-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez flaflusiowa86
-
Fajne te nasze Dzieciaczki:) U mnie ciężko Oliwierkowi zrobić fotę z otwartymi oczkami, bo kręci tą główką w prawo i w lewo aż ciężko nadążyć:) Albo jak tak słodko leży sobie na moich nogach i sobie gadamy i tak słodko się śmieje to wogóle nie myślę o zdjęciach:) Albo mój starszy Synek zabierze mi tel. i gra w jakieś swoje memo czy puzzle z samochodami oczywiście;) Wczoraj sobie włączył Teletubisie na You Tube po hiszpańsku jak karmiłam Oliwierka, a jak się chichrał, jakby co najmniej coś rozumiał;P stokrotka90 u nas z pierwszym Synkiem było to samo, tylko już w szpitalu mieliśmy zdiagnozowaną asymetrię ułożeniową. Uczulali mnie żebym pilnowała żeby nosić Go raz na jednej raz na drugiej ręce, do łóżeczka też kłaść raz na jeden, raz na drugi boczek, ja delikatnie kołderkę podwiałam pod plecki żeby się nie przewracał. Jak tylko czuwał to grzechotałam Mu grzechotką, pokazywałam ją tak żeby zmusić Go do przewracania główki na drugi boczek oczywiście z moją pomocą. Wtedy się nie buntował. No i na brzuszku Go kładłam dużo, ale dopiero chyba pod koniec pierwszego miesiąca, bo wcześniej nie wiedziałam. Oliwierek teraz od drugiej doby na brzuszku był przyzwyczajany i ładnie leży i podnosi główkę. Najwyżej jak na moim brzuchu leży i wtedy wpatruje się w usta jak mówię do Niego. No a dążąc do sedna to uporaliśmy się z tą asymetrią u starszego dość szybko. Teraz to już śladu nie ma także się nie stresuj. Paweł Zawitkowski dużo filmików i wpisów poświęcił właśnie asymetrii a także o nadmiernym lub słabym napięciu mięśniowym u niemowlaków. Naprawdę super gość, często jeździ z warsztatami po całej Polsce, My mieliśmy okazję dwa razy się spotkać i zawsze służył radą. U mojego starszego Synka było jeszcze podejrzenie nadmiernego napięcia mięśniowego, bo bardzo spinał nóżki przy ubieraniu, przebieraniu pampersa. Chodziliśmy nawet do poradni preluksacyjnej, ale On nigdy nie chciał tych ćwiczeń wykonywać. Jak zaczął chodzić to wszystko wróciło do normy i teraz rozkłada nogi jak łania i wierzcie mi, że jest mega sprawny fizycznie.
-
Ja tylko szybciutko póki cała Trójca na spacerze:) Nasz Oliwieruś rośnie jak na drożdżach, wczoraj wyciągnęłam i wyprałam już ciuszki na 68 cm! Które nawiasem Jego Brat zaczął nosić dopiero pod koniec 3 miesiąca:) Na dniach czeka nas też przeprowadzka w pampersy 3, bo dwójeczki już tak powoli ledwo ledwo mieszczą naszą słodką Kluchę:) Co do spania to w nocy jest super, budzi się najpierw po 4-5 godzinach,karmienie, potem po 2-3. Nie mogę narzekać, tylko kładę się zawsze spać z Chłopcami, bez względu czy to 21 czy 22, bo pobudka zwykle o 7 (starszy Synek). Przed zmianą czasu była to 6. No, ale w dzień Guliwerek nie śpi zbyt dobrze, na szczęście działają na Niego patenty typu suszarka, odkurzacz:) Oczywiście jak tylko jest możliwość to staram się żeby zasypiał zaraz po zjedzeniu cycusia, czasami przydrzemie na rękach lub na brzuszku u Tatusia. No, ale bywa że z pomocą przychodzi smoczek. Bardzo się przed nim broniliśmy, ale teraz od czasu do czasu bywa wybawieniem choć Mały z nim baaaardzo rzadko zasypia, najeczęściej wypluwa jak wyrobi limit ciumkania;) Ah no i na spacerze też Klucha śpi popisowo:) Karmienie idzie Nam trudniej niż przy pierwszym Synku, Oliwierek zdecydowanie nie jest takim Cycozwisem jak był Olafek. Ze względu na tego smoczka też miewa problemy z właściwym złapaniem brodawki no i tak walczymy czasami ładną chwilę zanim załapie, że to ten cycuś co mleczko leci. Rzadko zdarzy Mu się zasnąć przy nim, nawet w nocy jak kimnie przy jedzeniu to po przełożeniu do łóżeczka potrafi z 20 min. chrumkać, wiercić się zanim zaśnie. Mimo wszystko nie rezygnuję. Bardzo chciałabym karmić piersią choć do pół roku a tak naprawdę to nie wyobrażam sobie ząbkowania bez cycka więc dobrze byłoby do roku;P Co do spacerków to ja preferuję teraz body z długim rękawem, rajstopki i dres lub jeansy + bluza dresowa i tak jak pisze pasia kocyk:) Sama uwielbiam być przykryta jak śpię, mój Mąż śpi cały schowany pod kołdrą;) Dziś będę się umawiać na szczepienie, My decydujemy się na obowiązkowe i zastanawiam się wciąż nad pneumokokami. jaagatkaco do tych aspiratorków do odkurzacza to one posiadają reduktor więc z noska Maluszka nie ciągnie taka siła jak przy odkurzaniu:) To całkowicie bezpieczne. majka0209 co do ubioru na komunię to ja byłam co prawda gościem kiedy Olafek miał tygodnie i miałam legginsy i taką luźną bluzkę z dekoltem, który mogłam naciągnąć na cycusia bez problemu. Ślub brałam jak Olafek miał 3 miesiące i tu był większy problem, bo nie znalazłam sukni ślubnej dla matki karmiącej:) Zdecydowałam się więc na taką jak na zdjęciu poniżej, wystarczyło tylko lekko ściągnąć w dół, po karmieniu tylko ktoś musiał mi z tyłu ściągnąć gorset. No, ale to ślubna suknia chodzi mi tylko o krój, zapewne karmiąc masz biust dość pełny więc powinien utrzymać sukienkę:) Zdjęcia Waszych Dziewczynek są takie słodkie i dominują w tym wątku więc dla równowagi wrzucę poważnego Oliwierka:)
-
Relacje z własną mamą po urodzeniu dziecka
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na flaflusiowa86 temat w Kącik dla mam
A moja Mama z wyksztalcenia jest nauczycielka nauczania wczesnoszkolnego i przedszkolnego wiec tez zawsze jakos myslalam, ze bedzie umiala sie bawic z moimi dziecmi i pokaze im takie zabawy jakich ja bym nioe wymyslila. Zreszta pamietam z dziecinstwa, ze miala mnostwo pomyslow na zabawe z nami. A teraz np. ja denerwuje, ze buduja cos zklockow a Maly to rozwala lub puszcza po kilka razy jakas piosenke na laptopie. A jak nie chce w danym momencie jakiejs piosenki, ktora Ona Mu puszcza to tez sie obraza i mowi, ze Maly nie chce sie z nia bawic. Dla mnie to po prostu glupia wymowka i tyle. -
Pierwsze urodziny kolejnego dziecka
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na Margeritka temat w Kącik dla mam
Ja mam jeszcze czas do kolejnych pierwszych urodzin, ale mnie jednak o pieniadze glupio byloby prosic to juz bardziej zeby sie zlozyli i kupili Mu cos fajnego. Jednak z jednej strony wiadomo, ze dzieci dziedzicza po sobie zabawki, ale tez fajnie jak maja cos swojego a nie po bracie czy siostrze. Wydaje mi sie, ze kazde dziecko jest inne, to ze moj starszy Synek kocha samochody nie oznacza, ze mlodszy tez bedzie je kochal choc wiem, ze to etap nasladowania starszego rodzenstwa trwa dosc dlugo:-) -
Margeritka tak jeszcze jest sporo takich krotkich wyrazow, ktore szybko lapie np. tu albo ostatnio wlaczylam mu piosenke z mojej mlodosci Everybody sing a song du da i teraz jak tylko chce zeby Mu wlaczyc to jest wlasnie Du da du da:-) A z tym pyskowaniem to faktycznie wierze, bo pare tygodni temu byla u mnie kolezanka ze swoim 2,5 latkiem i On nie chcial isc do domu i Ona do niego, ze w takim razie sobie idzie a On sam zostanie a Maly na to: To sobie idz! No w szoku bylam, bo pamietam Go jak mial 2 latka i prawie nic nie mowil poza mama a tu juz takie teksty!
-
A i jeszcze mówi wyraźnie: Daj mi i Tam:)
-
Fajny temat i taki na czasie dla mnie:) Mój Synek pod koniec kwietnia skończy 2 latka i właśnie się zastanawiałam czy z Jego mową jest wszystko ok. Tak wyraźnie to wymawia na ten moment: -mama -tata -nie - koło -autko, które nazywa też brum brum bądź brumka -pa pa - io io (wszystko co ma światełka) - hop/opa/op jak skacze -puk jak w coś stuka Tyle mi narazie przyszło na myśl. No a powtarza niektóre wyrazy tak jak trzeba a inne po swojemu np. delfin to denne. Natomiast mimo, że rozpoznaje na obrazkach zwierzątka to nie powtarza jak robią. Albo pokazuje kolory, ale ich nie nazywa. Staram się dużo z Nim rozmawiać, oglądamy książeczki i słuchamy piosenek i mam nadzieję, że już niedługo będzie mówił więcej. Sama nie wiem jak mogłabym Go jeszcze zachęcać do rozwijania mowy?
-
Dwulatek i noworodek - jak to ogarnąć?
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na flaflusiowa86 temat w Maluchy
Właśnie miałam coś napisać więcej,ale Chłopaki się budzą więc muszę szybko interweniować. Może uda się okiełznać jednego zanim obudzi drugiego;) A jednak fałszywy alarm... No właśnie jak to u Was z tym spaniem. Margeritka póki co jesteś jedyną Mamusią, która postanowiła coś doradzić więc mam pytanie: jak ogarniasz/ogarniałaś spanie Maluchów. To znaczy chodzi mi głównie o to czy się wzajemnie nie wybudzają? Mój starszy Synek zasadniczo nie budzi się w nocy, chyba że nie zje kolacji (nie że Mu nie daję tylko czasami nie chce) to wtedy pobudka murowana. Decybele ma konkretne więc wybudza Małego. Pół biedy jak jest Mąż a jak ma nocki w pracy to jedno przy cycu, drugie karmię łyżeczką a później modlę się żeby zasnęli. Raz była akcja, że starszy o 2 w nocy po zjedzeniu doszedł do wniosku, że wstaje. Młodszy zaczął się wściekać przy cycu. Zaświeciłam światło w sypialni i się położyłam. Maluszka dałam do łóżeczka, starszy Synek zaczął uderzać rączkami po Jego łóżeczku więc niewiele myśląc postawiłam Go do kąta. Postał 5 min.z płaczem niestety. Po czym powiedziałam, że jest noc, w nocy się śpi i zgasiłam światło. Obydwoje zasnęli jak na zawołanie. Byłam w szoku... No a Maluszek jak się budzi w nocy to dostaje trochę cyca, potem Go przebieram i znowu cyc i tym sposobem nie wybudza starszego. Gorzej jest nad ranem, koło 6 jak zaczyna wydawać dziwne odgłosy;) Starszak już ma słabszy sen o tej porze i wówczas się wybudza i wstaje. No i takim radosnym akcentem zaczynamy zawsze dzień a Maluszek najczęściej zasypia i śpi do 8 czy 9. -
Silne wiatry za oknem a zachowanie dziecka?
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na Ulla temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Margeritka a u nas dziś raz słońce, raz ulewa z wietrzyskiem i siedzimy w domu:( Chłopcy aktualnie śpią od ponad godziny, pewnie za niedługo pobudka i koniec relaksu Mamuśki. Miałam prasować, ale mi się nie chce jak diabli. Ta pogoda ma niestety też negatywny wpływ na mnie:( A tu przy karmieniu nawet na nic słodkiego sobie człowiek nie pozwoli więc poratowałam się kanapkami z gotowanymi jabłuszkami, których zapasy na bieżąco uzupełnia mój kochany Mąż:) -
Etap wkładania wszytskiego do buzi...
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na Margeritka temat w Noworodki i niemowlaki
No niestety trzeba uważać, wiadomo że podłoga w domu zawsze jest najczystsza jak Maluch zaczyna raczkować;) Niestety nie da się uniknąć kontaktu z tym co poza domem. Mój akurat nie jadł ani piasku ani kamyków, ani innych cudów, może dlatego że zawsze jak w domu znalazł jakiś papierek czy coś nieodpowiedniego na ziemii to mówiłam, że to jest "Ba" i że trzeba wyrzucić do kosza. Do tej pory tak ma, że jak coś znajdzie to leci do mnie, ja mówię już dokładniej co to a On to wyrzuca do kosza. -
Pierwsze urodziny kolejnego dziecka
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na Margeritka temat w Kącik dla mam
j_kaminska no tak, tylko ja sama wiem jak to z tą kasą jest. Każdy chce się pokazać, bo tak 30 zł włożyć do koperty to głupio a w tej cenie kupić zabawkę każdy może i nikt się wtedy nie zastanawia ile kosztowała. U mnie przed roczkiem starszego Synka tylko Chrzestna się pytała co kupić, reszta kupowała wg uznania. No a On tak samo cieszył się ze stoliczka edukacyjnego za 250 zł jak i z samochodu za 30 zł czy zestawu do piasku za 15:) Zresztą My sami na Mikołaja zamiast jednej droższej zabawki kupiliśmy Mu chyba z 12 tańszych w sumie za około 150 zł. Każda była opakowana w papier ozdobny. Rozpakowywał je przez 3 dni (trwało by to dłużej, ale My nie mogliśmy się doczekać aż otworzy wszystko;)) Radość była wielka, właściwie wszystko przypadło Mu do gustu:) Chrzestna też na początku chciała Mu coś droższego kupić, ale w końcu rozbiła prezent na 3 mniejsze i też je zapakowała osobno. Mały był przeszczęśliwy:) -
aldonka moja Pani pediatra jakby zobaczyła takie Maleństwo w jeansach to by zawału dostała...:) Nie zapomnę jak kiedyś wystroiłam w nie pierwszego Synka, chyba był troszkę starszy od Twojej Córeczki. Powiedziała, że ma nadzieję, że to tylko na wyjście, bo w takich spodniach dziecko ma ograniczone ruchy i powinno śmigać tylko w wygodnych, luźnych ciuszkach. Teraz przy drugim też mi się dostało, bo na wizycie był w dresikach i mimo, że sprawdzałam czy gumeczka Go nie uciska to u lekarki okazało się, że ma delikatne szlaczki na brzuszku od spodenek. Kazała mi rozebrać Małego, okryć kocem i zostawić chwilę w gondoli żeby to zeszło. Kurcze było mi wstyd, na szczęście miałam pajacyka i Go przebrałam. Dla mnie pajacyki i śpioszki to takie piżamowe są no, ale teraz często Go w nie ubieram żeby nie miał problemów z krążeniem. roza82 a skąd wiesz, że to kwestia głodu? U mnie np. Mały w te dni kiedy jest gorsza pogoda słabo śpi w dzień, cały czas chce wisieć na cycu. Nie jest to jednak zawsze kwestia głodu tylko np. tego, że jest śpiący a nie może załapać. Czasami jest to wina brzuszka, ale to raczej łatwo rozpoznać, bo Maluch się spina i widać, że coś Go "gniecie". Oliwierek jak jest naprawdę głodny to je ładnie pierś, tak łakomie nawet a jak Mu właśnie coś przeszkadza to się denerwuje, co chwilę puszcza itp. Wtedy Go odpinam i czekam tak z 1-2h z podaniem cyca kolejny raz a w tym czasie czasem uśnie na rękach albo poleży poogląda świat, popłacze.
-
Pierwsze urodziny kolejnego dziecka
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na Margeritka temat w Kącik dla mam
marzen@ zupełnie się z Tobą zgadzam. Pampersy czy mleko to wiecie tak jakbym ja dostała na swoje urodziny podpaski i konserwy Też jestem zdania, że to jednak powinno być coś miłego dla dziecka. Jeśli nie kolejna zabawka to właśnie karnet na jakieś zajęcia, o pieniądze to tak głupio prosić. -
Relacje z własną mamą po urodzeniu dziecka
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na flaflusiowa86 temat w Kącik dla mam
Dziewczyny zakładam ten temat chyba ze względu na fakt, że w niedzielę pokłóciłam się z moją Mamą. Była u nas od czwartku i wyjechała wczoraj, wogóle się z nią nie pożegnałam i póki co szczerze mówiąc jeszcze mam do niej żal. Dopóki nie zostałam mamą miałyśmy super relacje. Po urodzeniu pierwszego dziecka już było trochę gorzej. Pomimo tego, że zawsze mówiła, że nie będzie się wtrącać w wychowanie moich dzieci to niestety mniej lub bardziej to robiła. Mimo wszystko jakoś to wytrzymałam. Teraz po urodzeniu drugiego dziecka sama zaoferowała się, że przyjedzie pomóc mi z Maluchami. Wspólnie zdecydowałyśmy, że najlepiej będzie jak przyjedzie w te dni, gdy mój Mąż będzie miał popołudniówki. No i właśnie przyjechała niby żeby pomóc z dziećmi, ale w weekend była brzydka pogoda. Nie było możliwości wyjść na pole więc dzieci były dość marudne. Maluszek nie chciał spać, Starszak się denerwował a Mama tylko mi dogadywała jak to On jest zazdrosny o mnie, że mój brat taki nie był w stosunku do mnie itp. I wzięła się za prasowanie i dalej coś tam mamrotała na temat Starszaka. Wkurzyłam się, wydarłam się dość porządnie, zabrałam Maluchy do sypialni. Tam je uspokoiłam i do końca dnia już byli spokojni i jakoś zleciał dzień. To niestety nie jedyna sytuacja, która mnie wkurzyła na tym przyjeździe Mamy. Gotowała obiady. Nie prosiłam o to, wolałabym robić to sama, ale nie chciałam robić jej przykrości. My zup nie zabielamy a Mama tak. I jeszcze jak zwróciłam uwagę to mi mówi, że ona je zabielane a mój Syn i Mąż też by pewnie woleli tylko ja ich tak nauczyłam... No żesz kurde... Mogłabym mnożyć tych przykładów niestety. Nie wiem co w nią wstąpiło. A jak jest u Was? -
Silne wiatry za oknem a zachowanie dziecka?
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na Ulla temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Oj u nas też było ciężko przez weekend i wczorajszy dzień. Na szczęście dziś pogoda śliczna, co prawda ze spaceru nic nie wyszło, bo nam panowie robotnicy drzwi do domu zabarykadowali rusztowaniem (Mąż wracał z pracy przez taras), ale dzieciaki nie do poznania. Młodszy przypomniał sobie co to spanie w dzień a starszy łobuzuje, ale pozytywnie a mnie po tygodniu udało się wejść na forum:) -
Dwulatek i noworodek - jak to ogarnąć?
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na flaflusiowa86 temat w Maluchy
Hej Dziewczyny, od ponad 3 tygodni jestem szczęśliwą Mamą dwóch Synków. Tak jak widać na suwaczkach między chłopcami jest 22 miesiące różnicy. Szczerze mówiąc bardzo się obawiałam jak to będzie z pogodzeniem obowiązków nad takimi Maluchami, ale narazie nie jest źle. Najgorzej jest w sytuacji, gdy urządzają akcje zbiorowe i trzeba zdecydować którym zająć się najpierw. Młodszy Synek jest chyba spokojniejszy niż Jego Brat w tym wieku, ale miałam już sytuację, że nie chciał spać przez 3 godziny po południu a starszy Synek po jakiejś godzince stracił cierpliwość i zaczął się domagać uwagi z mojej strony. Był to już późny wieczór więc w końcu wykąpałam jednego i drugiego i usnęli. Boję się jednak takich sytuacji w przyszłości, tymbardziej że mój Starszak jak się zezłości to jest wrzask, krzyk jakby Go ze skóry obdzierali... Ani wtedy Maluszka nie uśpię przy cycku ani na rękach a przecież też nie mogę Go zostawić w łóżeczku jak biedny płacze i zasnąć nie może...Doświadczone Mamy co radzicie? -
Ja przyznam szczerze w pierwszej ciąży strasznie nastawiłam się na spanie na tym lewym boku. Już sama nie wiem czy było mi wygodnie czy nie, ale nikt nie mógł mnie przekonać żebym spała inaczej. Synek urodził się zdrowy, ale z asymetrią ułożeniową. Na szczęście szybciutko się jej pozbyliśmy i dziś jest nadzywyczaj sprawnym Maluchem. Choć zapewne to nieszczęsne spanie na lewym boku nie miało na to wpływu ja w swojej blond głowie uroiłam sobie, że miało i dlatego w drugiej ciąży spałam zarówno na lewym jak i prawym boku, na plecach także (podobno chrapałam wówczas jak stary chłop po przepitku;D). No i drugi Synuś asymetrii nie ma:)
-
Etap wkładania wszytskiego do buzi...
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na Margeritka temat w Noworodki i niemowlaki
Oj tak starszy Synek do tej pory jak jest śpiący to bierze zabawkę do buzi i do tego głośno krzyczy "AAAM!" Z tego co pamiętam to zasadniczo najczęściej wkładał do buźki zabawki albo własne palce, rączki jak ząbkował lub był zmęczony. -
Cześć Dziewczynki:) Podczytuję Was na telefonie jak karmię Małego, ale odpisać nie mam kiedy. Dni lecą jak szalone przy dwójeczce Maluchów:) Co do facebooka to ja mam konto i byłabym za jeśli powstałaby tam grupa, bo łatwiej jest mi pisać w aplikacji na telefonie. Na forum raz mi się uda zalogować na telefonie, raz nie a do laptopa docieram teraz z częstotliwością raz na tydzień lub rzadziej (no chyba że na Youtube to codziennie dzięki mojemu Starszakowi:)) U nas ostatni weekend był dość ciężki, bo Maluszek nie mógł załapać ze spaniem w dzień a pogoda uniemożliwiała wyjście na zewnątrz:( Nocki narazie mamy spokojne, tzn. raz się zdarzyło, że Mały się obudził ok.3 i płakał, ale to była ewidentnie wina jabłecznika sklepowego, którego zjadłam w dużej ilości:( Moja dieta póki co dość uboga, wprowadzanie mlecznych przetworów się nie powiodło. Będziemy próbować później. W środę byliśmy u pediatry, Oliwierek przybrał 630 g w 2,5 tygodnia i ważył 4300. Teraz pewnie znów z 200-300 g więcej:) Pierwszy Synek też tak szybko przybierał przez pierwsze 3 miesiące. Potem wciąż lądował coraz niżej na centylach. Teraz w wieku niecałych dwóch lat jest wciąż na 5 centylu. Pytałam o siusiaka i mam go ustawiać w dół. Przy pierwszym Synku były wskazania do ustawiania w górę, ale miał wodniaki jąderek, które musiały się wchłonąć. Oliwierek ma za to inną przypadłość, krzywo sika, ale pediatra powiedziała, że minimalnie i nie ma się czym przejmować póki co, ewentualnie jak będzie starszy to czeka Go interwencja chirurgiczna. Póki co minus jest tylko taki, że jak przebieram Synka na przewijaku na łóżeczku to jak siknie i nie zdążę zainterweniować to pościel w łóżeczku mamy mokrą... Średnio zmieniamy więc co 2-3 dni, a wczoraj w przeciągu kilku godzin.
-
Halborg ja z tym napletkiem robie tak jak przy pierwszym Synku. Takie mialam wowczas wskazania jak nas wypisywali ze szpitala zeby naciagac delikatnie. W rodzinie Meza jest chlopczyk,ktory nie mial naciaganego i teraz ma problemy niestety czeka go interwencja chirurgiczna:-\ Wazne jest zeby naciagac naprawde delikatnie i wrocic, bo zbyt mocno tez nie wolno. Ciezko mi to opisac tak naprawde, bo to delikatna skorka jest. Co do oczka to u nas tez sie wlasnie zaropilo a mielismy isc na spacerek:-( I tu tez stare metody czyli przemywanie rumiankiem, woda morska i zakrapianie pokarmem z cycusia. U nas tez dzis pelno gosci, ale teraz karmie i zerknelam na forum. My po dziwnej nocy, innej niz dotychczas, jeszcze dziwniejszym poranku czyli bezsennym od 6.30 do 12. Trwa senne popoludnie, ktore zwykle bylo bezsenne...Eh...Zmiany, zmiany...
-
stokrotka90 książkowo między 6 a 8 tygodniem powienien się pojawić. Może Twoja Malutka jest pogodnym dzieckiem, albo po prostu dużo z nią rozmawiasz i postanowiła dać wcześniej Mamusi znać, że ją słyszy i widzi:) Ja narazie cieszę się, że Oliwierka uspokaja mój głos:) Cycuś i ręce też, no ale to wiadomo:)
-
Opieka nad drugim dzieckiem w ciąży, poradźcie
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na temat w 9 miesięcy, ciąża
Ja jedynie mogę się przychylić do zdania dziewczyn, że jeśli ciąża nie jest zagrożona to spokojnie możesz nosić starsze dziecko. Wiadomo, że takich sytuacji nie da się uniknąć. U mnie jest różnica 22 miesięcy więc też przez to przechodziłam. Pod koniec ciąży już miałam bardzo dużo kg na plusie więc generalnie byłam ociężała i ciężko było mi Go nosić więc zaczęłam Go powoli odzwyczajać. Tymbardziej, że pierwsze miałam cięcie cesarskie i druga ciąża też się tak skończyła. Gdybym nie przyzwyczajała Go wcześniej do tego, że Mamusia narazie nie da rady Go nosić teraz byłby problem, bo po cięciu noszenie ponad 10 kg dziecka nie jest najlepszym pomysłem:) -
-
Hej Dziewczynki, ja Was podczytuję w miarę na bieżąco, ale na telefonie. Dwa razy robiłam podejście do laptopa żeby coś napisać, ale kończyło się na wybudzeniu któregoś z Chłopaków i Mama musiała interweniować:) U nas dziś w nocy odpadł pępuszek:) Codziennie po kąpieli łapałam delikatnie za kikutek i wycierałam dookoła jałowym gazikiem. Cieszę się, że mamy to już z głowy:) Teraz przy kąpieli muszę już tylko pamiętać o naciąganiu napletka:) Jeśli chodzi o spanie to u nas na początku było jedzenie-spanie-jedzenie. Teraz coś się zmienia, jeszcze nie wiem jak się wyklaruje. W każdym razie między 15 a 20 ma takie pory kiedy śpi bardzo słabiutko, łatwo się wybudza i dość nerwowo je cycusia. To nie kolki raczej, bo brzuszek miękki i uspokaja się dość szybko. Biorę Go na ręce i siadam w salonie, nie muszę z nim póki co tańcować po całym domu (jak było przy starszym Synku). W nocy odpukać śpi ładnie, po kąpieli 4 godz., później ok.3. No a w dzień to tak co 2 godz. budzi się na jedzonko, choć dziś rano między 7 a 10 też coś nie mógł zaskoczyć ze snem. U nas narazie dupcia nieodparzona a używamy właśnie chusteczek Pampers Sensitive, ale jak się zdarzy to pewnie będziemy starą metodą, przemywać ciepłą wodą i smarować Sudocremem (póki co mamy jeszcze ponad pół opakowania kremu ze szpitala, który każda mama dostaje zaraz po urodzeniu dziecka, nie wiem co to, ale fajną ma konsystencję:)). Z Sudocremem uczulam tylko, że nie należy go nakładać zbyt grubo, tylko delikatną warstwę, którą trzeba wmasować w dupcię tak żeby nie została biała powłoka. Na prześwietlenie bioderek zarejstrowaliśmy się na 27 marca. Na wypisie ze szpitala mamy, że między 4 a 6 tygodniem. W Krakowie akurat to badanie jest darmowe dla dzieci zameldowanych tutaj. Ale późniejsze w 3 miesiącu już jest chyba płatne z tego co pamiętam. A jakie badania przechodziły Wasze Dzieciaczki w szpitalu? Bo przy pierwszym Synku z takich dodatkowych było tylko przesiewowe badanie słuchu a teraz jeszcze przesiewowe testy w kierunku fenyloketonurii, niedoczynności tarczycy, mukowiscydozy i rzadkich chorób metabolicznych. Zaszczepiony był przeciwko WZW B i gruźlicy. A mam jeszcze pytanie do dziewczyn po cesarskim cięciu. Czy zaraz po ściągnięciu szwów myłyście już tą ranę? Bo ja po pierwszej cesarce pamiętam, że lekarz kazał mi po zdjęciu szwów traktować ją jak resztę ciała. Natomiast teraz szwy ściągali mi stażyści i założyli opatrunek a jak się pytałam o mycie to powiedzieli, że jeszcze nie dzisiaj, ale jak odpadnie opatrunek to też mam się nie martwić. No błagam Was... Mija już 3 dzień a ja kurde dalej z tym opatrunkiem i dziś ściągam i myję. Nic się nie sączy, nie śmierdzi to chyba zagojone?:P Jakie wskazania Wy miałyście?
-
majka0209 Ty masz wyrzuty, bo podałaś smoczek kiedy Córcia miała problemy z brzuszkiem. A co ja mam powiedzieć? Wczoraj pojechałam ściągnąć szwy, niestety zamiast wrócić po 2 godz. zeszło mi prawie 3. Mały się obudził i Tatuś dał mu cumla, bo na rękach miał już gorączkującego starszego Synka, który na krok nie chciał Go puścić. Maluszek zasnął grzecznie i nakarmiłam Go dopiero jak wróciłam... Potem miałam wrażenie, że nie może prawidłowo złapać cycusia, wciąż chwytał samą brodawkę. Namęczyliśmy się a wieczorkiem między 19 a 21.30 wogóle nie chciał spać. Co prawda nie płakał jakoś szczególnie, bo On z tych spokojniejszych egzemplarzy;), ale ziewał strasznie a zasnąć nie dał rady. Po kąpieli dałam mu cycusia to cmoknął może z 5 razy i zasnął umęczony i tak spał chyba do 2. stokrotka90 z tym brzuszkiem to faktycznie jak twardy to znaczy, że coś zalega Maleństwu. Oczywiście jak płacze to się brzuszek napina i wtedy też jest twardy. My też nosimy Malucha na ramieniu, kładziemy na brzuszku lub masujemy i wtedy zazwyczaj po kilku chwilach jest albo beknięcie albo purknięcie, względnie kupa. Kupke Mały ma raczej po każdym karmieniu. Ja podobnie jak klika dziewczyn tutaj przebieram pieluchę przed każdym karmieniem. Jedynie w nocy albo jak starszy Synek śpi to daję trochę cyca zaraz po przebudzeniu, po czym przebieram i znowu się cycujemy. loli86 ja nie piję kawy już od kilku dobrych lat a teraz jak karmię to jedynie wodę niegazowaną i herbatkę Hippa dla kobiet karmiących.