Skocz do zawartości
Forum

cichadoro

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cichadoro

  1. To z 500+ jest naprawde wkurzajace, w kazdym normalnym panstwie jest pomoc dla rodzin i nie wazne ile zarabiaja. Jak byl wielki bum na wyjazdy do anglii czy niemiec to sie chwalili ile to oni maja dodatkow na dzieci, a teraz jak jest w polsce cokolwiek to wielce zal dupe niektorym sciska. Moj brat tez wielki znawca wychowania dzieci, nawet dziewczyny nie ma i perspektyw na zalozenie wlasnej rodziny i wykazania sie w tej sprawie. Do mojego sie tak nie czepia bo rzadko widuje, ale do dzieci mojej siostry ciagle ma uwagi. My dalej w anglii, mamy ladunek na niemcy i na wlochy, ale te wlochy to chyba tak na szybko beda bo trzeba najpozniej na sobote wrocic. Ale moze chociaz nad morze na spacer uda sie skoczyc. No i przez alpy bedziemy jechac wiec tez ladnie ;)
  2. Ja na hemoroidy mam masc procto hemolan, uzywalam wczesniej od razu jak zaczal sie pojawiac i na razie mam spokoj, ale przy porodzie na pewno da o sobie znac i bedzie znowu meczarnia przy kazdej wizycie w toalecie. Ale ta masc mi pomogla i po pprodzie tez bede stosowac
  3. Nataszka to teraz rzeczywiscie odpoczywaj i byle do wizyty, wtedy cos sie wyjasni. Axam ja jestem za tym ze czasem trzeba wywolac burze, zeby potem bylo lepiej. Bo czesto sie odpuszcza, zrobi cos za kogos i potem sie wszyscy przyzwyczajaja ze jedna osoba robi za wszystkich. No to trzeba przypomniec ;) Mama zdrowka dla was i oby szybko przeszlo. Mi brzuch strasznie wywalilo ale nie wiem czy nagle uroslam czy to przez straszliwe problemy z wyproznieniem... Wiadomo w busie tylko siedze, jedzenie tez robione na szybko, a jak juz mi sie przyblokowalo to musze dluzej posiedziec. Na publicznych kiblach srednio sie chce spedzac czas... Myslalam ze dzisiaj u rodziny meza bedzie latwiej ale tez nie. Jutro rano ostatnia szansa, a potem to juz chyba tylko wlasna lazienka mnie uratuje ;) Ale oprocz tego siedzenie w busie mi sluzy, moze ruchy ograniczone, rozlozyc sie nie mozna, ale brzuch nie stawia sie, nie boli tak jak wczesniej. A dzisiaj po spacerze to myslalam ze ducha wyzione, wszystko znowu zaczelo bolec.
  4. Axam ja taka w busie nieogarnieta to nawet srednio cce te zdjecia ;) przez pierwszy dzien bylismy w niemczech i lalo non stop wiec nawet z busa nie wyszlismy. Wczoraj na promie ze dwa mi maz zrobil ale serio z tym naszym szogunem nie ma jak, z oczu nie mozna go stracic, biega jak szalony. Wlochy jeszcze nie wiadomo czy wypala bo to zalezy jaki ladunek szef znajdzie, a wiadomo dla niego licza sie zyski a nie nasze zwiedzanie ;)
  5. Czesc dziewczyny, my wlasnie w anglii u siostry meza, wiec odpoczywamy od busa. Synus grzeczny, jezde lubi, tylko jak wyjdziemy z busa to lata jak wypuszczony z klatki, energie wytraca i mocno trzeba go pilnowac zebygdzies nie wybiegl na ulice. Bylismy na wyprzedazy garazowej to dla malej bujaczek kupilismy, synowi wor samochodow to jest szczescie. Teraz fajnie by bylo na wlochy sie wybrac zeby slonca troche zlapac i do domu ;) chociaz jak na angielska pogode to nam sie udalo, jest cieplo i sucho, to na dworku mozna posiedziec. Stralam sie was nadrobic ale nie dalam rady wszystkiego przeczytac ;)
  6. Obolala a co na Twoje dolegliwosci mowi lekarz do ktorego teraz chodzisz? Mamaamaa ja mam podobnie z wydzielina, czasem biegne sprawdzic co ze mnie leci, czy czasem nie jest podbarwione krwia. Ale nadmiar wydzieliny jet chyba normalny.
  7. Axam teraz to już za późno na wyrobienie takiej karty, bo to do oddziału nfz trzeba jechać. ale wykupiłam sobie dodatkowe wyjazdowe na tydzień dla siebie i Nikosia, no i takie żeby było dla kobiet w ciąży. Mama współczuję takich doświadczeń. ja wiem, że żeby przerwać to trzeba chcieć, że tak naprawdę często alkoholik musi sięgnąć dna żeby się ogarnąć, ale zazwyczaj najpierw rodzina o niego walczy i dopiero się poddaje jak widzi, że efektów nie ma. a tu mąż po weselu zostawił jej karton wódki, może z nadzieją, że się sama wykończy. ja to dalej nie mogę wyjść z szoku...
  8. Axam najbardziej dziwi mnie to, że inne siostry wiedziały i nie robiły nic żeby pomóc. Podejrzewam, że gdyby moja mama wiedziała wcześniej to by wszystkich za łeb wzięła, żeby coś zrobić. Nagle wyszło (to znaczy oni też wiedzieli tylko my nie), że mąż od dawna ją zdradza, ta jego kochanka nawet na tym przyjęciu była! a ja myślałam, że to jakaś dalsza rodzina! że nie ma oparcia w synach, że mąż ją totalnie osaczył i ona nic nie mogła sama zrobić, nawet na zakupy wyjść. a serio taką szopkę odstawiali jakby było wszystko ok. a wczoraj już była bliska zapicia i zabrali ją na odwyk i dopiero stwierdzili, że wypadałoby, żeby moja mama też wiedziała... co do wyjazdu to nie wiem czy będę pisać, bo nie wiem jak będzie z internetem, ja żadnych pakietów nie wykupuję, więc możliwe, że dopiero za tydzień się odezwę ;)
  9. A do mnie wlasnie dzwonila mama. Jedna sprawa to ze sie oczywiscie martwia i ze nie powinnam jechac a ni ja ani Nikos i juz mi nakladli do glowy ze rady nie damy :/ A druga, jak dla mnie straszna i wielki szok, jedna z siostr mamy wyladowala na odwyku alkoholowym. Tylko moja mama i my o tym nie wiedzielismy, ze jest tak zle, ba ja nawer w zyciu bym cioci o to nie podejrzewala! Zawsze na swieta elegancka, wyszykowana, umalowana. A to przyjecie slubne na ktorym bylam ostatnio to jej syna. I moj brat jej tam wodke polewal, bo nikt nam nie powiedzial, nikt nie reagowal ani w swieta ani przy zjazdach rodzinnych, chociaz wiedzieli, sami jej lali. Nie moge tego ogarnac po prostu...
  10. szef się zgodził, syn śpi więc chwila spokoju, to chyba nie zostaje nic innego jak się pakować na tydzień
  11. wow Hela! na moje oko starczy wszystkiego ;) ja już jak gdzieś idę to patrzę na większe rozmiary, mikrusy omijam z daleka, żeby potem szkoda nie było, że wyrosła a połowy nie założyła. właśnie te rozmiary to też różne, bo czasem 74wygląda jak 62, więc ja patrzę tak na oko i ciężko powiedzieć ile czego mam. dzisiaj pierwszy raz robię chłodnik, ciekawe czy wyjdzie, chociaż pewnie i tak usłyszę od męża, że mamusiny lepszy i czemu do niej nie pójdę się nauczyć. a bo nie pójdę i już :P
  12. No Axam kuruj sie i corki. Ja tez ostatnio glos stracilam ale u mnie obeszlo sie jakos bez lekarza, chociaz watpilam ze sie wygrzebie. Chyba miksturki meza z olbrzymia iloscia czosnku mnie postawily na nogi. Ja dzisiaj bylam w ciuchu, troche sukienek nakupilam, nawet kostium kapielowy o 3 rozmiary za duzy. Moze sie przyda, no i ciagle bije sie z myslami czy jechac z mezem w trase... Ale chyba zaryzykuje, tylko pakowanie mnie przeraza, bo co innego jak on sam jedzie, a co innego ze mna i z malym dzieckiem. Chlopy pojechaly ja znowu mam spokoj :) Nataszka ja tez nie lubie sie wciskac w kolejki, dzisiaj do kasy jak zobaczylam jaka dluga, to po prostu po sklepie sie dluzej pokrecilam i podeszlam dopiero jak zobaczylam ze zmalala. Mama ja tez sie szyjka stresowalam i sie okazalo ze wszystko dobrze, wiec moze nie potrzebnie sie martwisz.
  13. Ja do spania mlodego ubieralam w bodziaka z krotkim rekawem i pajacyka. Ale wiadomo, zalezy od temp. Na to kocyk, a potem jak juz bylo chlodniej to spal w spiworku. Jak juz zaczal raczkowac to spiworek mu przeszkadzal, koldre rozkopywal wiec cieplej go ubieralam. Przez to do tej pory bez skarpetek nie zasnie, nawet jak sie robi cieplo... A jak mu w nocy spadnie to od razu sie budzi i wrzask gdzie skarpetka.
  14. Ale mi to forum dzisiaj chodzi, jedna strona sie laduje pol godziny. Odebralam wyniki okazalo sie ze wszystko dobrze, pojechalam do mojej gin i nawet nie musialam czekac bo juz nikogo nie bylo. Szyjka troche sie skraca ale zamknieta wiec wszystko w normie, ze skurczami i bolem musze zyc i wytrzymac do porodu. No ale ja spokojna, za dwa tyg usg wiec juz blisko i jakos wytrzymam moze bez nerwow ;) Za to skoro wszystko w porzadku to zastanawiam sie czy nie zabrac sie z mezem i mlodym na tydzien w trase, bo to ostatnia okazja, a ma wlochy robic.
  15. Nikos tez urodzil sie tydzien przed terminem i mial 3620, a dlugosci to w sumie nie pamietam ;) musialabym sprawdzac w ksiazeczce. A teraz Eliza tez wychodzi na kazdym usg tydzien do przodu wiec wolalabym zeby urodzila sie troche wczesniej, niz zeby miala dobic do 4kg ;) Kurcze w biedronce nie robia juz promocji na dady 2 tylko od 3 :/ szkoda, bo duzo taniej by wyszlo. Dwie paki dwojek kupilam w rossmannie jak byly te promocje, jeszcze ze dwie paki upoluje i zaczne 3 gromadzic. Potem jak bedzie trzeba mniejszych to zawsze lepiej dokupic niz teraz miec za duzo a potem zeby zostalo i odsprzedawac czy oddawac. Dobrze ze Nikos juz tylko na noc pampersy zaklada i to tez jeden na tydzien idzie bo zazwyczaj suchy jest po nocy, tylko rzepki sie psuja i trzeba wymienic ;) w sumie teraz cieplo to juz nie bede moze zakladac w ogole, jak sie cos zdarzy to i tak po praniu szybko bedzie schlo.
  16. Taz zamoerzam kupic acerole i podawac mlodemu od sierpnia, moze chociaz troche pomoze w starciu z przedszkolem. Ja dzisiaj jade sie wbic do mojej gin, moze i wymyslam, a moze wlasnie szyjka sie skraca. Ciagle mi brzuch twardnieje, nawet nie musze sie przemeczac, wystarczy ze sie przejde z pokoju do lazienki. No i wyniki odbiore, ciekawe jak morfologia, bo mi ciagle slabo, nie mam na nic sily. Pojawily sie skurcze nog wiec magnezu tez chyba za mala dawka.
  17. Mama blizniat wlasnie na mamaginekolog bylo jak rozpoznac plec na pierwszym usg i byly podobne zdjecia jak w linku te dwa ostatnie i u mnie wychodzi dziewczynka, bo na polowkowym nie byla pewna. A jak przeczytalam na mamaginekolog to polecialam po zdjecia i u mnie wyraznie rownolegle sa te dwie linie
  18. Ja tam nie mam pojecia przyznam szczerze ze dla mnie te zdjecia z usg to czarna magia i nic nie potrafie odroznic w 12 tyd to cale dziecko widac, a z polowkowego mam jakas kosc, ale czy to udowa, czy moze ktoras raczka to nie mam pojecia U synka to lekarz musiala mi zaznaczyc gdzie jajka gdzie siusiak, a teraz niestety nie mam jeszcze takiego zdjecia coreczki, tak moze moglabym porownac
  19. Ale mnie wkurzaja te zdj, na tel automatycznie sie przekrecaja a przy wstawianiu na forum juz nie :/
  20. Ja mam nawet dwa cienkie szlafroki, pamietam ze jeden mi sie krwia zabrudzil i nie mialam na zmiane w szpitalu. Na salach jest niby goraco i sama koszula wystarcza, ale czasem trzeba sie przejsc do pielegrniarek. Mi sie tak chce spac ze najchetniej bym usnela, ale meza nie ma wiec nie mam jak. Na razie mlody oglada bajki ale pogoda super wiec wypada sie ruszyc na dwor... A tu moj strazak ;) jeszcze jeden prezent czeka w szafie ale bylo takie szalenstwo ze spokojnie moze poczekac do jutra na kalendarzowe urodziny
  21. Lex a można wiedzieć ile ten syn ma lat? może jest jeszcze jakaś szansa na złapanie kontaktu? ja byłam na badaniach, oczywiście do położnej już nie zdążyłam, bo kolejka, a musiałam wracać jak najszybciej, bo mąż busa musiał odstawić na wyznaczoną godzinę. ale zważyłam się w przychodni, przez 3 tyg tylko kg przybyło, co u mnie jest sukcesem :P więc mam około 11 na plusie, bo w sumie nie wiem dokładnie jaką miałam wagę wyjściową. po prostu ograniczyłam słodycze (zrezygnować całkiem nie potrafię :P) i przyhamowałam z wagą ;) Nataszka u mnie też niby zapewniali pampersy, ale i tak było mało i na ostatni dzień nie starczyło, rodzice mi dowozili, więc upchnę z pół paczki jedynek do torby, żeby w razie czego mieć i się nie prosić. a jak zabraknie to zawsze ktoś dowiezie. miałam wizję, że w szpitalu spędzę samotnie te 3 dni i odpocznę, tylko ja i mała, ale wiem, że moi rodzice na pewno nie odpuszczą i przyjadą. mąż z synkiem chyba dopiero jak dostanę wypis to przyjadą, bo nie chcę, żeby Nikosiowi było smutno, że on musi wracać a ja zostaję i nie chcę jego histerii w szpitalu.
  22. Ja ciuszkow nie biore do szpitala w ktorym sa. Oni tam rozmiar dobiora a ja spakuje a sie okaza za male bo w koncu na usg dokladnie nie wylicza wagi i dlugosci. U mojej siostry o kg ciezszy sie synek urodzil, wiec rozm 56 nawet nie uzyla. Ja leze od 5 i siusiu wstrzymuje bo chce probke pobrac :p zaraz wstaje bo juz ledwo trzymam ;) Twarz i dekolt mi sieopalily wczoraj az czuje, mam to nieszczescie spiekac sie na raka przy pierwszych promieniach slonca. Co do uzaleznienia tez co chwila zagladam. Mezowi dopiero niedawno przyznalam sie do sierpniowek bo zawsze sie smial 'a ty ciagle na tych majowkach siedzisz' ;) no to teraz i majowki i sierpniowki ;) ale on ma forum busiarzy i bmw, wiec mu powiedzialam ze ma siedziec cicho :p
  23. My juz po. Maz jeszcze sprzata, a ja leze, bo mnie brzuch rozbolal po krotkim spacerze. Wzielam nospe i czekam az troche przejdzie. Wody cieplej nie ma, syn umorusany jak nie wiem, to jeszcze musi w piecu rozpalic. Mloda kopie, wiec chyba jest ok ;) Tort poszedl caly, wiec smakowal. Jedzenie z grilla tez praktycznie cale poszlo i fajnie, bo potem kto by dojadal... Syn szczesliwy, dostal to co chcial, wybawil sie, ale o spaniu jeszcze nie mysli. I bardzo mnie cieszy ze moje dzieci beda mialy urodziny w cieplych miesiacach bo taki grill super sprawa, tylko kilka misek do umycia, resztki do lodowki schowac i w domu czysto ;) ja jestem z grudnia do tego przrd samymi swietami mam urodziny i zawsze byl problem zeby micos zorganizowac.
  24. Natha ja to na latwizne poszlam, to po prostu biszkopt przelozony kremem, wysypany kolorowa posypka a auta kupione na allegro. Na pierwsze urodziny sama lepilam z masy cukrowej, ale to wiecej zachodu. Masa slodka ze jesc sie nie da wiec i tak do wyrzucenia, czasu zeszlo nawet na to zeby placek byl rowny do oblozenia a co dopiero jeszcze te figurki lepic. A tu gotowe, efekt robia, syn sie cieszy wiec luz. Ja juz wszystko mam zrobione i na chrzestna czekam, bo ma byc wczesniej. A synek sie ciagle z tata ;) Jutro chyba pojade morfologie zrobic. Wczoraj jak wyszlam spod prysznica to zauwazylam ze mi sie troche paznokcie kciukow zrobily sine. W palcach ciagle takie mrowienie czuje, to chyba cos z krazeniem, albo mi czegos brakuje. Wiec zrobie wyniki i poloznej zapytam co i jak, a moja we wtorek przyjmuje wiec jak polozna stwierdzi ze to cos pilnego to sie zglosze. Chociaz ja zelazo podejrzewam
  25. Ale sie usmialam z rana, wygralam konkurs na najgorszy uszytek w zyciu wiedzialam ze mam w nim spore szanse. Nagroda jest material ale musze z niego cos uszyc i sie pochwalic i napisac recenzje jak sie szylo, gorzej jak znowu nie wyjdzie, hahahaha Mama rzeczywiscie powaznie brzmi ten wypadek, a maz niech nie zgrywa twardziela, dzisiaj niedziela to niech odpoczywa. Axam ja mam prysznic wiec mycie to nie problem, za to wstawanie z lozka to koszmar, chyba sobie zainstaluje takie wyciagniki jak maja w szpitalach :p paznokcie tez ogarnelam ale wybralam dobrze kryjacy lakier zeby nie bawic sie w dwie warstwy. Zrobilam jedna salatke na grilla, jeszcze jedna jakas zrobie i u mnie koniec przygotowan. Maz podlaczyl swoja lodowke z busa w garazu wiec nie trzeba bedzie do domu latac i po schodach biegac, czyli...nie naniosa mi piachu do kuchni lazienka jest zaraz przy wejsciu do domu i dobrze, bo znajac zycie nikt by nie zdejmowal butow :p A to moj 3latek szczesliwy z tortu z samochodami, ufff
×
×
  • Dodaj nową pozycję...