-
Postów
1,010 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Dziubala
-
Werka, dobrze że posłuchałaś męża i przystopowałaś. Koniecznie leż i odpoczywaj :) A co do kawy, to nie miej wyrzutów sumienia, że ją pijesz, bo jak napisałaś 2 dziennie (nie mocne) można pić :). Ja piję 1 dziennie - rozpuszczalną z dużą ilością mleka :). Ale jak wreszcie się doczekam (kasa, kasa) i wreszcie zdecyduję na konkretny model ekspresu do kawy, to będę pić latte albo cappuccino, nie moge się doczekać Zgadzam się, że spotkania towarzyskie pozytywnie wpływają na samopoczucie, zwłaszcza jak ludzie są fajni, to i baterie na długo są naładowane :). Trzeba korzystać, bo po porodzie nie będzie łatwo wyskoczyć na takiego grilla ;) Pas, który miałam po cesarce został kupiony w szpitalu. Kosztował 9 lat temu chyba ok. 30-40 zł, nie pamiętam na jakiej podstawie K. dobrał mi rozmiar, pytałam go, ale też nie pamięta. Tam gdzie sprzedają takie pasy na pewno podpowiedzą czym się kierować. Ale zanim kupisz to sprawdź czy w Twoim szpitalu można używać takich pasów po cc.
-
Marta, otworzyłam linka, ale nic nie widzę, a szkoda, bo uwielbiam oglądać takie zdjęcia. A Ty jak otworzysz ten link, to widzisz fotki? Listę zaraz wstawię, no problem :) A co do postów, to ja czytając je, jak mam czas, to piszę sobie na bieżąco odpowiedzi w Wordzie ;), potem kopiuję tekst i wstawiam do postu ;) Brawo dla Córci, była bardzo dzielna :)
-
K. mi odebrał wyniki badań, które robiłam rano. Hemoglobina znów wzrosła, teraz mam 11,4. Wow I nie wytrzymałam z czekaniem do poniedziałku, żeby dowiedzieć się co będzie potrzebne do szpitala. Zadzwoniłam i okazało się, że nic przez 9 lat się nie zmieniło, co oznacza, że będę miała 1 niewielką torbę :). Najważniejsze to dowód i wyniki badań z całego okresu ciąży. Inne rzeczy wedle uznania (czyli piżamy, kapcie, kosmetyki, itp.). A dla dziecka tylko ubranie na wyjście :) Beacia, i jak grill, udało się go zrobić, czy pogoda nie dopisała? Polinka, faktycznie malusia firaneczka :). A okno ma żaluzję czy roletę? I super komoda, to ikeowski Hemnes? Bardzo ładnie wygląda biel komody na niebieskim tle :) Emwro, mój Mały jeszcze nie miał czkawki.
-
Czytałyście? http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/poradniki-jak-pozbyc-sie-golebi-z-balkonu-,15,605.html Teraz jeszcze bardziej będę unikać gołębi! Widziałyście reklamę kawy dla ciężarnych? Ja dziś pierwszy raz widziałam w TV. "Mama Coffee" z dodatkiem kwasu foliowego i witamin pod postacią kawy. Ciekawy „wynalazek”, zobaczymy czy się przyjmie.
-
Jednak wczorajszy dzień nie był tak do końca zmarnowany. Byliśmy u znajomych na grillu. Było super!!! 4 małżeństwa, gdzie dwa mają po 3 dzieci, jedno mające 2 dzieci, i u nas trzecie w drodze. Zastanawialiśmy się m.in. nad niżem demograficznym, bo byliśmy zaprzeczeniem tego faktu . Cieszę się, że dałam się namówić na tego grilla (przy okazji mogłam popodziwiać nowy piękny dom tych znajomych), bo początkowo mówiłam K. żeby sam pojechał z synkiem, ale że to było niedaleko i pojechaliśmy autem więc luzik :)) Polinka, bardzo się cieszę, że ciągle jesteś w dwupaku, kibicuję Ci mocno i wierzę, że bez problemu dotrwasz do 12.05. :) Co do pasa poporodowego, to przy pierwszym porodzie musiałam taki mieć. Dowiedziałam się o nim jak już byłam po cesarce i pielęgniarka powiedziała, że bez tego pasa zabronione jest pionizowanie pacjentek po cesarce, więc K. mi na szybko kupował. Z perspektywy czasu i porównania do drugiej cesarki, uważam, że bardzo mi pomógł, ból przy wstawaniu był znaczne mniejszy i błyskawicznie doszłam do formy (po drugim wstaniu byłam pełnosprawna). Tego pasa nie można było nosić całą dobę, tylko zawsze do wstawania i w ciągu dnia ogólnie parę godzin. Po tygodniu, góra dwóch, trzeba było z niego całkowicie zrezygnować, by nie rozleniwić mięśni brzucha. Natomiast po drugiej cesarce (w innym szpitalu) byłam zdziwiona, że pasa absolutnie nie można było używać, nawet do pierwszej pionizacji i żadne argumenty „na plus” dla tego pasa nie pomogły, więc nie używałam. Ciekawa jestem czy teraz w tym pierwszym szpitalu, gdzie znów będę rodzić, nadal można używać tych pasów. Dowiem się w poniedziałek ;) A torebki-listonoszki uwielbiam, są wygodne i nie zajmują rąk, co jest ich największa zaletą :). Kiedyś przed listonoszkami nosiłam plecaczki (nie lubię mieć zajętych rąk), ale jednak listonoszki są wygodniejsze i bezpieczniejsze. Torebki „na ramię” mam tylko na jakieś elegantsze imprezy typu ślub ;) Z hulajnogą to świetny pomysł na prezent :). U nas już dużo hulajnóg się przewinęło, bo każdy od 2rż. używał. Z już nieużywanych 2 są w dobrym stanie i jest szansa, że poczekają na Jasia, ciekawe czy będzie lubił na nich jeździć jak starsi bracia ;) Beacia, z tymi meczami u nas to na szczęście to nie jest jakaś obsesja, uff ;), nie oglądają wszystkich więc luz ;). Ja sama te ważniejsze mecze (kilka w miesiącu) oglądam z moimi facetami . A jak jest nudny mecz, albo ja nie oglądam, to i tak zawsze mam dużo rzeczy, które w tym czasie mogę robić ;) A co do antyperspirantów czy blokerów, to wiesz, że nie powinno się ich używać codziennie ;) Werka, wystarczy taka odpowiedź, bo zapomniałam czemu masz mieć cc. Co do materaca, to ciężko jednoznacznie odpowiedzieć czy piankowo-kokosowy jest lepszy niż lateksowo-kokosowy, bo zależy jaka pianka i jaki lateks. Osobiście chyba wolałabym lateks (tylko naturalny), ale potencjalne przemoczenie mnie odstrasza, więc pragmatyzm bierze tu górę i ja wybiorę piankę, tzn. piankowo-kokosowy. Mela, mnie też nastraszyłaś postem, zwłaszcza, że w połowie był przerwany i początkowo myślałam, że piszesz już ze szpitala… Wyobrażam sobie jak kamień spadł Ci z serca :) Dobrze wiedzieć, że mieszkasz niedaleko Międzybrodzia, a tego Żywieckiego? K. wczoraj porobił zdjęcia, żebym mogła zobaczyć ośrodek i okolice. I rzeczywiście widoki są tam piękne :) Fiolek, szkoda, że kiepską nockę miałaś, i że spanie na plecach tym razem dało w kość. A mężowi trzeba było wprost powiedzieć, żeby poprasował. Ja kiedyś żeby swojego bardziej wkręcić w obowiązki domowe to mówiłam np. „czeka odkurzanie i prasowanie, co wybierasz?”. Działa :)
-
Witam majowo :)) U nas piękna pogoda, ciekawe jak długo. Dziś była okazja pojechać na wycieczkę 1-dniową do Międzybrodzia, bo mąż z kilkoma osobami z klubu piłkarskiego pojechali „wizytować” potencjalny ośrodek na obóz wakacyjny dla dzieci. Myślałam, że się z nim zabierzemy, ale pachwiny dają w kość i nie chciałam być kulą u nogi. Qrcze, taka okazja, a ja muszę leżeć :( Fiolek, i jak nocka, spałaś na plecach? Inga, fajnie będzie odpowiedzieć na czyjeś pytanie „kiedy rodzisz?” - „rodzę w przyszłym miesiącu” Madzix, tak, mam drużynę piłkarską , a niedługo będzie kolejny piłkarz, bo w takiej rodzinie nie ma szans nim nie być . Mecze też całą ekipą oglądają, przy czym na razie tylko mąż jest w stanie oglądnąć do końca, a dzieci padają najdalej w przerwie meczu. Niestety dla nich mecze są za późno ;). A piłka nożna to chyba tak bardziej na poważnie , póki co ;) Dziwne z tym utajnieniem info, ciekawe czy jak mąż pojedzie po wyniki, to coś więcej się dowiesz, oby. Grunt, że wyniki dobre :). A Ty na razie leż, leż i leż… :) Emwro, ja jeszcze nie wiem jak spakuję torbę, bo nie wiem czego szpital wymaga. Będę tam w poniedziałek to dopytam, a jak nie, to zadzwonię. Np. 9 lat temu wystarczyła niewielka torba, bo szpital wtedy wymagał dla dziecka tylko ubranek na wyjście, a ode mnie wyników badań, 2 piżam, 5 majtek siatkowych + kosmetyki dla siebie. Jak się okazało, że muszę mieć cc, to na szybko trzeba było dokupić pas poporodowy. I tyle tego. Oczywiście w praktyce było coś na bieżąco dostarczane, bo z kilku dni zrobiły się 3 tygodnie ;). Z kolei w szpitalu gdzie Młodszy się urodził, to tam trzeba było mieć wszystko dla dziecka, miałam wtedy 1 torbę, ale potem na bieżąco mąż dowoził „zapasy”, bo same pampersy i podkłady poporodowe zajmowały mnóstwo miejsca. Mam nadzieję, że tym razem też trzeba będzie mieć tak mało rzeczy jak właśnie 9 lat temu ;) Werka, super, że leżenie przynosi skutek i czujesz się lepiej, oby tak dalej :) Z pępowiną - gin mi mówił, że w trakcie trwania ciąży nie mówi się pacjentce o pępowinie, która jest owinięta wokół dziecka np. wokół szyi, by nie stresować matki, która ciągle po tym będzie o tym myśleć, a stres jest bardzo niewskazany. Mówił też, że zdarzało się, że matka wpadała w panikę albo co się też zdarzało wymagała nagle cesarki z obawy, by dziecko się nie udusiło. Stąd już dawno ginekolodzy ustalili „odgórnie” by o tym nie informować pacjentki. Ale jak zawsze są wyjątki ;). W każdym razie mnie to przekonało i przestałam się pytać. Jak będziesz mieć materac lateksowy, to sprawdź czy jest z naturalnego lateksu (jest droższy) i koniecznie daj jakąś podkładkę by nie przemoczyć lateksu, bo nie można go wyprać. A jak dostanie się mocz do lateksu, to słyszałam, że wtedy robią się tam grzyby i pleśnie, dlatego ta podkładka taka ważna. Jakie masz wskazania do cc? Jak byłam na ostatniej wizycie, to wtedy ciągnęła mnie sporadycznie i tylko lewa pachwina, wtedy gin mówił, że to się zdarza, bo macica się rozrasta i może uciskać np. na zrosty, które mam w tych okolicach. Może też być tak, że jak Jaś był nisko ułożony, to naciskał mi tam na nerwy czy naczynia, stąd ból w pachwinach. W każdym razie wtedy nie potraktował tego jako czegoś złego, ale ciekawa jestem co powie w poniedziałek. Miłego dnia :))
-
Mąż jeszcze na piłce, Młodszy śpi, Starszak na obozie może też już śpi, a ja na chwilę na necie Mela, dzięki za podpowiedź o logowaniu przez stronę główną. Próbowałam tak się logować, ale nic mi to nie daje, nawet jak wpiszę swój nick, to potem mam problemy z pisaniem dalej, czyli z przejściem do napisania postu, z formatowaniem itd. Jednego dnia się da, innego nie, chyba już się przyzwyczaiłam, że normalnie tu być nie może Dobre wieści po wizycie u gina :). A propos pępowiny, to jak o niej wcześniej pisałaś, to ja potem u swojego gina pytałam czy Jaś nie ma owiniętej pępowiny wokół szyi. Gin dziwnie na mnie popatrzył, więc pierwsza myśl, że jest z nią problem, a on mi na to, że takich rzeczy nie mówi się pacjentce. Wytłumaczył dlaczego, miało to sens, więc przestałam go o to męczyć. Ciekawa jestem na kiedy będziesz mieć wyznaczoną cc. Gin nie pocieszył z bólem pachwin… ;) Super, że masz już domkniętą wyprawkę :). Jak czytam o innych, że też już sporo mają, to zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że ja w domu jeszcze nic dla dzidziusia nie mam. Madzix, ekstra, że już w domku jesteście :) A takie popękane łożysko jak masz teraz jest wydolne? Określali Ci może, którego stopnia masz łożysko? Dostałaś jakieś leki, zalecenia? Inga, popatrzyłam na te materace Traumeland, drogie są ;). Ale jak Wam daje to pewne poczucie bezpieczeństwa, to na cenę się nie patrzy. A ja się oszczędzam jak tylko mogę, aż czasem mam dość, ale ból skutecznie mnie powstrzymuje przez normalnym funkcjonowaniem więc i tak nie mogę poszaleć ;). Natura wie co robi ;) Na prawym boku można spać ;), to przez leżenie na plecach może nie docierać do dziecka tyle tlenu ile trzeba, bo naciskamy na jakąś tam żyłę główną. Werka, też mam wizytę u gina 5 maja, nie mogę się doczekać. Co do terminu cc, to drugą miałam planowaną i termin miałam na… 40tc. Byłam zaskoczona, bo inne koleżanki z forum miały najczęściej termin w 38tc. Teraz też mam mieć planowaną cesarkę, gdzie myślałam, że termin będę miała 2 tygodnie wcześniej, bo to już trzecia cesarka, a tu od każdego gina usłyszałam, że najwcześniej, to na tydzień przez terminem, a prawdopodobnie to tylko kilka dni np. 3-4. Jak będzie naprawdę to się przekonam jak przyjdzie co do czego, ale ciągle nie mogę uwierzyć, że tak „późno” ta cesarka będzie. A pachwiny, to nie mogę sobie przypomnieć od kiedy dokładnie mnie bolą, ale myślę, że tak z miesiąc to na pewno, czyli od ok. 28tc. Beacia, młodszy uwielbia przedszkole, bo ma fajnych kolegów. A jak wychodzą do ogrodu to grają w piłkę nożną, więc jak tu przedszkola nie lubić ;). Ale były takie przypadki, że do przedszkola nie szedł, najczęściej wtedy gdy Starszak miał wolne przez ferie, Święta itp. ;) Dzięki za info o karcie Rossnę, jak tam będę i nie zapomnę, to skorzystam, bo taka promocja jak miałaś na pampersy, jest baaardzo kusząca. Oby się jeszcze powtórzyła ;) Świetny prezent od Niemęża, zwłaszcza jak jesteś taką fanatyczką kolczyków Emwro, zaskoczona jestem, że dopiero za miesiąc masz wizytę, bo jak pisałam im bliżej końca ciąży tym wizyty są częstsze, nawet jak z ciążą jest wszystko ok. Ale jak widać co gin to obyczaj ;) Materacyka jeszcze nie mam, ale planuję kupić piankowo-kokosowy. Starsi synkowie mieli gryczano-kokosowy, teraz też miałam taki kupić, ale skutecznie odstraszyły mnie doniesienia o robakach. Polinka, super, że jesteś już z wyprawką gotowa, i nawet z torbami, przynajmniej tym nie musisz się stresować w razie wu. Dzięki za info o Rossnę :) Jak pachwiny w ten długi weekend odpuszczą, to będziemy wyjeżdżać za Kraków tak na 1 dzień, ale jak się pogoda zepsuje, to i tak z wyjazdu nici. A tak wcześniej liczyłam na fajny wypad, żeby zrekompensować sobie wakacje. Skoro weekend nie wypalił, to może jednak uda się na wakacje wyjechać, wszystko w rękach Jasia ;) Życzę przespanej, bezbolesnej nocki :*
-
Dziewczyny, co do znikających postów - gdy coś napiszecie, a potem niechcący naciśniecie jakiś przypadkowy klawisz i post zniknie, to spróbujcie nacisnąć klawisze prawy „Ctrl” i „z” (w tym samym czasie). One cofają ostatnią czynność i jest duża szansa, że napisany post z powrotem się pojawi :)
-
Cześć Dziewczyny :) Dziś znów problem z logowaniem, ehh. Rano musiałam odprowadzić Młodszego do przedszkola, choć kusiłam go perspektywą zostania w domu ;), ale się nie skusił . Szliśmy w tempie ślimaka i spóźnił się na śniadanie, ale na pewno mu porcję zostawili. Teraz leżę i zbieram siły, bo muszę spakować torbę Starszakowi, który zaraz po lekcjach jedzie na taki krótki 5-dniowy obóz piłkarski. A my w 3 mieliśmy pojechać na kilka dni poza Kraków, ale przez moje bolące pachwiny i nieoptymistyczną pogodę rezygnujemy z takiego wyjazdu, bo skończy się na siedzeniu w hotelu (przynajmniej przez mnie), więc co to za przyjemność ;) Emwro, ciekawe czy rzeczywiście wcześniej urodzisz ;). A do gina na następną wizytę szłabyś dopiero za miesiąc? Z reguły jest tak, że im bliżej porodu to tym częstsze wizyty (teraz co 3 tygodnie, potem co 2, itd.). Polinka, dobrze że emocje opadły, teraz na spokojnie (na ile to możliwe) możesz się psychicznie nastawić na wcześniejszy poród. Jak nic się nie zmieni po drodze, to gdy trafisz do szpitala, potem badania, to będziesz już po 36tc., więc całkiem przyzwoicie :) Masz już wszystko dla Synka przygotowane? Beacia, super, że urodziny udane :). A co dostałaś od Niemęża? ;) Świetna promocja na pampersy w Rossmanie. A skąd wziąć taką kartę Rossnę? Fiolek, chyba nie ma sprawdzonych sposobów na spanie. Ja śpię tylko na bokach na zmianę, a pozycje zmieniam czasem nawet co 20 min.! Przy czym na lewym boku śpi mi się gorzej, czasem nawet nie zasnę. Między nogami mam włożoną poduszkę (małego jaśka) i przewracam się ze złączonymi nogami i w wolnym tempie, żeby nie zabolały pachwiny czy coś innego. Na plecach nie jestem w stanie leżeć, bo już po kilku sekundach czuję dyskomfort i robi mi się duszno. To pewnie przez ten sławetny ucisk żyły głównej, która dostarcza tlen dziecku, bo leżąc na plecach uciskamy tę żyłę i tym samym dziecko dostaje mniej tlenu. Ale Skoro Tobie nic nie jest jak leżysz na plecach, to może nie uciskasz tej żyły, bo na pewno poczułabyś dyskomfort. Nie obawiaj się tak tego leżenia na plecach, jak coś będzie niehalo, to organizm da Ci znać. A skurcze są normalne pod warunkiem, że nie są regularne i ustają gdy się położysz, bo to oznacza, że to są te przepowiadające. Mój ból pachwin jest związany z ciążą, od niedawna mi tak mocno dokuczają. Przypuszczam, że m.in. może to mieć też związek z tym, że rozciągająca się macica i niskie ułożenie Małego swoje robi, bo naruszają się zrosty po zabiegach (z lewej po wyciętym jajowodzie, a z prawej po wyrostku). Byle do czerwca ;) Tusia, świetne wieści, ładny wynik hemoglobiny i nerki ok, super! A moje pachwiny mogą boleć do porodu, więc jeszcze ok. 1,5 miesiąca muszę wytrzymać. Werka, nie wiem jakie teraz są dobre laktatory elektryczne. 9 lat temu miałam z Medeli. Wiesz, może wrzuć w Google pytanie np. „jaki polecacie laktator elektryczny”, to na pewno będziesz mieć sporo odpowiedzi i zorientujesz się co jest teraz wartego kupienia. Wskazanie do cc od neurologa masz na piśmie? Ciekawe o ile wcześniej będziesz mieć teraz termin? Zaintrygowałaś mnie tym rozchodzeniem się spojenia łonowego, ale już doczytałam, że wtedy boli najbardziej właśnie w okolicy spojenia. A mnie spojenie w ogóle nie boli, tylko same pachwiny. Ale jak będę w poniedziałek w szpitalu na Patologii Ciąży to o dopytam, a potem jeszcze popołudniu mam wizytę u gina, to też sprawdzę jakie on ma na ten temat zdanie. Ciekawostka o rozejściu się spojenia łonowego: "Fizjologiczne rozejście spojenia łonowego, czyli nie przekraczające 10 mm, daje niewielkie dolegliwości bólowe w obrębie spojenia łonowego (ból może promieniować do pachwin). Ból nie powinien utrudniać chodzenia, ustępuje, gdy kobieta przyjmie pozycję leżącą, na boku. Patologiczne rozejście spojenia łonowego, czyli przekraczające 10 mm, daje znacznie większe dolegliwości bólowe - ból może promieniować do ud, pachwin, kolan i kości krzyżowej, zwykle utrudnia chodzenie i powoduje utykanie. Wielkość przerwy między kośćmi łonowymi można zobaczyć podczas badania RTG". Ancia, nie wiem czy ból po jednej stronie brzucha może być skurczem przepowiadającym, może to jakiś zwykły skurcz. A bryndza to tak bardziej w górach mówią na serowe rzeczy ;). Np. w Krakowie takiego określenia nie spotkasz ;) U mnie też piękna pogoda, jak na razie :)
-
Cześć :) Wow, można się normalnie i bez problemów zalogować! Ja dalej leżę, ale nie mogę wytrzymać i co rusz wstaję, bo dostaję kociokwiku, i mimo że chodzę kołysząc się, to już tak często nie syczę z bólu (póki co), i przynajmniej coś mogę zrobić, a nie tylko bezczynnie leżeć. Już mi to obrzydło ;). Niestety ciągle jestem z bolącymi pachwinami, a do tego ta lewa mi boleśnie pulsuje. Nie mogę się doczekać by być w 100% pełnosprawną i nieobolałą. To już niedługo, ciągle sobie to tłumaczę żeby się pocieszyć Marta, najlepsze życzenia dla Twojej 6-letniej córeczki! Dobrze, że rozwarcie małe, niech na razie się nie powiększa. Masz już wyniki badań? Jak anemia? Paczka podkładów poporodowych starczy, jak się skończą, to na kolejne dni wystarczą same podpaski, zresztą są nawet wygodniejsze do noszenia ;) Pipi, super wieści, cieszę się, że udało się opanować skurcze i Dominiczek zostanie jeszcze w swoim brzuszkowym domku :). A zostajesz w szpitalu, czy wypuszczą Cię do domu? Mela, ja nie mam zamiaru łykać jakiś specjalnych witamin na koniec ciąży, chyba że gin każe, ale na to się nie zapowiada. Odkąd biorę Tardyferon Fol (żelazo), to moje wyniki znacząco się poprawiły. Biorę jeszcze tak pro forma witaminy LadeeVit i zdrowo się odżywiam, to wystarczy :) Werka, aby nie angażować mięśni brzucha przy wstawaniu, to ja od dłuższego czasu tak właśnie robię jak napisałaś, czyli z pozycji bocznej prawą ręką podnoszę ciało do siadu, ale mam wrażenie, że brzuch i tak ciągnie. Ale może to złudzenie, bo może to nie mięśnie brzucha ciągną tylko coś innego? ;) Lakator to polecam elektryczny, jest bardzo wygodny i angażuje tylko 1 rękę, ale jest droższy od ręcznego. Monitora oddechu moim zdaniem nie warto kupować, chyba że ma się w rodzinie przypadki bezdechu. Jeśli nie, to można się bez niego obejść. Kasia, fajnie z takim piwem, hehe. Może i ja się na niego skuszę Margi, niesamowity wysyp ciąż macie w tym roku w rodzinie. Twoi rodzice od razu będą mieć 3 wnucząt :) Madzix, nieźle dał Ci Mały popalić, ale dobrze, że nic Wam nie jest. Kiedy wyjdziesz ze szpitala? Inga, fajnie, że mąż już się deklaruje, że będzie się Małą zajmował tak wcześnie rano :). Ja tak miałam z młodszym synkiem, miał taki okres, że lubił bardzo wcześnie się budzić, ale wtedy to właśnie mąż wstawał i było mu to na rękę, bo jeszcze mógł sobie tak z rana popracować, a ja pospać :). Niesamowita to pomoc była. Jaki to materacyk „oddychający” kupiłaś? Polinka, mnie też zaskoczyłaś takim newsem! Co się stało, że Mały tak chce już wyjść? Jest jakaś szansa na późniejszy poród niż 12.05.? Tusia, popatrzyłam w Google na skład wit. Elevit i widzę, że on ma dużo żelaza, bo aż 60 mg, dla porównania moje wit. LadeeVit mają go 27 mg (a żelazo Tardyferon Fol ma 80 mg). Nie ma potrzeby żebyś brała dodatkowe żelazo ;), no chyba, że spadłoby Ci baaaardzo, ale wtedy powiedz ginowi jakie bierzesz wit., żebyś tego żelaza z kolei nie brała za dużo ;) Ale miałaś przygodę z pociągiem. Plus tego taki, że byłaś szybciej w Poznaniu :) Miałam Ci życzyć powodzenia z tym byciem na czczo aż do godz. 13.15, ale widzę, że się złamałaś ;). Wcale Ci się nie dziwię, ja też bym nie wytrzymała tyle h bez jedzenia, to nawet niebezpieczne. Dobrych wieści nerkowych!
-
Na wątku czerwcowym wiele dziewczyn ma problem z zalogowaniem się. Co się dzieje? Chciałam tu założyć nowy wątek, ale też nie mogę, wrr. Parę tygodni temu był to sporadyczny problem, a teraz każda z nas się wkurza, bo nie może się normalnie dostać na forum. A w ciąży nerwy niewskazane ;)
-
Witam wtorkowo :) Święta, Święta i już po Świętach :) Od teściowej wróciliśmy w niedzielę wieczorem, wypoczęci na maksa, a wczoraj mieliśmy odwiedzić moich rodziców na obiedzie, ale tak mnie rozbolał brzuch, a potem pachwina (oczywiście ta lewa!), że nawet brałam pod uwagę, żeby pojechać do szpitala na dyżur, ale co chwilę to odwlekłam i tak po ok. 3h się uspokoiło. Z obiadu nici, dobrze że teściowa dała nam na zapas słoik bigosu, to było się czym poratować ;) Dziś i u nas piękna pogoda, dzieci to w domu, to na podwórku, korzystają z wolnego na ile się da :) Margi, ja jeszcze nie mam skurczy przepowiadających, chyba ;). Pierwsze skurcze przepowiadające (nie porodowe) zaczynają się po półmetku ciąży. Werka, mój Jaś od początku nie rusza się zbyt intensywnie, grzeczny niego synuś :), ale też jego ruchy odczuwam słabiej niż inne mamy, bo mam łożysko na przedniej ścianie. A Musteli na rozstępy używałam w ciąży z pierwszym synek, poleciła mi ją koleżanka, która używała już w pierwszej ciąży tej Musteli i w drugiej też, przy czym w tej drugiej i tak dostała rozstępów. Mustela jest bardzo dobra ale nie pomaga każdemu w 100% ;) Ze spacerkami i bólem brzucha to mam tak, że nie boli mnie tylko samo podbrzusze, tylko cały brzuch, i do tego mi tak twardnieje (stawia się), dlatego unikam dłuższych przechadzek. Usg robiłam dużo razy (u 3 ginów), nie jestem w stanie policzyć, ale na pewno ponad 20 razy. O tym jak zrobić suwaczek tu jest dość szczegółowe info http://forum.parenting.pl/rady-i-porady/2050,jak-zrobic-suwaczek Beacia, ile lat ma siostrzeniec? Dał Ci potem odpocząć? ;) I rozumiem, że czasem troskliwość mam bywa męcząca ;) Klaudia, na ile wiem, to dzieci, ciężarne i osoby starsze są zwolnione z postu. Ja nie pościłam i nie tylko dlatego, że jestem w ciąży. U teściowej oczywiście był post i obiady były "wegetariańskie", ale jak miałam ochotę na szynkę to ją brałam na kanapkę i już ;) Blan, na razie Twój dzidziuś jest największy, ciekawe czy po porodzie też tak będzie ;) Pati, leż i odpoczywaj, nie bierz się za żadne prace domowe! Inga, witaj wśród Mam Czerwcowych :). Twoje obawy bardzo dobrze rozumiem, bo sama jestem po przejściach i nawet wyprawkę będę szykować pod koniec maja, bo ciągle mam obawy, że coś może być jeszcze nie tak… Pipi, trzymaj się dzielnie, dobrze że jesteś pod fachową opieką. Trzymamy kciuki, żeby Mały nie pchał się jeszcze na świat jeszcze przez kilka tygodni!!! Tusia, a małż po obronie doktoratu zostanie czy wróci do Niemiec? Sił na czas bez J. Dobrze, że będziesz miała mamę do pomocy.
-
Znów jakieś problemy z logowaniem :( Odezwę się chyba dopiero po Świętach :), więc już teraz życzę Wam pięknych Świąt Wielkanocnych obfitujących w spotkania z bliskimi, pozytywne emocje i wiosenną radość :)
-
Cześć Dziewczyny :) Od wczoraj mam wrażenie, że jest weekend . To przez to, że dzieci w domu a nie w placówkach. Fajnie, bo to jakby mieć przedłużony weekend Teraz chłopaki na podwórku z kolegami grają w piłkę, więc mogę się max. polenić, a potem pakowanie, do którego mi się niezbyt spieszy Urodziny Starszaka w Parku Laserowym, to był strzał w 10-tkę. Koledzy zachwyceni, świetnie się wszyscy bawili, więc i nam się ta euforia radości dzieci udzieliła. Tort też wszystkich zaskoczył, bo Adaś wymyślił sobie na wzór tortu - koszulkę z klubu sportowego gdzie grają w piłkę nożną. Wyszedł kapitalnie i był przesmaczny :)). Bardzo lubię gdy tak wszystko fajnie się udaje :)) Kasia, bardzo dobrze że pojechałaś do szpitala, to nie panika tylko rozsądek. Takie rzeczy lepiej sprawdzić niż snuć domysły i się zamartwiać, a teraz przynajmniej wiesz, że z ciążą jest ok i jesteś spokojniejsza. A co to znaczy, że Asia jest niezaduża? Margi, u mnie sporo dziewczyn jest zaciążonych wokół, super! Lubię słuchać, że ktoś (sąsiadka, koleżanka itd.) jest w ciąży albo już urodziła :) Emwro, takich fatalnych dni do porodu może się jeszcze trochę zdarzyć. Pozostaje trzymać kciuki by nie było ich zbyt dużo. Mela, dzięki za info o olejku :), popatrzyłam w Google co ma w składzie i jak dla mnie ok, bo nie ma chemii a olejki są roślinne, super :). Zapytam w aptece czy mają albo mogą go ściągnąć :) Marcosia, na razie nie zauważyłam by mój brzuszkowy dzidziuś czegoś nie lubił ;) Co do wychowania dzieci, to bardzo często przed ciążą czy w ciąży snuje się plany, że dziecko będzie się wychowywać tak a tak, a życie potem (nie)stety weryfikuje plany ;). Rodzice mogą sobie chcieć, żeby dziecina nie dała sobie w kaszę dmuchać i zawsze umiała postawić na swoim, a nie być kozłem ofiarnym, ale może się okazać, że nie będzie miała tzw. twardego charakteru i będzie typem poddanego a nie rządzącego, mimo wychowywania. Nasze wychowywanie to jedno, a charakter dziecka to drugie. Piszę to jako matka 2 synów o różnych charakterach, mimo że z jednych rodziców i tak samo wychowywanych. Raczej bym się nie zgodziła z tym co napisałaś, że „człowiek ma prawo być do tego jaki chce być”, no ale każdy ma prawo do własnego zdania :) Ile planujesz mieć dzieci? Pytam a propos tego, że napisałaś, że Twoją misją jest urodzić dzieci. Ciągle mnie zadziwia, że masz tylko 21 lat. Beacia, fajnie, że masz takich troskliwych rodziców :) Ja program TLC rzadko oglądam, ale teraz specjalnie celowałam w ten program o In vitro, ale bardziej mi się podobał tydzień temu. W każdym razie na następny nie będę już specjalnie czekać ;) Beacia, Marcosia, czym jest dla Was bezstresowe wychowanie?
-
Cześć :) Byłam wczoraj u ginki. Pierwszy raz miałam ktg, bo skończyłam 30tc. Wyszło prawidłowo :), ale męczące było to 20-minutowe leżenie bez ruchu. Ginka nie zrobiła mi za to po raz pierwszy usg, ale zbadała mnie „ręcznie” i jest ok. Następna wizyta za 3 tygodnie. Oglądałyście wczoraj na TLC program „In vitro 9 miesięcy później”? Jakoś dziwnie mi się oglądało tę dziewczynę, miałam wrażenie, że to jej mąż bardziej chciał dziecko. Ale może to tylko w TV takie złudzenie było? Muszę chłopaków wziąć do fryzjera, a tak mi się nie chce ;). A popołudniu jedziemy na urodziny Starszaka do Parku Laserów, strasznie jestem ciekawa jak to będzie wyglądało. Mam nadzieję, że jego koledzy nie dadzą nam się zbytnio we znaki Kasia, jak ból brzucha, ustał? Mela, w tej ciąży zapinam pasy. A w poprzednich na tym etapie już nie zapinałam, bo było mi strasznie niewygodnie, ale teraz nie mam z tym problemów, nic mnie na razie nie uciska, no i świadomość bezpieczeństwa wygrywa z potencjalną wygodą. Możesz mi napisać nazwę tego specyfiku używasz do smarowania brzucha, ciekawa jestem co to i jaki ma skład. Dzięki za info o bodziaku kopertowym, wiem który to, ale nie wiedziałam, że tak się nazywa ;) Margi, stojak w Waszej sytuacji rozumiem ;) A co do Twoje wagi, to gin nic Ci nie mówi? Pamiętam, że pisałaś, że przed ciążą miałaś niedowagę, wtedy rzeczywiście szybciej się przybiera ;). Ale wydaje mi się, że sporo przytyłaś. A wiesz ile teraz waży dzidziuś i ile masz w pasie? Dobrze byłoby sprawdzić czy nie masz makrosomii albo wielowodzia. Jak wszystko jest ok, to chyba nie ma się czym martwić poza staraniem się, by nie przytyć zbyt dużo do końca ;) Beacia, ale masz ładny wynik hemoglobiny, ja takiego nigdy nie miałam ;) Tusia, nieźle byłaś roztargniona, że zapomniałaś o wizycie . Mnie się w ciąży też to zdarzyło. Czekałam na wizytę u dentysty (ekstra mnie „wepchnięto” między pacjentów) po czy przypomniałam sobie o wizycie jak szłam spać. Następnego dnia zadzwoniłam z przeprosinami i tłumaczeniem się, że niechcący zasnęłam i miałam dłuższą drzemkę niż zwykle, a mąż mnie nie obudził, itd. i tak kajając się poprosiłam o kolejne wepchnięcie między pacjentów, bo ja tylko na 2 minuty ;). Normalnie nie mogłam uwierzyć, że można zapomnieć o ważnej wizycie Madzix, ja jeszcze nie poczułam czkawki Małego, ale pamiętam, że mój młodszy syn miał ją codziennie co najmniej 2 razy Pipi, dobrze że notujesz te twardnienia skoro są tak często. W razie regularności dobrze byłoby skonsultować się z ginem albo podjechać do szpitala sprawdzić co się dzieje.
-
Cyranka, K. wie dlaczego chcę wrócić, więc wierzę, że będzie „po mojemu” ;) Mnie na zaparcia pomaga picie płynów w dużych ilościach (piję 2-3l. dziennie) i jedzenie surowych owoców na kolację ;) Werka, bardzo lubię relaks u kosmetyczki czy fryzjera (i na masażach ;)), muszę się nacieszyć takimi wyjściami przed porodem, bo potem nie będzie tylu okazji do wyjścia ;). Do fryzjera na pewno się wybiorę przed porodem, bo chcę sobie dorobić czerwonawe pasemka na głowie ;) Farbować włosy w ciąży można, choć zaleca się nie robić tego w I trymestrze, no i najlepiej unikać farby z amoniakiem. Ja farbuję włosy farbą zmywalną (a może to szampon, hmm ;)), a teraz w ciąży to robię sobie takie pasemka (nie balejaż), żeby ożywić twarz, bo mój naturalny kolor wydaje mi się taki szarobury ;) Alhena, zdrówka, oby Cię bardziej nie rozłożyło! Madzix, zazdroszczę pięknej pogody, już zapomniałam jak wygląda niebieskie niebo i słońce ;) Gołębi na balkonie nie cierpię, wyganiam natychmiast, a jak mój kot je widzi, to dostaje świra Za obronę będziemy trzymać kciuki, oby tylko Synek na świat się za bardzo nie spieszył, to urodzisz jako Pani Magister ;)
-
Jesteśmy na 200 stronie, więc wstawiam Listę Czerwcówkową :) 1.) Mela3 - 02.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 31 2.) MARGI - 3.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 3.) JUSTYNUSKA - 5.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 4.) BLAN - 6.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 38 5.) SKARBEK - 7.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 23 6.) EMWRO - 9.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29 7.) COCO - 10.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 24 8.) IDEA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 35 9.) POLINKA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 34 10.) PAULIŚKA - 12.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 27 11.) BEACIAW - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 28 12.) JUSTYNKA82 - 14.06.- DZIEWCZYNKA - 1 - 32 13.) MARTATM5 - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 33 14.) FIOLEK - 16.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 28 15.) MADZIXD - 16.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 16.) MARCOSIA - 16.06 - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 17.) TUSIAA1 - 16.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 18.) MISIULINKA - 19.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 22 19.) BTG1989 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 20.) ULA89 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 1 – 25 21.) WERKA83 - 24.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 30 22.) AGAA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 21 23.) ALHENA - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 35 24.) BIA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 25.) DZIUBALA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 37 26.) KASIA88 - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 27.) PIPI00 - 27.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 28.) VER0NICA - 27.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 29 29.) ANTOLKA - 28.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 35 30.) KIA87 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 26 31.) PATI000 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 32.) CYRANKA1985 - 29.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29
-
Cyranka, to nie ja nie biorę Femibion, ja mam Tardyferon Fol ;) Ja teraz nie robię wielkich porządków, bo jak co roku na Święta jedziemy do teściowej, ale chcę jak ostatnimi laty wrócić w niedzielę a nie w poniedziałek, a K. kręci nosem, no ale mam nadzieję, że nie postawi na swoim ;) Poniedziałek chcę spędzić w gronie swojej rodzinki :)
-
Cześć Dziewczyny :) U nas strasznie zimno, jak odprowadzałam syna do przedszkola to było 0st., a odczuwalna to -3st.! Mam nadzieję, że później się ociepli, bo chcę przed popołudniową wizytą u ginki podjechać na pedicure i hennę :) Teraz leżę, nie mogę chodzić, bo ciągnie lewa pachwina i żylaki. Beacia, życzę dobrych wyników badań. A co to bodziak kopertowy? W każdym razie napis ma ekstra , tata będzie dumny :)) Zrób fotkę ściany sówkowej. Bardzo mi się podobają motywy sówkowe, nie tylko na ścianie ;) Jak będziesz mieć tę listę szczepionek, to napisz, ciekawa jestem co tam będzie. Werka, jak czytam tu o wyprawkach to też mam ochotę już się za to wziąć, ale ustaliliśmy z K., że czekamy z tym do maja. Margi, a gdzie planujesz kąpać dzidziusia? Zamiast stojaka do wanienki wystarczą 2 krzesła. A jak będziesz kąpać w pokoju, to wanienkę można położyć na ławie :). Ja używałam 2 krzeseł ;) Pipi, stawianie się brzucha to takie twardnienie brzucha. Może tak być, bo są akurat skurcze przepowiadające (wtedy macica się napina) albo przez przeforsowanie czy nerwy. Ważne by obserwować czy to napinanie się brzucha nie jest regularne, bo może przepowiadać przedwczesny poród.
-
K. pojechał z młodszym na trening, miał wziąć syna sąsiadów, ale nie puścili dziecka, bo jest za zimno i znów się dziwili, że my puszczamy nasze dziecko w taką pogodę na piłkę. Hehe, zawsze mnie to bawi . Ale dzieci na treningu pewnie będzie niewiele. Kasia, wedle mojego gina (tzn. wg usg), to Mała ważyłaby w sam raz na ten ok. 30tc., bo mój ważył w piątek 1,5 kg i powiedział, że to odpowiada tygodniowi do przodu, czyli 30t2d. A tą wagą nie ma się co tak przejmować, bo raz, że błąd pomiaru może wynosić 20%, a dwa, że każde dziecko rośnie już w swoim tempie. W końcu po porodzie nie każde dziecko będzie ważyć 3,5 kg, tylko będą takie co ważą 2,5 kg i takie co ważą 4,5 kg. Grunt by było zdrowe i jak się da to donoszone :). I ważne by nie było zbyt małe, bo jakby na tym etapie ciąży ważyło np. 700g, to mogłoby być zagrożenie hipotrofią, a póki co na naszym wątku takiego przypadku nie ma. Cyranka, też miałam etap, że brzuch mi się łuszczył. Przestałam smarować brzuch oliwką codziennie, teraz co kilka dni jej używam, żeby ją w końcu zużyć i brzuch przestał się łuszczyć. Oliwka (dla dzieci!) ma w składzie olej mineralny, teraz wiem, że choć pozornie natłuszcza skórę, bo zostawia tłusty film na powłoce skóry, to niestety zatyka pory i wysusza skórę. Jeśli Tobie się łuszczy pomimo niesmarowania, to zobacz jakiego używasz żelu do kąpieli. Tak, pisałam, że byle do 30 tc., teraz czekam na właśnie 32tc., potem kolejne czekanie i byle do czerwca dotrwać :) Oszczędzać się warto, bo nie chodzi o nas same, tylko o te kruszynki, które trzeba jak najdłużej donosić w naszych „inkubatorach” :) Emwro, znam Pepco od dłuższego czasu, fajne mają ciuszki, ale niestety sporo z nich nie jest dobrej jakości, dlatego osobiście nie lubię tam kupować ;). Dla mnie ważna jest też jakość, więc z doświadczenia wolę inne sklepy :) Współczuję tak częstych nocnych wycieczkę, ja wstaję ostatnio „tylko” 1 x, ale potem mam przez jakąś godzinkę-dwie bezsenność. By nie leżeć i czekać na zaśnięcie, to teraz czytam sobie wiadomości na komórce Madzix, jak zjazdów już nie masz, to prawie luzik ;). A obrona jeszcze przed porodem? Teraz wiem o jakie wkładki chodzi, ale nie wpadłabym na pomysł, by ich używać do pampków jednorazowych ;) Mela, współczuję młotów pneumatycznych, wiem co czujesz, bo też mam budowę koło siebie. A z ruchami to ciężko powiedzieć kiedy trzeba się niepokoić, bo są za słabe a kiedy za mocne. Mój Jaś jest leniwy w porównaniu do braci, więc jakby teraz zaczął szaleć w brzuchu, to by mnie to zaniepokoiło. Jeśli Twoja Mała od początku szaleje, to raczej mała ruchliwość powinna Cię zaniepokoić. Ale przy najbliższej wizycie nie zaszkodzi zapytać o to gina. Margi, Marcosia, powodzenia z nadrabianiem :) Marcosia, całe szczęście, że w tym wypadku nic Wam się nie stało! Dobrze, że w ostatniej chwili odbiłaś w prawo, uff. Samochód rzecz nabyta, grunt, że Tobie nic nie zagraża.
-
Witam w poniedziałkowy wieczór :) Wreszcie tu dotarłam :). Miałam zajrzeć w weekend, ale był dość intensywny i nie dałam rady, a jak już był czas, to nie miałam siły włączyć laptopa. A teraz się zawzięłam i siedziałam (półleżałam ;)) dopóki wszystkiego nie nadrobiłam :) Starszak od soboty jest na „zielonej szkole”, więc mamy przez 5 dni tylko 1 dziecko, w domu cicho i pusto, a i tak jakoś czasu mi brak ;) A u gina w piątek wszystko ok :). Czekałam zwłaszcza na usg, ale wszystko jest w porządku :). Mały jest ułożony główkowo, nie ma zastojów moczu w nerkach, waży 1,5 kg. Potwierdził, że dobrze zrobiłam, że już odstawiłam Acesan. Co do braku ruchów dziecka, to jak minie u mnie 12h, to mam jechać do szpitala, chyba że do bezruchu dojdą upławy, krew itp., to mam jechać od razu. Pytałam też o wit. D, czy mam brać czy nie, ale mówił, że choć nie jest przeciwnikiem suplementacji, to jej nie zaleca, chyba że mi na tym zależy, to mogę kupić o ile nie mam jej w witaminach dla ciężarnych. Dopytałam też czy przez to, że mam łożysko na przedniej ścianie i jest dwupłatowe, to czy czeka mnie wcześniejsza cesarka, ale już wiem, że to nie jest powód i cc będzie w terminie. Teraz na wizyty do niego mam już chodzić co 3 tygodnie, a nie 4 jak dotychczas. Upewniłam się, że będzie mnie "kroił", o ile tylko nie wyląduję poza terminem, to się mną zajmie. Dowiedziałam się wszystkiego co chciałam i jestem spokojna :). Wypisał mi L-4, więc nie mam nawet ostatnich argumentów, dla których miałam jeszcze pójść na wizytę do trzeciej ginki. Dziś odwołałam do niej wizytę, mam nadzieję, że nie będę żałować ;) Cyranka, wybrałaś się do drugiej ginki na konsultację? Jak zdrówko? Tusia, przy niewielkim spadku hemoglobiny samo żywienie bogate w żelazo pomaga, ale jak już jest duża anemia, to samym jedzeniem nie ma szans tego wyniku podnieść, dlatego trzeba brać żelazo w tabletkach, którego jest znacznie więcej niż jedzeniu. U Ciebie oprócz jedzenia, to Elevit swoje zrobił :). Jako ciekawostkę kiedyś przeczytałam, że aby odrobić zapas żelaza, który potrzebujemy dla dziecka (łącznie chyba to był 1 gram?), to trzeba aż roku żeby organizm go odrobił. To mnie też zaskoczyło. A czemu chcesz wydać ubranka? Nie zostawiasz ich dla młodszej pociechy? Mięśni Kegla nie ćwiczę, nie mam motywacji, bo będę mieć cc. Werka, jak specjalista da Ci na papierku wskazanie do cesarki, to dajesz je gince, która wpisze wskazanie do cc w Karcie Ciąży, a oprócz tego ten dokument dołączasz do reszty papierków, które weźmiesz do szpitala. W szpitalu też wcześniej zgłoś, że masz skierowanie na cesarkę. Chodzi o to, żebyś wiedziała czy masz się zgłosić w tym samym dniu, czy kilka dni wcześniej itd., no i szpital też musi wiedzieć ile pacjentek ma na dany dzień do planowanych cesarek. Szpital może podważyć wskazania do cesarki, choć to pojedyncze wyjątki, to niestety nadal się zdarzają. Co do badań, to ja te podstawowe robię co 4 tygodnie, plus co jakiś czas te które trzeba powtórzyć (mój gin baaardzo pilnuje wszystkich zalecanych badań). A przytyłam już +12 kg, więc swoimi 9 kg nie martw się, bo to całkiem w sam raz :) Też mam problemy ze znalezieniem pozycji do spania, bo na plecach wytrzymam może minutę, a tak to najlepiej śpi mi się na prawym boku, na lewym mam bezsenność ;), ale muszę się przewracać się na lewy bok, gdy tylko na prawym złapie mnie ból biodra/pośladka, a w ostatnim czasie mam je często. Twardnienie brzucha mi się zdarza, ale na razie rzadko i jak już jest, to raczej zaliczyłabym go do bolesnych/niekomfortowych. Kłucie w szyjce czasem czuję, jest nieprzyjemne. Madzix, dobrze że oddali te 50 zł na stacji benzynowej :) A jakie wkłady do pampersów kupiłaś? Bo nie kojarzę takich wkładów ;) Brawo za zdanie egzaminu :) Co do kopania dzieci obróconych główkowych to pewnie co dziecko to obyczaj ;). Mnie najbardziej kopie po prawej stronie żeber i po lewej stronie biodra ;). Mam wrażenie, że Jaś jest na skos, ale na usg widziałam, że główką w dół ;). Dziecko zmienia pozycję na główkową na przełomie II/III trymestru i tak już zostaje do porodu, ale nie jest to zasada, bo są wyjątki, czyli jeśli teraz ułoży się główkowo, to nawet na 1 dzień przed porodem może ułożyć się miednicowo i odwrotnie, może być miednicowo ułożony a tuż przed porodem obrócić się tak jak trzeba :). Jak dziecko jest dłuższy czas ułożone np. miednicowo, to wpisują do Karty Ciąży wskazanie do cc. Beacia, dobrze że z remontem najgorsze już za Wami :) Co do butelek, to ja jak Polinka polecam Avent. Na początek starczą dwie te 125ml, po 2-3 m-cach trzeba będzie dokupić tę 250 ml ;) A zdrowie dziecka nie zależy tylko od szczepionek. Istotne jest to jak jest odżywiane, ubierane, jak jest temperatura w domu, czy ktoś pali, itp. Kasia, a co to znaczy, że Mała jest trochę duża? Uważaj z tą szyjką i faktycznie lepiej leż i odpoczywaj, a na ćwiczenia przyjdzie jeszcze czas. Spacerów nad morzem zazdroszczę, byliśmy tam na feriach, naspacerowałam się codziennie i na zapas, z chęcią bym tam wróciła, ale to pewnie będzie za rok, znów w ferie :) Pipi, biodro nadal boli? Najpierw lepiej kupić butelki a potem do nich smoczki niż odwrotnie ;). Ja do butelek Avent miałam na początku smoczki „1”. A co do Fridy, to ja nie miałam, planowałam kupić jak będzie potrzebna, ale się bez niej obyło przy obu synkach :). Z płucami na pewno dasz sobie sama radę :) Polinka, dobrze, że gad pogoniony. U Marinki też? A żelazo w tabletkach (Tardyferon Fol) przyjmuję 1 x dziennie rano na czczo w ilości 2 tabletek. Ale miałaś niespodziankę z zapominaną wygraną, to teraz masz pierwszą zabawkę dla syneczka :) Blan, super że po usg ok i że Mała tyle wzruszeń Wam dostarczyła. A waga córci spora, co nie znaczy, że do końca będzie przybierać w takim tempie. Najważniejsze, że jest zdrowa :) Mela, śliczny kącik dla Córeczki :) Veronica, ładnie Ci hemoglobina wzrosła i jeszcze bez zaparć, pozazdrościć ;) Btg, uważaj na siebie przy tej organizacji urodzin babci. To spory wysiłek dla organizmu, a już dla ciężarnej to w ogóle. Misiulinka, dobrze że możesz leżeć w domu :). Uważaj na siebie! Alhena, super są takie spotkania z przyjaciółką, niesamowicie ładują akumulatory, co nie zawsze rozumieją mężczyźni ;) To normalne, że czujesz Małą tak nisko, pewnie jest już ułożona główkowo i mała Ci naciska pęcherz i nie tylko, stąd wrażenie pchania się na zewnątrz. Jak będzie tak cały czas, to sprawdź to u gina, bo czasem może się zdarzyć, że szyjka za bardzo się skróci i poród tuż tuż. Rozglądam się ostatnio (tak przy okazji) za piżamami, ale nic do mnie nie krzyczy ;). Widzę, że kilka już kupiło w Pepco piżamę, więc może i ja choć nie przepadam za tym sklepem, to skuszę na tą Pepcową piżamę skoro tak chwalicie, tylko muszę sprawdzić gdzie najbliżej mam ten sklep. Zmykam do łóżka, bo północ niedługo i ciężko będzie rano wstać ;) Dobrej nocki :)
-
Cześć Dziewczyny :) Byłam na wizycie w Klinice Hematologii, przyjęła mnie sama kierownik tej kliniki. Miałam pobraną krew, hemoglobina znów wzrosła, teraz mam 10,7 (półtora tygodnia temu 10,4), więc nie jest ze mną źle. Mam brać podwójną dawkę żelaza przez… 10 miesięcy! Tak bym doszła do 14, po to by organizm miał ją zmagazynowaną na zapas. Dowiedziałam się też ciekawej rzeczy a propos tego, że przy anemii samo jedzenie bogate w żelazo nie pomaga, tylko trzeba koniecznie włączyć leki. Dla porównania - 2 tabletki Tardyferonu mają tyle żelaza, że jeśli bym chciała zjeść mięso typu wołowina, to musiałabym jej zjeść… 4 kg, żeby dostarczy tyle żelazo co te 2 tabletki! Zaskoczyło mnie to! Bardziej obrazowo nie musiała mi już tłumaczyć. Powiedziała też bym krew miała pobieraną nie częściej niż raz na miesiąc, bo każdy ubytek krwi, to strata cennego żelaza, którego mój organizm nie ma w zapasie. Popołudniu mam jeszcze wizytę u gina. Mam dziś do niego dużo pytań, aż sobie listę zrobiłam, żeby o niczym nie zapomnieć ;) Tusia, dobrze, że jesteś już ubezpieczona i miło ze strony UP, że przez rok będziesz miała spokój :) A spory dzidziuś to póki co jest chyba u Polinki, nie u mnie ;) Super z przyjemnością u fryzjera, trzeba to wykorzystać, bo po porodzie będą mniejsze szanse na takie wyjścia. Cyranka, dobre wieści po wizycie, fajnie że nie musiałaś zostać w szpitalu, co dom to dom :) A Ty bez względu na wszystko będziesz musiała iść do szpitala na początku czerwca, czy jest jakaś szansa, że jeśli z ciążą będzie ok, to pojedziesz do szpitala dopiero w terminie porodu? Fiolek, takie zmęczenie co jakiś czas mnie dopada, chyba częściej jak miałam gorsze wyniki (niska hemoglobina = gorsze samopoczucie). Teraz tak mam przy kiepskiej pogodzie, mam wrażenie że nagle mi ciśnienie spada i zonk, muszę się położyć i po 30min.–2h mi się polepsza. Werka83, witam na Czerwcówkach :) W jakim wieku masz starszego synka? Ja miałam 2 cesarki, pierwsza nieplanowana, ale czułam się po niej świetnie, od razu po spionizowaniu byłam pełnosprawna, po drugiej (planowana) gorzej, dopiero po 3 dniach byłam „normalna”. Mam nadzieję, że po trzeciej cesarce, będę się czuła tak ja po pierwszej :). Blizna jest malutka, blada, prawie niewidzialna, poniżej linii majtek ;). Ciężko powiedzieć jak długo goi się rana, mnie te kilka lat temu po tygodniu ściągnęli opatrunek i goiło się bezproblemowo. Jeśli nie masz tendencji do zbliznowaceń, to rana szybko się zagoi i będzie niemal niewidzialna. Przy planowanych cesarkach trzeba dopytać w szpitalu jakie mają zwyczaje. U Polinki było inaczej, więc dopytaj u siebie w szpitalu jak to wygląda. Jak ja miałam mieć tę drugą cesarkę, to na 8.00 miałam się stawić do szpitala na czczo z wymaganymi badaniami, potem badanie „ręczne” i po 2h zabieg, cewnik miałam założony dopiero na sali operacyjnej jak już byłam znieczulona, lewatywy nie miałam. Pionizacje przy obu cc miałam po 24h, ale teraz ponoć robią po 12h. Emwro, chyba można poczuć zmianę położenia w brzuchu. Ja poczułam zmianę z położenia poprzecznego na główkowe. Madzix, owocnego uczenia się :) A mąż przy katarze niech dziurki w nosie i pod nosem smaruje czymś tłustym np. kremem Nivea, bardzo pomaga i przynosi ulgę. Polinka, pogoń wirusa, zdrówka! Klaudia, ja nie umiem pomóc z wynikami ani lekami, ale dziewczyny już napisały, więc chyba nie masz się co obawiać. Oby leki pomogły i potem badania wyszły w normie.
-
Zaktualizowana Lista Czerwcówkowa :) 1.) Mela3 - 02.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 31 2.) MARGI - 3.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 3.) JUSTYNUSKA - 5.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 4.) BLAN - 6.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 38 5.) SKARBEK - 7.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 23 6.) EMWRO - 9.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29 7.) COCO - 10.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 24 8.) IDEA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 35 9.) POLINKA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 34 10.) PAULIŚKA - 12.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 27 11.) BEACIAW - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 28 12.) JUSTYNKA82 - 14.06.- DZIEWCZYNKA - 1 - 32 13.) MARTATM5 - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 33 14.) FIOLEK - 16.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 28 15.) MADZIXD - 16.06. - CHŁOPCZYK - 1 – 24 16.) MARCOSIA - 16.06 - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 17.) TUSIAA1 - 16.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 18.) MISIULINKA - 19.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 22 19.) BTG1989 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 20.) ULA89 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 21.) AGAA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 21 22.) ALHENA - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 35 23.) BIA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 24.) DZIUBALA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 37 25.) KASIA88 - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 26.) PIPI00 - 27.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 27.) VER0NICA - 27.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 29 28.) ANTOLKA - 28.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 35 29.) KIA87 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 26 30.) PATI000 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 31.) CYRANKA1985 - 29.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29
-
Cześć :) U nas szaroburo i deszczowo :( Pachwiny mi wczoraj odpuściły dopiero popołudniu, w samą porę, bo już myślałam, że będę musiała dzwonić do K., żeby przedszkolaka odebrał, ale sama poszłam i się przynajmniej rozruszałam :). Ale za to wczoraj niewiele brakowało a pojechałabym późnym popołudniem do szpitala, bo ponad pół dnia Jaś się nie ruszał, a jeszcze ten sen z nocy miałam ciągle w pamięci i bałam się, że coś złego się dzieje. Poczytałam w necie o ruchach i zaczęłam najpierw od zjedzenia czegoś słodkiego. Nic to nie dało. Zjadłam kolejną porcję słodyczy. Dalej nic. Już sobie wyobrażałam, że trzeba zaraz będzie taxi wezwać, żeby szybciej do szpitala dojechać, ale postanowiłam jeszcze wypić kawę (drugą tego dnia) z myślą, że kofeina pomoże i WRESZCIE Jaś zaczął się ruszać. Ale mnie nastraszył!!! Jutro mam wizytę u gina, podpytam go o te ruchy, bo jestem ciekawa ile czasu dziecko może się nie ruszać, żeby się tym nie martwić. W necie było o max. 8h, jeśli dziecko jest z tych leniwych. Jaś rusza się mało i co kilka godzin, ale tak długiej przerwy jak wczoraj to jeszcze nie miał. A co do porodu, to ja pierwszą cesarkę miło wspominam (gdyby nie powody jej wykonania), bo ciężko wstawało mi się tylko pierwsze dwa razy (z czego ten pierwszy jest najgorszy), a potem czułam się rewelacyjnie, zupełnie jakbym nie miała cesarki, od razu byłam „pełnosprawna” (nie licząc potem leżenia w gorączce przez zapalenie piersi). Za to po drugiej cesarce było gorzej, bo rozruszałam się normalnie chyba dopiero po 3 dniach, a pierwsze 2 dni to byłam jak kaleka, ledwo się ruszałam, w ogóle była bardzo śpiąca, słaba, zmęczona i miałam ochotę tylko leżeć i leżeć. Teraz będę mieć kolejną cesarkę i chciałabym się czuć jak po tej pierwszej. Tusia, dobre wieści po wizycie :), tak trzymaj :) Fiolek, ja swoim chłopakom ani razu nie mierzyłam tempki w pupie, zawsze pod paszką :) Też wczoraj oglądałam ten program o in vitro, ciągle świeczki w oczach miałam, super małżeństwo to było, wspaniale patrzeć na takich mężów. Też się ucieszyłam, że w końcu im się udało!!! :) Btg, najlepsze życzenia rocznicowe! Dużo miłości na kolejne lata! Mela, jak nie masz żadnych innych objawów poza tym bólem, a wiesz, że to z przeciążenia, to spróbuj ten ból przeleżeć. Jak do jutra nie minie, mimo tego wypoczynku, to wtedy skontaktuj się z ginem. Pipi, czuć z postu, że masz dobry humor, super :) Co do proszków dla dzieci, to na dobrą sprawę trzeba samemu się przekonać co będzie dobre dla dziecka a co nie. Jednak ja bym nie ryzykowała i zaczęła od typowych proszków dla dzieci. Po kilku miesiącach (a nie po 2 czy 3 latach ;)) spróbowała czegoś innego (ale zawsze Sensitive). Ja przy Starszaku dzieciowych środków do prania używałam do ok. 10mż., przy młodszym do ok. 6mż. Ta słynna Frida do nosa to coś takiego http://www.ceneo.pl/8473973. Jest do niego "konkurencja" w postaci Katarku http://www.ceneo.pl/26943316 Marta, leżenie ma swoje plusy :), ja już swoje odleżałam w tej ciąży, starczy ;). „Milenium” czytałam, nawet film na ich podstawie też oglądałam (szwedzka wersja lepsza od amerykańskiej). Coco, dobrze Cię widzieć, koniecznie pisz a nie tylko czytaj ;). Listę zaktualizowałam o Twoją córeczkę :)
-
Leżę pod kocem, bo mi zimno, jeszcze trochę i włączę kaloryfery ;) Mam wenę do prasowania, ale akurat dziś po raz pierwszy bolą mnie obie pachwiny, ciągną mocno w dół :(. Do tej pory tylko lewa dawała mi w kość. Czekam, żeby minęło, żeby choć trochę nadrobić zaległości w prasowaniu. Polinka, u mnie jak na razie (29tc.) Jaś jest najmniej ruchliwym dzieckiem jak porównam do starszych synków (młodszy był za to megaruchliwy). Gdy o tym myślę to się zastanawiam czy Clexane ma na to jakiś wpływ (jedna ginka mówiła, że on ma dużo skutków ubocznych :(). Ale jeśli u Ciebie synek jest bardzo ruchliwy, to chyba jednak nie przez zastrzyki tak jest.