Skocz do zawartości
Forum

marzycielka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marzycielka

  1. beatta marzycielko śliczny ten kombinezon, będzie idealny na spacery:) Tylko szkoda, że nie ma dziurki na pasy do fotelika (albo ja ślepa)... . o rety, beatta ale ja zakrecona, nie zwróciłam uwagifaktycznie nie ma....może coś da sie zrobić jeszcze, będę próbowała przekonać sprzedającego!!kurcze!!!!dzieki że mi podpowiedziałaś a ja dziś na imprezkę urodzinową sie wybieram, a wcześniej na obiad imieninowy do teściowej i jutro po południu wracamy, więc życzę miłego weekendu dziewczęta. buziaki
  2. nareszcie, wreszcie udało mi się wygrac aukcję z kombinezonem dla maluszkajuż tydzień tak licytowałam i zawsze przegapiałam aukcje, a tym razem się udało jak chcecie to spójrzcie: śpiworek (2702449614) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. zazdroszczę Wam tego słoneczka
  3. badkaina w tabelce jest termin wg miesiączki, wiec skoro masz na 26 to też i tak wpisałam. ja wg usg mam niby 17, ale wg miesiączki 22, a i tak pewnie będzie inaczej a jak urodzimy to i tak nieco ta tabelę przerobię. dziś super mi sie spało, a to może dlatego, że było zimno na dworzu, a jak wstałam to za oknem gęsta mgła, która utrzymuje sie nadal, a temperatura spadła do 0brr... ja rybkę wczoraj zrobiłam, ale dziś dopiero ją spróbuję, bo wolę na zimno i na drugi dzień żeby sie nieco przegryzła. ciepłego dnia dziewczyny
  4. paczek2044marzycielka:O mnie jeszcze zapomnialas:) przypomnij mi proszę termin i płeć i już Cię dopiszę
  5. malutkakamarzycielko dopisz do tabelki że mi się chłopaczek urodzi :) już zrobione
  6. piszecie o Legnicy...ja mam tam fajną koleżankę, poznałyśmy się w pracy, i mówi się że w pracy nie ma koleżanek ale akurat razem nie pracowałyśmy, poznałyśmy się na rekrutacji i tak się trzymałyśmy aż ona odeszła i teraz kontakt jest bardzo rzadki, a szkoda... a ja dziś tak się wierciłam w nocy,nie mogłam spać, brzuch mnie pobolewał... może dlatego że wczoraj w dzień się zdrzemnęłam, a skąd te bóle...nie wiem. a ja miałam robić wczoraj tą rybę po grecku ale jakoś nie byłam w formie, więc dziś już ją zrobię no to mi sie wczoraj w dzień śniło, że byłam na porodówce i urodziłam dziewczynkę, byłam mega zaskoczona i dopytywałam parę razy czy na pewno. męża wysłałam do sklepu żeby zakupił ciuszki i kombinezon dla dziewczynki, czyt. różowehehe niezły sen dziewczyny mam do Was prośbę, spójrzcie na naszą tabelkę, na pierwszej stronie, jeśli są jakieś braki to piszcie to uzupełnię. miłego dzionka
  7. Dalia ja Cię dopiszę, z racji tego, że zapoczątkowałam ten wątek i ja mogę edytować tą tabelkę widzę, że chłopaki rządzą miłego wieczorku wszystkim
  8. sen pomógł, zasnęłam natychmiast i wstałam w lepszym humorze, choć pewnie bym nadal drzemała, gdyby nie trzeba było odebrać Matiego z przedszkola. Dalia witaj i pisz śmiało z nami!!!wiadomo już jaka płeć??? Benia22 no podziw!!!GRATULACJE, KUPĘ LAT!!nie wiem czy ja tyle wytrzymam wy o tej czekoladzie piszecie, ja ostatnio kupiłam sobie cukiereczki w czekoladzie i tak codziennie podjadam po jednym a ja zauważyłam, że ostatnio puchnęnie miałam tego w pierwszej ciąży, a chodziłam latem, więc tym bardziej powinny być opuchnięcia. a teraz jak zdejmuję obrączkę to mam ślad na palcu dobra zbieram się po syna i po zakupy, dziś grana jest ryba po greckuuwielbiam!!
  9. hej hej co za dziwny dzień się zaczyna, oczy mi się same zamykają...i chyba się zdrzemnę justyna@ co tam u Ciebie??
  10. KateG ale Ty się masz z tą glukozą, ja się zaczynam martwić jak to u mnie będzie...już 17-tego, choc jak sobie przypomnę jak w poprzedniej ciąży ją piłam to fakt było tragicznie jak się piło i posmak po tym, ale nie zwymiotowałam.mam nadzieje, że teraz nie bedzie gorzej. ale Wy macie sny, jeju!!mnie to tylko się śni mój synus, jak go urodziłam, jak rodzę, śniło mi się też ze po nim byłam w ciąży z dwoma dziewczynkami, he he... co do apetytu to słodycze na pierwszym miejscu!a tyłek rośnie!!ale od paru dni chodzi za mną ryba po grecku i chyba jutro ją zrobię, bo już nie wytrzymam. wczoraj dominowały jajka z majonezem i szczypiorkiem, mniam, mniam miłego popołudnia
  11. hej hej jaka cisza u nas... KateG odezwij się jak tam po glukozie?? a ja weekend spędzony poza domem, w gościach, teraz odpoczywam pogoda nie zachęca do spacerów mnie ostatnio tak skopał mały, że obudziłam się z bólem brzucha w środku nocy co tam u Was?? miłego poniedziałku
  12. badkainabenia22 A co do lozeczka to jeszcze sie zastanawiam czy nie lepsze by bylo z calym jednyn bokiem opuszczanym? Hm...bo lozeczko bedzie stalo obok Naszego lozka i latwiejszy dostep w nocy :/ co myslicie? wg mnie łóżeczko nie musi być z opuszczanym, zdejmowanym bokiem, mi to do niczego nie było przydatne, wręcz przeciwnie, dziecko może wypaść w nocy z niego, ale jeśli chodzi o starsze dziecko ok 3 latek to owszem tu się przyda ten bok zdejmowany. mój Mati już od ok roku śpi na innym łóżku, bo z tego małego już wyrósł. dobre są wyjmowane szczebelki, to wtedy dziecko może wyjść swobodnie z łóżeczka.poza tym nauka zasypiania w łóżeczku - bok zdejmowany nie jest w tym absolutnie pomocny.
  13. benia to pochwal sie zakupem ja też patrzę na różne rzeczy, m.in. na wózki mimo że posiadam dwa, ale jakoś tak patrzęchciałoby się mieć coś nowego chyba na początku będzie werandowanie dzieciaczków, bo to jednak takie maleństwa w taki mróz.brr...przypomniałam sobie w tamtym roku na termometrze minus 30stopni- masakra!! miłego dzionka
  14. ja wygrzebałam dwa kombinezony, jeden grubszy , drugi cienki i chyba będę musiała zaopatrzyc sie w grubaśnyżeby moje maleństwo nie zmarzło.
  15. KateG jak po glukozie??? czy ktoś tu jeszcze zagląda??czy sie przenosimy na bok??bo nie wiem gdzie pisać
  16. fajne te kombinezonki. super, że nasze boczne forum się tak rozkręciło a ja ostatnio narzekam na brak czasu, weekend u teściowej i pomoc przy porządkach, w niedzielę leżałam z nogami do góry. wczoraj malowaliśmy z mężem nasz drugi pokój sypialnio-dziecięcyprzestawialiśmy meble, teraz jakoś tak jest luźniej i przyjemniej a dziś tona prasowania mnie czeka, och jak ja tego nie lubię!! miłego dzionka
  17. malutkakamarzycielka ja mieszkam 45 km od Wawy w stronę Łodzi w Żyrardowie. Niestety u nas szpital nie był remontowany od lat 80 więc warunki są straszne. Poza tym oddział noworodkowy jest słabo wyposażony więc odpukać jakby coś sie z małym działo to i tak do Wawy będą wieźć. Koleżanki polecają mi szpital Św. Zofii i panie położne ze szkoły rodzenia tam pracują. Na razie się zastanawiam... . to faktycznie lepiej w Warszawie. ja mieszkam w Otwocku i też do Wawy mam blisko,ale rodziłam już w Otwocku i jestem przekonana, no chyba że coś się będzie działo pod koniec ciąży to pewnie do wawy uderzę, tam mają lepszy sprzęt dla noworodków. ja chodziłam do szkoły rodzenia, którą prowadziła super położna właśnie ze Św. Zofii i w tym właśnie szpitalu miałam zagwarantowany poród, chodząc do tej właśnie szkoły rodzenia. moja kuzynka w kwietniu rodziła w urokliwym szpitalu na ul.Lindleya Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus- szpital jest po remoncie,sale prześliczne, lekarze bardzo dobrzy, porodówka dobrze wyposażona i skomputeryzowana sama widziałam z ciekawości dobra opieka pielęgniarek i położnych. fajny szpital ogólnie nie polecam szpitala praskiego. p.s. ZAGLĄDAJCIE CZASAMI NA NASZE BOCZNE FORUM;)
  18. badkaina mój mały urodził się ze wzrostem 60cm, więc ubranka kupowałam na 62cm, ale szybko wyrastał, więc polecam kupić mało ubranek w takim rozmiarze. ja natomiast zastanawiam się nad rozmiarem czapeczkina zimę. nie pamietam jaki miał obwód a my z mężem od poniedziałku zabieramy się za malowanie pokoju , trzeba odświeżyć przed kolejnym maleństwem.
  19. cześć dziewczyny beatta współczuje, moje kondolecje. lilithb ja to bym chyba mu awanturę zrobiła, nie miałaś robione usg w 13 tyg i jeszcze teraz!no jakaś paranoja!teraz się upomnij i bądź pewna tego co mówisz, żeby wiedział, że się orientujesz. ja mam teściową pielęgniarkę i ona nauczyła mnie co nieco jak walczyć o swoje w służbie zdrowia. malutaka a gdzie ty mieszkasz??piszesz że zamierzasz rodzić w Wawie.ja też jestem spod Warszawy, ale jakoś nie mam chęci rodzić w Wawie. lilithb ja jeszcze nie kupuję ubranek, mam dużo po synku, jedynie coś tam dokupię... a ja smakowałam życia z dwójką dzieciciekawe jak to będzie u mnie...byłam u kuzynki która ma dwie dziewczynki, nie było tak źle, może dlatego że ta malutka(już ma 5 miesiąc) jest bardzo grzeczna a ta starsza...hmm..nie powiedziałabym tego. ja od rana stoję przy garach, robiłam zupę buraczkową i smażyłam ulubione placki moich chłopaków, ziemniaczanei teraz padam z nóg. jutro wypad do teściowej
  20. korzystając z pięknego przedpołudnia wybrałam się na spacer z moim synkiem po tylu dniach siedzenia w domu to była mega przyjemność, po drodze zdejmowaliśmy z siebie ubrania, tak było ciepło.a Mati korzystał z pięknej pogody i jeździł na rowerze co do zębów to ja byłam na kontroli w kwietniu i wszystkie zdrowe, więc narazie mam spokój.
  21. Witajcie lilithb ja również od początku ciąży 7kg. na plusiewczoraj pytałam się gina apropo swojej wagi,ale powiedział że jest ok, i jak będzie za dużo to on pierwszy będzie krzyczałdodał, że do 15 kg mi pozwala!!bardzo smieszne, nie wyobrażam sobie 15 kg na plusie!! to teraz moja kolej z gluzkozą, ide 17 października. czy macie zlecone badania na cytomegalię??? coraz bardziej martwię się moimi problemami trawiennymi, zapomniałam się wczoraj o to zapytać gina, dietę zmieniłam a dalej mam zaparcia i strasznie mi z tym źle. moje gardło coraz lepiej, ale gin powiedział, że jak dostanę gorączkę to lepiej wziąć antybiotyk niż mieć infekcję. miłego wtorkuzostawiam kawkę
  22. witajcie poniedziałkowo zimno jak chol...no ale w końcu mamy jesień i chyba czas zapomnieć o letnich temperaturach. a ja jak się zaparłam, że nie wezmę antybiotyku, tak odpukać kuruję się domowymi sposobami i nie jest gorzej ale nie jest też super, gardło mniej boli ale nadal je czuję. za to Mati chyba się pomału rozkładadziś w nocy zaczął kaszleć, z przedszkola nici, wizyta u lekarza po południu.oby się obeszło bez antybiotyku. a ja dziś kontrolna wizyta u gina, już stawałam na wagę to się przeraziłam, znów 3 kg do przoduzastanawiam się czemu tak dużo, jem normalnie, nie więcej, a te kilogramy przybywają!!! w poprzedniej ciąży przytyłam 13kg i myślałam że teraz bedzie podobnie, ale coś w to wątpię a jak u Was??choroba wygrała czy Wy ją pokonałyście?? beatta to w takim razie życzę zdrówka, i wszystkim również!! justyna@ dałaś mi inspirację na te gołąbki, dziś zamierzam je upichcić
  23. o justyna@ ja chętnie skorzystam z zaproszenia, nie mam siły wstać zrobić obiadu, a na gołąbki mi smaka narobiłaś.
  24. KateG wyślę męża do apteki niech mi coś kupi, a nóż pomoże.
  25. juz sama nie wiem co mogę brać a co nie!!lekarka mi powiedział że w sumie to nic nie mogę. ale chciałabym cos do ssania może zakupić, nie wiem już sama....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...