Skocz do zawartości
Forum

nikawa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nikawa

  1. Za chwilę wyjedziemy i nie będziemy mieć stałego dostępu do Internetu, dlatego sądzę, że już czas, żeby kogoś wskazać. Otóż w tym miesiący nominuję nauzyka Za dwa mądre zdania, które napisała: "ważne jest przepraszanie, a nie odkupienie win...", a także "Nie kupujmy naszych dzieci - one JUŻ są NASZE". Takie proste, takie logiczne, ważne. Ponadto zauważyłam, że ów Użytkowniczka jest co raz bardziej aktywna na większym obszarze Portalu. Dlatego mój grudniowy głos na nią.
  2. Znajomi sobie chwalili. Mój syn był zainteresowany wyłącznie jedzeniem tychże, dlatego nigdy nie kupiłam ;)
  3. justyska28, wszystko się zmniejszy (a szkoda;) ). Przebarwienie zniknie.
  4. Ojej! Ale wtopa! Klucz koniecznie wyjmij! To absolutna konieczność! Pomyśleć, że tyle pięknych prezentów przeleciało Ci przed nosem, przez takie niedopatrzenie...a Ty sądziłaś, że byłaś niegrzeczna. Biedna nauzyka... W tym roku będzie dobrze. Tylko nie zapomnij wyjąć klucza ;) Z tym powiększaniem rodziny przez Mikołaja, to bym się zastanowiła. Mąż rzeczywiście mógłby się zdziwić. Lepiej daj jemu "popracować" :P Mój synek chce jeszcze jedną siostrę. Brata niekoniecznie, bo chce pozostać "jedynym syneczkiem mamusi"... Kiedyś chciał 5 sióstr i 5 braci. Dobrze, że zredukował tę liczbę ;)
  5. Nauzyka, to Ty nie wiesz, że Mikołaj wchodzi przez dziurkę od klucza? Magia! Potrafii się zmniejszyć, zeby potem znowu mieć swoje rozmiary ;)
  6. Wczoraj moja koleżanka wróciła z pierwszej wizyty ginekologicznej w ciąży. Pani doktor stwierdziła, że jest wszystko w porządku, ale poprosiła o wstrzemięźliwość, żeby nie wywoływać zakażeń.
  7. Ja dziś na śniadanie robiłam zupę mleczną z lanymi kluskami. Moja mama robi lepszą ;) Ale starałam się. Ja robiłam kluski z takiego przepisu : jedno jajko, 6 łyżek mąki :) Mój syn woli płatki śniadaniowe, za to córa się zajadała. Wyjadła kluski najpierw ze swojego talerza, a później część z taty, do mnie próbowała dojść, ale było zapóźno ;)
  8. Nauzyka, ślad odbitej stopy w mące-śniegu KRADNĘ! To jest świetne! :) U nas prezenty są w kołdrze, którą chowamy w werandzie. Po zjedzeniu kolacji, ktoś niepostrzeżenie wychodzi z pokoju. Ja zagaduję dzieci, proszę o zaśpiewanie kolędy i nagle słychać pukanie. Dzieci się zrywają i niestety nie odnajdują Gwiazdora, za to wielki wór/kołdrę z prezentami. W tym roku postaram się wykorzystać pomysł z pozostawionym śniegiem z Laponii, być może to będzie jedyny śnieg...
  9. Kolejna rybka makaronowa. Siostrzeniec wykonał ozdobę "rybę" z makaronu. A mój synek pomalował lakierem do paznokci napis :) Makaron muszla, kółeczka, literki, ozdoby pasmanteryjne, klej, złotol, srebrna farba, nitka, lakier do paznokci. Powstają kolejne z imieniem każdego członka rodziny :) Julian - 11lat Karol - 5lat
  10. nikawa

    Konkurs "Kot kameleon"

    Witrażowy kotek malowany farbami. Karol, 5 lat.
  11. Najpierw chciałam napisać "używajcie sobie". Ale niepokoi mnie ten "duphaston". Z jakiego powodu? Długo staraliście się o dziecko? Może to jest przyczyna? Jeżeli nic się nie dzieje, to przeciwwskazań nie ma do przytulania :)
  12. Margeritka, mniemam, że wóźek oraz lalę masz ;) A może: -"Smart króliczek" Granna? -zestaw lekarski? Ja upatrayłam fajny z fisher price, ale nie ten grający... -książeczki :"Bardzo głodna gąsienica", "Miasteczko Mamoko", "Mam oko na liczby", "Lalo gra na bębnie", "Księga dźwięków", "Pan Kuleczka"...?
  13. A oto makaronowe rękodzieła mojego siostrzeńca. Materiały: -makaron (muszle, muszelki, kółeczka, literki); -złotol; -błyszczące aplikacje; -nitka; -klej Magik. Julian 11lat.
  14. I w naszym domowym szpitalu powstały choinkowe cudowności. 1. Aniołek - syn odrysował poszczególne elementy od szablonu, następnie je posklejał, córa ugniotła kulkę ze styropianu, mama przeciągnęła nitkę i zrobiła supełek. 2. Bombka ze styropianu. Styropianową kulkę podzieliliśmy na 4 równe części następnie nacięłam te miejsca nożem na głębokość ok. 5mm. Z materiału syn powycinał fragmenty, końcówki wpychał małym dłutkiem (z zestawu archeologa) w nacięte rowki. Na miejsce łączeń przykleiliśmy tasiemkę. Wstążeczka u góry została wbita szpilką. Aplikacje z pasmanterii syn przykleił klejem Magikiem. 3. Mikołaj z tektury falistej. Narysowałam i wycinałam z synem elementy. Później z córą je sklejali niczym puzzle. Z tyłu jest przymocowana klamerka, żeby Mikołaj mógł usiąść na choince, a niekoniecznie wisieć za czapeczkę. 4. Orzechowe ozdoby. Dzieci pomalowały orzechy złotą farbą. Następnie pomogłam wbić szpilką sznureczek z delikatną ozdobą. Mamy je w ciągłej produkcji... 5. Gwiazdka. Mama rysowała, synek wycinał, dzieci sklejały. Z tyłu jest klamerka. Może być czubem choinki. 6. Świąteczne ciasteczka. Rodzinnie je kulaliśmy, wykrawaliśmy, piekliśmy, ozdabialiśmy. Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby na 4m2 robić z dwójką dzieci ciasteczka. Już długo NIE :P Miały być położone na gałązkach choinki. Nie przetrwały okruchy, ale zdjęcie pozostało. Karol - 5 lat Hania - 20 miesięcy Mama Nikawa - tralala:)
  15. Ola2710, wczoraj byłam poddana tej torturze! Moją córę dopadła jelitówka. Budziła się co 10 minut. Położyłam się o 3:00 (wcześniej nawet nie zdążyłam się położyć, podbudki były częstsze) obudziła mnie o 3:11. I tak do 5:00... A o 7:00 syn się obudził, by zacząć dzień... Strrrrasznie ich kocham :) Po popołudniu mąż wrócił z pracy. Właściwie cień męża. Dziś w nocy będę się nim opiekować. Jak by się ktoś zastanawiał, co ja tutaj robię, to komputer odpaliłam dla relaksu. Muszę się wyciszyć ;)
  16. U nas są dwie osoby. Nawet mnie jest trudno zrozumieć, dlaczego św. Mikołaj rozdaje prezenty dwa razy w ciągu jednego miesiąca. Dlatego podoba mnie isę opcja zarówno z Gwiazdorem, jak i z Aniołkiem :)
  17. Św. Mikołaj ma swój dzień 6.12. A w Poznaniu dodatkowo jest również GWIAZDOR. I to on zostawia prezenty pod choinką. Żaden Święty nie będzie się pchał przez komin do domów ;) Nazwa myślę, że jest od pierwszej Gwiazdy, która jest tak wyjątkowa. Po wioskach 24.12. często można spotkać spacerujących Gwiazdorów z rózgami. Ale czemu ma to służyć, to prawdę mówiąc nie wiem. Pamiętam z dzieciństwa, że jak jechaliśmy przez zaspy śnieżne, to czasem owych mijaliśmy i nam pukali po masce samochodu. Mój brat bardzo się bał maski Gwiazdora. Biedny się zataił mając 2-3 lata i już wtedy trzeba mu było szybko wyjaśniać, że to TYLKO tata w przebraniu. U koleżanki z Południa Polski pod choinką prezenty zostawia Aniołek :)
  18. Dzięki. Też życzę spokojniejszej nocki. Dawno nie słyszałam, tego sformułowania "koko dżambo i do przodu" ;)
  19. Pozdrawiam mikolajkowo! U nas też produkcja ozdób rozpoczęta. I pewnie trochę potrwa, bo znowu wróciła jelitówka. Chyba nie puszczę syna do przedszkola aż do Gwiazdki. W przedszkolu dzieci wymiotują, a następnego dnia te same pojawiają się w przedszkolu...nawet personel poległ. Połowy nie ma. Mam dość. Puszczę go na Jasełka, bo ma swoją rolę i bardzo przeżywa.
  20. Ja planowałam kupić ciepłe lody (syn ma małą grupę), ale niestety nie było. Żelki też kiedyś kupiłam dzieciakom, w takich malutkich opakowaniach.
  21. Coś w tym jest, że dolne sprawiają więcej kłopotu. Pani w recepcji zapytała, którą ósemkę mam usuwaną. Gdy powiedziałam, że górną, to odetchnęła z ulgą i machnęła ręką. Dodała, że usunięcie górnych nie boli. Z dolnymi mogłoby byc gorzej. Podobnie jak marzen@ nie leczyłabym kanałowo ósemek.
  22. Pojawiaką się cukierki, ciasteczka, lizaki, gumy rozpuszczalne, tatuaże zmywalne (oczywistość). Ja dałam synowi cukierki. A po południu, przed odbiorem, poszłam przeczytać dzieciakom bajkę i poprowadziłam krótkie warsztaty ;) Koleżanka opowiadała, że u jej dziecka w przedszkolu prywatnym rodzice zaprosili całą grupę z okazji urodzin swojego dzieckanp. do parku linowego (podczas zajęć, z nauczycielkami) albo zaprosili na kilka godzin Klauna do przedszkola... Ale w rankingu na "coś" z okazji urodzin zdecydowanie wygrywają cukierki i lizaki.
  23. A dziękuję :) też jestem z niego zadowolona. Ostaatnio dałam coś twkiego w prezencie 7.latce i też była zachwycona. Te zestawy pojawiły się w Biedronce na przełomie października i listopada. Na pomysł zakupu wpadłam pod koniec pierwszego tygodnia listopada. I już ledwo się udało ;) Na szczęście grupa mojego syna jest mała. Wczoraj się dowiedziałam od nauczycielki, że oprócz Mikołaja w piątek, ma przyjść również Gwiazdor 17.12. ...poprosiłam, żeby w takim razie skamieliny były od Gwiazdora. Od Mikołaja będą kolorowanki. Choć uważam, że obchodzenie Mikołajek w przedszkolu byłoby wystarczające. Ewentualnie Przedszkole mogłoby zorganizować jednakowy podarek (wafelek/kolorowanka/lizak) dla każdego.
  24. Zdecydowanie skonsultuj się z lekarzem. To mogą być zarówno mandarynki, jak i zmiana kwasu. Znam dziewczyny, które mają uczulenie na kwas objawiający się wysypką i swądem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...