Skocz do zawartości
Forum

cichadoro

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cichadoro

  1. Mala nie zmuszaj, jedynie mozesz sugerowac ze bedzie Ci latwiej, moze zmieni zdanie. Zawsze tez moze wyjsc jak nie da rady. Moj maz tez na poczatku nie chcial, potem sam z siebie zmienil zdanie i byl. Teraz mowi ze na pewno nie isc i drugi raz tego przezywac. Jego wybor, moze znowu mu sie odmieni. Na pewno chce zeby byl na korytarzu i po porodzie poszedl z polozna i pilnowal zeby dzieci nie pomylili ;) Za to znam pare gdzie facet tak sie po porodzie zrazil, ze od 3 lat nie wspolzyje z zona. Sa ze soba chyba tylko ze wzgledu na dziecko
  2. Najwazniejsze pozytywne nastawienie jesli chodzi o porod. I tak nas czeka, a im blizej konca tym bardziej bedziecie chcialy miec to za soba, bo koncowka to juz takie nerwowe oczekiwanie i ogolne zmeczenie materialu tym brzuchem ;) ja porodu sie nie balam, bylam ciekawa tego jak to bedzie i czy rzeczywiscie tak boli ;) no boli, nie ma co ukrywac ale i tak wole rodzic niz wyrywac osemke ;) teraz tez sie nie boje i licze na podobny porod jak pierwszy, nastawiam sie psychicznie ze wszystko bedzie dobrze, bez powikłań i szybko.
  3. A to moja brzuszna przytulajka ;)
  4. MalaMi napawde przeczytalas caly watek? Szacunek :) witamy, na kiedy masz termin? Plec znasz? Co do ruchow to u mnie tez dzisiaj spokojniej, akurat jak bylam u poloznej to sie rozkopala. Od jakiegos czasu brzuch mnie nie boli tak mocno, moze mala byla jakos dziwnie ulozona i dlatego tak bolalo.
  5. Pamietacie, kiedys pisalam chyba tutaj o siostrzenicy meza co to sie stresowala czy w ciazy nie jest, chociaz do okresu miala jeszcze 2 tyg i testy robila. Wlasnie wyslala mi wyniki bety i tu juz nie da sie oszukac. Jest w ciazy. Ale wydaje mi sie, ze chciala juz od dawna (nie jest nawet pelnoletnia). Tylko nie wiem czy zdaje sobie do konca sprawe co to za odpowiwdzialnosc
  6. Tantum verde tez psikam, od wczoraj robie plukanki z sody i to mi dalo niezla ulge. Jeszcze wczoraj na noc maz zrobil mi mleko z czosnkiem i miodem i pilam uwazajac zeby od razu nie zwrocic, ale chyba tez cos tam dalo. Jutro jedzie w trase, z jednej strony bedzie spokojniej i wreszcie bede mogla sie wysiedziec w domu, bo tak nie moglam sie powstrzymac zeby z nimi gdzies nie jechac, a z drugiej po tych naszych klotniach zaczal zajmowac sie synkiem i wiekszosc dnia to on za nim biegal i uzeral. A jutro ma lac, spacery i podworko odpadaja, wiec musze chyba milion nowych bajek wynalezc zeby miec spokoj i gardla nie zedrzec ;)
  7. Nataszka ja mam dokladnie takie same bole, nie mialam nic wycinane ;) dzisiaj pytalam mojej gin to powiedziala, ze to moze byc kolka jelitowa, koperek wloski moze pomoc. Bo wszystko w porzadku u mnie. Te bole brzucha i skurcze tez musze przezyc, bo szyjka dluga i zamknieta, wiec nie rodze jeszcze i to nie od tego ;) no i odpoczywac jak najwiecej. Za miesiac mam usg, maz akurat powinien byc wiec moze sie wreszcie ze mna wybierze. A teraz pytanie, ktora to tez przeziebiona z chrypa, kaszlem i bolem gardla? Bo kojarze ze ktoras ma te same objawy a teraz sie nie dokopie ktora ;) bo ja sie lecze syropem z cebuli, mam prenalen i srednio pomaga. W sumie gardlo mnie nie boli tylko mam opuchniete i przez kaszel podraznione i nie wiem czy cos innego jeszcze brac, jakis syrop moze jest dobry? No i chrype mam straszna, rano jak wstaje to mowic nie moge, potem po dwoch herbatach z miodem i cytryna mi sie poprawia. Tylko jak tu glos oszczedzac jak synu uparty i dopiero na krzyk troche zareaguje :/
  8. My dzisiaj bylismy na monstertruck show, pogoda caly dzien w kratke, jak wychodzilismy z domu to snieg padal a jak weszlismy na rynek to piekne slonce akurat przez caly pokaz. Chociaz ja znowu zaniemowilam i chrypa wrocila, ale zaraz bede pic do oporu herbate z miodem. Synek wniebowziety, bo uwielbia samochody, motory i quady, cale dwie godziny siedzial i klaskal z mala przerwa na turbodrzemke bo juz padniety byl ;) Ja porownywalam tylko ziko i gemini, wyszlo mi 30 zl taniej, a teraz dorzucilam tyle innych rzeczy ze juz chyba nie bede sprawdzac w innej aptece ;) dobilam juzdo darmowej wysylki wiec zakupy mi do domu dowioza.
  9. Mlodamamusia ja w pierwszej ciazy, ktorej kompletnie sie nie spodziewalam i byla dla mnie wielkim zaskoczeniem sie stasznie spilam z kolezanka drinkami, a ze to bylo lato to w sumie codziennie jakies piwko pilam. Okres mi sie spoznial kilka dni ale ze mialam nieregularne cykle to olalam to. Dopiero jak przyjechali znajomi a mnie odrzucilo po jednym lyku wina to stwierdzilam ze cos na rzeczy. Tez sie troche denerwowalam tym, ale na usg wszystko bylo dobrze, synek zdrowy. teraz juz i tak nic nie zmienisz, a Twoje nerwy bardziej szkodza, jesli lekarz mowi ze wszytko w porzadku to naprawde mozesz byc spokojna
  10. Agnes a moze idz jeszcze do jakiegos lekarza na dokladne usg? Takiego co ma dobry sprzet. Ja tak bylam w pierwszej ciazy, niby bylo ok wszystko tylko tak sama dla siebie poszlam. Natha kret dalej jest, te puszki nic nie dzialaja wiec nie wiem po co sie tak na nie uparla, na calej wsi nie widzialam u nikogo takich ozdobek.
  11. Ja to na kwiatkach w ogole sie nie znam, najchetniej mialabym trawnik równiutki i ewentualnie na ogrodzeniach cos pnacego i ladnymi kwiatkami :p no ale podworko tesciowej, nawet do kilku wrzosow mi sie wtracala, ktore wsadzilam w kaciku, ktory mial byc nasz, a wrzosy przywiozl mi tata, wiec stwierdzilam ze ja nic nie robie na tym podworku jak mam potem sluchac. No to na ogrodzeniach sa powieszone kwiatki w pudelkach po farbie (w ogole nie wiem po co wieszac kwiatki na siatce), a wszedzie strasza puszki po piwie na odstraszenie kreta, mowie wam cudnie to wyglada ;)
  12. Hela mąż trochę lepiej, ale ciągle gdzieś znika, bo ktoś zadzwoni, bo się ktoś napatoczy w drodze do domu i trzeba pogadać. Na razie chociaż wieczory spędza w domu, chociaż już się okazało, że bus dłużej będzie na serwisie i się już pytał czy w takim razie może gdzieś dzisiaj wybyć skoro i tak będzie dłużej w domu... niby jest tydzień w domu a ja w ogóle jego obecności nie czuję, a jeszcze chce sobie do kolegów wieczorem skakać, a ja mam siedzieć sama jak zwykle. już wolę jak jest w trasie. ja już dzisiaj się lepiej czuję, nawet posprzątałam trochę, właśnie obiad zjadłam i jak na razie nic nie boli. wczoraj masakra jakaś była, niby cały dzień nic nie zrobiłam, a się ruszyć nie mogłam. a dzisiaj mam ochotę na słodkie, a wszystkie świąteczne zapasy się pokończyły. jak było ciasto to mi się nie chciało, wczoraj wyrzuciłam, bo się zepsuło, a dzisiaj już oczywiście mam ochotę. co za złośliwość.
  13. Asjer piekny portrecik. Ja tez mam ciagle jakies bole, juz czekam aby do wtorku zeby mojej gin to powiedziec, bo mam wrazenie ze na IP to chcieli mnie tylko zbyc, ledwo sie ruszam, a to zalecane lezenie jest dla mnie najgorsze, bo jak sie przekrecam to boli najbardziej i przy wstawaniu, wiec juz wole siedziec.
  14. Mi sie chyba ta kosc rozchodzi bo boli jak nie wiem. Do tego kluje mnie na bole brzucha po boku, nie wiem czy to mozliwe zeby to jajnik bolal. Aj byle do wtorku to poopowiadam mojej gin o tych bolach. Maz przywiozl spiacego synka i pojechal do dentysty. Spi juz 2h i powinnam go obudzic bo potem mi nie zasnie w nocy, ale mam taki spokoj ze mi sie nie chce. Ale z drugiej strony nie spac potem w nocy....
  15. Dobrze ze wszystkie przetrwaly te glukoze i nie musicie powtarzac. teraz oby wyniki byly w normie. Ja dzisiaj sama, maz zabral synka, uszylam sukienke dla siostrzenicy, a potem juz na nic sily nie mialam, polozylam sie i chyba nawet mi sie przysnelo, ale nie czuje sie lepiej. Juz mam dosc tego ciaglego zmeczenia, nie da sie normalnie funkcjonowac.
  16. To jak tak na rozluznienie napisze rozmowe meza z synem dzis rano, kiedy obu przycisnelo i jeden na kiblu siedzial a drugi na nocniku. Nikos: robisz kupe i siusiu? Tata: kupe N: ale jak robisz kupe to tez siusiu? T: no tak N: o jak fajnie, jak ja cie kocham! To chyba jest ten meski swiat, ktorego nie zrozumiem i do ktorego nie mam wstepu...
  17. Ja tak wlasnie zrobilam, pojechalam na otwarcie przychodni i weszlam na pobranie jako pierwsza. Po glukozie nie chcialo mi sie jesc, tylko pic a niestety tego tez nie mozna. Zjadlam w sumie duzo pozniej w domu, chociaz mialam ze soba jedzenie. Dodalam do glukozy pol cytryny i dalo sie wypic. Ale to ja tak zareagowalam, byla tez druga dziewczyna i jej sie slabo zrobilo i cale 2h przelezala u poloznej
  18. jeśli chodzi o sprawy łóżkowe (pomijając zachowanie mojego męża) to najczęściej mam ochotę jak nie ma szans na jej zaspokojenie :P a w ogóle zauważyłam, że się mocno... poluzowałam, niestety nie pomaga to w odczuwaniu przyjemności.
  19. Aniołkowa ja w wielką sobotę miałam takie skurcze tylko częściej, intensywne i wszystko to długo trwało, przez kilka godzin miałam brzuch jak skała, to pojechałam na IP i mi lekarz powiedziała, że to normalne i tak się może zdarzać. jak coś to brać nospe forte i magnez. od tamtej pory mam na szczęście spokój. a kiedy masz wizytę? jak masz się martwić, to zawsze lepiej pojechać sprawdzić. jak nie będzie się regularnie pojawiać, to chyba tylko te przygotowujące. w pierwszej ciąży nie miałam nic takiego, jednego dnia dostałam skurczy i urodziłam, wcześniej nawet nie wiedziałam, co to te skurcze są ;)
  20. Mama to super! co miałaś stresu to Twoje, żeby reszta ciąży była nudna i już bez zbędnych wrażeń :)
  21. Mi tez slabo i duszno. Ziemniaki obieralam do zupy i juz myslalam ze przerwe sobie zrobie, bo nawet te 4 ziemniaki to wysilek :p Niby zalecaja spacery, ale wcale nie mam ochoty isc, po paru krokach chyba bym sie zasapala. Leze przy otwartym oknie i nie ma czym oddychac :/
  22. Wreszcie sie wyspalam, wstalismy o 8, a jeszcze w pizamie jestem. Chrype dalej mam ale mniejsza, posiedze w domu ze dwa dni, bo ma wiac i moze minie. No i synek na razie greczny to nie musze wrzeszczec na niego ;) U nas w koncu raczej zostanie imie Eliza, z tego co widze maz nie szuka innego i nie podaje zadnych propozycji, jak wczoraj ja zaczelam podawac inne, to powiedzial ze juz lepiej ta Eliza, a syna w ogole juz sie nie da przekonac. Opinie innych mnie nie interesuja, ale w sumie jak na razie wszystkim sie podoba, bo przy Nikodemie bylo jakies tam gadanie. A w niedziele maja byc w miescie monster trucki, to sie mlody ucieszy, tylko byle sie wykurowac w miare
  23. Mama ja mam ciagle niskie cisnienie, odkad zaczelam mierzyc to prawie nigdy nie przekracza 110. Moja mama tez tak miala w ciazy. Czekam az synu usnie i tez bede mogla isc spac. Na razie sie nie zapowiada, a w dzien nie spal, nie wiem skad on ma energie
  24. Ja tez dzisiaj bie do zycia, slabo mi ciagle. Mialam sobie ostatnio zrobic morfologie bo nie mialam skierowania i w koncu zapomnialam, ale raczej wyniki mi sie posypaly, bo wlasnie ciagle mi sie w glowie kreci. Zaraz mam wizyte to pewnie teraz na krew dostane skierowanie. Ciagle mi sie spac chce i to taka sennosc na ktora nic nie pomaga i taka otepiala sie czuje. Cisnienie mam takie jak zawsze wiec to nie to. Mama_2014 a jak znosisz rozlake z corka? Bo ja sie najbardziej boje tej tesknoty jak do szpitala pojade. Jeszcze jak tylko na porod i nie bedzie komplikacji to tylko 3 dni i do domu, ale boje sie ze wlasnie wczesniej na jakiejs obserwacji bede czy cos bo to nigdy nie wiadomo. A jeszcze mi duszno i tchu brakuje, ale to akurat od brzucha. Dzisiaj jeszcze syn po kapaniu latal na golasa, cos sie wyglupiali z mezem i sie w dupke uderzyl i centralnie wypial sie mezowi w nos z tekstem 'pocaluj' to myslalam ze juz sie udusze i ze smiechu i z kaszlu.
  25. No wlasnie co innego jak znajomi mowia ze sie pieknie wyglada, ja przez cale swieta slyszalam 'o rany ale sie gruba zrobilas' i nagle poczulam sie jak wieloryb, zaczelam zauwazac ze rzeczywiscie mi przybywa nie tylko w brzuchu. Zawsze bylam szczupla wiec rzuca sie w oczy, no ale kurde w ciazy jestem, nie bede wygladac teraz jak modelka... Dzieki dziewczyny za wsparcie. Powiem wam ze ja juz kiedys szukalam jakiegos specjalisty, ale w okolicy nie bylo nikogo godnego polecenia i jakos odpuscilam. Dla siebie tez kupilam dwie sukienki i czekam na cieplejsze dni zeby moc w nich chodzic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...