Skocz do zawartości
Forum

KariKari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KariKari

  1. spragniona test wykonaj z porannego moczu na pewno będzie bardziej wiarygodny... a do lekarza nie ma co czekać... zapisuj się jak najszybciej... ja od początku ciąży nie mam jakiegoś większego parcia na siusiu - może mam pęcherz większy i zawsze byłam wytrzymała...
  2. a ja zauważyłam, że jak zjem to na co mam ochotę to mdłości nie mam - i to samo potwierdziła książka dieta przyszłej mamy, że nasz węch i organizm domaga się czegoś czego mu brakuje i jeśli to zjemy to mdłości nie powinny być... co najważniejsze na mdłości - dużo pić.... mi o dziwo odpuszczają, i oby już na zawsze :)
  3. licząc długość twojego cyklu jako mniej więcej 32 dni wynika z tego, że były to dni płodne pod warunkiem, że co miesiąc tak masz.... prawdopodobieństwo ciąży jest na prawdę bardzo duże test by był wiarygodny to powinnaś wykonać najwcześniej w dniu spodziewanej miesiączki czyli 30 czerwca... albo i później.... ale to nie gwarantuje, że wynik będzie wiarygodny bo wiele przypadków mówi, że druga kreska pojawia się nawet tydzień po spodziewanej miesiączce obserwuj swoje ciało i dawaj znać czy masz jakieś objawy, czasami można to zaobserwować wcześniej..
  4. iza-majka na twoja prośbę lekarz powinien zrobić ci usg. ja na wizycie zapytałam mojej pani doktor bo myślałam, że też nie zrobi a ona mi wyjaśniła że nie ma prawa naciągać mnie ale jeśli sobie życzę to oczywiście robimy usg i ona też jest zdania by robić na każdej wizycie wtedy i lekarz i pacjentka są spokojne o maleństwo powiedział ci dlaczego nie zrobi ci usg? przecież to dodatkowe 5 minut a dla przyszłej matki ma tak ogromne znaczenie
  5. dziewczynki a poniżej mój brzusio z moim Szczęściem w środku :) dziś w sklepie zobaczyłam bób i nie mogłam mu się oprzeć.... pyszota.... taki miałam obiadek - zdrowy bo przecież i witaminy i białko... a na kolację krewetki sobie zrobię... takie to ja dziś mam zachcianki
  6. pewnie że wrzucę, ale później poproszę męża by mi foto zrobił :) ja robię sobie co jakiś czas fotki by później mieć pamiątkę jak rosłam :) i tak samo robię galerię moich usg :) za kilka lat pokaże dzidziusiowi jak to było zanim się pojawiło :)
  7. anulka 85 witaj w gronie szczęśliwych mamusiek :) jak się czujesz? pochwal się brzuszkiem :)
  8. Megi brzusio super :) co do wzdęć to ja też się z nimi spotkałam.... no i problem z wypróżnianiem.... podobno owoce suszone pomagają dziewczynki czy wam też lekarz zalecił zakwaszenie moczu by nie dopuścić do odczynu moczu zasadowego i ewentualnych bakterii? ja jem na siłę kwaśne i piję a po tym mam zgagę...
  9. dziewczynki to nie ma reguły z wielkością brzucha, jednym wcześniej a drugim później widać.... myślę, że w dużej mierze zależy od budowy ciała mi szybko wyskoczył brzusio ciążowy i ciekawa jestem jak duży urośnie... podobno im większy tym lepiej bo dzidzi wygodnie :) a właśnie dziewczynki chwalcie się brzusiami :)
  10. Zetakasia biedactwo... popłacz sobie chociaż na chwilkę lżej Ci się zrobi.... niestety na pewne sprawy nie mamy wpływu ja miałam to samo co miesiąc łzy zamykanie się w pokoju i żal, dlaczego ona zaszła a ja nie - i jeszcze u mnie najgorsze, że w kółko słyszałam, że ktoś w ciąży a na dobitkę już maksymalna moja siostra mi taką wiadomość oznajmiła.... ryczałam cały weekend....
  11. Marta A - brzusio piękny - aż miło patrzeć na takie krągłości :) z piersiami to jakiś czas miałam spokój nie bolały a teraz znów ból i dotknąć nie mogę....
  12. dziewczynki ja o basenie myślę odkąd zaczęłam czuć ból kręgosłupa... ale muszę zapatrzeć się w odpowiedni strój kąpielowy z basenem jednak trzeba uważać, bo to przechowalnia zarazków.... ja poczekam do wizyty i zapytam mojej pani doktor... jak da zielone światło to od razu lecę po strój i śmigam... relaks wskazany i może kręgosłup da mi spokój bo wcześniej miałam tylko podczas siedzenia, a teraz jak siedzę, stoję i nawet leżę....
  13. tak czytam dziewczynki wasze obawy i powiem wam, że ja mimo, że nie przywiązywałam wagi by się starać jakoś z raz w dni płodne żeśmy z mężem zaszaleli w dni płodne i też byłam pewna, że się nie uda... a tu proszę udało się a dziś rozpoczęłam 13 tydzień :) i mimo bólu kręgosłupa i dolegliwości jestem mega szczęśliwa :) czasami raz a konkretnie więcej efektu przynosi niż codziennie jak króliki działać :)
  14. normalne, że masz obawy ale musisz myśleć tylko o dobrym bo stres nie jest Ci wskazany... pójdziesz do lekarza i potwierdzi, że jest ok jeśli sama do tego czasu chcesz się uspokoić idź na betę wynik będzie wiarygodny :) widzisz spragniona - wyluzowałaś i proszę od raz lekarstwo na smutki się pojawiło - tak samo jak ja jesteś dowodem na to, że w takich kwestiach najlepiej nie planować, że życie samo układa scenariusze i jeśli my mamy w głowie coś to organizm się blokuje... a teraz proszę...ja jutro zaczynam 13 tydzień i wszystko jest w porządku - moje Maleństwo rozwija się prawidłowo, a Ty właśnie dostałaś super nowinę... na takie chwile warto czekać :)
  15. Mae ja właśnie mam kosmetyki na rozstępy i na bolesny biust z Bielendy i powiem szczerze, że jestem zadowolona… dziś się nasmaruje bo kilka dni nie robiłam tego Mnie znów piersi mega bolą i są niemożliwe by je dotknąć – mężuś obiecywał, że pomasuje dziś oliwką delikatnie by mi ulżyć… Co do zgagi to ja też ją ostatnio częściej odczuwam – szczególnie zauważyłam, że jak zjem kwaśne Witam nową mamę – Paula 20 :) Vanesa - super, że już dobre wieści, dbajcie o siebie... przez te dwa dni co mnie tu nie było to myślałam o tobie Dopiero dostałam się do kompa po intensywnym weekendzie - byłam na weselu i powiem wam, że zdrowia na takie imprezy nie mam.... o godzinie 22 chciałam już do domu i się męczyłam bo nie miałam siły i chciałam się położyć a nie miałam jak a potem to już było tylko gorzej bo kręgosłup mnie strasznie bolał od zbyt intensywnego dnia.... mimo, że wesele fajne ja dałam radę chyba ze 3 tańce zatańczyć bo potem od raz zadyszka i padałam.... ale co mnie zdziwiło było aż około 10 dziewczyn w ciąży z czego 3 z naszego grona więc wesoło było - ciężarówki zdominowały nasz stół :) Wczoraj próbowałam mięsa i pod czystą postacią ani rusz – na weselu na obiad próbowałam bo każdy chwalił, że dobre a ja nie byłam w stanie przełknąć nawet kęsa… masakra i wstyd… zjadłam suróweczkę i ziemniaczki… dobrze że w zasięgu mojego wzroku nie postawili mięsa bo byłoby źle… ale jedno z czego jestem dumna b w piątek mężusia zachcianka dopadła na mielonkę z puszki – w piątek mi śmierdziała niesamowicie i uciekłam na górę, a wczoraj tak mi zapachniała, że zjadłam 2 kanapeczki, a dziś na śniadanko tosta i dodałam też mielonkę… sukces normalnie… ale nie czułam zapachu mięsa i było malusio… za to zapach kurczaka pieczonego wprawił mnie o takie mdłości, że od razu miałam ewakuację na dwór….
  16. witajcie dziewczynki :) właśnie się wyspałam i postanowiłam Was odwiedzić po długiej nieobecności a tu proszę.. cudowne wiadomości Spragniona serdecznie gratuluję, tak mnie ucieszyła twoja wiadomość, że mam ochotę skakać z radości :) Dbajcie o siebie i dużo odpoczywajcie teraz trzeba pozytywne fluidki pozostałym dziewczynkom przekazać a ja miałam intensywny weekend byłam na weselu i powiem wam, że zdrowia na takie imprezy nie mam.... o godzinie 22 chciałam już do domu i się męczyłam bo nie miałam siły i chciałam się położyć a nie miałam jak a potem to już było tylko gorzej bo kręgosłup mnie bolał od zbyt intensywnego dnia.... mimo, że wesele fajne ja dałam radę chyba ze 3 tańce zatańczyć bo potem od raz zadyszka i padała.... ale co mnie zdziwiło było aż około 10 dziewczyn w ciąży z czego 3 z naszego grona więc wesoło było - ciężarówki okupowały stól :)
  17. Marysia no wiem wiem, że wesela fajne, zważywszy że w tym roku tylko jedno wypadło... ale ze mną taki problem, że odkąd jestem w ciąży to strasznie szybko się męczę więc potańczyć pewnie nie za wiele a my z mężem lubimy tańczyć, z jedzeniem jeszcze gorzej, bo jak mam wstręt do jedzenia a mięsa nie ruszę a będę widziała na stole albo pod nos mi podstawią to wstyd tak rozgrzebać i nie zjeść... oby tylko mdłości nie dopadły mnie... jakoś nie mam siły wejść z samego dołu na samą górę w domu bo jestem zmęczona i zasapana.... a zawsze miałam tyle energii... a teraz moja energia tworzy mojego kochanego człowieczka koniec dnia dla mnie ciężki, psiak daje w kość, dokucza i wogóle się mnie nie słucha złośnica mała.... a teraz siedzi mi na kolanach z piszczącym hot dogiem i podnosi mi ciśnienie, ale to jedyny sposób by nie wchodziła na mnie i nie kładła się na klawiaturę albo skakała do nie by mnie za nos złapać... do czasu aż urodzi się Dzidzia to ja będę miała złotą cierpliwość wychowując do tego czasu moją sunię...
  18. Vanesa jak dobrze ze się odezwałaś bo myślałam i Tobie i coraz bardziej się martwiłam, że nie dajesz znaku życia... jesteś po dobra opieką więc odpoczywaj.... ja właśnie padłam... zachciało mi się soku grejfrutowego świeżo wyciskanego i trzeba było na sygnale jechać do sklepu jutro mam weselicho i mówiąc szczerze to jak ja dziś tak nie mam siły to jutro jak ta emerytka przesiedzę - aż to do mnie niepodobne bęzie...
  19. Młoda Fasolka masz dzidzie o 5 dni starszą niż ja :) hihi fajne to było ale na początku się przestraszyłam, że coś złego się dzieje i od razu panika że co zjadłam, że tak mam... dopiero potem zaczęłam podejrzewać, że to fasolka i opowiedziałam wszystko siostrze mojego męża, która mi potwierdziła że też takie coś miała dziewczynki dziś cokolwiek zjem choćby odrobinkę to czuję się jakbym miała pęknąć ciężko.... masakra jakaś... dziś już nic w siebie nie wmuszę...
  20. no właśnie to samo wyczytałam w necie, że krwawienia z nosa się zdarzają i że nie zagrażają... i dobrze.... warto wiedzieć takie rzeczy by nie panikować... ja dziś spanikowałam - poczułam "jakbym puściła bąka do wewnątrz" (sory za wyrażenie) taki mega bulkot... a to moje Maleństwo dało mamci o sobie dziś pierwszy raz znać :) fajne to było... trwało jakieś 5 minut - wsłuchiwałam się potem czy znów będzie ale nie było już
  21. madziorek dobrze, że masz taki dystans do tej sprawy i tak trzymaj.... okres się skończy, zaszalejecie i musimy wierzyć, że się uda w najbliższym cyklu...
  22. Młoda Fasolka mam nadzieję, że już dobrze się czujesz... jak przeczytałam co napisałaś to od razu w necie zaczęłam szukać przyczyny twojego krwawienia i wyczytałam, że to nie zagraża ani Tobie ani Dzidzi.... powinnaś leżeć i odpoczywać.... a ja z tymi kremami na rozstępy to zero dyscypliny.... nie stosuję regularnie.... ale muszę się za siebie wziąć, bo lepiej zapobiegać niż później się ich nabawić.... codziennie wprawdzie balsamuje ciało więc nawilżam... ale krem na rozstępy to krem na rozstępy..
  23. Zetakasia to musisz jeszcze kilka dni poczekać i dopiero testować... cierpliwości, choć wiem jakie to trudne i cały czas się o tym myśli... wiem przez co przechodzisz bo ja tak miałam przez 6 cykli.... nadzieja, zastanawianie się i strach jednocześnie Spragniona... ty to w moich oczach jesteś kurcze podejrzana no... nadal czekam na wieści.... kiedy testujemy? Madziorek - przynajmniej wiesz co i jak.... odczekaj okres i zbieraj siły i działaj.... na pewno niebawem się uda...
  24. Olussia super wiadomość tak przy piątku... moje najgorsze połączenie jedzenia - jogurt Danone Fantasia z płatkami zagryziony za chwilkę śledzikiem z cebulką o delikatnie octem... zjadłam ze smakiem, a teraz jak myślę, że takie coś jadłam to mdłości można dostać
  25. Zetakasia nie możesz mówić, ze jesteś głupia.... po prostu odbierasz sygnały, które daje ci twoje ciało... ile czasu okres się spóźnia bo nie widzę w ostatnich postach?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...