Skocz do zawartości
Forum

Mogu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mogu

  1. Miecia, nie polecasz bebiko, bo..? jakieś solidne argumenty? Czy po prostu wychodzisz z założenia, że co tańsze, to gorsze? 'Myślę, że Nan i bebilon to jedno z lepszych'. Ale myślisz, bo...? Coś jest unikatowego w ich składzie? Analizowałyśmy z koleżankami skład różnych rodzajów mleka modyfikowanego i bebiko jest w zasadzie takie samo jak wszystkie inne :)
  2. Żoo, ale ja przeciez napisałam ci, ze w moim szpitalu dawali Nan (czyt. jest też nan w buteleczkach) plus ja zakupiłam Bebiko ( czyli też jest w buteleczekach). Jest też Enfamil i Humana.
  3. Żoo, czy bebilon jest naczesciej podawanym mlekiem na oddzialach? Jm.. nie sądzę. U nas chyba na zadnym z oddzialow nie podaja Bebilonu. Tam gdzie rodzilam był Nan. Ja kupilam kilka buteleczek Bebiko- takich gotowych do podania.
  4. monixs, nie zgodze sie z tym, ze to nirmalne, ze tesciowe nie lubią synowych, bo tak juz jest i tyle. Moja matka ze swoją synową kontakt ma dobry i z pewnością obie strony na siebie nie mogą natzdkać. Moja teściowa tez lubi swoją drugą synową, bo tamta jest jej bardzo podporządkowana (nie ma wyjscia, często korzysta z jej pomocy), a ja jestem pyskata, więc jest jak jest. Skorpionka, ja nie przygotowuje się do porodu w zaden szczegolny sposob. Żyję w przeświadczeniu, że dam sobie radę i nie będzie dramatu. Z wyprawki nie mam jeszcze rozka i rogala do karmienia. Reszta jest gotowa na przyjscie Jedrzeja :)
  5. El96 I super. Zrobicie ślub razem z chrzcinami , tak jak część moich znajomych. Fajnie będzie :)
  6. Sylwia26, z kreacją poczekam na ostatnią chwilę, żeby w dniu wesela nie okazała się za ciasna :) jednak z moimi obecnymi gabarytami chyba udam się do decathlonu po namiot ;) Tesciowie- temat rzeka. Moja na wieść o tym, że się z mężem pobieramy zasugerowała, że pewnie jestem w ciązy. Nie byłam jeszcze przez kolejne 4 lata ;) Bylismy u niej kilka tygodni temu, ale nie miała dla nas czasu, bo zajmowała się dziecmi swojego starszego syna. Zadzwonila kilka dni temu,zebysmy znow przyjechali na weekend. Kurde, jestem w 8. miesiącu ciązy, ostatanio wylądowałam z silnymi bólami na izbie przyjęć, wolę terz nie jezdzic gdzies dalej bez wyraznej potrzeby. Może niech ona teraz odwiedzi nas? usłyszała to i temat ucichł. Najczęściej, jeśli już nas odwiedzają, to tylko na parę godzin w niedzielę. nie pamiętam, kiedy byli u nas na cały weekend. Warunki do ugoszczenia mamy. Ech, no mówię - temat rzeka...
  7. Ja sobie tego wesela nie odpuszczę, bo jedna z moich przyjaciółek- singielek nareszcie się wyłamała i zmienia stan cywilny. Ale nie planuję tam długo zabawić - kościół, obiad, trochę posiedzę i bedziemy wracać do domu.
  8. Ja na wesele jadę za 3 tygodnie, czyli też w 35 tygodniu ;)
  9. jak dla mnie lepsza lewatywa , niż rodzenie dziecka w fekaliach. Ale nie miałam robionej, bo nie jadłam od kilkunastu godzin przed porodem, więc nie było potrzeby. Zespół niespokojnych nóg miałam w pierwszej ciąży. Oj, wpółczuję. W tej , jak na razie , nic się nie dzieję. Ale nie miałam przy tym dolegliwości żołądkowych. Obudziłam się o 3.30, nie spałam około godziny. Potem wstałam po 7. Jestem ciągle przymulona, śnięta. mam kilka rzeczy do załatwienia, a nie mam totalnie na to siły. Leżałabym na kanapie.
  10. Ja też zrobiłam się ostatnio lekko ospała. Pewnie ciśnienie dodatkowo nie sprzyja. Przydałoby się więcej kawy, ale poprzestaję na jednej dziennie. I to słabej. Miewam lekkie zgagi, ale jest to do przejścia. poza tym często odczuwam parcie na pęcherz, a tego nie znoszę :/ Najlepiej czuję się siedząc :) Skorpionka, u mojego Mikołaja tez katar zwykle pociągał za sobą problemy z oskrzelami. Na szczęście, o dziwo, trzeci tydzień chodzi do przedszkola i jakoś nic się nie dzieje. Niby ma lekki katarek, ale raz jest, raz go nie ma. Rano wydaje się, że zniknął, jak go odbieram z przedszkola, to widzę, że jest, a wieczorem znów znika.
  11. zmarwiona, rozumiem, ze badanie wykonywal lekarz i na pewno cos powiedzial, tak?
  12. A ja nie ufam swojemu ciału, wierzę w medycynę i w razie koniecznosci chcę naciecie :) U mnie - 22.11, Jędrzej (podaję termin z OM)
  13. Lepsze nacięcie niż pęknięcie. Nie wiem, oco chodzi z tym wzbranianiem się przed nacięciem. Już kilka tygodni po porodzie nie bylo po nacieciu ani śladu.
  14. zwariowana, no bo octenisept to jest dobry środek :) i tyle. Nie sądzę, że wszystkie położne i lekarze w Polsce podpisali umowę z jego producentem :)
  15. zwariowana, ale kto każe używać octeniseptu i kto ma z nim podpisaną umowę, bo nie rozumiem? Ja kupiłam małą buteleczkę. Po pierwszym maluchu nie użyłam jej ani trazu - pępek odpadł jeszcze w szpitalu i zanim wróciłam do domu, juz był zagojony (z tym że leżałam tam tydzień). ja jestem w 31. tygodniu, następną wizytę mam miec po 3 tygodniach po ostatniej.
  16. Ana, dokladnie! Brzuch mam ewidentnie niżej :) a ludzie ostatnio pytają, czy nie schudłam ;)
  17. A ja lubię ubrania z 'lumpa', najfajniejsze ciuszki w szafie mojego synka są wlasnie z takich sklepów. Mnóstwo firmowych perełek udawalo mi sie wyszperac. W tej ciazy nie bylam ani razu na poszukiwaniach :(
  18. I ja jestem po wizycie. Wszystko ok, 1870g, termin porodu wedlug usg skraca sie z 22.11 do 06.11 (aczkolwiek wiem, ze to w ogole nie jest wiążące). Szyjka 4cm, zamknieta. I wszystko w normie. I, co najwazniejsze- jeszcze w sobotę w szpitalu lekarz mowil, ze dziecko jest głową do gory, a dzisiaj juz siedzi głową na dół. Żartowniś ;)
  19. Ja mam wizytę u lekarza dziś wieczorem. Własnie przyszła dostawa z apteki gemini, mam już wszystko co potrzebne do spakowania torby. jeszcze tylko podskoczę któregoś dnia do sklepu i kupię ze trzy nowe pajace do szpitala. Zaczynam 31. tydzień :)
  20. Ja się jakoś tego karmienia nie obawiam. Po pierwszej ciązy nie miałam problemu z pokarmem. Wychodząc ze szpitala zamówiłam sobie do domu usługę mobilnej doradczyni laktacyjnej, pokazała mi, jak przystawiać malucha i było wszystko ok. Jak mi nie będzie szło, to porzucę temat i przejde na mm. Zamówiłam jedną butelkę z tomee tippiee. Smoczków jeszcze nie mam, przy starszym używałam smoczków Mam. Syn nie był szczególnie 'smoczkowy' co prawda, ale warto miec takie akcesoria pod ręką.
  21. Runa, przy kp raczej piersi nie rosns. Przynajmniej ja nic takiego nie zauwazylam. Owszem, jesli w potze karmienia nie przystawisz dziecka, to piers napelni sie mlekiem i zrobi wieksza, ale to chyba tylko wtedy. Nie wiem, moze ktorejs z mam piersi jrosly. Ja nie zauwazylam tego ani u siebie, ani u kolezanek w otoczeniu.
  22. A ja kupując ciuchy ciązowe wiem, że je później sprzedam na jakiejś grupie sprzedażowej na fb. Sama też poluję na używki. Do sztucznego karmienia nic nie mam. Karmiłam synka prawie rok piersią i byłam niczym na łańcuchu :/ ale teraz też pokarmię. Potem przejdziemy na mm.
  23. Runa, tak jak pisalam- u mnie wszystko w porzadku, szyjka dluga, zamknieta, skurczow na zapisie ktg- brak. Dziecko sie rusza, tętno ma w normie.
  24. Runa, mialam dokladnie takie same bole jak piszesz. W zasadzie caly czas je mam. Drgawki o ktorych piszesz to pewnie czlawka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...