Skocz do zawartości
Forum

KariKari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KariKari

  1. dam dziewczynki znać na pewno :) u mnie z tego też dziewczynka wyszła :) ja raczej dziś płci Maleństwa nie poznam bo pewnie za wcześnie jest dziś chcę zobaczyć Kruszynkę, usłyszeć bicie serduszka, i wiedzieć, że jest wszystko w porządku...
  2. kalendarz chiński.... http://jak-zaplanowac-plec-dziecka.blogspot.com/p/chinski-kalendarz-pci.html
  3. mnie odrzuciło jeszcze bardziej - wcześniej nie mogłam zjeść, zapach mi nie przeszkadzał a od 2 dni na zapach grilowanej karkówki zrobiło mi się strasznie niedobrze aż musiałam wyjść z domu i poczekać aż zjedzą.. więc kiedyś tylko smak, a teraz i smak i zapach i widok powoduje u mnie bardzo negatywne emocje
  4. ja już porządki w szafie zrobiłam i stwierdziłam, że niewiele mam ciuchów czyli okazja do zakupków jest :) u mnie tez brzusio rośnie z tygodnia na tydzień widać różnicę.... też się nie ukryje że to ciąża :) dziewczynki ciągle piję dziś i nadal chce mi się pić, niedługo będę jednocześnie pic i siusiać :)
  5. Młoda Fasolka tylko spokojnie Kochana :) wiem że nie da się zapanować czasami nad emocjami.... powiem wam, że kiedyś jak dziewczyny mówiły o mdłościach, o huśtawce nastrojów i wszystkiemu co towarzyszy ciąży wydawało mi się, że przesadzają i koloryzują jak to kobitki czasem tak mają :) a teraz widzę po sobie, że nie jest to ani przesadzone ani nie jest wytworem wyobraźni... mimo wszystko uważam że te 9 miesięcy ciąży to najpiękniejszy czas, który warto czcić każdego dnia i w każdej minucie.... taki czas się nie powtórzy a pozostaną wspomnienia.... ja zrobię sobie taki album ze zdjęciami maleństwa i będzie to od poczęcia do 1 roczku.... cudowne wspomnienie.. powiem wam że z nudów zaczęłam zastanawiać się o pisaniu pamiętnika.....
  6. ja w domu bez biustonosza chodzę.... ale taki do wyjść muszę kupić sobie fajny - zawsze uwielbiałam ładną bieliznę :) do biustu to powiem wam że miałam jakiś czas spokój z piersiami i były takie normalne, teraz chyba znów rosną bo znów są twarde i bolesne przy dotyku.... a ile żyłek... normalnie wielkie grube takie
  7. ja mam wizytę na 19.... czyli za 7,5 godziny i trzymam się tego, że będzie dobrze i że moje Maleństwo pokaże swoje wygibaski :) na pewno dam wam znać :)
  8. MartaAlvi jeśli psychicznie jesteś gotowa to do dzieła.... pamiętaj, że po burzy zawsze świeci słońce i będzie dobrze :) dziewczynki trzymacie nas w niepewności... no.... :)
  9. jak u dzidzi jest siurek to od razu widać bo 3 nogi to tak nie bardzo :) hihi gorzej z diagnoza dziewczynki, zawsze coś może się schować więc lekarze ostrożnie wolą nie mówić no u nas sami panowie jak na razie się szykują... czekamy na dziewczynki dla równowagi :)
  10. Dulka ja raczej płci nie poznam za wcześnie jest.... ale nie ukrywam, że super prezent bym miała na jutrzejsze urodzinki :) a ja męża ochrzaniłam by mnie nie prowokował i że ma być dla mnie łagodny jak baranek bo wkurzałam się nawet jego tonem głosu a nie wolno mi i siebie i dzidzi denerwować i widać wziął sobie do serca ;) chodzący anioł teraz :)
  11. myślę, że to kwestia charakteru i podejścia lekarza stąd też różne określenia :)
  12. masz rację.... a piątek to będzie 13 więc oby szczęśliwy :) i tego ci życzę :) i od razu dawaj nam znać :)
  13. no to aż dziwne madziorek... kurde szkoda, że nie można wcześniej na wizytę się umówić... ja 6 dni po spodziewanym okresie zmierzyłam temperaturę i miałam 37,5, ale nie jest to wiarygodne bo miałam anginę i gorączkę...
  14. nieważne co naukowe książki piszą o naszych kochanych lokatorach w brzuchach... dla nas zawsze i od samego początku będzie to Dziecko ... nasz skarb... nasze szczęście... nigdy nie powiedziałam, że płód, że zarodek, od pierwszego dnia było to Dzieciątko albo Maleństwo i tak zawsze zostanie :) powiem wam, że zdziwiłam się na ostatniej wizycie, bo moja pani doktor nie używała słowa płód czy zarodek - nie używała tych oschłych i zimnych określeń... ona fajnie nazwała Moją Kruszynkę - Małym człowieczkiem.... aż mi się miło zrobiło :)
  15. jak czytam wasze wahania nastrojów to ja przy was pikuś - na mężu się nie wyżywam i staram się panować nad sobą... co do tygodnia ciąży to ja mam 12 tydzień a dokładnie -11 tydzień i 2 dzień :) termin mam na 29 grudnia a biorąc mój cykl 31 grudnia :) ja dziś wizytę mam u mojej pani doktor i już doczekać się nie mogę - ma nadzieję, że jest wszystko ok... w duchu jestem taka jakaś spokojna
  16. madziorek prędko zapisuj się do lekarza... nie zaszkodzi a może coś się dobrego dowiesz :) ja wczoraj padłam.... a dziś zaspałam :) nawet o psie zapomniałam by z nim wyjść rano na dworek ja dziś wizytę u mojej pani doktor mam więc już doczekać się nie mogę :)
  17. u mnie tylko test z sody wskazuje chłopca bo się pieniło... z chińskiego kalendarza dziewczynka, z jedzenia słodkiego dziewczynka, z cery i wyglądu dziewczynka u mnie w rodzinie same dziewczynki się rodzą... pierwszy chłopiec będzie u mojej siostry bo u szwagra było tak pół na pół... ahhh my baby ciekawe jesteśmy.... ale dobrze, że traktujmy to jako rozrywkę a nie na poważnie jutro mój dzień :) wizyta u pani doktor i podejrzę moje Szczęście :) mój mąż już się doczekać nie może bo pierwszy raz zobaczy na żywo :) czy wy tez zauważyłyście problem z koncentracją i szybką utratę cierpliwości i od razu złość, która po chwili znika.... normalnie sinusoida nastrojów?
  18. Madziorek to czekamy w takim razie na rozwój akcji :)
  19. witajcie dziewczynki we wtorkowy wieczorek :) no widzę że ostro się wysypało z płcią dzidzi.. no ja jeszcze czekam - chyba mam najmłodszą ciążę z was :) chiński kalendarz płci - no właśnie w przypadku moich znajomych w 100% się sprawdził - nie wiem czy to przypadek czy co.... z tego kalendarzyka wynika mi dziewczynka, ale to okaże się na USG za 2 tygodnie minimum.... kolejny sposób to test z sody że jak się pieni to chłopczyk a jak nie to dziewczynka.... ale z tą sodą chodzi o to czy jest się w ciąży czy nie inny, że jak wygląda kobieta że jak straciła rody to dziewczynka a jak wyładniała to chłopczyk... albo że słodkie to dziewczynka a kwaśne to chłopczyk w nic oprócz usg nie wierze... reszta to przypadek... co do wizyt u lekarza to ja chodzę prywatnie bo moja Pani doktor tak przyjmuje i w miarę są normalne terminy... państwowo to można zapomnieć....
  20. Witaj Madziorek.... życzę powodzenia i pisz o swoich dolegliwościach, odczuciach po to tu jesteśmy by się wspierać... mój przypadek jest przykładem, że odpuszczam a tu proszę niespodzianka której się nie spodziewałam - to cieszy dwa razy bardziej :) tego Wam dziewczynki życzę :) wracając do tematu sody to babska ciekawość wzięła górę i zrobiłam ten test, pieniło się ... ciekawe jaką płeć mi to zwiastuję bo jakoś w takie coś nie wierzę ......
  21. starym sprawdzonym sposobem babć na bóle piersi - szczególnie te po porodzie to obkładanie ich kapustą - liść kapusty zbijacie delikatnie i przykładacie... podobno pomaga
  22. musimy się uśmiechać.... :) ja dziś mimo meczących klientów... mam dobry humor chociaż wcześniej strasznie mnie zdenerwowali.... ale dzidzia najważniejsza i postanowiłam ich olać ;) wrócę do domu i też pobawię się w technika laboranta :) hihi dam znać jaki efekt ;)
  23. Carolineee cierpliwości organizm musi się przyzwyczaić te kilka dni więc będzie coraz lepiej.... lekarz zawsze na kolejnej wizycie pyta jaka była reakcja więc spokojnie.... zjedz to na co masz ochotę połóż się i odpoczywaj :) hmmm płatki na mleku jadłam na śniadanko.... a teraz chyba skończy się na wizycie w sklepie i na siłę wyszukiwanie coś co zjem i mi wejdzie..
  24. no właśnie ja rosół uwielbiałam przed ciążą, a odkąd jestem to mnie odrzuciło... ja wczoraj fasolkę szparagową jadłam z bułką tartą więc dziś muszę coś wymyśleć.... a może tortille na kolację zrobię i dla siebie taką bez mięska.... sandwicha z serem żółtym i cebulką mi się chce... muszę swój opiekacz przywieść i będę mogła rozszerzyć moje menu
  25. nie będę się na zaś stresować tymi moimi wynikami bez przesady nie ma co panikować... Dzidzia najważniejsza i musi się zdrowo rozwijać w spokoju :) ... czekam co Pani doktor powie jutro... już bym chciała zobaczyć mojego Skarba :) te wygibaski i bicie serduszka.. jutro mój mąż idzie ze mną bo ostatnio nie mógł więc na żywo zobaczy nasze Cudo :) wody piję dużo i odpoczywać to odpoczywam... dopadła mnie właśnie senność.... co dobrego dziś na obiadek robicie... oczywiście bezmięsnego...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...