-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez aniolmag
-
Ja tam wiecznie będę się czuć młoda:) Mam 26 lat i musiałam się także do was dopisać;) Powodzenia!:)
-
hej kochane:) Z uwagą czytam wasze posty i trochę liczę na to ze ja także dołączę do Listopadowych mam:) Mój termin skakał bardzo ale moja mała już dość dużo waży i lekarz mówił ze może urodzić się do 5 Grudnia, od wczoraj bolą mnie plecy i ciągnie mi do tyłu nóg. Albo mnie przewiało, albo coś zaczyna się dziać. Tak bardzo napaliłam się na poród:) Ale póki nie mam regularnych skurczy ( a głównie pojawiają się wieczorami) to siedzę i czekam w domku:) Tak bardzo bym chciała mała mieć przy sobie, jak pewnie wszystkie:) Pozdrawiam was serdecznie:)
-
A w ogóle jak się czujesz Ola? I pozostałe? Macie już jakieś pierwsze oznaki- symptomy porodu? Mnie bolą od wczoraj plecy i ciągnie mnie w tył oby dwóch nóg. Albo mnie przewiało tylko w tedy by bolało cały czas, a te bóle to bardziej z przerwami i różną intensywnością. Wieczorem miałam dość uciążliwe skurcze ale wzięłam gorący prysznic i przeszło:) A szkoda... tak już się napaliłam ze to już poród! Coraz gorzej mi przy najprostszych czynnościach tak strasznie boli mnie miednica, heh a jakbyście widziały jak gacie ubieram albo spodnie:) czysta finezja hehe:)
-
Hej:) U mnie była to przyczyna wypadnięciem kręgu w kręgosłupie. Niestety nie wolno nastawiać ciężarnej... Ale na szczęście mam siostrę rehabilitantkę i robiła takie czary mary ze udało się mnie nastawić bez konsekwencji dla małej:) Także przyczyny mogą być różne. Pozdrawiam!
-
My machaliśmy mała prawie 2 lata. Aż przerażające ze coraz więcej osób mają problemy z zajściem w ciąże. Mój brat z bratową także dłuuuugo się starali. I nie jedni znajomi. Najgorsze jest to ze ten co chce nie może mieć a ten co nie chce jak fabryka jeden po drugim strzela. Macie jakąś wymarzona określona liczbę dzieci która chcecie mieć? Mi się marzy 3, ale wiem jakie są czasy i chce przynajmniej 2:) Nie wyobrażam sobie mieć jedynaczki. Sama pochodzę z rodziny gdzie mam 2 rodzeństwa a mój mąż ma 3 siostry:)
-
mamaAnka- tylko podziwiać:) Ja nie wiem czy bym sobie poradziła:) Ale z drugiej strony jakby sie stało? Człowiek by musiał sobie jakoś poradzić:) Z drugiej strony nie musisz się martwic ze zabraknie Ci pokarmu:)
-
Każdy organizm reaguje inaczej, test najlepiej robić w okresie przewidywanej miesiączki. A jeśli się kochaliście w dniach płodnych to duże prawdopodobieństwo ze zaskoczyłaś, ale ze tak szybko masz objawy? Ale każda z nas inaczej reaguje:)
-
ola- mój mąż także ma popołudniówki w tym tygodniu:) Najwyżej obie będziemy się wspierać heh:) Czekam aż się coś więcej rozkręci a tu dupa...
-
Zabawnie się tak zastanawiać czy to to już to? Czy to jeszcze nie to:) Dzwoniłam do szwagierki która miała bóle krzyżowe, mówiła ze rano się zaczęły z przerwami pod wieczór wody odeszły i następnego dnia mały był już z nimi. Na razie mnie nic nie boli... Może mała się tak ułożyła i na nerwy mi nacisnęła? Zobaczymy czy będą się powtarzać, na razie mała się kręci, nic mi nie leci więc nie mam się czym martwić:) Choć sama trzymam kciuki zęby już się wykluła:) Przed chwila jeszcze raz zajrzałam w torby do szpitala czy aby na pewno wszystko mam?:) Emiśka- my to poród będziemy miały bezbolesny:) zobaczysz! Bezbolesny i szybki:) I całej reszcie też tak życzę!:)
-
Wasze szyjki w 27-28 tygodniu ciąży
aniolmag odpowiedział(a) na katarinalaura temat w 9 miesięcy, ciąża
Chyba jednak na szpitalu się skończyło?:) -
Jeśli chodzi o imię Lenka nie mam kontaktu z maluchami i nie jestem na topie heh:) Ja nie znam żadnej Lenki.. a tym bardziej w wieku przedszkolnym:) Dziś strasznie mnie rwą plecy, albo mnie przewiało albo nie długo moja mała przyjdzie na świat?! O jakbym chciała...:):):)
-
Hartowanie sutków przed karmieniem
aniolmag odpowiedział(a) na angelika8484 temat w 9 miesięcy, ciąża
Też się boję ze i moja mała będzie miała kolki! Jestem wegetarianką od 16 lat i nie jem ani mięsa ani ryb. Z tego co tak czytałam na razie po łebkach to nie wolno grochu, fasoli a to główne źródło błonnika dla mnie, ani kapusty, czy grzybów- choć grzyby nie są odżywcze:) To co ja na święta będę jadła jak jedyne co jem to pierogi z kapustą i grzybami z barszczem i paszteciki z kapustą i grzybami?:) Nie mam pojęcia jak to będzie i także jestem przerażona równie tym ze musiałabym zacząć jeść mięso! Nie wyobrażam sobie tego!!! -
Hartowanie sutków przed karmieniem
aniolmag odpowiedział(a) na angelika8484 temat w 9 miesięcy, ciąża
Wiesz kochana lekarze mówią różnie, opinie położnych jest często jeszcze inna, a nasze mamy w ogóle nie słyszały lub zapomniały o tym jak to było:) Także takie forum to dobra sprawa:) Ja np jestem dużo mądrzejsza:) A komu nie lepiej ufać niż babeczkom które przez to samo przechodziły lub przechodzą?:) -
Ja nie mam sił sprzątać:( Denerwuje mnie strasznie bałagan ale jak się za coś zabiorę robię to przez cały dzień, teraz waga mi poszła do przodu jeszcze doszedł mi ból kolana fakt przytyłam przez całą ciąże 5 kg ale ze jestem kawał baby to te 5 daje się we znaki. Mi się już z tego braku siły chce płakać, dziś aż sama siebie zaskoczyłam popłakałam się myjąc kibel:P Nie miałam sił szorować kamienia i się rozpłakałam heh . A później jak nie mogłam wstać z tych kolan jeszcze bardziej się rozpłakałam:) masakra jakaś... Chodzę taka zmęczona ze mam już sama siebie dość! A co do imion, moja kuzynka ma na imię Sabina, jej mama Alma, a inna znajoma Aruna. Z takich nietypowych męskich które znam osobiście to Jurand, Mieszko. Choć ja az tak pewnie bym nie wymyślała:) Macie racje ze dużo zależy od mody, moja siostra ma na imię Karolina i bratowa także Karolina i oby dwie mają takie same inicjały i zawsze jak się mówi Karolina to zawsze pada pytanie która? Aż mnie drażni to wyjaśnianie o która mi chodzi:) Więc na moją siostrę mówię kaja:) I tym bardziej postanowiliśmy nadać imię mniej popularne ale nie za fantazyjne:) Choć dla dziewczynki (bo akurat będę miała dziewuszke:)) także podobają mi się iga, maja, lenka, lila i jeszcze bym coś znalazła:) Co do sexu widzę jak mój mąż jest wygłodniały heh a gdzie tu połóg...Ale tego nie przeskoczę:) Jakiś czas temu czytałam gdzieś opinie ze ponoć nie ma się miesiączki na czas karmienia piersią, to prawda? Czy to zależy od organizmu kobiety? I moja mała coraz niechętnie się rusza, często się boję o nią ze może być coś nie tak. Ale wiem ze sama sie nakręcam, ale to jest silniejsze ode mnie!
-
Hartowanie sutków przed karmieniem
aniolmag odpowiedział(a) na angelika8484 temat w 9 miesięcy, ciąża
Moja bratowa wyparzyła zwykłe słoiczki po koncentracie pomidorowym tak jej położna właśnie poleciła i tak właśnie robi. I jest wszystko ok:) Mała nie długo pół roku skończy i rośnie, także piszcie i swoje sposoby na przechowywanie mleka! -
Hartowanie sutków przed karmieniem
aniolmag odpowiedział(a) na angelika8484 temat w 9 miesięcy, ciąża
nikawa- a po czym sprawdzić czy takie mleko jest zepsute? -
Mój mąż niestety ma ciężko, bo wszystkie flaki mnie bolą, miednica plus wiecznie bolące piersi i współżycie nie jest dla mnie dobre, bo boli. Więc.. ma ciężko:) ale jest cierpliwy i kochany. A jeśli chodzi o nie współżycie to tylko słyszałam taką opinie ze sperma ma jakieś tam właściwości ze przyspiesza skurcze macicy. Ale ciąża w 37 uznawana jest za donoszoną także czemu nie?:) Ja niestety mam celibat jak nigdy:) Ale sex to ma być przyjemność a nie męka! A dla mnie niestety to są katusze:)
-
Wasze szyjki w 27-28 tygodniu ciąży
aniolmag odpowiedział(a) na katarinalaura temat w 9 miesięcy, ciąża
laura ma bardzo dobry pomysł! Zawsze możesz powiedzieć ze lekko krwawiłaś, słabo ci jest. Cokolwiek nakłamać i nie będą mieć wyjścia. Az szlak trafia ze az tak trzeba kombinować! -
Hartowanie sutków przed karmieniem
aniolmag odpowiedział(a) na angelika8484 temat w 9 miesięcy, ciąża
Przenośna waga też może się przydać, moja mama jeszcze gdzieś taką ma:) Ale dobry pomysł z opaską czy frotką, jestem strasznie roztrzepana i na pewno nigdy nie będę pamiętać z której małej dałam a z której nie:) Też mnie ciekawi, bo jednak karmiąc z butelki mamy kontrole ile maluch wypija tego mleka a z piersi nie. Moja bratowa często tak robi ze odciąga sobie mleko i karmi małą z butelki, dobry pomysł ale dość zajmujące zajęcie:) I mrozi czasem mleko, świetny sposób bo jak mała wpada w histerie jest głodna to cycka nie chce i w tedy szybko szybko i butelka:) -
Mąż miał imię dla chłopca, a ja dla dziewczynki:) Mąż chciał Eryka, a ja Gaje:) I będzie Gaja:) Nie znoszę popularnych imion, a najbardziej nienawidziłam jak byłam w podstawówce i było z 5 Magd (sama jestem Magda) 6 Agnieszek z 3 Anny i Kasie... Także już dawno postanowiłam ze moje dziecko będzie nosiło imię które znajduje się w Polskim kalendarzu (nie aż tak udziwnione) ale jest ciuś inne:) Choć na początku wszyscy się dziwią, ale większość się już przyzwyczaiła tylko gorzej z moimi rodzicami:) Ale też będą musieli się przyzwyczaić:)
-
Wasze szyjki w 27-28 tygodniu ciąży
aniolmag odpowiedział(a) na katarinalaura temat w 9 miesięcy, ciąża
Najważniejsze żeby nie dać się zwariować:) I pomału, zobaczysz ze i Twój maluch będzie silny i zdrowy:) Wiem ze to jest łatwo mówić, pamiętam jak ja odliczałam te tygodnie i porównywałam z tabelami w internecie na ile mój maluch już by miał statystycznie szans na przeżycie gdyby urodził się teraz... Także wiem przez co przechodzisz! Moja mama miała duże problemy z donoszeniem ciąży i nie wyobrażam sobie przezywać to co ona! Dlatego też się tak bardzo bałam! Pamiętaj ze stres nie jest dobry dla nas i dla naszych pociech, plus to ze się same nakręcamy. A strach takie scenariusze pisze, ze szkoda gadać! Musisz niestety o wszystko walczyć z lekarzem, jeśli nie ma innego wyjścia włącznie o skierowanie do szpitala niech wezmą na kilka dni, zbadają i będziesz spokojna! Mojego męża siostra miała ciąże cukrzycową i miała problemy z małym i urodziła w 34 tygodniu, ale lekarz wiedział ze urodzi wcześniej i dawał jej te zastrzyki z sterydami. Ponoć bolą jak cholera ale w nosie:) Ważne żeby maluszek był zdrowy. Pamiętaj o tym ze medycyna jest już dobrze rozwinięta i daje szereg możliwości z których trzeba korzystać! To ja będę czekać na info po wizycie:) Na pewno będę mocno trzymać kciuki i będzie dobrze! Musi!:) -
Jeden maluch wywraca życie do góry nogami a co dopiero dwójka i to na raz:) Podziwiam! Ale z drugiej strony kobitki są mocne i nie do zdarcia:) są takie co rodzą po 4 na raz i także muszą sobie jakoś poradzić:) Oglądałam dopiero co program o wielodzietnych rodzinach i taka jedna rodzina ugrzęzła mi w pamięci, mieli po max 30 lat. Młode małżeństwo miało jedna córcie, później doczekali się bliźniaków i po 10 miesiącach doczekali się trojaczków! Matka trafiła na Izbę Przyjęć bo krwawiła, ale nie miała pojęcia dlaczego i nie miała pojęcia ze jest w ciąży z tymi trojaczkami! Przyjęli ją do szpitala a tu nagle wystaje nóżka pierwszego malucha heh. I tak bach i wraca z 3 dzieci do domu:) Szaleństwo... Także na pewno i ja dam rade z jednym maluchem:) Bardziej boję się tego czego nie znam, strach przed nieznanym. A reszta jakoś to będzie:) Też się czasem zastanawiacie jak wasz maluszek będzie wyglądać? Do kogo co podobne będzie mieć?:) Mi moja mała się śniła ale zawsze albo tyłem, albo przez chwile i nie pamiętam jej twarzyczki:) Moja mała na razie uwielbia mi siedzieć wysoko, jakby żebra miały mi zaraz eksplodować:) Więc jeszcze pewnie do porodu czasu, a czasu. Choć zniecierpliwienie coraz większe i coraz większy strach. W środę wejdę w 37 tydzień, także mogłaby się już urodzić bezpiecznie. Choć i tak wyjdzie w tedy kiedy będzie chciała:) Oby nie na same święta!
-
Hartowanie sutków przed karmieniem
aniolmag odpowiedział(a) na angelika8484 temat w 9 miesięcy, ciąża
Macie racje ze żadna z nas nie chce byc traktowana jak księżniczka, ale miłe spojrzenie typu pościmy ją bo ma co dźwigać przed kolejkę dużo daje. Ja miałam taką sytuacje ze jedna sprzedawczyni się na demna zlitowała i otworzyła kasę i zaczepiła mnie i mówi proszę Pani tu stanie zaraz otworze kasę, ale zanim ja się zebrałam z moim bębenkiem:) to jeden dziad nie dość ze mnie wózkiem uderzył odepchnął i ruszył pierwszy do kasy.Aż głupia byłam co się dzieję? heh. To mój mąż niezłe go opierdolił później sprzedawczyni a mi trochę głupio było ze przezemnie zamieszanie się zrobiło. Ale co siniaka miałam na nodze to miałam:) Pewne rzeczy ludzie powinni mieć wpojeni, ale z tym to różnie bywa. Też nie znoszę jak małe dzieciaczki siedzą koło swoich rodziców na siedzeniach w komunikacji a reszta ludzi stoi. Nie ważne czy to osoba starsza, czy niepełnosprawna czy ciężarną, takie maluchy trzeba uczyć od małego, jeśli autobus pusty nie ma problemu a tak na kolanach powinno siedzieć lub stać. A później rosną takie małe babole które dzień dobry nawet nie powiedzą sąsiadowi z naprzeciwka! agataluk- tak wszystko uszykowane już dawno:) Jak zaczęła mi się szyjka skracać już w pośpiechu wszystko szykowaliśmy, bo ja bym świrowała ze czegoś jeszcze nie mamy:) Na razie mieszkamy z moimi rodzicami i maluch będzie z nami:) Ale ściany odświeżone łóżeczko stoi z całym sprzętem pod wielka folią żeby za mocno się nie okurzyło:) Wózek też już mam uszykowany tylko brakuje małego gargamela w:) A ty jak? Także przygotowana?:) Jeszcze 3 dni i będę w pełnym 37 tygodniu:) Juz mała mogłaby się pomału wykluwać....Skurcze przepowiadające mam już codziennie ale to jeszcze nie to... i tak wyjdzie kiedy będzie chciała:) Pozdrawiam mamuśki:):* -
ola- a ile Twój skarb już waży? Moja juz 3250 ( tyle miała na początku tygodnia) A czytałam ze maluchy średnio rosną ok 200 gram na tydzień. Boję się ze będę miała małego klocka którego ciężko będzie mi urodzić. A też czytałam, ze nagły przypływ energii pod koniec ciąży także może zwiastować zbliżający się poród. To tylko nie przesadzaj z tym sprzątaniem, pamiętaj ze to ostatnie chwili spokoju jako takiego dla nas:) Ja trochę zaczynam panikować jak mała za często się nie rusza, mój lekarz nie kazał mi liczyć jeszcze ruchów, zamierzam poczytać więcej na ten temat i liczyć na własna rękę będę spokojniejsza. Czy macie jakieś swoje sposoby na liczenie ruchów?
-
Wasze szyjki w 27-28 tygodniu ciąży
aniolmag odpowiedział(a) na katarinalaura temat w 9 miesięcy, ciąża
Ogólnie tak leżałam, ale ze masa mojego skarba jest dość dobra to tak się o nią nie bałam i nie przykleiłam sie do łóżka. Miałam tylko częstsze wizyty u lekarza i starałam się robić jak najmniej. I znam jedno dzieciątko które urodziło się w 28 tygodniu i jest zupełnie zdrowe:) Także nie można się nakręcać, wiadomo ze lepiej jak pobędzie trochę dłużej, ale teraz medycyna tak fajnie do przodu poszła ze można być spokojnym. Jeśli szyjka Ci się skraca to lekarz powinien Ci dawać zastrzyki z sterydami które przyspiesza rozwój płuc malucha. Może warto i na to naciskać? I np moja szwagierka takie zastrzyki miała robione w szpitalu. Każde skracanie się szyjki grozi przedwczesnym porodem, więc ciekawe ze jeszcze Ci tego nie zaproponowali/ zlecili. Ale jakbyś trafiła do szpitala na pewno by Ci zrobili szereg badań po których byłabyś na pewno spokojniejsza i byś wiedziała co i jak. To koniecznie się odezwij co lekarz mówił po poniedziałkowej wizycie. Ja jestem juz w 36 tygodniu i 3 dni, także moja mała może się śmiało wykluwać bez obaw ze będzie wcześniakiem.:) (Wszystkie maluchy urodzone przed 37 sa brane jako wcześniaki) Wózek i wszystko miałam przygotowane jak szyjka zaczęła mi się skracać, już na początku listopada skręcaliśmy łóżeczko i kupowaliśmy cała wyprawkę, nie zostawiaj sobie tego na ostatnia chwile. Mam teraz ogromny brzuch problemy z poruszaniem się, wiecznie zmęczona jestem i nie wyobrażam sobie teraz ciuszków prać prasować, czy wybierać coś z sklepu dla mojej małej. To ma być przyjemność a nie szybko szybko bo plecy bolą:) A czuje się jak ciężarówka:) Problemy z spaniem, kaczy chód:) strasznie boli mnie miednica przy zmienianiu pozycji i wiele wiele innych:) Już marze żeby urodzić:) Wiadomo tuż po porodzie nie będę aktywna jak sarenka:) Ale z dnia na dzień na pewno będzie lepiej. A tu tylko codziennie marudzę, marudzę i marudzę:) Pozdrawiam:)