malyszok

Cześć, Dziewczynki:) Pysiaczku - czekamy na wieści:) Dorotka - a od ciebie czekamy na zdjęcia:) A my dzisiaj skończyliśmy 15 tydzień:)

Pysiaczku - ja też tak mam czasami, że jak przyłożę rękę, to czasami czuję takie kopniaczki:) i to nie są jelita:) przynajmniej tak mi się wydaje:)

Zosia - brzuszek piękny:)

Aniamama - mam nadzieję, że jesteś zadowolona z sukienki:) No i mam nadzieję, że nam się pokażesz w pełnej krasie:) A ja dzisiaj otrzymałam biżuterię ślubną:) jest prześliczna:) Iwa - gratulacje i ode mnie:)

A u mnie teraz jest trak, że rano jest taka piłeczka, jakbym grejpfruta w całości połknęła, a po południu robi się taki normalny brzuszek, równomiernie rozprowadzony:) Pępek mi też zaczyna wyłazić, niestety, bo ja miałam piękny pępuszek i bardzo mi go szkoda:( Ale co się nie robi dla Bąbla:)

Iva - czyli ty też masz dzisiaj dzień ziemniaka?:) ja przed chwilą wcięłam pure z ziemniaczków, białą kiełbasę i surówkę z marchewki:)

fantom - bardzo nam miło:) ale czy nie powinieneś do majóweczek pisać?:)

Pysiaczku - bardzo się cieszę:) Czekamy na zdjęcie:) Ja dzisiaj też kilka razy wchodziłam, zanim pojawił się przycisk, ale udało się:)

Ja jakoś na luzie podchodzę do ciąży:) Może dlatego, że nie grzebię w internecie, bo chyba bym zwariowała:) Przeczytałam kiedyś, że kobiety w ciąży po pierwsze popuszczają czasami, a po drugie mają obfite upławy:) i mi to wystarczyło:)

Esska - ja miałam takie prądy kilka dni temu, i to trwało kilka minut. Szczerze mówiąc ciągle mam jakieś bóle brzucha, w różnych miejscach, o różnej intensywności. Czasami ciągnie, czasami kłuje, czasami jest tępy ból. Ja to wszystko zrzucam na umiejscowianie się i rozciąganie macicy:)

Olala, Monka dziękuję:) ja też nie czuję, że jakoś dużo przytyłam, ale z pomiarów wynika, że w ciągu 2 miesięcy przybyło mi 5 kilo:) Więc za namową mojej gin zamieniam słodkie bułeczki na bułeczki z serkiem:) Bo pod koniec ciąży mogę ważyć ponad 80 kilo:) Wczoraj mój M zażartował, że jak tak dalej pójdzie, to pod koniec ciąży będziemy z nim walczyć w jednej kategorii wagowej:)

Monika - będziemy trzymać kciuki, o to możesz być pewna:) Iwa - ja chodzę państwowo, więc nie mam robionego USG na każdej wizycie, bo moja gin nie ma aparatu u siebie:) Niestety:) Następne USG będę miała chyba 6 czerwca, to takie obowiązkowe:) A ponieważ wyniki mam bardzo dobre, to się nie martwię, przynajmniej staram się nie martwić:) Bo same wiecie, jak to jest:) Niby wszystko w porządku, a jednak ciągle coś siedzi w głowie, jakiś mały straszek, do ja już jestem odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale i za moje Maleństwo:)

Po wczorajszej wizycie u mojej gin. jestem przeszczęśliwa:) z Bąbelkiem wszystko w porządku, wszystkie wskaźniki w normie:) zdjęcie mam i nie mogę się napatrzeć:) Mój Mały Skarbek:) A ja dostałam trochę opieprz, bo za szybko tyję:) A ja tak bardzo się cieszyłam, bo zawsze byłam szczupła:) I od dzisiaj odstawiam słodycze:) W ciągu miesiąca przytyłam 2 700:) Następną wizytę mam przed ślubem, 3 czerwca:) A to mój brzuszek sprzed tygodnia i Bąbelek sprzed 2 tygodni:)

Cześć, Dziewczyny:) AniaC, Esska - prześliczne dzieciaczki:) SweetBobo - wielkie gratulacje:) Teraz mamusia będzie spokojna i dzidzia razem z tobą:) Perlaa - bądź dobrej myśli, jestem pewna, że wszystko będzie dobrze:) Iwa - trzymaj się. To jest smutne... ale pomyśl, że teraz ją już nic nie boli...

Madzik - moja siostra cioteczna zawsze taka była, zawsze uważała się za mądrzejszą i piękniejszą:) Staram się nie zwracać na nią uwagi, ale też nie jestem spokojnym i pogodnym charakterkiem i czasami potrafię odpowiedzieć coś niemiłego:) wtedy jest spokój na jakiś czas:) Dziewczyny, uciekam do lekarza, na wizytę:) trzymajcie kciuki:) Jutro zdam relację:)

Pysiaczku będziemy trzymać za was kciuki:) Ja przeszłam ospę wietrzną w wieku 5 lat, ale do dzisiaj pamiętam jak bardzo swędzą krostki.

Madzik ja byłam bardzo spokojna, ale dzisiaj zapytała, czy ja już byłam u lekarza, ja powiedziałam, że dopiero wieczorem idę. Więc pytam, czy ona już była, bo rozmawiałyśmy tydzień temu, i ona mi powiedziała, że razem idziemy, w tym samym dniu, bo ona też ma wizytę zapisaną na 22 kwietnia. A dzisiaj zrobiła ze mnie wariatkę, bo powiedziała, że ona ma na jutro umówioną wizytę, na temat 22 kwietnia ona nigdy nic nie mówiła... Chyba muszę sobie melisę zaparzyć... Niby takie pierdołki, ale wyprowadziły mnie z równowagi

Ja właśnie spotkałam taką osobę, która wszystko wie lepiej... Moja siostra cioteczna, ma już córkę w wieku 5 lat, a teraz jest w ciąży z drugim dzieckiem. Termin ma na wrzesień. Ona ustaliła, że ja na 100% będę mieć dziewczynkę, a ona chłopca. Także dzisiaj powiedziała mi, że ona to i w pierwszej i w drugiej ciąży czuła ruchy dziecka od samego początku, a ja jakaś dziwna jestem, bo do tej pory jeszcze nie czuję. No i ona swoje dzieci widziała na usg od samego początku, kiedy jeszcze były malutką kropeczką, a ja wyrodna matka, bo miałam tylko 2 usg. No i przed badaniami usg w 12 tygodniu powiedziała mi, że ja jeszcze nic nie zobaczę, bo to jeszcze niekształtny robaczek niepodobny do człowieka w tym wieku. Jak ja nie lubię takie wszystkowiedzące osoby... Aż mnie krew zalewa...

Dziewczyny, śliwki są "przeczyszczające":) Ja na szczęście nie mam tego problemu. Może także pomaga to, że jem dużo jabłek.

Pysiaczku - wrzucę obowiązkowo:) I zdjęcie brzuszka, i Bąbelka:)

Ewelka - ja czkawki nie mam, ale strasznie męczy mnie zgaga, i to praktycznie po wszystkim, nawet po zwykłej wodzie:) SweetBobo - ja też nie mam roweru, ale jest taka świetna rzecz, jak Veturilo:) Można wynająć rowerki na jakiś czas, np. godzinkę:)

SweetBobo dziękuję:) A na święta była taka fajna pogoda, że ciągle chodziliśmy na spacery:) Wymyśliłam, że może w następny weekend wybierzemy się z moim M gdzieś na krótką przejażdżkę rowerami:) Myślę, że nie zaszkodzi:)

Dziewczyny, witam po świętach:) Byliśmy u rodziny:) Dzisiaj tak bardzo nie chciało mi się wstać do pracy, ale jak trzeba, to trzeba:) Witam także nowe forumowiczki:) mam nadzieję, że będzie wam tu z nami dobrze:) A ja dzisiaj po pracy idę do gin:) Będę miała zdjęcia z ostatniego USG:) Już nie mogę się doczekać:) Dziewczyny, trzymajcie za nas kciuki:)

Olciap ściągnęłam cię myślami:) bo dzisiaj cały dzień o tobie myślę:) Trzymaj się, a ja mocno trzymam za ciebie kciuki i się modlę:)

Iwa ja w ogóle mam chyba bzika na punkcie czystych rąk:) No i jak mam opryszczkę, to staram się nawet mojego M nie całować:) Olala zazdroszczę ci tego grilla:) też bym chciała:) w zeszłą niedzielę nie wytrzymałam i zrobiłam kiełbasę pieczoną w piekarniku, do tego cebulka smażona, ogóreczki i pomidorki, musztarda, keczup:) mmmm:) miałam grilla w mieszkaniu:)