Skocz do zawartości
Forum

secondtry

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez secondtry

  1. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Hej, Widze, ze juz pieluszki na tapecie. Chyba i ja spróbuje przetestowac Dada. Przy synku, kupilam ale odparzaly pupe, byly twarde i smierdzialy chemią, testowalam tez huggiesy, ale najlepsze byly pampersy zielone i te biale sensitive. U nas nie odparzaly, nie przeciekaly i bylam bardzo zadowolona. Moze teraz Dada juz ma lepszy produkt. Wysle meza po newborny, zawsze to oszczednosc, a pieluchy idą jak woda:) Kodomo hej, milo ze wpadlas:) ciesze sie ze jestescie zdrowi. Ze zgagą wspolczuje, u mnie jak pusty zoladek to same kwasy zolciowe poterafia zmeczyc. Siemie lniane do picia mi tez pomaga. Spróbuj popic rano i na noc. ensueno jaki ladny brzuszek:) dawno Cie nie bylo, wpadaj czesciej:) ewee daj znak jak przezylas glukoze, ja w nastepną sobotę, szukam wlasnie pielegniarki zeby przyjechala do mnie na pobrania, mam nadzieje ze znajde. Cukrzycy sie tez boje, tym bardziej ze duzo musze jesc kalorycznych rzeczy i mam 12 kg na plusie .... i celulit tez juz zszedl z posladkow na uda...
  2. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Paw pod gardlem, ale usmiech na twarzy, dobre wiadomosci po 2 miesiacach potrafia wiele zdzialac:) dziekuje Wam za kciuki i dobre slowa jestescie kochane :* kinia mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko dobrze i lezysz, bezpieczna, spokojna i zaopiekowana. Trzymam mocno kciuki i wierze ze bedzie dobrze! Wczoraj w poczekalni rozmawialam z dziewczyna po konizacji szyjki, tylko 9 mm, ale uwaga! 33 tydzien, lezala od 9 tc bo blizniacza ciaza, plamienia, krwawienia, szpitale, cukrzyca. Dzieciaki super blisko 1400 i 1600 gr. Szyjke trzyma mocno blizna. Dostala od lekarza jeszcze 7 dni w domu i w 34 tc juz patologia do rozwiazania. Mowila ze przezyla emocjonalne pieklo w ciazy, mega stres, a teraz juz spokoj, dzieciaczki po strydach na plucka w 26 tc. Lekarz mowi ze jesli sie urodza nawet jutro to bedzie ok. Czuje ze bedzie dobrze, mimo wszystko. To bardzo dobry przyklad dla nas ze moze byc dobrze! Tego sie trzymajmy! Flavia rzeczywiscie 37 tc to Wielki Piatek... a co tam, wazne zeby sie wszystko udalo i oby dopiero od 34 tc mnie polozyli na patologie. 3 tygodnie byloby lepsze dla Adasia, ostatnio bylam 5 dni i byl dzielny, ale jak wrocilam to mnie prosil zebym juz nigdy nigdy nie szla do szpitala na tak dlugo. Mimo ze codziennie widzial mnie via skype, w domu Tata, Niania, Babcia jedna albo druga, to powiedzial mi, ze poczul sie tak jakbym juz poszla do nieba... :(( ale nikomu o tym nie mowil, tylko sie smucił. Po takiej rozmowie, beczalam wieczorem i ja i mąż byl w szoku, bo wydawalo sie ze Adas sobie jakos radzi... Zdarzala nam sie juz taka rozlaka, moje delegacje, jakies wakacje z babcią, wiec bylam w szoku. Widocznie samo to ze jestem w szpitalu tak zadzialalo. Stad boje sie o te 3 lub 5 tygodni szpitala... Spiworek, hmm widze ze kazda ma problem. Ja do kwietnia nie doczekam juz na 100 % marzec. Dwa lata temu pamietam w marcu snieg w lany poniedzialek... Narazie kupilam grubszego pajaca, jakby na misiu, dzis przyjdzie kurier ze smyka to zobacze còż to. Ewentualnie jeszcze dokupie kombinezon zimowy, narazie w smyku online line widzialam na wyprzedazy za 69 pln, wiec jeszcze tragedii nie ma. Wszystkie niewykorzystane ciuszki oddam do domu malego dziecka, ktoremu od lat robilam zbiorke i wysylalam paczki z ciuszkami. Gdybyscie widzialy jak mozna cerowac dzieciom kilka razy rajstopki, albo naszywac kilka latek na pajace, albo body... serce peka.
  3. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Nic nie czytalam od poludnia potem nadrobię... Jestem po wizycie, czuje sie jakbym mi ktos skrzydla przypiął:)))) Sytuacja jest stabilna, nic gorzej:)))) po 8 tygodniach slabych wiesci, jest narazie dobrze! Szyjka sie nie skraca, ufffff, w usg 21 mm, bez rozwarcia:))) jest miekka, ale taką mam od poczatku ciazy. Łozysko przodujące, zatoka na szyjce nadal, trudno, to juz zaakceptowalam, byleby nie krwawilo. CC w 37 tc, od 32-34 tc lezakowanie na patologii. Oby sie udalo od 34 tc, to bedzie tylko 3 tygodnie w szpitalu. Jestem dobrej mysli, pelna optymizmu ze wszystko sie uda! Zonk jedynie bedzie z glukozą, oby 3-4 podejscia i sie udalo zrobic do 28 tc. Kilka lat temu po trzech podejsciach gin pozwolil mi na obciazenie 50 mg i badanie tylko na czczo i po godzinie, wytrzymalam 59 min akurat;) Kolejna wizyta 28.01 i wtedy tez usg pelne i dzidziol i szyjka i ocena lozyska. Wiec teraz odliczanie do 21:) Generalnie duze uffffffffffff.....
  4. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Vena przykro mi z powodu klotni, dzis maz wroci z pracy, pogadacie i bedzie lepiej. Teraz szczegolnie latwo o spięcia, duzo stresu z obu stron, Ty bidulko z dwojką dzieci caly dzien, dom na glowie i ciaza trudna. On tez w stresie o Was, o samą Ciebie, przyszłość, wiadomo ze w pracy tez musi funkcjonowac. Ciezki czas, o klotnie latwiej. Trzymam kciuki zebysie jeszcze dzis wtuleni w siebie zasneli pogodzeni... Absolutnie sie zgadzam, ze dziecko jako sposób na problemy w związku to niebezpieczne i egoistyczne rozwiązanie. Zwiazek musi miec bardzo solidne fundamenty jesli ma pojawic sie dziecko. My przez 8 lat zwiazku przed urodzeniem sie syna, wlasciwie sie nie pokłócilismy. Znajomi pukali sie w glowe, ze to nawet niehigienicznie dla zwiazku, ale w zasadzie nie bylo o co, wolnosc, swoboda, zycie bez ograniczen, wszystko spontanicznie, duzo czasu dla siebie i na swoje pasje... Seks na życzenie, spanie do 12stej;) I w zasadzie zadnych prawdziwych problemów. Potem trudna ciaza, wymarzony synek i ... rozne podejscia do wychowania. Wymagajaca logistyka zycia z maluchem, moje aspiracje bycia perfekcyjną na wszystkich polach. Do tego rezygnacja z roznych przyjemnych aspektow zycia, mimo ze czasowa, to w polaczeniu z niewyspaniem rodzila silne emocje. Trzeba bylo czasu zeby sie dotrzec w nowej sytuacji, mimo ze mąż ma anielską cierpliwość, przy pierwszej glosniejszej klotni, obydowoje bylismy chyba bardziej urazeni tym jak ze soba rozmawialismy niz sednem klotni. Teraz juz sie oswoilam z tym ze ciche dni nikogo nie omijają:) trzeba tylko wyciagnać konstruktywne wnioski, szybko sie znowu zblizyc i przegadać temat. Melly z Tobą tez sie zgodzę, bo dziecko cudownie buduje rodzinę, ale to musi byc zdrowy związek, bo samo pojawienie sie dziecka trudnych problemow nie rozwiąże (moim zdaniem) A z tego co czytam u Ciebie to u Was raczej od początku, miłość, ciepło i sielanka, świadoma decyzja o pierwszym dziecku, wspólne zmaganie sie z trudnościami, wzajemne wsparcie i teraz wzajemne pragnienie drugiego malucha.
  5. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    szotka witaj wsrod lezacych, ja od 18 tc plackiem... mam wrazenie ze wiecznosc:( tez szyjka krotka miekka, lozysko zaslania ujscie szyjki, plamienia, krawaienie, szpital, twardnienia kilka dziennie, mdlosci, wymioty,... wiecej ekscesow juz nie chce. Zyje odliczaniem, nadzieją ze uda sie doczekac 34 tc i niestety strachem. Dzis mam wizytę, boje sie co tam uslysze, po kazdej wizycie cos jest gorzej... dzis nastawiam sie na lepiej:) albo chociaz bez zmian... prosze....prosze... Co do meza, to lubi pogadac do brzuch, chetnie gralby Zuzi na gitarze, tak jak robil to dla Adasia, ale teraz wszystko na jego glowie wiec nie ma czasu. Na kazdym usg i badaniu jestesmy razem, mam jego wsparcie, chociaz ostatnio bylo gorzej miedzy nami, ale po rozmowie poniedzialkowej juz lepiej, cieplej i blizej:) Ojcem jest wspanialym! Od pierwszej chwili kiedy Adas sie pojawil na swiecie mialam w nim cudowne wsparcie. Mysle ze Wasi mezowie tez tak beda dzialac, jak juz pierwszy raz przytulą swojego malucha. Tego Wam zycze! Miila ten materac tez mi chodzi po glowie. Kiedys promowano mocno kokos gryka, ja nie lubie ich bardzo. Mojej kolezance w bardzo wilgotne lato w tym materacu wykluly sie jakies robalki male. Fujjjj.... U nas ze strony kokosa zawsze wychodzily jakies plamki. Mimo ze kupowalam co 8-10 mc nowy materac to mialam duzy dyskomfort. Ale ortopedzi twierdzili ze szczegolnie strona z gryką dobrze robi dzieciom na plecki. Teraz kupie twardy lateks. Co do wanienki, mam po synku komode kapielową z przewijakiem i poleczkami na rozne rzeczy.Fajne rozwiazanie. Na czas kompieli w lazience, potem przejezdzala do pokoju. Drogie rozwiazanie, ale biorac pod uwage funkcjonalnosc, wygode dla kregoslupa, to ze wanienke mozna odpiac i wstawic do wanny jak juz dziecko siedzi i to ze u nas finalnie komoda bedzie wykorzystywana przez dwojke dzieci to cena sie amortyzuje inaczej:) Samej wannienki na stelazu w tej cenie bym nie kupowala na Twoim miejscu. Flavia, Nat34 sie usmialam:)) Mam podobnie, do tego zero sily i cale cialo boli od tego lezenia. Brzuch mi zaslania mozliwosci depilacyjne, dzialam z lusterkiem:) Co bedzie potem, strach sie bać. W poprzedniej ciazy mialam tak dopiero pod koniec 8 go miesiaca.
  6. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila codziennosc lezacej jest raczej slaba, szukam sobie powodow do smiechu. I najswiezszy jest taki: ile razy wstaje do lazienki to czesze wlosy, bo wygladam jak Chopine po koncercie;) przychodze do lazienki za godzine i znowu szok, ze sie chyba z tydzien nie czesalam. Ja nie moge tez wstawac na jedzenie do stolu, a na półleząco jedzenie oczywiscie grozi zgagą ale i upapraniem koszulki. Maz sie smial ze sliniaki mi potrzebne i dwie pralki zeby nadazyc z praniem. A Adas zbiera mi okruszki z szyji i sie smieje ze on to chyba nigdy tak ciastek nie marnowal;) Co doMury 4 to niedobrze ze tak nisko gondola:( Ja mam 180 maż 190. Kurcze bez obejrzenia wybrac bedzie ciezko:( Ale trudno nie mozna miec wszystkiego. ciuszki next sa super mialam pack body, super jakosc, akurat w Wawie otworzyli pierwszy duzy sklep. Ale cena 179 za 5ciopak body z krotkim rekawem dla mnie to przesada. W mothercare wtedy 5 szt kosztowalo 79 pln. Jak Adas mial ok. roku sporo Nextow pojawilo sie na allegro, super styl i jakosc tez. Kurteczki puchowe byly rewelacyjne, albo sweterki czy koszule dla malych przystojniakow wzrostu 98 cm, sama slodycz;) W sobote zrobilam przy pomocy Mamy przeglad ciuszkow i pranie ciuszkow 56 -68 cm po Adasiu. Troche wykorzystam dla Zuzy. Jak nowe wyglądają Fixonii, Next, Carters i Mothercare. Smyk, Cubus i H&M srednio, ale trudno. Za miesiac wypierzemy jeszcze raz, prasowanie i na półkę. Lozeczko mamy, materacyk zamowie lateksowy. Malowanie sypialni i pranie wykladziny jeszcze gdzies na poczatku marca jak sie uda mezowi. Zastanawiam sie czy moze kupic na wszelki wypadek jakies rozmiary 50 cm. Zakładam, ze bedzie dobrze, ale moja przyjaciolka urodzila w 33 tc i maz kupowal na gwalt wczesniaczkowe urbania, co ponoc latwe wcale nie bylo, bo jednak standard to u nas od 56 cm...
  7. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Flavia, dzieki:) 100 lat nie bylam w factory, nawet nie wiedzialam ze smyk tam jest:) A jak jakosc tych packow z mothercara? 6 lat temu to byly najlepsze body jakie mialam, nie do sprania. Pajace juz ciut gorsze. Ciekawa jestem jak teraz. Ja w smyku jakies pajace zamowilam za 79 pln 3 szt i te za 55 tez. Zobaczymy jak przyjda tez pajace firmy Pinokio, znasz firme? Mi nic nie mowi:)
  8. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Anna dzieki za przypomnienie. Hartana odpuszczam bo właśnie przeczytalam ze oczekiwanie w sklepach stacjonarnych i online to 14 tygodni. Na mniej popularne kolory do 16 tygodni. Ups! Do tego zestawilam cene wszystkiego i wychodzi 5,5 tys. Mąż sie zapienil troche:) Odpada. Waga mi nie przeszkadza, mieszkam na parterze z ogrodkiem;) maxi cosi mura 4, teutoni teraz sa na mojej krotkiej liscie do obejrzenia:)
  9. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Ja zamowilam kolejne ciuszki dla Zuzi i grubszego pajaca na wyjscie ze szpitala. Troche w smyku na wyprzedazy i h&m w normalnych cenach. Online na wyprzedaxach nic fajnego nie ma:( No nic trudno, jak sie nie ma co sie lubi to trzeba lubic to co mozna;) Ktoras z Was byla moze w mothercare na wyprzedazy? Flavia, zostalo cos z pizamek i body w packach, bylas w Arkadii, czy Galerii Proznosci? Moze meza wysle;) Ja najwyzej kupie reszte ciuszkow jak juz stane na nogi.
  10. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Po 8 tygodniach lezenia plackiem to dopiero przepraszam za doslownosc, ale mozna sie wkurwic:))
  11. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    scopolan 2x dziennie mialam i nospe rownolegle. Potem przestalo pomagac i zostalam na fenoterolu co 4 x dobe. To pomoglo i zeszlam do kilku twardnien dziennie. luteina u mnie tez rozpuszczala sie roznie, czasem na tzw mleko, czasem nie dokonca. Wprowadzac trzeba na lezaco i palcem jadąc po sciance pochwy nie kierujac w szyjke. Moja gin zabronila uzywac tego wziernika do podawania, zeby plastikiem nie uszkodzic scianek i szyjki. Niektore dziewczyny maja przepisana doustną luteine do stosowania dopochwowego. Podobno troche tansza jest, moze wtedy jakos inaczej tez sie rozpuszcza. Ja mam taka dopochwowa z Adamedu a Ty Miila?
  12. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Wozki to dla mnie temat trudny:) idealu 3 w 1 nie znam. Synkowi kupilam Bebecar Vector. Super lekki zwrotny. Gondola duza, ale spacerowka mala, dokupilam mu wiec duza spacerowke do spania (ciezka jak krowa) i potem parasolke do szybkich spacerow i zakupow. Ze spacerowek bede korzystac z Mloda mimo ze w kolorach malo kobiecych. Olewam kolory:) Natomiast chce kupic teraz zwrotny i lekki wozek z duza gondola i maxi cosi fotelikiem. A jak duze gondole to juz ciezkie te wozki i tak w kolo macieju. Hartan Racer albo Vip, ewentualnie Teutonia. Ale chce je zobaczyc i poprowadzic inaczej trudno mi bedzie sie zdecydowac. Xlandery kilka lat temu to byla straszna tandeta, smierdzialy plastikiem, spacerowki sie psuly kolezankom. Wizualnie i cenowo byly ok, ale wszyscy narzekali, teraz nie wiem moze sie cos zmienilo. Jeszcze jedna moja refleksja, nie chce wozka produkowanego w chinach. Taka rasistka ze mnie;) A co doradza Twoj ginekolog z wyborem miejsca do przetoczenia?
  13. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Hej, Wreszcie i u nas za oknem biało :) i tylko -8. Ufff. Koniec z syberiadą polską:) Synio jak zobaczyl to cieszyl sie taką cudowną radoscią. Dzieci sa cudowne, takie prawdziwe! Zjada wlasnie sniadanko i juz zaplanowal lepienie balwana. Zwykle trudno go po sniadaniu wyciągnąć, bo w wolny dzien rytual budowli lego musi sie odbyć, potem dopiero reszta życia;) Ansta to normalne ze sie boisz, to jedno z najwazniejszy wydarzen w zyciu kobiety, szczegolnie pierwszy raz:) Zwykle najpierw odchodza wody i zaczynaja sie skurcze, albo skurcze nabierajace regularnosci i mocy, potem wody odchodza czesto juz na porodowce. Ja akurat dzien wczesniej trafilam na patologie bo ktg pokazalo chwilowy zanik tetna i cisnienie mialam duze, wiec zdecydowano wywolac mi porod oksytocyną. Bedziesz chodzila do szkoly rodzenia? Polozne dobrze opowiadaja o oznakach zbilzajacego się porodu. Ja żałowalam ze nie mogłam w pierwszej ciąży. Teraz pewnie cc u mnie. Miilano to gratulacje pierwszej czkawki:) Jak sie dzis czujesz? Jak tam brzusio, zmiekl trochę? Co do terminu z usg to nadal wychodzi nam na 10.04. i tego sie trzymam. z om chyba 15.04. CC ze wzgledu na lozysko bedzie pewnie zaplanowanowe na 37-38 tc. kumi moj maz przy mnie nie płakał, widzial ze jak ja wyje ze strachu w szpitalu, ale wiem ze bardzo sie denerwowal mimo, dzielnej i pocieszajacej miny. Teściowa mi wczoraj powiedziala, ze odreagowal dopiero jak wyszedl ze szpitala, tak zebym nie widziala... Julka wspolczuje chorego w domu;) oby szybko mu przeszlo to bedzie Ci lżej. Fajny opis ciąży, zdobywanie K2 z mdlosciami i zgagą:) Melly odespij jak Mloda zasnie w ciagu dnia.
  14. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Ja dzis zaspamuje cale forum, ale jeszcze mi sie przypomnialo, ze Zuzia kilka minut po wybiciu noworocznej godziny zero miala swoja pierwsza czkawke, ktora odczulam. Wesole uczucie rytmicznego stukania. Mialyscie juz tak?
  15. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Magda, a bedziesz rodzila z jakas swoja kolezanka polozną/ albo lekarzem, lekarką? Czy tak poprostu na kogo wypadnie dyzur?
  16. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    malaga super ze dobrze po badaniach. Gratulacje! kinia jak dzis u Ciebie? U mnie weselej bylo w domu bo tesciowa przyjechala, wesola gadulka i odwralaca mi skutecznie zle mysli. Pogadalam troche z mezem i jakby lepiej miedzy nami:) Gdzie bedziesz miala zabieg? Dlugo to trwa?
  17. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Vena127 Miila dlatego tak sobie go codziennie sama ustawiam to sprawia mi przyjemność i dobrze nastraja. A ja sie zastanawialam jak to sobie ustawilas:) bo mi tez pomaga odliczanie do 34 tc, ale ciut mnie irytuje ten drugi suwaczek. A tu manual rządzi:)
  18. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila A macie już dziewczyny stałe pory aktywności malucha? :) ja próbuje się ich nauczyć, ale jeszcze nie zauważyłam, żeby zawsze powtarzały się o tych samych porach. Na pewno jest super aktywny rano i wieczorem, wtedy zwykle siedzę, w dzień tez czuję jednak nie wtedy kiedy jestem aktywna ja :) U mnie byl taki czas ze 30 min po posilku bylo szalenstwo. Teraz troche sie rozregulowalo Zuzieńko moje. Jakies wieksze szalenstwa w ciagu dnia. Czasem tak sie wygina ze az mnie bola jej fikolki. Pelnej regularnosci jeszcze nie mamy. W poprzedniej ciazy w 28 -30 tc bylo juz bardzo regularnie 3 godz spania i fikolki. Jak w zegarku
  19. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    kumi A ja dziś pozdrawiam ze szpitala, pojechałam z tymi twardnieniami i mnie zostawili ze względu na wcześniejsze poronienia. Jesyem troche załamana, bo mąż w domu jeszcze kilka dni tylko a ja w szpitalu. Chyba mi dadzą sterydy na plucka i myślę ze najdalej w czwartek wypisza. Bo jak na razie z Małym ok, szyjka zamknięta, lekko skrócona, łożysko chyba też ok. Ehh... Kumi, dobrze zrobiłaś, glowa do gory kochana! odpoczywaj, bierz co dają, przebadaja Was od gory do dolu i bedziesz spokojniejsza i dobrze zaopiekowana. W ciazy dmuchanie na zimne sie opłaca jak nigdy wczesniej! Sciskam mocno!
  20. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila ja dostalam 2 x 100 mg luteiny dopochwowo. Ale poniewaz bardzo zle sie czulam, narazie zamiennie dostalam nospe 2 x dziennie jako gorszy ale jednak substytut leku rozkurczajacego. W poprzedniej ciazy bralam nospe i scopolan rownolegle przez 2 miesiace, potem 4 miesiace fenoterol bo brzuch twardnial nie fizjologicznie kilka razy dziennie, a potologicznie kilknascie razy dziennie do tego miekka szyjka.Po odstawieniu lekow po 2 dniach mialam 2 cm rozwarcia. Niczego nie zaluje. Slyszalam ze leki nie sa obojetne przenikaja przez lozysko. Urodzilam absolutnie zdrowe dziecko! Ponownie zrobilabym, byle tylko urodzic dziecko jak najpozniej mozna. Bylo ciezko, kolezanki w zdrowych ciazach pukaly sie w glowe, ze " tylko na siusiu wstaje, przeciez to normalka, fizjologia, twardnienia to cwiczenia macicy, po co sie faszeruje. Itd... " to tylko dobijalo, ale tak duzego ryzyka jak ewentualny porod w 23 tc nie kupuje! Może nic by sie nie stalo, ale tez chyba zadna z nas nie darowalaby sobie gdyby jednak cos sie stalo... Zazdroszcze bardzo mocno wdzystkim dziewczynom bez klopotow w ciazy, ktore moga sie cieszyc brakiem dolegliwosci i celebrowac kazdy dzien z 9 miesiecy. Nikomu nie zycze klopotow i problemow i rozumiem, ze posty z trudnymi wiadomosciami wprowadzaja stres, ale to jest tez forum dla wszystkich i dobrze, ze mozemy porozmawiac, podzielic sie radosciami, smutkami, wiedzą i doswiadczeniami. Takie trochę na "dobre i na złe" jak w prawdziwej relacji miedzy ludzmi. Byl taki moment ze przez kilka dni sie nie odzywalam, zeby nie zakłócać Waszych rozmow o kolorach, wyprawkach, rozkach i normalnym zyciu w ciaży. Czytalam i plakalam... Ale zaraz pojawily sie posty co u mnie, jak sie czuje, czy lepiej. To utwierdzilo mnie w przekonaniu ze to "na dobre i zle" przynajmiej tak sie czuje. Pewnie, ze dobrze byloby sie tylko cieszyć, mam taka olbrzymia nadzieje ze wszystko co zle to juz za nami i bedzie tylko lepiej u kazdej z nas! Zycze nam wszystkim tego z calego serca! I nie bede przepraszać, za to ze smutno pisze. Tylko podziekuje Wam jeszcze raz za wsparcie, ktore od Was dostalam!
  21. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila a jaka dlugosc szyjki wyszla w badaniu? Kurcze ze łozysko zeszlo nisko... myslalam ze na tym etapie ciazy moze isc tylko wyzej bo macica rozrasta sie do góry. Lozysko zaslonilo szyjkę czy nie? A luteiny jaką dawke dostalas 2 x 100mg?
  22. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Nat34, przy skurczach podroz z Wrocka do Opola samochodem w pozycji siedzacej moze sie zle skonczyc. Nie chce straszyc, ale w takiej sytuacji dla mnie to lepsze rozwiazanie niz jazda samochodem. 3 doby to tylko 4,5 tys. Mąż tez mialby blizej... Ale to juz Miila podejmie decyzje, oby nie musiala juz szukac szpitala. Ja lubie miec kilka rozwiazan sprawdzonych chociazby. W medicoverze w Wawie, doba 3 tys.plus koszt procedur medycznych zastosowanych u ciezarnych... brrryyyy
  23. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila, ciezka noc za Wami, wspolczuje Kochana, sciskam i tulę. Ja tez lezalam na ginekologii, bo na patologii ciazy nie bylo miejsca. Niech maz szuka miejsca telefonicznie. Zadzwon tez do swojego starego lekarza i powiedz co sie dzieje. Moze ona cos zalatwi. Dobrze, ze skurcze nie bolą to juz jakas poprawa. Licz twardnienia, jesli kilka na godzine to wzywalabym karetke. Moze ten nowy prywatny szpital, wiem ze to pieniadze, ale w tej sytuacji sprawdzilabym jaka maja stawke "doba na patologii" i 2-3 dni pod obserwacja lepiej zrobi niz stres i jazda w poszukiwaniu miejsca. Fenoterol to dobre rozwiazanie, dziwie sie ze Cie nie odwiezli gdzies pod wroclaw, maja obowiazek!. W warszawie jak nie ma miejsc w szpitalu X, to musza pacjentce znalesc miejsce w innym szpitalu, nawet jesli trzeba wyjechac poza miasto.
  24. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    zonia00 hej dziewczyny. dokończyłam was czytać i widzę ze u was też nie za kolorowo. Tydzień przed świętami miałam twardnienia brzucha kilkanaście razy na godzinę lekarz telefonicznie kazał mi brać no spe i magnez pomogło na 2 dni ale w końcu wylądowałam w szpitalu i to była najlepsza decyzja, podleczyli i w wigilie wyszłam do domu. teraz leżę w sumie przez cały czas ale jest o niebo lepiej. Więc jeśli wam twardnieje brzuch to nie ignorujcie tego dziewczyny tylko działajcie za wczasu zonia no to tez stresu przezylas, dobrze ze szybko Ci pomogli. I ze swieta w domu:) A co dostawalas w szpitalu? I teraz jakie masz zalecenia? Tylko lezec?
  25. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Majtynka bedzie dobrze, wszystkie doczekamy min. marca. Mam nadzieje, ze juz wystarczy tych wszystkich komplikacji i teraz tylko spokoj... Lezenie nie jest latwe, bo milion mysli w glowie i duzo czasu na ich trawienie i roztrzasanie, a malo mozliwosci zajecia sie czyms innym. Ja plackiem od 18 tc, a od poczatku w zasadzie na lezaco... szmat czasu za mna. Przybylo mi sporo siwych wlosow przez to wszystko i zdazylam zapomniec jak to jest dobrze i spokojnie sie czuc, cieszyc, spac w nocy i zyc bez mdlosci. Odliczam czas do powrotu normalnego zycia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...