
secondtry
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez secondtry
-
Ataa do samego nawilzania gardla to kup sobie Glosal spray. Prenalen ma leczyc gardlo, ale nie ma skladnikow nawilzajacych. Glosal mozna w ciazy:) W poprzedniej ciazy nawilzalam tym jak po infekcji mialam wiòr zamiast sluzowki.
-
Flawia super, no to masz wyprawke z glowy. Moj Synek wrocil od lekarza, rano bol gardla i temperatura. I wszystko jasne... paciorkowiec w gardle. Antybiotyk na 7 dni. Teraz bidul znowu goraczkuje i ma ostry bol gardla. Pierwszy raz od 4 lat antybiotyk bierze. Trzesie go zimno.... bidulek moj kochany!
-
Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...
secondtry odpowiedział(a) na ola29 temat w 9 miesięcy, ciąża
gosiaczekz moja rzygo-ciąża jest wlasnie bardzo zalezna od progesteronu (i teraz dodatkow od stresu, tak mysle) Luteiny doustnej nawet mi lekarz nie proponowal bo bym wypula zoladek. W pierwszej ciazy dhupaston tak fatalnie dzialal... Teraz bralam 2 tygodnie dopochwowo i podwyzszenie poziomu we krwi spowodowalo, ze czulam sie jak w pierwszym trymestrze. Lekarz warunkowo na kilka dni pozwolil odetchnac od luteiny, bo myslalam ze umre:(( Dobe po odstawieniu juz jest lepiej:) Tylko teraz mam dodatkowe wyrzuty sumienia ze jak cos sie zle zadzieje to bedzie moja wina:(( W szpitalu powiedzieli mi ze moge znowu zaczac krwawic bo lozysko blisko ujscia szyjki. No to sie boje kazdego siusiu w toalecie:( Nie wierze, zebym bez psychologa sobie z tym poradzila... A Tobie gratulacje serdeczne, fajnie ze juz mozesz rodzic:) Pozytywnie Ci zazdrosze:) i zycze cudnego porodu:) -
Klara to piekne imie! U mnie w rodzinie juz zostalo wykorzystane, wiec u nas troche w drodze kompromisu bedzie Zuzia, chociaz jakos mi nie do konca jeszcze pasuje.
-
Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...
secondtry odpowiedział(a) na ola29 temat w 9 miesięcy, ciąża
kasia29 ten post ode mnie, rowniez kieruje do Ciebie, sciskam i zobaczycie, ze bedzie dobrze u kazdej z nas! -
Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...
secondtry odpowiedział(a) na ola29 temat w 9 miesięcy, ciąża
kinia jestes wspanialą i silna kobietą i do tego bardzo odwazną. Gleboko wierze w to ze jako Mama juz w kwietniu bedziesz cieszyla sie sliczna Dzidziulką. Wierze ze jest Ci bardzo ciezko, rozumiem, ze mozesz miec juz depresje, a nerwica, czy ogromny lęk i strach w Twojej sytuacji towarzyszylby kazdej. Ja tez leżę od poczatku ciaży, tez skraca mi sie szyjka, leki, szpital, plamienia, krwawienia. Lozysko przodujace. Do tego mdlosci wymioty. Musze jesc co 2 godziny, bo inaczej wymiotuje, a niestety nie moge sama otworzyc lodowki, bo odruch wymiotny, nie moge tez nic sama zrobic, bo lezakowanie i tylko do toalety. Jestem jak kaleka, uzalezniona od innych:( Mam chwile usmiechu, ale dominuje strach i obawa ze kazde kujniecie, kazde odczucie naciagniecia to cos zlego co skraca moją miekką szyjke. Nie moge brac luteiny bo po niej strasznie wymiotuje i dziala bardzo depresyjnie... Ach, wydaje sie ze wszystko pod gorke:( a kwiecien jeszcze tak daleko:( To moja druga ciążą, pierwsza ciaza tez podobna. Szpitale leki stres, zagrozenie ze szyjka nie wytrzyma. Ale dalam rade do 38tc i dostalam najwspanialsza nagrodę na Swiecie - zdrowego synka! Teraz wyznaczylam sobie cel, dotrwac do 27 tygodnia czyli miesiac. Od tego czasu juz jest troche wieksza szansa. Odliczam dni i za kazdy dzieKuje Panu Bogu. Wierze ze nie pozwoli mojej Zuzi za szybko wyjsc z brzucha kochajacej Mamy. Bedzie dobrze, wytrawamy razem i ja i Ty!!! Tego sie trzymajmy! Jesli bedziesz potrzebowala sie wyplakac, wymarudzic pisz śmiało o wszystkim, zrozumiem i postaram sie Cie wesprzeć! Musimy byc dzielne i spokojne dla naszych Maluchow. A po porodzie bedzie juz tylko lepiej!!! ... plus po ciazy trzeba bedzie odreagowac te przezycia dodatkowo u psychoterapeuty, bo takue 9 miesiecy to bardzo duza trauma dla kobiety wrazliwej emocjonalnie. Ja zaluje ze nie zrobilam tego po pierwszej ciąży, mimo ze wszystko sie udalo... ale to dopiero w kwietniu:) -
Vena dobrze, ze masz taka super opiekę, mam nadzieje ze leczenie pomoze Tobie i Klarze. Dzieki tez za propozycje skypa, bardzo doceniam, Kochana jestes. Podejrzewam ze przy moim stresie i tym jak kazde ukucie czy naciagniecie mnie nakreca ze cos sie dzieje to pewnie jeszcze skorzystam z rozmowy leczniczej z Toba;) Melly dobrze ze badania ok! Szyjka zmierzona? oszczedzaj sie i wypocznij w swieta, w nastepne cos przygotujesz. Wszystkie bedziemy mogly poszalec na wigilie 2016. Juz sobie wyobrazam Gwiazdke z dwojka Dzieciaczków, bedzie cudnie:) Nat gratulacje Pieknej Heleny! Magda1010 ciesze sie ze u Ciebie dobrze sie dzieje. A luteine musisz brać? Czy to z poczatku przygody ciążowej? Milla dziekuje Kochana, leze caly dzien wstajac tylko na siusiu, bardziej oszczedzac sie nie da:) Ciesze sie ze Jeremiś tak rosnie, duzy chlopak z niego. Jesli czujesz ze potrzena Ci lepsza opieka, ja bym nie czekala tylko szukala kogos na tzw druga rękę, najlepiej jakiegos ordynatora czy lekarza z dlugim stazem i super opinią ze szpitala w ktorym chcesz cc. Nie zaszkodzi napewno dodatkowa wizyta, a Ty bedziesz spokojniejsza. W pierwszej ciazy tez chodziłam do 2 lekarzy, bo pierwszy z luxmedu jakos tak bardzo ogolnie o wszystkim mowil. A jak zaczelam miec twardnienia brzucha to nie bardzo wiedziala jak prowadzic nas dalej. Nie daj sobie wmówić, ze dlugosc szyjki jest nieważna. Trzeba wiedziec jak sie zmienia w czasie i czy nie rozwiera sie od wewnatrz, bo tego czesto nie czuć jesli kobiety nie maja skurczy czy ewidentnych twardnien. ps. Ciuszki slodkie, ja do Twojej listy dorzucilabym wiecej 62. Co do spiochow bez stopek moj synio zrzucal kazde skarpetki w 10 sekund, wiec bezstopkowe rzeczy u nas lezaly nieuzywane. Na sam poczatek w rozmiarz 56 przydaja sie jeszcze kopertowo zakladane body, idealne dla niewprawnej reki mlodych rodzicow. Po pierwszych 2 tygodniach juz mi bylo latwiej wsadzić body przez glowke, wczesniej kopertowki i spiochy lub pajac rozpiany na obydwu nóżkach.
-
Odstawilam, powoli wracam do zycia, dzis juz widze troche świat dookola. Lekarz zachwycona nie byla, ale do wtorkowej wizyty moge niebrac. ...
-
Melly, ja wymiotuje czesto i mam caly dzien i noc odruch wymiotny. Rzuca mi wtedy brzuchem strasznie, to moze byc gorsze dla szyjki i lozyska takie gwaltowne torsje w duzym natezeniu. Luteina jak sama wiesz dawana jest profilaktycznie, nikt nie wie czy pomaga. Lekarze sa podzieleni, jedni mowia ze tylko do 17tyg jest sens. Drudzy przepisuja tez przy skracajacej sie szyjce. Na wypisie ze szpitala mam 26 mm, tydzien wczesniej mialam 21mm. Teraz leze plackiem, nie am skurczy, twardnien, plamien. Wiec mysle ze bedzie dobrze, jak przestane nadwyrezac brzuch tak silnymi torsjami. Gdyby to byl wymiot co kilka dni i potem lepiej tez bym pewnie dalej walczyla z luteiną. Teraz juz nie moge, nie dam rady wiecej...
-
Zrobie siebie 2-3 dni przerwy, zeby troche odpoczac od wymiotow i masakrycznych mdlosci...
-
takaona a jaka dawke luteiny dostslas i do jakiej zmiejszyl ci lekarz teraz? Ja chyba poprostu swoja luteine odstawie, bo umieram. Nie spalam w nocy, mega mdlosci. Rano wymioty. To jest jakis dramat juz nie mam sily nawet oddychac. Nie dam rady:((((
-
Dziekuje Wam. We wtorek mam wizyte u lekarza i w srode rano jedziemy do rodzicow. Ale tak serio to wiem ze dopoki mam mdlosci to bedzie ciezki czas... Zawsze tak jest, tylko mdlosci i wymioty i lapie dolek. Tym razem mdlosci bede miala przez luteine do 34 tygodnia. Nic sie nie zmieni... chyba ze ja poprostu odstawie, ale tego zrobic nie moge. Dramat!
-
Hej, Ja mam ten straszliwy urok, ze w kazdej ciazy mdlosvi i wymioty towarzysza mi cale 9 miesiecy. Pewnie nie ma jednego dobrego sposobu ktory dziala na kazdego. U mnie magiczna data od ktorej jest troche poprawy jest 17 tydzien ciazy. Zwylke wtedy lozysko przejmuje produkcje hormonow dla maluszka i podtrzymania ciaxy i to dopiero pomaga. Moja ciaza chyba wszystkie sposby na wymioty i mdlosci miala w glebokim powazaniu, imbir miedzy bajki, witaminy z grupy b tez. Leki homeopatyczne - zero dziania... Az lekarz przepisal mi Torecan w czopkach, to lek ktory na kilka godzin dawal mi ulge. To co dawalo mi ulge to niestety jedzenie z zegarkiem w reku. Na poczatku praktycznie co godzine. Cos malego, ale co dlugo sie trawi, wtefy zoladek byl zajety jedzeniem i nie mdlilo tak bardzo i nie wymiotowalam tak czesto. Potem udawalo sie jesc co 2 godziny i tez bylo lepiej. W moim przypadku jedzenie jedt koszmarem, bo wymioty stoją pod gardlem, a ja wiem, ze jedyna metoda to zmusic sie do zjedzenia, potem bedzie lepiej. Nadal na 100 % wymiotuje kazda formą kurczaka i surowej marchewki. To na bank. Zycze Ci zeby szybko przeszlo i zebys nie musiala sie tak meczyc. Jak wymiotujesze wiecej niz 4-5 razy na dobe, jest juz ryzyko odwodnienia, wtedy powinnas dostac kroplowke. W szpitalach w kroplowkavh podaja tez właśnie torecan albo hydroksyzyne, to pomaga w uspokojeniu odruchu wymiotnego. Jak juz nie masz sily to polecam dobry szpital w Twojej okolicy, troche Cie wzmocnią. Wszyscy mowią, ze to przejdzie, ale ktos kto tego nie przeżyl nie ma pojecia jak mozna sie umęczyć. Oby Ci szybko minelo. Trzymam kciuki, bardzo bardzo mocno!!!
-
flavia lueine 100 dwa razy dziennie, dopochwowo. Myslalam, ze dzieki stronie od ktorej jest podawana bedzie lepiej, ale jest kiepsko... do 34 tc bede ja brala... masakra... ataa lubie ksiazki, mam sterte przy lozku, ale teraz po 2 stronach odplywam w swoj swiat, zalu i gniewu, ze to wsztstko mi sie przytrafia. Ile jeszcze musze zniesc... kurcze, mialam juz nie marudzic. W szpitalu dziekowalam Bogu, ze wszystko dobrze z Corcia, a teraz znowu mam mega dolek, bo sie zle czuje. Placze i nic mnie nie cieszy. Na swieta moge lezec u rodzicow, moze zmiana otoczenia lepiej mi zrobi, ale jeszcze tydzien musze na to czekac. A tydzien to ciagnie mi sie w nieskonczonosc... Co dopiero jak pomysle o kolejnych trzech miesiacach... Jak ja Wam zazdrosze takich spokojnych i zdrowych ciaż.... i tego ze mozecie chodzic i zajac sie czymś. O rany ide plakać:((((
-
Hej, Ale Wam zazdrosze tego swiatecznego nastroju... Ja mam znowu mdlosci i odruch wymiotny, powodowane to braniem luteiny (czyli progesteronu, przez ktory tak sie meczylam przez pierwsze 4 mce) Zalamka normalnie, jak ja to znowu przezyje, stres o Mlodą, lezenie w czterech scianach plackiem, nawet spaceru mi nie mozna i do tego te cholerne mdlosci. Za co to wszystko!?! Nie dam rady, poprostu nie dam rady, zwariuje. Zaden psycholog nie chce tez dojezdzac do pacjenta... Jeszcze tyle czasu przede mną. Chce zeby wszystko bylo dobrze, wiec musze lezec i brac to swinstwo.
-
Hej, Ja tez dzis jskos gorzej, mdlosci wieksze i w domu czas sie mega dluzy. W szpitalu przegadalam z dziewczynami caly dzien i jakos glowa spokojniejsza byla. W domu pusto i mysli znowu uciekaja i stres ze cos sie wydarzy. Jakos wiecej optymizmu i spokoju mialam jeszcze w sobote:( W domu tyle rzeczy trzeba zrobic, a ja tylko leze i juz mnie trafia... Mąz zabiegany, nie ma chwili zeby usciąsc. Kolezanki pracuja i przygotowuja swieta, zyja prezentami i piernikami, nikt mnie nie odwiedzi. Nie umiem sie niczym zajac leżąc. Znowu jestem nieszczesliwa:(
-
Vena wspanialej imprezy Wam zycze, napewno Synio bedzie zachwycony! Tylko Ty sie nie przetrenuj, poprosze ladnie:) Spokój to idealne rozwiazanie, ale wiadomo ze jest mozliwy jak sie wszystko dobrze uklada, a przy trudnych sytuacjach, kiedy wiem ze dzieje sie cos zlego, przed czym nie moge uchronic mojego bezbronnego Skarba... cos na co nie mam wplywu. Wtedy jest gorzej. Najwazniejsze ze najgorsze teraz za nami i byle by kolejne min. 10 tygodni minelo bez problemow! Z nadzieja i optymizmem czekam na kwiecien.
-
wszystkim Wam jeszcze raz dziekuje za kciuki i wsparcie! LY
-
ensueno83 dzieki! Licze juz na spokojniejszy czas, bez takich dramatycznych zwrotow. Nie zycze nikomu tego co przrzylismy z mezem... Ale masz wielgasny brzusio, ja mam chyba podobny. Z synem mialam taki brzuchol w 7 miesiacu, a nie w 5tym. Omg! Niestety nie te miesnie juz:( i lipidowa warstwa tez robi swoje;) kiedy przeprowadzka?
-
Hej, Jestem juz w domu:))) ufff. Mimo dobrej opieki i warunkow, ciesze sie ze jestem w domu. Krwawienie zostalo zdiagnozowane jako z zatoki brzeżnej, pod lozyskiem. Lozysko mam przodujace, z szansą na podniesienie do 25 tc. Jesli nie pojdzie wyzej to pewnie tak zostanie i bedziemy planowac potod cc. Szyjka zamknieta ale do twardych nie nalezy wiec narazie lezenie i spacer tylko do toalety i po herbatke. No coż, jak trzeba to trzeba. Kolejne krawawienie moze sie niestety jeszcze zdarzyc, wtedy znowu szpital. No oby juz tylko spokoj i bez takich przezyc jak ostatnie. Wszystkim niezdecydowanym na konkretny szpital w Warszawie polecam szpital na Zelaznej. Połówkowym dziewczynom i maluszkom gratuluje wynikow!
-
Osz Ty zdolniachoVena masz talent! Pokroić bym sie teraz dala za taki deser "handmade by Vena" i caffelatte. A tu w szpitalu dostalam kawalek drożdzowego na deser... ooch zycie;)
-
Dzieki za info o poduszce, juz zamówiona:) Mój maż właśnie był u mnie i opowiadał co w domu itd. Mówi, ze przychodzą różne moje zamówienia dla Córci. Colorstories spodobał sie najbardziej mimo, że w zestawie dominuje kolor szary i pudrowy róż. Wow!mąż mial do tej pory mega alergie na "róż", nie ważne jaki odcień. Już go córcia kupila:))) Uśmiałam się jeszcze bo zamawialam bambusowe otulacze lullalove, no i pytam go czy sa takie ultra milutkie i delikatne, a on mi na to, że: "...są calkiem mile, przypominają nasze sprane sciereczki do naczyń..." !what!;))) Ot, męski punkt widzenia
-
Flavia tu na Zelaznej jest super opieka, komfort, czystosc, jedzenie jest ok. Jestem pod wrazeniem. Psycholog u ciazarnej z problemami jest codziennie. Bez porownania z innymi szpitalami w ktorych bylam. Ciesze sie ze prowadze ciaze u Pani dr stąd. To pomoglo przy przyjeciu. Zmieniac temat, zamawiam poduszke do spania z Motherhood, zastanawiam sie nad ta premium, czy ona ma poszewke z bawelny czy takiego śliskiego weluru, z dlugim czy krotszym wlosem?
-
Miila Kochana jestes:-* Napewno dam znak, jak tylko bede wiedziala jak wyniki, badania i kiedy do domku. Tu niestety slysze o duzo trudniejszych ciazach, okazuje sie ze mozna pol ciazy spedzic lezac w szpitalu z nogami wyzej niz glowa, korzystajac z basenui myciu tylko w lozku, straszne to i bardzo trudne ale te Kobiety wspaniale podchodza do tematu, sa bardzo dzielne i zdeterminowane i nie ma marudzenia. Trzymam kciuki za takie Wspaniale Wojowniczki, za siebie i za Was Wszystkie! Obysmy wytrwaly do bezpiecznego dla Dzieciatek czasu!