-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez rorita
-
Najlepiej to z dr z przodu i taaak należy im współczuć
-
Ja będę zołzą tzn mam nadzieję ,że wybranki moich synów ,te z którymi będą stawali na ślubnym kobiercu, będą mi pasowały w 100% ... Na pewno będę otarcie mówiła im ,że dana koleżanka mi się nie podoba ,jeśli spodoba to lepiej dla nich Będę patrzyła na wykształcenie (wiem ,jestem okropna) ,ale to dla ich dobra żeby nie musieli zapierniczać całe życie a jakaś księżniczka będzie w domu malowała paznokcie i chodziła codziennie z koleżankami na zakupy... W ogóle to dana dziewczyna będzie musiała zrobić na mnie dobre pierwsze wrażenie ... Mój mąż mówi ,że będzie zawsze stawał przy wyborze synów obojętnie na wszystko... ja tak nie potrafię, no może teraz takie mam myślenie ,syn póki co mały ,drugi jeszcze w brzuchu ale jak sobie teraz wyobrażę to taka właśnie będę! Dodam ,że moja mama jest super teściową ,zięciu jest zawsze the best jak coś to wszystko moja wina nie jego :) także nie wiem po kim mi się tak porobiło
-
1,5 roku temu mój mały miał zabieg i ja też z nim byłam 3 dni w szpitalu, ja całe 24h mój mąż wiadomo nie na noc ,ale w ciągu dni był... lekarz prowadząca w ogóle go nie widziała ,bo na obchodach musiał wychodzić, sama zapytałam o zwolnienie dla niego i dała bez problemu,tylko dane kazała męża donieść. myślę ,że warto spróbować ,ja nie znałam w ogóle tej lekarz.
-
agusia20112ja szczepiłam,szczepię i na pewno kolejne bym szczepiła wybierałam szczepionkę 6W1 aby oszczędzić dziecku kłucia i nie żałuję żadnych skutków ubocznych i szybko zapomniane"kój" na pneumo szczepiłam i to już starszą córkę w czasie kiedy nie było tylu reklam i informacji na temat pneumokoków....wolałam zabezpieczyć ją przed chorobami które pneumo wywołują i ja tymi 6 w 1 szczepię i też tfu, tfu super po każdej szczepionce było. Aż tak nie choruję wiadomo jakieś katarzycho czy kaszel i raz miał 4 dni meeega sięgającą 40,3 stopni gorączki ale dużo pił przy tym także szpital nie był konieczny
-
no co ostatnio nasze rozmowy to tylko "wytykania" były
-
Ja już pomyślałam ,że Ty tak z przyzwyczajenia Ich decyzja ,ale w sumie sami świadomie narażają swoje i Nasze dzieci ... Teraz tak dumam i nie znam nikogo kto nie szczepi swojego dziecka
-
szani dla mnie też Ci "nie szczepiący z własnego wyboru" są nieodpowiedzialni i kiedyś może to odbić się już na dorosłych osobach (skoro jako dziecko nie szczepione nic nie "załapało") stary gorzej wszystko przechodzi ...
-
panna'emRorita mam rozumiec że dzieci ktore nie są szczepione na rota a złapałyby go to jest wina rodzica bo nie zaszczepił dzieciaka?? to jest pytanie nie atak eeeeee nie wiem co odpowiedzieć ,bo sama na rota nie szczepiłam i szczepić kolejnego nie będę i napisałam ,że jeśli Alan załapałby to paskudztwo na pewno nie plułabym sobie w twarz ,że go nie zaszczepiłam :)
-
różyczka83my chcieliśmy dziewczynkę bo moja siostra ma już dwóch łobuzów, no i rodzina chciałaby kupować laleczki i sukieneczki a nie w kółko miecze, piłki i stroje star wars. No ale jak widać przy naszych genach to drużynę piłkarską można by założyć. hehe no u nas też drugi synko i zwłaszcza dziadek nie pocieszony ,bo tak liczył na wnusie a tu klops :)
-
bozena222hejmam pytanie czy może któraś z was myślała o używaniu pieluszek wielorazowych zamiast pampersów, bo ja zastanawiam sie od jakiegoś czasu właśnie nad wielorazowymi. Iwa jest specem :) na pewno coś doradzi dobrego :) ja to za leniwa chyba jestem na wielorazówki różyczka83Ogólnie to na początku miała być Liliana a tu już w 12 tyg pochwalił się nam swoim sprzętem Szymonek. Widać nie będzie wstydliwy., hehe to u mnie Sara miała być a tu też Filip wystawił swoje klejnoty jak nie wiem
-
Wiadomo ,że każda matka zrobi to co uważa za najlepsze dla swojego dziecka... Jeśli Alan złapałby jakiegoś rota to na pewno nie plułabym sobie w twarz ,że nie zrobiłam wszystkiego ,czy że nie zaszczepiłam jego... Póki co tfu,tfu obchodzimy się bez antybiotyków czy jakiś mocniejszych leków. Byłam świadkiem jak kumpelki mała prawie 4 latka wyglądała i wylądowały na jakiś czas w szpitalu z rotawirusem ,będąc szczepioną ,a tam jeszcze kilkoro dzieci też w tak złym stanie po szczepieniu.. Tu dopiero matki pluły sobie w twarz ,że kasa wydana ,dziecko miało to ominąć ,albo złagodzić a tu dupa :/ i lekarz wtedy też im tłumaczył o tych ilościach szczepów ,rodzai bakterii itd także nie zawsze dziecko musi przejść wirusa łagodniej. Oczywiście ja też jestem ZA szczepieniami ,bo nie wyobrażam sobie NIE szczepić.
-
różyczka83Pierwsze dzieciątko. Będzie chłopczyk. Szymon :-) Termin mam na 20.04 Czuje się dobrze , chociaż brzuszek coraz cięższy i ciężko znaleźć pozycję do spania. GRAtuluję Szymonka ojjjj taaaaaaaaaaak jesteśmy coraz cięższe bozena222 ja tez coraz grubsza, ciężko jak zakładam buty wychodząc na dwór, i często kłuje mnie w prawym boku jak chodzę. no i po ostatnim USG na 100% wyszło że będe miała synka, mały bardzo częst daje znac o sobie, czyli kopie.Pozdrawiam i powodzenia w ostatnich miesiącach Bożenka Gratuluję Adasia suuper ,że parka będzie :) Nadia Ty to nas z dwa miechy musiałabyś nadrabiać
-
Jak można przygotować się do porodu, żeby pozbyć się obaw? Będzie to mój drugi poród ,chociaż pamiętam do dziś jak zarzekałam się zaraz "po" ,że "nigdy więcej dzieci"... Chęć posiadania dziecka ,spełnienia się , powiększenia rodziny i doświadczenia tego wszystkiego czym jest każda wizyta z usg, posłuchanie małego serduszka, pooglądanie małego cudu na monitorze u lekarza ,a potem trzymanie w ramionach jest tak WIELKA ,że wszystko inne się nie liczy ... Przeżyjemy wszystko - mdłości, zaparcia, zmienne nastroje, nasze "inne" ciało ,aby tylko Nasz mały skarb rósł i rozwijał się prawidłowo. Te 9 m-cy to czas oczekiwania, czas nadziei ,ale i czas niepokoju... Nie da się tego ostatniego całkowicie wykluczyć. A i owszem możemy posłuchać "dobrych" rad doświadczonych koleżanek, naszych mam, babć... Z grzeczności oczywiście ,ale nie należy chłonąć każdej zaczerpniętej informacji jak gąbka wodę... Ja popełniłam ten błąd za pierwszym razem i pamiętam jak byłam strasznie zła na każdego kto mówił mi ,że będzie tak a nie inaczej ,a doświadczenie pokazało że było zupełnie odwrotnie... Pamiętam ,że czułam się strasznie oszukana! Przecież miało boleć tylko troszkę, miało trwać chwilę i już będziemy ściskali Alana... Z własnego doświadczenia wiem ,że lepiej nastawić się na coś hm... bardziej intensywnego niż na błahostkę ,raz dwa i po krzyku. A później miło się rozczarować ,że faktycznie nie było tak źle :) Ciąża ,a później poród zwłaszcza rodzinny to tak niesamowite przeżycie ,tak mocne doświadczenie że nie zamieniłabym tego za nic w świecie.
-
DziubalaDla mnie szczepionka na rotawirusy jest zbędna, podobnie jak zbędna jest szczepionka na grypę. To jest moje zdanie, każdy ma prawo do swojego. Moi obaj synkowie nie byli na rota szczepieni. Obaj przechodzili biegunki, wymioty też się zdarzyły, ale nic szczególnie poważnego się nie działo. I nie żałuję, że ich nie szczepiłam. Nasza pediatra też była zdania, że to zbędna szczepionka. Bo taka jest prawda :) w szczepionce na rotawirusy mamy kilka szczepów bakterii gdzie w ogóle jest ich kilkanaście... Zaszczepić można ,ale dziecko tak i tak może "załapać" wirusa ,zresztą mam tego przykład u znajomych... Cała ta akcja ,reklamy itd to tylko i wyłącznie nacisk przemysłu farmaceutycznego... Pracuję w aptece i jak był szał na tą szczepionkę to przedstawiciele maaase ofert przynosili z różnymi bonusami za dobrą sprzedaż tych szczepionek, ogólnie farmaceuci mieli przekonywać, namawiać pacjentów na zakup! lekarze pewnie też jakiś bonusik mieli. Teraz jakoś ucichły reklamy i ten cały szum, dziwne prawda ? Nabijanie kasy w butelkę ,bo wiadomo że na dziecko każdy rodzic wyda fortunę byleby tylko zdrowo się chowało ... Kiedyś jak my byłyśmy małe nie było tyle tego wszystkiego ot standardowy kalendarz szczepień, żadnych dodatkowych "ważnych" szczepionek rodzice nie musieli wykupywać. Ja też szczepiłam synka od samego początku szczepionką infanrix hexa i to bardziej z powodu jednego wkucia, drugiego raczej też tak będę szczepiła. Żadnych skutków ubocznych ,a wręcz przeciwnie czuł się lepiej jak nie jedno szczepione standardowymi szczepionkami.
-
iszmaona Jadąc po raz pierwszy z dzieckiem w foteliku, zwłaszcza tym z tyłu wiedz, ze trzeba opanować sztukę utrzymywania równowagi z takim ciężarem, więc lepiej wybrać bezpieczną i łatwą trasę. szerokiej drogi :) oooo właśnie mi jej brak i po jednym razie się zraziłam już buuuu a ten fotelik co wkleiłaś to super jest i dobry pomysł z lusterkiem :)
-
Mi też się marzy jazda z małym w takim foteliku ,ale najzwyczajniej w świecie mam stracha raz się przejechałam z moim dwulatkiem, kawałeczek dosłownie to wróciłam mokra jak szczur z nerwów ,bo Alano paluszkami pokazywał a to na drzewko ,a to na pieska i cały rower mi telepał i bałam się koziołka nie wywinąć... będę musiała duuużo ćwiczyć
-
Zapytanie? zaproszenia na pw na inne forum....!!
rorita odpowiedział(a) na pbmarys temat w Komunikaty
mnie ostatnio jakaś *Malinka* zapraszała ,ale też były i inne ... ja nic nie robię ,nie odpowiadam tylko lekceważę wiadomość -
U nas króluje Kubuś Puchatek :) Jedyna postać ,którą mój synek jest zainteresowany :) i tak jak jego przyjaciel Kubuś ,tak Alan bardzo lubi miodek :) Może to za sprawą oglądanych książeczek ,na których Kubuś prawie zawsze jest w towarzystwie tego słodkiego przysmaku :) Urodzinki też są z postaciami jego przyjaciela, są czapeczki Kubusiowe, są balony, girlandy , serwetki i wszystko co się da Na pierwszych urodzinach był nawet wielki balon z helem w tej ulubionej postaci :)
-
Ulcia pamiętaj - marzenia się spełniają ja jestem tego żywym dowodem nigdy nawet nie śniłam ,że to marzenie mi się ziści ,a tu proszę :) fakt o kredyt 9 m-cy się staraliśmy ,papiery podpisałam dzień przed porodem ,jakby urodziła wcześniej to już by nam nie przyznali na trójkę ... teraz też co rusz z umowami majstrują także też o kredycie moglibyśmy zapomnieć . Ale naprawdę warto :)
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
rorita odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
monia cztery by nas się zmieściły takie duuuże ,sypialniane wiesz ...ale bez baldachimu ,niestety oj wątpie haha bo moje libido w tej ciąży ,niestety ale zerowe jest taaaaaaaaak i druga i trzecia ciąża to strzał w 10 od razu ,za pierwszym razem długo coś nam szło ale to może dlatego ,że naoglądałam się Kasi i Tomka i po każdym razie nogi na ścianę szły teraz już się wstydziłam haha ,żeby A znowu dziwnie nie patrzył i pooooszło na kiedy termin ;>????? Gratuluję awkors :* -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
rorita odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
delfinka ps. mnie też po duphastonie mdli -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
rorita odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
monika zapraszam do swojego wielkiego łóżka ja sama na 1,5 miecha -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
rorita odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
cinamoonka w tym wszystkim paradoksem jest ze wsparcie uzyskalam tu na forum...czytajac rozne historie w necie...moj partner przezywa to po swojemu...nie potrafil mi pomoc w moim bolu ..do dzis nie moglam zrozumiec czemu on tak poprostu przeszedl po tym do porzadku dziennego...zrozumialam ze to nie tak...to nie tak ze on nie cierpi. Cierpi na swoj meski sposob i jego mechanizm obronny jest wlasnie taki...stalo sie..czasu nie cofniemy a teraz mozemy tylko myslec o przyszlosci...o aniolku bedziemy zawsze pamietac... Na poczatku OGROMNE Gratulację dla Ciebie i tych zafasolkowanych ,oraz dla tych które na pewno niebawem też ujrzą te wymarzone II kreseczki Trzymam za to kciuki :* Ja też dzięki forum i poznanym tu osóbkom doszłam psychicznie do siebie i teraz pamiętam ,ale nie cofam się do tego co było ,myślę o tym co będzie Najlepszym jednak lekarstwem nie była rozmowa z przyjaciółkami tylko pojawienie się II kreseczek i to dość szybko bo już po ponad m-cu od poronienia I tak jak Ty nie mogłam pojąć ,że tylko ja tak cierpię ,że mój mąż tak jakby już się z tym oswoił ,wydawało mi się że już nawet nie pamięta ... Teraz wiem ,że myśli ,płaczę ale sam po cichu ,wewnętrznie ... Daisy paluchy zaciskam do serducha cały czas -
tinka_20Witamdziś wypróbowałam (chyba) nowość pomysł na Panna cotta....cos wspanialego, serdecznie polecam, tym osobom, ktore lubia delikatne desery i coś innego... Pomysł na Panna Cotta z sosem truskawkowym | Winiary - Dobre pomysły dobry smak mniami ,ale smakowo wygląda też tego nie widziałam jeszcze muszę kupić .
-
W Naszej aptece bebilon po zniżce po 15zl ... jeśli chodzi o nutramigen to cena teraz 25zl niestety mieli ułatwić życie pacjentom jak zwykle wyszło inaczej i ucierpią na tym najubożsi :/ farmaceuci też mają teraz szambo!