Skocz do zawartości
Forum

cichadoro

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cichadoro

  1. Rany synek mnie dzisiaj obudzil o 6 bo kanapeczki chcial, a zjadl je dopiero o 9... Ja jak juz sie obudzilam to co chwile przysypialam i budzilam i niewspana jestem. Cos na obiad musze wymyslec, ale chyba placki ziemniaczane z jakims mieskiem i pieczarkami. Zaraz chyba na spacer wybede, moze na plac zabaw dojde. U mnie tez kaczy chod sie pojawil ale to bardziej na wieczor kiedy juz brzuch wiekszy i zmeczenie dopada. Olka chcialabym miec takie dni ze nic mi sie nie chce jesc, ja bym zarla non stop, co zjem to za minute mysle co sobie znowu zrobic. Musze to opanowac.
  2. Axam powoli powoli i bedziesz miala dzialeczke marzenie. Moi rodzice kupili dzialke to bylo lyse pole, tata kupil taki kontener na poczatek, nawet scian nie mial, poszerzyl, rozbudowal i stworzyl domek letniskowy z poddaszem, weranda, lazienka i wc w srodku a nie wychodkem ;) teraz dopieszcza swoje dzielo i udoskonala, rok temu terme kupili wiec nawet biezaca ciepla woda jest. Tata lubi takie rzeczy i wszystko tam sam robil. Sasiad do tej pory probuje zgadnac kim z zawodu jest tata, bo myslal ze kims zwiazanym wlasnie z takimi robotami, nawer chcial mu zlecic zrobienie wlasnego domku, a tata jest elektronikiem ;) U nas dopiero od niedawna przebilo sie slonce wiec moze jutro wreszcie wyjdziemy z domu, kaszel tez bardzo powoli przechodzi, ale jednak juz troche lepiej. Juz takiego lenia mam, ze chyba jak ze schodow jutro bede probowala zejsc to zadyszki dostane ;)
  3. Natha ja nie wiem ile mam, ale na pewno za duzo ;) czesci pewnie nawer nie zalozy bo to malenkie rozmiary, chyba ze odpukac urodze duzo wczesniej. Dopiero jak wszystko upiore to bede rozdzielac juz dokladnie. Ale jak dziecko nie ulewa to w sumie caly dzien jest w jednym ubranku, chyba ze przy kupie sie ubrudzi. A jak ulewa to juz zapasik musi byc, ale pralka czesciej chodzi ;) przy synku wstawialam pranie raz na tydzien albo i rzadziej, chodzil tylko w jakis moich ulubionych a potem sie okazalo ze w duzej czesci nie chodzil i wyrosl. Ja tez zaczne wrzucac do torby rozne rzeczy tylko tez walizke musze doprowadzic do porzadku ;)
  4. Uśmiechnięta to żeby reklamy nie były głośniejsze ustawia się gdzieś w telewizorze czy dekoderze, niestety ja nie wiem co gdzie się przestawia, bo mój tata jest specem od elektroniki i zawsze on to u wszystkich z rodziny ustawiał ;) ale wiem, że taka opcja istnieje ;)
  5. Ja urodziłam w terminie z 24 tygodnia, z usg 3d na które poszłam dodatkowo, ale to raczej przypadek. po prostu z ciekawości czy mam mleko zaczęłam to dokładnie sprawdzać, a jak wiadomo masaż sutków wywołuje skurcze macicy, no i na drugi dzień synek już był ze mną ;) teraz zamierzam tę wiedzę wykorzystać jak tylko dziecko będzie donoszone i gotowe do porodu :P Natha rzeczywiście dziwne, bo dopiero zaczynasz 27 tydzień, ale ja zauważyłam, że każda aplikacja mi inaczej liczy jak wpisuję datę OM, nie wiem na jakiej zasadzie one działają.
  6. ja się uparłam na termin z pierwszego usg i jego się trzymam, chociaż lekarze potem przy porodzie i tak patrzą na ten z OM i na jego podstawie określają czy dziecko rodzi się w terminie czy za wcześnie albo przenoszone. a suwaczek dalej mam ustawiony na OM ;) ale jaka przewaga dziewczynek! będą chłopaki mieli w kim wybierać ;)
  7. Princessa gratuluje :) wspaniale ze wszystko w porzadku
  8. Nataszka współczuję :/ my z pierwszym wózkiem też się wkopaliśmy, bo braliśmy od znajomych. zażyczyli sobie 400 zł, to mój mąż załatwiał, oni wychwalali, że jaki super, dali za niego 1500. noo a potem jak już stał w domu, sprawdziłam co i jak, to takie chodziły po 150 zł i wyglądały jak nowe, a ten po dwójce dzieci, trochę zjeżdżony, coś tam poprzecierane. bo co mnie to obchodzi ile dali za niego 5 lat temu. i postanowiłam, że nic więcej od znajomych nie kupuję (chyba, że pożyczają), bo potem zwrócić głupio, albo się kłócić.
  9. ja rożka nie kupuję, mam jakiś cieniutki po synku, ale w ogóle nie korzystałam. w szpitalu też u mnie nic nie wymagali, rożki i ubranka były szpitalne, ale to właśnie od szpitala zależy. teraz muszę spakować się na dwie ewentualności, bo nie wiem gdzie w końcu wyląduję.
  10. Ja smarowanie odpuscilam, po prostu zapominam bo ja z tych nie wciarajacych, ale znowu musze zaczac bo robilam ostatnio zdjecie i mi brzuch wystrzelil przez ostatni miesiac to treba skore wspomoc. Nataszka czekam razem z Toba na przesylke ;) Lex ja tez nie lubie prasowania, kupuje tylko takie rzeczy ktore sie nie gniota, albo wyprasuja na mnie ;) tych wymagajacych zelazka mam baaardzo malo. Przy Nikosiu chyba tylko miesiac prasowalam, bo to takie dodatkowe wybijanie bakterii, potem jak podrosl to tez odpuscilam. Jedynie przy szyciu musze szwy rozprasowywac, nawet maz mi kupil nowe zelazko ;) tylko jeszcze potrzebuje takiej mikro deski do prasowania, bo tej duzej nawet nie mam gdzie rozkladac, taki mam porzadek ostatnio ;) A samochodem moge jezdzic jak kieruje, jak siedze jako pasazer to zaraz mi niedobrze. Asjer u mnie Eliza zostaje, z mezem stwierdzilismy ze nie chce nam sie szukac innego ;) jeszcze z komputera wysle wiadomosc prywatna. A jeszcze ostatnio ruchy czuje albo bardzo nisko albo pod zebrami, to mozliwe ze juz mala jest ulozona glowkowo?
  11. Wlasnie przeczytalam info pod suwaczkiem i rzeczywiscie musze cwiczyc te miesnie. Przy tym ciaglym kaszlu i kichaniu niestety pojawily mi sie przykre skutki uboczne ciazy, nietrzymanie moczu...
  12. Lex ale Ci sie udalo z tymi ubrankami, masz z glowy zakupy :) Tylko niestety w glowach mamus zalacza sie cos takiego, ze jak wchodza do sklepu to najpierw ida do dzialu dzieciecego, nawet jesli sa swiadome ze dziecko nie przechodzi tego wszystkiego ;) Ja do tej pory jak mam cos dla siebie kupic to dopiero jak obejrze wszystko dla dzieci. Ja tez po calym dniu czuje taki bol od stanika, myslalam ze obwod za maly ale kupilam z wiekszym i to samo. Za to jaka ulga przy zdjeciu ;)
  13. Marla a im starsi chłopcy tym większy problem z ubrankami, wszystko szare, granatowe i ciemne, ciężko trafić coś fajnego i wesołego. w sumie dlatego zaczęłam szyć, któregoś dnia otworzyłam szafę a tam wszystko właśnie w takich smutnych kolorach. za to dla dziewczynek wszystko różowiutkie, a też nie chce iść tylko w ten kolor. właśnie porównałam sobie wagę z pierwszej ciąży i już jestem cięższa :( a tak chciałam mniej przytyć, chyba czas zacząć zwracać uwagę na to co i ile jem. dogadzanie dogadzaniem, ale też chce się sobie podobać, nawet w ciąży.
  14. Ja to sobie nawet nie wyobrazam przewijaka nie miec, no bo gdzie przewijac dziecko? Na lozku u mnie odpada bo zawsze tam pelno zabawek, a w nocy pozwijana koldra, najpierw musialabym poprawiac, zeby dziecko polozyc. A druga sprawa- trzeba by bylo sie schylac. Mnie po porodzie dlugo plecy bolaly i jak musialam sie schylac to potem wyprostowac sie nie moglam. Wiec przewijak u mnie musi byc, tak samo jak wanienka ze stelazem. Chyba teraz w weekend majowy sie przejade po nia do kolezanki, bo ma od mojej siostry.
  15. ja chodzę na razie w stanikach, ale po porodzie nie mogłam po prostu ich znieść, wkładki laktacyjne naklejałam sobie na bluzki, bo nie mogłam ścierpieć stanika. potem kupiłam sobie takie sportowe, żadne do karmienia i dawały radę, dobrze, że się ich nie pozbyłam to akurat będą. rany ta siostrzenica męża to śmieszna jest. mnie prosiła, żebym nikomu nie mówiła, bo ciąża to wielka tajemnica, chce wszystkim powiedzieć na swojej imprezie osiemnastkowej, nawet rodzicom (!), a wstawia na fb jakieś obrazki o ciąży, porodzie itd, pod tym koleżanki ze szkoły jej gratulują i na pewno rodzina się nie domyśli. a swoją matkę też ma w znajomych, marzenie po prostu dowiedzieć się o ciąży córki z fb...
  16. aha i jeszcze wiecie jak to jest z tymi witaminami dla maluszkow? bo jeszcze z młodym mi kazali dawać d+k do 3 miesiąca, a teraz wyczytałam, że wytyczne się zmieniły i już k się nie podaje. miałam się zapytać położnej i zapomniałam, więc na razie zamówiłam samą d. zresztą pamiętam, że te d+k to dostałam i w przychodni razem z jakimiś próbkami kremów, żeli pod prysznic, potem w szpitalu też dawali takie dwa pudełka z próbkami i wyszło, że musiałam dokupić tylko małe opakowanie.
  17. Nataszka to super, że wysłał, tylko ciekawe teraz co przyjdzie. Rzeczywiście lepiej na chłodno poczekać na przesyłkę niż się cieszyć, bo jak jakiś dziad to nie wiadomo w jakim stanie ten wózek jest. Dosyłam moją listę z apteki, większość rzeczy się powtarza, ale może coś się przyda jeśli jeszcze tworzycie własne. Aniołkowa korzystaj z przywilejów :) ja to mam taki beznadziejny charakter, że wolę się schować w tłumie zamiast walczyć o swoje, więc zawsze grzecznie czekam w kolejce, a potem marudzę, że się nastałam albo naczekałam :P jak ktoś mnie przepuszczał to też pierwsze co mi się pchało to 'nie, dziękuję', ale to już zwalczyłam i korzystam ;) wiecie, ja się cieszę z tego deszczu, bo mogę sobie bezkarnie siedzieć w domu i się kurować, mąż pojechał, więc młody by mi spaceru nie odpuścił jakby było ładnie. mąż pojechał z samego rana, przyszedł się pożegnać już wyszykowany, więc byłam półprzytomna a synek spał. jak się obudził to oczywiście pierwsze co to gdzie tata i czemu go nie zabrał. więc powiedziałam, że zadzwonimy do taty i się z nim pożegna przez telefon a on pierwsze co powiedział jak mąż odebrał to 'wracaj do domku'. ale sobie pogadali i już jest ok, myślałam, że będzie dużo gorzej.
  18. MalaMi kazda mama bedzie polecac cos innego, bo co innego sie sprawdzilo. Ale ja jak robilam zakupy w aptece to teraz wsadzalam wszystko co mi wpadlo do glowy ze moze sie przydac np.krople na kolki, herbatki na laktacje, krem na slonce od pierwszych dni, zapas wit d juz kupilam. Masc do brodawek, octaniseptu mam zapas ale polecam kupic, przydaje sie i do rany po porodzie i do pepka dziecka. Gaziki do przemywania buzki i oczu. Jest mase pierdolek o ktorych mozna zapomniec ale sa listy na roznych blogach i niektore sa naprawde dobrze przygotowane. U mnie sprawdzila sie niania, laktator, karuzelka przy lozeczku. O pieluszki tetrowe musze jeszcze kupic i butelke na wszelki wypadek jakbym miala gdzies wyjsc i mala zostawic, podgrzewacz do butelek chce ale to dopiero jak piersia przestane karmic. Pewnie jeszcze sie tego nazbiera...
  19. Ja ostatnio zeszlam do piwnicy i przejrzałam karton z ciuszkami po synki, bylam pewna ze sa tam ubranka dopiero od 68 wzwyz i same typowo chlopiece, a sie okazalo, ze zakupy moglam sobie darowac :p wiec pewnie polowy nawet nie zalozy, bo sporo najmniejszych kupilam i uszylam co nie co. Teraz czekam az mi szafka przyjdzie i wszystko bede prac i jeszcze raz segregowac. A dzisiaj mi przyszla paczka z apteki, chyba wszystko mam, ale mam wrazenie ze o czyms zapomnialam ;) wiec i torbe do szpitala moge zaczac pakowac
  20. Yyy to jakies dziwne podejscie lekarza... Bo dziecko jedzenia tez potrzebuje, a skoro jesz, to ono tez nie. Lekarz tak samo powinien dbac o dziecko jak i o ciezarna. A mnie glowa zaczela bolec, nie wiem czy czasem nie od zatok. Jeszcze gar bigosu nagotowalam a teraz mi sie jesc nie chce, chyba maz w trase dostanie.
  21. Mama a moze zelazo slabe? Robilas ostatnio badania? Ja sie tak zasiedzialam w domu przez ten kaszel ze chyba zejscie po schodach bedzie dla mnie problemem. Maz byl z synem w przedszkolu, na razie wstepnie zapisany, potem kros ma mi doniesc dokumenty do wypelnienia bo to wszystko na razie w fazie projektu. Ale ruszyc ma wiec jestem zadowolona.
  22. Mama_2014 troche sie boje tych chorob, ale od sierpnia zaczne mu podawac acerole, zreszta nie jest powiedziane ze jak bedzie siedzial w domu to bedzie okazem zdrowia. Wole zaryzykowac, bo mu potrzebny kontakt z innymi dziecmi, nie nalezy do tych co grzecznie siedza i bawia sie sami, on sie ze mna i z mala zanudzi, a tak to pol dnia bedzie mial zajecie. Ja mam 10 kg na plusie! I juz nie moge na siebie patrzec... Nie wiem co to bedzie do konca ciazy, a mialam nadzieje przytyc mniej niz w pierwszej. Juz mi ciezko, mam dusznosci, zrobie cokolwiek to od razu zasapana jestem. Ciekawe czy sie wbije w sukienke ktora sobie kupilam na wesele w czerwcu...
  23. Mamaamaa mi wczoraj gin na takie bole radzila nospe i magnez, to samo uslyszalam na IP i dziewczyny tez o tym pisaly. Dopoki bole i skurcze nie sa regularne to raczej nic sie nie dzieje, na nastepnej wizycie o tym powiedz. Moj wyjezdza dzisiaj albo jutro, synek za nim chodzi krok w krok i pilnuje zeby bez niego nie pojechal. Pierwsze dni beda na pewno ciezkie.... Ale sie dowiedzialam ze maja otwierac oddzial dla 3 latkow u nas wiec jest szansa ze od wrzesnia pojdzie do przedszkola tu na miejscu, bez zadnych dojazdow. Musze odzyskac glos i isc go zapisac ;)
  24. Jesli chce sie znieczulenie to chyba trzeba to do ktoregos tygodnia zglosic? Widzialam takie ogloszenie w przychodni ale sie nie wczytywalam bo chce rodzic w innym szpitalu a tam nie ma znieczulenia, wiec srednio mnie to interesowalo.
  25. Natha podobno big milki nie podwyzszaja cukru i na majowkach tak sie dziewczyny ratowaly jak chcialo im sie slodkiego, a tu lato przed nami. Bedziesz musiala sprawdzic jak bedziesz cukier mierzyc ;) MalaMi moj maz tez tak sie tlumaczyl wtedy, teraz juz wie jak to wyglada i chyba bardziej go przeraza moj bol niz wyglad dziecka. Porod to nie sa przyjemne widoki, a faceci to jednak wzrokowcy, moze dlatego tak sie boja ;) Chlopaki mi wlasnie robia mleko z czosnkiem i maja sie solidarnie ze mna napic, wiec wampiry nam dzisiaj nie straszne ;) a synek dorzucil zabek czosnku extra i nawet maz mowi ze bedzie moc. Nie wiem czy dam rade wypic....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...