
Caroline0887
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Caroline0887
-
Kk24 Caroline dziękuję za porady :) powiedz mi jeszcze czy to normalne że po jednej stronie rana bardziej ciągnie?? Położna i lekarze mówią że normalne, ale chciałam się upewnić jeszcze. Anuska również trzymam kciuki, będzie dobrze :) Mnie też z jednej strony bardziej ciągnie - miałam szew trochę ciaśniej zrobiony ale nie wiem czy u Ciebie to samo... Ogólnie życzę szybkiego powrotu do sprawności... dla maluszka warto pocierpieć... A jak się ogólnie czujesz? Dajesz radę już się poruszać swobodnie? A i zapomniałam a to dość ważne wiem że boli ale jak już wstaniesz to staraj się jak najbardziej wyprostować żebyś nie chodziła skulona bo gorzej się dochodzi do siebie... Anuśka powodzenia!!
-
Kk24 Dziewczyny które są po cc może któraś da jakąś porade jak sobie radzić z bólem po operacji?? Przede wszystkim gratulacje kochana :) Co do bólu to niestety trzeba przetrwać. Nie bój się prosić o przeciwbólowe. Im szybciej się spionizujesz i zaczniesz się ruszać tym szybciej dojdziesz do siebie... Przy wstawaniu najpierw obróć się na bok i podpierając na ręce podnoś się. Nie schylaj się tylko kucaj na nogach... Przed wstanięciem najpierw trochę posiedz... No i wietrz dużo ranę...
-
szymkowa Mamusie karmiące jak tam wasze sutki? Ja mam tak poranione, w stupach a po kazdym karmieniu leci z nich krew. Córcia wygląda jak mały wampirek. o bólu który wysysa mózg nie wspomnę nawet. Może macie jakieś sprawdzone sposoby na szybkie gojenie? Używam Maltanu ale coś nie bardzo sobie radzi. Nowym mamusiom gratuluję dzieciątek :) niech rosną zdrowo. Miałam to samo - była położna i powiedziała jasno - źle przystawiony mały ssak, nie łapał otoczki tylko samą brodawkę. Pokazała jak go dostawiać i problem znikł... Masz możliwość skonsultować przystawianie z jakimś doradcą laktacyjnym albo jak u mnie z położną? A na rany kazała smarować kremem z lanoliną i własnym pokarmem no i rzecz najważniejsza dużo wietrzenia - chodziłam bez stanika i po paru dniach fajnie zeszło... Moja położna radziła też co jakiś czas pryskać oktaniseptem (nie trzeba zmywać przed karmieniem) i poczekać aż wyschnie - po pierwsze żeby jakieś grzybice się nie przyplątały i mały nie miał później pleśniawek a po drugie bo dobrze wysusza więc rana się szybciej goi...
-
maartynka Nadia urodziła się dzisiaj o 17 siłami natury. 3170 i 56 cm dostała 10 punktów. :-) Jestem zmęczona i szczesliwa. Poród bardzo bolesny i długi ale było warto. Ogromne gratulacje!! Odpoczywajcie i wracajcie szybciutko do domku :*
-
okruszek serdeczne gratulacje kochana! Mała jest prześliczna :* My też już po wizycie Mały ma 3140g więc od urodzenia przybrał już całkiem ładnie. Jak wychodziliśmy ze szpitala było 2520 więc w 3 tyg 620g :) Widać dobrze tuczę Kacperka :*
-
Hanka gratulacje kochana! :) maartynka oby poszło szybko i jak najmniej boleśnie... Mamusie które już mają swoje maluszki jak sobie radzicie? Mnie tak mały ssak zgryza (jakoś nie umiem go za dobrze dostawić) że mam już podnadrywane brodawki... czekam na położną może coś poradzi... Dorisss jak się czujesz? bajla ja dużo się naczytałam o żółtaczce ale nie bardzo wiem jak to jest z tą okołoporodową... oby szybko zeszła. Daj znać jak tam u Was... Strasznie Ci współczuję tego siedzenia w szpitalu - ja byłam w sumie 5 dni a jobla dostawałam... oby te kolejne dni szybko minęły!!
-
Bajla GRATULACJE!! Kolejny śliczny maluszek jest już z nami :* cudownie :) Ależ Ci zazdroszczę tego porodu SN... Szybkiego powrotu do domu... Dorisss no zawsze coś... ściskam mocno... myszka no piękny kącik... aż sama bym się do takiego łóżeczka wgramoliła i żeby mi tak pozwolili spać więcej niż 4h w kawałku... ehhh no takie mam teraz płytkie marzenia
-
Serdeczne gratulacje dla kolejnej mamusi :* Śliczna ta Twoja córeczka :* Ale ten mój Kacperek będzie miał wybór wśród tylu ślicznotek :)
-
Gratuluję kolejnej ślicznej dzidzi!! :) Dorisss dobrze że już w domu :) Teraz tak już będzie... nie ma spania jest wieczne czuwanie... i jak twierdzi moja mama ten stan już nie mija :) Ale to błogie czuwanie... :* Kochane wszystkiego najlepszego w tym nowym roku. Czekamy na kolejne maluszki - tym razem te terminowe :*
-
maartynka A jak to jest z ruchami dziecka przed porodem? Moja mała wczoraj przed snem była tak aktywna że nie mogłam zasnąć a ruchy czułam najbardziej na dole, chyba rączkami tak wymachiwała.. teraz jest spokojniejsza. Czy wy też przy skurczu czujecie takie parcie na pęcherz i odbyt? Siusiu to chodzę dosłownie co chwilę parę kropli robić.. Kochana to że czujesz to parcie to już oznaka że poród naprawdę blisko :)
-
myszka12313 A ja tak siedzę i co chwilę mnie łapią skurcze ale bezsbolesne... To chyba nie to co nie dziewczyny? A są regularne? Ja przy takich bezbolesnych co 5-10min miałam na badaniach 2cm rozwarcia w jeden wieczór... więc może się już coś zaczynać :)
-
MartaWu ale słodkości z tej Twojej córeczki :* Ogromne gratulacje! Cudowne te dzieciaczki... Tobie również życzę szybkiego powrotu do formy i oczywiście do domku :) Jeszcze nie dawno sama odliczałam ile do tego stycznia jeszcze zostało... dotrwać do sylwestra... a obok śpi już ponad dwutygodniowy chłopak... ale ten czas ucieka! No to która następna? :P
-
Dorisss trzymaj się dzielnie kochana... oby szybko wszystko wróciło do normy... Dziewczyny w imieniu Kacperka ślicznie dziękujemy za komplementy :) Nie zaprzeczę - syn mi wyszedł idealny :P
-
szymkowa gratulacje!! :) Obyś szybko doszła do siebie :) i czekamy na zdjęcie małej Natalki :* bajla Kacperek super :) Praktycznie bezproblemowe dziecko - je śpi i robi kupy :)
-
Lucyna1985 Też tak myślę. Zawsze na usg lekarz określa ilość wód płodowych. Ale znalazłam już te testy a dokładnie wkładki i już ją założyłam. Daj znać jak tam sytuacja...
-
Dorisss Melduje że wszystkie badania małej ok. Ja trochę lepiej ale dalej słabo. Mają mi robić jeszcze jedna kontrolna morfologie, bo w razie w znów krew. Ehh. Blada jak ściana chodzę. Super wieści! Obyś jeszcze sama szybko doszła do siebie :)
-
biedronka na początku (było to w nocy jak spałam) budziło mnie ale wkładka wystarczała tak na godzinkę - dwie... jak wstałam to już musiałam podpaskę założyć... A coś się dzieje? Przede wszystkim kolor - wody są bezbarwne ewentualnie podbarwione delikatnie krwią... jak masz jakieś wątpliwości to najlepiej jedź na izbę... od początku odejścia wód ciąża musi być rozwiązana do 12h chyba ze akcja się rozkręca to do 24h - takie wytyczne ja dostałam. Mnie jeszcze zaczął się jakiś stan zapalny zrobił więc był strach że to jakieś zakażenie wewnątrzmaciczne...
-
Pojechał kupić ale nic nie przywiózł bo go baba w aptece opieprzyła że nie ma co sprawdzać tylko do szpitala... jak dojechał do domu to już miałam 100% pewność że to wody...
-
Dorisss jeszcze raz moje gratulacje!! A jeszcze nie tak dawno zapraszałam Cię do naszej grupy styczniówek a już masz Natalkę obok siebie!! Dzielna jesteś :* A mała jest prześliczna!! Obyś szybko doszła do siebie i obie jeszcze szybciej wróciły do domku!! Jutrzejsze mamuśki - POWODZENIA!! Oby sprawnie i bezboleśnie poszło a po CC żebyście doszły szybciutko do siebie!! No i duuuuużo mleczka życzę :* Ale się cieszę że przybywa mamuś :) No to która następna? Wcześniej padło pytanie jak się straszy brat zachowuje w stosunku do młodszego! Jak na razie cudownie - nic tylko by głaskał całował i tulił :) Już od samego początku ciąży mówiliśmy mu jakie ważne będzie miał zadanie bo będzie starszym bratem a starszy brat musi pokazać świat młodszemu. Na razie złego słowa nie powiem :) Oby jak najdłużej :)
-
Dorisss gratulacje!! Jak się czujecie? Kacperek ma w końcu koleżankę :*
-
Oj coś się zaczyna :) Kochane powodzenia !! :)
-
Kochane my również razem z Kacperkiem chcemy złożyć Wam wszystkim piękne świąteczne życzenia!! Oby te ostatnie dni wyczekiwania na maluszki były spokojne i bezstresowe oraz by nadchodzące porody były szybkie i jak najmniej bolesne. No i czekamy na kolejne bobaski :*
-
kiti U mnie po 1 cc na zimno pokarm dopiero w 5 dobie się pojawił. Mała była dokarmiania mm, ale przed każdym karmieniem 15 min cyc. I jak tylko pojawił się pokarm to odstawiłam butle. Karmiłam ponad 16 msc :) Wiec ja polecam przestawianie mimo braku mleka. Laktator polozna odradzała. Piłam tez felmaltkier. Zobaczymy jak będzie tym razem. kiti mas 100% racji nie a nic lepszego niż przystawianie maluszka ale jak nie ma maluszka (tak jak pisałam wcześniej mój był do 10 doby na oddziale patologi noworodka i nie miałam szans przystawiać) to laktator super się sprawdził :)
-
Pola no na początek stymulacja strzykawką (taką obciętą i odwróconą - co 3h przez całą dobą a później lakrator a najlepiej od razu przystawiać malucha... ale ta strzykawka się u nas sprawdziła (mimo że cc u mnie nie było na zimno ale po całonocnej akcji - też na początku nie miałam pokarmu) Jak leżałam na sali to właśnie odciągałam tą strzykawką zanim mnie spionizowali i dali młodego. Później znowu nie miała synka przez w sumie 10 dni i odciągałam laktatorem co 3h. Po powrocie do domu pił już z piersi i tak karmiliśmy się 21 miesięcy :) Teraz przy drugim cc nie było żadnego problemu - pokarm pojawił się od razu mimo że prawie nie było akcji porodowej. Chyba jest to bardzo zależne od kobiety, jej predyspozycji i dobrego nastawienia ;) Dla chcącego nic trudnego choć kosztuje to wiele wysiłku :)
-
Pola niestety ale CC to chyba większe komplikacje no i boli niestety... Ja teraz już śmigam i czasami aż się zapominam (CC było w środę o 17) ale podniosłam starszaka (wiem ja głupia ja głupia) i myślałam że będzie mnie trzeba zszywać od nowa... Każda z nas niestety inaczej reaguje. Oby u Ciebie lekarz wybrał najlepszą opcję i żeby ta była jak najmniej obciążająca dla Ciebie... Jeszcze tylko dodam że najgorsze dla mnie w cięciu jest to cholerne cewnikowanie!! Nienawidzę tego... A tak swoją drogą ile ja bym dała żeby móc chociaż spróbować rodzić SN... znowu się tak bardzo na to nastawiałam i co i lipa... z jednej strony jest już po ale nie wyobrażam sobie np trzeciego cięcia... a chcemy dużą rodzinkę... no nie ma zmiłuj się...