Skocz do zawartości
Forum

Mogu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mogu

  1. A ja w pierwszej ciązy nie miałam badań obciązenia glukozą. moj lekarz twierdzi, że nie znajduję się w grupie ryzyka, miałam dobre wyniki. Uznał, że to badanie jest zbędne. Teraz chcę, zeby ciąże prowadził inny lekarz, więc pewnie mnie to nie ominie. Zurawinka, to kiedy miałas OM? bo ja miałam 15.02, a wychodzi mi 5. tydzień i termin na 22.11. czyli coś się nie zgadza.
  2. Z imion - chciałabym Jędrzeja albo Mariannę. Mąż nie bardzo zgadza się na to imię dla córki :/ Ale ja i tak myślę, że będzie syn :) u mnie dopiero 'idzie' piąty tydzień. We wtorek zamierzam zbadać betę. Zobaczymy, co tam się odbywa ;)
  3. Ewela, ty chyba mloda babka jestes jeszcze. na pewno teraz bedzie ok. mocno trzymam kciuki.
  4. ojej, naprawdę jest taka możliwość? nie miałam pojęcia. bardzo to przykre, co piszesz, ale teraz juz musi być wszystko ok
  5. ewela, przepraszam za pytanie - pod Twoim suwakiem napisane jest, ze poroniłaś w 8 tygodniu ciąży. Skąd wiesz, że to był chłopiec? Pytam z czystej ciekawości.
  6. Z doswiadczenia wiem, ze wizyta w 5. czy 6. tygodniu nie ma sensu ( oczywiscie są wyjatki). Ja się narazie wstrzymam. Za kilka dni podjadę do laboratorium zbadac beta hcg. Ja mialam okres 28 dni temu, więc u mnie jeszcze baardzo wcześniutko.
  7. Cześć dziewczyny! Zaglądam tu na chwilkę i witam się ze wszystkimi. Zrobiłam dziś test - druga kreseczka jeszcze bladziutka, ale jest Z moich obliczeń termin z OM będzie na 22 listopada. Ale wszystko jeszcze przede mną. Cieszę się bardzo :) Na forum jestem od dawna, mam 2,5 letniego synka i przez całą niemal ciążę obgadywałam z siernióweczkami 2014 nasz stan :) A potem dzieliłyśmy się swoją codziennością, gdy maluchy rosły :) Pozdrawiam wszystkie listopadówki, mam nadzieje, że wszystko się potwierdzi i zostanę tu na dłużej :)
  8. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    hej dziewczyny. Wątek dawno przeniósł się na forum prywatne. Pozdrowienia dla wszystkich ;)
  9. Mój syn ma na imię Mikołaj. DOśc zwyczajnie. Drugi miałby na imię Jędrzej (jeśli się pojawi). Dla mnie dziwne imiona to te typu Alan, Oliwier, Kewin czy Brajan. I tak to będzie, że mama Brajana będzie mowiła, że Jasiu czy Stasiu to wiocha, a mama jasia, że Oliwier to porażka ;)
  10. Temat pewnie przedawniony, ale co mnie zastanawia to karmienie co 4 godziny. Czy dwumiesięczny maluszek nie powinien jeść częściej? nie domagał się? Przybierał dobrze na wadze? Mój syn na tym etapie spał dużo więcej, a później funkcjonował w dwugodzinnych cyklach. Pokarm cofał mu się do 8. miesiąca - spał na klinie , a łóżeczko miało podwyższenia pod głową.
  11. Ja wszystko rozumiem- wiem, że są różne przypadki i historie życiowe. Ja sama do gorliwych katolików się nie zaliczam i staram się patrzeć na to obiektywnie. Kościół od zawsze rozwodów nie uznawał, a niesakramentalne małżeństwa nie są w świetle jego nauk małżeństwami. Takie narzucił reguły i nie uznaje odstępstw. Są księża, którzy są bardziej ludzcy i nie tyle za kasę, ale po prostu z dobrej woli chrzczą dzieci (szczerze powiedziawszy, nie słyszałam o przypadku w swoim otoczeniu, żeby tego odmówiono). Natomiast żeby zostać rodzicem chrzestnym muszą być spełnione jakieś wmagania. Jak wszędzie. ja do tego podchodze w ten sposób - ja do nich nie pasuję, bo nie dostosowuje się do ich reguł, więc się tam nie pcham. Nie to nie. A księża sa baaaardzo różni. ja trafiłam tylko na tych dobrych, więc zaręczam, że tacy istnieją :)
  12. Płacić - wymagac to można w sklepie albo w restauracji. Chociaz i tu też obowiązuje zasada 'nie podoba się, droga wolna'.
  13. A czy ja dobrze zrozumiałam, ze Twój maluch chodzi spać w dzień co 4 godziny?
  14. Mój synek ma obecnie 10 miesięcy. Do końca 4 miesiąca absolutnie nie chciał spędzac czasu sam - musiał byc na rękach. Żadne kocyki, leżaczki, bujaczki - nic. Z końcem 4. miesiąca, nagle przestał domagac się noszenia. Położony na kocu wśród zabawek przewracał się to na brzuszek, to na plecki, brał po kolei zabawki, potrząsał, brał do buzi i to mogło trwać bez końca. Myślę, ze i u Ciebie na to przyjdzie pora. Wyliczasz wszystko z niemal chirurgiczną precyzją - ile czasu na sen, na zabawę, na jedzenie. Obawiam się, że nie ma wzoru matematycznego, pod który mozna dziecko podstawić, żeby otrzymac pozytywny wynik Mnie tak poza tematem zastanawia ta godzinowa przerwa w snie - to nie za długo?
  15. W szpitalu powiedziano mi, żeby podawać zwykłego Żywca i tak robię.
  16. Na zdrowy rozsądek - nie, ludzie będący w związkach niesakramentalnych nie mogą być rodzicami chrzestnymi (a przynajmniej nie powinni), ponieważ z punktu widzenia kościoła żyją niezgodnie z naukami przez niego głoszonymi. To logiczne, że jeśli ktoś nie dopasowuje się do reguł przez Kościół narzucanych nie powinien szukać sobie w nim miejsca. Ale tak jak piszą dziewczyny, wszystko zależy od parafii.
  17. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Dziewczyny, ja kupilam kaszkę orkiszową firmy Topfer w Carrefour. Cena - 8,50 zl
  18. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Frutek, nie mam stalych pór karmienia. Maluch zamarudzi i dostaje cyca :) trochę za bardzo go tym rozpieścilam... Póki co daję małe porcje, więc trudno, żeby zastąpiły posiłek. Zobaczę, jak będzie to wyglądało w przyszłości.
  19. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Frutek, poki co podaję małemu małe ilości obiadku, nie spieszę się z tym, żeby zastąpił posiłek. Daję mu go zawsze o stałej porze, czyli o godzinie 14. Po jakiejs pół godzinie przystawiam go do piersi. Coś tam sobie pocmoka. Jeśli nie będzie głodny, to nie będzie jadł cyca. Tak to widzę.
  20. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Maagda, mały nigdy nie protestował przy podawaniu mleka z butelki. Ani mojego pokarmu, ani sztucznego. Ja wprowadzam gluten przez podawanie malej ilosci kaszki orkiszowej (dosypuję pół łyżeczki do kaszki sinlac). Jak na razie nie zauwazylam reakcji alergicznej, ale robię to dopiero od dwóch dni.
  21. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Maagda, zaczynam podawać mm na noc, żeby mieć w nocy święty spokój. W dzień będę podkarmić małego poersią. Jak długo? Wyjdzie w praniu. :)
  22. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Maaagda, moj Mikolaj sporo ulewa. Probowalam podawac mu zageszczacz pokarmu w postaci Nutritonu, ale nie chcial tego jesc. Zaczelam wiec mieszac to z malymi ilosciami kaszki (wtedy byla to bezmleczna kaszka z Humany), ale nie dalo to efektu, wiec zaprzestalam. Zamiast tego, wieczorami, przed kąpielą, podaję ok. 125ml kaszki Sinlac z Nestle. Jest bezmlecznym, bezglutenowym produktem zbozowym. Maly lada chwila konczy 6 miesiecy, wiec powoli zaczynam wprowadzac mleko modyfikowane na noc i chyba z podawania tej kaszki zrezygnuje. Zobaczymy, co to bedzie.
  23. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    A! Moj Mikolajek tez byl dzieckiem stworzonym do zycia wylacznie na moich rękach. Całymi dniami, jeśli akurat nie spał, musiałam z nim wędrować po domu, bo inaczej płakał. Z końcem 4. miesiąca zaczął bawić się sam i juz nie jestem mu niezbędna. Całymi dniami turla się po podłodze, bierze po kolei rozrzucone wokół niego zabawki, a ostatnio usilnie próbuje zacząć raczkować, choć do tego chyba jeszcze długa droga :)
  24. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Witaj Maagda, A nie pomyslalas, ze moze czas zacząć rozszerzać dietę, bo mały nie jest najedzony? Moj synek też jest 'cycusiem' i też był czas, ze budzil sie ci 2 godziny w nocy, wiec zaczęłam podawać mu kaszkę na kolację i teraz budzi się rzadziej. W dzien dostaje pół słoiczka przecieru warzywnego. Może więcej gęstego pokarmu uregulowałoby nocne pobudki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...