Skocz do zawartości
Forum

KariKari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KariKari

  1. Młoda Fasolka i cała pizza pewnie dla Ciebie będzie z taką mieszanką wybuchową :) biednego męża wprawiasz o mdłości na myśl o tych składniach :)
  2. ja właśnie zjadłam sushi z pieczonym łososiem i pieczoną maślaną... i smakiem wg mnie niczym nie odbiega od surowego.... a wiem, że sushi pieczone kobietka w ciąży może szamać :)
  3. no ja tak miałam że czułam jakieś bóle ale nie zwracałam na nie uwagi i nie przywiązywałam wagi kiedy ma się okres pojawić, bo był to pierwszy cykl po poronieniu Pamiętam tylko, że kilka razy po takich bólach mówię oho okres.... u mnie bardziej wrażliwe piersi, wrażliwość na zapachy
  4. wiem, że niewskazane, ale to jeden jedyny raz... tak mnie skusił pokropiony cytryną.... miałam już toxo więc mniejsze zagrożenie jest a tak ogólnie to też unikam i więcej nie zjem :)
  5. kurcze Vanesa nie daje znać i się martwię o nią - chociaż jest po dobrą opieką więc mam nadzieję, że nic jej nie zagraża...
  6. Witajcie dziewczynki... Może któraś pomyśleć, że temat nie na miejscu, ale uważam, że wszystko jest dla ludzi.... Ciąża jest wiadomo szczególnym czasem, chcemy chronić nasze Maleństwa i boimy się, że podczas seksu zrobimy im krzywdę... Jednak jeśli ciąża prawidłowo się rozwija to nie ma żądnych przeciwwskazań, pod warunkiem, że zastosuje się szczególną delikatność.... Wiele par podczas, gdy kobieta jest w ciąży rezygnuje całkowicie z seksu... nie mają ochoty lub się boją.... Ale są też takie, które w tej materii biorą czynny udział i czerpią z niej wiele przyjemności.... Co wy sądzicie o tym i czy wy macie jakieś blokady czy może teraz sex jest dla was inny niż wcześniej - fajniejszy czy gorszy? Zapraszam do podzielenia się swoją opinią Pozdrawiam was wszystkie serdecznie Mamusie i życzę zdrówka dla Was i Maluszków :)
  7. każda zupa istnieje :) kwestia dodania składnika wiodącego :) mi się ostatnio chciało żurku i byłam mega szczęśliwa że go jadłam... oczywiście mięsko wywalałam jak jakiś wybredny pies.... jutro idę na weselicho i troszkę się pobawię pod warunkiem, że siły pozwolą bo z tym to różnie bywa, a jedyne co przeżywam to to że mięsa nie jem i tak głupio podziobać w talerzu pomyślą, że wybredna jestem.... trochę to krępujące...
  8. wy mi tu o smakołykach mówicie... a ja właśnie się głodna zrobiłam.... chodzi mi po głowie sushi z pieczoną oczywiście rybą :) hmmm :) u mnie szaro i ponuro dziś... nuda w firmie a ja nie mam kogo posadzić by sama pójść sobie połazić na wagary... ajjj z tym basenem to muszę strój kupić i trzeba śmignąć zrelaksować się...
  9. a ja dołączam się do życzeń Carolineee, która pięknie to napisała.... aż się łezka może zakręcić bo te słowa odniosłam do siebie, że tak za niedługi czas będę mieć... to co stwierdziłam, że ten czas który jest obecnie jest dla mnie najpiękniejszym w życiu... choćbym wyglądała jak wieloryb i tak będę czuć się wyjątkowo :) choćbym miała nieprzespane noce i tak będę szczęśliwa i choćbym płakała z rozbitego kolana mojego dziecka i łez w oczach z tego powodu i tak będę szczęśliwa, że je mam, niesamowite to jest i chwilami jeszcze nie umiem w to uwierzyć, że to dzieje się naprawdę
  10. spragniona i co z tego, że podobne do twojego M. i będzie miał prezent, ale dla Ciebie też to będzie prezent i najważniejsze że to ty będziesz nosiła pod sercem i pierwsza namacalnie będziesz czuła ruchy... :)
  11. ja nigdy infekcji nie miałam i zawsze byłam ostrożna.... zakupię sobie strój kąpielowy i pójdę na basenik się zrelaksować wiadomo będę ostrożna ja zaraz smska do mężusia by poszukiwał w sklepach kukurydze dla żonki i dzidzi... bo nam się chce :)
  12. jedna kawa z mlekiem na bol glowy nie zaszkodzi ja przed ciążą zmagałam się z niesamowitymi bólami głowy że chodziłam po neurologach, miałam badania, brałam jakieś leki a'la psychotropowe jak się okazało i nic nie pomagało odkąd jestem w ciąży czułam tylko raz delikatny ciężar na głowie... i oby tak zostało... dziewczynki a co sądzicie o chodzeniu na basen na ból kręgosłupa w ciąży - czy bakterie czyhające na każdym kroku nie będą mi zagrażać - czy może mam się szczególnie przygotować? zapomniałam o tym spytać na wizycie... a kolejna 26 czerwca
  13. mrrr kukurydza... same smakołyki mi ty wymieniacie - w takim razie i ja się skuszę... u mnie dziś ponuro i szaro.... skoro wy warzywkami się zajadacie to ja dla odmiany zjem owoce - dziś na deserek czereśnie i pomarańcza :) dziś pierwszy raz od dawna wmusiłam w siebie łososia wędzonego i był tak smaczny pokropiony cytryną, że zjadłam na śniadanko aż 3 kwadratowe małe kromeczki ciemnego pieczywka... mąż stał i patrzył pod wrażeniem, że rybę jem i chyba był ze mnie dumny nawet :) ale mięcha to ja nie ruszę.... no nie mogę.... wczoraj na zapach wędlinki jak siostra mojego męża dawała swojemu synkowi to odrzucał mnie nawet ten zapach.... Carolineee z tymi warzywami to dobry pomysł... chyba włączę je do mojego menu :)
  14. Vanesa – moja pani doktor też poleciła, bym zaczęła brać Pregne Plus i dziś polecę i kupię bo wczoraj w aptece akurat nie było w tej co poszłam… Dawaj znać jak się czujesz bo aż się przestraszyłam…. Trzymajcie się… ściskam i trzymam kciuki by wszystko było w porządku Ja rozmawiałam z moja Panią doktor o tym teście PAPPA i ona sama powiedziała, że gdyby badanie USG cos wykazało to wtedy kobietę skieruje na taki test i to n NFZ i nie zamierza nikogo naciągać i wyganiać robić bo to niewiele pomoże…. Poza tym miała przypadki gdy USG wyszło dobrze a dziewczyna poszła na test PAPPA który wykazał, że dzidzia chora… dziewczyna zestresowana do końca ciąży, a dzidzia urodziła się zdrowa… poza tym jak moja pani doktor mówi, że organizm wie czy zarodek jest zdrowy czy nie i sam eliminuje jakieś niedorozwoje stąd poronienia… takie choroby to w naszym przypadku naprawdę bardzo rzadko spotykane jest i głównie dotyczy osób u których w rodzinie wystąpiła choroba…. Więc ja także nie robię tego badania nie będę się nakręcać bo ufam mojemu lekarzowi i wiem, że badanie zrobi mi bardzo dokładnie Monikam ja też chce bobu bo go uwielbiam ;) zamiast nam smaka robić powinnaś się podzielić Kochana :) Co do seksu w ciąży – moja pani doktor powiedziała mi, że nie widzi przeciwwskazań… więc jak tylko powiedziałam mojemu mężusiowi od razu stworzył nastrój w sypialni…. Powiem wam, że kobieta w ciąży jest delikatniejsza i bardziej czuła na pieszczoty… widać obydwojgu nam tego brakowało ;) a wcześniej baliśmy się by nic nie zrobić krzywdy dzidzi… podobno sex przed samym porodem wskazany i to jak najczęściej by rozluźnić mięśnie i by lżej się rodziło ;) dziewczynki jak tak poczytałam te wasze mieszanki wybuchowe co do jedzenia to wprawiłyście mnie o mdłości... serdecznie dziękuję wam za życzonka :) to były super urodzinki, wyjątkowe jak dla mnie :)
  15. no ładnie nie było mnie pół dnia a tu tyle wiadomości... spragniona.... wpędzasz mnie w adrenalinkę.... dawaj nam znać.... kurcze zaczynam się w duchu cieszyć, że twoje marzenie się spełnia właśnie.... i natychmiast dawaj znać co i jak Carolineee - no widzisz jaką miałaś niespodziankę.... fajnie posłuchać i zobaczysz nasze Szkraby :) WielkiZnakZapytania co do szpitala na Madalińskiego to odezwij się do mnie to Ci wszystko powiem - ja tam będę rodzić, tam moje kuzynki, znajome i siostra rodziły i będą teraz znów rodzić... moja pani doktor jest właśnie z Madalińskiego :) a co do zdjęcia to na waszą prośbę wstawiam zdjęcie mojego Maleństwa :)
  16. mimi_88 witamy :) gratulacje dzidzi :) jak się czujesz? i jak maleństwo się miewa?
  17. magnoliam fotki rewelacyjne - ta nóżka malusia słodka, i jak kręgosłup super widać :) cieszę się, że wszystko dobrze :) niech nasze maluchy rosną jak na drożdzach zdrowo i radośnie :)
  18. to jak coś będziesz wiedziała to nam tu szybciutko pisz na forum to się do-edukujemy troszkę :) dziś pierwszy raz od dawna zjadłam całą porcję jedzonka które miałam pod nos podstawione - pierogi ruskie oczywiście :) chętnie zjadłam i mimo, że mąż kręcił nosem że to bez mięsa to ja i tak jestem dumna że tyle zjadłam :) dziewczynki a powiedzcie mi kiedy jest już czas na zapisy na szkołę rodzenia? bo tak się zaczynałam zastanawiać, a są różne opinie, że w 20 tygodniu, że w 30 i zgłupiałam... wiadomo nie za wcześnie ale tez nie w ostatniej chwili
  19. dziekuje dziewczynki za życzenia :) Carolineee jak będziesz miała ten plan porodu to podeślij nam tu na forum :)
  20. facet powinien trzymać za rękę, podać wody i być przy nas a nie patrzeć tam gdzie nie trzeba :) w końcu pierwsze spotkanie z Maleństwem niech będzie razem :) kobietom się wydaje ze dla faceta to obrzydliwy widok, ale powiem wam, że w opinii mojego szwagra który brał udział w porodzie nie jest to nic strasznego, tak samo przeżywał i starał się pomóc i nie zapomni tych chwil do końca życia - a zapamięta je bardzo pozytywnie.... czuł się potrzebny a to bardzo buduje więź miedzy rodzicami a dzieckiem
  21. wczoraj z moją panią doktor rozmawiałam o porodzie i ja na pewno chcę siłami natury i chcę razem z mężem - dla mnie to duże znaczenie ma bo wszystko razem i niech ten wyjątkowy moment będzie także nasz wspólny... na pewno mąż będzie wsparciem i fizycznym i psychicznym... moja pani doktor opowiadała mi wczoraj jak poród odbierała i jak mąż jej pacjentki ubolewał że ją boli i że nie może nic boleć że mają jej coś podać, potem, by cesarkę zrobili... ubaw był bo facet tak się przejmował, że i tak skończyło się na cesarce.... po całej akcji kobieta rodząca mówi, że dobrze, że cesarką się skończyło bo mąż by na zawał zeszedł z przerażenia że jego żona ukochana cierpi a dla niego to było nie do pomyślenia.... pytałam jaki procent jest porodów rodzinnych to mówiła że ponad 70%
  22. larissa85 Ty spryciulo - dziękuję :) Sówka również dziękuję :) co do infekcji to u nas to może się zdarzyć w środowisku pochwy zasadowym wtedy bakterie mają raj, a żeby temu nie dopuścić musimy zakwaszać mocz - w prosty sposób - jeść i pić kwaśne.... i po sprawie... profilaktycznie nie zaszkodzi...
  23. jak miło czytać dobre wiadomości :) ja dziś mam mega dobry humorek :) wczoraj byliśmy na wizycie, dzidzia rozwija się super, machała do nas rączkami i nóżkami serduszko cudownie bije aż się nam razem z mężem łezka zakręciła w oku moje badania też są ok :) najpiękniejszy prezent urodzinowy jaki mogłam dostać od losu :) WielkiZnakZapytania super, że u ciebie jest dobrze i że jesteś spokojna
  24. nie wstawiło mi się poniżej więc ponawiam :)
  25. już jestem dziewczynki :) jestem mega szczęśliwa :) wyniki badań w porządku :) muszę tylko kwaśne jeść by zakwasić mocz by nie nabawić się infekcji bo mój wynik jest przy dolnej granicy kwaśnego i zasadowego więc profilaktycznie. razem z mężem widzieliśmy nasze Szczęście, które machało do nas rączkami i nóżkami tak słodko, że obydwoje mięliśmy łzy w oczach, Pani doktor pokazała rączki, nóżko główkę i słyszeliśmy serduszko tak pięknie biło :) mąż od razu uśmiech na twarzy.... to było niesamowite dla nas a szczególnie dla niego bo pierwszy raz widział... u mnie wynika 11 tydzień z usg a z OM 12, czyli różnica 5 dni dokładnie... więc na granicy 31 grudnia i 3 stycznia poród, ale i tak jestem tu z wami i trzymam się Was ;) a 2 tygodnie mamy badanie genetyczne i pani doktor opowiadała mi o teście PAPPA, ale mówiła, że nie ma sensu robić jeśli z genetycznego będzie ok... gdyby były jakieś wątpliwości to by sama nas skierowała... ale takiej myśli nie dopuszczam, dzidzia rozwija się super, więc musi być dobrze Pani doktor zmieniła mi witaminy na PREGNA PLUS co do mięsa to mówi by się nie zmuszać skoro mam dobre badania, samo przejdzie, a na ból kręgosłupa to dużo odpoczywać i leżeć :) spadkiem wagi też mam się nie przejmować a bóle podbrzusza czasami to normalna sprawa co do płci to nie znamy - za 2 tygodnie będziemy próbować podejrzeć kto się u nas kryje :) zdjęcie oczywiście wstawiam mojego Szkraba :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...