-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez aniolmag
-
Też się martwię, ze przez to odpoczywanie totalnie zabraknie mi sił i kondycji na małą:) Obym szybko stanęła na nogi:) Też mam nadzieję ze jakoś podołasz swojej dwójce:) Zdecydowanie będziesz miała więcej pracy niż ja przy jednym:) Pomału się oswajasz? Czy się o to nie martwisz?
-
Moja znajoma opowiadała ze ona przytyła z drugim dzieciątkiem 40 kilo, aż wierzyć mi się nie chciało:) Ale fakt duża była:) Ja jestem na przełomie 34/35 tygodnia i przytyłam od początku 2,5 kg .Moja mała waży już 2,5 kg. Chodź mam szczęście i nie zamierzam się przestać "rozpieszczać" bo kiedy jak nie teraz? Później na to czasu nie będzie:)
-
Powiem Ci ze będę się zawsze pewniej czuła myśląc ze mam tam koleżankę i klientkę. Ale masz racje mogę przecież na żadna nie trafić. I mogę trafić na jakąś mało rozgarnięta położną. Ale trafiłam do szpitala będąc w 16 tygodniu (nie pamiętam czy o tym wspominałam) I podobało mi się podejście lekarzy do pacjentek. Tak szczegółowo jeszcze żaden lekarz nie badał mojej małej czy na pewno jest z nią wszystko dobrze, a byłam badana przez kilku lekarzy. I bardzo mi się to podobało. Przede wszystkim nie zignorowali moich żadnych niepokojących symptomów i wszystko wyczerpująco mi wyjaśnili. Widziałam ze naprawdę skakali nad kobitkami które miały problemy. I liczę ze przy porodzie tak będzie:) nie chce oczywiście żeby nie wiadomo jak nade mną skakali bo na to czasu nie będzie, ale robili to co do nich należy. Nawet nikt tam miły nie musi być tylko mają robić to co trzeba:) Im bliżej porodu tym więcej mam obaw i zaczynam się coraz bardziej stresować:) W czwartek idę na spotkanie z położną i zobaczymy może ona mnie bardziej oświeci i będę spokojniejsza:) Myślę ze nasza druga rozmówczyni trzyma swoje dzieciątko już dawno na rekach:)
-
W tak w ogóle jak się czujecie na tych ostatnich nogach?:) Tak jak przez cały czas nie mogę się małej doczekać tak też doszedł strach, czy sobie poradzę? I jak to będzie?
-
Wiele mężczyzn boi się takiego ważnego dnia, ale ja także sobie nie wyobrażam że mojego męża może nie być przy porodzie. Lecz nie chciałam naciskać ale na szczęście ma takie samo zdanie jak ja i do niczego nie musiałam go namawiać:)
-
Szukam bardzo długich getrów lub spodni ciążowych
aniolmag odpowiedział(a) na natka-n temat w 9 miesięcy, ciąża
Ja polecam jedna babeczkę na allegro, jest miła fajny kontakt i możesz się zmierzyć i uszyje Ci w dobrej cenie co będziesz chciała! Nazywa się Monika Piasecka, warto zadzwonić do niej i powiedzieć co oczekujesz i się zmierzysz a ta uszyje CI co będziesz chciała:) http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=429056 -
Ja bym Ci radziła dla spokoju iść do ginekologa, dzięki temu nie będziesz się stresować i będziesz wiedzieć o co chodzi. Ale też wiem ze jeśli nie dawno rozpoczęłaś współżyć to może to być wywołane właśnie tym pierwszym razem. Plus emocje z tym związane, test warto zrobić a nawet dwa dla porównania wyniku w okresie przewidywalnej miesiączki. Więc kochana się nie stresuj, nie nakręcaj tylko szoruj do ginekologa i sprawa z głowy:)
-
My już wiedzieliśmy ok 20 tygodnia, ale dokładnie już nie pamiętam:) Ale czułam że będę mieć chłopca, naprawdę byłam tego tak pewna ze dałabym sobie rękę obciąć! Ale nie wiem czemu, a tu z USG dziewuszka:) zabawne,w 16 tygodniu wylądowałam w szpitalu tam monitorowali dokładnie mojego maluszka(gdzie nie było widać jeszcze co będzie) i mój mąż był pewny ze mi powiedzieli płeć i nie chce mu powiedzieć! Ale zły chodził na mnie:) A tu mała niespodzianka:) Mi tam obojętne było co będzie ważne żeby zdrowa była, bo u męża jest duzo osob niepełnosprawnych. A ja upieram sie tylko i wyłącznie zeby rodzić w szpitalu 2 ze względu na to ze mam tam dwie znajome mi położne. Inaczej bym się tak nie upierała:) igad- i jak tam skurcze? justa- trzymam cię za słowo ze porod będzie szybki ;) :)
-
Z jednej strony chciałabym zobaczyć sale porodową, ale z drugiej chyba za bardzo się jej boję. Jakoś przerażają mnie sale, cały ten personel szpitalny, oschłe szczegółowe pytania. Ale może mi się odmieni:) kto wie, dlatego bardzo chciałabym mieć męża przy sobie w trakcie porodu. A wy jak podchodzicie do partnerów przy porodzie?
-
igad- koniecznie pisz jak Ci tam idzie!!! I trochę Cię podziwiam bo ja już dawno bym leciała do szpitala jakbym miała regularne skurcze. Ale zdecydowanie lepiej być w domu niż w szpitalu! Ja niestety nie mam tego doświadczenia kiedy iść do tego szpitala a kiedy nie. A ja wybrałam szpital 2. justa- Ja niestety strasznie przechodzę ciążę, codziennie mnie coś boli wrażliwa na zapachy, humorki, wiecznie w wc, powiększona wątroba śledziona.... aż czasami sama mam siebie dość:) I choć kocham moją małą córcię to ciąża nie jest dla mnie łaskawa:) I liczę po cichu ze na następna będzie mi łaskawsza:) Cieszę się ze i ja trafiłam na wspaniałego męża którego na nic innego bym nie zamieniła:) A to tez racja ze nie każdy taki facet jest. Mam kilka koleżanek które maja takich mężów którzy nie dość traktują je jak "kuwete" to nie maja w nich żadnego oparcia, trochę podziwiam bo ja bym nie potrafiła tak żyć. To nie są te czasy żeby z siebie męczennice robić.
-
To naprawdę miałaś szczęście!:) Ja cały czas się waham iść zobaczyć ta porodówkę i się stresować już teraz heh czy zostawić sobie to kiedy będzie już to konieczne:)
-
justa- pamiętam ze ja strasznie czułam sie na poczatku ciązy. Wymiotowałam do 5 miesiąca i byłam nie do życia. I nie uwieże nikomu kto powie ze ciąża to jest takie chop i najpiękniejszy czas.. pod kilkoma rzeczami wiadomo. Ale to ciężki czas dla nas. I nasi mężczyźni powinni nas na rekach nosić ze mamy siłę sie jeszcze uśmiechać:)
-
hej igad. Będe trzymac za Ciebie kciuki zebyś przez poród przeszła szybko i jak najmniej stresująco! Też sie tego cholernie boję nie ukrywam:) Justa- mam nadzieje ze Twoj maluch dobrze zniesie nowe rodzeństwo, widzę u znajomych ze z tym to różnie bywa. Moja siotra np jak pojawił sie moj brat, zabawką tak go pobiła ze biedny wylądował na pogotowiu ratunkowym, jaja były bo nikt nie chciał uwierzyć ze to nie zrobili moi rodzice tylko ich starsza. pociecha. Ale wiadomo! TY oczywiście przez takie coś nie będziesz musiała przechodzić:)
-
Taka podusia jest rewelacyjna, jestem w 8 miesiącu i nie wyobrażam sobie jej nie mieć!! Oto link do strony podusi którą ja mam i polecam. Sprezentowała mi ja siostra za co jej bardzo dziękuje! Wraz z poduszką dla mnie heh było koło poporodowe. http://babynet.pl/ceba-baby-poduszka-dla-mamy-i-maluszka-cebuszka-p-807.html
-
Dobry pomysł z tym zwiedzaniem porodówki! Chętnie sama bym zobaczyła co i jak, chociaż wiedziałabym gdzie się kierować. ?I ten plan porodu to tez nie jest głupia sprawa, chciałabym żeby ktoś się liczył z moim zdaniem co chce a czego nie... I aż zazdroszczę mojej poprzedniczce, jak ja bym chciała już urodzić! Już sił nie mam nosić tego słodkiego ciężaru....
-
Hejo:) myślę ze powinnaś o wszystkim informować lekarza, zawsze mogą przysłać Ci z polski chociażby zeskanowane dotychczasowe badania. I w tedy lekarz oceni czy to ma związek z maluszkiem czy nie.
-
Słyszałam ze można taki plan zrobić samej albo z położną. Może zrobić swój zarys planu i dopracować go z położną, lecz myślę ze poród wiąże się przede wszystkim z stresem dla nas, plus ból jaki przynoszą skurcze. Ja bym nie miała głowy do żadnego planu:) Chodzi chyba głównie o to żeby nic nas nie zaskoczyło, choć w moim szpitalu nie mają takich wymagań.
-
Liczę ze u mnie tak będzie, z tym wyczulonym słuchem:) Czami mnie bomba nie jest w stanie obudzić śpię jak zabita. I boję się naprawdę ze mnie mała będzie potrzebować a ja się nie obudzę. Ale wiadomo, zobaczymy jak to będzie:)Co do umiejscowienia łóżeczka, mieszkamy na razie z moimi rodzicami w bloku, więc możliwości jest nie za wiele. Mała ma postawione łóżeczko zaraz koło mojego legowiska:) Mężowi ciężko było się przestawić do spania od ściany ale ciężko jest ;) To mi ma być jak najwygodniej bo jednak ja nosze cycki:) I to nie on będzie wstawać na karmienie. Mówią ze każda ciąża jest inna i ponoć pierwsze dziecko się rodzi najciężej, także nie można myśleć inaczej:) Przy drugim kochana to pójdzie jak za dobrym kichnięciem i trzymam kciuki, żeby tak było!!:) A ogólnie co do obaw, jest ich mnóstwo,aż czasami nie chce mi się o nich myśleć bo sama się nakręcam:) Coraz ciężej mi z poruszaniem się i dziś postanowiłam spakować torbę do szpitala, jedną spakuje dla siebie a drugą przygotuję dla małej, mój maż jest kochany ale strasznie roztrzepany i na tą pogodę w cale bym się nie zdziwiła jakby mi przyniósł same koszulki z krótkim rękawkiem, więc wole sama to zrobić, będę tam miała to co chce:) A Ty moja droga jak wysoko w ciąży jesteś? I jak się czujesz? I przygotowujecie starszego malucha na przyjście młodszego?
-
W pierwszym trymestrze brałam Prenatal z imbirem który łagodził mi mdłości. I teraz biore Prenatal Clasic i Prenatal DHA wyniki mam dobre więc się tego trzymam:)
-
Żałuję, że nie mogę edytować poprzedniego posta:) Jestem w 34 tygodniu ciąży, a nie jak napisałam wyżej heh:) Moje niedopatrzenie.
-
Myślę, ze jak raz wzięłaś kilka łyków to na pewno nie masz się o co martwić, ledwo przepłukałaś zęby:) Ale i tak warto być czujnym i się pilnować:) Pozdrawiam!
-
A porodu boje się jak cholera, nie boję się bólu ale nie wiem co mnie czeka. I to chyba strach przed nieznanym. A najbardziej się boję, ze będę długo rodzić. Niestety jak się jest w ciąży wszystkie znane mi mamuśki uwielbiają sprzedawać mi historię mrożące krew w żyłach:) Np ja rodziłam tylko 23 godziny a ja 14... Ale staram się być dobrej myśli:) I jestem strasznym śpiochem i mam twardy sen, boję się jak moja córcia będzie płakać w nocy to jej nie usłyszę i nie wstanę:(
-
Hej:) z tymi miesiącami ciąży jestem czysto głupia! Ciąża trwa 40 tygodni to wychodzi 10 miesięcy a nie 9! Także chyba już w 8 weszłam, jestem w 34 tygodniu, na rożnych portalach piszą ze to 7,8,9 więc nie potrafię wybrać:) Termin mi dość teraz skacze bo będą mieć małego klopsa:)Ale lekarz kazał się trzymać ze od 20-25 Grudnia, ale coś ostatnio szyjka macicy mi się dość zaczęła skracać i "pękła" ( czego do końca nie rozumiem) Będziemy mieć córcie którą chcemy nazwać Gaja, zawsze mi się podobały nie popularne imiona. Ja sama jestem Magdalena i nie znosiłam kiedy w mojej klasie było np 6 Magd,z 6 Agnieszek, czy innych ( oczywiście nie zamierzam nikogo obrazić) :) Także już jako dziecko postanowiłam ze moje dziecko będzie miało imię mniej popularne ale które będzie się znajdować w polskim kalendarzu:) A wy moje drogie? Na jakim etapie ciąży jesteście?
-
Dobrze ze napisałaś o tej sapce, jakby moja mała miała właśnie taki katarek by zaczęła chrapać byłabym głupia co robić:) Myślę ze wszystkie z nas które zostają mamusiami to są czysto głupie w takich sprawach i pewnie trochę nadgorliwe:) Ale lepiej wiedzieć więcej niż za mało:) bbeata- Śmiało pisz o czym myślisz jakie masz pytania, dzięki temu forum i mnie dziewczyny często oświecają:) Wczoraj miałam wizytę kontrolną i moja szyjka macicy się skróciła i teraz ma 2,3mm. Lekarz zalecił bardzo oszczędny tryb życia itp itd, a najbardziej mnie zaskoczyło ze moja szyjka jakby pękła? Nie umiem tego profesjonalnie wyjaśnić, lekarz mówił ze do porodu tuż tuż, a wchodzę dopiero w 24 tydzień. Nieźle mi wczoraj nagadał i nastraszył.
-
justa- A kiedy masz termin? I będę mocno trzymać kciuki żebyś i ten poród przeszła gładko jak z pierwszym:)