Skocz do zawartości
Forum

KariKari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KariKari

  1. no to ja mam to samo miałam miseczkę b a teraz już d potrzebne i muszę się zapatrzeć w nowe staniki... C troszkę ciasnawe się robią już chwila spoko było jak się kąpałam i wodą polewałam.... ale to chwilowe...
  2. dziewczynki powiedzcie, czy was też tak niesamowicie bolą piersi, dzień i noc rwą jakby miały się oberwać, eksplodować i wybuchnąć z gorąca... długo tak bolą? wiedziałam, że bolą, ale nie sądziłam że aż tak....
  3. piersi u mnie to dramat, bolą niesamowicie, nie mogę nawet spać na boku bo bolą... a na plecach nie znoszę.... w ciągu dnia też nieciekawie, stanik mam odpowiedni... muszę dokupić i już sama nie wiem jak im pomóc - podobno pomaga sprawdzony sposób obkładać liśćmi kapusty takimi troszkę rozbitymi... mówiąc ogólnie nie spodziewałam się, że tak będą boleć... nie do opisania.... pociesza mnie to że nie ja pierwsza i nie ostatnia... a powiedzcie czy to całą ciążę bolą tak czy tylko na początku?
  4. dzisiejsza pogoda o wiele lepsza niż wczoraj... ja dziś spoko, poleżałam na słoneczku i zamierzam się tak codziennie poopalać po troszku żeby być muśnięta słońcem... pisałam wam o wodzie z cytryną na mdłości - otóż picie mięty lub wody z miętą albo przegryzanie cytryny likwiduje mdłości - więc dwa w jednym to sposób murowany i tak jest u mnie.... wczoraj i dziś piłam taką wodę i dziś było superancko.... i tak będę robić codziennie.... warto przetestować....
  5. hehe mamy na t samo fazę - ja dziś w kościele na mszy dziecięcej rozglądałam się za wózkami dziecięcymi.... hehe wkraczam w tematykę dziecięcą więc zwracam uwagę na takie rzeczy my z mężem planujemy kupić jakiegoś Xlandera.. Stokke sam design spoko ale jak dla mnie mało praktyczny bo siostra mojego męża ma go - gondola nadaje się na max 5 miesięcy... mało wygodna dla dziecka... u nas z imionami to mamy dwa konkretne wybrane - Maja albo Filip, ale okaże się kto kryje się w moim brzusiu... u mnie brzusio rośnie... chodzę w luźnych sukienkach... na razie niewiele osób z rodziny wie, ale każdy obserwuje mnie i chyba się domyśla... nie będę zaspokajać ich ciekawości powiem jak zechcę :) hihi ja dziś dzień spędziłam spokojnie bez żądnych napadów mdłości, jeśc to niewiele zjadłam dziś - praktycznie same warzywa.. arbuza oczywiście obowiązkowo musiałam zjeść... i miałam ochotę na chipsy więc malusią paczkę paprykowych sobie zakupiłam, ale miałam towarzyszy do niej więc niewiele zjadłam :)
  6. a ja dziewczynki mam na imię Karolina :) hehe nie trudno się domyślić po nicku :) WielkiZnakZapytania - już raz jakiś czas temu było między wami źle i udało się załagodzić te trudne chwile... teraz bardzo mocno wierzę i trzymam za Was mocno kciuki by też tam było czekacie na waszą córeczkę i ona was zbliży... a może delikatnie z nim pogadaj... powiedz jak Ty to widzisz i czego oczekujesz... że to by będziecie tworzyć rodzinę a nie ty z teściową jak czytam wasze wypowiedzi o teściowych to zaczynam wierzyć, że mam mega dużo szczęścia i normalna super babkę teściową, która się nie wtrąca... w końcu jej eściowa tak dała jej w kość, że wyciągnęła wnioski na przyszłość... nie to bym życzyła jej tego, ale dla mnie to rewelacja, że tak było :) wiadomo czasami pewne sprawy mi się nie podobają ale tu akurat mężuś interweniuje i nie ma awantury a jest wręcz śmiesznie bo potrafimy na wesoło takie sprawy załatwiać... czasem jak ma podejście inne niż wszyscy to się z niej śmiejemy i tyle jej :) mieszamy z teściami i teraz dbają o mnie i mam duże wsparcie w teściowej.... za pół roku się wyprowadzają... i chyba będzie tak że za nią zatęsknię, bo jest dla mnie jak matka :)
  7. no ja dziś mam ochotę na arbuza, pyszne lody i kawę mrożoną, tylko że najpierw trzeba bezkofeinową kupić :) więc plan na dzisiejszy dzień mam - wycieczka na lody mmmmm dziś się wyspałam, głowa nie boli, mdłości delikatne... więc oby tak dalej... miłej niedzieli dziewczynki... dziś psiak mi rano skoczył na brzuch i początkowo się zdenerwowałam, ale mężuś wyjaśnił, że przecież dzidzia malutka i jest chroniona..
  8. dziewczynki uzależniłam się od Was i forum :) wstaję rano biorę kompa i trzeba zobaczyć co tam ciekawego u moich dziewczynek :) jak zamierzacie spędzić niedzielę? ja mam zachcianki i chce mi się arbuza i pysznych lodów więc mężuś na lody mnie zabiera a potem może nogi troszkę poopalam sobie :)
  9. dziewczynki jak milo ze nie tylko ja dziś przeżyłam szok, przebierając w letniej garderobie tak samo jak wy postanowiłam wyciągnąć krótkie spodenki a tu szok w żadne się nie mieszczę, a na jesieni na wyprzedażach kupiłam nowe super spodenki - no i dobrze że to materiał nie zepsuje się - muszą czekać do przyszłego lata a tymczasem mąż zapowiedział zakupki.... w końcu w czymś muszę chodzić co do pogody fajnie, że jest słoneczko - ale ja fatalnie cały dzień funkcjonuje - od rana bolała a raczej ćmiła głowa a do tego słabo mi i mdłości niemiłosierne jakich nigdy nie miałam, nic nie mogłam w siebie wmusić zjeść... w sklepie zrobiło mi się słabo i myślałam, że zemdleję, mąż musiał mnie dziś wozić... i tak cały dzień....więc niewiele dziś jadłam, tylko dużo piłam wody z miętą, cytryną i lodem - gdzieś kiedyś wyczytałam, że pomaga na mdłości i chyba coś w tym musi być bo w końcu ustąpiły po wypiciu kilku szklanek.... chciałam się poopalać troszkę, ale samopoczucie mi niestety pokrzyżowało plany więc na leżaczku na ogródku w cieniu się schowałam leżałam, tylko nóżki sobie na słonko wywaliłam.... jutro może bym jeszcze odkryła ramiona i ręce.... nie chcę być blada...oczywiście brzusio zakryty i głowa też.... a wy Dziewczynki opalacie się czy darowałyście sobie tą przyjemność?
  10. dziewczynki i super podejście- ja to samo sobie powtarzam, że jak ma być to będzie dobrze... i tego musimy się trzymać...a czas szybko leci więc i wam zaświeci słoneczko i się doczekacie pogoda piękna, ale taki upał dla mnie przesada - fatalnie funkcjonuję przez to i unikam słońca.... dzisiejszych atrakcji mi wystarczy
  11. no dziewczynki widzę opalanko pełną parą... ja jutro zamierzam sobie poleżeć troszkę na słoneczku opalić nogi, ręce i dekolt... brzusio zakryję oczywiście... ale zanim opalanko muszę skoczyć na mały shopping - dziś chciałam wskoczyć w krótkie spodenki które kupiłam na jesieni z myślą o tym lecie - no super spodenki a tu psikus... w żadne się nie mieszczę... ale wcale mnie to nie zmartwiło, wręcz ucieszyło...
  12. spragniona_życia... ta malutka twoja podopieczna na prawdę widać ma na Ciebie cudowny wpływ... a nie da rady byś miała z nią kontakt, wam obydwu jest to potrzebne :) następnym razem zabierzcie ją z mężem gdzieś razem do parku czy na plac zabaw... na pewno wam się to przyda ai dziecko będzie szczęśliwe
  13. no dziś z ta kobietą mam się spotkać zapytam jak jej pomóc... to co mogę to dać dziecku ubranie jakieś środki czystości.. na temat jej popędu seksualnego niestety nie da się jej nic wytłumaczyć... tyle razy proszono... aj zacofanie chyba nią kieruje... ja dziś na dworku się rozpływam - dlatego unikam słonka bo nie chcę męczyć mojego Maleństwa
  14. Carolineee nie stresujemy się - nie wolno :) musi być dobrze i bardzo mocno trzymam za nasze maleństwa kciuki :)
  15. Dziewczynki w takie upalne dni musimy szczególnie na siebie uważać Opalić się każda z nas chce, ale nie możemy przesadzać ze słońcem bo teraz przy takiej gospodarce hormonalnej jaką mamy w ciąży możemy nabawić się plam, szczególne na twarzy.. kremy z filtrami obowiązkowo i luźne swobodne ubrania by nasze ciało miało przewiew Dużo wody musimy pić i raczej ze słońcem ostrożnie bo przegrzanie może mieć tragiczne skutki - nie chcemy przecież omdlenia, ja zauważyłam, dziś, że wychodząc na słońce zrobiło mi się słabo i szybko uciekłam do klimatyzowanego pomieszczenia i dużo, bardzo dużo piję... nogi troszkę spuchnięte więc wskoczyłam w swobodne klapeczki.... chociaż opalić by się przydało.... jutro spróbuję troszkę na słoneczko się wychylić.... a wy jak się czujecie? macie jakieś dolegliwości
  16. nam dziewczynki wyjazdy, relaks i morze bardzo wskazane :) Marysia a ty zbieraj siły i korzystaj z pięknej pogody :) a jak się dziewczynki czujecie w te upały?
  17. Lenson dzidzia super :) niesamowite jest widzieć, że w brzuchu maluszek szaleje :) który masz tydzień? na wymioty i mdłości czytałam, żeby pić dużo wody z cytryną albo soków... szczególnie polecają grejfrutowy bo ma kwas foliowy... ja widzę, że piję jak smok.... a gorąco na dworze odczuwam dwa razy gorzej
  18. spragniona_życia - mi się łezka zakręciła jak przeczytałam tą historię :) kochana mała istotka potrafi w ciągu sekundy rozwiać burzę i pokazać słoneczko :) szkoda, że już z tą dziewczynką nie będziesz bo ona mogłaby w doskonały sposób pomóc ci zebrać siły... w sumie wam obydwu to byłoby potrzebne... mi się serce kroi jak takie małe dzieci samotne są bez rodziców, bez miłości aż się płakać chce.. WielkiZnakZapytania na twój brzusio nie mogę się napatrzeć - tez taki chcę, będę głaskać dotykać i do niego gadać... chociaż już gadam głaszcze i dotykam mimo, że jest malusi... chociaż jak dla mnie to i tak rewolucja, że wow ja na prawdę jestem w ciąży - brzuch mi rośnie... opowiem wam historię bardzo smutną ale mnie tak w głowę weszła, że nie przestaję o tym myśleć... w mojej okolicy mieszka taka kobieta z córką... no i ta córka po prostu jest uzależniona od seksu - wszędie i z każdym - efektem jest to że ma nie wiem ile już dzieci ale co urodzi to znów w ciąży... wszystkie prawie dzieci są w domach dziecka i rodzinach zastępczych.. jedynie chłopczyk 10 miesięcy jest z nią - w te mrozy dziecko nie miało w czym chodzić nie miało kocyka ani jedzenia, płakało... opieka społeczna daje 250 zł na miesiąc... tosz to kropla w morzy... no i oczywiście moja rodzina zorganizowała się, a że było 3 chłopców u nas to były ciuszki więc daliśmy, łóżeczko i wiadomo środki pierwszej potrzeby.... nawet prądu i węgla by ogrzać nie mięli...co chwila jak mi znajomi powiedzą co tam się dzieje to ja się strasznie denerwuje... a wiem, że teraz nie powinnam.. teraz dowiaduję się, że ta dziewczyna znów w ciąży... masakra.. z jednym dzieckiem nie daje rady a tu następne... tak mi serce ścisnęło, że poszłam do sklepu kupiłam siatkę ciuszków na lato bo wiem, że tylko zimowe mają, teściowie kupili pieluchy, jedzenie.. a ja mimo to cały czas myślę o tym dziecku i tym co się urodzi.. dziewczyna zero odpowiedzialności... słów brak... człowiek pomaga jak może, ale ta pomoc na nic się zdaje... jakie to życie jest... my się staramy dbamy o siebie a taka... rach ciach i co chwila dziecko... słów brak dosłownie
  19. u mnie termin 29 grudnia a z usg 5 stycznia - ja się trzymam daty z OM więc grudzień - a to kiedy dzidzia zechce nas zaszczycić swoją obecnością tego nie wiem :) MarlenaR - termin: 26/12/2014 Madlenka - termin: 22/12/2014 Carolineee- termin: 06/12/2014 Megi1992- termin: 02/12/2014 Marta A -Termin:01/12/2014 Larissa85- termin: 06/12/2014 Martika.k. - termin: 04/12/2014 Mae - termin: 23/12/2014 KariKari - termin: 29/12/2014 lub 05/01/2015
  20. dziewczynki bardzo Wam dziękuje :) tak się z wami żżyłam, że nie wyobrażam sobie jakby teraz nie naszego forum :) dziś czuję się spoko... nie jadłam jeszcze nic mam wyrzuty sumienia ale mam jadłowstręt... kupiłam owoce i warzywka to zjem :) w końcu muszę dbać o moją kruszynkę :) myszka i szafirek teraz to ja Wam kibicuje :) z całego serca wam życzę takiego stanu :)
  21. no wszystko się może zdarzyć :) termin z OM na 29 grudnia, termin z usg 5 stycznia czyli obecnie jest 9 tydzień z OM a 8 tydzień z usg pokręcone to ale pewnie za jakiś czas się wyrówna :)
  22. wiem dziewczynki ze czekałyście - miałam zakręcony dzień dziś... ale taki mam humor ze nawet stojąc w korku nie wkurzałam się i jeszcze wpuszczałam tych co mi się wcinali :) termin porodu się okazał jednak na 5 stycznia, tak usg pokazało, zaś OM (w moim przypadku nie okres a poronienie) na 29 grudnia... ale to się okaże jak wyjdzie :) wiadomo zlecona seria badań ciążowych usg na pamiątkę... mówiłam, że mam bóle podbrzusza czasami, ale to normalne - to wynik rozrastającej się macicy więc spokojnie da się je przeżyć.... nie wolno za długo siedzieć w pozycji siedzącej bo gniecie się jelit, pęcherz i dlatego takie bóle się nasilają.... dużo odpoczywać, spacerować.... moja pani doktor chciała mi zwolnienie dać ale niestety jestem właścicielem firmy i takie coś mnie nie obowiązuje... muszę pogadać z moją księgową i pewne rzeczy ustalić co do przyszłości, zwolnienia lekarskiego....
  23. dziewczynki ja już po wizycie u mojej pani ginekolog wszystko jest super dzidzia rośnie, serduszko bije, aż trudno było je zmierzyć bo tak się kręciło :) za 3 tygodnie mam kolejną wizytę a za 5 tygodni badanie szczegółowe.. termin porodu się okazał jednak na 5 stycznia, tak usg pokazało, zaś OM na 29 grudnia... ale to się okaże i tak zostaję z wami :) wiadomo zlecona seria badań ciążowych usg na pamiątkę... niesamowite uczucie zobaczyć dzidziusia i jego serduszko bijące.... aż się popłakałam takie to było niesamowite mam na siebie uważać, dbać i dużo odpoczywać bóle podbrzusza to normalne - to wynik rozrastającej się macicy więc spokojnie da się je przeżyć.... nie wolno za długo siedzieć w pozycji siedzącej bo gniecie się jelit, pęcherz i dlatego takie bóle się nasilają.... dużo odpoczywać, spacerować.... moja pani doktor chciała mi zwolnienie dać ale niestety jestem właścicielem firmy i takie coś mnie nie obowiązuje... muszę pogadać z moją księgową i pewne rzeczy ustalić co do przyszłości, zwolnienia lekarskiego.... aż się pochwalę moim kochanym maleństwem :)
  24. Jestem jestem moje dziewczynki wszystko jest cudownie :) widziałam jak moje maleństwo bryka w brzusiu i jak serduszko bije coś cudownego, popłakałam się aż :) fotka oczywiście poniżej :) pani doktor kazała się oszczędzać, odpoczywać i dbać o siebie... za 3 tygodnie kolejna wizyta a za 5 badanie chyba prenatalne bo to będzie 12 tydzień :)
  25. no właśnie wiem po sobie co czuje kobieta która, jeden, drugi, trzeci miesiąc i nic.... żal, rozczarowanie i złość... i my kobiety które przez coś takiego przeszłyśmy dwa razy bardziej będziemy doceniać.... a radość jaka... nieoceniona..... cudowne uczucie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...