Skocz do zawartości
Forum

katarinalaura

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Monachium

Osiągnięcia katarinalaura

0

Reputacja

  1. Dziewczyny, jesteście kochane i pełne zrozumienia. Dziękuję za wsparcie. Na wieczór się wszystko wyjaśni.Pozdrawiam Was gorąco:)
  2. Dziękuję Ci Kochana za odpwiedź. W poniedziałek dam Ci znać co i jak. Masz rację z tymi sterydami, ale tutaj niestety wszystkich wszystko wali!Żałuję, że nie prowadzę ciąży w Polsce u swojego lekarza, na prawdę. Ale w mojej sytuacji nie ma nawet mowy o wyjeździe do Polski.Nawet moja mama nie może tu być ciągle bo ma w Polsce swoje obowiążki, ehh..Przepraszam, ale się chyba rozklejam... Ale strasznie fajnie, że już jesteś tak daleko:)Ja wogóle nic jeszcze nie kupiłam dla małego, ale jak wejdę w 30 tydzień to zacznę. Będę teraz cały czas za Ciebie i Twoją księżniczkę trzymać kciuki:))) Pozostajemy w kontakcie:)Ściskam Was:*
  3. aniolmag Hej kochana:) Myślę jednak ze warto położyć się z tyłu samochodu, nogi zrobić jak najwyżej i skonsultować się z innym lekarzem, tu jednak chodzi o Twojego skarba! Bo ten lekarz u którego byłaś normalnie szkoda gadać! Zwierzęta od niej by pouciekały a co dopiero ludzie... Aż wierzyć się nie chce...szkoda po prostu gadać. Odzywaj się :) A w którym tygodniu już jesteś? Moja Droga:)Jestem w 28 tygodniu. W poniedziałek idę na wizytę do tego lekarza-buca bo muszę mu przedstawić wyniki badania prenatalnego i jak mi wówczas powie, że mi nie będzie mierzył to zarządam skierowania do szpitala, tam mają dobre USG i niech mi tam mierzą. Wiesz, w Niemczech nie ma takich prywatnych lekarzy jak w Polsce. Są tego plusy i minusy. Jak byłam w Polsce i nie podobało mi się na NFZ to poszłam prywatnie. Tutaj masz jednego lekarza na całą ciążę i wszystko co ma się odbywać to odbywa się między jego gabinetem a Tobą. Czasami da jedynie skierowanie na badanie prenatalne. Musiałam się jego prosić dwa tygodnie o wymaz mimo, że swędzenie nie dawało mi spać. Doktorek na oko stwierdził, że jest ok, a ja ponad dwa tygodnie nosiłam w sobie paskudne bakterie. Wiesz, czasami książki można pisać, nie jest to wszystko różowe. Myślę, że i w Polsce niektórzy lekarze mają 100% więcej wiedzy niż tutaj. Jak się czujesz?Kupiłaś już wózeczek?:)))) p.s. napisz mi proszę czy przy tej szyjce 2,5 cm wychodziłaś z domu, mam na myśli lekarz, ewentualnie jakieś badania? Przesyłam Ci gorące pozdrowionka:)))))
  4. aniolmag hej:) Najchętniej to tę lekarkę bym w dupę kopnęła! Jak pracuje z łaski to niech zawód zmieni! Musisz się kochana pilnować, z tego co mi wiadomo mogłabyś dostać jakieś leki rozkurczowe i wiem ze zakładają coś w rodzaju szwów do 32 tygodnia ciąży lub 33. Na tym etapie ciązy którym jesteś moja szyjka miała 2,5 cm lekarz kazał mi uważać lecz na spokojnie. Każda z nas jest inna i dużo też zależy od wielkości maluszka, u mnie co wizytę ta szyjka sie lekko skracała od ok 30 tygodnia pękła. Jestem juz w 36 i moja szyjka sie zatrzymała na 23. Na początku było niebezpiecznie a teraz jak na złośc w miejscu stoi:) Także trzymam kciuki i oszczędzaj się ile możesz! Pozdrawiam:) Bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Lekarka zostawiła po sobie bardz złe wspomnienie, takiego braku taktu jeszcze nie widziałam. Leżę bardzo dużo, teraz to nawet boję się wychodzić do doktora...Zresztą nie wiem nawet czy mój doktor raczy chociaż raz zmierzyć szyjkę:(Pozdrawiam:)
  5. Witam Kobietki:) Po wczorajszym USG jestem totalnie zdezorientowana i bardzo się boję o mojego skarba. Lekarka na moje życzenie, ale z wielką łachą (tak na marginesie była to straszna sucz!!!)podała wymiary mojej szyjki, czyli 2,8-3,1 cm w zależności od nacisku. Kazała tylko leżeć i straszyła przedwczesnym porodem.Leżę praktycznie od początku ciąży więc nie jest to dla mnie żadna nowość. Pytam się tylko co dalej. Czy powinnam skontaktować się z jakimś szpitalem...Niestety mój lekarz prowadzący nie mierzy szyjki, stwierdził, że zrobi to dopiero przed porodem. O zmianie nie ma mowy tym bardziej,że jestem leżąca a większość lekarzy jest oddalona od mojej mieściny o ok. 40km, a też nie masz gwarancji na kogo natrafisz. Proszę o Wasze opinie, jak u Was wyglądała sprawa szyjki w podobnych tygodniach i czy któraś z jej powodu musiała udać się do szpitala?Dodam tylko, że moja szyjki przed 7 tygodniami miała ok. 4 cm. Pozdrav:)
  6. Drogie Mamusie, Po dzisiejszej wizycie okazało się, że będę miała powtarzany test obciążenia glukozą, ale tym razem nie 50 gramami tylko 75!Test obciążenia 50 g glukozy wyszedł co prawda w normie, ale byłam na czczo, a raczej nie powinnam. Lekarz powiedział, że jednak test będzie powtarzany dopiero za jakieś 2 tygodnie. Czy któraś z Was też poddała się temu testowi po 28 tygodniu?
  7. dziękuję za odpowiedź:)Nie, miałam wykonywane tylko to badanie. Mieszkam w Niemczech, czyżby każdy kraj miał inny schemat?Ale uspokoiłaś mnie tym, powinno być ok:)Pozdrawiam:)
  8. Drogie Mamy, Mam mały dylemat. Tydzień temu przeprowadzono u mnie test obciążenia 50 g glukozy. Krew pobrano godzinę po wypiciu roztworu. Wynik miałam 129, czyli jeszcze w normie. Do czego jednak zmierzam, przed pobraniem testu byłam na czczo. Dziś usłyszałam opinię jednego z doktorów iż w żadnym wypadku nie powinnam była przyjść z pustym żołądkiem:( Zwracam się do mam, które miały przeprowdzony test niższą dawką glukozy, czyli 50g i którym krew była pobierana tylko raz, po godzinie. Napiszci proszę czy byłyście na czczo czy nie i jakie były zalecenia waszego lekarza. Z góry dziękuję za wasze odpowiedzi.Pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...