Skocz do zawartości
Forum

karola_ba

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karola_ba

  1. izek78jestem taka rozbita,mam straszny mętlik w głowie,a jak M rzeczywiście ma kochankę, kochana jak ma to i tak ci o tym nie powie, niestety tak to już jest, albo przyłapiesz albo będziesz się tak katować
  2. izek78i przepraszam mamuśki że zanudzam was moimi problemaminarka zanudzaj zanudzaj, od tego jesteśmy, łączymy się razem we wspólnych problemach u mnie ciche dni, tylko wymiana informacji, wczoraj z M miałam taką awanturę przez telefon najgorzej że przy dzieciakach się darłam i to strasznie. A poszło o jego wieczne wypady a to sobie k...a wymyśla pomoc koledze, a to wycieczkę dla relaksu a to inną pierdołę, a ja to niby co opieka do dzieci i pomoc domowa, bo przecież mnie wyjść nie wolno. No przepraszam na spacer do sklepu bądź gdzieś dalej byle z dziećmi. A jeszcze mnie dobił bo mnie opieprzył ze Olo przez Baśkę jest pozostawiony sam sobie i on będzie z nim siedział na 2 części turnieju nogi, po czym Olo po całej aferze mi mówi ze tata był z nim tylko na początku a później gdzieś poszedł. Tak się przejął losem dzieciaka.
  3. Tuśka Karola - współczuję Ci tego niewyspania, wiem, ze lubisz sobie dłużej pospac :))) A jakie masz plany po 10 stycznia? Chcesz wrócić do pracy? Co z Basieńką? Żłobek, babcia, opiekunka? Nie ma szans, dopóki się zima nie skończy zostaję z Baśką w domu, będę pracować przy domowym kompie. Zresztą nie ma znaczenia czy jestem a macierzyńskim czy na urlopie i tak w papierach siedzę. Później będzie gorzej bo kumpela co mnie teraz zastępuje i wszystko wysyła mailem ma termin na 7 lutego i nie wiadomo jak długo pociągnie ale puki co jest dobrze.
  4. witajcie dziewczęta ja dziś jak zwykle niewyspana, Baśka pobudkę mi zrobiła o 6 rano mimo że Olo do szkoły na 9 wyjścia nie było jutro sobota to trochę pośpię - mam nadzieję. Byłyśmy dziś z Basieńką na pobieraniu krwi trochę się bidula upłakała. A i zajrzałam do pracy odebrać książeczkę ubezpieczeniową dzieciaków i od razu podpisałam wnioski urlopowe więc siedzę w domu do 10.01.2010 roku hurra A POTEM SIĘ ZOBACZY. ZMYKAM DO MOJEGO SZKRABA miłego dnia mamulce
  5. asica :) karola wykuruj się tylko do końca,bo takie niedoleczone choróbska lubia wracać. ucałuj biedną buziulkę Basieńki.malutki robaczek niech wraca do zdrowia.brawo dla Ola za pozytywny upór,niech ternuje nauczy sie dyscypliny i wytrwałości. asiu w sumie to nic mi już nie jest tylko katar czasami, Baśce się nie pogłębiają plamki w buzi więc nadal przemywamy wodą, a co do Olka to jego się już chyba nie da nauczyć dyscypliny. Dziś na przykład na 8 do szkoły a on 8.05 wybiera sobie autka do zabawy na przerwie, myślałam że stanę obok siebie. Bambul też mi robi psikusy, wczoraj pobudka 0 7.30 a dziś już o 6. I nie ma ulgi dla matki niewyspanej, tak zaczepia żeby się z nią tylko bawić. A teraz nawet pisać nie daje.
  6. uuuuuuuuu nie nadrobię za wami ale się zakurzyłam przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam za zaniedbanie żyjemy, żyjemy ja nadal zakatarzona ale to mi chyba przejdzie dopiero na wiosnę, coś czuje w kościach, i tyle rutyna Baśka się chichra, śpiewa już ze mną - jest podrzucana gilgotana łaskotana, no a ja straciłam połowę włosów tak Pieronek ciągnie i puścić nie chce. Pleśniawki niby były niby nie było w piątek odstawiłam nystatyną a tu wczoraj rano wysyp na wewnętrznych stronach warg, masakra, kontaktowałam się z lekarzem i bardzo możliwe że to jest zwykła regeneracja naskórka bo Basieńka ssie wargi, M mówi to samo, mam na razie pzremywać wodą przegotowaną a jak się rozejdzie dalej to po receptę pojechać, oczy już lepiej. Dziś jeszcze była rehabilitantka- fart moja koleżanka klasowa i pokazała co i jak mamy ćwiczyć z Baśką odnośnie jej postawy. Więc ćwiczymy. Pogoda do d....y, już się na dwór wychodzić bardzo nie chce, bo zimno, Baśka już na dworze nie dokucza tylko leży opatulona jak kłoda i przewraca oczkami. A ja marznę. Muszę chyba się zaopatrzyć w rękawiczki. Olo trenuje trenuje a ja mam dość jak nie kupa to karmienie, między wożeniem na kolejne zajęcia sportowe i on jeszcze chce zwierzątko. Pani ma wrócić 9 list. i na najbliższej wywiadówce składam rezygnację bo są rodzice które mnie doprowadzają do wściekłej gorączki. Mam to w nosie, za dużo spraw osobistych by się jeszcze z głupimi babami uganiać. Laurkę pani zabrała sama bo była w szkole przedłużyć zwolnienie lekarskie, z dzieciakami się nie widziała ale napisała do nich list więc są zadowolone. A i młody w tym roku już nie jest przewodniczącym klasy. M na razie na miejscu zobaczymy jak długo. A przy mamie, posprzątałam na glancuś i oczywiście nie na długo bo to co najwidoczniejsze najbardziej wkurza choćby w półkach było błyszcząco. A z moimi panami tak niestety jest. Więc juz nie jest czyściutko, ale generalnie mam to gdzieś. Nie mam czasu nawet o tym myśleć. Powtórki Brzyduli oglądam w sobotę. Jak nie sprzątam, prasuję, karmię, odrabiam lekcje itp to gadam z rodziną a to tel, a to gg i inaczej też. Zebraliśmy się do odtworzenia naszego drzewa genealogicznego i tak nas to wciągnęło że hoo. Chłopy moi mówią że to gorsze niż simsy, ale fajnie jest pogadać z kuzynem którego się w życiu na oczy nie widziało a co dopiero wiedziało o istnieniu. Już mamy witrynę na necie, i zaczyna się najgorsze czyli dotarcie do bardziej "zakopanych" informacji. Ale powoli, powoli. To tyle, o Was kochane doczytam później bo już ledwo siedzę - jak zwykle wczoraj prasowanie (a wiecie jak to u mnie jak siądę to do 2 w nocy). Co mi się rzuciło to posty Guni witaj kochana, pisz i chwal się taką cię kochamy ale na razie nie o pracy ;))))))) buziaczki pa Tusiu duży ten post???? Akceptujesz???
  7. aneta1808WITAJCIE.... Dzies odcinaja mi neta bo skonczyla mi sie umowa a ze bede wyjezdzac wiec nie przedluzalam no i niestety nie odezwe sie przez jakis czas chyba ze bede miala z kad to napisze napewno,dzis przyezdza moj maz okolo 13 juz bedzie mamy troche zalatwien ze chrztem no i konczymy remat na wsi wiec nie mam pojecia kiedy dokladnie bedziemy w LONDYNIE ale postaram sie odezwac jak wspomnialam jak bede miala z kad.... ZYCZE WSZYSTKIM DUZO ZDROWECZKA,SILEK W WALCE O SWOJE IZA :) NIE PODDAWAJ SIE TRZYMAJ KROTKO JA DZIS SWOJEGO PRZETRZEPIE BO ZASLUZYL JUZ... I BUZIACZKI WSZYSTKIM TRZYMAJCIE SIE I DBAJCIE O SIEBIE BEDE TESKNIC PAPATKI DO SKLIKANIA pa pa Aneta, zaglądaj jak tylko możesz najczęściej już tęsknimy.
  8. DevachanKarolai jak okna pomyte?? mnie tez czekaja a zimno sie juz w Oflo zrobilo, 11stopni tylko... ... kochana, okna i nie tylko w każdą dziurę w kuchni zajrzałam i jest teraz cud miód czyściutko, Olo ku mojemu zaskoczeniu powierzchownie sprzątnął u siebie więc jedno pomieszczenie mam z głowy, ale cały dzień siedziałam. kuchnia boska, widać że kobieta wzięła się za porządki.
  9. [*][*][*] za Twojego kochanego tatusia Sówko
  10. no to my juz po wizycie pana doktora u Baśki wnioski - osłuchowo czysta, nie stwierdził żadnych szmerów w serduszku, osłuciwał 3 razy i nic, ale powiedział zeby koniecznie zrobić morfologię i dać mu znać jakie wyniki. -jeśli chodzi o pleśniawki to też nie stwierdził ale zalecił nystatynę do pędzlowania bo jak teraz pakuje wszystko do buzi to może faktycznie coś się tam w buzi zalęgło. - na oczka przepisał 2 rodzaje kropel mam zakrapiać na zmianę łącznie 4 razy dziennie. - co go zmartwilo to to, że jak Baśka leży na plecach to bródka przechyla jej się na prawą stronę a tym samym wyrównuje sobie pionizację okiem a w efekcie zezoli na jedno oko. jak się ją położy na brzuchu to ma strasznie wygięty kręgosłup (kołyskę), sztywno sie trzyma na rękach ale nie ma oparcia w nogach i pupie (są w powietrzu), mamy obserwować przez około miesiąc jak nie będzie zmian to trzeba będzie iść z nią do przychodni rehabilitacyjnej. a jeszcze jajo, bo jak wychodziliśmy na spacer i od razu do apteki po leki, to mama w wyjsciu zabrała mi receptę żebym nie zapomniała i pod apteką się okazała że zgubiła po drodze. Musiałam ganiać lekarza by mi jeszcze raz wypisał. Ogólnie Deva masz rację, trzeba wydać każdą kasę by mieć takie informacje. W przychodni nawet by nie zauwarzyli.
  11. izek u mnie aż tak strasznie nie jest, może dlatego że w domu go nie ma cały czas, tylko na weekendy zjeżdża, wcześniej było gorzej a teraz jak się urodziła Basia, to widzę że chce wracać, mimo że przy starszym dziecku jakoś nie przykładał uwagi do domowych obowiązków. dzień dobry wszystkim mamulcom, Baśka właśnie usnęła a ja próbuję się do przychodni dodzwonić, muszę Olkowi te badania porobić i potrzebne mi skierowanie. no i oczywiście na mamusię czekam- dziś w planach mycie okien.
  12. Tusiu niezły z Matiego model, musisz pomyśleć o jakiejś karierze a powiem Ci że super rozwiązanie z tymi półkami z tyłu i jaki porządek. Gratuluję, u mnie Olo może mieć smród i brud a co tam nic się nie przejmuje. Jak do niego nie wpadnę posprzątać to by zginął w bałaganie.
  13. no niestety, ja na szczęście nie mam takiego zazdrośnika, sam by chętnie latał a to na wycieczkę a to na piweczko, i nie dość że go w tyg nie ma to jeszcze weekendy sobie ustala na inne pierdoły niż w domu z rodziną posiedzieć. a moja Basieńka nabawiła się chyba pleśniawek marudzi mi bardzo, jeść nie chce, a i zanosi się okropnie od płaczu i nie wiem czy brzuch, kolka czy boli buzia czy nie dojada i tak mi jej szkoda, jutro zawołam lekarza do domu cóż kasiorę prywatnie trzeba wydać bo w przychodni to gówno się dowiedzieć można - etatowe lekarki, najlepiej jakby się dzieci nie rodziły. A że jej tak dokładnie nie skontrolowałam to będzie dobra okazja, bo i pytań kilka mam. M się właśnie pakuje, i jutro jedzie muszelki zbierać myślałam że jak wróci to będzie miał wolne bo mówił że luz, ale się okazało że będzie pracował tyle że na miejscu, dobre i to. zmykam dziewczynki do mojej niuni, dobrej nocy życzę.
  14. deva strasznie mnie poruszył ten chłopiec, widziałam info na NK sówki na nas możecie liczyć. a gdzie foty z mieszkania?? tusiu twojego Matiego to ja już nie biorę pod uwagę, wy swoim wstawaniem nikogo nie przebijecie, choć biorąc pod uwagę moje nocne pobudki to kto wie sówko ty jak zwykle biedna z tą migreną jesteś, zdrowiej nam a pewnie będziemy, choć jeszcze nie wiem dokładnie co i jak bo prawdopodobnie w ostatni dzień października chrzcimy Bambulka
  15. deva niezłą rozpierduchę ci zrobili, nie zazdroszczę, cóż tak tak to jest zaufać facetom i nie trzymać ręki na pulsie. dawaj fotki jak to teraz wygląda bo poprzedni stan aż mnie przeraził. izek niestety, dzieciaki to ptaszęta poranne człowiek by sobie pospał a tu nie, nas Baśka też obudziła o 7.30, po godzinie smacznie śpi a my już niestety nie. Aneta witaj z powrotem na pokładzie sówka, tusia a wy gdzie na weekendzie ? bo tu cisza. chłopaki poszli do kościoła - zaczęło się przygotowania do komunii i nie ma odpuść. A ja muszę poczekać na Baśkę aż się panienka obudzi i sobie na spacerek pójdziemy, odbierając po drodze panów. A później zakupy- sprzęt do gały trzeba kupić. M jutro w delegację, mama przyjeżdża w odwiedziny więc wreszcie się za porządki wezmę.
  16. izek78cześć dziewczyny mam na imę Iza,mam3-letnią córeczkę Julcię,mieszkamy w Będzinie,czy mogę się do was dołączyc? witamy witamy i zapraszamy do postowania
  17. hej kobietki weekendowo powiem wam że nawet nie mam kiedy do Was cokolwiek napisać, choć zaglądamy z Baśką regularnie. u mnie już lepiej,wczoraj byłam u lekarza - w końcu - osłuchowo jest ładnie choć z gardłem jeszcze nie zbyt fajnie. Dostałam leki, które jak się okazało spokojnie mogłam kupić w aptece, tylko kto wiedział że mogę je brać. Więc już jestem na kuracji i mniej gryzie. Nie mówić o tym że wyglądam jak Hitler z wąsikami pod nosem - tak mnie zimno wysypało. dzieciaki całe szczęście zdrowe. zaliczyłam też lekarza sportowego-Olo się uparł żeby trenować piłkę nożną i niestety wszystkie badania zrobić trzeba więc czeka mnie dzień załatwiania lekarzy ale czasu jeszcze mam trochę bo do lekarza Olo jest umówiony dopiero na 16 listopada. Ach te terminy. A co poza tym, zarastam brudem, myślałam że dziś mając wolny dzień posprzątam trochę, a tu niestety M do Krakowa jechać musiał, a przy Baśce nic się zrobić nie da. W poniedziałek zmyka nad może do czwartku a później ma 2 tyg luzu. Ale mamę ściągam w poniedziałek, to zamiast na spacerki trochę ogarnę. zmykam kobietki, miłego weekendu wszystkim życzę.
  18. basica31saluchajcie a gdzie jest Gunia nasza kochana ?????????co sie dzieje ze jej nie ma ??? Basiu ten wątek Cię ominął i chyba całe szczęście Gunia jak na razie nas opuściła, nieprzyjemnie szczero się zrobiło i niestety skończyło się urazami Guniu wróć.
  19. Tusiu no niestety tylko domowymi sposobami się ratuję, za każdym razem jak odwiedzałam aptekę to usłyszałam że teraz już nic nie wolno karmicielkom brać. A do lekarza cóż, kiedy, M cały czas nie ma, a przecież nie zabiorę Baśki do przychodni do ludu kaszlącego. Może jutro jak mi się uda zawitam do przychodni, by sie tak kontrolnie sprawdzić, czy chociaż osłuchowo czysto. ale już jest trochę lepiej już chyba taka końcówka mi została, czasami mam kaszel i dmuchnę w chusteczkę. Wszystko mi chyba w zimno weszło.
  20. hej dziewczynki ja tak tylko kontrolnie zaglądam, sprawdzić kto jest a przy okazji powiedzieć że jeszcze zdycham buziaki doczytam was później a póki co zmykam do Olka trochę z nim posiedzieć bo nawet książki mu czytać nie mogę tak mnie gryzie.
  21. wirusy i choróbska precz już nie wiem czy lepiej czy nie, dziś rano się obudziłam z całym opuchniętym nochalem, no tak mnie wysypało zimnem że nawet sobie w nosie podłubać nie mogę, nie mówiąc o wycieraniu nosa chusteczką po dmuchaniu. Dodatkowo, tam mnie boli gardło że szok, dobrze ze do was piszę i raczej bym nie pogadała. M jutro do Pyrzowic jedzie, ale w tylko na 2 dni, a w sobotę na rozmowę na AGH (złożył dziś papiery na studia mgr). Nie wiem czy to dobrze dla mnie czy nie bo z jednej strony trochę się Baśką zajmie ale z drugiej czuje się chyba gorzej ode mnie (tyle tylko że ma się czym leczyć). dziś nam popołudnie szybko minęło, ze spacerku z Olem lekcje, a potem jak usnęłam przy Basi tak wstałyśmy o 18, więc do końca dnia z górki. Tak naprawdę to chętnie bym przespała to choróbsko. widzę że internetowo wirus grypowy też atakuje dziewczynki trzymajcie się i zdrowiejcie szybko Zmykam na inhalacje, i do wanny się wygrzać, a potem może jeszcze trohę poprasuję bo już nas zasypuje, a ja tylko odwlekam. ps znalazłam stronkę z akcesoriami dla dzieci a że muszę kupić Basi łańcuszek do smoka to nie mogę sie zdecydować: ogłaszam głosowanie: 1- serduszka 2- kwiatuszki 3- wróżka a link poniżej: Haba - Haba Sklep - zabawki dla najmłodszych - Zawieszki do smoczka pomóżcie.
  22. wstawiłam, wstawiłam daję tylko znać że jeszcze jakoś funkcjonuję, choć jest kiepściunio. M też już chory i już się wyeksmitował do innego łóżka - całe szczęście dzieci zdrowie tfu tfu odpukać. dobrej nocy,
  23. Asiu oj źle, źle, dziś się przyplątał kaszel, wprawdzie nie taki intensywny ale jednak gardło boli. Byłam w kolejnej aptece i jak zwykle jedyne co mnie ratuje to inhalacje i płukanie gardła solą. Najgorsze jest to że M już dziś się eksmituje do małego pokoju bo też go coś bierze tyle że on się nałyka prochów i do rama może przejdzie. Zmykam do ciepłej kąpieli i łóżka, bo nawet nic nie widzę. A ty jak się czujesz???
  24. Tusiu, kochana, już rozłożyło, nochal mam jak marchewka, pozacierany od chusteczek że aż boli- i cały czas się leje, już wolę jak mam zatkany bo zakropię i mam spokój a tak to nic nie mogę zrobić. Głowa mi pęka, oczka malusie, podniebienie boli i już czuję ból w gardle. Ale twardo pojechałam dziś do mamy i niestety wróciłam z drgawkami, puki co gorączki nie mam. Najbardziej się boję o Baśkę żeby się nie zaraziła, już i tak była dzisiaj niespokojna od popołudnia: marudziła i płakała. Choć słyszałam że dziecko jak jest karmione cycem to się od matki nie zarazi, OBY TAK BYŁO. M na imprezie pracowniczej ;(, a dzwoniłam i mówiłam że jak będę wracała to go zgarnę po drodze to nie chciał, a jak się dowiedział że sobie nie radzę to nie ma jak przyjechać (impra kilkadziesiąt kilometrów od nas), Jutro leżę i się nie ruszam z wyra, muszę się wykurować szczególnie że nie mam dużego pola do popisu w lekach. A co do fotek to jak chcecie mnie z takim kinolem to proszę bardzo jutro wstawię. sorki kobietki ale was opuszczam bo jestem nieprzytomna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...