Mogu

Wiesz, Owca, na poznanie płci może byc za wcześnie...aczkolwiek jak najbardziej Ci tego życze :)

milka, jesli pociesza cię, że ktoś przytył więcej od ciebie, to ciesze się, że mogłam pomóc ;)

Ja z typowo ciązowych ciuchów miałam spodnie rozmiar 36, w których przechodziłam całą ciążę. Poza tym nosiłam getry i za duże tuniki, które zabrałam mojej mamie. Teraz planuje kupowac sobie jakies typowo ciążowe ciuchy. Chciałabym nie utyć znów 22 kg, ale wydaje mi się, że to niemożliwe. Nie obżeram sie, a mam 5 kg na plusie, więc nie wrózy to nic dobrego.

Zurawinka, uff, nie tylko ja jestem jeszcze przed prenatalnymi Wizyta już w czwartek. Kupiłam sobie w sobotę ciążowe dzinsy 3/4, w HM. takie z dziurami, bo innych nie było. Wzięłam rozmiar 38, ponosiłam trochę, ale jednak sa za duże :( Nie doceniłam swoich mozliwości. Chyba jednak wcale tak nie utyłam ;)

U nas od poczatku byla dostawka. Syn spi na niej do tej pory. Czas kupic mu nowe łozko i ''wyslac' do swojego pokoju.

Jeśli chodzi o wyprawkę, to mam dużo ubrań, łóżeczko, ręczny laktator itp. Ostatnio kupiłam na olx woombie (planuję zakupic jeszcze jedną sztukę). Wózek po synku sprzedałam. Fotelik też. Musze kupić nowe i mam juz na oku jeden wózek Mamas&Papas, ale własnie jest w wyprzedaży, bo jego miejsce zajął nowy model, więc możliwe,że juz się na niego nie załapię. Przy zakupie wózka zamierzam patrzeć przede wszystkim, żeby spacerówka składała się razem ze stelarzem. W Maxi Cosi Mura, który używałam przy synku, składanie spacerówki było dość niewygodne. Fotelik mam upatrzony z Cybexa, w stelarzu rozkłada się do leżenia, ma fajną budkę. Tym razem kupię z isofixem. Bedziemy z maluszkiem odwozic starszego brata do przedszkola, więc będzie mi wygodniej montować. Mam spacerówkę Maclaren XLR, szczerze jej nieznoszę i jak tylko ją wypiorę, idzie na sprzedaż. Synek w niej jakoś tak 'wisiał', zdecydowanie wolę coś z głębszym siedziskiem.

Też marzy mi się synek... Ale coś mi jednak podpowiada, że to córka... rzecz jasna będę się cieszyć, oczywiście byle dziecko było zdrowe :)

USG genetyczne robi się do 14. tygodnia włącznie, czyli 13 tyg + 6 dni. Ja jestem umówiona na 13 tyg + 1 dzień i lekarka powiedziała, że to jak najbardziej w porę... Ech, jeszcze tydzień :/

Runa, zapytaj może lekarza o parametr nuchal translucency (NT), czyli przezierność karkową. Będzie wiedział, o co chodzi. Jeśli według niego jest w normie, to nie ma się czym stresować. A ja dopiero kończę 12 tc... od jutra będę już w 13. 4,5 kg na plusie. Nie mam w czym chodzić do pracy :(

Hej Mamy Listopadowe :) Zazdroszczę tym, które I trymestr maja już za sobą. Ja jeszcze przez dwa dni tkwię w 12 tygodni. Mdłości leciutkie, zmęczenie mniejze, no ale wciąz jeszcze są. Przytylam 4 kg. Spodnie ciązowe wyjęłam, ale jeszcze są na mnie za szerokie. Ogólnie nie wyglądam, jakbym była w ciązy, tylko jakbym zwyczajnie utyła :) jeszcze 1,5 tygodnia i USg genetyczne...nie moge się doczekać.

Runa, wedlug mojej pani dr, to, co wiekszosc nazywa tu usg prenatalnym to usg 11-14tyg, nazywane tez genetycznym. Badania prenatalne to dodatkowe badania typu test Pappa. Podczas nastepnej wizyty zapytaj te dwa parametry, aczkolwiek jestem pewna, ze na pewno elkarz ci je poda.

W poprzedniej ciąży, jeszcze w 15 tc lekarz mowil, ze na okreslenie plci jeszcze za wczesnie, choc to swietny specjalista i ma bardzo dobry sprzęt. Ja mam wizytę jutro (11 tc), a kolejną za 3 tyg. Wtedy będę miala robione genetycne usg, wiec nie pogardzę wiedzą na tenat plci :) Hm... syrop z cebuli to wlasnie dobra rada lekarza, wiec nie wiem...

płeć w 13. tygodniu? Hm.. ja w pierwsej ciązy czekałam do 19 tygodnia. Ponoć w drugiej ciązy można zobaczyc wcześniej, al enie wiem, jakie to ma znaczenie. Ja mam wizyte jutro. Zrobiłam badania krwi i wszystko , o dziwo, w normach. Jeszcze czekam na wyniki badania moczu.

Dzięki Skorpionka, póki co czuje się tak sobie. Byłam właśnie u internisty, mam L4, więc mogę siedziec w domu , jeśc czosnek i pić syrop z cebuli. w pierwszej ciązy mdłości minęły około 12 tygodnia, więc już niebawem :)

Skorpionka, co do otulania, ja właśnie zkaupiłam na olx woombie ;) Złapało mnie przeziębienie. Ratuję się płukaniem gardła szałwią, jedzeniem czosnku, piciem herbaty z cytryną i miodem, właśnie robię syrop z cebuli. W pracy wzięłam urlop. I tak mi się już w tym roku nie przyda, więc sobie pozwalam, ile mogę :)

Zaczynam 10. tydzien. Mdłości mam lekkie, do przeżycia ( w pierwszej ciązy było gorzej), ale to zmęczenie... ja też całymi dniami leżę (poza czasem, kiedy jestem w pracy, na szczęście tylko 4 godziny). Biedny synek snuje się po domu i czeka, aż wróci tato i się z nim pobawi. Jeszcze jakby świeciło słońce, to pewnie wzięłabym go na spacer... No nic, jeszcze chwila i to minie. W ciązy z Mikołajem taki stan trwał mniej więcej do 12 tygodnia, później już wszystko ok. Gratuluje wyników badań i ciąż mnogich :)

Moje tesciowa jest królową, a wszyscy wokół są jej poddanymi. Każdy ma znać swoje miejsce w szeregu, ona jest dyrygentem orkiestry. Wydaje mi polecenia w stylu - "Podaj mi talerz. Przynieś mi łyżkę. Przesiądź się tam." Żadnego 'proszę', albo 'czy mogłabyś..'. Stale strofuje moje dziecko, czego osobiście nie znoszę. W rodzinie męża wszyscy są sztywni, trzeba przestrzegać zasad. Wszystko musi być na błysk. To jest naprawdę temat rzeka. Bardzo źle się czuję w tym klimacie i każde świeta w ich domu to dla mnie potworna męczarnia.

Ja spędzam świetą u teściów. Teściowej nie lubię. Czuję, że to będą ciężkie dni.

Owca, ja pochodzę z Głogowa :) w Szczecinie mieszka moj brat ( ja we Wroclawiu). Trzymam mocno za Ciebie kciuki. Limit nieszczęścia na pewno już dawno wyczerpalas. Będzie dobrze :))

Bardzo lubię Szczecin <3

Dla mnie swiadomosc tego, ze dziecko moze urodzic sie chore i cierpiec jest bardzo dolujaca. Mam znajomych, ktorych dzieci urodzily sie chore i widze, jak ciezko jest zyc takiemu maluszkowi.

Przeziernosc karkowa nie tylko wskazuje na trisomoe, ale i na inne choroby, tak na marginesie.

Witaj Sabi :) Nie bardzo wiem, jak mozna miec pozytywny lub negatywny stosunek do badan :) ja mam neutralny. Po prostu wtedy jest badanie przeziernosci karkowej, wiec jestem pelna obaw.

Tak, Skorpionka, przyklad z naszym wiekiem jest idealny (choc bolesny ;)) mamy 33 lata, jestesmy w 34 roku zycia. Z ciążą jest tak samo :) Alabasteono, z tym suwaczkiem nadal piszesz bardzo nielogicznie. Suwaczek nic do przodu ci nie polazuje- 9+1 skonczylas 9tyg ciazy, wiec nie jestes w 9 tygodniu, bo juz go skonczylas. Wybacz, logiczniej sie nie da, naprawde... przykre jest to, ze nie masz racji, a wpierasz, ze masz podpierajac sie nieistniejacymi przekonaniami. Kazdy, kto liczy inaczej, zwyczajnie jest w bledzie. A ja jestem w 9 tyg. (8+1) i najbardziej boję się usg genetycznego. Mam zaplanowane dopiwro na 18.05, a chcialabym juz je miec za sobà...

Tak czy inaczej, mam to samo zdanie, co Skorpionka (jako astralny bliźniak). Twoich wypowiedzi Alabastrino nie do końca rozumiem, na blogu, z tego co piszesz, pani doktor pisze właśnie to, co ja.( zresztą nie wiem, dlaczego mam wierzyć akurat jej, tak btw...)