U mnie było wielkie zdziwienie u kierownika oddziału, gratulacje od kolegów, po czym jak wiadomość dotarła do centrali zaczęła się wielka panika i kombinowanie jak się mnie najszybciej pozbyć... Miałam umowę na czas określony, którą z wielkim bólem przedłużono do dnia porodu, po 3 miesiącach od urodzenia Maluszka zamknięto nasz oddział i tym samym jakąkolwiek opcję powrotu...