Skocz do zawartości
Forum

Caroline0887

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Caroline0887

  1. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Witajcie kochane... nie było mnie w weekend i do teraz nadrabiałam... Sposób mojej teściowej na zaparcia - działa rewelacyjnie!! Mielone siemię lniane - daję na łyżeczkę trochę miodu i to maczam w tym siemieniu. Zjem tak kilka łyżeczek dziennie i cuda się dzieją :) Oficjalnie melduję że wszystko poprasowałam!! Teraz torba do szpitala, ciuszki do małego na wyjście naszykować i poprać wózek z fotelikiem i niech się dzieje co chce :) Macie może jakieś sposoby na zdobycie choć grama energii? Muszę sprzątać w domu i piec ciasteczka a nie mam siły na nic... Co do bólu spojenia - przy pierwszej ciąży mnie na szczęście ta wątpliwa przyjemność ominęła ale teraz jest jakaś masakra... najgorzej mam wstać rano... normalnie jak by w pachwinach miałam najgorsze z zakwasów jakie tylko można mieć... Powoli zaczynam chodzić jak kaczka... :(
  2. ~MEGI86 Stracilam synka..a gdzie robiłaś te badania?ja jestem z woj.śląskiego..obdzwonilam juz 2 poradnie ale oni nie robią pod tym kontem badań.Mam jakieś 100km do Katowic i Krakowa. Polecam Genom w Rudzie Śląskiej. Ja tam robiłam badania po 3 stracie...
  3. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    anusska Monia, pewnie po mnie bo ja też byłam duża i niestety moja mama nie wspomina porodu najlepiej...trochę jestem wystraszona :-P Dziewczyny, a macie już wszystko gotowe? U mnie jeszcze brak łóżeczka ale dziś zamawiam ;-) Ale gdzie tam... kołyska na strychu do mycia... wózek i nosidełko u bratowej na strychu - do prania, ciuszki co prawda wyprane i część już poprasowana ale jeszcze nie całość... kosmetyki mam do dokupienia... resztę rzeczy i dla siebie i dla małego to w sumie już mam :)
  4. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    http://twoja-ciaza.com.pl/kalkulatory/ Bratowej mojego męża wyliczyli małą na 3300 a miała całe kilo mniej jak się urodziła!! :) Ale zdrowa dziewczyna tyle że długa i szczuplutka :) Mnie z kolei na przyjęciu do szpitala badała stażystka i bardzo dokładnie mierzyła - pomyliła się o 10g!! wymierzyła go na 3300 a 10h później jak się urodził zważony miał 3310 :*
  5. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Monia mój był tydzień temu w środę (to był dokładnie 32tydzień3dzień) wyliczony na ok 2,2kg i termin praktycznie mi się pokrywał z terminem porodu bo z OM mam na 14 stycznia a z USG wyszło o 1 dzień wcześniej... Nie wiem na jakiej podstawie Ci takie rzeczy lekarz powiedział. A masz może wyniki pomiarów - AC, FL i HC? Bo jest na necie gdzieś taki kalkulator gdzie wpisujesz te wartości i wychodzi Ci termin porodu (taki sam algorytm obliczeń jaki jest zastosowany w oprogramowaniu aparatu USG). Jak tylko go znajdę to wrzucę link...
  6. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    U nas ruchy dupką i pewnie łokciami w okolicy pępka no i nóżki kopią bardzo po bokach... czasami aż nad przedłużeniem linii kości udowej Nawet te piętki jak wystają idzie pogonić paluchami i ta nóżka tak fajnie ucieka :*
  7. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    ja też mam wizyty co miesiąc... i ostatnio też tak miałam... kolejna u mnie będzie 18 grudnia i też już to będzie co prawda początek ale jednak 37 tydzień ... Ale ten czas zapieprza :) a ja jeszcze tyle rzeczy chcę zrobić
  8. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Ania271089 Caroline0887 sama stworzyłas to cudo? Piękne :) Dziękuję :) Na zdjęciu wszystko moje :)
  9. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Ja się zabrałam za prasowanie... Boże jak to opornie idzie... ale połowa już za mną a zostały tylko duże rzeczy :) Mnie zostało jeszcze kupić kilka kosmetyków i poprać fotelik i wózek... no i wszystko poustawiać i poprzenosić. Wiele rzeczy już poszyłam Kacperkowi jeszcze mi został rożek - ale taki bardziej jako mata do późniejszej zabawy a na początek do zawijania...
  10. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Pierworodnego szczepiłam i teraz też zamierzam szczepić... niestety ryzyko chorób w przypadku nieszczepienia jest bardzo duże szczególnie że wiele rodziców nie szczepi więc ewentualna choroba ma się gdzie rozprzestrzeniać... duża liczba zachorowań przychodzi do nas z Ukrainy... sama nie mam za dużej wiedzy w tym temacie ale wystarczy mi że moja koleżanka, młoda mama świeżo po zrobieniu specjalizacji z pediatrii sama szczepi swojego synka... komuś trzeba zaufać, jednak sprawa jak dla mnie jest dyskusyjna - tylko która ze stron ma rację?
  11. Porcelanowa Porod przede mna..ale nie wiem na co sie zdecydowac.. Tak sie "naciska" na sn a malo mowi o powiklaniach:( krwotoki, zle zszyte naciecia,pęknięta miednica:( boje się ze jak bede chciala znieczulenie to powiedzą ze za pozno. Cesarka to jednak powazny zabieg i stresujace jest dochodzenie do siebie oraz pierwsze kilka razy podnoszenia się ;( Jak to nie wiesz na co się zdecydować? Nigdy nie powinno paść takie pytanie... CC jest rozwiązaniem TYLKO w przypadkach zagrażających życiu lub z innych ważnych wskazań potwierdzonych przez lekarzy specjalistów. Nie rozumiem jak można sobie iść wybrać cięcie bo poród SN niesie za sobą jakieś tam ryzyko powikłań... Poczytaj dokładnie JAKIE POWIKŁANIA SĄ PO OPERACJI!! CIĘCIA CESARSKIEGO. Jakie powikłania grożą przy znieczuleniu do cc...
  12. Jedno do drugiego nie ma nic wspólnego
  13. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Witaj Bajla. Miło że są jeszcze mamusie które do nas przychodzą :) Ja mam już 3o na kraku i jednego biegającego pierniczka w domu. W marcu Pawełek skończy 3 latka. Jak nie jedna niestety z Was mnie również spotkało poronienie i to trzykrotne ale mam wrażenie że wyszliśmy z tego silniejsi i bardziej dostrzegamy radość w tym co mamy!! Teraz również będzie synek - Kacperek :) Kk24 ceny w sklepach stacjonarnych to jakiś koszmar... ja już nie pamiętam kiedy kupiłam coś tak normalnie - chyba że na wyprzedażach... U każdej z nas laktacja się rozkręci - wystarczy trochę dobrej woli. Ja rozkręciłam swoją dopiero gdzieś w 7, 8 dobie i to za pomocą laktatora (mały nie był ze mną tylko niestety na oddziale patologii noworodka więc nie bardzo miałam na głowie laktację...) Ale da się i karmiłam do 21 miesiąca jego życia :) Cały czas pił przez nakładki (moja zmora ale przynajmniej się udało) :) Ania ja na miasto miałam chustę do karmienia i głęboko ukryty szacunek do tych co zwracali mi uwagę!! Ale miałam też kilka fajnych sytuacji np w samolocie gdzie też młodego karmiłam babeczka sama mi powiedziała że mam się nie wygłupiać i za wszelką cenę zakrywać bo to przecież jest normalne i jak chcę to ona będzie tak siedziała żeby mnie przed resztą pasażerów zakrywać :) Dziewczyny nie śpiące nocami - witam w moim świecie. Ja niestety już któryś tydzień spać nie mogę... i mam wrażenie że z dnia na dzień jest gorzej. Chodzę spać przed północą, w nocy budzę się z milion razy i wstaję o 7 tak żeby młodego do przedszkola ogarnąć a i tak nie da się spać mimo zmęczenia... nie wiem już co robić... Jeszcze na koniec mojego elaboratu :P Ja dzisiaj po wizycie - Kacperek ma 2,2kg :) i wszystko dobrze. Szyjka zamknięta tylko moja waga dziwnie rośnie - tak nieubłaganie i szybko
  14. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Szamika ale karmiłaś ile się dało i to się ceni... jedna z moich koleżanek z klasy nie karmiła w ogóle bo jej biust by to zepsuło i od pierwszego dnia na mm... i to jest dla mnie objaw największej głupoty!! Wiadomo jak się nie da to się nie da i koniec ale warto próbować chociaż przez jakiś czas :) To jest niesamowite że już tak niewiele czasu zostało... ciekawe ile z nas wytrzyma do stycznia Jak rodziłam wcześniej to byłam w kwietniówkach i na prawie 30 dziewczyn tylko 3 albo 4 rozpakowały się faktycznie w kwietniu
  15. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    trzy razy już mi post zjadło!! Dorisss myślę dokładnie tak samo!! Sama jest głupia. Ja karmiłam do 21miesięcy aż sam się odstawił Strasznie to jest wygodne (zawsze masz jedzenie przy sobie, nie musisz żadnych butelek mieć, wyparzaczy, podgrzewaczy itd :P I jaka oszczędność kasy na mm)
  16. Kochana zaglądnij na ten wątek... https://forum.parenting.pl/poronienie/2144991,ciaza-zaraz-po-poronieniu,3520 Dziewczyny wiele razy już pisały o wszystkich badaniach i pewnie chętnie pomogą...
  17. doszłam do tego samego wniosku dziewczyny :)
  18. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Kolejny duży maluszek :* cudownie słyszeć dobre wieści :) Ja na święta wybrałam opcję nr 2 ale każdy ma coś przywieźć i później zawsze razem sprzątamy więc myślę że będzie to mniej obciążające dla mnie niż długa podróż...
  19. powiem tyle w temacie... żałosne jest to że oczekuje się prawa do swojego zdania a cudzego się nie szanuje... bądź sobie dumna i układaj dalej te wierze z kloców... Na ambicje? Przecież podobno wyrażasz tylko swoje zdanie więc w jaki sposób mogłaś mi wejść na ambicje... Dla mnie procedurą czy faktem jak to nazwałaś jest "rodzenie" dziecka przez 47h z komplikacjami więc i narażanie dziecka tylko dlatego żeby być PRAWDZIWĄ MAMĄ RODZĄCĄ SN bo tylko wtedy jest się nią na prawdę... Jak już pisałam zamilknij bo to zaczyna być żałosne...
  20. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    ~KlaudiaaP I już po badaniach mam 32 i 4 dzień dzisiaj synek waży 2.5 kg i jest o 2 tygodnie większy, ale wreszcie się obrócił główka w dół <3 tak się cieszę, bo jest szansa, że urodze naturalnie poraz drugi :) kolejna wizyta 15.12 i już mi powiedział ginekolog że Odrazu po nowym roku będziemy się starać wywołać poród żeby dziecko nie było za wielkie i żebym urodziła naturalnie :) też mam bezdotykowy microlife czy jakoś tak, ale tak jak pisze wyżej mi także czasem pokazuje ciągle inna temp i często się trzeba domyślać, jaka jest temp i czy jest gorączka <br /> No kawał syna!! :)
  21. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    też mam ten microlife i jak dla mnie jest rewelacyjny ;) najwyższa temp jest w okolicy skroni i tam mierzę... czym bliżej środka czoła tym temp jest niższa więc dlatego wychodzą inne wartości bo fizjologicznie tak jesteśmy stworzeni :) pomiary w uchu nie mają tego problemu bo ciągle mierzymy w tym samym miejscu...
  22. Czyli wg Ciebie jestem gorsza bo nie urodziłam sama... no jasne... No faktycznie jak mogę czuć dumę bo nie byłam zdolna urodzić mojego dziecka - no może by nie żyło ale co tam przecież ważniejsze żeby mieć jakieś chore poczucie dumy!! Dziewczyno jeszcze Twój wcześniejszy wpis można było potraktować dość spokojnie to teraz przeszłaś samą siebie... idź proszę propaguj tą swoją chorą dumę gdzieś indziej bo tutaj poklasku nie znajdziesz! Poród SN to coś faktycznie niezwykłego ale nie jestem gorsza tylko temu że rodziłam przez CC bo życie mojego dziecka było zagrożone... ciekawe czy Twoje jak widać bardzo poważne komplikacje skoro lekarze pozwolili Ci rodzić przez 47h (w to też wierzę jak w Mikołaja... no chyba że liczysz ten czas nie wiem no od pierwszego skurczu takiego przepowiadającego albo od odejścia czopa...) miały jakikolwiek promil zagrożenia życia dla malucha... Żaden lekarz by na to nie poszedł chyba że trafił na matkę wariatkę i do tego fanatyczkę porodów naturalnych... Sama się nastawiałam na poród SN i to bez znieczulania lecz życie pokazało inaczej i to ja czuję dumę że ratowałam Swoje dziecko a nie choro dążyłam do porodu naturalnego... Mam taką dobrą radę - nie wypowiadaj się już tutaj bo Twoje poglądy pamiętają czarownice palone na stosie i wróżenia ze śliny...
  23. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Ania271089 Ja też jeszcze nie mam torby spakowanej, wczoraj byłam na zakupach, mam prawie wszystko :-) jeszcze "tylko" pranie i prasowanie :-) dziewczyny a co sądzicie o tych bezdotykowych termometrach? Warto inwestować? ja po prawie 3 latach zainwestowałam w taki (jedynie co to trzeba jednak dać min te 100zł na jakiś sprawdzony) i nie wyobrażam sobie teraz życia bez niego... co prawda w apteczce jeszcze 2 zwykłe dotykowe ale wygoda bez porównania... Wcześniej miałam taki z Lidla bezdotykowy i tak na prawdę stracone pieniądze bo badziew jakich mało...
  24. ~AnonimAt Ja rodzilam SN. I faktycznie mimo ZO i tak do najprzyjemniejszych nie należał ale nigdy bym nie chciała mieć CC. Jedynie z przyczyn nie zależnych odemnie. Głównie dlatego że poród przez CC na życzenie to nak naprawdę nie poród. Nie uridzilabym sama dziecka i czulabym się z tym źle. Wyjątek byłby wtedy gdy ratowało by to życie dziecka. Dzieki temu że urodziłam sama dziecko mimo trudu mogę byc i jestem z siebie dumna. Czuję że spełniłam swoją misję. Zrobilam coś ważnego coś wyjątkowego. Nie czulsbym tego gdybym poddała się operacji. Byłam bym matka i dziecko by się urodziło. Ale to nie było by to samo. Byłabym dumna że jestem mama cudownego dziecka. Ale nie mogłabym być dumna z tego że dalam radę o zrobiłam coś wielkiego. Że urodziłam sama dziecko Mój syn urodził się przez cc po całej nocy na sali porodowej z przyczyn nagłych - zagrażających jego życiu i uwierz jestem milion razy bardzej dumna że dałam radę zrobić coś wielkiego niż ty. Żadna filozofia cieszyć się szczęśliwym zakończeniem kiedy nie ma się po drodze żadnych problemów. I tak jak pisała Iza Twoje myślenie jest płytkie. Co nie zmienia faktu że kobiety decydujące się na CC na życzenie (bez żadnych podstaw medycznych,ba nawet bez żadnych czynników które mogą dać jakiekolwiek podstawy!!) są dla mnie osobami niespełna rozumu. Bardzo ciężko dochodziłam do siebie po operacji cięcia, nie byłam nawet w stanie podnieść swojego syna. Ja jeszcze musiałam zmierzyć się z 10 dniową wizytą na oddziale patologi noworodka gdzie z tym bolącym brzuchem goniłam na 8 piętro 80km od domu by choć przez 15 min być z moim skarbem!! Nawet najgorszemu wrogowi tego nie życzę!! Każda operacja zostawia w naszym organizmie ślad - mnie rana do dzisiaj nie daje o sobie zapomnieć mino że wszystko z nią dobrze... to nie są żarty a czym bardziej wygoda!! Mam nadzieję że teraz będzie mi dane urodzić SN...
  25. Caroline0887

    Styczniówki 2018 :)

    Ja mam poprane ale i torba i prasowanie zostawiam na grudzień tak samo jak czyszczenie wózka i fotelika... do końca listopada robię sobie wolne od wyprawki Najbardziej przeraża mnie fakt że strasznie szybko rosnę w obwodzie... mam brzuch już sporo większy niż przy pierwszej ciąży na porodówce... już ciężko mi się poruszać a o normalnym sznurowaniu butów mogę zapomnieć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...