Dziubala

Cześć Dziewczyny :) Postanowiłam pójść dziś za ciosem i spróbować u Jasia z 1 drzemką, tylko poobiednią. Ale chyba nie jest na to gotowy, bo ledwo go przetrzymałam do 13.30, a jak już poszedł na drzemkę, to zanim zasnął, to minęła prawie godzina, masakra :( Zatem zostajemy od jutra jeszcze przy 2 drzemkach :) Weekend mieliśmy cudny, a wyjazd do Zakopanego rewelacyjny :) Rozrabiaka, pysznie brzmią te słodkie bułki :). Aż bym sobie taką 1 zjadła popijając szklanką mleka ;) Nindziowamama, a jak byłaś u lekarza, to powiedział co macie robić i kiedy przyjść na wszelki wypadek? Jak Ninka rzeczywiście się zaraziła, to plus taki, że będziecie mieć ją z głowy, bo ospę ma się raz w życiu ;) A ospa nie musi być na całym ciele ;) A jeszcze przyszło mi do głowy, że może to nie ospa tylko potówki? A druga rzecz, która przyszła mi do głowy, to czy Ninka była ostatnio szczepiona na świnkę, odrę i różyczkę?

Margertika, w naszym przedszkolu w gr. 3 latków też jest taka pomoc techniczna (choć może trochę inaczej się to nazywa), ale 3 latkowie są bardziej samodzielni niż 2 latkowie, więc 1 taka pani u nich wystarczy, a w gr. 2 latków musiałoby takich pań być więcej. Ciekawe jak by to wyglądało. Na razie czekam, żeby, jak wyżej pisałam, wszystkie dzieci 3- i 4 letnie się dostawały. W Krakowie od 2017 r. każdy 3 latek ma obowiązkowo mieć miejsce w przedszkolu, no zobaczymy czy politycy dotrzymają słowa ;)

Karomama, super, że Lilka jeszcze nie zachorowała, ale teraz nie jest sezon na choroby ;). On się zaczyna we wrześniu-październiku i wtedy ponad 90% dzieci łapie różne choróbska mniej lub bardziej poważne. Dobrze, że Lilka zaczęła żłobek w czerwcu, bo oswoiła się już z nowymi bakteriami i jesienią ma szanse być zdrowa :)

Biedny piesek :((( A właściciele powinni mieć dożywotni zakaz posiadania psa!

Podobno co roku o nim ostrzegają, a ja po raz pierwszy tydzień temu o tym Barszczu Sosnowskiego usłyszałam. Ale dobrze, że ostrzegają, bo trzeba wiedzieć na co zwracać uwagę!

Kasia77777, nie wiemy z jakiego jesteś miasta, więc nie ma co polecać stronek z koloniami, bo co miasto to coś innego. Popatrz na plakaty/ogłoszenia, które wiszą w szkole czy w Domu Kultury. A najlepiej, to popytaj rodziców koleżanek, z którymi córka chodzi do szkoły, gdzie posyłają swoje dzieci na kolonie.

Ja też jestem za tym by "śmieciowego" jedzenia nie było w szkole. Tylko oby za tym, że w sklepikach będzie sprzedawana tzw. zdrowa żywność, to poszedł brak automatów ze słodyczami.

Edyta3254, wiele dzieci nie chce robić qpy w przedszkolu, tylko czeka, żeby ją zrobić w domu ;) A w domu też ma problemy z robieniem qpy? Ile synek pije w ciągu dnia? Ile i jakie je owoce? Ile i jakie je słodycze?

Jaska2012, nie da się tak szybko napisać nie mając podstawowych informacji jak np. czy córka ma rodzeństwo? Chodzi do przedszkola? Jak spędza wolny czas? Sama się bawi czy z Wami? Czy i ile ogląda tv czy komputera? Czy u Was w domu jest cicho czy głośno? Ile zjada słodyczy? Ma stawiane granice, co może a czego nie? Dostaje kary za niegrzeczne zachowanie?

Bilasa, to co pewne, to obowiązkowo trzeba zaliczyć wizytę u dobrego alergologa. A w jakim wieku jest dziecko? Co pije, co je, jakich używa kosmetyków, czy wyłapałaś po czym mu się skóra pogarsza?

Domi, mądrze napisane, niby oczywiste, ale dobrze przeczytać :) Adasaga, myślę, że da się to wyważyć i np. nie trzeba chwalić za każdym razem, jakie to dziecko nie jest cudowne itd. Chyba każda mama wie kiedy np. pochwalić więcej a kiedy mniej ;)

Margeritka, ja jakoś nie widzę 2 latka w przedszkolu samorządowym (czyli tzw. państwowym). Takie dzieci w większości są jeszcze pampersowe, wiele z nich nie jest samodzielna, czyli nie je samo, nie ubiera się samo, nie korzysta z toalety samo, itd. I jakim cudem 2 panie miałyby zapanować nad taką grupką 25 dzieci (bo tyle standardowo liczy grupa przedszkolna)? Chyba, że w przedszkolu zmienią standardy i będą one inne dla 2 latków, a inne dla starszych dzieci, chodzi mi tu przede wszystkim o większą ilość pań w grupie, jak ma to miejsce w żłobku. Patrząc przez pryzmat Krakowa, gdzie ciągle bardzo brakuje miejsc w przedszkolach dla 3- i 4 latków, to jestem za tym, by 2 latki nadal były w żłobkach. Tam też jest realizowany program, więc nie ma się co martwić, że te dzieci są zostawione same sobie, a opiekę mają zdecydowanie lepszą :). Moje starszaki chodziły do żłobka, więc piszę przez pryzmat swojego doświadczenia, jak innych mam żłobkowych. A żłobek naprawdę bardzo sobie chwalę :) Nikawa, gdyby 2 latki miały zaczynać w tym wieku przedszkole, to będzie dla nich przygotowany program, a szkołę zaczną normalnie w wieku 6 lat, jak ma to miejsce dotąd, przynajmniej połowicznie ;)

Kajunia1803, dwójka moich dzieci zaczęła ząbkować mając 6 mies., a jeden mając 8 mies. :) Jak Twoja miała 3 mies. to bardzo wcześnie, to rzadki przypadek, ale się zdarza :) A to, że to źle, że tak szybko wychodzą ząbki, to mit . Nie ma większego znaczenia czy ząbki wychodzą późno czy wcześnie, bo częściej geny rządzą ;). A to czy ząbki będą z tych psujących się, czy nie, to istotniejsze są geny, dbanie o nie i odżywianie :)

MamaMajuni, jak chcesz już rozszerzać dietę córci, to pewnie, że możesz. W końcu nie zawsze gotowe schematy trzeba stosować jota w jotę ;) Rozszerzanie diety zazwyczaj zaczyna się od 1 produktu np. ziemniaczka czy marchewki, po to by wykluczyć ewentualnego winowajcę w razie jakiegoś uczulenia. I tak przez kilka dni. Potem można łączyć 2 produkty np. ziemniaczka z dynią itd. Podpatrz w sklepie jakie są słoiczki dla dzieci po 4m. i potem rób sama takie same z własnych składników :) Do picia na razie dawałabym samą wodę :) Powodzenia :)

Julia, to raczej nie bunt roczniaka. Wrzuciłam w Google hasło i znalazłam coś takiego http://linkbaby.pl/artykuly/czytaj/czy-wasze-dziecko-nie-lubi-jezdzic-w-wozku.html Może znajdziesz tu jakieś wskazówki dla siebie.

Komanka87 hej, dziewczyny,nie bede nowego tematu zakladac, a do kiedy dzieciaki wam pily z niekapkow? moj ma 14 miesiecy ma ten kubek akuku i czasem z kubka ze slomka korzysta. kiedy go przestawiac na zwykly kubek? U moich obu starszaków niekapek był do ok. 2 rż., ale wtedy służył tylko nocą, przydawał się zwłaszcza do picia wody. Niekapek leżał sobie w rogu łóżeczka i kiedy chcieli pić, to sami sobie brali :). A jak mieli te 2 latka, to przechodzili na "dorosłe" łóżko i przygoda z niekapkiem tym samym się kończyła :) A ze zwykłego kubka w ciągu dnia pili od ok. 1,5rż. :) Tak naprawdę, to nie ma jakichś sztywnych granic, różne są dzieci (i ich mamy ;)), więc sama się przekonasz do kiedy synek będzie używał niekapka. Znam 3 latków co z niego piją ;)

Kółeczka, w razie czego ;) tu masz fajnie opisane o skokach rozwojowych o raz o tym ile trwają https://parenting.pl/portal/skoki-rozwojowe-u-niemowlat

Emilianka, też pomyślałam o uczuleniu na pieluchy, chusteczki nawilżane czy kosmetyki. A może to od moczu? Warto żeby zobaczył to lekarz, bo może jest jeszcze jakieś inne wytłumaczenie.

Paula0, ja też zdecydowanie bym wybrała spacerówkę montowaną przodem do świata :)

Zainteresowanawww, najlepiej zapytaj lekarza, do którego masz zaufanie. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale każdy ma pneumokoki w nosie czy gardle, tylko nie u wszystkich są one "aktywne". U zdrowych dzieci pneumokok jest uważany za część normalnej flory dróg oddechowych. Tu tak na szybko znalazłam być może odpowiedź na Twoje pytanie http://www.forumpediatryczne.pl/porada/pneumokoki-kazdy-ma-je-w-nosie-lub-gardle/3196.html

Smykałka, jeśli dziecko już chodzi, to może mieć buciki. A to gdzie kupione, to mniej ważne. Istotniejsze jest to, by to był bucik skórzany, zwłaszcza w środku. I jak będziesz brała bucik do ręki, to patrz czy zgina się na wysokości 1/3, tam gdzie kończą się palce. Dziecko takiego bucika musi obowiązkowo przymierzyć, żeby zobaczyć czy wsuwa się swobodnie na stópkę, czy podbicie jest ok, czy może poruszać paluszkami, czy łatwo go zapiąć, itd. Rozmiar o ok. pół cm większy od stópki (a stópkę mierzymy na stojąco!). A teraz na lato, to bardziej polecam sandałki :). Takie ze sztywnym zapiętkiem i zakrytymi palcami. Powodzenia z zakupem :)

Margeritka, jak można zrobić biżuterię z kobiecego mleka? Nie umiem sobie takiej wyobrazić ;) Mleka kobiecego przez internet bym nie kupiła, bo tak jak piszesz - nigdy tak naprawdę nie wiadomo, jaka kobieta ściągała to mleko.

W Jastrzębiej Górze jest beznadziejne zejście nad morze (bardzo strome). Byliśmy raz i mi wystarczy ;). Z dziećmi wózkowymi tam bym więcej nie pojechała.

Cześć :) Czas nadal szybko leci, tak szybko, że mi 1 dzień gdzieś uciekł . Wczoraj myślałam, że jest środa, a dziś, że czwartek, hehe . Jutro sobota, muszę sobie wbić do głowy Dziś z Jasiem byliśmy 7h na spacerze, nowy rekord A jutro Jaś skorzysta na wyjeździe i zobaczy Zakopane :) Nindziowamama, byliśmy już na Węgrzech, nad Balatonem, super było, ale teraz chciałabym gdzieś indziej pojechać :) Powodzenia z szukaniem pracy! :) Truskawa, fajne prezenty dostała Polusia :) Garnuszek z Fischer Price mamy, superowy, bo ma już 9 lat (Starszak dostał od nas chyba na Mikołaja) , przetrwał 4 dzieci i jeszcze teraz dla Jasia będzie. Bardzo lubię firmę Fisher Price, bo jest niezniszczalna :) Zabawki drewniane trochę teraz mogą być niebezpieczne, bo dzieci lubią rzucać zabawkami, a dostać takim klockiem byłoby niefajnie ;). U nas zabawa drewnianymi tylko pod kontrolą ;) Z ubrankami dla koleżanki, to pożycz może część, oprócz tych najfajniejszych i sfotografuj to co by poszło w jej ręce. A może koleżanka woli nowe ubranka i nie wspomni o pożyczaniu, to dylemat Ci zniknie ;) W Biurze Podróży sympatycznie, Jaś podbił serca pań, więc mogłam tam siedzieć bez końca ;). Czekam na oferty, poszerzyłam kraje, do których potencjalnie moglibyśmy pojechać, ale najbardziej chciałabym... Słowację ;) Miłego weekendu :)

Cześć :) Też macie ładną pogodę? Ciekawe jakie temperatury na zewnątrz są. Jaś na drzemce, trochę mu się przesunęła w czasie, bo rano pospał jeszcze ze mną w łóżku . Jak wstanie, to planuję dziś pojechać do Biura Podróży popytać o fajne oferty dla rodzin z dziećmi :). Gdzieś niedaleko, do 8h jazdy autem ;) Truskawa, jak ta znajoma jest bliska i fajna, to bym pożyczyła ubranka. Zanim Ty zajdziesz w ciąże i urodzisz, to ona zdąży oddać :) Fajnie, że impreza roczkowa Polusi udana, choć pech z tortem, stres był niezły, będzie co wspominać ;) Jaś na urodzinach dostał kasę, misia z Bukowskiego (tam wszystkie maskotki mają imiona, starszaki mają, więc Jaś też teraz ma), pudełko-uczydełko (miał Średni i było super, ale się zepsuło, więc chciałam takie same dla Jasia), piżamki, książeczkę. Nie chciałam zbytnio prezentów, bo u nas dość wszystkiego jest ;) W domu cicho, aż dziwnie, ale za tydzień znów rodzinka będzie w komplecie. Do pracy planuję wrócić w październiku, a co z tego wyjdzie to zobaczymy ;). Żłobek będzie :)