałabyś mieć dzidziusia po drugiej stronie brzuszka. Ale postaraj się jeszcze trochę wytrzymać, żeby po porodzie nie musiał trafić do inkubatora. Cierpliwości w donoszeniu ciąży. Marcosia, co do interpretacji snów, to kiedyś czytałam, że Chińczycy wierzą, że im sen bliżej rana się śni, to tym szybciej się spełni (w ciągu kilku godzin do kilku dni). A jak sen śni się w środku nocy, to może się spełnić nawet za… 20 lat. Nieźle Bia, dzielna jesteś z tym pracowaniem do tej pory, ale w sumie jak byłaś w pełni sprawa, to czemu nie ;) Bierzesz coś na te skurcze łydek i nie tylko? Mam nadzieję, że tak! U mnie gin mówił, że jakby miedzy pomiarami była różnica 3 tygodni albo więcej, to trzeba się martwić i być pod ścisłą kontrolą. Co gin to obyczaj. Ale ciekawe z ta dietą, powodzenia z wytrwaniem. Btg, super, że relacje z mężem choć trochę są lepsze. Życzę by cały czas się poprawiały :) Tusia, jedz na zdrowie, po porodzie już takiego objadania się nie będzie ;) Aga, dobrze, że lepiej się czujesz :) A 5 paczek pampków „2” spokojnie zużyjesz, to nie za dużo na początek, o ile maluch nie będzie ważył po porodzie 5 kg ;) Polinka, myślami jestem Tobą, trzymaj się!!! Kciuki zaciśnięte!!! Jak pisała Inga - niech moc forumowa będzie z Tobą :* Jest już 1.00! Jak ja rano wstanę, zmykam do łóżka! Dobrej nocki :)
  22. Opowiadanie dające do myślenia... (skopiowałam z MnZ) SYN: Tato, mogę Cię o coś zapytać? TATA: No jasne, o co chodzi? SYN: Tato, ile zarabiasz na godzinę? TATA: To nie twoje sprawa. Dlaczego zadajesz mi takie pytanie? SYN: Ciekawy byłem. Powiedz mi proszę ile zarabiasz na godzinę. TATA: No,jak tak bardzo chcesz wiedzieć zarabiam 100 $ na godzinę. SYN: Oj! (z opuszczoną głową), tato, pożyczyłbyś mi 50 $? Tata się wkurza. TATA: Jedyny motyw dlaczego mnie o to zapytałeś, bo chciałeś żebym pożyczył ci pieniędzy na zakup jakieś głupiej zabawki, albo innej bezsensownej rzeczy do swojego pokoju i do łóżka. Zastanów się nad tym dlaczego jesteś takim egoistą. Ja pracuję ciężko cały dzień a ty zachowujesz się tak niedojrzale. Mały chłopczyk poszedł w ciszy do swojego pokoju i zamknął drzwi. Mężczyzna usiadł i myśląc o pytaniu chłopca i jeszcze bardziej się zdenerwował. Jak on mógł zadać mi takie pytanie. Zaczął rozmyślać. Może miał potrzebę kupić coś niezbędnego za te 50 $, nie pyta często o pieniądze. Mężczyzna poszedł do pokoju chłopca i otworzył drzwi. TATA: Śpisz synku? SYN: Nie tato, nie śpię TATA: Tak sobie pomyślałem, że może byłem zbyt surowy dla ciebie. To był naprawdę ciężki dzień dla mnie i wyładowałem się na tobie. Oto 50 $ o które mnie poprosiłeś. Mały chłopiec usiadł na łóżko i uśmiechnął się. SYN: Ach, dziękuję tato. Po czym spod poduszki wyciągnął pomarszczone banknoty. Mężczyzna zobaczywszy, że chłopiec miał pieniądze zaczyna się denerwować. TATA: Dlaczego chcesz pieniądze skoro je masz? SYN: Ponieważ nie miałem wystarczająco, ale teraz już mam. Tato, mam 100 $ teraz. Mogę kupić jedną godzinę z twojego czasu. Proszę przyjdź wcześniej jutro z pracy. Chciałbym zjeść z tobą kolację. Tata oniemiał. Objął synka i błagał o przebaczenie. To jest tylko historyjka, która ma przypomnieć wam wszystkim, że nie jest tylko ważne aby pracować ciężko całe życie. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że czas ucieka nam między palcami, a my nie spędzamy go z osobami bliskimi, ważnymi, tymi które kochamy. Jeżeli umarlibyśmy jutro, firma dla której pracujemy łatwo nas zastąpi w kilka dni, ale rodzina i przyjaciele będą nas opłakiwać przez resztę ich życia. Pomyślmy więc dlaczego tak bardzo jesteśmy pochłonięci pracą. Istnieją ważniejsze rzeczy. ------------------------------------------------------------------- Niby to oczywiste, ale czasami trzeba przeczytać (czy usłyszeć) nawet o tak oczywistych rzeczach.
  23. Ancia, dobre wieści po ginie :) U mnie też czasem brzuch faluje jak w Oceanie Madzix, no tak, to na obronę nie ma szans. Fajnie jakbyś zdążyła zdać egzaminy, bo i w kupie raźniej i dobrze byłoby mieć to z głowy przez porodem, bo miałabyś taki luz psychiczny :)
  24. Polinka, super, że już jesteś po przyjemnościach z kosmetyczką :), wieczorem jeszcze włoski i do szpitala pójdziesz piękna i zadbana :) U mnie w bloku na przeciwko (nasze 2 bloki są jak bliźniaki, razem ogrodzone, mamy wspólne podwórko, itd.) ma jutro być otwarty salon kosmetyczny, choć z ulotki wynika, że to ma być tylko pod kątem manicure i pedicure. Ale się wybiorę w przyszłym tygodniu i sprawdzę czy robią tak dobrze jak w miejscach, do których ja chodzę (gdzie indziej manicure, gdzie indziej pedicure ;)). Fajnie, żebym była zadowolona ;), bo wtedy miałabym mega bliziutko na takie przyjemności kobiece :)
  25. Madzix, jest bardzo dużo teorii jak należy liczyć ruchy dziecka. Pewnie co gin, to inaczej by powiedział, bo zależy od przebiegu samej ciąży, od tygodnia ciąży, itd. Np. na Parentingu napisali: "Najwygodniej jest usiąść i zapisać początek „pomiaru” na kartce. Po dziesięciu odczuwanych ruchach dziecka (czkawka się nie liczy!), dopisuje się moment zakończenia badania. Czas między rozpoczęciem a zakończeniem powinien wynosić między pół a dwoma godzinami. Na badanie ruchów dziecka należy wybrać moment największej aktywności (matka po jakimś czasie zwykle zauważa charakterystyczny „rozkład dnia” maluszka i wie, kiedy jest najbardziej aktywny). Może to być na przykład czas tuż po jedzeniu. Ocena ruchliwości płodu jest zalecana szczególnie w przypadku ciąży zagrożonej. Dzięki regularnym pomiarom można na czas zauważyć osłabione ruchy dziecka i zgłosić się do lekarza".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...