marzycielka

cześć dziewczyny mnie w piątek na wieczór jakieś skurcze dopadły....ale po nocy ucichłygdyby mąż był w domu, to pewnie o szpital bym zachaczyła,tak na wszelki wypadek wczoraj cały dzień sprzątania, nawet mąż wytrzepał dywany na śnieguchoinkę ubraliśmy, najwięcej radości miał Matia zapach nie do opisania, nie ma to jak żywe drzewko beatta życzę spokojnej podróży i Wesołych, rodzinnych Świąt badkaina dobrze że wszystko w porządku i że wcześniejszy poród się nie szykuje do mnie to tylko dzwonią i mówią, żebym wytrzymała do 1 stycznia, jeszcze tylko parę dni...ja też jestem tej myśli i mam nadzieje, że mnie nie ruszy w Święta bo jedziemy do teściowej do Warszawy i tam będziemy 2 dni. zajrzę jeszcze jutro to złożę Wam życzenia świąteczne

witajcie matragona ja też przyjmuję leki, które powodują te kołatanie serca. pierwszego dnia wzięłam pół tabletki, a następnego po całej i miałam przygodę, o mało nie zemdlałam, ale byłam w szpitalu, więc wszystko pod kontrolą.teraz już biorę ponad 3 tygodnie te tabsy i serce po tej tabletce wali jak szalone i mnie trzęsie, ale można się przyzwyczaić oby do 1-wszego potem wszystkie odstawiam dziwi mnie, że lekarz dał Ci te tabletki do brania w domu, bez wcześniejszej obserwacji w szpitalu... a mnie dziś tak brzuch ciągnie w dół i boli, że się wkurzam bo miałam nieco zaplanowane do roboty w domu.do kibla to chodzę trzymając się za dół brzuchao innych czynnościach nie ma mowy beatta co za sen...co to jest pessar??? to chyba dzisiaj nasza KateG obchodzi 18-te urodziny!!WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DUŻO ZDRÓWKA, LEKKIEGO PORODU I POCIECHY Z CÓRY I MĘŻA!!!

cześć dziewczyny podczytuję Was, bo niby mam termin na styczeń, ale zagrożenie porodem przedwczesnym, więc mogę i urodzić w grudniu. jakoś nie odważyłam się napisać, ale jak zobaczyłam wpis o masażu szyjki, to przypomniało mi się to z pierwszego porodu, wiec postanowiłam napisać masaż szyjki zajebiście boli, tak jak pisze ludka82, ale faktycznie przyspiesza to poród. lekarz wsadza ci całą dłoń w....i kręci nią!!!tak w małym skrócie powiedziałabymja byłam tak zaskoczona tym bólem, że odcisnęłam swoje dłonie na przedramieniu pielęgniarki GRATULUJĘ WSZYSTKIM JUŻ ROZPAKOWANYM!!! pozdrawiam Was

witajcie w ten mroźny dzień u mnie za oknem -10 stopni, brr....aż się nie chce z domu wychodzić, a miałam plan wyjść z Matim na chwilę, bo już szaleje w domua ja nie mam już do niego cierpliwości, a on cwaniak wykorzystuje to jak może!! badkaina ja również myślałam o fryzjerze i o pediciurmoże na początku stycznia się wybiorę.bo po porodzie to fryzjer raczej w grę nie wchodzi, włosy strasznie osłabione i wypadają co do wyprawki, to ja mogę się podzielić swoją wiedzą, jeśli komuś się przyda: kaftaniki, body -na krótki i długi rękaw, śpioszki, pajacyki, czapeczki, skarpetki, kocyk, śpiworek(rożek), ręcznik, rękawiczki, wanienka, łóżeczko, pościel, fotelik samochodowy(nosidełko), kosmetyki dla dziecka, pieluchy tetrowe (i) flanelowe,pieluchy jednorazowe, chusteczki nawilżane, wózek...pewnie o czymś zapomniałam, ale może ktoś pomoże i doda dziewczyny jak chodziłam do szkoły rodzenia (ponad 3,5 lata temu) to dostałam fajny skrypt dotyczący porodu, itp. jak chcecie to mogę Wam przesłać na maila.

beatta ja chyba podświadomie chcę dziewczynkę, zresztą tego nie ukrywampewnie dlatego takie mam sny. a jakby na porodówce okazało sie dzieciątko płci żeńskiej to bym chyba przeżyła podwójne szczęścieale póki co oczekuję chłopczyka co do urlopów i zwolnienia, to z tego co kojarzę, to urlop sie przesuwa albo po prostu zamiast urlopu jest zwolnienie, ale na pewno żadnych dni urlopowych się nie traci! ja jak do 7 nie urodze to gin zapowiedział mi usg, więc pewnie będzie mierzył go i się od razu podpytam czy przypadkiem nie mam jakichś przeciwskazań do porodu naturalnego. mój tata dzis pojechał do domciu, ale ten czas pobytu u nas był na prawdę bardzo miły i sympatycznydużo rozmawialiśmy, dziadek zabrał Matiego na sanki, był przeszczęśliwy i nie opuszczał potem dziadka na kroka ja mogłam trochę odetchnąćbardzo żałuję, że nie spotkamy się w Świętaza to będę zmuszona na towarzystwo gderającej i głośnej teściowej wczoraj wybrałam sie z mężem po prezenty a wieczorem padłam, byłam mega zmęczona, nogi w tyłek mi wchodziły!!wściekałam sie sama na siebie, jaka jestem zmęczona!!

cześć dziewczyny paczek2044 zdrówka Ci życzę i również polecam inhalator, przy dzieciach niezastąpiony co do służby zdrowia to szkoda słów!! olcia u Ciebie ta cesarka to tak od początku była grana??mnie się ostatnio śniło, że wylądowałam na porodówce i nikt nie pytając mnie o zdanie zrobił mi cesarkę(którek wcale nie biorę pod uwagę), po czym trzymałam dzieciątko w różowej bluzeczce i dzinsach na rękach a nie mogą Cię naciąć podczas porodu??czy Ty chcesz mieć cesarkę??

beatta podziwiam Cię, ja bym sie nie zdecydowała na taką podróż!ponad tydzień do rozwiązania będziesz miała a szykujesz sie w taką podróż, no no, oby się nieskończyło porodem nawet jakbym nie miała ciąży zagrożonej to sama bym się nie zdecydowała na wyjazd do rodziców(230 km), bo Matiego urodziłam 4 dni przed terminem. teraz się zastanawiam czy jechać do teściowej , zaledwie 30km. no ale to dlatego, że mam ciążę zagrożoną, a auto jakby nie patrzeć, trochę trzęsie

KateG jesteśmy dokładnie na tym samym etapie ciąży i może dlatego mamy takie same dolegliwościzaparcia również mi się przytrafiająja też nie mam ochoty Świąt spędzać w szpitalu, także oszczędzajmy się i będzie dobrze ale tu cisza w weekend....

a te rennie można brać w ciąży??? matragona niezła historia i super że tak wszystko szczęśliwie się udało miłego weekednowania dziewczynki

cześć dziewczyny jakos ostatnio mam dziwne dni, zgaga męczy 24/hw nocy wstaję po kilka razy żeby napić się mleka; zbiera mnie na wymioty, mdli mnie, na siłę połykam tabletki, bo wszystko mi się cofa....to chyba nie ten etap ciąży!!poza tym ciągle bym spała i jestem na maxa rozbita!! matragona zaciekawiłaś mnie tym, że rodziłaś w 35/36 tyg. a że ja mam właśnie zagrożenie porodem przedwczesnym, nasuwa mi się parę pytań do Ciebie. czy miałaś zagrożenie porodem przedwczesnym?czy był to poród naturalny?czy może ciąża prawidłowa, a akcja porodowa się zaczęła i po prostu urodziłaś?no i czy jakieś problemy zdrowotne ma Filip w związku z tym? zdrówka dla chorujących

matragona widzę, że mamy dzieci w podobnym wieku no i umnie również drugi syn będzie i imię FILIP termometr mam elektroniczny pod pachę. badkaina i matragona ja również dołączam sie do Was, bo mam termin na 22.01 i chciałabym wytrzymać miłego dzionka

paczek na gardło to wszystko w sprayu, np hascosept, tantum verde.no i polecam na serio płukanie gardła-szklanka wody z łyżeczką sody oczyszczonej parę razy dziennie-pomaga ale trzeba porządnie płukać.ja ssałam też tabletki sebidin-przeciwzapalnie działają. matragona witaj wśród grubasków i czekamy na Twoją historię no a z męża siostrzeńcem nie najlepiej, okazało się, że ma jakiś ropień przy mózgu prawdopodobnie przyczyna upadku 3 lata temu.dostaje silny antybiotyk i jutro sie okaże czy będzie miał kolejną operację. a ja dzis miałam straszny sen, ale nie chcę tego wypowiadać na głos! co do pieluch DADA to ja używałam u Matiego ponad 2 lata i dla mnie super produkt za niską cenę.używałam ich już od narodzin synka. co do szpitali dziewczyny i ich komfortu, to uwieżcie mi , że najważniejszy jest personel, tak jak pisze beatta!jak rodzicie to nie zwracacie uwagi na otoczenie, na salę, na łóżko, itd. mając skurcze, myślicie tylko żeby jaknajszybciej się skończyły. u mnie porodówka nie jest piekna, są 3 boksy z łóżkami, oddzielna sala na cesarkę i oddzielna sala do porodów w wodzie. za to sale na położnictwie są cudne, bo akurat w zeszłym roku był remont i z 6 osobowych sal, zrobiły się dwuosobowe z łazienką i powiem, że zdecydowanie tak jest lepiej i dyskretniej.ale za to mniej kobiet jest przyjmowanych, tak jak Wam pisałam ostatnio jak leżałam w szpitalu to dziewczyny z dziećmi kładli na patologi ciąży, bo niestety miejsc nie było. beatta Ty to możesz załapać się jeszcze na końcówkę grudnia, no chyba że ja Cię przechytrzę. u ciebie to już 37 tydzień!ale z tego co słyszałam to pierwszą ciążę się donosi i rodzi o czasie, czyli 2 tyg w tą, 2 tyg w tamtą

witajcie najlepsze przeceny są po Świętach, więc jak wytrwam to się udam na zakupy szpitali również nienawidzę, i pierwszy raz w życiu byłam właśnie na pierwszym porodzie. teraz już się nieco "przyzwyczaiłam" bo znam lekarzy i pielęgniarki, więc jest jakoś inaczej- troszkę lepiej. badkaina niezła waga-3700- i to był poród naturalny?? a moja teściowa wpadła na "cudowny" pomysł, żebyśmy przyjechali do niej na tydzień, dwa, trzy...to ja wtedy będę leżała, a ona wszystko będzie robiła, mąż będzie miał blizej do pracy i w ogóle będzie super. hmm...może i bym poleżała, ale nerwowo to chyba bym tam zwariowała!rozpieszczanie do bólu Mateuszapoza tym jej gderanie zastanawiam się nad tą opcją, ale nie wiem czy sie zdecyduję. mieszkaliśmy u niej przed ślubem 2 lata i nie raz się z nią pożarłam!a teraz jest jeszcze gorszanarzuca swoje zdanie strasznie, i nie przyjmuje innej opcji! nie pisałam Wam, przedwczoraj spadłam ze schodów....od dziecka mam problemy z kolanem, no i akurat coś mi sie w nim przestawiło i nie mogłam się utrzymać na tej nodze, więc poleciałam z dwóch schodków, ale spadłam jak kot na 4 łapkikostka mi spuchła i ścięgna bolą jak cholera, ale robię okłady i pomału przechodzi. brzusiu ochroniłam siostrzeniec(21 lat) mojego męża przedwczoraj złapał ostre zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie zatok, a wczoraj już się znalazł na stole operacyjnymtak mu ta ropa zapchała policzek, oko, ucho i czoło że było zagrożenie życia!masakra!przy okazji wyprostowali mu przegrodę nosową. kto by pomyślał, że takiemu "staremu" bykowi w takim tempie się choroba rozwinie. miłego dzionka

cześć dziewczyny po wizycie u gina nie jest najlepiej , ale nie jest też gorzejszyjka nie skróciła się,ale jak była miękka tak pozostaładziecko bardzo nisko-ja to czuję doskonale. no i te skurcze....gin zwiększył dawki leków, więc już w ogóle będę się pociła jak szczur i serce mi wyjdzie z piersi! mały ma podwyższone tętno, 154/min ale to przez te leki. gin mnie prosił, żebym wytrzymała minimalnie do Świąt, a najlepiej do pierwszego stycznia i żebym go nie zawiodłaja siedze jak na bombie zegarowej i niby mam w głowie, że mogę urodzić w grudniu, ale tak na prawdę nic nie przygotowuję, żeby nie zapeszyć.no i kazał mi się bardzo oszczędzać!jeśli nie urodzę to po 1 stycznia odstawiam leki ,no i pewnie zacznie się dziać jeśli będę miała mimo leków skurcze to mam jechać do szpitala i będą podawali mi sterydyczego nie chcę! dostałam jeszcze antybiotyk dopochwowo na te moje bakterie co Wam pisałam. SzamikaMarzycielka Jak Ty się czujesz w ogóle? Przeziębienie minęło? Uważaj na siebie i daj znać co z tymi skurczami jak wrócisz od gina. Mam nadzieję, że dzielnie wytrzymasz do stycznia :) Dziewczyny macie już spakowane torby do szpitala? katar mam nadal, opryszczka wyskoczyła druga co do torby to ja nie mam jeszcze spakowanej, choć kupuję potrzebne rzeczy, ale jakoś za pakowanie nie mogę sie zabraća przecież powinnam w mojej sytuacji. ale mężowi co rusz mówię, co ma zrobić gdyby...więc myślę, że da radę.zresztą przez ostatnie tygodnie, jak ja tak poleguje, a on robi prawie wszystko, to zauważyłam, że mu to ładnie wychodzii już się nie stresuję i nie nagabuję go, bo wiem, że mogę na niego liczyć badkaina niezła historia, wręcz nieprawdopodobna!brawo za uczciwość.mało jest takich ludzi w tych czasach. u mnie za oknem piękny śnieżek sypieszkoda, że nie mogę wyjść z Matim na sanki miłego dzionka miłe Panie

hej hej witajcie po weekendziewczoraj byliśmy u teściowej na obiadku i chyba za dużo przypraw dała do mielonych bo pół nocy nie spałam lecząc okropną zgagę!!także chodzę dziś na pół przytomna, na dodatek Mati został ze mną w domu bo coś pokaszluje. w piątek miałam 3 bolesne skurcze, co mnie zaniepokoiło, ale dziś mam wizytę u gina więc się okaże co i jak.oby tylko do szpitala mnie znów nie skierował ja od paru dni czuję się bardziej ociężała, no i mąż zauważył, że już pępka nie mam, tzn scalił sie z brzuszkiempoza tym mały rusza sie mniej intensywniej, pewnie urósł i ma mało miejsca. olcia łóżeczko cacuszko, piękne badkaina macie sie z tym teściem, mi też by pewnie już nerwy puściły acha i jeszcze sie pochwalę, w weekend udało mi się wylicytowac na allegro fajne ciuszki dla maleństwa, w sumie 13 rzeczy za dokładnie 10,49złsama przesyłka wyjdzie mi drożej niż te ubranka no i wczoraj zakupiłam laktator medeli elektryczny też po okazyjnej cenie, także jestem happy a u nas piękna zima za oknem,popatrzcie

no macie rację apropo tych laktatorów, ale ja z bagażem nieprzyjemnych doświadczeń z poprzedniego "karmienia piersią" (jak chcecie możecie o tym poczytać w wątku u doradcy laktacyjnego )zakupię teraz laktator, na pewno nie ręczny-bo miałam firmy LOVI i się połamał, poza tym ręka mnie bolała od odciągania!!no i strasznie długo trzeba było sciągać, żeby napełnić choć trochę buteleczkę. na pewno elektryczny zakupię i sie właśnie rozglądam i nie wiem jaki wybrać?? Szamika a możesz dopytać kuzynkę czemu była niezadowolona z medeli??co jej dokładnie w tym laktatorze nie pasowało??ja czytałam tylko pozytywne opinie o tym laktatorze, no i doradca laktacyjny też mi go poleciła. ja dziś jakieś dziwne bóle brzucha mam, a przecież biore tabletki!oby do jutra to minęło!na poród się nie szykuję!! miłego wieczorku dziewczyny

witajcie obudziłam się a tu piękny krajobraz mnie zastałpełno śniegu i ciągle sypie-tak delikatnie i przyjemnie poprosiłam męża to mi przyniósł wielki karton z ciuszkami po Matim, w końcu musiałam je przepatrzeć, co mam a czego brakuje i się sama pozytywnie zdziwiłam, że tych rzeczy jest aż tak dużofakt mam trochę koszulek na krótki rękawek, ale bodziaki na długi i krótki, śpioszki, pajace, półśpioszki i kaftaniki również mam, choć jak bym się uparła to nieco kaftaników by mi sie jeszcze przydało i cieplejsze spodenki.no i musze zakupić ciepłą czapeczkę. ale jak tak je wyjmowałam i segregowałam do prania to porównywałam je z ciuszkami mojego Matiego, to niebo a ziemia!! to takie maluśkie, a rajstopki niemowlęce to Matiemu by chyba sięgały do pół uda kasia tom1 właśnie biorę witaminy i sie dziwię, że tak mnie wszystko łapiewychodze jedynie do auta, z auta do przedszkola i z powrotem do domu.nigdzie indziej nie chodzę,a tu takie paskudztwa się mnie czepiają!! jutro jak będzie tak pieknie jak dziś wybiore się z synem (i mężem) na krótki spacerek, obiecałam że zrobimy bałwana i pójdziemy na sanki przesyłam Wam tą piękną i zimową atmosferę a i jeszcze mam do Was pytanko:czy zaopatrujecie się w laktator??jak tak to jaki?wszyscy piszą, mówią i polecają medelę...a jej cena jest tragiczna!!

witajcie ja dziś jeszcze gorzej sie czujękatar, ból gardła doszedł!!zdecydowanie lepiej chodziło mi się z Matim w ciąży (latem). ja również tęsknię za "Lekarzami"!!ale ponoć będą dalsze odcinki, tylko kiedy?? oj Wy o tych porządkach piszecie, a ja się zabrać nie mogę, żeby poprać ciuszki i zorganizować na nie półkę.ale poczekam do poniedziałku, co mi powie gin i jesli będzie ok to się wreszcie zabiorę za to!wczoraj nastraszyłam męża, że będzie to sam robił, jak będę musiała nadal leżeć KateG ja słyszałam, że nie można jeść surowych ryb, a wędzone można; ja jadłam w dużych ilościach.

hejka beatta faktycznie masz sie z tymi lekarzami,a le powiem Ci, że to tak jest niestety, ja w pierwszej ciąży chodziłam do Pani gin i ona ani razu nie zbadała mnie ginekologicznie-myślałam że to może normalne, że nie trzeba badać, ale jak teraz porównuję ciąże to, co by było gdybym miała zagrożenie porodem przedwczesnym, tak jak w tej chwili??a ona by nawet tego nie sprawdziła!!teraz chodze do innego gina i zawsze bada mnie na fotelu i przynajmniej czuję sie bezpieczniej. co do tego badania-posiewu, to ja miałam robione je w szpitalu, chyba taj jak KateG, a w pierwszej ciąży te badanie robili mi w szpitalu jak przujechałam do porodu, więc może faktycznie nie jest ono obowiązkowe; choć mój gin mi wspominał, że mi je zrobi, no ale wcześniej trafiłam do szpitala. a i dodam, że ja też chodze na nfz.wiem, że nie zawsze pokazują na monitorze dziecko, ale ja zawsze staram się żeby mi pokazał, podnoszę głowę, a on mówi-niech się Pani położy, zaraz Pani pokażę justyna ładna waga maluszkaale bierzcie pod uwagę, że usg na 100% nie wyliczy wagi. mój mały w poprzedniej ciąży przed porodem wazył niby 3800kga jak sie urodził miał 3500kg, więc w normie.nawet nie przyszło mi do głowy, jak ja moge takiego klocka urodzić jak byłam teraz w szpitalu, położna opowiadała jak kobietka urodziła naturalnie dziecko o wadze 5800kg!!to dopiero jest waga!! ja dzis połowę dnia przespałam, a to dlatego, że dopadło mnie przeziębienie plus ogromna opryszczka na ustach-nie wiem która w tej ciąży mój Mati jutro ma spotkanie z Mikołajemjuż nie może sie doczekać

również się witam oj coś dziś dla mnie nie jest dobry dzień, nie wyspałam się, a wczoraj cały wieczór głowa mi pękałajakieś katarzysko się przyplątało, więc dziś leżę w łóżku. justyna witaj po długiej przerwie i już nas nie zostawiaj!! życzę Wam miłego dnia

SzamikaMarzycielka mogłabyś mnie dopisać do magicznej tabelki? :) Termin mam na 18 stycznia i spodziewamy się chłopca :) już zrobione

zerknęłam w papiery i troszkę sie poprawię: i zacytuję "dodatkowy urlop nie jest obowiązkowy - udzielany będzie na wniosek pracownika (złożyć go trzeba nie później niż 7 dni przed rozpoczęciem tego urlopu). Dodatkowy urlop macierzyński jest udzielany bezpośrednio po wykorzystaniu podstawowego urlopu macierzyńskiego". tak czy siak ja uzgodniłam, że od razu wyślę dwa wnioski. chciałam Wam wstawić te wzory wniosków, które dostałam od pracodawcy, ale mam je w Wordzie a forum nie akceptuje takiego formatu pliku.

cześć dziewczyny ten dodatkowy urlop macieżyński składa sie na oddzielnym wniosku(przynajmniej tak mi moja Firma tłumaczyła) i mi też powiedzieli, że jak chcę z niego skorzystać, to mogę od razu go wysłać razem z aktem i wnioskiem o urlop macierzyński.co do urlopu wypoczynkowego, to już dogadujesz sie z pracodawcą, czy chcesz go w pełni wykorzystać po macierzyńskim czy inaczej go rozłożyć, no i oczywiście ten urlop wypoczynkowy(zaległy za rok 2012) nie przepada Ci, tylko przechodzi na rok 2013. i również masz go do wykorzystania. u mnie w firmie o urlop wypoczynkowy skłąda się specjalny wniosek (w formie elektronicznej lub papierowej), więc musisz sie dowiedzieć jak to jest u Ciebie. a ja dziś posłałam wreszcie Matiego do przedszkolapo ponad 2 tygodniowej przerwie!no i się dowiedzielismy, że w czwartek mają spotkanie z mikołajem i będą zdjecia z nim Mati sie bardzo ucieszył, choć nie był chętny do pójścia do przedszkola. mój mąż również po miesięcznym zwolnieniu ruszył do pracy, więc rządzę sama w domu prześlę Wam na maile te wzory, tylko podajcie adresy, bo nie pamiętam miłego poniedziałku

paczek ja dostałam następujące info od pracodawcy, tzn jaknajszybciej po porodzie wysłać pracodwacy wniosek o urlop macieżyński oraz wniosek o dodatkowy urlop macieżyński oraz akt urodzenia dziecka.i pracodawca dalej się tym zajmuje. a że Twoja firma zatrudnia ponad 20 osób to pracodawca płaci Ci macieżyński.ja dostałam nawet wzory tych wniosków od pracodawcy.

paczek2044Witam i ja:)Tez nie moge spac caly czas siku w nocy latam i boczki mnie bola:)Wczoraj bylismy z mezem na zakupach kupilismy co trzeba jeszcze a tego olejku kokosowego za rzadne skarby u nas nie ma nigdzie a ten alantan to ma byc masc czy krem bo jest jedno i drugie?A co kupujecie do pielegnacji pepuszka?Mi w aptece polecili wodny roztwor fioletu gencjanowego i wzielam to do tego gaziki. Milego dnia. ja używam alantan maść. a co do pępka to ja używałam specjalnych nasączonych spirytusem gazików, o takich Gaziki LEKO ze spirytusem do pięlegnacji pępka - Świat Natalki - Sklep dla dzieci, Artykuły dla Dzieci, Dziecięce, dla Niemowląt, Ubranka dla dzieci, Szczecin, bardzo wygodna sprawa, a w miejsca ciążko dostępne patyczka do uszu nasączonego spirytusem. co do snu to ja bym najchętniej zasypiała o 20 i budziła się o 9:00no ale Mati mi na to nie pozwala a mnie od wczoraj męczy potworna zgaga!!!z Matim pod koniec ciąży miałam to samomleko, migdały i inne rzeczy nie pomagały... beatta i paczek spojrzałam na naszą tabelkę i to Wy otwieracie miesiąc porodowy