-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mewy
-
no nie wiem kochana. ja tu czasami zagladam...pustki. nic nie pisze, bo co tu pisac? walnelam sie w glowe o kant parapetu....teraz to smieszne........., ale bolalo! ooooj.... pisz co u ciebie, bo reszta to ja nie wiem gdzie? szoruja pewnie co sie da, pieka, gotuja...ja naprawde jeszcze nic nie robilam. jedyne co, to piore i piore i konca nie widac.....pozdrawiam
-
to zabierz mnie ze sobo mila
-
ale duzo! ulala...pozdrawiam paaa...
-
jaaa....ja narazie jeszszcze nie robie nic. Ciekawe kiedy zaczne? pozdrawiam wszystkie
-
oooo....mój syn ma na imie Fabian
-
ojej, tego torta przegapiłam. Piekny ....i te panią, która nie w temaciea dała porade jak sie patrzy hi hi...no, naprawde popis ważne, że my wiemy o co chodzi i jestesmy z Tobą
-
gratulacje !!!!!!!!!!!
-
miala mama imieniny? to wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!
-
brawo przyszla wiosna !!!!!!!!!tylko brac przyklad
-
hi hi..ale jestescie dobre...przeciez nie mozna sadzic jednego podlug innych... a dziewczyna wrocila przeciez ze szpitala(tam dostala informacje...), nie pisala, ze jest zle. dobre zakonczenie i nie ma co poruszac tematu. cieszmy sie, ze daje sobie rade...z problemem. malenkatrzymaj sie! jest ok.
-
podziwiam Cie ulala.... i wogole, jak patrze jakie wy jestescie super dziewczyny...nie marudzicie, szybko radzicie sobie ze wszystkim...fajnie!!!!!
-
oj trafil, trafil. i dobrze, ze sie na nim poznalamdobry z niego papusio i mezusio. nieee, jemu sie nie przewraca w glowie... zreszta, ja nie jestem zbyt mila...dla facetow, nigdy nie bylam. powiedzialam ze potrafie zyc sama gdyby mnie zawiodlwredne babsko ze mnie
-
mama brawo dla meza!!!!!!!!
-
i to malenstwo sie cieszy! pozdrawiam i podziwiam. tyle osob jest zToba, jakos przez to przejdziesz...ja co prawda nie palilam w ciazy. Przestalam nim jeszcze wyszlam za maz, bo zawsze sobie obiecalam, ze jesli bede miala zamiar zalozyc rodzine-przestane palic. to nie bylo takie proste, Ja kilka razy rzocalam i wracalam...kilka lat nim zupelnie nie myslalm o papierosie... palilam tylko tak, do piwa... Wiem jednak, ze nagorsze sa pierwsze tygodnie, a kiedy tak mi sie chcialo zapalic po kilku tyg. i zapalilam, to niewyobrazalne mdlosci..i papieros wcale nie taki jakiego go pamietalam, to tylko nasza podswiadomosc pamieta smak... radzie Ci duzo pic, sokow , wody...to bardzo dobrze oczyszcza organizm. I nie daj sie zwiesc podswiadomosci! napewno bedziesz tego zalowac dzielna jestes...trzymaj sie
-
dziekuje wam, on mi bardzo duzo pomaga. ostatnio troche wiecej to ja z dziecmi,,pamietacie, ze on teraz ma mniej czasu(pisze prace)...ma po np.kilka ksiazek w dwa tyg, opisac, jeszcze do tego jak po angielsku to mu trudniej(z ekonomi po angielsku, jak dla mnie to czarna magia) a on ciagnie...biedaczysko. w pracy tez czasem mu sie uda, pracuje jako osobisty asystent przy niepelnosprawnych. Zreszta on nigdy nie marudzi. ale oznajmilam im, ze jak beda tak sie wydzierac, to ja sie rozchoruje...... a dzisiaj myslalam mila o Twojej pralce ze moze mozna rozmrozic delikatni...o widzisz, super! dobrej nocy pa
-
kiedys, dawno temu tez tego sobie nie wyobrazalam.Moje przemeczenie, nieprzespane noce, krzyczace perelki i krolewny...ktore nawet nie daly mi zrobic kanapki pomogly mi w tym. Co roku myl malzonek...ostatnio mielismy tyle nieszczesc w rodzinie, ze okna mamy nie myte... a Szwedzi...za to czesto sprzatajo w kolo domu, pijo kawe, zima wyjezdzajo do cieplych krajow , bo slonca tu malo w ciagu roku. Zyja sobie spokojnie Co do firanek...to...niektorzy majo dobrej nocy
-
okna, no tak.... u nas, to musza lsnic! Szwedzi nie myja po kilka lat i jest super(moze samo odpada)...w kazdym razie im to nie przeszkadza. ja tez nie myje..hi hi...swiat jeszcze widac. przybieralam sie od jakiegos czasu a teraz zasypane sniegiemzreszta, do swiat jescze troche, moze i? pozdrawiam wszytkie pa
-
brawo dziabdol ! nie szalej z tym sprzataniem. popieram. i ja nie moge sie przybrac. Tutaj w Szwecji 13 grudnia obchodzone jest swieto sw.Lucji (wszedzie) w szkolach, przedszkolach, pracach...panny ubieraja sie w biale sukienki, chlopcy za pierniczki lub miklolajow. Bardzo mi sie to podoba. A ze Lucja wnosila swiatlo, to jedna z dziewczyn idzie na przodzie w wianku ze swieczek i wszyscy spiewaja " Saantaa Luucija..." tzn Sieata Lucjo itd... czyli ja juz zerwalam dzieci o 6:30, bo u syneczka w szkole zaczynalo sie przedstawienie o 7:20 wszystk bylo super! zartowaly, spiewaly....bo wieczorem juz po dawnemu. Nie dalam rady sluchac wieczornych placzy, ze syn nie chce spac...wyszlam na spacer. jak wrocilam po kilku minutach...dzieci juz spaly a maz mnie zapewnial, ze wszystko bylo dobrzeja sie poddaje, takie wrzaski, ze juz nie wiem czasem co robic...? mam nadzieje ze wszystkie pralki na swieta beda dobre. choinki ubrane i sw. mikolaj nam Wszystkim posprzata pa pa
-
i ja popieram latki samoprzylepne(najlepsze mozna kupic w H&M) w wiekszych miastach raczej jest taki sklep?
-
i ja, i ja....jestes superobyCi sie udalo wytrwac!!!!!!!!
-
oooj mila, a czemu ty jestes smutna? to przez ksiazke?......pozdrawiam goraco
-
dziabdol, biednienkatrzymaj sie jakos ja wczoraj zaczelam leniwie, ale jak sie potem zabralam, to.....albo i wiecej. wieczorem luz ledwo lazilam. to tak wlasnie ze mna jest. to bedziecie mialy mniam. ja ostatnio pieke szwedzkie tzw. bule(czyli rozne drozdzowe malenstwa) z cynamonem i masa marcepanowa, z szfranem i rodzynkami...dzieci je lubia-bo ciasta jedza tez tylko niektore. kiedys sie meczylam, po kilka ciast i tylko ja w wiekszosci je zjadalam. corka wyjada tylko niektore czesci, syn tez a maz, jak jest to zje deko a jak nie ma to nie pyta. w domu, to ja jestem lasuchem. moze zrobie "niebo w gebie, bo wszyscy tak samo lubimy), a i murzynka-wiec nic trudnego simieszne mama z ta wiadomoscuia o siostrze ze chlopcy byli pewni swego! dobrze ulala , ze wiedzialas co kupic. ja niestety mam problem. dla dzieci juz mam, z mezem zawsze trrudno. obydwoje nie lubimy byle czego, wszystko mamy....juz mi sie pomysly wykonczylynie mam pojecia, pozostaje cos slodkiegoostatnim udanym zakupem byla bardzo orginalna branzoleta na reke(z drogiego metalu ireszta z czarnej specjalnej masy gumowej... ale taka super-trudne do opisania), na nasza rocznice(o wlasnie i ta w styczniu...oooo! nastepny dylemat)...zegarkow ma mase, ...moze skarpetki hi hi. rok temu sobie zazartowalam i do prezentu dokupilam skarpetki. ale bardzo eleganckie i w drogim sklepie(ekspediantka patrzyla na mnie,m jak na kretynke jak ja poprosuilam by zapakowala) a ja zrobilam to dla smiechu. a bylo, dzieci sie zanosily...ale kiedys tak bylo, ze sie dostawalo rajstopy, skarpety albo pomarancze. o! dezodoranty... a teraz, wszystko jest. jak go o cos pytam, to mowi ze ma albo mu nie potrzebne...ja mam naprawde problemkosmiczny. kupujemy zywa, a w mieszkaniu cieplo i oopsy daisy...my tez choinke ubieramy w Wigilje, lub w wieczor przed. kupujemy zywa, w mieszkaniach jest cieplo...szybko sie sypie....za to dluzej stoi po swietach....zawsze nam jej szkoda robiereac. maz zasadza je spowrotem do lasu jeszcze troche sobie stoi...hi hi...on jeste niesamowity pozdrawiam paaaaa............
-
dziabdol....kochana, jak dzisiaj ze zdrowiem, nadal chora? u nas wciaz sniezno.... a ja , ladnie poniedzialek zaczynam. leniwie. dzieci w(szkole, przedszkolu)i malzonek w szkole a ja o a przydalo by mi sie trochebo napieklam buleczek, i do kawy zezarlam za duzo....oooooooooj..... ide, musze zaczac cos robic....pozdrawiam pa pa
-
brawoGRATULACJE i witam w imieniu nas Wszystkich(widze, ze dziewczeta zajete oststnio). Ja doloaczylam niedawno. Narazie mam sporo czasu, jednak od stycznia skonczy sie moja przerwa w nauce.... nie bede tak czesto tu zagladac. Jaka ty jestes mlodziutka(Ty i mama225) macie dopiero po 38 lat!!!!!!!! malolatki, ja mialam tyle 4 lata temu hi hi ja zartuje, tzn nie z wiekiem, ale z tym, ze mnie to martwi-bo wcale. drugie dziecko urodzilam wlasnie 4 lata temu. a co do 3-go to mi sie dzisiaj snilo, ze jestem w ciazy. i jak sie dowiedzialam, to zaczol sie koniec swiata, krylam sie, uciekalam przed jakimis promieniami razacymi. ktore i tak mnie dosiegly. cala noc mi sie tak snilo, obudzilam sie zmeczona- dziewczyny tu na forum wspominaja o tym grudniu, ze niby koniec swiata! pewnie dlatego takie mialam sny!? zreszta, moze i nie, bo koniec swiata sni mi sie czesto. niby w szkole uczyli nas(podstawy psychologi) tlumaczenia snow. ja czyjes rozgryze a swoje....po czasie, albo wogole ich nie rozumiem.
-
dobra zamiana! no, a ja bardzo dobrze Cie rozumiem, naprawde podziwiam i bede trzymac kciuki. ps. wcale nie taki glupi pomysl, moze jakbys rabala drzewo-kiedy sie wkurzysz lub zechce Ci sie papierosa....? trzymaj sie i nie poddawaj