karola_ba

KOCHANE MOJEŚwięta to magiczny czas, w którym przypominamy sobie o tym, o czym zapominamy przez cały rok - żeby się zatrzymać, przytulić kogoś kochanego, uronić łzę wzruszenia i poczuć to ciepło koło serca, które zawsze jest, ale nie zawsze umiemy je wykrzesać. To także magiczny czas , bo znajdujemy, chociaż to takie trudne w zabieganiu, chwilę, by wspomnieć Przyjaciół i Bliskich od których życie czasem nas bardzo oddaliło. Tego z całego serca życzę - czasu dla Was, Rodzin, Przyjaciół i Bliskich Wesołych Świąt

tusiu juz zamówiłam w necie, w sklepach nie znalazłam. Przesyłka wyszła już wczoraj więc powinna dziś być, najpóźniej jutro. A u mnie dziś zakupowe szaleństwo.

Świątecznie ??? prezentów zero, bałagan w mieszkaniu, nie mogę wyjść z prania i prasowania, wisi wszędzie nawet na grzejnikach byle tylko wyschło i jeszcze pełna łazienka brudów. M z Olkiem pojechali do TT szykować choinkę i pomagać w przygotowaniach. Na wigilię i święta jedziemy tam, choć ja chcę jak najszybciej wrócić, jakoś nie lubię tam zbyt długo przebywać. Prezenty niestety dopiero we wtorek bo M jeszcze jedzie na śląsk ale powinien jutro wrócić tak myślę upatrzyłam dla Baśki fajną maskotkę Pan Metka i DVD) - zabawka interaktywna - zabawki - sklep internetowy Merlin.pl podzwonię jutro po sklepach popytam (bo przecież nie mam jak wyjść z domu) a jak nie to zamówię przez neta mam nadzieję że dojedzie na święta dla Olka nie mam pojęcia, a dla nas z regóły nic nie kupujemy bo jeszcze ciocie, babcie, TT itg ale w tym roku zrobię wyjątek i kupię dla nas maskę do powieszenia na ścianę - poluję na taką by schować dzwonek do drzwi ale tak po prostu nie kupuję, a teraz mam powód. Babciom i TT ramkę z naszą fotką a reszta nie mam pojęcia - wyjdzie na miejscu ale jakieś drobiazgi. I zamierzam zrobić ciasteczka makowe na cieście francuskim (które wreszcie upatrzyłam w sklepi osiedlowym). Zmykam usypiać Basiulkę Do usłyszenia

TUSIU kochana tylko nie kukaj po tej wigilii

agusia8888Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, że wróce o północy. Obiecuję ci kochanie, nie wrócę ani minuty później -powiedzialam i wybyłam. Ale , impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie. Kiedy wróciłam do domu byla 3 nad ranem. Wchodzę do domu cichutko otwieram drzwi, a tu słyszę tę wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem. Szybciutko położyłam się do łóżka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta. Ha! Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak, jak obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kur**' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwalila stolik w salonie, potem powaliła się koło mnie i kukajac ostatni raz - puściła głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........ o ty cholero a ja myślałam że to ty taka agentka jesteś, dobre, dobre uśmiałam się błogo

sówko a nie masz kartki z kilkoma mikołajami tak przydałyby się 4

asiu naprawdę?? kurcze albo świątecznie karpik myślałam ze pisałam cóz zakręcona widocznie jestem więc kochana moja córka zareagowała zupełnie olewczo, ja tu świtełka świecę a oba nic,lepszy TV, no chyba że się choinka cała rusza np wtedy dgy młody pod nią coś kombinuje to jest chwila uwagi. kawusia, kawusia, dla wszystkich: latte, czarna, z mleczkiem i cynamonem, rozpuszczalna, fusiasta jak kto woli.

asica :)witam wieczorowa porą melduję się dopiero teraz bo caly dzień sprzątałam.jesczcze jedno okno zostało do umycia,łazienka jedna,podłogi na końcu,generalnie ogarnać i w sprzątaniu mam święta gotowanie w lesie,ale to po weekendzie,zakupy tez. poza tym M od dziś jest oficjalnie bezrobotnydziś skończyl pracę i złozył na zasiłek(jako ze Dell podpisał z rzadem Ie jakąś umowę powinien szybko dostać go,w ciągu 2tyg...nie to co ja).w styczniu ma sie rozglądać za nową pracą,do tego czasu mam nadzieję ze sie nie pozabijamy bo nieprzyzwyczajeni jestesmy do bycia ze sobą 24/h.zobaczymy... Ja jutro wybieram się na zakupki obiecana kaska(i to spora-zaszaleję) z M odprawki,Oli muszę obkupić,koleżance kupić prezent na urodziny i dla M pod choinkę ''coś''...tylko ciekawe co ja wymyslę Oli wyzdrowiała choć 2dni temu ja nie wiadomo skąd pod wieczór zlapala gorączka(38.3)czopek zapodalysmy i za pół godziny ze śpiacego,marudnego dziecka zmieniala się w śpiewające radosne dziecko.i się rozeszło. Pochwalę się ze moje dziecko od wczoraj zasypia samoczytam jej 5krótkich bajeczek,dobranoc mama idzie na górę i sama zasypia.zawoła raz zejdę dobranoc i ide na górę.dziś po 15min juz spała!żeby było jej fajniej zasypiać powiesiłam jej lampki choinkowe na karniszu w pokoju,miała radochę i chętniej sama zostaje i zasypia.izek ja daję Oli na kaszel syrop Herbapect na kaszel mokry i suchy.u nas działa.my z M tez stosujemy taki dla doroslych i jesteśmy zadowoleni. Tusiu masz racje kochana nie ma co sie przepracowywać zwłaszcza przed świętami agusiu rośnie ci modeleczkataka prawdziwa dziewczynka.co do ząbków Nikusia to polecam maść Dentinox Gel.u Oli super się sprawdziła. Deva witamy ponownie...ale bedziecie mieć rodzinne święta,super! ...widzę że też jesteś fakną reklamy 'sru'...boska jest Sówko co u was?jak czuje się Oliś? Martek,aneta,Basia,Ewcia,Gunia a jak wy się macie? poszperam jeszcze w necie nad jakimiś przepisami świątecznymi i ide spać...jutro moj boski dzień Dobranoc mamuśki A DO MNIE NIC NIE NAPISAŁAŚ ???

hej dziewczynki popołudniem ostatnie wieści co do konkursu w rankingu jesteśmy na 19 stronie co nam daje jakieś 110 miejsce, musimy się znaleźć w pierwszej setce (wg ilości oddanych głosów) ale teraz wszystko moze się zdarzyć bo +- dwie strony głosy są proporcjonalnie takie same. I co najśmieszniejsze pierwsze miejsce fotka dla mnie nieładna (ale to kwestia gustu) z ilością ponad 2780 głosów, co sekundę nabija kolejny (niezły przekręt pewnie). na szczęście o wygranej decyduje jury, z takich fotek w setce moze 5 jest wyjątkowych. razem z naszym oczywiście. także dziewczynki błagam klawiatura w dłoń i ślijcie ślijcie ślijcie przez mężów , ciocie, mamy bo każdy jest ważny A co poza ty: Mamusia wpadła na dzień, przywiozła kiełbasę lokalnego wyrobu, i nosi mała kruszynkę. Olo na sankach. A ja stukam zaległości. Izek ja w domu stosuję syrop z sosny, a na wzmocnienie w porze zimowej nie kupuję soków do picia tylko mam soki owocowe robione przez mamę, takie do rozcieńczenia ale zapytaj w sklepie zielarskim bo jest sok który ma duże stężenie witaminy C, to jest jakaś kuracja że przez 3 dni pije się ustaloną dawkę. Rewelacja my sprawdziliśmy w tamtym roku i nie było problemów zdrowotnych żadnych.

agusia8888konkurs fotograficzny Pampers Premium Careimie uzytkownika:Agnieszka tytul zdjecia:Nikodem robi"a kuku" bardzo proszę głosik poszedł a swoją drogą piękny ten twój synuś

agusia ale napisz mi coś wi,ęcej bo ja nie wiedziałam że bierzesz udział a wtym zbiorowisku zdjęć cię nie znajdę tytuł fotki i imię urzytkownika proszę

a apropos napoleonki, macie może sprawdzony przepis na ciasto francuskie ?

dobra mam dość tego wątku niech to idzie w jedną albo w drugą stronę, bo po prostu dostanę szału. Izek teraz będziesz oskarżała każdego po kolei kto ci zwrócił uwagę, Co - jestem wredna, zła bo mówię co myślę. Aga ma rację i na tym zakończę. sówko opowiedź jakiś KAWAŁ dziewczynki mnie już chyba faktycznie porąbało, ale czegóż się nie robi dla dzidziulka małego siedziałąm przy kompie do 4- pełniłam dyżur wysyłając prośby o głos do znajomych na NK, szkoda że nie ma wyślij do wielu, byłoby łatwiej. Zakończyłam w połowie listy, jak się okazało codziennie można oddać jeden głos, także kobietki moje drogie, ruszajcie na konkurs i głosujcie.Bardzo prosimy bo przecież darmowe pieluchy na rok piechotą nie chodzą. a dziś to ja stawiam ogromniastą KAWUSIĘ bo szczerze to mnie też się przyda, najgorzej rano więc pewnie walnę w kimkę przy pierwszym spaniu Basiulki. A do kawki napoleonkę, którą sobie dziś kupiłam

guniu w zupełności się z Tobą zgadzam trzymaj się cieplutko i oby było jak najlepiej

[quote=izek78KAROLA-widzę że od początku mnie nielubisz,ale niemów mi że to przezemnie odeszły z forum inne mamuśki Izek to nie jest tak, przecież ja cię w ogóle nie znam, nie piszesz nic o sobie tylko nawijasz o swoim M. widziałam cię raptem 2 godziny i może odniosłam złe wrażenie ale wydawało mi się że dogadujesz się z M. Ale może się mylę. No nic twoja opinia, masz prawo, tak samo ja ja miałam wyrazić swoją. ty decydujesz.

asica :)Martek przykro mi z powodu waszego aniolka... a Szymek dlaczego mial operację,jesli mozna zapytać? faktycznie, przyplątało wam się od samego początku, i w ciązy i po narodzinach. Dla matki to okropność przeżywać jak takie maleństwo cierpi. Buziaki trzymajcie się cieplutko mam nadzieję że teraz już dobrze?? asiu no dobra poczekam, ale kobietki nie zwlekajcie bo tak naprawdę nie wiem do kiedy ten konkurs trwa a mam do zebrania jakieś 70-90 może minimum. na razie 3

moja akcja kochane jestkonkurs fotograficzny Pampers Premium Care imię użytkownika: Karolina tytuł zdjęcia: magia, czułość i dotyk fotka wygląda tak: bardzo prosimy o głosy wyslijcie proszę info dalej buziaki

w dniu dzisiejszym najserdeczniejsze życzonka urodzinowe dla Łukasza małżonka naszej kochanej Sówki, który czasami też do nas zagląda.. Niech będzie wyrozumiały, tolerancyjny i kocha swoje małe kruszynki czytaj Sówkę i Olisia. ps serduszko dla sówki

izek, tak sobie czytam co do nas piszesz i jest mi trochę przykro współczuję ci twojej sytuacji rodzinnej, fakt jest taki że jesteśmy od tego żeby czasami wysłuchać i doradzić, przepraszam za to co napiszę bo może ci to sprawić przykrość ale mam dość już twojego glendzenia o twoim mężu terroryście. Nic tylko zły, głupi, wkurwiajacy chce się rozwieść i ble ble ble. Doradzamy ale ileż można słuchać, widzę że ty nie słuchasz naszych uwag i nie wyciągasz żadnych wniosków. W twoich postach nie ma żadnej pozytywnej energii tylko dołujące słowa. Jak macie aż tak poważny problem to poproś męża o jakąś terapię albo się poprostu rozejdźcie i bądź szczęśliwa. Zastanów się nad moimi słowami, a przy okazji pomyśl jaka może być przyczyna dlaczego inni już tu nie zaglądają. Bardzo nad tym ubolewam Ps. I nie stawiaj już takiej ilości emotikonków bo nie można odczytać co piszesz. mocno cie pozdrawiam i tulę, trzymaj się cieplutko

Tusiu kochana problem w tym że Olka niegdy to nie odchodziło, gdzie tam sprzątać po sobie, cały tatuś. Gdyby nie ja to umarli by tu w smrodzie,ale przynajmniej nie z głodu.

agusia8888martek73 witamy bardzo serdecznie.i bardzo mi przykro ze nie ma z wami kruszynki. martek pewnie że możesz się przyłączyć, dziewczynom na pewno będzie miło, bo co niektóre z nas ostatnio w ogóle nie mają czasu na postowanie.

Tusiu ty to masz fajnie, taki mały a pilnuje u siebie porządku. Mój Olo toby najchętniej brudem zarósł. Jak matka nie wpadnie do pokoju i sama nie posprząta to nawet nie wie że jest bałagan. Już dziś ubrałam małą choinkę u Olka, kupiłam żywą, w dużym ubieram jutro popołudniu, bo na południe mamy gości a i tak miejsca w tym M2 mało. Trochę wcześnie ale M wyjeżdża w poniedziałek i przyjedzie dopiero 23, więc sama nie dam rady. Miłego weekendu kochane.

HAAAAALLLLLOOOOOOOOOOOOO JEEEEESTEEEEEEEMMMMMMMMMMMMMM A TAK NA POWAŻNIE TO ZAGLĄDAM MOJE KOCHANE TYLE ŻE JAK JUŻ PRZECZYTAM CO U WAS TO ALBO MAM ZAJĘTE RĘCE ALBO SIĘ BAŚKA BUDZI I MUSZĘ UCIEKAĆ WIĘC PISANIE JEST NIEREALNE. a ja dziś podpisałam umowę o pracę na agenta ubezpieczeniowego pewnej znanej firmy na rynku, zrobiłam sobie papiery. Umowa na zasadzie prowizji od umów ale zawsze to coś jako praca dodatkowa, a że jako zarządca mam obowiązek ubezpieczać budynki, to dlaczego mam dać zarobić komuś. Już się kręcę koło kolegów po fachu by zgarnąć jak największą ilość. Baśka ma katar i chyba jej idą górne jedynki, nie wiem tylko czy jedno ma powiązanie z drugim. M przyjechał i właśnie chrapie przy Baśce. Zmykam bo jutro na 8 rano na trening z moim Lolkiem środkowym.

Hej foremki informuję że żyję jestem zabiegana, zasypana praniem i prasowaniem, w dodatku wszyscy wyjechali, mamusia wyjechała i M wyjechał i muszę sobie sama radę dawać z całym bagażem rodzinnym. I w skrócie Basia jest bardzo marudna, chyba ją strasznie bolą dziąsła bo przestaje marudzić jak jej posmaruję żelem dziąsła. A już ma drugą jedynkę na dole, wyszła ale jest jeszcze malutka. za to gryzie okrutnie. Dziś tak krzyknęłam z bólu że aż się wystraszyła i zaczęła płakać. Olo mi zrobił dziś numer bo przyszedł ze szkoły 3 godz później niż powinien. 16 a ja wychodzę z siebie co się z nim dzieje. A młody poszedł sobie mecz szkolny klas 3 oglądać. Myślałam że zamorduję. A Mikołaj był w sobotę (młody miał w niedzielę cały dzień mecze w Radomiu) Olo dostał samolot do sklejania i grę w statki - złapał strasznego focha i wszystko skończyło się awanturą pomiędzy nim a M (już jest oki) a Basia dostała kolorowy szalik i misia interaktywnego z fisher price'a. Gra cały czas a mała sie uśmiecha jak tylko go usłyszy i jeszcze te kolorowe światełka. Euforia. oj i miało być w skrócie i się rozpisałam. Zmykam pogonić Olka spać bo siedzi i mecze ogląda a mnie czeka jeszcze prasowanie. Dobrze że jest powtórka Majewskiego z Muszką to obie obejrzę przy okazji.

Tusiu fotki M z pokazu ci nie pokażę bo się wstydzę, (trochę go zgejowali), ale tak po umyciu to żadna rewelacja trochę ścięty i przefarbowany na naturalny kolor by zasłonić moje ukochane szpakowate włosy :( Asieńko trzymaj się kochana, nie dawaj się chorobie i koniecznie daj znać co z tym guzkiem za uchem. Idziesz do jakiegoś lekarza??? Aguś, a Majeczka nie jest za mała na ustawianie uzębienia w szczęce, nie znam sie n tym ale wydaje mi się że jakiekolwiek zmiany powinny być dopiero gdy będą wszystkie zęby stałe. JEśli chodzi o aparat wyjmowany to myślę że ok. Daj koniecznie znać co powiedział ortodonta.