Skocz do zawartości
Forum

secondtry

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez secondtry

  1. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Vena Kciuki są tak mocne jak sie da! Musi byc dobrze!
  2. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa ja mam slabe doswiadczenia z kokosem bezposrednio pod pokrowcem materaca, w upalne dni wychodzily mi jakieś plany z tego kokosa. Niby cena to ok. 100 pln wiec wymienialam 3 razy materace. Ale kolejny juz do Adasia pokoju i wiekszego lozeczka kupilam tylko lateksowy i jest super. Przynajmniej mentalnie jestem spokojna ze nie Pisalam juz, ze mojej znajomej w takim naturalnym materacyku gryka/kokos zalegly sie jakies robaczki !!! Mimo ze dziewczyna ma super czysto w domu i dbała zawsze o prawie sterylne warunki. Bylysmy w szoku. Dlatego teraz wybiore odrazu lateks, najwyzej trzeba bedzie korygowac wybor jesli sie okaze ze Zuzi nie sluzy.
  3. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Hej, Nie ma to jak paw pod gardlem rano... kuzwa. Wieczorem i w nocy zgaga mi dziure w przelyku wypalała, a od rana mdlosci. Urokliwa ta ciaża, nie ma co...fujjjj Kiedy macie usg prenatalne ostatnie? Ja w najblizszy czwartek, czyli bedzie 28tc+6 dc. Najpierw usg pelne Zuzki, szyjka potem i odrazu wizyta. Nie mogę się doczekać kiedy znowu popodglądam córcie, ale tez troche stresu - jak to ja - czy wszystko dobrze, czy szyjka trzyma, czy wód dobra ilość, itd... Ataa ja kupuję lateksowy twardy, chyba z Ikea. Nie chce zadnych kokosow, ani gryki. Ten len/konopia wydaje się ciekawy jeszcze. Vena super hand made, ty to masz rękę. Colorstories rożki i kocyki jak Wam sie upraly? W 60 stopniach pralyscie? Nat34 moze masz wysuszone bardzo, sprobuj glosal do nawilzania. A wymaz z gardla robilas, moze jakies bakterie jesli tak dlugo i mocno boli, że aż lzy plyną. Kodomo wspolczuje choróbsk, i jeszcze ten zastoj, kurcze, oby to nic zlego. I zeby juz tylko zdrowko i spokoju Wam towarzyszyl do porodu i potem. Ja tez sie boje co to bedzie jak Mlody bedzie w szkole a Zuzka taka malenka. Musze porozmawiać z nauczycielką Adasia, bo chce zeby 3-4 tygodnie po porodzie posiedzial w domku. Ciekawe jak szkola to widzi. Uczniem jest swietnym, wyprzedza mocno inne dzieci bo czyta juz od dawna sam, liczy pieknie, o zaleglosci sie nie boje;) Miila jakie slodkie ciuszki, szalejszesz z zakupami:) Jakbym widziala siebie 7 lat temu. Tez kupowalam Adasiowi rzeczy na kolejny sezon, na kolejna zimę. Choc musze przyznac, że z czescią rzeczy tylko trafilam idealnie, części nigdy nie zalożył. Nie mowiac juz o ciuszkach typu sztruksowe i jeansowe ogrodniczki 62, bluzy z kapturem 62, męskie koszule. Wygladaly pieknie na polkach, ale troche nie praktycze byly. Moim zdaniem dzieciatku najlepiej jednak w pajacach i spiochach przynajmniej do jakiegos 74. Jak juz Adaś juz byl na swiecie, troche sie oswoilam z rozmiarami różnych firm, zobaczylam jak równo idzie po siatkach centylowych, nabralam wprawy w kupowaniu "na kolejny sezon" na fajnych wyprzedażach i przyznam, ze nic sie nie zmarnowało:) Chociaż moja mama notorycznie twierdzi, że Adaś ma za duzo ciuchów:) Teraz tez szukam fajnych rzeczy na wyprzedazach online, no bo tyle czasu mam... i przyznam ze trafilam wlasnie super okazje na kurtke narciarska 140 cm - na przyszly rok;)
  4. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Kinia dzielna dziewczyno, nie daj sie czarnym myslom. Wiem, ze sie boisz, rozumiem Cie doskonale... Ale bedzie dobrze, zobaczysz! Jeszcze kilka dni i 30 tc. Coraz wieksze szanse na zdrowe dzieciatko. Jestesmy po sterydach na plucka, wiec dodatkowo bezpieczniej. Kompletuj powoli wyprawke, bo potem poleci z gorki zobaczysz. Mimo ze kazdy dzien wydaje sie wlec straszliwie, jednak zobacz do 34tc, kiedy wlasciwie dziciaczkom brakuje tluszczyku, zostalo jakies 35 dni!! Ciesz sie kochana, ze szyjka ladnie sie trzyma, ani milimetr nie drgnela! Hg dobra, plytki znowu przetocza i jestes pod wzorową opieką. Mezom i starszakom wynagrodzimy ten czas, oni nam tez są i będą wdzieczni za ten trud. Jak nam w marcu/kwietniu dzieciaczki beda sutki masakrowac to jeszcze sobie zdazymy ponarzekać. Teraz postaraj sie kazdego dnia trzymac jakiejs dobrej mysli. Moj synio dzis jakies 30 razy powiedział, ze mnie kocha i Zuzie juz uwielbia chociaz jej nie widzi. Tym sie wzmacniam dziś. Sciskam Ciebie bardzo mocno i sily duzo na nowy tydzień Kochana!:*
  5. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Melly ja sie nie denerwuje na Ciebie:) chill kobieto;) Poprostu czasem można inaczej odebrać drukowane literki niż intencja autora. Szczegolnie, że ja na tej luteinie i z wyjazdem chłopaków, mam jakis taki "mniej radosny czas". Wiesz, kobieta w ciąży;)) Zazdrosze Ci bardzo, ale tak w pozytywny sposób, ze możesz z córką byc na nogach. Ciesze się, ze nie ma u Ciebie powtórki z poprzedniej ciąży, swoje już raz przeszlaś. Wystarczy! Mimo wszystko dbaj o siebie i odpoczywaj ile się da, dobrze też, że teściowa "lepiej wspołpracuje", że masz w niej pomoc. Co do kolejnego dziecka, ja sie zarzekalam, ale minelo kilka lat i zatesknilismy za kolejnym dzieckiem. Moze za jakis czas jak już maluchy pojda do szkoly, popracujesz zawodowo...też jeszcze zatęsknisz do body 56cm, kto wie:)
  6. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa ja tez mam 8 na poczatku. Dokładnie 83kg. 13 na plusie. Teraz to nawet 180 cm i chude łydki mi nie pomagają. Wygladam jak wielki muminek z celulitem na dupsku... los dramatos! Ale zrzucimy wszystko, glowa do gory! Zamowilam sobie nowe buty do biegania na poprawe humoru, jak tylko bede mogla to Zuzka do wozka, Adas na rower i sciezka zdrowia:)
  7. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila wstępnie gin powiedziała, ze rozwiążemy ciąże najpozniej z początkiem 37 tc. Ustawilam wiec to jako punkt orientacyjny odliczania. Uprzedzila mnie tez, ze przy lozysku przodujacym, kazdy mocniejszy skurcz moze doprowadzuc do poczatku rozwierania szyjki, co u mnie moze spowodowac pęknięcie zatoki brzeżnej i krwotok. Wiec od 32 tygodnia polozy mnie juz na patologię, zeby nie ryzykować życia Zuzi i mojego.
  8. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Melly ciesz sie tym ze mozesz sie opiekowac corką. Rozumiem, ze przy 1,5 rocznym dziecku czas mija szybko i są inne tematy do zaopiekowania. Zazdroszczę. Ja moge wstac tylko do toalety, niestety... Serce mi peka, że dla synka nie moge nic zrobić, oprócz zabawy na leżąco... Czekam momentu, az bede znowu mogla zyc normalnie, wtedy wszystko nadrobiny:) Na leżąco trudno sobie czas wypelnic, przypomnij sobie szpitalny czas... A jedyna radość to ta wyprawka wlasnie, zarzadzanie tematami przez internet i odliczanie czasu do bezpiecznych dni. Tak - ja żyję teraz wyprawką i planowaniem, kto i co pomoze mi zrobic przy tzw wiciu gniazda. Heltinne kurcze, to musi byc trudne, jak przychodzi pytanie, "a dlaczego z nim jestem...". Zawsze juz pewnie jest z tyłu glowy, mimo lepszych chwil. Dobrze, ze dzieci dają ogromnego kopa i motywacje do dzialania, jest dla kogo wszystko przetrwać. Jak czytam Twoje posty to jesteś mega silna babka i swietnie sobie dajesz rade mimo, klod pod nogi i emigracji. Zycze sily i wytrwalosci, mam nadzieje, ze uda Ci sie jeszcze poznac jakąś fajny material na bliską kolezanke:) Zawsze to latwiej jak sie czlowiek wygada innemu babsku co zrozumie;)
  9. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Kumi ale ladny brzuszek! Miila po wyjsciu ze szpitala poukladacie sobie z Jeremin plan dnia. Maluchy zwykle najlepiej spią po kąpieli i wieczornym karmieniu, nie spodziewam sie zeby Maly szalał od 21szej. Raczej po zasnieciu wieczornym maluchow sie nie budzi, spią wtedy nawet 4-5 godzin. Polubisz tę czesc nocy;) Chociaz kazdy egzemplarz inny, wszystko wyjdzie w praniu;) Magda fajnie ze z mezem sie dogadaliscie. Chociaz jakby mi maż rzucił takim tekstem to bylaby trudna atmosfera. Vena ja zwykle tez jestem zwolennikiem szybkiej i otwartej rozmowy, teraz jakos nie moge bo nie chce beczeć po 2 slowach. Jest mi strasznie przykro nadal... Luteina strasznie na mnie dziala... Mdlosci i placz rulez:(( Oby do CC, potem jeszcze tydzien max i znowu wraxam do samodzielnosci i swojego życia. Nie lubie byc zależna od innych, nawet bliskich.
  10. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Wiecie, moj mąż jest naprawdę super mezem i rewelacyjnym ojcem, tesciową lubie, szanuje, nigdy sie nie wtracala, pomaga na teraz jak leze, a maz w delegacji. Ale ta sytuacja z wyjazdem mnie zaskoczyla mega i rozwaliła...
  11. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    hetlinne moja tesciowa dzis pol godziny nakrecala meza jak to super bedzie w gorach... az poszedl do garazu obejrzec czy snowboard musi przygotowac. Wsciekla jestem tez na nią, bo to ona zrobila rezewacje dla nas wszystkich i jeszcze przed swietami mnie namawiala zebym pojechala... no co tam ze kuźwa leze plackiem od listopada. Do tej pory na nia nie narzekalam, teraz mnie wkurwila maxa. Mąż do kompletu... Jestem zla i jest mi mega przykro. Jeszcze 9 tygodni i stanę na nogi, nie bede juz od nikogo zależna, nie bede potrzebowala niczyjej pomocy. Marzę o tym zeby znowu być samodzielna... jeszcze troche... Ależ dzis mam doła...
  12. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    http://cottonhill.pl/ fajny sklep, szkoda ze szyć nie umiem, ale jesli, ktoras z Was ma taki talent, to mozna sobie fajne rzeczy materialowe zestawic i dopasować
  13. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Apropos informatykow, to przez kilka lat zajmowalam sie rekrutacją do it. Moje ulubione typy istot rekrutacyjnych, bo sam konkret sie z nich wylewał, "tak", "nie", "nie wiem", zadnego lania wody, czarowania, ubarwiania rzeczywistosci... Ale z drugiej strony miec takiego w domu... Wiem , ze mocno generalizuje, zdarzaja sie rowniez wyjatkowi ekstrawertycy (chociaz nie wsrod programistow) Moj przyjaciel jest informatykiem, szalenie go lubie, ale zonę podziwiam, bo jak szukali nowego mieszkania, to warunek byl taki, że on musi miec swoje extra dodatkowe klimatyzowane pomieszdzenie. Żona z architektem urzadzala mieszkanie i ganiała po odpowiednie meble i kolory firanek, on zajął się urządzeniem ... swojej serwerowni....
  14. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    A ja jakies glupoty w telewizji ogladalam... meza omijam ostentacyjne...
  15. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    http://www.lovemum.pl/products/jednorazowe-wkladki-laktacyjne-lansinoh-60-sztuk flavia te wkładki mają bardzo dobry klei, nie powinny zmieniać położenia.
  16. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Nat gdybym sie dobrze czula i ciaża bylaby ok i bez zagrożen, to nie mialabym nic przeciwko temu zeby pojechali. Tez chce dobrze dla Adasia, wiem ze mąż zmeczony (chociaz jest niania i tesciowa i mam na zmiane, wiec nie ma takiej tragedii, ze wszystko sam robi) Ale sytuacja z mną nie jest taka latwa, im dalej tym wieksze ryzyko odklejenia sie lozyska... Niby jest karetka, ale zawiezie mnie do najblizszego szpitala, a nie do tego gdzie mam lekarzy i ustalony plan dzialania... itd. Znam meza i widze ze chce wyjechac, poprostu... Tym bardziej mi przykro, ze chce mnie tak poprostu zostawic. Dla mnie ciaza tez jest wielkim trudem i stresem, to nie tak ze sobie leze i pachne i poprostu odpoczywam... Z checia bym sie zamienila na zapieprz w domu i pracy, zeby nie czuc sie tak jak sie czuje... Pewnie hormony mi nie pomagają, ale co na niego spojrze, to plakać mi sie chce, a on celowo ucieka, zeby nie zacząc tematu... Milla dzis ja mam ochotę trzepnąć drzwiami i wyjsc na kilka godzin...
  17. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    majtynka ale ladny brzucholek, u mnie pewnie wiekszy i tkanki lipidowej znacznie znaaaacznie wiecej, wszedzie... Ja wlasnie mam +13kg, chyba pobiłam Was wszystkie moimi lipidami. Znowu dobije do 20kg... Melly my malujemy lateksową tikkurillą, konkretne kolory z mieszalnika i tego sie bede trzymac bo nie chce zmieniac barw w sypialni teraz. Vena super sprawa z takim dofinansowaniem do wakacji:) chociaż z miesiecznym dzieckiem to ja bym odpusciła. Moze jakos udaloby Wam sie przebookowac termin ze wzgledu wlasnie na malenstwo. Moj materac ma sciagany pokrowiec ale w sklepie nie rekomendowali samodzielnego sciagania, jedna strona pokrowca ma tez welnianą czesc zimową, wiec pranie w pralce i szuszenie w domu odpada. Zwylke go odkurzam, latem wietrzę a zimą mrożę. Narazie kupie nowy ochraniacz na materac (w ikea sa w dobrych cenach, popatrzylam wlasnie) i sprobuję patentu z sodą do odkażenia. Vena dzieki za inspirację:* Z męzem mam ciche dni, nie mam ochoty z nim rozmawiać, plakac mi sie chce jak sobie pomysle, że przegrałysmy z jego checią odpoczynku... zaslania sie oczywiscie tym, że koniecznie to Adaś, nie moze mieć przerwy w nartach... a u mnie sie nic nie wydarzy, bo przecież wszystko jest dobrze. No co tam, ze jestem w zagrożonej ciaży... Nie mogę w to uwierzyć:((
  18. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Melly materac dla Zuzi kupuje nowy. Nie ma opcji:) Ale chcialam nasz materac sypialniany odswiezyć przy malowaniu sypialni. Łamię sie nad nowym, ale to dodatkowe 1,5-2 tys. do wydatkow, a i tak jest ich sporo...
  19. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Melly ja tez rezerwuje na sierpien rodzinne wakacje. Adas bedzie z dziadkami nad morzem w lipcu, a potem razem odpoczniemy nad jeziorem razem z Zuzią. Zamiast pokoju hotelowego tylko rezerwuje duzy domek z kuchnią, gdyby sie okazalo, karmie piersią, a mlodej nie bedzie sluzyl hotelowy catering. No i duzy taras i zamierzam odpocząć. Mala spać, a ja bede relax uprawiać. Chlopaki moga siedziec all day w wodzie i na wodzie. Dodatkowa sypiania dla tesciow albo rodzicow bo moze i ja bym aktywniej odpoczela:) Plan mnie cieszy, oby sie udało zrealizowac;) Flavia chyba rozmiar wiekszy... Ja z moim malym B, akurat dojde do pelnego B. Ale Ty ze swoim rozmiarem jeszcze pewnie podrosniesz;) Ataa logistyka wyjazdu z takim malenstwem to jest wyzwanie. Najlepiej rezerwowac miejsca przystosowane dla rodzin z dziecmi. Mozna wtedy dostawic hotelowe lozeczko turystyczne, podgrzewacz, wanienkę. Chociaz ja akurat dla takiego maluszka wolę wszystko swoje, wiec combi meza bedzie po brzegi z dwójką dzieciaczkow:) Wozek z gondola mozna doslać kurierem...
  20. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    A ja wracam do swojego standardu, slaba noc, paw pod gardlem rano... kuźwa... a juz bylo lepiej... Vena moze to kwestia hormonow i stresu, albo rzeczywisci jakis wirus. Piszą, że przed porodem czasem organizm sie oczyszcza, ale nie idzmy tą drogą. My z Adasiem zlapalismy jakies biegunkowe swinstwo... Spakowanie torby do 30 tc czeka nas wszystkie, ale szczegolnie dzwiewczyny zagrozone wczesnym porodem powinny byc gotowe ... Ja dla siebie szpitalna torbe, jeszcze nie porodową, mam gotową od grudnia, od czasu krwawienia. Ostatnio sie przydala do szybkiej akcji podrozy na ip. Ja sobie uzmyslowilam ze mam jeszcze tylko 4 tygodnie w domu. Potem szpital. Zostala mi cala masa rzeczy do decyzji, kupienia, zaplanowania. Jeszcze wozka nie wybralam:( dekoracje do kacika Zuzi tez mam tylko w glowie. No nic, musze sie spiać jakos. W nastepny weekend odswieżanie sypialni. Pytanie czy ktoras z Was zamawiala pranie/czyszczenie materaca? Moze lepiej kupic nowy bo mamy ten juz 7 lat. Ale jest mega wygodny, hm... Boje sie ze wodne pranie nie wyschnie, a proszkowe suche to czysta chemia:(
  21. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila czy Ty juz kupilas ten materac lateksowy z ikea (ten za249pln, czy jakis inny?) Masz go w domku juz?
  22. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Adas biegunka, ja biegunka... no zyc nie umierac!!
  23. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Zaczyna sie znowu slaby czas rzyga pod gardlem... brrryyy:( Vena kurcze, to sie narobilo. No szlag mnie trafil, ze Ci nawet na ip nie podali jakis rozkurczowych lekow, zeby wyciszyc macicę....WTH! Trzymam mocno kciuki, zebyscie jeszcze wytrwały z Klarą te min. 4 tygodnie. Odpoczywaj ile sie da, moze jakas pomoc domowa na te kilka tygodni, hm? Odciazy Was troche... Trzymaj sie nasza SuperWomen! Bedzie dobrze. A moze i nospe Ci wyslac? Ja tez mam 3 pudla luteiny, jak trzeba skombinuje wiecej i nadamy FEDexem. Kurcze, z calym szacunkiem wole polski tryb prowadzenia ciazy... Hetlinne szacun za to malowanie w Twoim stanie fizycznym to wyczyn! Z drugiej strony zazdrosze, kazdemu kto moze wstac i zajac sie jakąś robotą. U mnie i malowanie sypialni i pranie, prasowanie ciuszkow jeszcze, lozeczko moglabym skrecic... Zawartosci szaf w sypiani musze przetasowac, zeby Zuzi miejsce wykroić. A tu dupa.... lezec musze i tylko spacer do toalety... :(( Mąż mnie wkurzył na maxa, bo stwierdzil, ze jadą z Adasiem w gory na tydzien ferii, nawyzej jakby cos sie dzialo ze mna to taxowką podjade do szpitala.... A on za 5-6 godzin bedzie dojedzie. ... Rece mi opadly.... Co tam ze zostaly nam 4 tygodnie i klada mnie do szpitala. On musi z synem pojezdzic na nartach bo to wazniejsze niz Zuzia i ja...
  24. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Vena kurcze, to niedobrze, ze skurcze Cie tak meczą. Daj znak co tam Twoja gin na to. Ja juz bym zwariowala, Ty to jestes Twarda! I pls nie chodz po deszczu, tylko meza za drzwi wykop, jak wkurza to niech on moknie;)) Jakos mi bardziej niedobrze popoludniu... brrryyy...chyba stezenie progesteronu zaczyna byc wieksze. Luteine mam juz ponad tydzien:(
  25. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Flavia daj znaka czy cos szczegolnego z przygotowan do cc wczoraj sie dowiedzialas. Ja tez wypytam oficjanie moje gin ale dopiero 28go na wizycie. Bo narazie wiem troche z obserwacji i od dziewczyn w szpitalu. Plastry tez sobie zamowie, lepiej na tą blizne nie patrzeć, w szpitalu bedzie pod kontrola, a w domu, zakleje zeby sie nie stresowac. Na skaleczenia malenkie slabo mi sie patrzy, ciekawe co bedzie z taką krechą... magda super opisy, parę rzeczy bym zmienila teraz, gdybym mogla urodzic naturalnie. Mysle ze fajnie i spokojnie mozna z Toba rodzic i ze dodajesz ciezarnym wiary w ich sily oraz moc i dobrodziejstwo naturalnego porodu. Nadal zaluje, ze bede miala Cc. Boje sie bolu i braku mozliwosci ograniecia dziecka w pierwszej dobie. Pewnie tez z mlekiem gorzej, bo przy cc jak niby sie ma okytocyna i potem prolaktyna wytworzyć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...