dorotta

justysia_kwiecie co.... chyba zaczyna mi odchodzic czop... qrde sama juz nie wiem co to bylo :/ na uplawy jakos za duze, ale bylo bez krwi... ehhh teraz sie bede zastanawiac co to... czop??? no nie wiem,a może coś złapałaś na basenie i to upław taki... na wszelki wypadek poleżakuj trochę...

justysia_k z porodem raz mowi ze super a raz ze on bedzie pod drzwiami aaaaaaaaaaaaaa mam to gdzies ja sobie i tak urodze i tak :)))) powiedzilam mu ze bede trzymala tak dlugo az nie wejdzie a co do towich eksperymentow z bikini to mailam podobnie jak zalozylam moje "cywilne" - nagle piersi jakos sie nie mieszcza w stroju!!! szok - m. nawet stwierdzil ze mam tak nie pokazywac sie bo to niesmaczne pol piersi na zewnatrz i mam dol od bikini a gore taka sportowa jak bluzeczka do treningow fitness i tylko czasem mi piersi uciekaja na szczescie sa takie duze ze latwo je znalezc justysia wariacie,przeciez wiesz jak wyglądam...chcesz,żebym pękła ze smiechu

Zula same dobre wieści nam przynosisz panterko ale Go podeszłaś z tym zmywaniem trzeba sobie radzić hehehh Malagaaa pięknie wygladasz,ja o tej porze raczej nie zaryzykowałabym zdjęć

Malagaaateraz musi mi ktoś napisac jak zrobic rozczyn ;p bo mam świeże drożdże i nie wiem;p;p tu znajdziesz przepis na rozczyn,tylko musisz zmienić proporcje...ja też mam problem ze świeżymi drożdżami,dlatego zawsze uzywam suchych Drożdżówki z serem (przepis I) powodzenia!!!

Aiti hormony buzują,coooo? co nie znaczy,że nie masz racji!!! to oczywiste,że byłoby miło gdyby się bardziej zaangażował... a położna jest,zeby rozkazywała??? a myslałam,że jest,żeby pomogła kiedy będziecie tego potrzebować...no i poza tym,nie zyjemy w czasach,kiedy tylko osoby z kwalifikacjami posiadały informacje na dany temat,przecież nie ma nic złego w tym,że chcesz wiedzieć więcej o rzeczach które Cię dotyczą...ehhh faceci...

Mariolka79Dziewczyny nie wiem czy już o tym pisałyście, o ile wam się podniosło na wadzę! Bo Murzynek napisała, ze jej przybyło 10kg a jej skarb jest 1kg cięższy, a mnie podskoczyło o 17kg do przodu! BIG MAMA!!! Z tym, że od 4 kwietnia waga się zatrzymała i nic nie przybywa!!! Hmmm.... u mnie +15 wiem,bo wczoraj sprawdzałam...niby ten ostatni trymestr to jakieś 4kilo mniej więcej,u mnie chyba więcej a więc Ty BIG MAMA,ja BIG MAMA i pewnie kilka się jeszcze znajdzie

hejka! izd kiełki wygladaja bardzo apetycznie,chyba bym wciągnęła cieszę się,że humor Ci się poprawił...my przyszłe mamuski mamy przeciez tyle powodów do radości...nawet jeden mały kopniak wywołuje uśmiech na twarzy oczywiście trzymam kciuki za wizytę Malagaaa mój Ł jezeli chodzi o pobieranie krwi to też strrraszny miękisz ehhh faceci,gdyby to oni mieli rodzić heheh Murzynku o raaaany,ale gigancioch z Twojego synka suuuper! z tego co czytam,to jesteś chodzącym okazem zdrowia,wszystko pięknie,samopoczucie dobre i kto by pomyślał,że jeszcze niedawno męczyli Cię w szpitalu... oby tak do końca justysiu zielenieję z zazdrości o ten Twój wypad nad morze a te bliźniaki to taki mały przedsmak tego co Was czeka a mężuś jak na to reaguje??? Mariolka udanego weekendu,relaksuuuuj się!!! Marika urodziny powiadasz i prezent ...no tak... gdyby mój Ł miał urodziny w najbliższym czasie pewnie dostałby mniechociaż może lepiej nie,bo po taaaakim okresie abstynencji jeszcze by mi chłop zszedł i to we własne urodziny

Tina,Aiti,Gosiaczek,Izd gratuluję wkroczenia w kolejne tygodnie ciąży!!! blisko,blisko coraz bliżej

Malagaaa gratki kolejnego tygodnia Ty sie nam tu kochana nie fochuj,bo przyszłe mamusie TROSZKĘ rozkojarzone są,a może tylko ja mam ten problem???? justysiu więc zostajecie jeszcze jeden tydzień...szczęściaro!!! tylko proszę mi tam też trochę odpoczywać,a nie tylko latać po mieście... więc teraz czas na basen...zazdroszczę,ja bym chętnie skorzystała,ale jak znam siebie,to infekcja gwarantowana,a przecież pływanie zdziałałoby cuuuuda z moim kręgosłupem ehhh... panterko jesteś pewna,że wystarczy żebyśmy tylko tam weszły???jeżeli tak,to już tam byłam dziewczyny zapomniałam Wam napisać...wlazłam dziś na wagę u gina i to z własnej inicjatywy no i 69kilo,15 na plusie...zaszokowało mnie to,przecież jestem na diecie,a może to woda???

no to suuuper wieści Mariolka gratuluję taaakiego KLUSKA no i jasne,że się zasłania,przecież już pokazał co tam ma...ile razy można a ułożeniem pośladkowym się nie martw,ja jestem w 33tc,a dzidź huuula i co 2 tygodnie jest w innej pozycji,akrobata normalnie

Malagaaa właściwie,jak sobie przypomnę moje ostatnie wyniki,to tez były do ale gin stwierdził,że tragicznie nie jest dzidź ciągnie ze mnie wszystko czego mu potrzeba i tyle...coś tam jeszcze było z tarczycą,z która ogólnie nigdy nie miałam problemów...no i tez okazało sie mało ważne,jedyna rzecz której gin nie odpuścił to glukoza...no i mam teraz te mierzenia... po odebraniu wyników stwierdził dobitnie,że to już końcówka ciąży i idealne nie będą mądrala

SochiDziekuje dziewczyny za Pocieszenie...wiem wiem ze Letka to czuje..i woogle...ale ciezko jest....narazie mieszkam u rodzicow....a on u swoich a nasze mieszkanie stoi puste,,,,ostani raz widzilam sie z nim w piatek tydzien temu...a w ten weened mamy sie widziec.,,,dzieki co do Imienia.,.,,SAMA podjelam ta decyzje hehe Smutno mi:( trzymaj sie kochana!!!tulam mocno...mam nadzieję,że wszystko Ci się jakoś poukłada,chociaż łatwo napewno nie będzie...

Sochi gratuluję córeczki!!!Letycja...bardzo oryginalnie,podoba mi się współczuję przykrej rocznicy...wiele z nas ma niestety za sobą podobne doświadczenia,więc zawsze mozesz tu liczyć na dobre słowo i zrozumienie... co do końcowej części Twojego posta...to bardzo mi przykro,tym bardziej,że w tej chwili Twój mąż powinien być dla Ciebie wsparciem...trudno jest mi to zrozumieć...

tinaDorotta a Wy jak? juz zdecydowaliscie czy tez jeszcze sie zastanawiacie?? praaaawie albo Natan Antoni,albo Jakub Antoni nie zdziwiłabym się,gdybyśmy zmienili zdanie tuż przed zarejestrowaniem dzidzia Kaika,a jak Ci sie podoba Marcelinka???dziś w poczekalni spotkałam dziewczynkę,która miała tak na imię i była taaaka słodka grunt to dobre skojarzenia...

KaiKadorotta Kaika super,że pozbyłaś się infekcji i mam nadzieję,że już żadnej nie ulegniesz Nie obiecuję, że nie ulegnę ;) Jakoś tak od początku sie mnie trzymają. Ale walczyć na pewno z nimi będę :) Jak ciśnienie? mam je nadal kontrolować,gdyby rozkurczowe doszło do 100 powinnam natychmiast jechać do szpitala...póki co najwyższe to 86,więc mieszczę się w granicach normy...i oby tak zostało!!!

Natali ja biorę żelazo i magnez chyba od 20tc... tak jak u Ciebie brak magnezu objawiał się u mnie drganiem oka i dopadło mnie też kilka okropnych skurczów w łydce,po kilku dniach brania tabsów zdecydowanie mi sie poprawiło,ale biorę je do dziś,bo dzidź potrzebuje magnezu i lepiej nie dopuscić do niedoboru...

Sochiwitajciemoglabym niesmialo do WAS dolaczyc?? wow ktoś nowySochi witam serdecznie!!! napisz coś o sobie...

właśnie wróciłam od gina,ale byłam tylko po zwolnienie,więc żaden szał...tylko ciśnienie i słuchanie serduszka... Panterko ja jeszcze nie piorę więc Ci nie pomogę,chociaż ja się chyba zdecyduję na proszek Fairy... Kaika super,że pozbyłaś się infekcji i mam nadzieję,że już żadnej nie ulegniesz izd musisz na siebie uważać!!!z taką szyjką najlepiej po prostu leżeć i nie dać jej szans na dalsze skracanie...trzymam kciuki,żeby pomogło!!!! współczuje Ci z powodu babci...

Ewcia,Asiula gratki kolejnych tygodni!!!

mój chłop o mało dziś nie padł po powrocie z pracy,bo nie dość,że pyszna babka piernikowa,to jeszcze ruskie pierogi,a on bidulek przyzwyczajony,że jego leniwa druga połówka,to tylko coś na szybko przygotuje i tyle normalnie jestem z siebie dumna!!! Kaika biedna ta Twoja kicia,tyle czasu ją trzyma zapalenie... pewnie już imprezujesz,a ja chciałam Ci jeszcze życzyć miłego pobytu na Mazurach...baw się dobrze!!!

Mariolka witam ponownie,fajnie,że do nas wróciłaś!!! a Gabryś przesłodki justysiu byłam prawie pewna,że jesteście w Kołobrzegu,a poznałam...po zdjęciu z żółwiem mój Ł jest z Kołobrzegu,więc często tam bywamy Marika gratki kolejnego tygodnia...i przepraszam najmocniej Aga ja mam bóle krzyża,trochę to męczące,co???namów chłopa na masaż,bo sama się tego bólu nie pozbędziesz... Asiula dzidzi będzie bardzo wygodnie w takiej karocy

No i właśnie znalazłam maila ze sklepu internetowego,w którym zamówiłam rzeczy dla synka...oczywiście nie mają kilku pozycji hmm... i oczywiście w to miejsce próbują mi wcisnąć jakiś szmelc wrrrr... wracam do ciasta

no więc właśnie Tina kusicielko...Panterka zaraz zabiera się za sernik,a ja właśnie zaczęłam: Murzynek z nutą piernikową wygląda przepysznie,no i ta nuta piernikowa mniaaaam...szkoda,że muszę sobie ograniczać,ale lepiej troszkę niz wcale za to Łukasz będzie przeszczęśliwy Zula z paciorkowcem Ci nie pomogę,bo u nas chyba tego niema...jak wielu rzeczy

Zula'79Wczoraj na wieczór troszkę więcej się najadłam i normalnie, jak się gdzieś Mały przesunął do góry pierwsze na żołądek, a później ucisnął nie wiem co, to aż normalnie oddychać nie mogłam, aż mnie głowa rozbolała, jakbym miała zaraz stracić przytomność. Chyba te nasze dzieci to już naprawdę klocuszki. z oddychaniem mam tak samo,poza tym ostatnio dzidź upodobał sobie wciskanie mi nogi(chyba) pod żebra...i nie jest to przyjemne...,a raz Ł chciał się z Nim pobawić i tak Go po troszeczku popychał,a ten mały łobuz dał mi takiego kopniaka w pęcherz,że poczułam,jakby mnie normalnie prąd poraził...trzeba przyznać,że ma chłopak siłę

Kaika powodzenia na wizycie!