Skocz do zawartości
Forum

beaciaW

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez beaciaW

  1. Kia87 GRATULACJE! Staś śliczniutki!
  2. Witajcie Mamusie! U nas w zasadzie bez zmian, dzisiejsza nocka była trochę bardziej męcząca, chyba faktycznie przechodzimy ten skok rozwojowy, tak sobie tłumaczę, bo mam nadzieję, że to minie Małej w ciągu dnia ciężko zasnąć w łóżeczku, zasypia najchętniej w wózku na dworze albo mi na ramieniu. Miałam tyle rzeczy napisać, a jak już na szybko doszłam do kompa to mi wylatuje z głowy... no cóż... chyba sobie zacznę zapisywać. Dziubala - robiłam w zwykłej blaszanej tortownicy, na spód dałam sklepowe maślane kruche ciastka i masło, nie dodawałam żadnej czekolady, nie chciałam ryzykować. Z tego co pamiętam Iza miała chyba 18 dni jak jej ten pępek odpadł, bo to było po wizycie położnej, a przed pediatrą. Marcosia - sorry za określenie, ale jakaś walnięta ta Twoja położna... emwro - taki ból brzucha miałam dokładnie w poniedziałek tydzień temu, ale wytłumaczyłam sobie to tak że pewnie mniej więcej w miejscu cięcia wszystko się zaczyna obkurczać, jeden wieczór pobolało, a nawet niecały i przeszło, nie brałam nawet żadnej tabletki. Potóweczki też nam wyskoczyły troszkę, ale to nieuniknione chyba przy takiej temperaturze. blania - laktator kupiłam na allegro, wychodziło korzystnie cenowo, bo płaciłam ok. 150zł. Na zatwardzenie może spróbuj Małego dopoić po prostu wodą? Może mlekiem się po prostu najada, a w upał nie zaszkodzi, sama chyba trochę wody Izie będę podawać, bo w ten gorąc bardzo często domaga się cyca, żeby się tylko napić, dzisiaj na szczęście już trochę chłodniej u nas. tusiaa1 - nie zazdrość mm, ciesz się że karmisz wyłącznie piersią :) ja butlę z mm podaję tylko na wieczór, nie wiem czy uda mi się ją odstawić, ciągle walczymy. Wrzucam Wam fotkę z wczorajszej sesji :) Niestety zdjęć jest dosłownie kilka, bo moja modelka nie chciała współpracować, płakała na golaska, osiusiała mi bluzkę, spodnie i kocyk Ale jeszcze pewnie będziemy coś robić w późniejszym czasie, tyle że już w ubranku.
  3. blania - laktator elektryczny z canpola :-) Madzix ma taki sam, ja jestem z niego b. zadowolona, łatwy w użyciu, obsłudze i czyszczeniu no i był przystępny cenowo. monika1709 - bykami się nie przejmuj, a zwłaszcza jak piszesz na tel :-) Ale u nas fajna burza przechodzi właśnie, chociaż na chwilę powietrze się poprawi.
  4. Blania, jeszcze jedno. Jak odciągasz to systemem 7/5/3 czy normalnie? U mnie jest duża różnica przy odciąganiu tym systemem (lewa pierś 7min, prawa 7, lewa 5, prawa 5, lewa 3, prawa 3). Nawet jak np. 2 minuty nic nie leci to później znowu zaczyna. Wczoraj odessałam 130ml!!!! Ledwo mi pojemnika starczyło
  5. blania - akurat jak chodzę z Małą na spacery to śpi, więc tak jej jeszcze nie karmiłam, ale wczoraj nas nie było 2,5h i odeszłyśmy dość daleko od domu i jakby mi się tak przytrafiło karmienie to raczej bym nie miała oporów z cycowaniem, baaa, już nawet wywalam cycka przy teściu co mnie na początku krępowało :-) Do publicznego karmienia mam chustę-komin do zasłonięcia, coby wrażliwej populacji nie gorszyć, możesz się zasłonić też pieluszką czy czymkolwiek. Współczuję tego cycowania wczoraj, mój rekord to 7h wtedy zanim odkryłam że Mała jest głodna i najadła się dopiero mm... Może w takich chwilach spróbuj włączyć suszarkę do włosów? Podobno wiele maluchów przy tym dźwięku zasypia :-) sama nie próbowałam jeszcze, Izie pasuje odkurzacz, zawsze śpi jak odkurzam, a ciche to ustrojstwo nie jest :-)
  6. monika1709 - dla nas każda mama to cenny nabytek Forum to forum a fb to fb, nie każdemu potrzebny :-) Wizyty u lekarza z takimi maluszkami to nic przyjemnego, zwłaszcza jak tfu tfu coś im dolega... Ale trzymajmy się pozytywnego podejścia, że nasze maluchy są zdrowe i śliczne :-)
  7. I nie napisałam najważniejszego... GRATULACJI dla Mamuś!!! Wasze dzieciątka są przesłodkie do schrupania! Marcosia - u Ciebie fajna Czarnulka :-) to po Tobie czy Mężu?
  8. monika1709 - witamy w naszych skromnych progach :-) A nie jest tak że większość kwietniówek się przeniosła na fb? Czuj się jak u siebie! Jestem na tel, a małe zaległości się porobiły więc poodpisuję ogólnie :-) To proste ciacho to: http://www.mojewypieki.com/przepis/tarta-z-malinami Ja robiłam spód z maślanych nieczekoladowych ciastek z racji wiadomo cycowania. Można dać też inne owoce, np. jagody, borówki... Ogólnie wyszło pycha i zniknęło w mig :-) Pytałyście co jeść w trakcie cycowania. Ja kurczaka nie jem, ewentualnie bardzo sporadycznie, bo często miałam uczulenie bo je faszerują nie wiadomo czym. Jem indyka z warzywami, ryżem, kaszą jaglaną lub makaronem ryżowym albo zwykłym, jak makaron to wtedy sos na bulionie, zapiekanki też w różnej postaci z mozarellą bo to najbezpieczniejszy ser, ziemniaczki, jajka gotowane, sadzone, kanapki z powidłami malinowymi albo chudą wędliną, twarożki, serki wiejskie, kefiry, czasem jogurty. To takie najczęstsze posiłki. No i owoce - maliny, borówki, agrest, jabłka, banany... Ja się wyłamię i u mnie wyjątkowo octanisept ładnie pępek wysuszył :-) Chociaż biorąc pod uwagę to ile z Was na niego narzeka to ktoś musiał zbić niezłą kasę że wszędzie go polecają... Pochwalę się niczym nastolatka, że pierwsze przytulańsko z Niemężem zaliczone hahah Stwierdziłam że dobrze się czuję itp., poczytałam trochę na necie jak to jest po cc, kiedy można i doszłam do wniosku że nie ma sensu czekać i nie żałuję :-p Dzisiaj sesjujemy noworodkowo więc może coś Wam wrzucę fajnego w najbliższych dniach :-) Miłego dzionka!
  9. ...ach, a tak w ogóle to kończymy dzisiaj MIESIĄC! jeny, kiedy to zleciało????!!!!
  10. Cyranka - moim zdaniem maluch może spokojnie przy takiej temperaturze jak nie wieje za mocno spać w pokoju gdzie jest otwarte okno byle przeciągu nie było. My mamy u siebie w pokoju otwarte więc siłą rzeczy Iza ma u siebie zamknięte, przed snem wietrzymy u niej i np. jak jesteśmy na spacerze. Na szczęście Iza dała mamie się wyspać, zasnęła po 4 i wstała po 8, ja chwilę przed nią z nabomblowanymi cycami, już miałam prawie odpalony laktator, ale akurat naturalny się obudził :-) Pewnie po karmieniu mykniemy jak zwykle na spacerek. Jak tam dwupaczki? Miłej niedzieli Mamusie :-*
  11. Pipi00 - tak, używamy smoczka, aczkolwiek Iza nie potrafi go utrzymać w buzi, ciumka ciumka i wypluwa, trzeba jej przytrzymywać i wtedy ok, czasami usypia. No właśnie chodzi mi o to cierpienie maluszków, bo czym one winne że w szpitalu muszą leżeć z takim wenflonem... jak zobaczyłam maluchy na żółtaczkowych solariach to też myślałam że mi serducho pęknie jak wiedziałam że Mała ma też tak leżeć. No ale cóż, to wszystko dla ich dobra. My właśnie po nocnym karmieniu, ja prawie śpię na siedząco, a terrorystka sobie gaworzy w łóżeczku... ech... Zaczęłam się zastanawiać czy nie zaczyna nam się pierwszy skok rozwojowy... zawsze to jest na co zgonić :-p
  12. I dupa zbita zaraz moje plany cycochowe pójdą w !@#$ przez tą małą terrorystkę Dostała mm o 18, wypiła nie dużo, bo 60ml i zdrzemnęła się 15 min po wielkich bojach... i cycujemy... czyli po staremu... A po wczorajszym wieczorze zapowiadało się tak pięknie. No cóż... to dowód na to, że nie przewidzimy zachowań naszych maluszków. O 23 pewnie się skończy drugą butlą z mm bo nawet nie mam kiedy i czego odessać, bo ciągle Mała na mnie wisi... nie wiem jak ją dzisiaj uśpię... ech... mamuśka738 - to ciasto się robi w 20 min :-) nie licząc że składniki na krem muszą być schłodzone 24h wcześniej :-) A jak widać odstawianie od mm u mnie nie jest takie proste, bo ja swoje a Iza swoje... ech... pipi00 - jejku... jaki biedny z tym wenflonem ten Twój Synuś... aż mi łezka poleciała... Tym sposobem zaczęłam wczoraj odciągać, jak Mała dłużej śpi to w międzyczasie odciągam, dzisiaj niestety tylko raz. Z karmieniem ile ludzi tyle opinii, więc nie słuchaj że zaraz pokarm zniknie, bo przy karmieniu najważniejsze jest odpowiednie nastawienie.
  13. Ver0nica GRATULACJE! Wszystkiego dobrego dla Was! Werka83 - przy cycowaniu jedna ręka w miarę wolna heheh :-) No właśnie moja współlokatorka ze szpitala miała tą herbatkę, sam jej zapach mnie skutecznie zniechęca, teraz jak Iza dłużej śpi to odsysam laktatorem na bieżąco, no i o jedną saszetkę zwiększyłam ten femaltiker, wyczytałam że można ;-) tj. rano piję jedną, pod wieczór dwie saszetki. mamuśka738 - też pracujemy nad zwiększeniem produkcji i odstawieniem tej jednej butli z mm, więc tym bardziej trzymam też za Ciebie kciuki! Cyranka - super że już jesteście w domku, żółtaczka powoli zejdzie (od nóg do głowy) tylko malucha dużo do światła dziennego wystawiaj. Pati000 - w domu o wiele szybciej dojdziesz do siebie niż w szpitalu, szybciej przestanie boleć :-) Ania92, Bia - spokojnie, na Was też przyjdzie pora :-) Chociaż się nie dziwię że się niecierpliwicie :-) Zrobiłam szybkie ciacho na upał bez pieczenia, zamarynowałam mięcho na jutro, ogarnęłam mieszkanko, więc jutro tylko czekamy na gości :-) Teraz oczywiście cycujemy, ale zaraz biorę się za butlę.
  14. Asiaa76 GRATULACJE! Przesłodki jest! Super że taki szybki poród, tylko pozazdrościć! My nadal na spacerku (już ponad 1,5h nam mija). Dzisiaj fajna pogoda, bo nie daje tak mocno słońce więc można chodzić do upadłego. Niuńka oczywiście śpi chociaż co trochę się przebudza i zerka jednym okiem czy nadal jedziemy i czy matka jej nie robi w bambuko siedząc za długo na ławce czy coś :-p
  15. Bia - dasz radę! W mamusiach drzemią takie siły i wytrzymałości, że ciężko sobie wyobrazić! Sala tortur też nie jest na pewno taka tragiczna heheh. Chyba że Twoja Kluseczka przestraszyła się tych krzyków i dlatego nie chce wychodzić Mówili Ci do kiedy dają czas na wywołanie?
  16. Dzień dobry weekndowo! U nas po zmianie pory podawania butli z mm w zasadzie spokój :-) Miałam wolny wieczór dla siebie i dziwnie mi z tym było bo Iza o tej porze nie sypiała heheh. Nocka bez zmian, budziła się mniej więcej o tej samej porze co zawsze, więc to kolejny dowód na to że mamusie się przejmują że coś będzie nie tak a dzieciaczki i tak funkcjonują swoim trybem :-) Wczoraj na ominięte karmienia ściągnęłam sobie pokarm i dzięki temu miałam na dopakowanie na później. Stwierdziłam że będę starała się w miarę możliwości odciągać to może coś tam więcej się wyprodukuje. Zaraz się zbieramy na spacer i po malinki na ciacho, bo jutro mnie odwiedza siostra więc robię takie proste bez pieczenia :-) emwro - powiem Ci, że u mnie też było podejrzenie o mało wartościowy pokarm, więc zaczęłam czytać na necie i wszędzie piszą, że nie ma czegoś takiego, że to wymysł naszych mam/babć/teściowych itp., że pokarm matki jest w pełni dostosowany do potrzeb dziecka. U mnie często jest tak: jedna pierś-kupa i przewijanie-druga pierś. Jeżeli masz sporo pokarmu to spokojnie możesz sobie pozwolić na karmienie raz z jednej, później kolejne karmienie z drugiej piersi. Jak masz problem z odparzoną pupą to jak najszybciej bym przewijała po kupie. Jak Iza np. na koniec karmienia puści bączka z niewielką popierdziawką to czasami ją z tym zostawiam, bo wiem że przy warstwie kremu i ładnej pupie przez godzinę jej się nic nie stanie. Na kolki najłatwiej zgonić takie zachowanie malucha, ale wiadomo że przyczyny mogą być różne. Przesyłam Ci trochę cierpliwości od siebie i duuużo siły. antolka - współczuję przeżyć porodowych, najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło. Odpoczywaj! Ania92 - wcale tak dużo czasu nie mam, najczęściej piszę do Was w trakcie cycowania :-) Iza ssie, ja mam tel na nodze i piszę jedną ręką tak jak teraz Życzę szybkiego rozwiązania, dobrze że mieszkanko już przygotowane to nic tylko niech się zacznie :-) blania - oj bidula, chyba za bardzo szalałaś że Ci te szwy puściły? Na gorączkę to zimne okłady, na nawał Polinka chyba niedawno pisała o tym albo tusiaa1. Super, że P. tak pomaga!
  17. inga GRATULACJE!!! - niestety nie zawsze może być kolorowo, ale najważniejsze to być dobrej myśli :-) Jeżeli będziesz potrzebować się wygadać to pisz śmiało, od tego jest forum i też my jesteśmy po to żeby się nawzajem wspierać. Kciuki oczywiście mocno trzymamy, Iza też ma mocno zaciśnięte!
  18. ancia_p GRATULACJE!!! Kubuś spory chłopak :) Oj, kolka nerkowa i bóle porodowe to nieciekawe zestawienie, tak jak wcześniej pisałaś "jak ruszy to z kopyta" - to ruszyło ;) Dziubala - synek koleżanki "lekko" przegrzany... Może dlatego się przeziębia. Jak leżałam w szpitalu to wszystkie dzieciaczki tak grubo ubierali - krótki rękawek, długi rękawek i na to pajac/śpiochy... A były przecież takie temperatury jak teraz... A z Jasia niezły śpioszek! Ale Iza po butli też lepiej śpi. Mała wykąpana śpi po butli, chociaż widać było że nie do końca odpowiada jej pora tego przestawienia, bo długo walczyła zanim usnęła. Dzisiaj Tatuś zadebiutował w roli karmiącego :) Zobaczymy jak to będzie później, czy uda się na samym cycu na noc czy nie. W razie czego mam właśnie wypite 2 saszetki femaltikera :) Trochę się obawiam tej nocki, no ale kto nie próbuje to wiadomo, najwyżej jutro będę chodzić na rzęsach.
  19. tusiaa1 - słodziachna Twoja Córcia! Te mięciutkie włoski też mnie rozczulają, nie mogę się nagłaskać :-) Po spirytusie pępuszek powinien szybko odpaść, ciekawe czemu octanisept nie dawał rady... Ja się cieszyłam jak głupia głównie dlatego że już nie trzeba tak bardzo uważać. MadzixD - nie ma to jak gówniane przygody mnie Iza wczoraj chciała z rykoszeta potraktować i podczas zmiany pieluchy nagle wystrzeliła... zdążyłam się odsunąć ale ucierpiała wykładzina Na szczęście wszystko zeszło heheh.
  20. Bia - i bardzo dobrze, że im się dostało, nie widzę żadnego argumentu za tym żeby nie wykonywać zaleceń lekarza... też bym chociaż troszkę tego batonika musli zjadła dla oszukania żołądka :-) Daj znać czy coś tam się zaczyna dziać. Dziubala - fajnie tak z koleżanką pospacerować, zawsze to raźniej i czas szybciej leci, no i mnóstwo wspólnych tematów. U nas dosyć teraz słonko przypieka, ale rano byłyśmy na spacerku. Butlę na razie dostawała jedną, między 22 a 23, bo po takim długim ssaniu już nie mogła się najeść... To może dam jej dzisiaj wcześniej i do wieczora mi się zbierze w cycorach jak się później obudzi... zobaczymy, poeksperymentuję.
  21. Witajcie Mamusie :-) Dwupaczki masowo się wypakowują chyba, bo cisza jak makiem zasiał... Iza dzisiaj pięknie w nocy spała - 23.30-3.30, 4.30-7.45 więc mamusia też jest pięknie wypoczęta :-) Zastanawiam się czy nie zmienić jej sposobu karmienia, bo cały dzień jest super, nie licząc powiedzmy jakiś marudniejszych dni, a w zasadzie codziennie od 17-18 do 22.30-23 na mnie wisi z max 30min drzemką. Później jej daję butlę i porządnie zasypia, tak jakby wieczorem z cyca się nie mogła najeść. Może butlę jej dać o tej 17-18 i później w zależności od zebranego pokarmu w cycochach albo cyc albo butla? Bia - nieźle Cię trzymali na tym ktg :-) Dzisiaj też tak Cię będą podpinać na tak długo? Ale co sobie posłuchałaś to Twoje. Ja po cc jak byłam na czczo jak mogłam zjeść szpitalne śniadanie i wypić kawę zbożową to wydawało mi się takie smaczne że nie wiem :-) Ver0nica - trzymamy kciuki, oby skurcze były jak najkrótsze żebyś szybciutko mogła tulić swoje Maleństwo. Powodzenia!
  22. antolka GRATULACJE! Mogę się tylko domyślać jak było Ci ciężko z taką wagą Małej... ale dałaś radę i to najważniejsze!
  23. Byliśmy w trójkę z Tatusiem na kolejnym spacerku i lodach, bo okazało się że nie praży słońce tak bardzo jak się rano zapowiadało. Teraz mam chwilkę, bo Iza się z Tatusiem jeszcze balkonuje, a jest na tyle cwana, że jak nie "trzęsie" to znaczy że "wózek nie jedzie" i można się budzić, więc Tatuś siedzi na balkonie i buja lekko gondolą emisia176 GRATULACJE!!! Poród może ciężki, jeszcze bez wspomagaczy to już w ogóle podziwiam, ale to już jest za Tobą i swojego Skarba masz już przy sobie. Bia - jedzenie w szpitalach zwykle jest parszywe chociaż jak ja z Niuńką leżałyśmy to nawet powiem szczerze, że nie miałam co narzekać, było nawet jadalne :) Jak tam, pobiegałaś po schodach czy coś? Ania92 - tym kebabem to niezłego zapachu musiała innym narobić heheh. Hipp z tego co czytałam też jest z anyżkiem, jedyna nieanyżkowa to chyba ten femaltiker. Dziubala - pierwsze usg bioderek mieliśmy już w szpitalu, bo był sprzęt i kompetentna do tego osoba, teraz idziemy na kolejne 17 lipca. O trądziku trochę czytałam, Iza miała niewielki na nosku po wyjściu ze szpitala, ale już jej ładnie schodzi, a nawet niczym nie przemywałam. emwro - nawet tak nie myśl! Niektóre Maluszki są spokojne inne nie, taka już ich natura, mam nadzieję że położna jutro Cię uspokoi, bo na pewno wszystko jest dobrze, może Damian po prostu potrzebuje więcej czasu na zaadaptowanie się w nowym świecie... Daj znać jak najszybciej po wizycie. No i moja terrorystka już się budzi, nie wiem czy Tatik da radę więc uciekam...
  24. Cześć Mamusiątka! Dziękujemy z Iśką za miłe słowa :) My już dzisiaj po pierwszym spacerku, musieliśmy uciekać do domu, bo słoneczko już trochę za bardzo zaczynało prażyć. Może późniejszym popołudniem się jeszcze wybierzemy. MadziX - no to wszystkiego najlepszego dla Alexa! Też niedługo będę uzupełniać garderobę, ale czekam aż się unormuję kilogramowo, na razie spodnie już z paskiem muszę nosić :) Pomimo, że też nie lubię zakupów to też się trochę nie mogę doczekać, tym bardziej że mam do wykorzystania urodzinowe vouchery ubraniowe, które dostałam od znajomych. W aptece też za 12 saszetek zapłaciłam 31,50zł, a na allegro za 2 opakowania + 9 saszetek w gratisie, czyli razem 33 saszetki, łącznie z wysyłką zapłaciłam niecałe 42zł także jest różnica :) Ver0nica - w skurczach niestety nie pomogę, bo w zasadzie prawie ich nie doświadczyłam... Bia - moim zdaniem piżama nie jest 100% konieczna, mogą być jakieś spodenki i koszulka albo dres jakiś cienki, ważne żeby Tobie było wygodnie i do karmienia i do badań. Werka83 - dobrze, że cycuchy odpuściły, teraz też trzeba uważać, bo znowu upały i żeby się nie "zagotowały" na spacerkach :) Ania92 - ciekawe czy ta waga się sprawdzi :) Filipek już prawie puka do drzwi ;) KaSiA88 - trzymamy kciuki! dobrze że masz miejsce w szpitalu! Zmykam, bo Mała się budzi! Miłego cieplutkiego dnia! :-*
  25. Pati000 GRATULACJE! - ale cesarzówek dużo :-) najważniejsze że dzieciaczki zdrowe!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...